Skocz do zawartości
Forum

GreenRose

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Kraków

Osiągnięcia GreenRose

0

Reputacja

  1. Qarolina u nas tak samo ostatnio z jedzeniem i kupkami.. i wyszedł zabek jeden wiec moze to faktycznie to.. a nie żaden rotawirus :/ juz nie wiem sama, ale u nas juz troszkę lepiej na szczescie.
  2. charlotte brawo dla Stasia! Zrobiłaś wszystko żeby sie jak najlepiej rozwijał i widac efekty;) brawo dla Ciebie :* Zdrówka dla Gosi, Asi i wszystkich chorujących oby juz było lepiej! Monmonka super ze z mama wszystko dobrze ;) A takie naczynia bambusowe upolowałam w biedrze ;) nie było juz dwóch jednakowych, moze nie bedą sie biły;) zawsze można sie wymieniać ;D
  3. Hej kochane! U nas ostatnuo same płacze i marudzenia i kupy kupy kupy ... juz mnie kręgosłup boli od noszenia dziewczyn ale co zrobić jak widzę ze złe sie czuja. Eh padam juz. Ja nie przegotowuje wody źródlanej z butelki juz dawno i nic sie nie dzieje :) Tez planujemy wakacje ale gdzieś blisko pewnie w górach, na początku lipca ;) Kasia ja tez dziewczynkom czytam chociaż one to by wolały zjesc książeczki ;D Agnees jaki słodki brzusio ;) powiem wam ze czasem tęsknie za ciąża ;) Aa ostatnio wracamy ze spaceru gorac okropny a sąsiadka nas dopadła i zaczęła lamentować ojoj a gdzie czapeczki, a nic pod szyja nie maja biedne dzieci, tak was mama wyrozbierala a kto to widzial itd Staram sie was czytac i oglądać cudne zdjęcia tu i na fb ale ostatnie 2 dni to u nas dramat. Juz nie wiem czy to ten wirus czy zabki ale pierwszego mamy wiec juz cos ;)
  4. U nas dziś armagedon. Cały dzień płacz marudzenie i na raczkach. Temperatura podskoczyła do 38,5 ale teraz juz lepiej. Widac ze brzuszku bolą i w dodatku jeszcze te zabki.. Dovrze ze weekend to maz ma wolne i mi pomaga. Teraz dziewczynki zasnely wiec idę spac i ja bo nie wiem jaka noc nas czeka :/ Będę Was nadrabiać jutro :* Spokojnej nocki :)
  5. Ja zaplanowałam wycieczkę do Krynicy ale coz kiedy jedna ma biegunkę a druga juz dwa razy zwymiotowała :/ Kręgosłup juz mnie zaczyna bolec od noszenia ich ale co zrobić jsk widzę ze zle sie czuja. Moze poranek najgorszy a potem bedzie lepiej jsk wczoraj :) Miłego i słonecznego weekendu Wam życzę! Idę pic moja zimna kawę póki dziewczynki śpią.
  6. Ojejku miła mi okropna sytuacja :/ najgorsze właśnie ze w tym wszystkim brak wsparcia i zrozumienia ze strony Twojego faceta... miejmy nadzieje ze Nie odbije sie to wszystko bardzo na Twojej córce. Na pewno jest jej przykro i ciężko ale to mądra dziewczyna z mądra mama wiec razem dacie rade :* Eh tak mnie zezłościła ta sprawa ze juz nie wiem co chciałam napisać! Madzik super ze tak szybko wypuścili Cię do domku ;) My byliśmy z Blanka u lekarza bo mój maz panikuje gorzej ode mnie ;) No i jak pani usłyszała ze było u nas niedawno dziecko z wirusem to orzekła ze to na pewno ten rotawirus. Hm ale zajrzała do gardła i mówi o idą zabki to tak wszystjo naraz sie złożyło. Wiec w sumie nie jestem pewna tej diagnozy. Kupki luźne były 3 rano i 2 po południu, poza tym trochę marudziła i temp 37 wiec nic strasznego. Pilnuje żeby Piła dużo i dostałyśmy lek na biegunkę wiec zobaczymy. A mój maz cały czas sie upiera ze 37 st to straszna gorączka :p No coz on to z tych co umierają na przeziębienie Aa No i wczoraj kolejna noc prawie przespana pobudka dopiero o 4 rano a spac poszły o 20 jak zawsze wiec super :)
  7. Madzik super ze juz po i ze tak z samego rana ;) trzymam kciuki za wyniki ;) U nas od rana Blanka z podwyższona temp. 37,2 potem spadła i teraz znów 37,4. Marudzi okropnie i ciagle by spała :/ biedulka moja. Jesteśmy bez ząbków wiec moze to to bo jeszcze robi rzadkie kupy. A dziąsła spuchnięte ale kreseczkę w miejscu jedynki widac u Alicji a ta spokojna i zadowolona jak zwykle, wiec moze siostra za nią odczuwa ;) Eh poszły juz spac mam nadzieje ze jutro bedzie lepiej. Tez ciagle sie odkrywają a Blanka zawsze nogi wpycha w szczebelki i tak spi cała noc :) Aa No i przyszło ciepło to i dziewczynki zaczęły ładnie pic wodę z kubeczka ze słomka ;) juz nie robie soczków żeby cokolwiek Piły tylko sama woda a wiec sie udało ;) Monikae śliczny naszyjnik, mamie na pewno sie spodoba;) my mamy obrączki z Yes ;) Izka ja nuestety nie pomogę bo my problemów skórnych na szczescie nie mamy, ale współczuje :/
  8. Madzik ja tez tak miałam ze mi przesunęli operacje na następny dzień, zła byłam bo myślałam ze przez to bedą mnie dłużej trzymać ale na szczescie nie. Także kciuki zaciśnięte na jutro i obyś szybko wróciła do domu ;) U nas dzus pobudka o 5.... ale o 7 poszły spac jeszcze na 2 h :) ja to mam teraz super bo maz powiedział ze on w nocy moze wstawac, byle rano dać mu pospać My tez dziś cały dzień na zewnątrz i troszkę nas opalilo ;) mi spaliło ręce na spacerze i trochę szczypią Nie wiem juz co jeszcze miałam pisać ;) Szczęściara jak tam lepuej juz z Twoja piersią? Aa co do ubrania to dzus skończyłyśmy na samym bodziaku ;) a na spacerku spotkałyśmy dziewczynę z synkiem wyubieranym z gruba czapkę bluzę itd. Bo jak powiedziała wiatr taki zdradziecki
  9. Szczęściara zgadzam sie z dziewczynami nie mów ani nawet nie myśl takich głupot o sobie! Jesteś cudowna mama i jaka wytrwała ze mimo problemów karmisz piersią i dajesz swojemu dziecku to co najlepsze, ja to Cię podziwiam za to ;) to na pewno chwilowy kryzys i zaraz bedzie lepiej ;) Madzikcz trzymamy jutro kciuki mocnooo! Nie martw sie, w domu świetnie sobie poradzą a zobaczysz jak szybko minie czas w szpitalu i zaraz wrócisz do nich ;) Emilka cudowne ma te dołeczki;) Emka nawet sobie nie wyobrażam .. taka tragedia, bardzo współczuje ;( Kasia mój maz tez ma nadwrażliwe jelita... niestety wszystko przez ciągły stres... najlepsze lekarstwo to dieta, lekkostrawna. Mojemu mężowi tez pomogło jak odstawił laktozę. Ale czasem jak go dopadnie to masakra. Dobrze ze Twoja mama juz w domu ;) zdrówka ;) U nas dziś dzień mega marudy:/ ale tym razem to juz na pewno zabki widac takie wybrzuszenia w miejscu jedynek, ha i to u obu po lewej stronie ;D ciekawe kiedy wyjdą, oby szybko bo ciężko z dwiema marudami ;) dzień juz padły bez kąpieli i zasnely odrazu. Zobaczymy jak nam minie noc ;)
  10. Brawa dla Oli ! ;) pięknie stoi ;) Moja Blanka jak sie dorwie do szczebelkow to stoi i stoi i nie chce puścić ;) a Ala dziś pierwszy raz przyjęła pozycje do raczkowania i sie bujala w przód i tył U nas dziś tez piękna pogoda, oby juz tak było ciagle ;) Tez mamy te kubeczki tomme tipee ze słomka i u nas fajnie sie sprawdzają ;) Zuzia taka podobna do mamuni, ślicznotki jesteście ;D Spokojnej nocki i łagodnego ząbkowania ;)
  11. Hej dziewczynki ;) ja ostatnio przeczytałam ze czaszka dziecka do 2 roku życia jest bardzo plastyczna i odporna na wszelki upadki i wypadki, tak to natura wymyśliła sprytnie ;) Gratuluje Emilce pierwszych kroczków ;) U nas postęp taki ze z siedzenia przechylają sie do przodu i podpierają jakby jyz prawie do pozycji na czworakach ;) No i nic tylko trzymaj mnie mamo a ja będę chodzic ;) niezle juz tak zasuwają ;) Ja dziś wybieram sie na babskie ploty pierwszy raz nie wiem odkąd. Chyba odkąd mój maz wyjechał ;) wiec mam co nadrabiać a on zostaje z dziewczynami :) Bordo udanego zwiedzania! Hehe ale miałaś gimnastykę po drodze
  12. Kasia co za wspaniałe wieści!!! Na pewno wszystko nadal bedzie coraz lepiej ;) U nas dziś cieplutkooo i nawet zdjęliśmy czapeczki na spacerku ;) Jakie śliczne te nasze forumowe księżniczki, a nie można sie napatrzeć ;) Emka boskie te szpilki tez takie chce ;p My wczoraj byłyśmy na wycieczce u mojej koleżanki, przejechaliśmy 350 km i nawet nue było zle ;) spowrotem dziewczynki przespały cała drogę ale jak jechałyśmy do kolezanki to 3 razy stawałam na autostradzie bo był płacz ;/ ale dałyśmy rade ;D wróciłyśmy 20 30 i byłam pewna ze mi juz nie zasną tak szybko a tu niespodzianka bo 20 minut sie pobawiły i poszły ładnie spac ;) i uwaga spały cała noc aż do 5! Chyba będę cześciej robic wycieczki ;p
  13. Moje dziewczynki tez nie raczkują a juz maja 9 miesiecy ale spokojnie na wszystko przyjdzie czas ;) synek mojej koleżanki zaczal raczkować jsk miał 11 miesiecy i wszystko z nim ok;) A namiot zamawiałam na Allegro, jest spory jeszcze drugie takie bliźniaki by sie w nim zmieściły ;P były tez w zestawie kolorowe kuleczki ;) super jest bo wrzucam tam wieczorem zabawki i sa w jednym miejscu w miarę :) Tu jskis przykładowy link bo juz nie pamietam od jakiego sprzedawcy kupiłam http://allegro.pl/kojec-namiot-suchy-basen-kolorowe-pilki-200-szt-i6755285530.html?bi_s=ads&bi_m=p2,2&bi_c=280043
  14. Dziekuje wam dziewczynki, ja wiem ze musi byc dobrze i tego sie trzymam ;) Madzik mocno trzymam kciuki za Twoja operacje i super ze z Emilka juz wszystko dobrze;) długo masz zostać w szpitalu? Ja byłam 4 dni ale tyle sie działo i bardzo szybko zleciało, ale cały czas myślałam o dziewczynkach, zwłaszcza w nocy. Charlotte mam nadzieje ze jakoś uda sie rozwiązać ta sytuacje ze żłobkiem i masz racje ze tak tego nie zostawisz! Ojejku biedna Zuzia :/ tak to jest w bloku niestety. Ja byłam w ciąży to tez jedni sąsiedzi mieli niekończący sie remont a u nas mnóstwo małych dzieci u sąsiadów wiec masakra. Natuska moze to tylko kilkudniowe opóźnienie :) ja na razie okres miałam 3 razy i nieregularnie, ale ja tak samo miałam przed ciąża. Zdrówka dla naszych dzisiejszych jubilatów :* Ja jutro z dziewczynkami wybieram sie na wycieczkę do koleżanki i jej synka, młodszego od Blanki i Ali o 2 tygodnie ;) mam nadzieje ze ogarne moje twinsy bo to ponad godzina drogi i w sumie sama jeszcze z nimi tak nie podróżowałam, ale jakoś dam rade
  15. Dziewczynki a ja was przepraszam, musze sie wyżalić... pisałam wam ze dziś zdejmują mi szwy. Przy okazji odebrałam tez wyniki badania histopatologicznego i niestety okazało sie ze w moim niegroźnym guzie wyrósł nowotwór złośliwy.. na szczescie bardzo malutki bo 2 mm No i wycięty w całości. Ale teraz skierowali mnie do kliniki onkologii i jeszcze bedą badać pobrany w czasie operacji materiał. Mój maz juz zestresowany i bardzo przeżywa a ja jakoś jestem spokojna, moze jeszcze to do mnie nie dociera. Lekarz mówi ze chyba nie bedzie potrzebne leczenie tylko kontrole węzłów chłonnych wiec jestem dobrej myśli ;) Na razie nikt nie wie poza moim mężem i jedna przyjaciółka. No i wami ;) No i podjęliśmy decyzje ze wracamy do swojego mieszkania, bo jeszcze dziś zaliczyliśmy kłótnie z rodzicami którzy zostali z małymi, o tak długo robiłam przeciez tylko mieli mi zdjąć szwy... i tak to. Macie racje z dała od rodziców/ teściów to jednak zdrowiej dla wzajemnych relacji. Wybaczcie za smucenie. Życzę wam przespanej nocy, chociaż częściowo :) dobrze ze jest to forum, jeden post i juz mi lepiej ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...