Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Ooo ilu chłopców :) zobaczyny jak bedzie na poacztaku maja bo wien ze duzo z nas ma wtedy pokowkowe. Pewnie sie ujawnia jakieś dziewczynki :)
Ja clotrimazol bralam w pierwszej ciąży. Pofobbo mozna je brac po 3 miesiącu, nialam tez nystatyne i jeszcze jakieś no ale nie wiem. Raczej lekarz gibekokog wie co przepisuje wiec spokojnie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsve6yddajp3o3a.png

Odnośnik do komentarza

Też się dzisiaj wybieram do lekarza na wizytę, mam nadzieje że w końcu się dowiem :) Choć płeć nie ma dla mnie znaczenia. Jeśli dziewczynka, fantastycznie, bo ekonomiczniej, mam wszystkie ciuszki po mojej córce. A jak chłopiec to też super, będzie parka :) Mniej ekonomicznie ale też dam radę :) Dla chłopców jest też teraz tyle ślicznych ubranek. A akcesoria mam w uniwersalnych kolorach, więc też się nie martwię :) Już nie mogę się doczekać. Zaraz jadę do domu, a póżniej do doktorka.
p.s. Widzę że będzie więcej chyba chłopaków.

http://www.suwaczki.com/tickers/7u229jcgf3q7jm12.png

Odnośnik do komentarza

Malutka witaj. Dziewczyny gratuluję badań i synkow. Mam do was pytanie z innej beczki. Co sądzicie żeby kobieta w ciąży miała zostać matką chrzestna. Ja właśnie dostałam taką propozycję na maj od koleżanki. Niby chrztu się nie odmawia ale słyszałam tez że jeśli kobieta w ciąży jest chrzestna to potem dziecko zabiera zdrowie temu jeszcze nie narodzonemu. Wiem że jako katoliczka nie powinnam wierzyć w takie zabobony ale trochę się boje i wolę dmuchać na zimne po moich wcześniejszych przejściach z ciążą i zdrowiem. . I tak źle I tak nie dobrze. Z drugiej strony koleżanka nie powinna mnie stawiać w takiej sytuacji tym bardziej że mieszka za granicą i widzimy się raz w roku. Twierdzi ze z rodziny nikt jej nie pasuje. Nie ma żadnych sióstr tylko bratowe.

[url://fajnamama.pl]http://fajnamama.pl/suwaczki/0biq621.png[/url]=http

Odnośnik do komentarza

Ja mam jedo fyn i jestem zadowolona. Corcia z reszta tez . Jedyna specerowka w której chciala spać na dworze ,duże pompowane kola świetne w zimę ,mimo ze mieszkam w mieście -nie zawsze są odśnieżone chodniki . I fajna buda chroniaca przed wiatrem. Jedynie zwracajcie uwagę na pokrowce do spacerówki bo niektóre modele maja tak ciasne ze polroczne dziecko juz nie zmieści nóżek. My korzystaliśmy w zimę ze śpiwora .

Wg ze stycznia sa chyba sami chlopcy , jedynie końcówka sierpnia lub początek września mogą się trafić dziewczynki he u mojej sis -7.09.porod - bylo 8porodow z czego 7chlopcow bylo he

Ja juz odliczam dni do polowkoeych ,bo tatuś idzie pierwszy raz zobaczyć dzidzię.

Ruchy czul dwa razy i za każdym razem taki happy he

Odnośnik do komentarza

calineczkamala
Malutka witaj. Dziewczyny gratuluję badań i synkow. Mam do was pytanie z innej beczki. Co sądzicie żeby kobieta w ciąży miała zostać matką chrzestna. Ja właśnie dostałam taką propozycję na maj od koleżanki. Niby chrztu się nie odmawia ale słyszałam tez że jeśli kobieta w ciąży jest chrzestna to potem dziecko zabiera zdrowie temu jeszcze nie narodzonemu. Wiem że jako katoliczka nie powinnam wierzyć w takie zabobony ale trochę się boje i wolę dmuchać na zimne po moich wcześniejszych przejściach z ciążą i zdrowiem. . I tak źle I tak nie dobrze. Z drugiej strony koleżanka nie powinna mnie stawiać w takiej sytuacji tym bardziej że mieszka za granicą i widzimy się raz w roku. Twierdzi ze z rodziny nikt jej nie pasuje. Nie ma żadnych sióstr tylko bratowe.

Calineczko, opowiedz najlepiej koleżance o swoich obawach.
Jeśli boisz się, że nie zrozumie, po prostu powiedz, że będziesz się czuła niekomfortowo.
Jeśli jej na Tobie zależy, poczeka do września.
Istnieje też coś takiego jak zastępstwo z wiadomych przyczyn. W kościele jesteś chrzestną, ale zastępuje Cię inną osobą.
Ją z moją przyjaciółką już w dzieciństwie obiecałysmy sobie, że zawsze razem.
Nawzajem świadkowe na weselach, nawzajem chrzestne dla swoich pierwszych pociech...
Faktycznie tak jest :-)
Tyle, że moja Aga wyjechała zaraz po moim ślubie do Irlandii. Gdzie jest do dziś.
Kiedy urodziła się Hania, czekałam na Age prawie 4m-ce.
Kiedy urodził się po roku w Irlandii Szymon, Aga ze względu na odległość czekała do jego 7dmego m-ca bym mogła być chrzestną.
Jeśli się chce, to wszystko da się pogodzić :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/uwo9w1d3iz7unwa2.png

Odnośnik do komentarza

Co do tych jedo, moją znajoma go ma, ale jedo duo.
Ma dziedziczki rok po roku i z jednej strony ma gondole, z drugiej siedzisko :-)
Dzięki temu oboje dzieci ma w zasięgu wzroku.
W przyszłości mówi, że starszego odwróci przodem w kierunku jazdy, a młodszego usadzi buzią do niej.
Kiedy prowadzi wózek nie wydaje się, by się męczyła, natomiast jest duża. Wzrostu mojego -178, a dodatkowo swoje waży. Jest byłą zawodniczką ręcznej, więc siły ma :-D

http://www.suwaczki.com/tickers/uwo9w1d3iz7unwa2.png

Odnośnik do komentarza

Calineczko...
kiedy był chrzest mojego syna,moja siostra - jego chrzestna - tez była w ciąży:) I synusiowi nic nie jest:) To jaką będziesz chrzestną nie zależy od ciąży ale od Ciebie:) Ja osobiście nie wierzę w zabobony... Ale sama zdecyduj. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Sevenka
Maag ja też się uskarżam na bóle krzyża, gdy za długo stoję albo chodzę to bóle murowane a i nawet przy leżeniu czuje, no ale młodziutka to ja już nie jestem i raczej na wiek zwalam, że tak ma być, oby się nie pogarszało, bo czasem jest to ból podobny do korzonek, nic miłego.
Ja 100% płeć poznam wraz z otrzymaniem wyniku z amniopunkcji, i tak naprawdę teraz tylko to by wyszedł dobry chodzi mi po głowie. Usłyszałam najpierw, że chyba chłopiec, na ostatnim maluch miał pepowine między nogami więc pewności nie było ale doktor powiedziała, że wygląda jej na dziewczynkę. Ja nie mam żadnych przeczuć, owszem chce mi się dziewczynki, ale zaakceptuję każdą opcję. fajnie jest gdy się wie. Po sobie też nic nie widzę, cera bez zmian, apetyt raczej na wszystko aby w dużych ilościach, przez co bardzo tyję :( ach...

Sevenka, a jak to czekanie na wyniki na Ciebie wpływa?
I ile jeszcze przed Tobą niepewności? Trzyma mocno kciuki za bardzo dobre wyniki. :-)

Ją dziś byłam zapytać o Nifty w klinice Genomed w Katowicach.
Cudowne przyjęcie. Zupełnie jak w domu. Atmosfera jak nie w klinice :-)
Pani genetyk, specjalistka od Nifty, wesoła, przyjazna przywitała nas, przedstawiła się, zapytała, czy jestem gotowa? Bo ma właśnie czas :-)
Najpierw uzupełniła papiery, opowiadała o badaniu i przypadkach i powiedziała, że papa powinno zostać zlikwidowane, bo ma wiele nieścisłości. I u mnie najprawdopodobniej na wyniku zaważył wiek.
Spytała, czy nadal podtrzymuję decyzję.
Popodpisywałam zgody i oświadczenia.
Od razu przeszłyśmy do zabiegowego, pielęgniarka pobrała 10ml krwi. Jak mała próbówka laboratoryjna :-D
Pani genetyk, która cały czas nam towarzyszyła kazała być bardzo dobrej mysli, pożegnała nas. Odprowadziła do drzwi :-)
Na wyniki muszę czekać do 29kwietnia.
Ale powiem Wam, że pomimo zaciągniętego na ten cel kredytu i miesiące spłat, już poczułam ogromną ulgę, a po wynikach chyba urosną mi skrzydła :-D
Teraz najważniejsze, by wyniki były dobre.

http://www.suwaczki.com/tickers/uwo9w1d3iz7unwa2.png

Odnośnik do komentarza

Aga33 trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze a będzie na pewno!:* z niecierpliwością oczekuje na wieści od Ciebie ☺

Ja też już po polowkowych o wszystko jest dzięki Bogu dobrze, a tak się martwilam jejku ja to taka panikara. Mam super zdjęcia Igorka i juz widzę ze będzie podobny do tatusia! Nawet moja mama to potwierdziła hehe a synek jest starszy o tydzień niż wynika to z OM czyli termin jakby na koniec sierpnia ale nie zamierzam się przenosić z tego forum jeśli nie macie nic przeciwko ☺ jejku może w końcu zacznę spać spokojnie ☺

Kupiłam dziś z tej radości materiały i muszę uszyć kocyk ☺ szyciem zajmuje się od niedawna, siedzę juz od początku roku w domu na zwolnieniu wiec trzeba było coś wymyślić ☺ zamówiłam tez materiały na sukienkę dla siebie ale zastanawiam się czy nie poczekać do po ciąży hehe

Co do kilogramów to ja też mam już 5 kg do przodu ;) ale zajmę się odchudzaniem później teraz najważniejszy jest Igorek ☺

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyebgdvuj3l.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6yda9zax6q7.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki kochane za kciuki.
To będą jedne z najdłuższych dla mnie dni...
Ale wiem, obojętnie jaki będzie wynik , - chociaż mam nadzieję, że moje dzieciątko jest zdrowiusieńkie - że ciężar niepewności przestanie mnie przygniatać.
A w ten czas , by jakoś przetrwać zabiorę się za moje hobby. Portrety w ołówku :-) A mam akurat fajne zamówienie.
5twarzy na największym brystolu :-) Cała rodzinka :-)

Eosia, ją też szyję :-) Tyle, że jestem po technikum odzieżowym, po projektowaniu.
Ale mam kumpele, która również z braku zajęcia zaczęła Szyć. Dziś ma swoją agencje krawiecka i robi furorę na Facebooku :-) W piszcie sobie
Stopowodówdoszycia :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/uwo9w1d3iz7unwa2.png

Odnośnik do komentarza

MalaMi ja tez mam przepukline pepkowa po pierwszej ciazy mi zostala a w sumie to po porodzie nie zwracalam na to uwagi wczesniej ale teraz to czasami bol jest nie do zniesienia.bylam na konsultacji z chirurgiem i mowil tylko ze jakby bol byl nie do zniesienia albo zaparcia i wymioty by byly to wtedy natychmiast na izbe bo to zagraza zyciu i od tamtego czasu bardzo sie obserwuje i niestety ale cc murowane...:(

Odnośnik do komentarza

calineczkamala
Ja miałam taki dylemat na samym początku ciąży. Czy zostać chrzestną czy też nie... ale u mnie to była taka trochę skompilowana sytuacja, ponieważ na początku grudnia poroniłam a w tym samym czasie u mojego kuzyna urodził się synek. Ku mojemu zaskoczeniu zaraz po nowym roku przyjechali zapytać się czy zostanę chrzestną. Ja się zgodziłam a 2 tyg później dowiedziałam się, że jestm w ciąży to było 1,5 do chrzcin. Nie chciałam nikomu mówić o ciąży bo sama nie wiedziałam jako to jeszcze będzie rozmawiałam z mamą a ona mi mówi, że moja chrzestna też była w ciąży. I ja i córka chrzestnej mamy się dobrze więc postanowiłam być tą chrzestną ufając iż Bóg czuwa nad moim chrześniakiem i moim synusiem :)

Odnośnik do komentarza

Ja już po wizycie, wszystko dobrze, maluch rośnie, fika, jest główką w dół, a nóżki ma na górze. I jak tylko Doktorek przyłożył głowicę do brzucha, to była seria kopniaków :) Niestety nadal płeć swą ukrywa, nóżki złączone, kolanka razem, i żadne smyranie, kichanie, kaszlanie, i inne nie pomogło. Dziecie uparte :) Może na prenatalnych będę miała wiecej szczęścia :)

http://www.suwaczki.com/tickers/7u229jcgf3q7jm12.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...