Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Hej:)
Wyczaiłam dopiero teraz,że nie ma w rogu strony propozycji porady lekarskiej:) Lepiej późno niż wcale:)
Igor właśnie ogląda piosenki,a ja mam chwilę oddechu:)
Alimak,ja od dłuższego czasu piorę w zwykłych kapsułkach i używam 'dorosłego' płynu do płukania.
Gosia aparatka,u nas też wszystko z mojego talerza czy kubka lepiej smakuje:) W sumie to używam mnóstwa przypraw,nie przesadzam tylko z pieprzem i solą. Igor je właściwie wszystko to co my.
Szczęściara,skąd te róże??? Mała romantyczka z Twojej siostry,dziewczynki pod tym względem są przesłodkie:)))
Monikae,pochwal się pazurkami:) My mamy holo i syrenkę i coś tam jeszcze,ale nigdy nie robiłam. W ogóle przez hybrydy mam paznokcie w tragicznym stanie,widocznie to nie dla mojej płytki. Na razie odpuszczam,poza tym paluchy poobgryzałam do krwi przez stresy,albo chodzę oplastrowana jak Jackson,albo nie patrzę,bo strasznie to wygląda.
Natuśka,fajna sprawa takie tło:)
Dużo zdrówka dla wszystkicb chorowitków.
Obdzwoniłam dziś pół Ciechocinka i trochę się podłamałam,albo nie ma terminów,albo nie można z dzieckiem,albo 250 zł za noc. Szukam dalej.
O swej sytuacji pisać nie będę,ale jestem strzępkiem nerwów,wykończę się w tym domu i chyba właśnie o to tu chodzi.
Metoda z tym spaniem na pewno jest skuteczna,alle zwyczajnie nie mam na to teraz siły,nie byłabym w stanie wytrzymać nawet pięciu minut płaczu,tym bardziej,że musiałabym się zmierzyć z tym wszystkim sama,a nocy poświęconych na trening nie mam szans odespać. Może kiedyś,ale bardzo dziękuję za zainteresowanie i rady:) Może postaramy się wprowadzić chociaż drobne zmiany z tego bloga. Wiem,że sama doprowadziłam do takiej u nas sytuacji,ale to takie zamknięte koło i tu niby chciałoby się coś zmienić,ale nie ma się sił i chęci.
Spokojnego popołudnia:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza
Gość Szczęściaraaaa

Alimak my nosimy rajtki już dawno, Maciek nie chodzi to jest zimny na spacerze teraz już cienki śpiworek na dłuższy spacer.

Kochana jeśli chcesz żeby Alek chodził do żłobka to musisz to przeżyć. Zazwyczaj 2 tygodnie są najcięższe ale musi chodzić, bo jak będą przerwy, zaprowadzisz jednego dnia, kolejnego nie to będziecie ta adaptację przechodzić za każdym razem od nowa, w nieskończoność.

Chyba że nie musisz go dawać w ogole, bo może być z kimś innym jak wrócisz do pracy.

Odnośnik do komentarza

Witam się z łóżka. Jestem dziś jakaś zmęczona. Pogoda też nie zachęca do niczego. Także wypiłam mleko z czosnkiem, miodem i masłem i zaraz idę lulu.
J był u lekarza. Nie dostał antybiotyku tylko jakiś steryd do nosa. Zobaczymy czy pomoże. Jak nie to ma się u lekarza pokazać w czwartek. Nadal śpi na kanapie w salonie więc z Gosią śpimy jak królowe :)
Mila ja też nie mam siły walczyć moją i to spanie. Mam lepsze i gorsze dni ale jakoś już nauczyłam się z tym żyć ;) no i życzę Ci żebyś znalazła coś na ten wyjazd. Może jakaś inna mieścina :) a powiedz mi jeszcze, bo w sumie nigdy o tym nie pisałaś, jak w tym wszystkim odnajduje się Twoja córka? Czy ona może do końca nie wie co i jak?
Alimak też uważam że musisz z tym żłobem zacisnąc zęby bo inaczej nigdy nie przebrniecie adaptacji :(
Dobrej nocki :*

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Hej , ja tylko tak w skrócie bo łeb mi pęka. Mila tak to jest z tymi noclegami, ale szukaj dalej na pewno coś trafisz.
Co do rajstop to my też już nosimy pod cieńsze spodnie. Dzisiaj znowu robiłam porządki w ciusxksch z odzysku i wygrzebalam kilka spodni takich cieplejszych na zimę także trochę kasy się zaoszczędzi. Ja piore w naszym proszku juz dawno, może jak Wojtas skończył 6-8 miesięcy, nie pamiętam już.żadnego uczulenia nie miał. Zapas proszku co miałam to mieszałam z naszym .plukam tez w naszym płynie.
Szczesviara fajne te książeczki. Wojtus uwielbia jak mu czytam i opowiadam.najlepiej lubi ze zwierzątkami. Potrafi wszystkie ładnie pokazać paluszkuem. Niestety nie naśladuje jeszcze odgłosów tyko na psa wola aaap a na króliczka aam (dlatego aam bo widzial jsk nasz prawdziwy królik jadł marchewkę i króliczek z książeczki tez je marchewke).a i na konika tak śmiesznie wydaje dźwięk w stylu tap tap.
Karolina i inne dziewczyny pracujące juz ja to Was podziwiam że dajecie radę. Najgorsze te pobudki nocne. Ja to bym musiała wstawać do pracy przed 5 i nie wyobrażam sobie jakbym mogła potem myśleć w pracy.
A właśnie też miałam się pytać jak to u Was z kolacją jest. Czy ostatni posiłek jest przed samym snem czy wcześniej. Czy jest to mleko, kasza, kanapki itp. U nas podobnie jak u Muminki i Szczesciary Wojtus je ok 18 normalną kolację czyli najczęściej kanapki czy jajecznice czy inne rzeczy a o 20 jeszcze piję kaszkę. Potem jeszcze z pół godziny lata po pokoju i ikolejne kilka kilkadziesiąt min zasypia w łóżeczku. Myślę sobie że może biegając jeszcze wytrzesie to wszystko w sensie spali kalorie i potem pobudka na jedzenie w nocy. Ale z drugiej strony to tak nie zdrowo objadac się tuż przed snem. Jak to u Was wygląda i jak ma się to do noce (spania i jedzenia )

[url://fajnamama.pl]http://fajnamama.pl/suwaczki/0biq621.png[/url]=http

Odnośnik do komentarza

Hej laski :) Czytam cały czas a jakoś nie mam weny żeby coś napisać. Wróciłam do pracy i na początek co bym nie miała zbyt dużo czasu na powiedzenie w stołek to wszyscy się pochorowali albo poszli na urlop i zostałam sama. No cóż odrazu na głęboką wodę. Po 2 dniach jakoś się ogarnęłam i sobie przypomniałam co i jak. Za mała tęsknię bardzo. Wiem że krzywda jej się nie dzieje bo raz niania raz babcia ż dziadkiem więc ma fun, tyle że mi tak mało czasu zostaje żeby z nią pobyc. W domu tez trzeba ogarnąć, coś zjeść itd. Pierwszy tydzień byłam wykończona. Dobrze że chociaż noce u nas w miarę.
Ja piore jeszcze w dziecinny proszku Ale po roku już chyba spokojnie można w naszym prac. A lokacyjne jemy o 18-19 jogurcie albo kanapeczki a przed spaniem mleczko z kleikiem. Chyba jest ok bo śpi zazwyczaj cała noc. Tyle że to taki egzemplarz co lubi pospać. W dzień ciągle 2 drzemki. Myśmy się nameczyli ż samodzielnym spaniem jak była malutka. Czasem i kilka godzin walki i 100 prób przekładania do łóżeczka ale teraz procentuje bo zawsze śpi u siebie w łóżeczku w swoim pokoiku. To nam się udało Ale za to z bajkami dajemy d.... No nie zje nic jak bajki nie włączę. Nie ma rodziców idealnych co zrobić.

Odnośnik do komentarza

Ja też przy takiej pogodzie zakładam Zuzce rajstopki lub leginsy pod spodnie. Jak długo spacerujemy w wózku to jeszcze kocykiem przykrywam, bo ewidentnie ma zimne nóżki.
Z rękawiczkami u nas na szczęście zero problemu, Zuzia lubi i sama wyciąga rączki, żeby jej założyć. Zuzka lubi po prostu materiały, tkaniny.
Co do prania, to Zuzi ciuszki piorę jeszcze w Loveli, ale to tak może trochę z nadgorliwości ze względu na jej alergie. Gdyby nie alergie, to już bym przestała.

Qarolina, zdrówka dla Was :-*

Monikae, bo ja skrzętnie i umiejętnie ukrywam swoje wady. Mój biust, brzuch i uda pozostawiają wiele do życzenia i bielizną tego nie zakryję, ale dziękuję, że uważasz inaczej ;-) To miłe i to znaczy, że jednak dobrze wychodzi mi ta sztuka kamuflażu ;-)
Fajnie, że wieczór z koleżanką Ci się udał :-) Pewnie chociaż trochę odetchnęłaś od codzienności ;-)

Mila_mi, a może jakaś inna miejscowość? To chyba już nawet nad morzem jest taniej...

Calineczka, to prawda, przed snem nie powinno się jeść, bo wtedy człowiek gorzej śpi. My dorośli jemy na kilka godzin przed snem, więc myślę, że u naszych dzieci też tak to już powinno funkcjować. Zuza ewidentnie gorzej śpi jak zje za późno mleko czy rzadką kaszkę. Wtedy w brzuszku jej się nie zdąży ułożyć i potrafi budzić się z płaczem nawet co kilka, kilkanaście minut. Odbija jej się strasznie. U nas podobnie tak jak to opisałaś. Zuzia koło 17:00 je normalną wczesną kolację, a koło 19:00-19:30 mm lub kaszkę z butli na mm. Idzie spać ok. 20:00, czasami 20:30. Zdarzyło się też, że biegała do 21:00 lub 22:00 i wtedy nie budzi się wcale częściej w nocy, a już na pewno nie z głodu.

Maja, fajnie, że w końcu udało Ci się odezwać i super, że powoli odnajdujecie się w tej nowej rzeczywistości. Zobaczysz teraz już będzie tylko lepiej ;-)

Odnośnik do komentarza

Tak na prawdę z tymi kroplami można przesadzić, więc jak nie trzeba to też nie używam. raz mieliśmy takie przepisane przez pediatrę robione. Niestety nie znam składu - niby działały przeciwzapalnie i obkurczająco (one były na zielone gilki).
Ja się cały czas czuję tak na dwoje babka wróżyła. Troszkę gardziołko drapie i głowa boli. Pogoda jakoś też nie zachęca do czegokolwiek.
Właśnie kończę prace i spadam po mojego bąbelka.

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny w końcu mam chwilę. Położyłam dzika, jak nie zaśnie to się zastrzelę.

Od weekendu mamy problem z zasypianiem i ogólnie spaniem. Samo spanie jest wg mnie przerywane katarem. Ale jeśli chodzi o zasypianie to jest jakiś kryzys. Ryk i histeria. Nie dość że wczoraj noc nie przespana to w dzień w czasie drzemki godzina histerii i tyle. Dzisiejsza noc nie przespana.
No i przyplątał się ten katar. Gile niestety po części zielone więc jutro lekarz. Kupiłam dziś nasivin po 1 rż. (Dzięki Qarolina na info, babeczka w aptece też to poleciła). Wydaje mi się że coś tam daje. Za nami już dwie inhalacje. No i w końcu udało mi się wypatrzyć że przebiła się już w połowie ostatnia czwórka.

Ale mam też jedną rzecz, którą mogę się pochwalić. Zrobiłam dziś Maćkowi pierwszy dorosły obiad: pulpeciki z mielonej piersi z kurczaka, ziemniak, marchewka i kalafior. Wszystko zrobiłam w parowarze. I pięknie zjadł wszystko! No nie mogłam uwierzyć! A najbardziej ku się podobało jak nakłuwałam mu na widelec i sam z niego jadł. Duma:-D
Udało mi się dołączyć zdjęcia:-)

monthly_2017_11/wrzesnioweczki-2016_62678.jpg

monthly_2017_11/wrzesnioweczki-2016_62679.jpg

monthly_2017_11/wrzesnioweczki-2016_62680.jpg

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

CD.
Ktoś pytał o rajstopki. My mamy bardzo ciepły zimowy śpiworek w wózku więc zakładam normalne spodenki.
Rękawiczki jakoś się da założyć. Chociaż te grubsze z Pepco są chyba za małe. Będę musiała kupić takie jak były w Lidlu, co Qarolina kupowała.

Co do prania to my nadal pierzemy w płatkach mydlanych i pewnie będziemy jeszcze długo. To wszystko przez problemy skórne Maćka. Te jego plamki wcale nie znikają. Ale cóż, płatki mydlane wychodzą naprawdę tanio i dopiętą wszystko ładnie.

Maja fajnie że się odezwałaś i że jakoś w miarę dobrze u was:-)

Qarolina zdrówka dla J i cierpliwości dla ciebie. Wiem co to MĘSKIE przeziębienie...

A spróbuję załączyć zdjęcia paznokci.
Nie śmiejcie się, bo ja nie umiem tak zrobić sobie idealnie jak w salonie, trochę nie równo i skórki nie teges ale jak dla mnie wystarczy.
Miłego dnia mamunie:-*

monthly_2017_11/wrzesnioweczki-2016_62681.jpg

monthly_2017_11/wrzesnioweczki-2016_62682.jpg

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Przed kąpielą Gosia zrobiła kupkę ale normalną. Zjadła normalnie obiad z nami i później troszkę paluszków. Mam nadzieję że nocka będzie spokojna.
Ja jestem już zmęczona. Jutro na 19 mam zumbę. Chyba tam zasnę :p
Teraz mała je i mam nadzieję że zaśnie szybko w miarę. Muszę jeszcze pozmywać i chciałam chwilę poleżeć w wannie. Muszę umyć głowę bo rano to nie mam jak, a poza tym jest za zimno.
Mila udało Ci się coś znaleźć na wyjazd?
Monikae a jak katarek Maćka? Super, że tak ładnie zjadł ;)

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Qarolina fajnie że Gosi lepiej. Oby poszła już jutro do żłobka. A jak J? Jak się bawi z córeczką to chyba nie najgorzej?
Katarek Maćka chyba troszkę lepiej. Choć nie widać różnicy fizycznie to ponieważ przespał drzemkę w dzień śmiem twierdzić że jest lepiej. Zrobiliśmy dziś 4 inhalacje, 3 odciągania katarkiem i 3 razy nasivin. Myślę że taka szybka reakcja coś dała. Mam nadzieję. Teraz śpi od pół godziny. Mam nadzieję że noc będzie już lepsza.

Dobranoc mamuśki!

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Oj laski widzę, że i u was choróbska, dobrze, że Gosi lepiej a Maciusiowi powodzenia u lekarza. Moja dzisiaj została w domu, w nocy brzydki kaszel, z nosa leje się dziś bardziej, trzeba do lekarza na usłuchanie. Kuźwa końca nie widać, ja teraz wolnego nie mogę bo dużo roboty, której nikt za mnie nie zrobi :/
Zdrówka zdrówka zdrówka wszystkim :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

hej z pracy.
Gosia w żłobku. najgorsze, że znowu więcej pokasłuje i kicha. Wykończę się. Nie mam gorączki więc na razie nie idę do lekarza, chyba że się pogorszy. Nie wiem czy ta biegunka wczoraj i ten katar to nie na ząbki, bo wyszły nam górne 4 i pora na dolne. Dziewczyny na fb pisały, że dolne zdecydowanie gorzej się przebijają.
Monia daj znać co powie lekarz.
dobrego dnia :*

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Witam z rana. Współczuję chorób zwłaszcza Oli, Gosi i Mackowi i innym jeśli nie doczytałam. Oby było lepiej.
A u nas wczoraj wieczorem wyczułam drugą juz trójkę. Kiedy ona wyszła to nie mam pojęcia bo noce po tej pierwszej trójce ładne w miarę. A dziś normalnie szok przeżyłam ha ha. Wojtus obudził się w nocy ja patrzę a tu po 5! To była może trzecia noc taka w życiu. Czyżby ząbki dawały spokój. Ale się nie nakręcam bo juz dolna trójka nspuchnieta. Bez mleczka się nie obyło. No i jeszcze śpi teraz a już zaraz 9. Ogarnęłam przy dziecku pokój a jego to nie rusza.
Lecę się pochwalić na fb. Miłego dnia.

[url://fajnamama.pl]http://fajnamama.pl/suwaczki/0biq621.png[/url]=http

Odnośnik do komentarza

Mnie oczywiście gryzą wyrzuty, że taka ze mnie matka i zaprowadziłam Gosię do żłobka. Już i tak zapisałam ją do lekarza na piątek po południu, żeby ją przed weekendem osłuchała. Zobaczę jak dziś i najwyżej ja wezmę urlop lub z J się podzielimy. Ta jesień nas wykończy ;)
Ja mam dziś zumbę i już nie mam ochoty na nią iść. Zobaczę później jak moje chęci ;)

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...