Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie dziewczyny. My dzisiaj kończymy 7 miesięcy i jakoś tak nic u nas się nie zmienia :) ani źle ani dobrze ....
Bordo nie jesteś sama u mnie Joasia też oprócz cyca nic nie je. Już staje na głowie żeby coś chciała zjeść już był taki moment ze jadła zupkę ż cielęcina a później zonk nie chciała nawet buzi otworzyć i tak jak Ty piszesz to daje zupy takiej jak my jemy to ziemniaczki to banan i dupa! Może jeszcze nie czas nie wiem :(

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxw8u69i2a2d7b8.png

Odnośnik do komentarza

Siemka dziewuszki!
Tydzień się nie odzywałam, jakoś nie miałam kiedy, a ledwo nadążałam Was czytać.
Nie dam rady (choć bardzo bym chciała) odpowiedzieć wszystkim, więc wszystkim chorym dużo zdrówka, szczególnie dla Emilki:-*. Solenizantom 100 lat!!!!
Pisałyście o zabawkach. My kupiliśmy małemu na zająca klocki aktywizujące(czy coś takiego) z FP. Narazie niewielkie zainteresowanie. Od miesięcy króluje pielucha tetrowa kolorowa, smoczek, którym nauczył się grzechotać i butelka plastikowa. Widziałam że też macie. My mamy 1,5l butelkę z makaronem świderki:-)
W niedzielę byliśmy w zoo. Niestety młody za mały. Zero zainteresowania zwierzakami. Szybko się znudził i marudził...
Wczoraj byliśmy u dermatologa, bo Maciuś ma dziwne plamki i wysypkę. A te plamki na głowie mnie pokonały i po próbach wytępienia ich chyba 5 maściami i kremami postanowiłam też o nie zapytać. A więc Maciek ma łupież różowaty. Kilka tygodni kremowania i przejdzie. Na szczęście to żadna alergia. A na główce - znamię łojotokowe i nic się z tym nie robi. Włoski zakryją... Żałuję że z tym wcześniej nie poszłam, bo na maście wydałam chyba z 200zł.
Dziś wizyta u pediatry. Maciuś był pierwszy raz taki grzeczny! W ogóle nie płakał. Jednak od razu zrobiliśmy mu krew bo zleciła dla kardiologa no i z tym był ryk oczywiście. Bo ugniatanie rączki a potem ukłucie. Ale ogólnie mega dzielny!! Z tym szmerem na serduszku mamy skierowanie właśnie do kardiolog na echo, ale mówi, że jest bardzo delikatny i najprawdopodobniej to nic. Pytałam o Wit D, mam dawać pełną dawkę ze względu na to że on taki duży jest. Ale jak powiedziałam, że bardzo mu się poci główka to kazała zrobić badanie Wit d. Zrobiliśmy je razem z morfologią. Tylko musieliśmy dopłacić za nie bo nie jest w pakiecie. I kosztowało 90zł!! Masakra, ale cóż, trzeba to trzeba. Co do problemów ze spaniem to oczywiście tylko usłyszeliśmy, że tak bywa. Bo zdrowy jest. Może jest taki wrażliwy że w nocy przeżywa dzień, może swędzą dziąsła, może potrzebuje tego smoczka. Oby wyrósł z tego jak najszybciej. A królewicz waży 9,1kg i mierzy 71cm. A i pytałam o to ćwiczenie w postaci podciągania małego za rączki do siadu. To pediatra potwierdziła, że można, ale nie wolno ciągnąć za rączki, tylko chwycić sztywno żeby się sam podciągnął.
Zazdroszczę Wam że dzieciaki już raczkują. Maciej narazie kręci się wokół własnej osi, ale dużo na brzuszku leży.
Miłego dnia Mamunie!!

monthly_2017_04/wrzesnioweczki-2016_56583.jpg

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Madzikcz trzymam kciuki, bardzo Ci współczuję. Emilka bądź dzielna :*
Monmonka w Lidlu jest bio ryż.
Moja Gośka też słabo je. Niby te dwa posiłki trochę pociumka ale porcje jak dla wróbelka.
Iwa ja zaczęłam od jogurtu naturalnego. Pisałam już że tylko trzeba czytać składy tych jogurtów. Powinny mieć samo mleko i bakterie mlekowego bez żadnych mlek w proszku itp. No i bez cukru i nie odtłuszczone.
Natuśka trzymam kciuki za mamę.

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Monmonka nie mogę nie odnieść się do Twojego wpisu odnośnie sadzania. Co innego jak dziecko samo próbuje nawet na leżaczku czy bujakczku (których fizjoterapeuci raczej nie polecają) a co innego celowe sadzania - opieranie o poduszki itp. Nie zrozum mnie źle ale ja chodzę na te ćwiczenia już 2,5 mc i jak widzę ile mnie i Gosię to kosztuje i ktoś mi powie nie sadzać aż sama usiądzie to tak zrobię. Nie chcę dziecku zrobić krzywdy. Chce żebyśmy wyszły na prostą. W dwóch różnych miejscach słyszałam kłaść jak najwięcej na brzuchu, wkoło zabawki i niech dziecko kombinuje ;)
Oczywiście nie mam zamiaru się z nikim spierać bo to tak jak ze wszystkim. Każdy zrobi jak uzna za stosowne.
Btw ostatnio słyszałam tekst że obniżone napięcie mięśniowe mają dzieci których matki brały luteine w ciąży - także tak :)

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Grzbiety dobry, my dziś też kończyny 7 miesiąc! Składamy najserdeczniejsze życzenia pozostałym świętujacym: Asi, Igorkowi i Frankowi :-)
Kołysanka dla okruszka to mój number one :-) w ogóle to polecam plyte Grzegorz Turnau i Magda Umer kołysanki utulanki, chyba najlepsze na rynku, u nas grają każdego wieczoru, są cudne
Miłego dnia :-*
Zdrówka dla mamy natusia!

Odnośnik do komentarza

Przede wszystkim wszystkiego dobrego i duuuużo zdrówka dla dzisiejszych 7-miesięczniaków! :)

Natuśka, kciuki zaciśnięte! Będzie dobrze - musi być! Życzymy dużo zdrówka dla mamusi.

Z tymi grudkami w jedzeniu, to zapomniałam napisać, że czasami też kruszę chrupki kukurydziane i wrzucam do dania. Mam wrażenie, że Zuzi z takimi grudkami lepiej smakuje. Można też ugotować nasiona amarantusa albo płatki jaglane i dodawać do dań.
Co do kaszki, to jak dodaję owoce, to też nie mieszam na jednolitą papkę, tylko wrzucam owoce na wierzch kaszki i nabieram tak, żeby na łyżeczce było trochę kaszki, trochę owoców. Wtedy też Zuzia bardziej się zajada, bo doznania smakowe jednak są inne.
No i tu coś o grudkach w jedzeniu:
http://malgorzatajackowska.com/2015/09/23/dlaczego-wszystkie-niemowlaki-powinny-jadac-grudki-i-kawalki/

Mila_mi, dokładnie tak właśnie jest z tymi słoiczkami. Najczęściej w tych powyżej 6-7 miesiąca zaczynają się grudki ;)

Qarolina, dzięki za cynk odnośnie ryżu :)
A co do tego sadzania, to może źle zrozumiałam Twój poprzedni wpis. Odebrałam, to tak, że dziecko tylko z czworaka powinno siadać i w żadnym wypadku inaczej. Mam nadzieję, że nie odebrałaś mojego wpisu jako jakiś atak. Po prostu dziwi mnie to, że co poradnia rehabilitacyjna, to inne zalecenia.
Moja Zuzia sama się podnosi do siadu robiąc brzuszki i odpychając się łokciami, a i tak jak już pisałam, obkładam ją poduszkami, żeby dać jej trochę więcej stabilizacji. A jak sama zmęczy się i znudzi siedzeniem, to podnosi pupę opierając się na nogach i zsuwa się do pozycji leżącej. Co do kładzenia na brzuchu, to się wszystko zgadza, najlepsza pozycja dla dziecka do ćwiczenia jak największej ilości mięśni :)
A teoria z luteiną nieco mnie rozbawiła. Ja brałam luteinę przez ponad połowę ciąży i co? U Zuzi wręcz co niektórzy się zastanawiali czy nie ma wzmożonego napięcia mięśniowego. Dziecko już w 3 tyg życia trzymało sztywno głowę i podnosiło ją leżąc na brzuchu, a po ukończeniu 2 miesiąca leżąc na macie edukacyjnej fikała nogami i kopała wiszące zabawki, więc u nas ta teoria z luteiną na pewno się nie potwierdziła ;)

Odnośnik do komentarza

Wszystkiego najlepszego dla dzisiejszych solenizantow:)) najwięcej zdroweczka:))
Madzik mam nadzieję ze Emilici wszystko szybciutko przejdzie i te chorobska się Was odczepia. Jesteśmy z Wami.
Natuska trzymamy kciuki za mamę. Daj znać.
Monika super zdjęcie. Synio taki poważny. Cudny.
Qarolina ja bralam luteine i powiedziałabym że odwrotnie. Hehe. Każda matka chce dobrze i każda robi wszystko, aby tak było:))
Moja właśnie dopiero zasnęła. Coś zmienia jej się wszystko z tym spaniem. Ja dzisiaj już dużo rzeczy zrobiłam. Teraz mam zamiar chwilkę odpocząć. Kolyszac delikatnie małą:)
Ale ten czas leci. Brzdacy nam rosną. A ten czas już nigdy nie wróci. Człowiek im starszy tym bardziej docenia każdy wiek bobaska.
I tak jak Iwa napisała serce się cieszy z każdego drobnego gestu. Mimo że to moje 2 dziecko miłość ogromna. Wręcz niepojeta. Bardziej powiedziałabym dojrzala. Chociaż z Amelka miałam 24 lata także taką młoda też nie byłam ale wszystko zupełnie jest inne. Moja Ninka uwielbia siostrę i z nią wygłupy:)miłego dzionka

[/url]]Tekst linka[/url]
http://suwaczki.maluchy.pl/li-72743.png

Odnośnik do komentarza

Wszystkiego naj naj najwspanialszego dla dzisiejszych solenizantow :*!!! Rośnijcie duuuzi i zdrowi :)
Natuska trzymamy kciuki za Twoja Mamunie !!
Alimak my także mamy ta płytę Turnau i Umer i także baaardzo nam się podoba a mnie chyba bardziej niż Nusi póki co :)
Pryszla dzisiaj do nas moja siostra czyli mama chrzestna Hani i poszłyśmy do sklepu kupić coś malutkiej na zająca :) w końcu ma jakieś zabaweczki fajne !:) póki co książeczka robi furorę

monthly_2017_04/wrzesnioweczki-2016_56586.jpg

monthly_2017_04/wrzesnioweczki-2016_56587.jpg

Odnośnik do komentarza

Kochane muszę dopiero nadrobić.

Maciuś wymiotuje, do lekarza się nie dostanę, umówiłam​ się dopiero na jutro. Jest słaby, od godziny śpi mi na rękach. Bardzo się martwię.

Co do słodyczy to stosuje zasadę która była też w domu rodzinnym po prostu nie kupuje. Mam nadzieję że z Maćkiem to przejdzie. Jak byłam dzieckiem to mogliśmy jeść codziennie lody a w weekend mama piekła ciasto z owocami. Owoce zawsze były w domu, nawet dziadków mama nauczyła żeby kupowali nam sok albo owoc jak już bardzo chcieli i jakoś nigdy nam tych słodyczy nie brakowało. Czasem coś chcieliśmy z bratem jakiegoś batona to dostaliśmy. Nie było żadnego zakazu tylko tak zostaliśmy od małego nauczeni. Za to mieliśmy stanowczy zakaz chipsów i czasem kombinowalismy po kątach, kupowaliśmy za znalezione grosiki. Zakazany owoc kusi

http://fajnamama.pl/suwaczki/xgfd81s.png

7al1gpm.png

Odnośnik do komentarza

Wszystkiego najlepszego dla solenizantow.

Emilko kochana zdrowiej szybko. Miałam nadzieję że jesteście już w domu.

Bardzo mi przykro, że Maluszki chorują, albo bliskie osoby.
Iwa jesteś wielka.

Ale Wasze Maluchy pięknie i dużo jedzą, przesypiaja noce, raczkują, piją aż się zaczynam zastanawiać czy ja nie robię czegoś źle.

Nawet nie wiedziałam że są słoiczki z samym mięsem. Nie spotkałam.
Czy Wasze Maluszki wydają dużo dźwięków? Gaworza, piszczą? Maciuś ma bardzo dobry słuch, lubi muzykę, moje śpiewanie, ale sam prawie wcale się nie "odzywa"

http://fajnamama.pl/suwaczki/xgfd81s.png

7al1gpm.png

Odnośnik do komentarza

Charlotte ślicznie Stas wcina buraczka !!:)
Szczęściara moja tez dzisiaj wymiotuje :( ale to raczej po obiedzie. Dałam jej to samo co wczoraj bo mi z wczoraj zostało pół słoika i pokruszylam trochę ugotowanego żółtka jaja bo chciałam już pomału wprowadzać ale Żołądek Nusi się zbuntował i dwa razy mi zwymiotowała. Nawet nie widziałam tego bo akurat robiłam obiad. W sumie siedziała na podłodze i tez się zastanawiam czy może dlatego tak ulala sporo bo się zgięła w pół czy to rzeczywiście wina tego jaja. No cóż. Póki co jednak dam dziecku spokój z jajkiem. Cały czas uczę Hanię zasypiać samej w łóżeczku i są postępy. Wlanie niedawno ja położyłam. Troszkę pokwekala i po 15 min usnęła sama. Także super !:)

Odnośnik do komentarza

Wszystkiego najlepszego dla 7 miesieczniakow, ale Was dużo :))
Zdrówka dla Emilki i Maciusia oraz innych bo może pominelam.
Natuska też trzymam kciuki, powodzenia dla mamy.
Iwa27 tobie też dużo sił abyś trwała dzielnie przy przyjaciółce w co nie wątpię.
Maag pomalutku i do przodu,a Hania będzie sama zasypiać. Tak samo z córką Twojego męża, małymi kroczkami a będziesz jej bliska.
A ja się pochwałę ze Wojtus zjada za dwóch, wcina wszystko co mu dam. Az się boję żeby go nie utuczyc. No z mm trochę gorzej ale to na korzyść obiadów. I dalej je w nocy mm raz albo dwa. Ale pewnie nadrabia za dzień. Próbowałam go oszukiwać w nocy ale nic z tego. Ufam że sam się jakoś oduczy jedzenia w nocy. Oby.
Powiem Wam że zazdroscilam Wam troszkę spania przy cycu. My na mm i Wojtus sam śpi całą noc w łóżeczku ale ostatnio rano jak się obudzi biorę go do nas i jeszcze z pół godzinki śpimy razem przytuleni, cuuudooowne uczucie. W ogóle z wiekiem zaczął się we mnie wtulac, lizać, przytulać a wcześniej nie był taki przytulasek.

[url://fajnamama.pl]http://fajnamama.pl/suwaczki/0biq621.png[/url]=http

Odnośnik do komentarza

Hejo :) sto lat sto lat dla wszystkich solenizantów, faktycznie sporo was dzisiaj :)
Natuśka i ja trzymam kciuki za mamę, będzie dobrze :)
Iwa w dziesiątkę opisałaś miłość do maluszków aż się wzruszyłam :)
Też życzę zdrówka wszystkim chorującym, mnie też pokręciło przeziębienie więc wiem jakie to dokuczliwe :/ szczęściara oby Maciusiowi przeszło, jakby co to leć do szpitala.
Ja jakoś nie umiem Oli przekonać by sama zasypiała w łóżeczku, bo tak w końcu płacze, że mi jej szkoda i kończy się lulaniem na rękach, ale dziś wstawiliśmy łóżeczko bo do tej pory była kołyska i spodobało się jej bo w końcu ma więcej miejsca.
Byliśmy też na zakupach po zabawkę i prawie się pokłóciliśmy przy wybieraniu, bo ja się długo zastanawiam :/ w końcu stanęło na organkach interaktywnych,zobaczymy czy Ola je polubi.
Ale Staś buraczkowy królewicz, słodki :) a ja myślałam, że burak to od 7 miesiąca.
Calineczka super, że Wojtuś zrobił się przytulasek bo to boskie uczucie, trzeba z tego korzystać do woli bo to tak szybko się kończy, potem przed szkołą to nawet całuska dać nie można bo koledzy patrzą hehe
Szcześciara u nas mała krzyczy i piszczy i jęczy i dużo mówi: mam, amam, mama a ja wtedy się rozpływam w środku mimo, że to nieświadome. Ale pamiętaj, każde dziecko ma inne tempo. Ja jak patrzę jak wasze już samodzielnie siedzą to jestem w szoku, Zosia, Hania, same, takie stabilne, moja to się obala, zresztą staramy się jej nie sadzać,niech się sama nauczy to wtedy będzie siedzieć, nie ma tak łatwo ;)
AnkaAnka co u ciebie? Jak Twoja Zosieńka? Dawno się nie odzywałaś.

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Monika proszebdau namiar na poduszkę która ma Maciuś bo szukam takiego wzoru w piratów i znalezsc nie moge.
Qarolina luteina i napięcie?ja nie brałam w poprzedniej ciąży a Kuba i tak miał i Agata też miala i rehabilitowalisny się dlugo więc nie wiem czy to ma zaleznosc jakaś.
Mój Misiek też jeszcze nie rczkuje ba sam nawet nie siedzi,neurolog mówi że ma czas jeszcze i owszem kłaść na brzuchu no to kładziemy tylko że mój to się obkreca na plecy i znów na brzuch i tak wędruje po swojemu.
Ps.moja najstarsza córka wogole nie raczkowala tylko idpychala się jedną nogą a druga ciągnęła za sobą i też zaczęła szybko chodzić.

http://s8.suwaczek.com/201609051756.png

Odnośnik do komentarza

Ach mój kurczak padł o 19, zjadł 90 ml mm i padł. Nic dziwnego bo nie spał od 14, próbowałam go kłaść na drzemkę po 17 ale się nie dał. Cały wieczorny rytuał spalony. Normalnie zasypia o 20, i pije 150 -210 mm w tym kaszka. ciekawe czy będzie spał dłużej czy się niedługo przebudxi. Aż trochę się boję nocy żeby mi nie brykal jak się wyspi, no ale zobaczymy. Te jego nieregularne drzemki mnie powalają. Raz śpi po dwie h a raz po pół godziny.
Mam pytanko, myjecie juz ząbki? My mamy juz dwa i się zastanawiam żeby zacząć myć. Do tej pory mylam dziąsła wyciekiem z przegotowaną wodą. Karmimy się w nocy mm i boję się o tą próchnicę butelkowa. Jak się za to zabrać? Pasta na palec i szuru buru czy szczoteczka? A jak polknie pastę to chyba nic się nie stanie, bo to nie wielka ilość.

[url://fajnamama.pl]http://fajnamama.pl/suwaczki/0biq621.png[/url]=http

Odnośnik do komentarza

Calineczkamala .... Wlasnie sobie przypomnialam o co mialam zapytac pediatre. - mycie zebow - chyba juz powinnysmy.
Dziewczyny nie martwcie sie nie jedzeniem bo nie jestescie same , u nas tez walka zacieta i czasem zje sloiczek caly a drugi raz lyzeczke ale chyba nie lubi bobovity.
Aha no i nie wszystkie dzieciako sa mobilne juz , u nas Zosia nie czworakuje a posuwa sie do tylu ale jak dzis popatrzylam na 9cio miesieczna kolezanke ktora ciagle przy wszystkim staje i w ogole to napawam sie ta niemobilnoscia:).

Dzis dzien jekow , buczkow i placzkow, krecilo sie w okol jedzenia i spania az stwierdzilam ze poloze ja wczesniej. Pisze do Was posta i slysze odglosy sprzatania :) ehhh moj maz to czasem wie jak mi zrobic przyjemnosc a przydalaby sie jeszcze goraca kapiel przy swiecach i winku ale coz karmie piersis wiec to nierealne :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5srl68tmxs7z2t.png

Odnośnik do komentarza

Calineczka co do drzemek to moja Nusia tez ma raz dwie a raz trzy. Raz śpi 30 min a raz 2 h ale nie pozwalam jej spać dłużej niż do 18. Nawet jak padnie o 17:30 to o 18:00 ja budzę bo wiem z autopsji ze bujalabym się z nią potem do 22:00. Także tak :) dzisiaj miała dwie drzemki. Jedna godzinna i druga godzina i 15 min jakoś. No i padła o 19:45 przy karmieniu już. Wczoraj było to samo. Obudziła się o 3:40 na cyca i spała do 7 jeszcze. Fajnie jak dzieci kładą się spać o 20 :) można mieć jeszcze tyyyle czasu dla siebie

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...