Styczeń 2016

[agazela87]

U nas też glukoza poszła bez problemu. Obyło się nawet bez cytryny. W smaku jak mega słodki sok więc do przeżycia. Na szczęście wyniki też dobrze wyszły. Powodzenia.

[wesna]

Golenie nóg to teraz pikuś w porównaniu z tym co będzie jak trzeba będzie się przygotować do porodu i zrobić gruntowną depilację ;) ... przy tak zaawansowanej lustrzycy w 9 miesiącu pozostanie nam tylko porządne lusterko albo zabieg u profesjonalistki :) :) Już teraz ciężko zobaczyć co się ma pod brzuchem, pomyśleć że niektórzy mężczyźni z otyłością brzuszną żyją tak latami :P nam zaraz to przejdzie, chociaż nie bezboleśnie :)

Ciekawe jak to jest, że w niektórych placówkach można dodać do glukozy cytryny, a w niektórych zabraniają ze względu na zafałszowanie wyniku...
Czyli wynik jest od razu?

[agazela87]

ja musiałam około 5 godzin czekać na wynik.

[mycha-ar]

Już liczyłam ze jutro wyjdę ze szpitala, a tu dupka, do piątku na bank, bo jeszcze się przeziębiłam i chcą mi włączyć antybiotyk... Chwała za Internety w telefonie bo inaczej można by zwariować, wczoraj od czytania książki w końcu mnie głowa rozbolała wieczorem... No i najgorsze to jedzenie, normalnie by się człowiek nie najadł a co dopiero w dwupaku.... Wspieram się więc tym co mogę kupić w sklepiku, a to pewnie odbije się na wadze... Póki co 7 kg do przodu i dziecię ułożone główkowo, ale to podobno nie jest powód do zmartwień :)

[Mumford]

Wesnaskłaniam się do Rydygiera bo pracuje tam mój prowadzący, mam też koleżankę pielęgniarkę stamtąd i mówi, że jest całkiem przyjemnie, nie duże sale, i ogólnie dość kameralnie :)

[Esk]

Cześć dziewczyny,

U mnie też remont i przeprowadzka. Zaczynam się stresować czy zdążymy ze wszystkim na czas. Wstrzymuje się na razie z zakupami dla malucha, żeby mieć mniej przenoszenia, zamierzam zabrać się za to za miesiąc.

Ciekawe jak to jest z tymi położnymi środowiskowymi. Pamiętam, że wybierałam jakąś przy rejestracji w przychodni, ale nikt się do mnie nie odzywał. Może trzeba podejść i zapytać. W sumie miło byłoby poznać położną z rejonu zanim mnie najdzie w domowych pieleszach w ramach wizyty patronażowej.

Co do seksu w ciąży, to my akurat nie rezygnujemy, ale na pewno jest inaczej. Nie ma co się zmuszać, jeśli ktoś się boi i nie ma ochoty, ale może warto nacieszyć się jeszcze tymi chwilami tylko we dwoje (chociaż już z tym trzecim w brzuszku). Nie wiem na razie jak to jest przy kolejnych dzieciach, ale pewnie czas dla siebie jest rodzicom tak samo potrzebny tylko staje się coraz bardziej deficytowym dobrem ;) Niekoniecznie trzeba od razu uprawiać jakieś łóżkowe wyczyny, wiadomo, że ciąża wymaga większej uważności i delikatności, ale wychodzę z założenia, że kochająca się para zawsze sobie znajdzie jakiś sposób na okazanie sobie uczuć, tylko trzeba dać sobie na to czas, co w tym wirze przygotowań wcale nie jest łatwe.

Monka89 słyszałam, że na Madalińskiego tez jest fajnie za to Karowa jest szpitalem o wysokim stopniu referencyjności w przypadku wcześniaków i patologii ciąży więc można się czuć bezpiecznie. Chociaż mam nadzieję, że żadnej z nas nie będzie to potrzebne.

Zakropkowana Jeśli chodzi o TSH to był myślnik, nie minus :) mam wynik 2,620. Lekarka nazwała go słabym, bo chyba im wyższy wynik tym słabsza czynność tarczycy.

[Calina84]

Uf dziewczyny, a ja postanowiłam zacząć się troszkę gimnastykować :) Pierwszy mini trening mam już za sobą i wcale tak łatwo nie było, ale dałam rade i teraz czuję sie świetnie :) Polecam - zwłaszcza, że to tylko 18 minut. A ćwiczyłam z tą panią:

[wesna]

Mumford - czyli masz takie same powody dla których ja decyduję się na Żeromskiego. Lekarz prowadzący + położne. Do tego podobno bardzo pomagają w przystawianiu malucha do piersi, na czym mi akurat zależy.

Esk - nasza wyprawka też przesunięta na miesiąc. Damy radę :) żeby tylko nie było niespodzianek.

Mycha-ar - nie doczytałam wcześniej, co się stało, że jesteś w szpitalu?

[monka89]

mar_zi87 welka ma rację, nie ma takiego czegoś jak za duży albo za mały brzuch. Ja również ostatnio czytałam artykuł w miesięczniku ,,Mamo to ja'', w którym pisali by pod żadnym pozorem nie przyrównywać brzucha jednej ciężarnej do drugiej. I dziwi mnie fakt, że ,,Pani od zajęć'' nie wie takich rzeczy.

Welka piękny, udany zakup ;)

Calina84 fajne zdjęcie :) jak te nasze ciałka się zmieniają :) ja również nie mam co prać narazie. chwilowo mieszkamy u mojej mamy, tu jest b. mało miejsca dla nas, więc z zakupami muszę się wstrzymać do momentu aż pójdę na swoje. Przewidywany termin zakończenia remontów listopad. Mam jednak nadzieje, że początek, a nie koniec, bo tak to kiedy ja to wszytko ogarnę :(

dziewczyny nastawiajcie sie do tej glukozy odrazu negatywnie. Połowa sukcesu to psychika i nasze nastawienie. mi tak samo jak Paulina 11p przeszkadzało tylko czekanie i głód :) głodomorki z nas Paulina :)

wesna trzeba będzie męża poprosić o pomoc :)

Esk zgadzam się z Tobą. Karowa na pewno stoi wyżej niż Madalińskiego

[monka89]

wesna ja właśnie boje się tych niespodzianek... ale miejmy nadzieję, że takowych nie będzie

[mycha-ar]

Wesna na szczęście to tylko mocno zaostrzona alergia w czasie ciąży, dlatego przyjęli mnie na dermatologię....

[monka89]

mycha-ar wracaj do zdrowia! te przeziębienia to chyba jakaś plaga. moja mama wczoraj była bardzo słaba i jak sobie zmierzyła temp. to miała 34, 5 stopni. Jak poszła dziś do aptek po jakieś leki na wzmocnienie i powiedziała o tym farmaceutce to farmaceutka na to, że dla dziecka jest to już temp. zgrabiająca życiu. dziś ma wizytę u lekarza na 16;30

[wesna]

Mycha chociaż tyle, że dermatologia, a nie patologia ciąży, tam się przyszłe mamuśki napatrzą, nasłuchają i niepotrzebne stresy. 3mam kciuki za szybki powrót do domu.

Monka89 mąż kochany, ale co sama przygotuje to moje i mam pewność że wszystko będzie ok. Te męskie problemy z kolorami, rozmiarami, czytanie ulotek itp itd... oczywiście awaryjnie da radę, ale wiadomo... ;)

[mar_zi87]

wizytę u położnej mam za sobą, kolejna za tydzień:) zbadała tętno bąbla, pogadała, obejrzała wyniki, podpytała jak się czuje...pytałam czy faktycznie mam "duży" brzuch ale stwierdziła ze wszystko jest ok a on jest wysoko ja szczupła no i nie da się go przeoczyć;) kontaktujcie się ze swoimi położnymi kobietki bo mi powiedziała że trochę późno do niej przychodzę, szkoda tylko że dowiadujemy się o takich rzeczach przypadkiem gdyby nie moja znajoma to nic bym nie wiedziała.

[Gość Paulina 11p]

Jaka jestem wykończona ta glukoza :( śpiąca, zimno mega osłabiona jestem :( tez tak miałyscie? Leżę juz druga godzinę i nie mam sił dosłownie na nic :/ 20;50 mam wizytę z wszystkimi wynikami i zobaczymy co to będzie. Aha i czuje się trochę lepiej z moim brzuszkiem. Śmiałam się ze chyba Tymusiowe szaleństwa były po glukozie haaaahaaa. Co do wyprawki to wszystko mam oprócz kosmetyków. A dla siebie nie mam jeszcze nic :)wszystkotylko dla dzidziusia :)

[wesna]

Paulina 11p - Tymuś? :) Tymon czy Tymoteusz? :) :)

[Madzia02]

Rozka2015 jeśli chodzi o prowadzenie ciąży w UK to jest okropnie. Moja siostra tam mieszkała, zaszła w ciążę i ciągle się skarżyła. Mówiła że oni są 100 lat za murzynami w tych sprawach. Na początku nikt nie prowadzi ciąży, bo uważają, że nie ma takiej potrzeby. Jeśli miałoby być poronienie, to oni nic na to nie pomogą. Oni tylko potwierdzają ciążę i jesteś zostawiona. USG wykonują tylko 2 razy.
Moja siostra wkurzona latała co miesiąc do Polski na kontrolne badania itd.
Rodziła w Anglii i jeśli chodzi o standardy to była zachwycona. Opieką i warunkami. Przynajmniej na koniec tyle dobrego.
Może teraz coś się zmieniło. W końcu dużo personelu medycznego jest z Polski, więc być może i prowadzenie ciąży też zaciągnęli z Polski.

[Madzia02]

Esk i Monka89 - jeśłi chodzi o szpitale, to możecie wziąć pod uwagę jeszcze Inflancką. Co Wam gorąco polecam. Tam nikogo nie odsyłają, nawet jeśli jest natłok rodzących dziewczyn.
Warunki jak w hotelu i opieka super. Ja miałam cc. Ale moje koleżnaki przy porodach sn były zachwycone. Nie wynajmowały nawet położnych.
W przeciwieństwie do żelaznej, tam nie biorą opłat za znieczulenia ani gazy rozweselające.
I potem po porodzie zawsze można przyjechać z dzieckiem na kontrolę do polożnej laktacyjnej.

[Gość Paulina 11p]

Wesna. Tymoteusz :)

[sonia88]

Witajcie dziewczyny , co do depilacji to z każdym tygodniem będzie nam trudniej ;).Ostatnio podczas kąpieli stwierdziłam ,że jeszcze trochę a nie będę już nic widziała :P.Jednak jest na to sposob ,trzeba zatrudnić męża ,wynikna z tego same plusy ;):).Ja dalej przeziebiona ,leżę pod kołdrą i nadrabiam zaległości z serialami czyli nuda.Niestety nie umiem się skupić żeby poczytać.Co raz częściej myślę o tym ,że trzeba mieć już wszystko uszykowane,a to prEciez dopiero 26tydzien ..Chyba ten serial Moje 600gramow szczęścia tak na mnie działa ,porody ok 30tc to w nim norma... Wolałabym jednak sama wszystko uszykowac i choćby miałonto wszystko czekać do 9mc niż potem się spieszyć...Hmm taka ciążowa fiksacja mi się włączyła ;)

[Gość Paulina 11p]

https://www.google.pl/url?sa=t&source=web&rct=j&url=http://babyonline.pl/mezczyzna-w-ciazy-pas-pozwalajacy-mezczyznie-poczuc-ruchy-plodu-video,aktualnosci-film,83,r22p1.html&ved=0CBwQFjAAahUKEwjFrr7HwbDIAhUEWiwKHfigC3o&usg=AFQjCNFembNWKMndwtHl21378EeZCCYLzw

[mycha-ar]

Dzięki dziewczyny za wsparcie!:) tak jak mówicie dobrze ze to tylko dermatologia, a za chwile i tak będzie już po bólu i mam nadzieję że już mi to uczulenie nie wróci, przynajmniej nie w takim nasileniu:/
Sonia88 ja też oglądam "moje 600 gramów..." Codziennie, i powiem ze dobrze mnie to nastraja, widzieć ze nawet takie maluszki można uratować, a każde kolejne 100 gram mojej kruszynki daje jej i mi większą pewność....
Paulina 11p wzruszające te reakcje tatusiów:) mojemu mężowi by się spodobało, bo mała ma chyba radar anty tatusiowy.... Tak to szaleje a jak tylko tata przyłoży ręce do brzucha to się przyczaja i cisza jak makiem zasiał....;)

[klaudiabbbb]

Jeeejku dziewczyny jak dawno nic nie pisałam, ale czytam Was codziennie na bieżąco :)
Nadrabiając pare informacji o mnie : w brzuszku chłopczyk, Alanek, w 20+6 tc 400g, teraz czekamy na usg 19.10 i już nie mogę się doczekac :)
Niestety nie wszystko kolorowo, 2 tygodnie temu zaczął mi się boleśnie napinać brzuch i moja gin obawia się o skracanie szyjki. Dostałam 3 x nospe + 3 x Magne B6 i nakaz leżenia + zakaz robienia czegokolwiek :( dodatkowo bardzo nisko łożysko, zaczynało nachodzić na ujście szyjki więc lekarz określił, że prawie można je uznac za przodujące, chociaż jest szansa, że jeszcze się podniesie. Dodatkowy powód do leżenia...
Jednak teraz czuję się świetnie, synek kopie cały czas i coraz mocniej więc to dodaje mi sił i otuchy. Mam nadzieje, że na najbliższym usg same dobre info :)
Jeśli chodzi o Warszawskie szpitale to też planuje Żelazną, chociaż tak jak dziewczyny przeraża mnie troche fakt, że ostatnio stała się taka " modna" i mnie odeślą:P
W przyszłym tygodniu mam badanie glukozy, ale tak mnie nastraszyłyście, że aż boje się jechać, bo ja nienawidze takich słodkich rzeczy :(
Też oglądam "600 gramów" i powiem Wam, że mnie to akurat buduje, że teraz już z każdym tygodniem szanse na przeżycie naszych maluchów rosną ! :)
Świetna tabelka, mnóstwo pracy włożone, serdeczne podziękowania dla autorki ( nie pamiętam nicku) :P
Teraz się przełamałam i zamierzam udzielać się na bieżąco Mam nadzieje, że się uda :)

[agataa2912]

Czytam Wasze posty i co do wielkości brzuchów to faktycznie jest zróżnicowanie :) ja zawsze myślałam, że będę mieć fajną piłkę, a czuję się jakbym miała otyłość brzuszną, ale taki urok chyba :)
Byłam dziś na wizycie i zmartwiłam się trochę, bo szyjka mi się skróciła i ma 3,3 cm dostałam asmag i luteinę dopochwowo i euthyrox 50, bo tsh mi nie spadło po niższej dawce i mam 4,0. Co do tej szyjki to przeszperałam neta i wyszło, że jest w normie, lekarz mi też nie powiedział, że mam prowadzić leżący tryb życia, ale już mam czarne myśli, eh.
Próbuję dodać zdjęcie

[wesna]

Paulina no to się poryczałam :) Kiedyś ciąża i małe dzieciaki nie działały na mnie tak rozbrajająco, teraz widzę jak to się zmienia... u nas będzie Tymon ale ciiii... ;) mieliśmy się nie chwalić.

Też mam różne myśli przez ten serial, nie zdawałam sobie sprawy, że takie maluchy się rodzą, przeżywają i mają szanse na normalne życie. Ale działa to też tak, że bierze się pod uwagę przedwczesny poród, pewnie niepotrzebnie... To właśnie ta fiksacja :) i chciałabym mieć już wszystko gotowe.
Ale rozsądek męża zawsze stawia do pionu :) Może w nagrodę zaproszę go do pomocy jak sugerujesz Sonia :) zainspirowałaś mnie.