Skocz do zawartości
Forum

Styczeń 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Gość jagusia82

Chocovanilla, z tym strachem to tak jest że za pierwszym razem idąc rodzić nie wiedziałyśmy jakie to przeżycie, a teraz masz już pełną swiadomość. Ja mam wrażenie że teraz boję się nawet bardziej niż za drugim razem. Ale nastawiam się, że wszystko będzie dobrze.
Faktycznie ten czas zasuwa. Dziś uświadomiłam sobie że zostało mi trochę ponad 6 tygodni... i zaczynam czuć tremę.

Odnośnik do komentarza

Ja też czuję "tremę", ale z drugiej strony też ciekawość jak to będzie, czy dam radę z tym bólem. Nie potrafię go sobie wyobrazić. Byłam już na porodówce, wiem jak wygląda, więc chociaż wiem gdzie będę:) jeszcze 20 kilka dni, ja od paru dni mam codziennie rano biegunkę, wczoraj tak mnie bolały plecy, że na serio się wystraszyłam i mocno obniżył się brzuch, więc....czekam :)

http://www.suwaczek.pl/cache/dccd400382.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny
Mnie dzisiaj chandra dopadła :(, cały weekend szykowałam pokoik dla małego, prasowanie, układanie, miał mi pomóc chłopak ale jego głupie wymówki już jakoś mnie nie bawią, choć tak mnie zapewniał że pomoże mi. Wcześniej próbowałam to wszystko sobie wytłumaczyć ale już jestem zmęczona tym wszystkim. Mam rodzinę na którą mogę liczyć ale wiadomo, że chciałabym żeby On był przy mnie, a obecnie czuje się tak jakbym była w tym sama. Coraz bardziej boje się tego jak to będzie po porodzie, czy dam sobie radę, a On wcale mi tego nie ułatwia. Staram się być silna ale wiadomo każdy ma chwile słabości
Wiem, że znowu narzekam, ale dzięki temu że mogę się wyżalić jest trochę lepiej

Odnośnik do komentarza

ewcia1992 ja będę rodzić na Karowej, wiem że tam też przyjmują mamy z cukrzycą i innymi problemami. A ty gdzie będziesz rodzić? Ostatnio byłam oglądać oddział no i chodzę tam na sr. Muszę przyznać że jestem bardzo mile zaskoczona. Rodziłam tam 7,5 roku temu i widzę teraz duże zmiany. Przede wszystkim pozwalają kobietom pić podczas porodu :) No i procedury się zmieniły. Mama może poleżeć z dzieckiem na sali porodowej nawet do godziny czasu żeby maluszek miał kontakt skóra do skóry i sam zaczął szukać cyca. Działa tam jakaś nowa babeczka od naturalnego karmienia piersią i podobno jest nawet wymagane żeby kobieta choć spróbowała kp. Kiedyś wsadzali mm do dzioba nawet nie pytając...

chocovanilla ja też się trochę boję ale teraz chyba jestem bardziej świadoma niż kiedyś i inaczej na to patrzę. Ja też nie robiłam sesji, szkoda mi kaski. Wystarczą domowe zdjęcia. I też się nie lubię oglądać na zdjęciach :) Mój Tomuś nie kopie teraz, raczej się rozciąga i to też jest niekiedy bolesne,mam wrażenie jakby mi przesuwał pod skórą łokieć albo kolano :)

fasola83 też mam duszności, szczególnie jak siedzę albo leżę na plecach. A wcale nie mam wielkiego brzuszka.... Chcę żeby już była godzina W ale z drugiej strony wiem że będę potem tęsknić do tych chwil kiedy się czuło maluszka w brzuszku.... :)

monisiaaa93 z doświadczenia wiem, że faceci tak mają. Czują się zagrożeni że im się życie zmieni, że nie będą w centrum. I albo są silni i się z tym pogodzą albo się załamią i na zawsze pozostaną nieszczęśliwymi dziećmi, którymi się trzeba będzie opiekować... Przechodziłam przez to i teraz tylko żałuję że wcześniej się nie zorientowałam i straciłam 7 lat. Trochę to okrutnie brzmi ale taki zachowanie trzeba ukrócić w zarodku, postawić sprawę jasno: miałeś na tyle w sobie męskości żeby spłodzić potomka to musisz znaleźć w sobie mężczyznę żeby go też wychować. Jak nie, to przykro mi bardzo ale nie będzie tu miejsca na dwoje dzieci.
Niektórym to trafia do głowy, innym nie. Życzę ci, żeby Twój się odnalazł :)

Dziewczyny, też czasem mam już chwile zwątpienia i strasznie się niecierpliwię i wyczekuję porodu. Martwię się o mojego prawie-8-latka jak sobie da radę. Tyle miał zmian w tym roku, najpierw poważna choroba i szpital 2 mce, potem mój partner, moja ciąża, nowa szkoła, duży remont i jeszcze jego rodzony ojciec niezbyt się przykłada do obowiązków. Eh, my narzekamy a nasze dzieciaki jeszcze niedorosłe a tyle muszą przejść.....

Odnośnik do komentarza

monisia faceci chyba tak mają. Może do niego jeszcze do końca nie dotarło, że będzie ojcem? ja też mam czasami wrażenie, że mój mąż dopiero jak zobaczy dziecko to się ocknie. Szczera rozmowa to podstawa, spróbuj z nim porozmawiać i powiedz mu jak się czujesz.
Fiolett przed Twoim synem duże wyzwanie, trzymam kciuki żeby się poukładało wszystko po Twojej myśli.
Chocovanilla jak się czujesz? masz juz wszystko gotowe?:)

http://www.suwaczek.pl/cache/dccd400382.png

Odnośnik do komentarza

Hej kochane!
Jeśli chodzi o facetów to nie jesteście sami moj pracuje non stop wraca późno na mojej głowie jest wszystko. Obowiązki domowe , firmowe i starszy syn a wraz z nim lekcje zajecia poza lekcyjne wożenie itd jestem juz zmęczona :-/ syn ma 11 lat i to w nim mam największe wsparcie i zrozumienie. Ale cóż tak juz jest i nie zmienia tego. Cesarki i połogu boje sie bardzo po 16.12 dowiem sie dopiero gdzie wyląduje :-( ze względu na niski poziom płytek krwi prywatna klinika mnie nie przyjmie i moj lekarz prowadzący ma dać mi skierowanie do szpitala ale boje sie strasznie jedna wielka niewiadoma .
Dziś juz odebrałam wózek 3 w 1 xlander xpuls miałam wybrać beż a skończyło sie na eleganckiej czerni :-) poniżej wstawię zdjecia :-)
Całuski Styczniowki jakoś to wszystko ogarniemy

monthly_2015_12/styczen-2016_40504.jpg

monthly_2015_12/styczen-2016_40505.jpg

http://fajnamama.pl/suwaczki/wcylpq3.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/om0t1yd.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny za wsparcie, staram się nie denerwować bo wiem że maluszek to odczuwa, ważne faktycznie że ja bede mamą i żeby mały był zdrowy, a dwóch chłopców wychowywać nie będę. Też przecież dużo wartości wynosi się z domu, własnie takich jak odpowiedzialność i to żeby zadbać o kobietę w takim stanie.

kasia300 czekamy na więcej wieści, chyba że mamusia sama się odezwie :)

Odnośnik do komentarza
Gość jagusia82

Styczniówka, wózek super. Gdybym kupowała pewnie też padło by na ten właśnie model.
Ja też już odczuwam ciężar brzuszka, najgorzej jest w nicy z przewracaniem się z boku na bok. Strasznie boli mnie spojenie :-( No ale cóż takie uroki ciąży.
Która mamusia teraz powitała swoje maleństwo? Już tak będzie że coraz częściej bedą informacje o kolejnym porodzie. Ja ma termin na 22.01., ale moim marzeniem jest wytrzymać chociaż do 01.01. :-)
Wiesz Kasia300 ja chcę rodzić u Arciszewskich w Białymstoku, ale słyszałam, że wszystkie prywatne kliniki nie lubią ryzyka, tylko ciąże książkowe...i zdziwiłam się bo byłam na jednej wizycie i ich mój pessar nie wystraszył. Ale jeszcze zobaczymy jak to się wszystko ułoży.

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny... ale sobie dzisiaj pospałam... odplynełam na ponad dwie godziny aż dziwne jak na mnie ;-) i pewnie bym jeszcze leżała ale moje nogi ostatnio nie dają mi spokoju... macie takie dziwne uczucie niby nie puchną ale w lydkach tak jakoś rwą? dretwieja? Po dłuższym leżeniu aż się nie mogę zwlec z łóżka a do tego mam wrażenie jakby mnie miało rozerwać... to wam dzisiaj ponarzekalam, idę zrobić kawę może mi się humor poprawi... a gdzie tu wytrwać do 22 stycznia...

http://www.suwaczek.pl/cache/1a6d5ee058.png

Odnośnik do komentarza

~jagusia82
Styczniówka, wózek super. Gdybym kupowała pewnie też padło by na ten właśnie model.
Ja też już odczuwam ciężar brzuszka, najgorzej jest w nicy z przewracaniem się z boku na bok. Strasznie boli mnie spojenie :-( No ale cóż takie uroki ciąży.
Która mamusia teraz powitała swoje maleństwo? Już tak będzie że coraz częściej bedą informacje o kolejnym porodzie. Ja ma termin na 22.01., ale moim marzeniem jest wytrzymać chociaż do 01.01. :-)
Wiesz Kasia300 ja chcę rodzić u Arciszewskich w Białymstoku, ale słyszałam, że wszystkie prywatne kliniki nie lubią ryzyka, tylko ciąże książkowe...i zdziwiłam się bo byłam na jednej wizycie i ich mój pessar nie wystraszył. Ale jeszcze zobaczymy jak to się wszystko ułoży.

Ja całą ciąże chodzę do Arciszewskich do dr Nowaka i niestety mnie nie przyjmą z uwagi na zle wyniki płytek krwi nie chcą ryzykować bo moge dostać silnego krwotoku i cc bede miała pod ogólnym znieczuleniem :-( nawet na Warszawskiej mnie nie przyjmą w grę wchodzi tylko PSK buuuu
Chodzisz do szkoły rodzenia ?

http://fajnamama.pl/suwaczki/wcylpq3.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/om0t1yd.png

Odnośnik do komentarza

Hej wam. Naszej drugiej mamie z naszego grona od niedzieli Sączyly się wody, wczoraj wywoływali poród. No i jest Kubuś. Nie wiem niestety jaki ma nick mama na forum. Nie mogę ogarnąć tego niestety kto jest kto na FB.
A i jakoś częśc dyskusji się tam przeniosla :(

Odnośnik do komentarza
Gość jagusia82

Ja chodzę do Lipskiego, a tak naprawdę to byłam tylko na jednej wizycie. Nie jestem z Białegostoku więc ciążę prowadzę w swoim mieście. Mam dylemat bo do Białegostokumam 120 km i szczerze powiem że nie wiem czy zdążę dojechać kiedy przyjdzie godzina W. Na wszelki wypadek zabezpieczam się i w moim szpitalu.
Na szkołę rodzenia nie chodzę jakiegoś lenia mam. Dopiero w tym tygodniu się zmobilizowałam i umówiłampierwsze spotkanie z położną.
A ta sprawa z płytkami krwi to nie ma szansy się jeszcze unormować ?

Odnośnik do komentarza
Gość milusiaaa

Witam przyszle mamy a rozpakowanym mamusiom Gratuluję z całego serca.Duzo zdrówka dla Was i pociech.Bardzo Was Proszę o radę bo widzę że u Was wozki juz pokupione .Co sądzicie o wózkach Mutsy model Evo ,Urban Rider ,Slider czy są to wózki godne polecenia czy tez lepsze X lander. Jestem naprawdę zielona czasu mało a ja nie wiem jaki kupić. Proszę o pomoc.

Odnośnik do komentarza

Kurczę napisałam wczoraj elaborat i obcięło mi prawie całego posta.
Podejście numer dwa:
W czwartek duże rzeczy będzie się u mnie dziać: popołudniu idę do lekarza i mam nadzieję dowiedzieć się ile moje dziecię waży i czy to wpływa na termin porodu. Ostatnio był dwa tygodnie do przodu. W czwartek też bierzemy do domu nowego członka rodziny - kotka Ragdolla i rozpoczynamy proces socjalizacji z naszym "rezydentem", który po odejściu przyjaciela po 8 latach całkowicie nas spacyfikował i traktuje jak dwa koty. Nie odstępuje na krok i nawet chodzi za nami do łazienki i toalety. Mam nadzieje, że nowe towarzystwo mu pomoże.

Odnośnik do komentarza

Ha - podzieliłam posta na krótsze części i mam nadzieje, że pomoże.
Dzisiaj zrobiłam zakupy przedostatniej części wyprawki dla synka. Znowu uciekło pare stów:-(. Ale przy dziecku chyba wydatki już będą tylko większe. Czekam zatem na przesyłkę z Geminii i będę mogła już spakować torbę. Teraz ciągle się obawiam, że zacznę rodzić nie mając nic naszykowane do szpitala. A tu już 34tc+2dni. Pozostał mi do kupienia sterylizator i podgrzewacz, ale ciągle się zastanawiam, czy faktycznie są niezbędne. Dziewczyny, które macie już doświadczenie w karmieniu tylko mm - jak myślicie - na ile to gadżety, a na ile sprzęt bez którego trudno się obejść?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...