Styczeń 2016

[fiolett]

Hej!
Co do obaw porodowych to polecam fajny blog:
http://poloznamama.pl/bac-sie-nie-bede/

Kasia 300 mam tak samo, 2 poród i nastawiam się bardzo pozytywnie :)
A ze spaniem to zupełnie jak u ciebie. Na prawym mały się wkręca w brzuch a na lewym- wszystko mnie boli. Najlepiej na plecach ale to też nie za długo bo oddechu brakuje :)

~sensine12 dużo z nas ma twarde brzuszki, ja mam nonstop właściwie od 7 mca. Lekarz kontroluje szyjkę i jak się nie skraca to jest ok. A swojego lekarza się nie pytałaś? Nie robił ci badania szyjki? Nie martw się, jak już jesteś w 35tyg to już właściwie końcówka :)

Kuleczka89 jak najbardziej da się przygotować psychicznie do porodu - odsyłam do mojego linka na początku. Bądź pozytywnie nastawiona, to już 90% sukcesu, pamiętaj że to my- kobiety zostałyśmy do tego stworzone bo jesteśmy silniejsze od mężczyzn :)

Która z Kasiek ma jeszcze dziś imieniny?? Wszystkiego nam najlepszego i cudownych dzieciaczków :))))

[Marsta88]

Dziewczyny mam pytanko może któraś się orientuje w przepisach prawa pracy. Bo umowę o pracę mam do końca grudnia a termin porodu mam na 7 stycznia wiadomo że umowa zostanie przedłużona do dnia porodu a potem dostanę macierzyński ale co w sytuacji jak urodze np w święta to mi się umowa skończy ostatniego i co będzie mi się należał macierzyński ten roczny czy nie?

[Styczniówka]

Jestem po wizycie :-) z jednej strony jestem zadowolona a z drugiej zdołowana :-/
Z małym wszystko wporzadku wazy 2280 g z okresu termin na 15.01 a z usg na 5.01 , szyjka 44 mm także ok. Jedynym zmartwieniem są płytki krwi jest ich zdecydowanie za mało :-( i raczej w klinice cc nie bedzie tylko mam wybór jednego szpitala tam gdzie jest oddział hematologii :-((( czyli Bialostoki PSK. Zakończy sie tez pewnie przetaczaniem krwi a zacznie ogólnym znieczuleniem.
Jeśli chodzi o strach to ja mam wiekszy przy drugiej ciąży niż przy pierwszej :-/
Załączam fotkę mojego skarba ! Ona utrzymuje uśmiech na mojej twarzy :-) Aha i jesCze wyskoczył mi tam ... Żylak :-(

[Styczniówka]

Oto moj Alanek 33 tydzień

[Styczniówka]

Coś znowu nie tak :-/ nie moge wrzucić fotki

[agalys]

Kasia 300- Ja również liczę na poród sn mimo wszystko i ogólnie się nie boję. Jedyne czego się obawiam to żeby nie rodzić przed terminem.
Marsta- Myślę że jak najbardziej dostaniesz macierzyński :)

[Welka]

Styczniówka też mam tam żylaki i to dwa, po jednym z każdej strony. Pocieszam się tym że lepiej tam niż na nogach. Z nóg nie znikają, te powinny zniknąć po porodzie. Boli Cie to? Mnie czasem tak, ale zanim wyszły bolało bardziej. Fotkę widziałam na fb. Słodkie maleństwo :)
Kasia300 i Agalys ja jestem po cc, ale będą prawie trzy lata i postaram się rodzić sn. Może się uda, nie chce nic zakładać żeby nie robić sobie nadziei, ale spróbuję.
Marsta88 niestety nic Ci nie podpowiem bo nie mam zielonego pojęcia jak to jest.
Fiolett wszystkiego najlepszego z okazji imienin :)
Kasia300 też nie mogę się wyspać, jeszcze do tego przydreptuję do nas do sypialni synuś i budzi mnie przynajmniej co drugą noc. Masakra.
Jagusia82 to chyba dlatego że pod koniec nie można się wyspać, a każda czynność to mega wyzwanie.
Sensine12 któreś dziewczyny pisały że mają twardy brzuch od początku ciąży, każda z nas jest inna, najlepiej poproś lekarza żeby Ci zmierzył na wizycie szyjkę i będziesz spokojniejsza.
Kuleczka89 moja pierwsza ciąża zakończyła się w 37 tc. Jechałam do szpitala z wysokim ciśnieniem, myślałam że poleżę tam do porodu i nawet wzięłam dwie książki żeby się nie nudzić. Miałam cc w tym samym dniu więc nie zdążyłam się bać porodu. Jestem równie niedoświadczona jeśli chodzi o poród sn co dziewczyny które są w ciąży pierwszy raz, ale chce spróbować. Strach potrwa chwilę, a potem już na zawsze będziemy mieć nasze skarby :)

[agataa2912]

Hej dziewczyny :) ja dziś odebrałam kolejne zamówienie z gemini, parę rzeczy a kolejne 200 zł wydałam wsadziłam do komody i nawet nie wiem co kupiłam za tyle, czekam jeszcze na biustonosz do karmienia, muszę zamówić lampkę nocną na ścianę i chyba koniec wyprawki :) Wzięłam się za pakowanie torby, ale jakoś mi to nie idzie, zniechęciłam się już samym początkiem, dodatkowo zmęczyłam i leży do połowy zapakowana :]
Fiolett, świetny ten artykuł z bloga grunt to pozytywne nastawienie i wiara we własne siły i wszystko się uda, po przeczytaniu tych paru słów, zaczęłam inaczej patrzeć na to co nas czeka.
Styczniówka widziałam zdjęcie Twojego synka na fb, cudny, aż żałuję, że ja takiego nie mam :)
Niedobrze z tymi płytkami, ale może jeszcze jest szansa, że wyniki się poprawią, w końcu to jeszcze 1,5 mca.
Dziewczyny, jak wyparzacie smoczki, butelki itp.? wkładacie do gorącej wody, czy gotujecie chwilę? chciałam wyparzyć smoczek do szpitala :)
Marsta88, z tego co kojarzę któraś Madzia (sorry za wyrażenie) była zorientowana w przepisach, często udzielała tutaj info, ale myślę, że dostaniesz bez problemu, przecież wszyscy teraz mają dostać ;)
Wszystkiego naaaj Katarzyny! :)

[agalys]

Agataa2912- żeby wyparzyć smoczka musisz go gotować 10-15 minut ;) W ten sam sposób wyparza się butelki i inne akcesoria dla maluszka

[kasia300]

Ja mam imieniny to dziękuję za życzenia

[agalys]

Czy któraś z was jest może z Trójmiasta? No i chciałabym zapytać czy do szpitala pakujecie ręcznik dla maleństwa? Nie pamiętam już czy dla pierwszej córki brałam.Mam spakowane pieluchy tetrowe. Moja siostra która rodziła trzy lata temu twierdzi że w szpitalu już nie kąpią dzieci ...

[kasia300]

Ja mam imieniny to dziękuję za życzenia

[kasia300]

No co za badziewie. 3 razy chce.dodać post i nie mogę. Dodaje tylko ze dziękuję za życzenia! Haha

[agalys]

Najlepszego Kaśki :)))

[Gość jagusia82]

Najlepsze życzenia dla wszystkich Kasiek ☺
Oj masz rację Welka, końcówka jest dość ciężka. Ja mam bardzo duży brzuch i jak przewracam się w łóżku z jednego boku na drugi to normalnie stękam. Nie mówiąc już o wstawaniu. Wy też już czujecie się ciężkie? Choć jak patrzyłam na wasze zdjęcia to brzuszki macie bardzo zgrabniutkie ☺

[kasia300]

Mnie nieźle juz wywalilo:))) Ja tez stękam a najbardziej jak idę spać albo zasypiam bo nie mogę sobie miejsca znaleźć. Ale najśmieszniejsze było jak sapałam a mój Adrian juz spał i nagle się zrywa i mowi: boże myślałem rodzisz hahaha! No to sobie wyobrazcie:)

[agalys]

Haha, No ciężkie te nasze brzuszki :) Ja mam problem z boku na bok się przewrócić. Też się nastękam przy tym, a żeby się podnieść to nieraz trzeba poręczy od kanapy się złapać haha.

[agataa2912]

Dziewczyny, poczytałam forum grudniówek i porównując do nas, to my jesteśmy mega zorganizowane :) Niektóre nie mają jeszcze łóżeczek, a TP na za tydzień lub dwa.
Jedna dziewczyna od momentu przyjazdu do szpitala urodziła w 30 minut, zdawało się, że urodzi w drodze do szpitala, a potem już na korytarzu, wszystkie grudniówki podbudowane i oczekują podobnych doznań :)

[Welka]

Agataa2912 też poproszę taki poród. A jeśli chodzi o organizację to chyba dlatego że na wzajem się motywujemy :)

[ewushia]

Marsta88 wg mnie to kiedy urodzisz nie ma znaczenia jeśli urodzisz przed końcem umowy to i tak od dnia porodu leci macierzyński a po zakończeniu umowy świadczenie przejmuje zus... tak mi się wydajw...
A ja mam dziewczyny jeszcze pytanie odnośnie kosmetyków do maluszków bo cały czas kompletuję Gemini... a zwławszcza tych do kąpieli czy kupujecie do kapania typowe emolienty np. Oillan, Emolium? Po kąpieli skóra nie wymaga po nich natłuszczania raczej? Oliwka dla mnie to przeżytek zresztą zostawia niepotrzebne plamy na ciuszkach... więc co jeszcze jest potrzebne... może wymieni któraś przykładowy zestaw kosmetyków?

[Calina84]

Hej. U nas był przedwczoraj mały kroczek w tył. Oleńka zaczęła mieć problemy z oddychaniem i lekarze zadecydowali o podłączeniu jej do respiratora (wcześniej przez Infant flow sipap - mniej inwazyjna metoda wspomagania). Wczoraj miała respirator ustawiony na najniższe parametry, ale dziś okazało się, że potrzebuje odrobinę więcej pomocy i zawyżono parametry. Ponieważ przy respiratorze ma wprowadzoną rurkę do płuc i nie powinna się ruszać dostała leki usypiająco - uspokajające. Ponadto znowu krwawiła do brzuszka, więc póki co zaprzestano prób podawania jej mojego pokarmu. Dostała kolejne osocze na krzepnięcie krwi. Okazało się też, że antybiotyk, który dostawała nie przynosił satysfakcjonujących rezultatów i dostała mocniejszy. Po nowym antybiotyki wyniki są nieco lepsze, ale pogorszył się poziom hemoglobiny i właśnie ma przetaczaną krew. Kardiologa stwierdził, ze niby wszystko jest ok ale tętno dalej ma za niskie, i wciąż jest na lekach regulujących tętno, więc dziś będzie miała kolejną konsultacje. Cały czas staram się zazhowac pozytywne myślenie i nastrój. Nie chce, żeby mała wyczuła ode mnie negatywne emocje. I wiem, że z wczesniaczkami tak jest, że jednego dnia trzy kroki w przód, a drugiego dwa w tył. I że trzeba im dac czas. Ale jest mi teraz tak jakoś smutno troszkę. Kocham tą moją małą istotke z całego serca i nie mogę znieść, że tak cierpi.

[Styczniówka]

Welka tak czasami czuje tam jakby ukłucia igłą :-/ ale niestety tez mam sporo pajączków na nogach wrrrrr . Jeśli chodzi o zdjęcie małego to napatrzeć sie nie moge :-)
Dla wszystkich Katarzynek ;-) buziaczki i wszystkiego co naj naj lepsze !!
Agata2919 no nie wiem czy coś sie poprawi bo najgorsze jest to ze nie można ich niczym poprawić podnieść . Ja dziś prawie zakończyłam zamowienie w gemini jak nic do jutra mi sie nie przypomni to wyśle a nazbierało sie 400 zł :-/
Kobietki ja tez siekam jak bym rodziła przewracając sie z boku na bok jakas masakra heh juz chce stycznia !!!

[Styczniówka]

Alanek 33 tydz. Zdjęcie z dzisiejszej wizyty.

[ewushia]

Calina musisz być silna dla Malutkiej, razem dacie radę. Ja swego czasu oglądałam "600 gram szczęścia " i tak jak mówisz wcześniaki już tak mają... potrzebują czasu... ale byłam pełna podziwu że maleństwa z mniejszą wagą urodzeniową wychodziły bez żadnego uszczerbku na zdrowiu :-))) Życzę Wam tego samego, dużo wytrwałości i cierpliwości a na pewno wszystko się ułoży :-*

[ewushia]

Calina musisz być silna dla Malutkiej, razem dacie radę. Ja swego czasu oglądałam "600 gram szczęścia " i tak jak mówisz wcześniaki już tak mają... potrzebują czasu... ale byłam pełna podziwu że maleństwa z mniejszą wagą urodzeniową wychodziły bez żadnego uszczerbku na zdrowiu :-))) Życzę Wam tego samego, dużo wytrwałości i cierpliwości a na pewno wszystko się ułoży :-*