Skocz do zawartości
Forum

Styczeń 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Super - udało się: mniejsze części nie obcina na forum!
Chciałabym podorzucić mamom, które pozostały na forum (mam nadzieję, że trochę nas jest ;-)) jeden temat: czy kontaktowałyście już się z położną środowiskową? A może jesteście po pierwszych spotkaniach? W jakich tematach może ona faktycznie pomóc? Jakie są wasze wrażenia?
Ciągle zwlekam z umówieniem się, ponieważ nie wiem na co mogę liczyć. Z wywiadu jaki zebrałam opinie są skrajne: od wersji, że Pani tylko wchodzi wypełnia papiery dla siebie i wychodzi zwiedzając jedynie kąty w mieszkaniu i nie interesując się wogóle dzieckiem, nie mówiąc już o matce do wersji, gdy Pani jest nawet kilka godzin pokazuje jak opiekować się maluszkiem, pomaga aktywnie i nawet ogląda i doradza mamie po porodzie. I sama nie wiem co mam robić. Ktoś kto przyjdzie tylko odhaczyć wizytę i obejrzeć moje mieszkanie nie jest mi potrzebny, ale druga wersja położnej bardzo by się przydała. A co Wy myślicie?

Odnośnik do komentarza

Hej. Co do położnej środowiskowej to zależy na pewno od niej jakie ona ma podejście ale również od matki. Jeśli będziesz miała pytania wątpliwości to myślę ze Ci odpowie i wytłumaczy, ale jeśli powiesz ze jest wszystko w porzadku i nie masz żadnych pytań no to rzeczywiście jej rola skończy się na wypełnieniu dokumentów.

Odnośnik do komentarza
Gość jagusia82

Wiesz Meggy po poprzednich porodach faktycznie wizyta położnej środowiskowej ograniczyła się do wypełnienia papierów, sprawdzenia ile pokoi w domu... itp., więc nie wiem czy zdecyduję się na jej odwiedziny tym razem.
Dziewczyny powiedzcie mi czy bardzo mam się martwić kłuciem w pochwie? Wcześniej też się zdażało ale od wczoraj jest bardziej dokuczliwe. Dziś mam wizytę więc się dopytam ale pomyślałam, że może któraś z was zgłębiała temat :-)
Miłego dnia :-)

Odnośnik do komentarza

Przy 1 dziecku położna przyszła rylko raz do domu i ogólnie oglądała moją pracę przy dziecku. Przewijaniu, karmieniu, patrzyła czy nie ma oparzeń i potówek. Zdjela mi szwy po nacinaniu.Pytała jak sobie radze. Wizyta trwała mooooze 30 -40 minut.
W tej ciąży jest zupełnie inaczej. Chyba trafilam na położna z powołania. Na wizyty do niej chodzę raz na 2 tygodnie bo stwierdziła że częste wizyty nie są mi potrzebne ( można raz w tygodniu) na wizytach jest wspaniałe i dużo mi one dają. Przede wszystkim.położna poznaje mnie, moje podejście i oczekiwania względem porodu na którym możliwe ze będzie bo to czynna położna. Jak nie, mam prawo zadzwonić do niej aby przyszła i jest to nieodpłatne.
Po porodzie jest raz w tygodniu przez 6 tygodni.

http://s2.suwaczek.com/201601131762.png

Odnośnik do komentarza

Pytania typu ile pokoi miałam na samym początku. Powiedziała mi też ze w każdej chwili to ja mogę zadzwonić i poprosić aby ona spotkała się u mnie ale od poczatku to ja chodzę do niej do gabinetu.
Na każdym takim spotkaniu poruszane są tematy typu karmienie piersią, dieta, ruch, przebieg porodu, pológ i tak jak wcześniej wspomniałam moje oczekiwania bo byłam zawiedziona jak mnie potraktowano przy 1 porodzie.
Lubie te spotkania. Trwają do godziny a ze czasu mam aż nad to to chętnie tam chodzę.
Stycznioweczko Moja kochana wózek piękny! Ciesze się ze zostawilas czarny. Model wózka, kolor i dodatki pasują idealnie a wiemy ze to jeszcze nie koniec. Pasuje do Ciebie pod każdym wzgledem:**

http://s2.suwaczek.com/201601131762.png

Odnośnik do komentarza

Witam bardzo serdecznie.
Czytam Was drogie Panie od kilku tygodni. Dzięki temu czuje nie jestem sama i wszystkie mamy bardziej lub mniej, ale podobne klimaty.
Jestem w trzeciej ciąży (termin na 24.01.).
Moi synowie mają 11 lat , a młodszy w lutym skończy 2 lata.
Teraz czekam na córkę.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, witam te nowe mamy i już te rozpakowane:).

Meggy1901- no ja wczoraj poszłam wybrać położną. Muszę do niej zadzwonić i pogadać, bo babeczki w przychodni mówiły, że dopiero po porodzie przysługują wizyty położnej. I się zdziwiłam, bo tak naprawdę nie widziałam nigdy kobiety na oczy, a jak mi się nie spodoba, to chyba mam prawo ją zmienić?
Ogólnie z tego co było mówione na mojej szkole rodzenia, to o wszystko o co spytamy, czy poprosimy to położna ma nas informować. I nikt nas nie zmusi do pokazywania szwów, czy blizn po cesarce. Chcesz to ok, nie chcesz, to nie musisz. One są dla nas a nie na odwrót.

Milusiaaa- również nie pomogę. My dostaliśmy starszy wózek 3w1 w spadku po rodzinie i nawet nie jestem na bieżąco z tymi aktualnymi modelami. My dostaliśmy model maxi cosi quinny freestyle xl i w nim mi się podoba, że ma duże pompowane koła, jest zwrotny i ma pojemny kosz na zakupy:).

U mnie ostatnio troszkę było stresu, bo mój luby miał kolizję, ale na szczęście nic poważnego się nie stało. Teraz obydwoje w domu, to mamy chwilę czasu dla siebie, zanim mały się pojawi. I może to głupio zabrzmi, ale w sumie to się cieszę, bo wcześniej całymi dniami pracował, a teraz mam go w końcu tylko dla siebie:). Taka trochę ze mnie egoistka;).

Odnośnik do komentarza

może przypomnimy dziewczynom z fb o forum, może spora część nie wie o nim, bo trafia tam po prostu z wyszukiwarki a nie stąd :)

Meggy1901 - któraś z dziewczyn pisała że podgrzewacz jej się nie przydał, że lepiej butelkę wstawić do wody to szybciej się zagrzeje niż w podgrzewaczu i po tej opinii stwierdziłam że nie bede kupować, a co do sterylizatora jakoś wydaje mi się że to bardziej gadżet

Odnośnik do komentarza

Podgrzewacz i sterylizator.
Dziewczyny nie wydajcie pieniędzy przed czasem.
Ja przy pierwszym synu używałam podgrzewacza ciągle (był bardzo pomocny przy nocnym karmieniu) i przy drugiej ciąży się wstrzymałam, chociaż korciło mnie bardzo, żeby kupić.
Mój drugi syn nie wypił nawet mililitra z butelki, ani nie chciał żadnego smoka. Zakup byłby zbędny. No chyba, że któraś zakłada z góry, że żadnego karmienia piersią. Wtedy podgrzewacz polecam. Ustawia się odpowiednią temperaturę i nie trzeba tak pilnować, czy nie za ciepłe mleczko.
W każdym razie zakupy teraz to żaden kłopot, zamawiasz albo kogoś wysyłasz.

Odnośnik do komentarza

cześć dziewczyny!
gratulacje dla drugiej Mamy na forum:) może się do nas odezwie i napisze pare słów:)
Co do podgrzewacza i sterylizatora- ja się w nie nie zaopatrzyłam, jeśli po porodzie uznam, że ich potrzebuję to kupno nie będzie problemem. Moja siostra niedawno urodziła i karmi mm, mleko podgrzewa w gorącej wodzie po prostu.
Wózki mutsy są piękne i mają bardzo dobre opinie, sama zastanawiałam się nad mutsy evo, niestety cena mnie przekonała do innego wózka, własnie do x landera x move, w takim samym kolorze jak styczniówki:) mutsy są piękne, ale w cenie nie ma nic oprócz wózka-torbę, folię przeciwdeszczową etc. trzeba dokupić osobno, a tanie nie są. No i w mutsy trzeba zwrócić uwagę na koła- przednie są mniejsze, pytanie gdzie będzie się nim jeździć:)
Dziewczyny ja też już mam pomału dość swojej wagi i gabarytów, noce są koszmarne, budzę męża przy każdym obrocie bo tak stękam:/ ale jeszcze tylko troszkę, tyle już wytrzymałyśmy:)

http://www.suwaczek.pl/cache/dccd400382.png

Odnośnik do komentarza

Kochane urodziła przez cesarskie ciecie KULECZKA.
Jeśli chodzi o sterylizator uważam ze to tylko gadżet , podgrzewacz myśle ze sie przyda chociaż ja nie kupuje jak urodzę to wtedy zobaczymy czy jest mi potrzebny czy tez nie .
Milusiaaa ja bardzo długo sie zastanawiałam nad wózkiem rozważałam rożne typy i wybrałam xlandera puls z uwagi na to ze jest mały zgrabny lekki zwinny i do tego wygląd :-) jestem w nim zakochana a zwłaszcza w spacerówce . Napewno bede z niego długo korzystała :-) ja jak najbardziej go polecę każdej mamusi :-)

http://fajnamama.pl/suwaczki/wcylpq3.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/om0t1yd.png

Odnośnik do komentarza

Twardy brzuch codziennie. Skurcze przepowiadajace też. :) nic poza tym niestety.
Też nie kupywalismy ani podgrzewacza ani sterylizatora. Przy karmieniu piersią to zbędny wydatek. Ani przy jednej ani przy drugiej córce nie było potrzeby. Ja nawet nie wiem czy butelkę kupić. Jutro robie zamówienie w Gemini to może dopisze do listy. :)

Odnośnik do komentarza

Ja mam twardy brzuch tylko jak się Młody wypnie;) w nocy zdarza sie, że mi sztywnieje brzuch i jest takie nieprzyjemne uczucie, to chyba te skurcze? ale tak to cisza. Byłam właśnie u lekarza- powiedział, że absolutnie nic nie zapowiada, że coś się zaczyna dziać, mam siedzieć i czekać:) tak się bałam, że będę mieć wcześniaka, a może być tak, że przenoszę go po terminie i trzeba będzie wywoływać poród:)

http://www.suwaczek.pl/cache/dccd400382.png

Odnośnik do komentarza

Hej. Tez bez podgrzewacza i takich innych się obejdę:-P. Styczniówka wózki wszystkie piękne, bo te z przed 12lat się nie umywają. :)
Wizyty położnej środ. też mi dużo dają i trafiła mi się pewnie ta z powołania. Dużo się uczę i dowiaduje, a niby to nie pierwsze dziecko. Pokoi nie liczyła :-P.
Odebrałam Wyniki to żelazo do picia nie podnióslo hemoglobiny, a i mocz średnio. Białko, krew, leukocuty 500.Zestresowalam się, a. Wizyta. W piątek dopiero :(

Odnośnik do komentarza

Cześć laseczki ;-) ja na razie bez gadżetów i których wspominałyście jak będą potrzebne to kupię na razie nie widzę sensu. Ja jeszcze w fazie prania, dzisiaj przerabiałam szafę pod kròlewnę i dorabiałamz tatą nowe wieszaki... też zauważyłam że po wiekszej aktywności brzuch mi twardnieje więc wtedy odpuszczam trochę... czekam do 18 do wizyty w szpitalu i mam nadzieję że będzie wszystko ok i mnie wypiszą tego samego dnia... a tak apropo gadżetów czy któraś z was zdecydowała się na zakup monitora oddechu? zastanawiałam się nad angel care ale ostatnio wpadłam na te przenośne montowane do pieluszki... macie jakieś doswiadczenie z nimi?

http://www.suwaczek.pl/cache/1a6d5ee058.png

Odnośnik do komentarza

Milusiaaa ja bardzo długo sie zastanawiałam nad wózkiem rozważałam rożne typy i wybrałam xlandera puls z uwagi na to ze jest mały zgrabny lekki zwinny i do tego wygląd :-) jestem w nim zakochana a zwłaszcza w spacerówce . Napewno bede z niego długo korzystała :-) ja jak najbardziej go polecę każdej mamusi :-) [/quote]

ja też się zakochalam w xlander x pulse, a zwłaszcza w granatowym :D

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny!
Ja na razie gadżety sobie odpuszczam. Zobaczymy co będzie potrzebne jak już dzidzia będzie z nami. Jeżeli chodzi o brzuch to czuję ciągle napięty po bokach. i w nocy jest wiecznie twardy a w dzień to tak co jakiś czas.
Jeżeli chodzi o położną to na prawdę warto oprzeć się na opinii znajomych. Moja położna była już u mnie 3 razy. Żadnego oglądania domu. Nawet herbaty nie chciała. Mogę zapytać ją o wszystko. Razem przygotowałyśmy listę wyprawkową i dokładnie wiem co do szpitala. Przyjedzie jeszcze raz przed porodem poopowiadać mi o porodzie. Jak to się zaczyna i na co zwrócić uwagę. mogę też zawsze do niej zadzwonić i nawet umawia mnie na wizyty do lekarza tego na NFZ. Ja jestem mega zadowolona z położnej, zwłaszcza, że jestem pierworódką i nie wszystko wiem.

Odnośnik do komentarza
Gość milusiaaa

Dziękuję Wam za wyrażenie swojej opinii na temat wózków. Styczniowka Twój pojazd naprawdę robi furorę chyba się skusze na zakup.trzymajcie się mocno bo naprawdę co jakiś czas to ciążowe nowości oby same pozytywne.

Odnośnik do komentarza

dziewczyny a żeby się umówić z taką położną trzeba mieć skierowanie od ginekologa czy jak?

ja nie kupuje ani sterylizatora do butelek ani podgrzewacza, bo uważam że to zbędny wydatek i można sobie bez tego poradzić domowymi sposobami

co do wózka kupiliśmy Bebetto S-line, czy się sprawdzi powiem Wam przy następnej ciąży ;)

buziaczki

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaio4plrj5rn1r.png

Odnośnik do komentarza

monka89 ja nie wiem czy dobrze rozumiem ale wg mnie położną wybiera się mniej więcej tak jak lekarza rodzinnego i pielęgniarkę środowiskową...Jej opieka się po prostu należy z NFZ. Ja nie miałam pojęcia nawet do kogo należę ale dostałam namiary na taką sprawdzoną od znajomych, którzy ja polecili. Mówili że jest fajna, nie czepia się i można z nią swobodnie porozmawiać. Z tego co mi znajoma mówiła to powinna odwiedzić mnie przed porodem, założyć kartę i chyba ogólnie pogadać... U mnie jednak sytuacja wygląda trochę inaczej bo do końca listopada chodziłam do pracy i nie było możliwości się spotkać a teraz jak dzwoniłam to się okazało że do końca roku jest na zwolnieniu poszpitalnym... mam nadzieję, że do końca roku nie wydarzy się nic nieplanowanego bo mam do niej dzwonić po Nowym Roku i uzupełnimy zaległości ;-)

http://www.suwaczek.pl/cache/1a6d5ee058.png

Odnośnik do komentarza

Hej mamusie! Ja bylam w przychodni spytac się o położną, one nie chodzą po domach bo za dużo czasu by to zajęło :-/ jak ktos chce pogadać to ma przyjsc osobiscie do przychodni :-(

Ja gadżetów nie kupuje bo kasa przyda sie na coś innego :-)

Dzis bylam u mojej gin
Akurat miala studentki. Przywitala mnie slowami:" aaaa, pani Kasia ma tylko zagrożenie przedwczesnym porodem" :-) normalnie mnie zatkało :-S z nowin niestety szyjka sie skrocila do 1,5cm i mam więcej leżeć. Nadal luteina i magnez z Asparginem. Mam zakaz rodzenia do konca roku. Mam nadzieje wytrzymać ale mały się pcha na świat. Jest bardzo nisko i mi wszystko tam w dole gniecie :-( brzuch twardy non stop jak tylko wstanę. Skurcze B-H i chyba też przepowiadajace sie pojawily. Najgorsze są o dziwo jak leżę... Twardy brzuch i bol jak przy @, na szczęście nie duży i zaraz odpuszcza. Młody sie prezy i przeciąga co też nie pomaga.
Jutro mam badania krwi w kierunku cholestazy bo brzuch swedzi na potęgę...

Oby tylko do nowego roku....

Dobranoc :-*

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...