Skocz do zawartości
Forum

Sierpniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Lalka700 i wszystkie inne ktore dzis wizytujecie:) zycze wam udanych wizyt 3mam kciuki:):):)

Marta76 moj maluszek wygladal bardzo podobnie jak twoj:) takie misie haribo hihi :) super widok. U mnie byl 8t2d i z usg i z om:):)

U mnie wymioty i kiepskie samopoczucie wrocilo he a myslalam ze to juz koniec a widocznie to byla cisza przed burza ;) ale dla fasolki wszystko;)

Stora z checia bym ci pomogla ale nieatety sama jeszcze nie znalazlam zlotego srodka na pomoc w mdlosciach i wymiotach... A mecza mnie nie tylko rano... Bo doslownie 24h na dobe.. Nawet w nocy jak na siusiu sie obudze to mnie ciagnie i szarpie... No cozz chyba to trzeba przeczekac.. Ja próbowałam sucharkowsucharkow, imbiru, coli, wody, mandarynek, i wiele innych ktore ktos mi polecil badz na necie znalazlam ale nic nie dziala... ;)

Córcia styczen 2010r. Aniołek 17.09.2015http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kiu2rjd9s.png

Odnośnik do komentarza

Dzien dobry :)

Marta słodki i Kochany ten Twoj misio :):)

Anneliese czekamy na Twojego misia :)

Ja wczoraj miałam bardzo ciężki dzień,dobrze że mój był w domu bo bym nie dała rady .Polezalam ,spałam z pół godzinki i mi przeszło .

U nas w Uk od 12 tygodnia i pamietam ze u mnie w pracy wlasnie dziewczyny jak najdłużej czekały a mówiły dziewczynom z działu (praca fizyczna trochę była ) wiec pomagały

https://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5eqnjbitzi.png

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09k6pyvymnu.png

Odnośnik do komentarza

Wasze maleństwa wyglądają jak misie, a moje cudo w 7t2d wyglądało jak konik morski :)
Ja jutro idę do lekarza, ale już od kilku dni myślę o tym. Ciekawa jestem jak się miewa nasz Fasol. Mam nadzieję, że wszystko u niego dobrze.
Ja na szczęście nie wymiotuję, a mdłości też miewam rzadko. Jestem tylko senna, bolą mnie cycki i czasem plecy, Aaaa no i mam zaparcia :(
Dziewczyny, a czy wy też macie takie dziwne sny?Moje są takie realne a czasem też mega erotyczne

https://www.suwaczki.com/tickers/atdckqi1ni5sg5zb.png
https://www.suwaczki.com/tickers/l22ny2v4a5hyiypu.png

Odnośnik do komentarza

Bry dziewczyny:)

Witam nowe mamusie.
Marta fajny taki prezent na 40-tkę:) Mnie się zawsze marzył ostatni dzidziuś w takim wieku, a pierwszy znów bardzo wcześnie - ok. 20 roku życia, ale nie wypaliło:( I z tym ostatnim też podejrzewam, że nie wyjdzie, bo choć zawsze marzyłam o dużej rodzinie to na 5 dziecko się raczej już nie zdecydujemy (teraz oczekujemy 4 bobaska:)).

Kasiunia88:(:( Trzymaj się kochana! Życzę dużo siły i powodzenia w przyszłości. Jak będziesz miała siłę, to zaglądaj czasem do Nas i pisz co u Ciebie. Ja Ci bardzo kibicuję!

Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty i oczywiście czekamy na wieści.

Super te Wasze Miśki Haribo:) Niedługo zobaczymy piękne
malutkie bobaski:)

Pisałyście o wieku - ja do trzydziestki będę mamą 4 pociech:) W pierwszą ciążę, niestety straconą, zaszłam w wieku 20 lat, poród wypadałby po 21 urodzinach. W ciążę, z której mam córeczkę, zaszłam przed 25 urodzinami. Z pierwszym synkiem byłam o rok starsza, z najmłodszym miałam 28 lat. Teraz mam rocznikowo 30, jednak kończę dopiero w listopadzie. I wiecie co, ja nie widzę, żebym jakoś gorzej znosiła ciążę z racji wieku. Każda ciąża trochę inna, ale każda raczej "łaskawa". W pierwszej donoszonej kondycyjnie najlepiej, ale też brzuszek najmniejszy i dzidziuś też. Ogólnie bardzo lubię stan ciążowy - niesamowite kopniaczki, rosnący brzuszek. Czuję się bardziej sexy w ciąży:)

Evee mroczna ma rację. Pogadaj z szefową, tak po ludzku, że obowiązki, które masz, pochłaniają cały Twój wolny czas, że jesteś w stanie to zrobić, ale czujesz się zmęczona, a w ciąży powinnaś mieć czas też na odpoczynek. Dla mnie nie do pomyślenia w ogóle, że szefowa tak Cię zarzuca pracą - pewnie jest albo starą panną, albo nieszczęśliwą kobietą bezdzietną.

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Kasiu bardzo mi przykro, współczuję Ci. Nie poddawaj się. Wierz, że następnym razem się uda.
W czwartek miałam to plamienie brudną krwią. Dzwoniłam dziś do gin z myślą, że każe mi podjechać na usg. A tu wizyta tak jak było ustalane wcześniej 4 luty. Mam mdłości, lekkie zawroty głowy, dziwny posmak w ustach, raz nadmierny apetyt a raz wstręt do jedzenia, bolące piersi i podniesiona temperature tam od początku ciąży 36,9. Od czasu do czasu zaboli brzuszek, a i śpię więcej, nawet 2 drzemki w ciągu dnia. Tak sobie myślę, że gdyby coś było nie tak z dzidzia to objawy bym to jakoś odczula. Dobrze myślę?

14.06.2019- 38tc Lenka
08.07.2016- 32tc Piotruś
05.01.2015- 6tc Aniołek

Odnośnik do komentarza

Kasiunia bardzo mi przykro.. Wiem co czujesz ja we wrzesniu stracilam fasolke.. I z wlasnego doświadczenia moge ci powiedziec ze czas leczy rany.. Nie da sie zapomniec ale z czasem bedzie latwiej. Wyplacz sie, wyzal.. Masz do tego prawo ..strata zawsze boli 3maj sie kochana!!

Kochane, piszac o tym ze jestem juz za stara na ciaze oczywiscie zatrowalam;) nie uwazam tez ze kolejne ciaze sa trudniejsze itd;) smieje sie w ten sposob do meza bo 1 ciaze latwiej przechodzilam a teraz ciagle cos mi dolega ;) i smieje ze do niego ze to wina wieku hehe;)
Ja ptez ywielbiam stan ciazowy.. Co prawda mam za soba 1 cala viaze imimo ze wymiotowalam tez uwielbialam ten stan... Teraz licze na to ze najgorsze samopoczucie niedlugo minie i w pelni bede sie cieszyc ciaza... Nawet moge wymiotowac ale najwazniejsze by zle samopoczuvie i oslabienie minelo...

Córcia styczen 2010r. Aniołek 17.09.2015http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kiu2rjd9s.png

Odnośnik do komentarza

Nigdy nie myślałam że może się coś takiego przytrafić w taki miły dzień jak poniedziałek. Miałam dziś wypadek samochodowy- Pan nie zauważył że jadę pasem obok. Byłam załamana ale w miarę szybko napisalismy oświadczenie. Nie chciałam karetki, bo pewnie dopiero po kilku godzinach miała bym USG. Prowadzę ciążę prywatnie i po wypadku zapisałam się na CITO na USG. Płacz, zgrzytanie zębów, załamanie nerwowe że przez tego tumana stała się rzecz straszna. A ja USG to mapa zelka haribo zasuwala ile sił w nogach i rękach. Serduszko bije, nic nie pękło ani się nie odkleiło. Te dziecko to jakiś siłacz bo zacisnęły mi się pasy a jemu nic się nie stało. Dziś pracuję w domu, oczywiście nie wiem o której pójdę spać bo do jutra kilka rzeczy muszę skończyć. Strach jaki dziś przeżyłam nie da się porównać do niczego.

Jaś 24.07.2016

Odnośnik do komentarza

Witajcie. Nie było mnie przez weekend a tu tyle do nadrobienia, lubię to :) Ja dziś ledwo żyje strasznie ciężko mi się oddycha, nie mam siły siedzieć. Jakiś koszmar, tak bardzo chciałabym już nie narzekać na swoje samopoczucie, ale się nie da. Jeszcze umówiłam się dziś pod wieczór na pogaduchy z koleżanką i już się widzę taką skapciałą na tym spotkaniu. Ja się cieszę i nie żałuję, że już jestem na zwolnieniu. Na chwile obecną ratuje mi to życie, ale jak już nadejdzie ten moment lepszego samopoczucia to na pewno się nie zanudze. Będę miała więcej czasu dla córki, w końcu nadrobie czytanie książek. W połowie ciąży rozpoczne przygotowywanie pokoju dla dzidziola. Ta cała wyprawka, szukanie różnych gadźetów dla dzidzi. Wszystko wypełni mi czas i myślę, ze nawet nie odczuję nudy. A wiosna i lato to już w ogóle cudowny czas na odpoczynek od pracy haha.
Jeju dziewczyny mam jakiś strazny ślinotok który ciągnie się już 3 tydzień. W domu nie rozstaje się z miską, a jak gdzieś wychodzę to pluje gdzie popadnie albo ręcznik papierowy pcham do buzi. Jakiś koszmar normalnie i to tak przez cały dzień co 15=20 sekund. Już mam całe gardło przez to wysuszone :/
Witam nową mamę:)
Kasiunia bardzo mi przykro, trzymaj się Kochana
Basia trzymam kciuki za wizytę, Dzidziunia na pewno zdrowo rośnie.
Lenka nie stresuj się tym jednorazowym krwawieniem. Miałam to samo i okazało się że coś mi się jeszcze złuszczało, oczyszczało i stąd to plamienie taką ciemną krwią. Masz tyle objawów ciąży, że na pewno wszystko jest w porządku.

http://www.suwaczki.com/tickers/ckairjjgmg81wg4u.png

Odnośnik do komentarza

Jeju Evee co za koszmarny dzień, ile strachu musiałaś się najeść. Jak dobrze, że wszystko w porządku. Co za barany jeżdżą po tych drogach. Po takim stresie powinnaś do końca dnia wypoczywać a nie pracować bidulo.
Ja jeżdżąc autem, widzę że się bardziej stresuje odkąd jestem w ciąży. Cały czas wydaje m isię, że ktoś mi gdzieś wyjedzie albo wyskoczy i będę musiała gwałtownie hamować. Najchętniej bym zrezygnowała z samochodu, ale mieszkam w takim miejscu, że komunikacja miejska nie jeździ tak jak bym sobie tego życzyła :/

http://www.suwaczki.com/tickers/ckairjjgmg81wg4u.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki Nina. Chyba potrzebowałam się wygadac a z drugiej strony posłuchać słowa wsparcia.
Evee tyle szczęścia w nieszczęściu, że Wam nic nie jest. Moja siostra też miała wypadek ale dostała krwawienia praktycznie odrazu. To był 12 tc. Parę dni była w szpitalu ale już do pracy nie wróciła. Miała się oszczędzać i urodziła zdrową córeczkę. Odpocznij

14.06.2019- 38tc Lenka
08.07.2016- 32tc Piotruś
05.01.2015- 6tc Aniołek

Odnośnik do komentarza

Kasia współczuję Ci bardzo. Bądź dzielna. Nawet nie wiem co mam napisać bo czuć musisz się naprawdę źle.

Trzymam kciuki za wszystkie wizytujace mamy :)

Evee dobrze ze nic się nie stało i jeszcze w tym wszystkim Maluszka widziałaś. Są takie specjalne nakładki na siedzenia na pas dla kobiet w ciąży żeby w razie czego pas nie uciekał brzuszka. Jest tak mocowany że biegnie pod brzuszkiem a nie na. Możesz poszukać w necie. Będziesz się czuła bezpieczniej. Też o takim myślę.

U mnie z objawami różnie. Jednego dnia bolą piersi innego nie. Jednego dnia mdli innego nie. Głowa raz boli a inne numery razem nie. Tylko kłopoty ze spaniem mam.

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9anliidpwt895.png

Odnośnik do komentarza

Dziękuję za slowa otuchy :* jestem po wizycie u pani doktor, ktora prowadzila mnie w szpitalu. Mam krwiaka 3na4 cm, ale niby juz nie plynna krew tylko skrzep. Ponoc mam dwudrozna macice i to kolejne utrapienie, ale lepiej tego nie brac do siebie. Najważniejsze ze maluszek rośnie jak na drożdżach ;) mam nadzieję, ze poradzimy sobie z tym wszystkim...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72702.png

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx9n73sy9l9s01.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...