Skocz do zawartości
Forum

Sierpniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry! Mamalina, dziękuję za pamięć. Moja Mia ma się już dobrze. Jak dzisiejsze wyniki ktwi będą dobre, to idziemy do domu. Malutka leżała ok. 18 godzin pod tlenem, miała problemy adaptacyjne, ale teraz jest już wszystko dobrze. Ładnie je, dzisiaj spała na mnie 4 godziny, najwidoczniej potrzebuje bardzo dużo bliskości. Zjadła i dalej śpi. Ja też jeszcze się zdrzemnę. W domu mąż zabawia resztę załogi i chyba doczekać się nie może aż wrócę, ledwo żywy chodzi. Teraz miał okazje zobaczyć na własne oczy ile pracy jest w domu.

Gratuluje wszystkim rozpakowanym, a przede wszystkim mamusiom podwójnym, że tak długo wytrzymały.

Mamalina, babcie już takie marudne są. Głowa do góry, wspaniała kobieta z Ciebie!

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09io4pj8qqlndj.png

Odnośnik do komentarza

Cześć :D Posłusznie melduję, że wczoraj o 5:25 przyszła na świat mała Emilka :) Duża dziewczyna waga 4240, wzrost 60, 10/10 pkt w skali apgar. Trochę się poród nam skomplikował, straciłam sporo krwi i dzisiaj w nocy mi przetaczali. Na szczęście na ten czas malutka była z polożnymi i właśnie mi ją oddali. Kangurował tata, ja miałam ja na chwilkę tylko na sobie zaraz po wyjściu z kanału rodnego.
Nowym mamom, które w międzyczasie urodziły serdecznie gratuluję! Maluszki witam na świecie! Mamy wspaniałe cudy :D

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cvcqg7uqp0k1k.png
https://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kue94fgjm.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny.
my z Oskarem mamybsie dobrze. Mam pokarm ale mały jest tak pazerny ze już mi brodawki odpadają. Poza tym czujemy się ok. Ja coraz lepiej. Wczoraj wyjeli mi dren z brzucha. Fizka- życzę Ci spokojnego cc. I mnie też druga cesarka. Najpierw trzymali mnie około 5 h w skurczach- szczerze myślałam że umrę z bólu, do dziś mam jeszcze zakwasy, a potem cc, które zamiast pół h trwało 2 h i niestety skończyło się krwawieniem i moim zjazdem. Na szczęście wszystko już ok:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vkcb12t6tlw6.png

Odnośnik do komentarza

Mroczna dzielna kobieta jestes, brak mi slow! Gratuluje Emilki :) teraz tylko wracaj do zdrowia szybko.

Wlasnie nie chodzi o strach o samoprzetoczenie. Tylko o sprawy organizacyjne dookola. Moze jestem zla, ale chcialabym zeby na tych 8godzin zabrali Roberta na oddzial. Zebym nie musiala cierpiec patrzac jak placze, a ja mam ograniczone pole dzialania. Rozmawialam o tym z lekarka, ale to byla mojs prowadzaca. Miala rozmawiac z poloznymi. Ale jej mina mowila, ze chyba mnie pogielo. I tak to jest

Odnośnik do komentarza

Mroczna - gratulacje! Spora dziewuszka! Zycze wam zdrowia i spokoju.

Beatkaa - trzymam kciuki, bedzie dobrze.

Alysia - powodzenia!

Miremele - dzieki, ja poprzednio 12 godzin skurczy, odejscie wod i po kolejnych 4 godzinach cięcie.

Zaraz sie zbieram do labo na ostatnie badania i na izbe na ktg i ustalenie terminu.

Spokojnego dnia dla wszystkich!!

https://lb3m.lilypie.com/dYNLp1.png

Odnośnik do komentarza

Gratulacje dziewczyny.
Mroczna super ze sie doczekalas. :) i corcia postanowila jednak sama wyjsc. W ogole jak Cie czytam to mi sie nie zgrywa Teoj nick z postami z ktorych bije niezmiennie optymizm i radosc:D
Mamalina nie przejmuj sie babcia. To niestety starosc i tez w pewnym sensie babskoscvi hormony.. Ale jej wdziecznosc chyba nie jest niezbedna zebys czula ze robisz kawal dobeej roboty ?
Vikarel - lekarz za pewne wie co robi, takze spokojnie. na wage dzieciaczka nie masz za bardzo wplywu, a jakos wyjsc z Ciebie musi czy tedy czy tedy dasz rade. Nie stresuj sie tym. Nie ma co sie spieszyc z porodami. Wiem ze juz by sie chcialo ze doczekac nie mozna ale dzieci w swoim czasie zdecyduja kiedy chca. A i kwestia szczegolow porodu - kazdy inny , kazda inaczej reaguje na bol, ma inny organizm itd. i nie wiem czy ja koniecznie chciala bym przeczytac szczegoly kazdego. Bo zaraz mnie to czeka a po co sie tym stresowac.
Pipi gratulacje podwojnego szczescia:)
Anula11 nobw koncu siebsoczekalas. Tak mi bylo przykro ze musialas znosic ten szpiatal.

Ja bylam we wtorek na wizycie , tylko szyjka mierzona - 3,5 cm zamknieta wiec jeszcze chwilka:) sama tu zostane :)nierozpakowana:)

Mamalina dziekuje za komplementy :) no ciesze sie ze udalo nam sie cyknac fotki w zasadzie na ostatnia chwile przed wyjazdem.
A na urlop z dziecmi polecam Bacowka BIaly Jelen - cisza spokoj zwierzatka las i przeeeeepyszne jedzenie. Jak ja przez miesiac nie przytylam nic tak tam w tydzien prawie 3 kg :)

http://www.suwaczki.com/tickers/wff29vvjsn8exyqa.png

Odnośnik do komentarza

Pamiętam jak w czerwcu myslalam nad tym jak to będzie w sierpniu jak zacznieny rodzic, a to juz... :) kolejnym mamom gratulacje wielkie!!! To musi być piękne przeżycie. Cieszę się ze na ogół mogę u Was czytać dobre historie, a te nieco mniej i tak zwiastują dobre zakonczenie. Będzie dobrze z Waszymi maluszkami :*

Niby pełnia 18 a ja mam termin na 19. A i tak mam nadzieje ze poród będzie szybciej. Nie wytzymam kolejnych 2 tygodni czekania... ;(

[url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/p19uflw1g37bzopx.png

Odnośnik do komentarza
Gość katalina8

Bina odezwij się :) czy jesteś już po czy przed a jeśli w trakcie to nie :)
Kurcze zazdroszczę Wam ze jesteście już z maluchami :)
Dziewczyny nie wiem jakie to skurcze przepowiadajace.
mnie tylko czasem mocno kluje w dole brzucha nisko. Trwa to 2 sekundy ale musze nogi zacisnąć. Dodam że są baaaaardzo nieregularne

Odnośnik do komentarza

Skurcze przepowiadajace przynajmniej u mnie wygladaja tak ze w jednym miejscu chwyta mmje taki rozchodzacy sie bol, taki dosadny bym powiedziala ktory zmusza mnie do pozostania przez chwile w jednej pozycji bo kazdy ruch powoduje poglebienie tego bolu. Troche jak skurcz lydki. I trwa u mniewet czasem kilka minut. Klucie w kroczu to raczej nie to wg mnie. Ale tez mi sie zdarza a u mnie wynika to z ruchow malego - jak mi tam wierci czyms to az musze sie zatrzymac czasem bo mam wrazenie ze otworzy drzwiczki i wyjdzie :) ale klucie to raczej nie skurcze tak mi sie wydaje.

http://www.suwaczki.com/tickers/wff29vvjsn8exyqa.png

Odnośnik do komentarza

Mroczna gratulacje! Odpoczywajcie, bo obje wykonałyście kawał dobrej roboty. Zdrówka!

Mamalina i katalina8 u mnie o 6 rano przy porannym korzystaniu z toalety poczułam wypływającą miękką substancję i przy pidcieraniu już wiedziałam, że to była galaretka. Dość spory, zwarty kawałek mocno zabarwiony krwią. Od tej pory też plamiłam na brązowo na początku z kilkoma elementami kisielowatej prawie bezbarwmej wydzieliny, a po kilku godzinach na okładce pojawił się dodatkowo mały skrzep takich nitek z macicy. Więc miałam nadzieję, że to zwiastun rychłego porodu, tym bardziej, że kiszki też się oczyszczały. Przepraszam, może zbyt szczegółowo:) lekkie plamienie utrzymywało się cały dzień.
A tu zonk, skurczy nie ma i jakoś nie czuję, żeby miało się to zmienić. Chłopak bardzo spokojny, więc cały czas kontroluję, czy u niego w porządku. Czuję się jak bomba:) nie wiadomo kiedy wybuchnę:P

http://www.suwaczki.com/tickers/82dohdge3yuh452h.png

https://www.suwaczki.com/tickers/wff2hdge5xtp9iun.png

Odnośnik do komentarza

Hej.

mroczna ogromne gratulacje! Wracaj szybko do sił! Ale jesteś dzielna babka - pierwszy poród i dałaś radę z niemałymi gabarytami Emilki! Jesteś super hero:) Emilko witaj na świecie i rośnij duża i zdrowa!

Soncia wszystkiego najlepszego w dniu urodzin:* Dużo zdrówka, szczęścia, pomyślności i lekkiego, niedługiego porodu w najbliższym czasie.

Soncia, Fizka, Agusiku, anulka165, laven, alysia, catya dziękuję Wam za wsparcie:* Fajnie, że można na Was liczyć!:)

Fizka aa to wszystko jasne dlaczergo cc. W tabelce masz napisane, że planowany rodzaj porodu sn, i się tym zasugerowałam:) Fajnie, że nie jesteś zwolenniczką cięcia na zimno!

Agusiku Twoja wypowiedź nt. babci szczególnie mi się podoba:)

beatka ja trzymam kciuki za Was. Przytulam:*

Ula na pewno sobie świetnie poradzicie! Zmęczenie pewnie osiągnie zenit, ale podołacie!

Anulka165 Tobie też szczególnie dziękuję za pocieszenie. Masz na "głowie" opiekę nad malutką Kasią, a znalazłaś czas, żeby odnieść się do mnie:*

laven zatem trzymam kciuki za dzisiejsze wyjście do domku!

Miremele cieszę się, że u Was dobrze. Szkoda tylko, że cierpisz z powodu brodawek. Nas też to niedługo czeka, bo początki karmienia są bardzo trudne.

alysia pewnie jesteś już po:) Czekam na wieści!

Catya pewnie, że jej wdzięczność nie jest mi potrzebna, żebym czuła, że odwalam niezłą robotę, ale wiesz jest mi po prostu zwyczajnie przykro, że zamiast usłyszeć dobre słowo, słyszę słowa krytyki i niezadowolenia. Tym bardziej, że robię to pod nią, tzn. zawsze dwudaniowy obiad (w domu u siebie robiłam albo zupę albo drugie danie w zależności do wolnego czasu i samopoczucia), na godzinę odpowiednią dla niej, itd. Jak słyszę niezadowolenie to się zastanawiam czy jest sens, żebym naginała się kosztem siebie dla Niej, skoro i tak jest źle. Staram sie jak mogę, a dobrego słowa nie usłyszę - i tyle w temacie.

Katalina jeśli te kłucia masz w pochwie to jak najbardziej normalne teraz i nie są to skurcze. Gdy jest skurcz, to wyraźnie da się odczuć, że się nasila, a potem powoli odpuszcza. I trwa kilkanaście sekund, a nie kilka. Porodu na pewno nie przegapisz - daję słowo!

Bina to rzeczywiście u Ciebie już poważnie:) U mnie tylko troszkę i bez zabarwienia krwią. Pewnie synuś taki spokojny, bo zbiera siły na poród. Jak możesz to też odpocznij, bo zapewne niedługo się zacznie.

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza
Gość katalina8

No właśnie ja dwa tygodnie temu plamilam na brązowo i niby szyjka mi się skracala. Teraz jej już nie ma i rozsądnie tydzień temu na 1cm.
Czop nie odszedł tylko bóle w dole krzyża i te klucza. Czy muszą być skurcze przepowiadajace żeby urodzić? Właśnie parze sobie herbatę z liści malin

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny nie spieszcie się tak z tymi poradami. Ja Franka urodziłam w skończonym 38 tygodniu ale lekarze neonatolodzy stwierdzili, że Mały wygląda na 36 tygodni. Potrzebował więcej czasu żeby się ogarnąć, szybko marznie więc jest owinięty kocykiem i rożkiem. Ssać na początku też nie chciał i był ospały. Powoli się uczymy ale karmienie to dalej problem bo ja mam płaskie skutki i póki co Franek ciągnie przez osłonki. Czasem też go dokarmiają. Ma początek zoltaczki i lekko podwyższone CRP- prawdopodobnie przez te bakterie co wyszły mi w wymazie.

https://www.suwaczki.com/tickers/atdckqi1ni5sg5zb.png
https://www.suwaczki.com/tickers/l22ny2v4a5hyiypu.png

Odnośnik do komentarza

Virkael moja 30 czerwca miała ostatnie usg i ważyła wtedy ponad 3100. Na przyjęciu do szpitala ważyli ją ponownie i wyszło 3980. Porodu nie będę opisywać, ponieważ tak jak Catya napisała - każdy jest inny i nie ma się co sugerować. Na sali porodowej przydała mi się pomadka do ust i woda. Lizaka zabronili jeść, że względu na znieczulenie. W ogóle polecam znieczulenie. Przynajmniej jest to taki moment, kiedy można w trakcie długiego porodu chwilę odpocząć bez szkody dla akcji porodowej.
Mamalina podziwiam Cię, że tyle ogarniasz. Nie martw się babcią, tak jak dziewczyny pisały, kobieta ma swoje lata i wydziwia trochę. Pisz tutaj, my zawsze znajdziemy dla Ciebie dobre słowo :)
Beatka nie martw się przetaczaniem krwi. To wszystko dla Twojego zdrowia, żebyś szybko mogła odzyskać siły i energię. Jednakże dziwi mnie, że mały musi zostać z Tobą. Ja mam teraz ostatnią dawkę podawaną i małą zabrali do położnych, ponieważ ja w tym momencie nie mogę się nią zająć. Tutaj jest to normalne. Zresztą nie mogę narzekać na obsługę szpitala. Położne są cudowne - kobiety złoto. Jeżeli któraś z Warszawy jeszcze nie wybrała szpitala polecam Praski.

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cvcqg7uqp0k1k.png
https://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kue94fgjm.png

Odnośnik do komentarza

Mamalina - to moze warto z nia na spokojnie porozmawiac? O uczuciach i o tym ze jest Ci przykro kiedy mowi takie rzeczy mimo iz robisz wiele aby spelnic jej oczekiwania ? To nie latwe rozmowy o emocjach tak aby kogos dodatkowo nie urazic ale jesli powiesz co Ty czujesz i ze slyszalas ta rozmowe i ze zrobilo Ci sie bardzo przykro to moze cos dotrze ? Nie wiem.

http://www.suwaczki.com/tickers/wff29vvjsn8exyqa.png

Odnośnik do komentarza

Pipii gratulację podwójnego szczęścia:)

Mroczna Tobie należy się zloty medal, że tak dobrze sobie poradziłaś. Gratulację zostania mamusią.

Mamalina podziwiam cię że w ciąży ogarniasz trójkę malutkich dzieci i jedno duże dziecko. Domyślam się że może być ci przykro ze babcia nie docenia Twojego wysiłku, dlatego może twój mąż niech porozmawia z rodzicami i jej wytłumaczą że starasz się jak możesz tez potrzebujesz trochę wsparcia od niej a nie ciągłego narzekania.
Choc wiem że czasami to taki typ człowieka że nie umie pochwalić tylko ciągle krytykuje.
Moja teściowa to taki typ.

Kochane moje borykające się z problemami zdrowotnymi i tymi hormonami poporodowymi życzę szybkiego powrotu do formy.

http://s2.suwaczek.com/201608175165.pnghttp://s8.suwaczek.com/201409244565.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...