Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Lilka juz padla.Znowu katar i kaszel.brak slow:(No chyba ze to reakcja po szczepionce....W zlobku ok,byla do 15,spala tylko malo jadla.obiadu 3 lyzeczki dopiero na podwieczorek ciasto marchewkowe i sok.w domu kaszka i potem mleko przed snem.Aby to bylo przejsciowe i apetyt wrocil.

Nie wiem wlasnie co z ta szczepionka,musze jeszcze doczytac ale lekarka powiedziala ze 2 dawki daja 100% skutecznosci.a z drugiej strony to nie jest ciezka choroba a w tych szczepionkach nie wiadomo co jest.pogubilam sie.

Alimak,fajne rozwiazanie z tym stalowym bidonem no ale 100zl(tak na szybko zerknelam w net) to cena zaporowa jak za cos takiego.Fakt,Lilka pije tylko wode w domu i wkurzam sie bo niby 21stopni a woda zimna wiec biegam i podgrzewam.zwariowac mozna.A co do zwyklego skip hopa to slabo ze ten nadruk calkowicie zszedl,mogli sie bardziej postarac...

Milami,wygadaj sie ile wlezie.nie ma co kisic tego w obie bo nic dobrego to nie przyniesie.

Czy ktos cos wie nt tego edukacyjnego pociagu szczeniaczka?

Qarolina,i znow trza isc do pepco...A bylam w sobote,te kobitki juz na bank dra ze mnie łacha;)
Gumowych kantow i zakretow dla Gosiaczka:*

Alimak,powiem ci ze ja na chwile obecna jestem mega zadowolona z efektu choc to finalnie nie bedzie ten kolor ani moc:)4 grudnia mam korekte i wtedy jak cos uzupelniamy i kombinujemy z intensywnoscia koloru.Co do bolu to momentami czulam silniejsze szczypanie,ale sobie mysle" nie,no spoko,da sie wytrzymac"A pod koniec babka mowi:ale ma pani niski prog bolu,ja juz tyle tego znieczulenia dalam a pani wciaz te oczy pod powiekami skakaly;)))Ale serio,po porodzie i tatuazu teraz to lajcik:)Robilysmy metoda cienia,ombre,bo u nasady jest jasniej.u mnie ta metoda a nie inna bo mam mieszana cere i mikrobranding by sie nie sprawdzil.Wrzucam zdjecie ale za wiele na nim nie widac.Jak wrzuci na stronke gabinetu to ci pokaze bo tam widac jakie mialam swoje a jakie teraz.A przez glupote z ml9dzienczych lat mialam spore ubytki.
Zdrowka dla Alka:*

monthly_2017_11/wrzesnioweczki-2016_62518.jpg

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Mindricks,bardzo ładnie wyglądasz,super,naprawdę:))) A brwi wyglądają bardzo naturalnie.
Ogólnie to nie dowiedziałam się dzisiaj nic,czego bym wcześniej nie wiedziała,ale musiałam to w końcu przyjąć do wiadomości. Do tej pory łatwiej mi było udawać,że nie jest tak źle,że będzie lepiej i to przejściowe. W tym związku mnie nie ma. Dla R. od dawna nie istnieję. Ani jako kobieta,ani jako człowiek. Sama nie jestem w stanie nic poradzić,ani zrobić,jeśli on nie będzie chciał się zmienić. On nie chce rozmawiać. Nie dziś,nie jutro,nie rano,bo zepsuję mu dzień,nie wieczorem,bo nie będzie mógł spać. On nie widzi problemu,a raczej wygodnie mu udawać,że go nie ma. A jeśli ja mam problem to mój problem. To tak z grubsza. Pomijam,że w sobotę usłyszałam,że zamieniam mu życie w piekło. Poczułam,że dostałam w twarz,bo uważam,może nieskromnie,że ze wszystkich znanych mi osób akurat ja najmniej zasłużyłam na takie słowa. Nie mam już złudzeń,dałam z siebie wszystko,a nie mam nic po tych dziesięciu latach,mówię o miłości,bliskości,wsparciu,do spraw materialnych nie przywiązuję uwagi,zawsze byłam biedna,choć teraz nie mogę narzekać. Biedy się nie boję,w rozwalających się butach przeżyłam najpiękniejsze chwile. Potrzebuję,dziewczyny teraz takiego zwykłego,babskiego wsparcia i o to Was proszę. Że nie jestem aż tak mało warta,że na coś jeszcze zasługuję i dam radę. Tak bardzo w siebie nie wierzę,a tyle bym chciała osiągnąć i wiem,że mogę,tylko nie potrafię. Jak przekuć ten dramat na dobre?Usłyszałam dziś jedno zdanie,którego kurczowo się trzymam. Że R. jeśli mnie zechce zauważyć i docenić może mieć naprawdę dobre życie i szczęśliwą rodzinę. Marne to pocieszenie,gdy Ty to wiesz od dawna,a ktoś ma to gdzieś. Oczywiście się zbeczałam,idę spać.
Spokojnej nocy.

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza
Gość Szczęściaraaaa

Mila Ty jesteś takim fantastycznym człowiekiem. Wszystkie Cię tu uwielbiamy. Wierzę że musi być dobrze, zasługujesz na to. Bije od Ciebie dobro.

Nie ma mozliwosci żeby R poszedł z Tobą na terapię?

Tak bardzo trzymam za Ciebie kciuki. Dasz radę.

Odnośnik do komentarza

Milami, nie zasłużylaś na takie cierpkie słowa i ciesze sie ze tez to wiesz i masz prawo czuc sie z tym zle.Ale pamietaj:Jesteś kims znacznie wiecej niz tylko zlepkiem opini na swoj temat!Jestes bardzo ciepla osobą, bije od ciebie cos takiego, że nie mozna nie czuc do ciebie sympatii.Masz juz za sobą trudny czas, z ktorego potrafilas wyjsc obronna ręką, dałas swojej corce wszystko co najlepsze mialas do zaoferowania, wychowalas ja na swietna dziewczyne.Los usmiechnal sie do ciebie po raz drugi, choc pewnie w najtrudniejszych chwilach nawet balas sie o tym marzyc.I wiesz co?Tak naprawde jestes silna w swojej slabosci, bo masz swiadomosc sytuacji, nie odrzucasz mysli o niej, nie chcesz udawac i jestes zdecydowana zeby wszystko naprawic.Jestes silna bo nie dajesz zatracic w tym wszystkim samej siebie. Nie pozwól żeby ciemność skradła pięknego człowieka, którym jesteś wewnątrz!

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Witam wieczornie , wszyscy już śpią wiec mam chwile dla siebie . U nas średnio o ile noce w miarę ok to w ciągu dnia masakra. Najlepiej żeby go nosić i dokarmiać co godzinę , nieraz brakuje już sił i cierpliwości ale co zrobić w końcu musi być lepiej .
Karolina piękne kapcie dla małej , sama chciałam zamówić tylko właśnie się boje, ze niewłaściwy rozmiar wybiorę . Napisz jak się sprawdzają bo nasze H&M latają na wszystkie strony i mały je zdejmuje co chwila . Zdrówka dla Gosi.
Mind piękne brwi, kształt bardzo dobrze dobrany do twarzy wyglada naturalnie. Ja bym sobie zrobiła ale nie mam odwagi. Mam bardzo jasna cerę i boje się żeby nie wyszły takie namalowane ;) jeśli wiesz co mam na myśli ;)))
Mila powodzenia na terapii. Myśle , ze jesteś bardzo odważna , ze zdecydowałaś się prosić o pomoc. Zazwyczaj osoba z zewnątrz wyraźniej widzi w czym dokładnie tkwi problem. Życzę ci aby twój mąż docenił to co ma i znalazł w sobie siły na zmiany. Oczywiście nie znam Was ani waszych relacji ale z tego co piszesz to on chyba raczej nie ze złej woli a z lenistwa nie dopuszcza do siebie pewnych spraw. Łatwiej tkwić w obecnej sytuacji, zmiany wymagają zazwyczaj sporo wysiłku niestety :/ powodzenia trzymam kciuki .
Alimak ( słownik uparcie zmienia na ślimak ;))) zdrówka dla synka oby w przedszkolu było już tylko lepiej. Mi tez się te metalowe podobają ale cena powala;) zostanę przy naszym plastikowym za 3 euro ;)))
Monika tez poluje na fajny garaż , właśnie drewniany. Uwielbiam drewniane zabawki , firmy Janod są piękne ale bardzo drogie niestety :/ chyba się zdecyduje na ten lidlowski bo u nas tez maja być .
Dobrej nocy wszystkim , pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

MilaMi oczywiście zgadzam się że wszystkim co napisały dziewczyny. Szczególnie ze zdaniem Szczęściary, że wszystkie cię tu uwielbiamy. Jesteś bardzo odważna i jestem pewna, że wiele szczęścia przed tobą i zdecydowanie ty jesteś w stanie osiągnąć wiele sukcesów w życiu. Nie mogę jednak pominąć jednego, bo aż mnie skręca! Piszę to tylko dlatego, bo jesteśmy tu szczere i wydaje mi się, że nie obrazisz się na mnie za te słowa. Twój R jest według mnie takim ignorantem, być może nie do końca świadomie. No tragiczny chłop. Jak można tak się zachowywać? Normalnie poszłabym tam do Was i zjechała go od góry do dołu. Zastanawiam się co kieruje jego zachowaniem? Co z niego za facet... Tylko ty to wiesz, ale odpowiedz Sobie szczerze, czy uważasz że on jest jeszcze w stanie się zmienić? Jest na najlepszej drodze, żeby stracić wszystko co mu się najlepszego w życiu przydarzyło. Z tego co pisałaś, że zachowuje się tak i tak od tyłu lat - ja wyciągam wniosek, że chłop niestety, ale zwyczajnie nie zasługuje na Ciebie. Podziwiam Cię za cierpliwość i mimo wszystko życzę, żeby ułożyło się dobrze dla Ciebie, tak, jak Ty byś chciała.

Mind ślicznie wyglądasz! Laska:-D

Alimak co do bidonu jeszcze to ja napiszę, że na wyjścia używam takiego termoopakowania, chyba z lovi. Od roku go używam. Teraz jak jest zimno to staram się nie dawać pić na dworze. Noszę wodę w razie w. Ewentualnie gdzieś w pomieszczeniu, w gościach, w sklepie czy knajpie czy coś. Na te 2-3h utrzymuje ciepło.

Leosiowamamo właśnie też poczekam na ten lidlowy i zobaczę. W necie też widziałam takie piękne garaże drewniane, widać że lepszej jakości, ale nie stać nas po prostu na zabawki za 400zł. Znalazłam też jeden garaż Fischer price. Plastikowy, ale jednak jak któraś już napomknęła zabawki fp są naprawdę wytrzymałe. Myślę że chyba drewniany i tak wygra.

U nas nocka całkiem spoko, tylko że 3 pobudki. Ale wróciłam do syropku przeciwbólowego na noc, pewnie jego zasługa. Maciek wczoraj cały dzień marudził i dużo płakał. Chyba te zęby dają mu już bardzo mocno w kość.

Miłego dnia mamuśki.
My dziś wycieczkę do Lidla sobie urządzamy zapolować na Hippiski:-)

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny.
Mila jeny czemu takiej fajnej osobie jak Ty muszą się takie rzeczy przytrafiać. Ja Cię odbieram jako zarąbistą babkę i mam nadzieję że Twój stary w końcu przejrzy na oczy.
Leosiowamamo jeśli chodzi o buciki to Gosia ich nie ściąga a skarpety owszem. Tylko wczoraj niestety zauważyłam że jak skarpety jej się zsunęły to niestety bucik też, mimo że on ma gumki w ogóle nóżki.
Mind jak Lilcia? Poszła do żłobka czy siedźcie w domu?
U nas nocka ok. Powiem Wam, że ostatnio J śpi na kanapie bo jest trochę przeziębiony i wtedy jakoś nocka wygląda lepiej. Albo to zbieg okoliczności. Rano kataru prawie już nie było ale jeszcze kaszelek tak. Ewidentnie coś tam jej spływa bo to taki mokry kaszel. Jutro mamy kontrolę u lekarza. Mam nadzieję że da nam zielone światło na żłobek.
Idziemy na śniadanko ;) dobrego dnia :*

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Hejo,Lilcia poszla do zlobka bo kaszel byl kilka razy w nocy jak wstala zero.no i bez kataru.Musialam ja zbudzic po 6 bo Emi na 7 do szkoly a maz nie chcial jezdzic dwa razy.Bo i humorek super.

Wczoraj mnie rozczulila.Czasami kiedy to ja karmie psa to do karmy dodaje mu siemie lniane.Lilka gdzies sibie wczoraj w szafce wygrzebala nowe jeszcze zamkniete opakowanie i patrze a ona poszla do miski i zaczela udawac ze sypie Marleyowi do miski.Tak to slodko wygladalo!I jak sobie skubana zapamietala to opakowanie,a nie czesto wypada ze to ja karmie psa a Emi nigdy nie pamieta o tym lnie:)
Jestem dumna bo coraz zadziej robi do pampersa,na siku nie wola(na kupe tez zadko i albo ja zauwaze albo robi kiedy rutynowo sie wysadzamy),chyba juz zczaila ze to nie fajnie miec mokro w majtkach:)

No i kolejny sukces bo Lilka co prawda cos tam marudzila w szatni ale jak otworzyly sie drzwi do sali to wyciagnela do pani rączki i poszla bez problemu:)juuupi!!!!:)

Musze zaczac sie rozgladac za prezentami nie tylko swiatecznymi ale moje łobuzy to strzelce i Emi ma urodziny 28.11 a maz 11.12 no a jak wroce do pracy to juz niczego w tym temacie nie ogarne.Dla Emi mamy tel,kupiony 1,5roku temu (sic!) a mezowi chce kup8c kamerke do auta ale musze dopiero obczaic temat.chyba ze ktos ma i cos poleci?bo ja laik w tym temacie.

Oj,powiem wam ze ja,jako blada blondynka,czuje sie wspaniale budzac sie rano w 1/3 makijazu,nie straszac jak mumia:)

Milego dnia!

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza
Gość Szczęściaraaaa

Mind super że jesteś zadowolona. Na ślub miałam rzęsy robione i to też był wypas zawsze ładne oczy. Tyle że strasznie wypadają i potem własne w zasadzie nie istnieją. A z brwiami nie ma tej negatywnej strony.

Lilcia kochana. Jakie te nasze Maluchy sa już mądre i ile rozumieją. Zawsze myślałam że ten pierwszy rok jest najfajniejszy to takie maleńkie dziecko, bezbronne. Ale jednak teraz jest łatwiej, dogadasz się już, pokaże czego chce, ewentualnie można się domyślić.

Mind a jak często wysadzasz na nocnik? Ja trochę zaniedbałam temat. Muszę się poprawić, a teraz jak jest zimno to żal mi go rozbierać, wszelkie kocyki z nóg zrzuca i siedzi taki wyrozbierany z gołymi nogami na zimnych panelach.

Odnośnik do komentarza

Szczęściara, ja najbardziej lubie u dzieci okres 3-5lat bo walą takie teksty ze sikasz ze śmiechu.Przynajmniej Emi tak miala, moja mama nawet zapisywala te rzeczy i jakis rok temu mi to pokazala to plakalam ze smiechu.Jak Kaska pisze czasem o Laurze to mi moja Emi przypomina.No a ty masz siostre w podobnym wieku wiec pewnie wiesz:)

Na nocnik wysadzam roznie.Na pewno zaraz po przebudzeniu i przed kąpielą.A tak to po jedzonku czy jak wypije pol kubka picia na raz:)Teraz wraca ze zlobka o roznych porach wiec harmonogram dnia trosze sie rozsypuje no ale staram sie zeby co 1,5h usiadla na nocnik.Ona go uwielbia,przesiaduje na nim po 15min i tylko palcem pokazuje zeby podawac jej kolejne zabawki czy ksiazeczki.Chodzi z nim po mieszkaniu, sadza pluszaki,no ale raczej staram sie zeby sie nim nie bawila.

Rzęsy są super(jesli nie siegaja do brwi;)ale niestety widzialam marne efekty ich noszenia, bo faktycznie potem traci sie 50% swoich wlasnych.A zakladanie rzes co 3 tyg za 60zl slabo sie kulkuluje;)Ale zeby sobie zalozyc na jakas okazje to super!

Alimak,jak Alek?Objawy minęly?
Wstawiam Ci zdjecie tego co w temacie moich brwi bylo maxem(a specjalnie zapuszczalam) i efekt zaraz po.Taka sytuacja:))Oczywiscie po wygojeniu brwi jasnieja nawet do 40%, zobaczymy jak to bedzie u mnie.

monthly_2017_11/wrzesnioweczki-2016_62528.jpg

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Mind, super wyglądają juz teraz te brwi! Na prawdę bałam się że efekt sztucznosci będzie większy, piękną Ci kreskę zrobili, wyglądasz bajecznie! Dzięki za zdjęcia, teraz to juz na milion procent pójdę;) ja mam naturalnie brwi prawie blond i w dodatku do połowy oka... muszę mieć henne albo malować kredką bo wyglądam fatalnie, w dodatku wysokie czoło i mega lwia zmarszczka, cieszę się że jesteś zadowolona i dziękuję bo teraz ja jestem odwazniejsza, hihi.

U nas znów noc ddo dupy, gorączki brak, humor ok ale rzadkie kupy i raz o 3 nad ranem znów zwymiotowal...nie wiem juz sama co to, zostaliśmy w domu, chyba mie miałam serca dodatkowo go męczyć, a i sama ledwo siedzę. Może jutro...ehhh, w przyszłym tygodniu M. Może z Alkiem pojeździ rano, przynajmniej mi będzie łatwiej.

Mila_mi, uważam tak samo jak dziewczyny, jesteś ekstra babeczką, ciepłą, rozsądną, z dystansem i poczuciem humoru. Podziwiam Cię w wielu kwestiach, też w tym że masz świadomość swojego charakteru i swojego życia. Mało ludzi umie tak świadomie jak Ty radzić sobie ze słabościami, a ma je każdy. Wiem jak to jest dojść w związku do ściany, ale to może być otwarcie na coś nowego, lepszego. Zrobiłaś mega dużo, w zgodzie ze sobą poszlas na terapię, to jest na prawdę wieki krok i ukłon w stronę tego związku i Twojego R. Kiedyś pisałaś że twój mąż tez miał mieć zajęcia, tylko w inne dni, tak? Chodzi na nie? A może podejmij próbę pójścia razem? Jeśli nie będzie chciał to chyba jest to moment żeby w końcu sie otrząsnąl. Może to typ że trzeba mu zimny prysznic zrobić? No nie wiem...jesteś tak fajną kobietą, radzisz sobie świetnie z nielatwa sytuacją w domu, z trudną nastolatką, chyba twój R. to tępy jak....nie wiem co jest, ze nie widzi jaki ma skarb obok!!! Może v myśli że jest jak jest, ze ty tylko tak straszysz/marudzisz, może rzeczywiście trzeba mu udowodnić że stać Cię żeby go zostawić bo świat nie kręci się wokół niego. Bardzo Ci kibicuję, wierzę że twój R się obudzi. Jeśli sie kochacie to znajdziecie siły. Nie wiem, a może jakiś wyjazd razem? Wiem że kp, ale jakbys wzięła mamę ze sobą żeby zajęła się małym? Niektorym parom to pomaga. Nie chce już smecic, bo i tak jesteś ode mnie mądrzejsza, wierzę że znajdziesz metodę żeby być szczęśliwą bo zasługujesz na szczęście! Pisz ile chcesz, rozbawiaj nas do łez i rozczulaj do łez. Jesteś dla nas ważna i życzymy Ci szczęścia!
Chyba chaotycznie, ale Ty wiesz o co chodzi! Buzia

Odnośnik do komentarza

Hej:)
Bardzo Wam dziękuję za wsparcie,to dla mnie takie ważne,tak bardzo mi to było potrzebne. Kochane jesteście,dziekuję:))
Gosia wygląda cudnie w tej koszuli i myślę,że to wcale nie musi być męska koszula,ja w takich koszulach przechodziłam całą młodość:) I w ogóle Gosia już taka duża panna:)))
Mindtricks,efekt jeśli chodzi o brwi naprawdę rewelacja,bardzo lubię zdjęcia wszelkich metamorfoz,naprawdę super to wyszło:)
Alimak,współczuję przeżyć z tym żłobkiem,mam nadzieję,że kolejne podejście będzie bardziej udane,ja na pewno bym wymiękła,myślę,że na początku każda mama wymięka bez wyjątku:) Zdrówka dla Alka,może faktycznie tak odreagowuje ten żłobek i stąd jego gorsze samopoczucie. Mam nadzieję,że już dzisiaj wszystko dobrze:)
No i co u nas. Porozmawialiśmy dzisiaj. Raczej ja mówiłam... Ponad dwie godziny. Nie wiem,jaki będzie efekt,ale starałam się naprawdę wszystko powiedzieć z sercem,szczerze i bez emocji. Naprawdę mam nadzieję,że R. przemyśli to wszystko. Mam niesamowity upór,żeby walczyć o tą rodzinę,nie oddam walkowerem i jeśli tylko on będzie chciał to może się udać. Pytanie na ile mu zależy i ile jest w stanie zrobić. Oczywiście mnie też się oberwało za wieczny bałagan (słusznie). R.ma skłonności do pedantyzmu,czego ja zupełnie nie ogarniam,a okazuje się,że dla niego to jest BARDZO WAŻNE. Ja to,szczerze mówiąc olewam,a w nim się zbiera i stąd też jak ma się znów wkur... i po raz setny mówić to samo,to przychodzi do domu i się nie odzywa,bo ma dość. Jak go zapytałam co dla niego jest ważniejsze,zawsze obiad na stole,czy porządek,stwierdził,że zdecydowanie woli czasem nie zjeść obiadu. Muszę obejrzeć wszystkie sezony perfekcyjnej pani domu i może jak dojdę do tego,że zacznę ręczniki zwijać w łabędzie to mi odpuści i pozwoli czasem pobałaganić:) Chociaż myślę,że ten bałagan to temat zastępczy,po prostu chciał mi powiedzieć,że czuje się lekceważony. O psychoterapii nie ma na ten moment mowy,ale powiedziałam,że postaram się wnioski z mojej terapii przekazywać też jemu,przecież tam jest ktoś kto chce pomóc i nie ocenia,że R.jest zły,omawiamy pewne zachowania,tam nie ma żadnych ocen. I naprawdę to co sobie tam uświadamiam,co próbowałam i jemu dziś uświadomić może pomóc,trzeba tylko chcieć. Dobra,grecki filozof się załącza,kończę:)
Zmieniając temat,Igor nareszcie dziś wycisnął mega kupę,więc po cichu liczę,że da trochę pospać. Wczoraj w nocy i tak przeciwbólowe poszły w ruch,nie wiem czy zgrzytanie zębami to może być objaw bólu przy ząbkowaniu? Dałam syropek i było ok,więc tak sobie tłumaczę.
Sppokojnej nocy:))))

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Witam, coś tu cicho ostatnio. U nas po staremu tylko jeszcze noce tragiczne. Ewidentne dokuczają mu ząbki.
Qarolina świetna stołówka Gosi:))) u nas w Lidlu niestety nie było jeszcze tych koszul, może jeszcze się pojawią. Super , ze u was lepiej i Gosia wraca do przedszkola. Oby nic się już nie przyplątało.
Monika U nas to już były te garaże wvLidlubcoś mi się pomyliło i myślałam ,ze dopiero przyjdą a byly 2.11. Mogę jeszcze zamówić internetowo ale wolałabym zobaczyć na żywo. Może w ogóle się wstrzymam bo Leoś pewnie zniszczy zanim będzie się naprawdę bawił . Widziałam jeszcze u nas takie zjeżdżalnie do autek może to będzie lepsze dla mojego małego niszczyciela. ( załączam zdjęcie)
Co planujecie dla dzieci pod choinkę ? Na Mikołaja ? Ja kombinuje właśnie , babcia chce kupić taki statek arkę Noego z Fisher price. A ja sama nie wiem, macie jakieś pomysły ?
Mind różnica ogromna ! Rewelacja naprawdę . Jak tak oglądam to trochę mniej się boje ;)))
Mila dobrze , ze udało ci się porozmawiać z R. Oby coś do niego dotarło.
Szczęściara my tez mamy taka tubkę wielorazowego użytku. Obecnie częściej urzywam jak gdzieś wychodzimy. Na jogurt lub mus owocowy.
Alimak zdrówka dla synka oby gorączka i wymioty już nie wróciły.

Miłego dnia wszystkim u nas idzie sztorm i wieje strasznie :/

monthly_2017_11/wrzesnioweczki-2016_62559.jpg

Odnośnik do komentarza
Gość Szczęściaraaaa

U nas na mikołaja dostanie książeczkę od Mind. O ile wytrzymam i nie dam mu wcześniej bo jest rewelacyjna!

Gosia wygląda świetnie.

Mind ale różnica, rzeczywiście musiałaś się natrudzić nad tymi brwiami bo na zdjęciach miałaś śliczne a teraz po kłopocie. Koleżanka robiła metodą chyba to się nazywa piórkowa że miała takie kreseczki to po zabiegu wyglądało to niezbyt ładnie. Potem z czasem jak wyblaklo to już fajnie. U mnie brwi jaka jedną z niewielu części ciała ok. Czasem wyreguluje i po sprawie.

Matko ale mamy ciężki dzień. Maruda na maksa. Teraz lepiej bo dałam w końcu przeciwbólowy. Zęby jak nic może stąd ten katar.

Odnośnik do komentarza

Haha,mi juz niewiele brakuje do skladania ręcznikow w łabedzie wiec doskonale rozumiem twojego R.Co prawda przy 2 dzieci juz troszke odpuscilam bo wole isc na spacer,pagadac z corka,wziasc kąpiel z pianka czy posiedziec z mezem niz kolejny raz mopowac podloge.No ale olewanie porzadku i braku poszanowania mojego czasu spedzonego na porzadkach tez odbieram jako lekcewazenie.Czasami brak slow a czasami wybucham i wtedy freddy kruger to przy mnie mily starszy pan i afera o brudny blat niczym u madzi gessler:)
Leosiowa mamo,fajowy ten zjazd dla autek.wlasnie czytalam ostatnio ze to fajna zabawka dla maluszkow w wieku naszych bąbli bo powoli ogarniaja juz zagadnienia przyczynowo skutkowe:)
A arka noego byla ukochana zabawka Emilki przez kilka dobrych lat a dostala ja na 3 urodziny.ona kochala zwierzatka wiec bawila sie nimi w kapieli,piaskownicy,domku dla lalek czy jezdzily pociagiem:)Arka zostala w Irlandii a zwierzaki przyjechaly do Polski i sa w domku na dzialce i po 11latach bawila sie nimi Lilka:)

Och,koniec pisania bo marudki.cgyba trzeba powoli szykowac kąpiel

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

To ja zdecydowanie nie jestem pedantyczna jeśli chodzi o porządek. Odkurze, zmopuję, zetrę kurze ale w granicach normalności.
Dziewczyny w Pepco zaczęły się wyprzedaże. Bluzeczki po 3,99 czy 4,99. Musiałam się dziś powstrzymać bo mamy tego w brud. Kupiłam tylko świąteczną bluzeczkę jak Mind ;)
Gośka właśnie zasnęła. Już jestem zmęczona siedzeniem z nią w domu. Szczególnie jak pogoda dupna i na dwór za bardzo nie ma jak. Mam nadzieję że od poniedziałku wracamy do normalności ;)
Monikae jak wypad do restauracji? To dziś prawda?

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza
Gość Szczęściaraaaa

Też mam porządkowe odchyły. A wzięły się z tego że byłam za nastolatki balaganiara więc z czasem żeby ogarnąć temat wyrobiłam sobie pewne zwyczaje, zasady.
U nas jest masakra z pająkami, ilość pajęczyn każdego dnia mnie przerasta, to pewnie kwestia starego domu. A wygląda jakbym sprzątała raz w tygodniu mimo że potrafię 3 razy dziennie odkurzać.

To muszę pojechać do Pepco bo u nas biednie z ciuchami, powyrastal ostatnio.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...