Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Hahaha wyobraź sobie że nic nie kupiłam:-D

Natuśka dzięki za info o autkach. Ja jednak zdecydowałam, patrząc na zabawy mojego dzika, że będę inwestować w cięższe zabawki tzn drewno/metal. Mam tu głównie na myśli samochodziki ale zastanawiam się też nad klockami drewnianymi. Plastikowe autka i klocki latają w powietrzu i tylko jedno drewniane autko i metalowe jeździ po ziemii.
Upatrzyłam też garaż na święta na prezent dla małego. Chciałam Was zapytać co myślicie, ale nie mogę dołączyć zdjęcia ani zrzutu z ekranu:-( jakby którejś się chciało zajrzeć i ocenić tu jest link:
https://www.mall.pl/garaze/woody-garaz-z-winda-i-akcesoriami-drewno-plastik

Qarolina ja mam nadzieję, że twoja laba w domu okaże się tylko labą i Gosi nic nie będzie męczyć.

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza
Gość Szczęściaraaaa

Monika u mnie w żłobku i przedszkolu dzieciaki uwielbiały takie zabawki. Tylko warto byłoby zobaczyć na żywo bo jeden drugiemu nierówny. Niektóre fajnie trzymają a inne się ciągle wypinają te zjazdy. Ale ogólnie są świetne. I drewniane klocki też się zawsze cieszyły dużym zainteresowaniem bo można je wykorzystać na wiele sposobów. Mieliśmy takie z sorterem. Maćkowi też zamierzam je kupić.

Odnośnik do komentarza

Hej:)
Cały czas czytam na bieżąco,ale nie piszę,bo nie mam jak i kiedy. Teraz też szybciutko i zwięźle się postaram,bo żal mi każdej nieprzespanej minutki...
Zdrówka dla chorowitków:)
Quarolina,paputki do żłobka piękne:) Są tak cudne,że sama się zastanawiam,czy nie zamówić,a na stronie to już w ogóle mają taki wybór,że zgłupieć można. Dobrze,że mam zeza,to obczajałam po kilka par jednocześnie:)))
Pisałyście o klockach i zabawkach. U nas,jeśli chodzi o zabawki wszystko lata:) A im dalej poleci tym lepsza zabawa. Owszem,do garnuszka fp wkłada od góry wszystko oprócz klocków,które są do tego przeznaczone,po czym wyjmuje i fru wyrzut przed siebie:) Książeczka lubi oglądać,ale nie żeby mu czytać,co to to nie. Mamy ta o kurce,czy kokoszce,ale moim zdaniem jest jeszcze za poważna ta książeczka i jak dla Igora obrazki za mało ciekawe. U nas najlepsze są te najprostsze typu warzywa,zwierzątka. Dostaliśmy też na urodziny takie książeczki.,gdzie jest bardzo dużo prawdziwych zdjęć zwierząt i taką o róźnych pojazdach też z prawdziwymi zdjęciami i u nas póki co te są najfajniejsze:) Cały czas myślę też,czy dałaym radę zrobić sama książeczkę sensoryczną,może się w końcu wezmę:)
Co u nas. Noce porażka,nie mam już sił,nie wiem,co się dzieje,pobudki co pół godziny,co godzinę i to z płaczem. Paracetamol próbowałam podawać (zęby?),ale bez różnicy,więc odpuściłam. Najprawdopodobniej u nas winne jest zatwardzenie,zakupiłam już śliwki,może pomogą. Powiem Wam,że moja bratowa,jak dziecko mając półtora roku zaczęło jej się w nocy budzić z płaczem,to poleciała do pediatry,hydroksyzynka w syropie i spokój. Bo dziecko kiedyś spało,teraz nie śpi,więc nie może tak być. W akcie desperacji sama czasem o tym myślę,choć wiem,że tego nie zrobię dziecku...
Aha. Moja córka śpiewa pięknie,myślałam,że pęknę z dumy:) Wszystkim szczęki opadły,a moja matka chlipała cały występ ze wzruszenia:) Nie ma chyba możliwości dorównać dumie jaką czuje matka ze swojego dziecka:) Zresztą na drugi dzień córa miała urodziny,więc zrobiłam tort i było małe świętowanie,gdyby nie mały nieprzyjemny incydent z teściową,mniejsza o to:)
A i jeszcze jedno. Mindtricks,pisałaś coś o włosach,że się przetłuszczają. Ja miałam to samo. Odkąd mam ten blond używam szamponów bez tych wszystkich slesów,żeby ich tak nie wysuszać. I właśnie na drugi dzień miałam już dziwnie tłuste włosy,a nigdy mi się nie przetłuszczały. Ostatnio chciałam schłodzić trochę odcień i umyłam zwykłym szamponem Joanny do blondów,takim niebieskim. Włosy piękne i świeże na drugi dzień. Po prostu te szampony bez sls są chyba na tyle delikatne,że nie wypłukują tego płaszcza lipidowego ze skóry i u mnie to była przyczyna. Swoją drogą ten szampon Joanny bardzo do blondów polecam,pięknie odświeża kolor:)
Nie wiem kiedy teraz dam radę napisać,w skrócie życie osobisto-uczuciowe mi się sypie kompletnie,nie będę zanudzać szczegółami,ale jest naprawdę bardzo,bardzo źle i nie wiem sama co będzie dalej. Swoją drogą,ciekawe jak tam kari,bo jakoś przestała pisać tak nagle. Co z mężem,terapią itd. Mam nadzieję,że wszystko ok.
Przepraszam,że nie odpowiedziałam na wszystko,obiecuję poprawę:)
Uciekam spać,dobranoc:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki :-)
Jeszcze nie śpię bo Zuza i tak się wierci ;-)

Qarolina, zdrówka dla Gosi i Twojego chłopa. Wierzę, że ten tłuszczak to nic groźnego. Ja mam kilka torbieli na nerkach, w tym jedną 4 cm, która cały czas rośnie, po kilka mm, a nawet do 1 cm rocznie. Niby nic się z tym nie robi, ale jak dobije do 10 cm to może czekać mnie operacja, więc też się troszkę boję.
A kapcioszki cudne :-)

A my byliśmy wczoraj z mężem w Pepco i jakby Zuzia miało mało tych książeczek, to dokupiliśmy jej jeszcze dwie - Roztańczoną żabkę i Kapryśną kaczuszkę :-D No ale jak tu odmówić dziecku, które podbiega do półki w sklepie, rzuca się na książeczki i krzyczy na cały sklep "koko koko ko" hehe. Później byliśmy jeszcze w markecie, to Zuza ściągnęła jakieś kolorowanki z półki i znowu krzycząc "koko" pobiegła z nimi do kasy. Trochę uśmialiśmy się z mężem z tych sytuacji :-D

Mind, trzymam kciuki za Lilkę, oby bez NOP :-* I jestem tego samego zdania co Ty w temacie książek, dlatego też nie oszczędzam na tym kasy i kupuje ich dużo, szczególnie, że Zuzia na prawdę je uwielbia :-)

Szczęściara, zdrówka dla Maciusia i Marysi! Oby nic więcej się z tego nie rozwinęło :-* A ten katar u Maciusia to przypadkiem nie pojawia się o jakiś konkretnych porach albo w jakimś konkretnym miejscu, po styczności z czymś? Może to kwestia suchego powietrza albo jakiejś alergii wziewnej?

Alimak, bardzo współczuję, że musicie razem z Alkiem przez to przechodzić. Jeszcze raz życzę powodzenia w kolejnych dniach. Czekam na foto kapci, na pewno będą cudowne :-)

Monikae, świetna ta zabawka :-) Myślę, że będzie służyła przez długie lata, oby tylko wytrzymała była :-) Co do klocków drewnianych, to u nas taki problem, że jak Zuzia którymś rzuci o panele, to wielki huk i klocek wyszczerbiony i obłupana farba. Dlatego też zamówiliśmy jej teraz te zwykłe plastikowe, które właśnie są w drodze do nas :-)

Mila_mi, jak zwykle teksty genialne :-) Uwielbiam Twoje poczucie humoru, szczególnie to o zezie :-) Gratuluję Tobie utalentowanej córki, a Twojej córce talentu :-* Talent wokalny jak dla mnie jest najwspanialszym talentem, także życzę Twojej córce aby zrobiła piękną i dużą karierę :-)
No i mam ogromną nadzieję, że te problemy osobiste i sercowe, to tylko stan przejściowy :-*
A Karii przez jeszcze jakiś czas odzywała się na fcb, ale później tam też zamilkła. Faktycznie, ciekawe co u niej...?

A mój mąż jeszcze jutro do pracy i robi sobie długi weekend, więc mam nadzieję, że odpoczniemy :-) Wyobraźcie sobie, że Zuzia ostatnie 3 noce wstawała nad ranem koło 5-6, wypiła mleko i zasypiała, czasami trochę opornie, ale później spała do 9:15-9:20 :-) a dzisiaj już były 4 pobudki z mega płaczem, a bardziej przerażającym krzykiem :-( W ogóle jakoś dzisiaj było dużo płaczu przy zasypianiu zarówno na drzemkę, jak i na noc. Dzisiaj Zuzka dostała po raz pierwszy kawałek surowej papryki, ale bez skórki. Zjadła około południa dosłownie mały kawałeczek 2x1cm. To jedyny powód, który przychodzi mi do głowy. Po papryce gotowanej w obiadkach nigdy jej nic nie było, więc nie wiem co o tym myśleć...
Krostki na nogach po żółtku dzisiaj jeszcze większe, dobrze że chociaż kupki są ok.
I tym miłym akcentem :-p kończę na dzisiaj ;-)

Karaluchy pod poduchy :-*

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry laski

Szczęściara hahaha ja to codziennie o 7 też już na forum:-)

Monmonka Zuzia już Ci taki ładnie biega że puszczasz ją po sklepach? To super, zazdroszczę już teraz. Wcześniej jakoś nie spieszyło mi się, żeby Maciek chodził ale teraz już by mógł. Ogólnie liczyłam, że tym razem jak M będzie w domu to mały nauczy się już stabilnie chodzić przed jego wyjazdem. A tu 1,5tyg do wyjazdu a Maciek nadal boi się sam puszczać. chociaż jakikolwiek siedzimy po obu stronach pokoju to przejdzie spokojnie, wielokrotnie cały pokój. Ale sam nie, musi trzymać paluszek albo chociaż spodnie...
Mój Mąż też ma długi weekend i wolny piątek za 11.11. idziemy w piątek na obiad do restauracji. Z Maćkiem oczywiście no i jestem ciekawa czy da nam zjeść...idealnie byłoby jakby sam zjadł, bo wezmę dla niego obiadek, i jakby zasnął w wózku...

U nas też nadal wysypka. Jak za tydzień nie zniknie to pójdziemy do pediatry, ale mam nadzieję, że w końcu ten fenistil pomoże.

MilaMi no w końcu się odezwałaś. Ale za mało, za mało! Proszę o poprawę i więcej twoich opowieści;-)
No i gratulacje utalentowanej córeczki!!!

Szczęściara i Qarolina dzięki za opinie na temat garażu:-*
W necie oglądałam kilka, na żywo też. Jeszcze jutro planuję zobaczyć tę w Lidlu na żywo. Ale ogólnie, dlaczego wybrałam ten z plastikowym zjazdem? Chodzi o to, że te drewniane zjazdy są proste. Autko nie ma szansy zjechać z całego garażu, tylko kawałeczek i najczęściej wypada. A ten, który wybrałam a właśnie taki zjazd, żeby auto zjechało od góry do samego dołu. Nie wiem jeszcze do końca co zrobię. Może jeszcze coś znajdę:-D

U nas kolejna noc tragedia. Myślę, że to ząbki, bo nic nowego Maciek nie dostaje przez tą wysypkę po szczepieniu. Chyba znów wrócimy do syropku przeciwbólowego na noc. A może to ma związek z tą alergią poszczepieną? Swędzieć nie swędzi, ale może... Już sama nie wiem...

Miłego dnia mamuśki!

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Hejo,ja najczesciej tez juz o 7 na forum bo to moj rytual przy porannej kawce.No chyba ze jest taki dzien jak dzis ze maz pozwala mi pospac;)

Lilka ok,poki co zero nop.Lekarka i tak mowila ze organizm z opoznieniem reaguje na ta szczepionke wiec obserwujemy dalej.
Dokuczaja tylko te zęby.luzne kupy i czasem jak sie ze zloscia wgryzie w jakas rzecz to masakra.

Alimak,Qarolina szczepicie dzieciaczki ta szczepionka na ospe dla zlobkowiczow?

Jak dzis Alek?Nie ma mozliwosci zeby maz odwozil malego do zlobka?

Moja Lilka tez poki co przejawia wieksze zainteresowanie bajeczkami z prostymi grafikami,na tej o indyku chyba za duzo sie dzieje:)
A jyz widze oczami wyobrazni jak Zuza z łupami i okrzykiem "koko" biegusiem do kasy:)))))))

Monika,fajny ten garaz.ja bym kupila np w Lidl i na spokojnie w domu go obejrzala czy zjazdy stabilne i czy autko ladnie zjezdza a w razie wu oddasz.tak jak pisza dziewczyny plasik plastikowi nie rowny i to samo jesli chodzi o montaz drewnianych elementow.Jesli np chodzi o plastik to wiem ze fp moge brac w ciemno bo jest niezniszczalny.

Monika,prosba o opinie nt bidona skio hop.Sprawdza sie?

Milami,gratulacje dla corki!Fajnie ze ma taka pasje jak ty w mlodosci.nawet jak sie czlowiek zawodowo z tym nie zwiaze a bedzie kontunuowal to hobby to bedzie fajna odskocznia od szarej rzeczywistosci.
Oby klopoty w zwiazku byly przejsciowe i powoli wszystko wychodzilo na prosta.A psychologa udalo ci sie znalezc fajnego,do pogadania?
A jesli chodzi o szamp9n joanny to chodzi o niebieskie opakowanie czy o niebieski a wlasciwie fioletowy szampon?bo ja mam ten drugi do uzyskania chlodnego odcienia.uzywam go raz w tyg.wczesniej jakies gliss kur czy pantine a teraz mialam zielarski i syoss to przetkuszczajacych ale zero poprawy.

Qarolina,czy w tych paputkach stopa sie nie przemieszcza?Kupilam Lile jakis czas temu paputki w hm ale but w jedna strone a noga w druga i az mnie wku... bralo jak to widzialam.

Lila dzis do 15 w zlobku a ja ide na makijaz permanentny brwi.bede straszyc przez dwa tygodnie hihi.

Milego dnia!

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Monikae, łączę się w bólu, bo u nas też noc dramat. Dopiero od 4:00-7:00 dało się pospać. Właśnie piję ogromną kawę, bo czuję że dzisiaj zasnę na stojąco. Zuza też niewyspana, chodziła i marudziła, więc już od 15 min ma drzemkę.
Nogi Zuzi dzisiaj jeszcze bardziej obsypane w krostkach. Niezła reakcja musiała pójść po tym żółtku... :-(
I tak Zuzia już śmiga wszędzie :-) Ona w sumie jak tydzień przed urodzinami puściła się na dłuższy dystans, to z dnia na dzień porzuciła raczkowanie, więc już tak sobie chodzi od prawie dwóch miesięcy. Czasami jest to fajne, bo nie trzeba wszędzie z wózkiem, no ale za to trzeba bardzo uważać. Ostatnio przed Biedronką mąż na chwilę tylko odwrócił głowę, a ta już mu zwiała i lizała witryny sklepowe.
Mój mąż też ma piątek za 11.11 wolny, no i wziął sobie jeszcze na jutro wolne :-) W sobotę ma urodziny, na prezent zamówiłam mu sprzęt i oprogramowanie diagnostyczne do samochodu, które sam sobie wybrał, ale nie mam do tego żadnej niespodzianki. Może tort mu upiekę i zaproszę jakiś znajomych, a może jeszcze coś fajnego wpadnie mi do głowy :-)

Odnośnik do komentarza

Hej ;)
U nas noc lepsza bo bez kaszlu. Dopiero nad ranem się zebrało w nosie i nie mogła Gosia już spać, więc pobudka o 6 (takie wolne :() i od szlamianie. Oczywiście też już ma drzemkę ;)
Mind Gosia w domu chodziła w bucikach trochę bo ja nadal preferuje skarpety, ale te buciki są miękkie i one się dopasowują do stópki. Też miałam na początku wrażenie że koślawi te kapcie ale to chyba tylko tak wyglądało. My też kupiliśmy ten bidon skip hop ale Gośka nie umie z niego pić. Tzn leci z tej słomki łatwiej i szybciej niż z tt o biedna się krztusiła ;)
Monikae ja bym jednak poszukała w necie opinii na temat tego garażu. W tym linku już była opinia że te plastiki się poluzowały. Ja doskonale rozumiem Twój wybór, że z drewnianego słabo zjeżdża :) a garaż w Lidl to chyba z tydzień dopiero :P nie wiem czy w gazetce z Carrefour nie było też garaży ;) https://www.opiniodajnia.pl/carrefour-zabawki-swieta-2017/#slide/1
Monmonka współczuję nocek i wysypki Zuzi.
Bardzo dużo osób ma piątek wolny za sobotę a u nas mamy wolny 22.12 z tej okazji :)
Mila oby problemy były przejściowe. Pisz częściej bo my jak studnia bez dna - wysłuchamy co Ci leży na wątrobę.
Dobrego dnia :) ja wieczorem zumbuje :P

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Aha Mind dziś założę jeszcze kapcie Gosi to wieczorem napiszę odczucia. Może coś więcej będę miała do powodzenia.
Co do szczepionki to miałam szczepić wczoraj ale dziecko chore i na razie czekam. Ale mam w planie. Tyle że bez spiny. Między szczepionką odra świnka różyczka a ospą musi być min miesiąc przerwy bo ona też żywa i niestety też różnie dzieci ją przechodzą :(

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, u nas noc fatalna noc, Alek juz po południu miał stan podgoraczkowy, w nocy 3-razy wymiotowal, temperatura juz w normie, rano zjadł pierś i na razie nie zwymiotowal, za to były juz dwie brzydkie kupy. Dziś jest 10 doba po szczepieniu, czyżby wszystkie objawy to NOP? Raczej humor dziś ma już dobry. Wcześniej myślałam że może ta gorączka to ze stresu, no ale wymioty? Pauzujemy w domu.
Szczesciara dzięki za pomysł z zabawką, natusia dzięki za zdjęcie samochodzikow. Wysłałam wczoraj M. I kupił dźwig, bo nic innego nie było, ale jest napęd a to Młody uwielbia. Za to książeczki byly tylko o kaczuszce. Chyba muszę zamowic on-line.
Miłego dnia

Odnośnik do komentarza

Hej:)
Wczoraj,oczywiście zapomniałam,Quarolina,zdrowia dla Twojego J.,to na pewno nic groźnego. Współczuję stresu,bo to jest najtrudniejsze jak się czeka na wyniki w niepewności. Ale na pewno będzie dobrze. Ja mam obecnie bół pod lewą łopatką,więc jest panika,chyba muszę iść jednak na to usg,bo nigdy się nie uspokoję. Gorzej jak spełnią się moje czarne wizje...
Mindtricks,mam ten szampon szary z niebieską nakrętką. Sam szampon jest niebieski,pewnie to ten sam co Twój. A może spróbuj jeszcze head&shoulders? Moja córka używa,choć wcale nie ma łupieżu i bardzo sobie chwali:)
Alimak,mam nadzieję,że z każdym dniem w żłobku będzie lepiej. Dla przykładu,że bez mamy lepiej,powiem Wam,że bratowa R.pracuje w przedszkolu i właśnie po wychowawczym wróciła do pracy. Postanowili,że ich mały będzie chodził do jej przedszkola i jest dramat. Młody jest w innej grupie,ale i tak cały czas by wisiał na matce. Stwierdził,że nie będzie chodził do przedszkola i koniec,nie ma siły. Teraz rozważają przeniesienia do innego przedszkola,bo dziecko siedzi w domu,w przedszkolu jest histeria przez cały pobyt. I tak to.
U nas noc dziś trochę lepsza,ale do ideału pewnie jeszcze z rok nam brakuje...
Ja też już bym chciała,żeby mój Igor ruszył,a on jak na złość im więcej potrafi tym bardziej jest ostrożny:)
Co do zmian na skórze to Igor ma plamę na kolanie,przez długi czas myślałam,że to obtarcie,a wczoraj patrzę,że pojawiło się więcej tych plamek,coś jakby liszaj albo grzybica,takie suche,łuszczące się placki. Skąd to i od czego? U nas idzie do jedzenia wszystko równo,więc nie wymyślę:) Pomijam kurz i psią sierść,bo nie nadążam z zamiataniem.
Ja również byłam wczoraj w pepco i też dupa,kupiona jedna bluza i spodenki do spania. Odkupiłam też bączka,bo zepsułam,no i ze cztery paczki baterii,splajtujemy na tych bateriach,każda zabawka gra,spiewa,albo skacze... A moja córka potrafiła się pół dnia bawić paczką tic tac i żadne baterie nie były potrzebne:) Napiszę jeszcze tylko,że my mamy takie klocki jeżyki,jak za mojego dzieciństwa i polecam:) Łatwo się łączą praktycznie na całej swojej powierzchni,więc jak na pierwsze klocki też są super:)
A teraz trochę potruję,jeśli pozwolicie. A mianowicie,mój wspaniały brat znowu w sobotę wyciągnął R.z domu,do tego za moimi plecami i o 21-szej mu się przypomniało,że by się piwa napił z nikim innym tylko z R. Oczywiście od tego zaczęły się nasze problemy,bo R. wrócił podpity,od słowa do słowa i padło zbyt wiele gorzkich słów. Mój brat,podstarzały,porzucony lovelas próbuje teraz wszystko płci przeciwnej,najlepiej dziewczyny niewiele starsze od swojego syna. Jest przy tym po prostu śmieszny. Tak się wkurzyłam,że w końcu zareagowałam,czego nigdy nie robię. Wysłałam mu sms. Nie odpisał,nie zadzwonił,nic,zero. Wczoraj siedzę u mamy,on wraca z pracy,cześć,cześć i nic. My z matką po sobie i ubaw po pachy,a ten chodzi napompowany jak żaba ze shreka:) Nie wiem,czy mu głupio,czy się obraził,ale cieszę się,że napisałam mu co myślę:)
Miłego dnia:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczynki, ale naprodukowałyście od rana:-D aż miło;-);-);-)

Qarolina dzięki za info o lipikarze, też ma w domu, muszę spróbować. U nas ogólnie chyba fenistil w końcu zadziałał bo też jest lepiej. Rzeczywiście ten garaż w Lidlu za tydzień, cóż, poczekam.

MilaMi współczuję sytuacji z R, mam nadzieję, że jednak Wam się ułoży. A braciszek cóż, zasłużył moim zdaniem na SMS!! Co najmniej!!!

Alimak to rzeczywiście może być nop! Oby wszystko się wyjaśniło i szybko Was opuściło!

Monmonka widać te nasze dzieci bardzo źle reagują na jajko:-( uważajcie przy tym szczepieniu:-(
A co do niespodzianki urodzinowej może sexi czerwona bielizna? Dziś widziałam w esotiq na wystawie przepiękny komplet, cena zabójcza, ale zastanawiam się...;-):-P

Mind co do bidona to tak, ja wiem, że tak jak szczęściara napisała są tańsze, ale wybrałam skip hop ze względu na pojemność 350ml. Moja ocena jest taka:
+ Pojemność
+ Wygląd
+ Rurka zwykła (Maciek nie umie pić z niekapków bo za wolno leci) i gratis dodatkowo wymienna
+ Przezroczysty - widać ile zostało wody a na tym mi też zależało
- obrazek starł się po jakimś czasie, ale przykleiłam naklejki::-D
- chyba po wielokrotnych rzutach bidonem zaczął trochę przeciekać w pozycji leżącej czasem
Mimo wszystko jestem zadowolona i pojemność pozwala na długie wyjście;-) załączam zdjęcie jak wygląda teraz.
Co do szamponu też mogę polecić head&shoulders. Nie mam łupieżu, ale działa fajnie odświeżająco. Ostatnio kupiłam elseve ale muszę wrócić do head& shoulders bo znowu na drugi dzień tragedia. Dodam, że żadne z tych na przetłuszczające się włosy na mnie nie zadziałały również.

A my dziś byliśmy w księgarni i zakupiłam kolejne książeczki. M mnie zabije, bo mamy ich tyle że masakra, ale jak widzę choć małe zainteresowanie Maćka którąś to od razu serce rośnie.
Kupiłam miękką książeczkę pojazdy, którą dostanie dziś. Jako prezent na mikołajki dostanie Mikołaja i Choinkę. A Renifera i Strażaka dostanie po jednej w każdą stronę w samolocie;-) dokupię jeszcze jakąś zabawkę do samolotu.

Miłego popołudnia:-)

monthly_2017_11/wrzesnioweczki-2016_62512.jpg

monthly_2017_11/wrzesnioweczki-2016_62513.jpg

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Mind, jak ja Ci zazdroszczę tego makijażu, tez choruje na niego od dawna i obiecałam sobie ze po kp robię na 100%. Dziewczyna ktora ma mi robić juz mi opisywała co i jak, mówiła tez o bólu, dlatego czekam na twoją relację no i zdjęcie oczywiście!
Alek na razie ok, tzn nie wymiotuje, gorączki brak, oby było po wszystkim.
Super że rozpoczęłyscie temat bidonow bo tez miałam Was pytać z czego pijecie po TT. Mi bardziej chodzi o bidon na zimę? Ma któraś z Was ten stalowy skip hop? Drogi strasznie ale nic nie znalazłam w necie ciekawszego.
A, Mind nie wiem co z tą ospa, czy szczepic, w ogóle to u nas w żłobku była w październiku, wtedy co Alek siedział w domu, 9 osób na 100 (nie wiem jaka była frekwencja) zachorowala.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...