Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

I ja się witam :-) u mnie po wczorajszej wizycie wszystko dobrze. Malutka jak to ujął mąż "pikuje" główką w dół. Nie wiem tylko ile waży, bo lekarz mówi, że ostatnio robił szczegółowe pomiary i było ok, więc teraz dopiero zrobi 10 sierpnia.

Maaag ja też chwilami mam wrażenie, że nie zdążę ze wszystkim. Muszę dziś zrobić listę potrzebnych rzczechy i odhaczać.

W ogóle byliśmy w sklepie z wózkami i powiedzieli nam, że jak teraz zamówimy to wózek bedzie dopiero we wrześniu bo firmy mają okres urlopowy. Także ostatni dzwonek.

http://www.suwaczek.pl/cache/a542f2a4e4.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

maja168
Sorki chodziło mi o teorie 4 trymestru :p

Maja,ja czytalam ksiazke Harwey Karpa i tez mnie ta teoria 4trymestru przekonuje.Zamierzam zastosowac sie do jego rad,zobaczymy z jakimi efektami.przecierpialabym ponownie te dwa tygodnie dluzej jesli Lilka moglaby urodzic sie po terminie.

Dzis popoludniu wizyta.ciekawa jestem jak szyjka,bo mam wrazenie ze cos moglo sie zmienic w tym temacie,momentami ciezko sie chodzi,jakby cos tam mocniej ciagnelo w dol,a wczoraj Lilka tak szalala ze zakulo mnie tam na dole bardzo konkretnie ze trzy razy.Ja z przygotowaniami na spokojnie.dobrze ze wszystko sobie rozlozylam w czasie bo teraz zero checi na chodzenie po sklepach a niektore rzeczy wolalam sprawdzic na zywo zeby potem nie odsylac.

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

A co do tego jak bedzie po porodzie to jestem zwolenniczka nie nastawiania sie na nic,zeby potem nie byc zdolowanym,rozczarowanym i wymagac od siebie niewiadomo czego.Dlatego nie zakladam ze bede cwiczyc zeby dojsc do super figury w miesiac bo zwyczajnie moge nie miec ani ochoty ani sily.to wyjatkowo trudny czas wiec nie ma co sie spinac.w duzej mierze trzeba sie dostosowac do dziecka,a kazde i tak inne,moze byc przeciwienstwem rodzenstwa:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki ;) wczoraj już nic nie dałam rady napisać, bo okazało się, że dzis wieczzorem mamy gości, więc po wizycie byliśmy jeszcze na dużych zakupach, a potem gotowalam leczo i kończyłam zaprawiać jagody. A na wizycie ok, dziś mamy 31 tydz (30+4) i mały waży już 2kg! Normalnie byłam w szoku! Pytałam o termin z USG ale lekarz powiedzial mi to co napisała wcześniej Janaka - że na tym etapie ciąży się już tego nie określa, że wyliczanie terminu z usg jest wiarygodne do 12-13 tyg.. wiem, że niektórzy z Waszych lekarzy twierdzą inaczej, więc o prawdę ostateczną nie chcę się spierać :P troche rozmyły się moje widoki na poród naturalny, bo jak Staś ma już dwa kilo i dalej będzie tak przybierał, to mój lekarz absolutnie nie pozwoli na sn.. mam zrobić też już badania pod katem cholestazy i powtórzyć toxo (o to sama poprosiłam). Ze mną też w porządku, szyjka trzyma mocno, zamknieta, nawet nie mierzył, bo powiedział, że nie ma takiej potrzeby. No i kolejne wizyty co 2 tyg.. także zobacze mojego synusia już 2 sierpnia.

Ciesze sie z Waszych pomyślnych wizyt i trzymam kciuki za następne ;) Kasiu oczywiście również radze Ci zmienić lekarza, nie wahaj sie ani chwili ;)*

Co do teorii 4 trymestru, polecam również Harveya Karpa, o którym wspomniała Mindtricks :) a te sposoby na "wyłączanie płaczu dziecka" serio działają ;)

Odnośnik do komentarza

Padme, bylam w czwartek na wizycie u innej lekarki, bo moja miała urlop. Tamta powiedziała, ze szyjka ma ponad 25 mm i nie musze sie za specjalnie oszczędzać. Przez weekend bardzo dużo chodziłam i malo lezalam. Robiłam dużo więcej niż zazwyczaj. Myślałam, ze jest dobrze i juz mi prawie na wszystko wolno. Ale sie mylilam. Teraz staram sie leżeć dużo i nie podnosić Córci w ogóle. Ale obiadek, czy karmienie i toaleta to trzeba. Juz mnie korci, żeby cos porobić, cos przygotować dla Bobasa. Ale to tylko 10 dni, a Wy leżycie plackiem juz tak długo.

U nas do usypiania sprawdzala sie suszarka z youtuba. Ale jestem zdania Mindtricks i staram się nie nastawiać na to co będzie, bo pewnie będzie inaczej niż przy Zosi.

Szczesciara, u mnie gulasz z kasza gryczana i cukinia zgrillowana na patelni:)

Odnośnik do komentarza

Witajcie. W koncu udalo mi sie tu wejsc, bo od wczoraj mialam z tym problem. Ciesza mnie ogromnie dobre wiesci od Was:) musze sie przyznac, ze mocno przezywam Wasze wizyty:) i rownie mocno trzymam za kazdym razem kciuki.
Ja mam za tydzien w pn, a po niej moj profesor idzie na caly sierpien na urlop! Troche mnie to przeraza. Wiec tym bardziej zdecydowalam sie na wykupienie indywidualnej opieki poloznej od 37-42tyg, porod, opieka 2 dni po porodzie. Bede mogla przrz te tyg dzwonic o kazdej porze dnoa i nocy gdy cos mnie zaniepokoi. To dla mnie duzy komfort psychiczny bedzie. Mam tylko nadzieje, ze dotrwam do tych tygodni!
Szyjka poki co na razie trzyma, zamknieta, dluga ale miekka. Na miekkosc biore luteine dopoch. Wiec ma byc ok.
Poza tym Maluszek od wczoraj spokojniejszy zdecydowanie. Przed chwila zjadlam kilka kostek czekolady, zeby Go jakos zachecic do kontaktu ze mna bo zaczelam sie martwic:( na szczescie podzialalo i dal o sobie znac.

http://www.suwaczki.com/tickers/7v8r3e3krqk33yqp.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :)
Super, że po wizytach wszytsko ok :)
Maaag ja miałam z Oliwka taka przeboje, że masakra wole w ogóle nie pamietac tego okresu jak była niemowlakiem...
Teraz nastawiam się, że bedzie lepiej ze Stefankiem ale zobaczymy :)
Pierwszy miesiąc bedzie ze mna mąż, poźniej trzeba ogarnąc samej sytuacje z dwójką dzieci, powoli trzeba bedzie sie wszytskiego nauczyć ale damy rade nie ma wyjscia :D
Ja mam w sumie już wszytsko, oprocz pantofli do szpitala....
Dzisiaj nawet powoli zaczęlam pakowac torbę do szpitala, wiem że troche wczescnie ale ja wole mieć to juz gotowe bo nie lubie na ostatnią chwile a poza tym to zauważyłam ze nic mi sie nie chce i jestem zmeczona okropnie, także wole to teraz ogarnąc bo teraz co tydzien jestem bardziej ociezała i zmeczona....
Jeszcze mi zostało wyprasowac ciuszki dla małego ale nie wiem kiedy sie za to zabiorę hihi

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsve6yddajp3o3a.png

Odnośnik do komentarza

Moli też tak mam. Muszę sama siebie stopowac. W ogóle muszę mieć zawsze wszystko zaplanowane. Wydatki na 2 miesiące do przodu. Na lodówce milion karteczek z zapiskami. Z torbą się jeszcze wstrzymuje, chociaż Mąż wolałby żebym ja spakowala bo się obawia że jak coś on nie ogarnie gdzie co jest. Najchętniej już od miesiąca stalabym spakowana, wyprana i wypras owana że skróconym łóżeczkiem heheh.

http://fajnamama.pl/suwaczki/xgfd81s.png

7al1gpm.png

Odnośnik do komentarza

Ja powoli piore ciuszki, ale gorzej z prasowaniem:) bo od razu zaczyna bolec kregoslup i uciska mi brzuch, nie wiem czy to na pecherz czy na szyjke ale to jest strasznie nieprzyjemne pieczenie.. od kilku dni tak mam, ze chodzic nie dam rady.. dzisiaj rano poszlam na pobranie krwi to ledwo wrocilam:/
Gratuluje wszystkim udanych wizyt, najwazniejsze ze dzieciaczki zdrowe:**

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c2n0a4hekpmu1.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Aniusiaa ja dosłownie mam takie ruchy jak ty: toaleta, jedzenie i aby się rozprostować i tyle. Ale wiem że jakiś to sens ma.... Jeszcze trochę i nasze leżenie zakończy się Nagrodą najlepszą na świecie!!!
Aniusiaa a powiedz mi masz chwilę zwątpienia i no wiesz " już nie wytrzymam"?! Bo ja ma coraz częściej tak....

a href="http://http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/24132]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny.
Agatka I ja tak mam dosłownie jakby ktoś okopał mnie od srodka wszystkie miesnie bolą.
Od kilku dni szczegolnie na wieczór czuje sie mega ocięzała i cięzko mi leżec jak juz kłade sie do łożka - na plecach oddychac nie moge jak na bokach leze to czuje jakby zaraz mi brzuch mialo urwac a jak sobie coś podłoze to mała kopie akurat w to miejsce i takie mam odczucie jakby ją przygnitała, cięzko wstac , ciezko przewrocic na drugi bok.

Wczoraj tez dokupiłam chyba ostatnie rzeczy dla małej.
Czyli mam już :
1. Suche ręczniki do przemywania TAMI
2. Płyn oczyszczający mustella babe
3. Chusteczki nawilżane TAMI
4. Płyn do kąpieli 2\1 mammy
5. Octenisept
6. Sól fizjologiczna uniber baby
7. Termofor (z pestki wiśni w otulince bambusowej )
8. 2X podkład wieloroazowy
9. 4x pieluchy tetrowe
10. Cążki tommy tipi
11. Termometr do kąpieli akuku
12. Bepathen i sudokrem
hmmm coś byscie dodały ?

http://www.suwaczki.com/tickers/km5srl68tmxs7z2t.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie :)
Maaag ja też jestem nadal w czarnej... U nas też z kasą krucho i trzeba to jakoś rozłożyć. Jeszcze nie piorę ciuszków, czekam, czekam. Chcę aby wszystko było świeże ;) Tylko obym się nie przeliczyła z tym odkładaniem, bo w zasadzie tego czasu tak wiele nie zostało :)
No dziś nasz wielki dzień:) Bliższe spotkanie z naszym skarbem :D Jestem podekscytowana i zarazem ciągle się zastanawiam jak mu tam? Przez tą cukrzycę i przez skróconą szyjkę :(
Jednak chcę być dobrej myśli :)
Miłego dnia i smacznych obiadków ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1ydqk316lk8s8b.png

Odnośnik do komentarza

Któraś z Was pisała że była w poradni patologii w Krakowie - chyba Asia? Byłam tam kochana 3 razy i bardzo żałuję, bo jedyne co stamtąd wyniosłam to zmarnowany czas.... Mnóstwo czasu... A informacji zero....

GreenRose tak ja byłam i jeszcze tam musze jechać - 05.08 i zastnawiam sie czy oni daja wogole jakąś inf zwrotna ? Bo skoro miałam skierowanie ze szpitala w moim rejonie , tak jak potem pojde tutaj rodzic to nie beda potrzebować jakichś inf z Poradni Patologii? Ja będe miec 3 cc ale w poprzednich ciążach moje wizyty ograniczały sie tylko do lekarza prowadzącego i kardiologa. I faktycznie wizyta w PP w Krakowie to straszne marnowanie naszego czasu / łącznie 4 godz w samochodzie , ponad 4 godz czekania , zeby wejsc na 15 min. i niczego nowego sie nie dowiedzieć/, niewspomne już o dodatkowych skurczach w drodze powrotnej .

http://www.suwaczki.com/tickers/82dox1hp5eup4beq.png]Tekst linka[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4p6msomhvy.png]Tekst linka[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/w57v3e3kss45miwa.png]T

Odnośnik do komentarza

Asia, ja od nich nic nie bralam i juz się tam nie wybieram.... Spotkałam tam raz dziewczyne która chciała zeby dali jej zaświadczenie o wskazaniu do cc i ze do nich chodziła o lekarz z łaska powiedział, że dopiero po 37 tygodniu jeśli już bardzo chce.

Ja jedyny papier jaki mam to z usg, które i tak wg mnie było zrobione na odwal się byle szybciej.

Ja dziś w nocy miałam takie mega skurcze łydek że zanim mężowi wydukałam w bolu że to skurcz ale nogi to już myślał że rodze :D

Blanka i Alicja ur. 8.08.2016 37+3tc

http://fajnamama.pl/suwaczki/q6ds4rl.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...