Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Karii poduszkę z kocykiem niemowlaka mam cm like a bird:-)
Co do mycia zębów ja myję od pojawienia się pierwszego zęba ta szczoteczką na palec. I pasty też używamy, ziajka od pierwszego ząbka. Tylko tej pasty to tak ociupinkę daję, tak pół kropelki. I tak się wystarczająco pieni. Mały ją połyka. A używamy ją 2 miesiące już.

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Najlepszego dla dzisiaj swietujacych maluszkow :) dla choróbek duzo zdrowka, a dla Emi specjalna porcja dobrej energii, oby w tym szpitalu szybk Wam pomogli!

My myjemy od początku ząbki, odkąd się pojawiły. Szczoteczke mam z babyono taką nakładaną na palec. I my myjemy pastą z Weledy.

Co do miesięcy kiedy co mozna podawać to nie ma już, jak kiedyś wyznaczone co po ktorym mcu. Polecam bloga dietetyczki Małgorzaty Jackowskiej :)

Maaag a jak Nusia, wymiotowala jeszcze?

Natuska kciuki za mame zacisniete!

Green, za Ciebie kochana i twoj zabieg już też trzymamy mocno kciukasy! Obyś szybko doszla do siebie i rozłąka z dziewczynkami nie dokuczyla ci mocno.

Ja dzis umylam jedno okno. Szalenstwo. Przygotowanie do świąt na poziomie zero.. dobrze, ze na sobotę i niedzielę jedziemy do tesciowej. Tylko w poniedziałek goscie u nas.
Buraczek jak szybko nam wszedl tak szybko wyszedl :) teraz Stasio zasypia przu piersi, tylko coś się wierci i postękuje.. to chyba te zęby, od kilku nocy spanie tylko z cyckiem w buzi wchodzi w grę. Moje maleństwo kochane.

monthly_2017_04/wrzesnioweczki-2016_56596.jpg

monthly_2017_04/wrzesnioweczki-2016_56597.jpg

Odnośnik do komentarza

Qarolina dziękuję już dobrze. Teraz śpi. Jutro idziemy do lekarza. Oby go tylko nie rozlozylo na świeta, bo katar już 2 tygodnie.
Dobrze że Hani też przeszło.

Charlotte jest moc. Wesoło musi być u Was :)
Barszcz u nas cieszył się największym powodzeniem. Robiłam też szpinak z ziemniakami oprócz standardowych warzyw i jadł ładnie, tylko konsystencja taka ciągnąca. Gotowałabym mu już sama wszystko to o mięso pewne ciężko. Tym bardziej że chyba Kurczak go uczula.
Jakiej firmy są te same mięska w sloiku? Jest królik?

http://fajnamama.pl/suwaczki/xgfd81s.png

7al1gpm.png

Odnośnik do komentarza

U nas dzisiaj tez 7 miesiecy a mnie jakiś dołek dopadł, chyba @ się zbliza. Strasznie mi ludzi brak jakąś samotna się czuje szczególnie jak pogoda do dupy i nie można nawet na spacer wyjść z domu. A jedzenie u nas do dupy juz zaczyna mnie to irytowac, musze na sile lyzke wpychac albo podstepem. Wiem ze to słabe zmartwienia przy waszych chorobach ale musiałam się komuś pozalilc.
Dziewczyny chyba wybrałam fotelik: recaro optiafix. Ktoś używał?

Odnośnik do komentarza

Iwa, a te zielone kupki Wiktorka to przypadkiem nie jest po zmianie mleka? Ponoć jelita potrzebują miesiąc czasu na przystosowanie się do nowego mleczka.

No a Staś jak ślicznie wcina. Jest żywym dowodem, że BLW działa ;-)

Calineczka, zazdroszczę, że Wojtuś taki przytulas. U nas Zuzia to taki dzikus, że nie da się jej utrzymać na rękach i poprzytulać, bo zaraz milion rzeczy dookoła wypatrzy, które można złapać, pomacać, pogryźć...

Odnośnie mycia ząbków, to my też kupiliśmy taką szczoteczkę w postaci nakładki na palec, ale jej jeszcze nie używaliśmy, bo Zuzi pierwszy ząbek wyszedł dopiero w zeszłym tygodniu, a drugi prawie na wierzchu i nie chciałam jej podrażniać tego dziąsełka. Musimy jeszcze dokupić jakąś pastę do zębów bez fluoru.

No i oczywiście bardzo się cieszę, że z Nusią i Maciusiem już lepiej, no i oby dalej szło w dobrą stronę.
U nas cały czas skutki podania gruszki. Dzisiaj już było 6 kup.
Szczęściara, te słoiczki są z Gerbera i niestety tylko jest drób. Nie widziałam jeszcze innych.

Dzisiaj byliśmy na Pneumokokach i teraz już do 13-tego miesiąca spokój ze szczepieniami ;-)
Dzisiaj pielęgniarka znowu zważyła Zuzię i uwaga uwaga dziecko w 2 tygodnie przybrało prawie 0,5 kg. No wmurowało mnie. Pani musiała drugi raz zważyć, bo aż sama nie mogła uwierzyć. A tak mi się jakoś ostatnio wydawało, że Zuzia zrobiła się ciut większa. Mój mały żarłok już prawie potroił swoją wagę urodzeniową ;-)

Odnośnik do komentarza

Wszystkiego dobrego dla solenizantow dzisiejszych ;)

Ja tez uwielbiam kołysankę dla okruszka! Juz w brzuszku jej słuchałyśmy :)

Madzik, biedna Emilka oby udało sie hak najszybciej pozbyć tej bakterii i żebyście mogły wrócić do domu na dobre!

Iwa tak sie wzruszyłam czytając Twój wpis..

Szczęściara zdrówka dla Maciusia!

U nas króluje sok z buraka :D No i powoli ale coraz lepuej idzie nam z woda:) Blanka super pije z kupka ze słomka, Ala jeszcze nie wie o co w tym chodzi i tylko memla ta słomkę :P

Dobrej nocy wam życzę, u nas wczoraj tylko jedna pobudka, łyczek soku i spały prawie do 7, Mogłoby juz tak zostać :)

Blanka i Alicja ur. 8.08.2016 37+3tc

http://fajnamama.pl/suwaczki/q6ds4rl.png

Odnośnik do komentarza

Szczesciara królik jest z gerbera. Moja uwielbia go. To zupa jarzynowa z królikiem dokładnie. Po indyku ma odruch wymiotny. Cielęcina też jest w dwóch rodzajach. Jedne U nas ok a drugie nie. Ale to pewnie dlatego że w niektórych składzie jest sok z winogrona A moja po tym boli brzuszek. My już jadlysmy wolowy rosolek z kaszą manną i też ok. Moja właśnie zasypia. Miłych snów
Pięknie siedzą dziewczynki:)

[/url]]Tekst linka[/url]
http://suwaczki.maluchy.pl/li-72743.png

Odnośnik do komentarza

Maja168 doskonale Cie rozumiem. Ja caly czas w ruchu,a teraz i z glupim wyjsciem do sklepu bywa problem:/ Jak pogoda ladna,to pakuje Mlodego do wozka i wyruszamy przed siebie,albo po prostu biore go na reke i ide do osiedlowego sklepu,jak czegos mi zabraknie. Najbardziej balam sie tego braku niezaleznosci. Mamy z R. juz w sumie dorosle dzieci i skupieni bylismy bardziej na sobie,co weekend gdzies nas nioslo,jak nie impreza,to kino,albo chociaz wloczenie sie godzinami z psem po osiedlu:)
Oczywiscie sto lat dla Kasi:))))
A z tym jedzeniem,to nie mam parcia,choc pewnie pediatra mi nagada przy wizycie,ze ma juz jesc mieso,gluten,jaja itd. Trudno,wciskac mu na sile nie bede i mam nadzieje,ze sam sie przekona,tym bardziej,ze nasze jedzenie bardzo go interesuje i za kazdym razem otwiera pyszczek,zeby sprobowac,co my jemy:) Dzis z rana pociumkal bulke z maslem,pozniej zjadl dwa chrupki,marchewke z zupy,kawalek banana i kaszke na noc. Wszystkiego po troszku,ale dla mnie to i tak niezle:)
Spokojnej nocy:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Milutka, u nas gruszka też zaszkodziła i skutki dwukrotnego podania do kaszki ciągnęły się jeszcze przez kilka dni. Dzisiaj pierwsza lepsza noc, bez nieustannego kręcenia się i robienia kupy przez sen. Choć właśnie Zuzia chyba zaczęła coś cisnąć. Najwidoczniej nasze dziewczyny nie są gotowe na wzdymające produkty. Ja na razie wstrzymuję się nie tylko z gruszką, ale też ze śliwką, groszkiem, kalafiorem itp. daniami. Boję się jeszcze soku z winogron i cebulki w obiadkach, ale tych składników z reguły jest malutko, więc może spróbujemy.
Oby Nince szybko przeszły te bóle brzuszka. Może podaj jej Espumisan, jeśli masz. Ja muszę dokupić i chyba podawać doraźnie, bo szkoda, żeby dzieciaczki się tak męczyły.

Odnośnik do komentarza

Cześć mamusie :)

Przede wszystkim bardzo dziękuję za kciuki :* zabieg się udał, wszystko jest dobrze, mama dzisiaj już wyjdzie ze szpitala :) zabieg miała dopiero o 19:30 dlatego nic nie pisałam

Wszystkiego Najlepszego dla naszych cudownych solenizantow dużo zdrówka :***

Jutro jadę do rodziców i będę z tata przygotowywała jedzonko na Wielkanoc :)

Co do mycia ząbków to ja myje wacikiem i woda , nie chce mu tych dziąseł podrażniać, jak mówię : myjemy ząbki to już wie ze musi otworzyć buzke :)

Współczuję Wam problemów brzuszkowych :( u nas kiedyś była kolka po indyku, minął miesiąc jak wgl go nie dawałam , wczoraj spróbowałam znowu i spokój nic się nie działo :)

Staś jak pięknie je :) musze się przełamać i też spróbować dać Leosiowi :)

Monmonka ale Zuzia pięknie przybrała :)

Leos tez uwielbia się przytulać , lubi dostawać całuski , chce żeby całować mu paluszki :D

Mój tata nauczył go zapalania światła :D mówi gdzie dziadzius ma światełko a on patrzy na żyrandol a później wyciąga rączkę do włącznika i trzeba mu pomóc nacisnąć no tak się cieszy, że aż oddech wstrzymuje !

Maja nie wiem jak fotelik, ale mój mąż zachwyca się recaro, fanatyk motoryzacji ta firma robi fotele do jakiś samochodów sportowych czy coś :D

Szczesciara trzymam kciuki za Maciusia :* daj znać po wizycie

Mag i jak Nusia juz nie wymiotuje ? Wszystko ok ?

Sevenka ten czas tak szybko leci, że ja cały czas myślę że Leos jest malusi i ma z 3 miesiące :D a nie prawie 8 :( ja chcę żeby on był zawsze taki malusi :)

Miłego dnia :***

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72923.png

Odnośnik do komentarza

Witamy :).
Kurcze qarolina wspolczuje nocy :( moze za to w dzien pospi i da Ci odpoczac :).

Natuska moja Zosia tez przytulasek i calusnik ;).

Zrobilam liste zakupow na swieta. Chociaz nie bedzie nas w domu ale sie nauczylam ze warto cos w domu przygotowac do jedzenia bo potem wracamy do domu i pusta lodowka :D no i do tej mamy czy tesciowej z pustymi rekami tez nie pojade :).

Dzis tez lece na pazurki :).

Mam nadzieje ze noe zacznie wiac i uda nam sie dzis wyjsc chociaz na targ . ehhh i znow sie splucze zaraz po wyplacie ;(.

Ciekawi mnie kak Zosia zniesie te 3dni bo ostatnio toleruje tylko mamusie i tatusia a tesciowa nie moze tego przebolec a najgorzej jest jak Zosia placze i patrzy sie na mnie takim blagalnym wzrokiem a tesciowa probuje ja bujac wrrr

http://www.suwaczki.com/tickers/km5srl68tmxs7z2t.png

Odnośnik do komentarza

Hej:)
Natuska,ciesze sie,ze z Mama dobrze i wszystko sie udalo:) Kciuki za szybki powrot Mamy do zdrowka:)
Milutka u nas noc podobna... Igor przespal dwie godziny przy piersi 24-2,a potem pobudki co pietnascie minut:( co go odlozylam i zamknelam oczy juz stekal:( O dwudziestej bede juz pewnie niezywa.
Dobrze,ze R. tak sobie rozplanowal prace,ze konczy dzisiaj wczesniej i juz ka wolne do swiat:) Obiecal pomyc okna i zajmie sie Malym,zebym sobie na spokojnie ogarnela mieszkanie. W tym roku w niedziele odwiedzamy obydwie Mamy,a drugi dzien odpoczywamy,wiec swieta mamy bez spiny:) A jak u Was w Swieta? Moze macie jakis pomysl na cos pysznego? Ja chyba skusze sie na to ciasto Charlotte i chcialam zrobic sernik z bananami z doradcy smaku,bo slinka mi ciekla,jak ogladalam:)
Dzieciaczki na zdjeciach wszystkie sliczne,Monikae,super wygladasz i ten wozek... rewelacja:)
My szczoteczki na palec mamy,ale nie mamy jeszcze zabkow:) Masowalam juz Malemu ta szczoteczka dziasla i bardzo mu sie podobalo:)
Igor tez mi zwymiotowal kaszke,wszyscy w szoku,bo pierwszy raz mu sie to zdarzylo. Tak pchal i pchal paluchy do buzi po kolacji,az kaszka wyszla gora:) Teraz juz go pilnuje po jedzeniu.
Spokojnego dnia:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Czesć dziewczyny! Ja siedzę w kolejce do dentysty bo czas się wziąść Ja swoje ząbki.miałam na 11 Ale ktoś jeszcze jest w gabinecie więc sobie poczekam.Natuska dobrze że Mama już po zabiegu i wszystko dobrze.niech teraz odpoczywa.Madzik jak dziś Emilka? Kurczę cały czas o Was myślę mam nadzieję że z każdym dniem będzie lepiej i nasza łobuzica wróci do domku i nadal będzie nas zadzwiac swoimi wyczynami ;-)ściskam Was mocno!!!!dla reszty chorowitkow zdrówka .
Miła Ja piekę makowce drożdżowe bo mój mąż uwielbia i dzieci też i chyba jeszcze zrobię jakiś sernik.a sałatkę pieczarkowa ze szczypiorkiem

Odnośnik do komentarza

No i Zuzia wycisnęła tę kupę o 5:00 nad ranem i to przez sen. Niestety przy przebieraniu się rozbudziła.

Qarolina, znam ten stan ;) Moja ostatnio też uprawia nocne akrobacje. Dziecko musi obkopać wszystkie szczebelki, które ma w zasięgu.

Natuśka, bardzo się cieszymy, że z mamą ok. Kolejny raz mamy dowód, że forumowe kciuki mają moc ;) Teraz życzymy szybkiego powrotu do formy :*

A u nas też całuski dziecko uwielbia, tylko przytulasków nie. Jak ją się obcałowuje, najlepiej na golaska, to palec do buzi, małe oczka, uśmiech od ucha do ucha i tylko jedne wielkie "Giiiiiii". A o przytulaskach nie ma mowy. Taki z niej egzemplarz.

U nas święta zawsze dzielone - pół na miejscu u moich rodziców, pół na wyjeździe u męża rodziny. Mąż miał wziąć na jutro urlop, ale chyba lipa z tym będzie, więc ja nie będę sobie wyrywać rękawów ;) W taką pogodę chyba nawet okien nie ma sensu myć. A z jedzonka, to u mnie standard - pasztet z żurawinką, ciasto marchewkowe i jakieś przekąski na zimno, w tym jakieś nadziewane jajka. U nas w rodzinach każdy coś robi i stawia na stół. Zawsze jeszcze machnęłam tradycyjną sałatkę jarzynową, bigos i szynkę upiekłam, ale w tym roku moja mama na chorobowym i już ją nosi, więc ja się jej do kuchni za dużo nie będę wcinać. Skoro ma ochotę, to niech robi ;)

Ja dzisiaj odpykałam lekarza i jest progres, wątroba już ok i w końcu decyzja o schodzeniu po mału ze sterydów :D Na reszcie będzie mi łatwiej kontrolować wagę :)

Miłego dzionka wszystkim życzymy ;)

Odnośnik do komentarza

Jeszcze raz bardzo Wam dziękuję :* jesteście kochane , jak siostry :) tak to prawda forumowe kciuki mają moc;)

Madzik jak Emilcia?

Monmonka super, że już lepiej ! Ja musze umówić się na usg wątroby i porobić wyniki bo coś mnie wątroba pobolewa, a ze miałam ta cholestaze to wolę to kontrolować.

Ja na święta robie sernik chalwowy pierwszy raz mam nadzieje , ze wyjdzie pyszny :D przepis mam z książki z lidla :) zobaczymy !
I nie wiem co tam mama wymyśli :)

Na sobotę musze ogarnąć święconkę dla Leosia. Spróbujemy pojechać w spacerowce dobrze ,ze mamy blisko Kościół to w razie czego weźmie go mąż na ręce :)
U nas w kwietniu szał urodzin mój mąż ma 4 rodzeństwa wszyscy 3 z nich ma urodziny w kwietniu + ich partnerzy i jedno dziecko. Wiec w niedziele jesteśmy rano i w obiad u moich rodziców wieczorem u męża rodziców i urodzinach, w poniedziałek tez na urodzinach :)

Leos ma drzemkę położyłam go na łóżku ciekawe jak długo pośpi sam nie na rękach ...

Jeszcze jutro musze ogarnąć dom i zrobić sobie paznokcie :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72923.png

Odnośnik do komentarza

Witamy sie i my,oczywiscie jak sie zalogowalam to od razu Lili sie obudzila:)
Natuska,kamien z serca ze z mama wszystko dobrze!
Monmonka,ciesze sie ze i u Ciebie taka poprawa ze zdrowkiem!:*
Lilka jest przytulasek i uwielbia calowanko przed kapiela.a jak sa caluski pod paszka i szyjka to jest szal doskownie,zasmiewa sie piszczy i smiesznie kreci bioderkami:)
Ktos pytal o gaworzenie.Lilka mowi mama tata baba ej oraz aba i maba cokolwiel to znaczy:)oczywiscie uzywa tych slow raczej nieswiadomie,choc czasem jej sie uda taki zbieg okolicznosci ze powiedziala mama jak sie rozplakala w kapieli kiedy kropelka wpadla do oka.albo przyszedl maz z pracy,przywital sie z nami i wyszedl do kuchni a Lilka krzyczy:tata!maz przylecial do niej jak na skrzydlach caly dumny hehe.czasami gada takie zbitki sylab ktore brzmia jak...allah agbar....;)ogolnie mieli jezykiem non stop,zupelnie jak jej starsza siostra:)

Wczoraj mialysmy ostatnie szczepienie i przerwa.wazy 9kg mierzy 74cm.
No i jest poprawa w jedzeniu.wczoraj banan i pasternak a dzis gruszki.sok jablkowy tez dostal druga szanse:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Mindstrikcs dobre sobie z tym allah agbar :)
Natuśka dobrze, że zabieg mamy się udał :)
Monmonka gratuluję poprawy wyników :) opisałaś Zuzię tak jakbyś opisywała moją Oleńkę, jest właśnie tak kręcona, jest na rękach a za chwilę chce złapać coś, za minutkę coś następnego, jak nie może to chce zjeść mojego policzka albo zgarnąć w piąstkę nosa, no nie potrafi spokojnie posiedzieć czy poleżeć. W łóżeczku ma teraz tyle miejsca (choć ty monmonka masz jeszcze większe przecież), że w nocy jak się obudziła to była głową w nogach i też istne harce, łobuziak mały :) ale to takie pocieszne jest.
Ja wczoraj małą posadziłam na wagę łazienkowa to w ubraniu ważyła 8,5.
My w tym roku rezygnujemy z wizyty świątecznej u mojej babci, bo tam jest tyle ludu, że tylko się umęczymy, Ola jakoś zaczęła reagować płaczem na chłopów, nie ma co jej męczyć, a tam się nie da wyjść w zaciszne miejsce, każdy będzie chciał ją rozweselić itp. co będzie miało tylko odwrotny skutek, więc będą wizyty u mam, ma przyjechać siostra, żeby jeszcze była pogoda spacerowa, ale podobno ma być do kitu :/
A menu to :tiramisu, sałatka warzywna, jajka faszerowane pieczarkami, M. upiecze szynkę, i trochę karkówki w ketchupie i podudzia kurczaków i styka, a i tak gdzie się nie pójdzie coś będzie :)
Dziewczyny współczuję słabych nocy. U nas dwie poprzednie były ładne, nie chwaliłam żeby nie zapeszyć ale już dzisiejsza była gorsza, nie wiem kiedy się w końcu wyśpię :/
Emka mam nadzieję, że u dentysty nie bolało. Ciekawa jestem jak tam moje uzębienie po ciąży, trzeba będzie się kiedyś wybrać. Bo włosy tak mi poleciały, że ostatnio siostra myślała że sobie po bokach wygoliłam :/ myślałam, że inni tego nie widzą tylko ja hehe
Miłego dzionka :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...