Skocz do zawartości
Forum

Lutówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Depi - samo podwyższonne NT nie jest powodem do obaw...tym bardziej jak reszta wyników jest ok...czytałam o wielu przypadkach zdrowych dzieciaczków które w życiu płodowym miały NT 5,6, i więcej...jeden przypadek to 10.5....więc skoro wszystkie badania wskazują na zdrowie Twojej córeczki to "uszy do góry" może taka jest "uroda" Twojej kruszynki...bądź dzielna...jestem z Tobą myślami....Ps.piszę tutaj bo nie wiem jak sie tworzy prywatne wiadomosci, cos mi nie działa tak jak trzeba.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72106.png

Odnośnik do komentarza

joanna70
Witam Was wszystkie...Te szczęśliwe i Te przerażone...ja należę do tej drugiej grupy...bo w środe byłam na badaniach prenatalnych i niestety wyniki mam fatalne...jestem w 14 tyg ciąży (13tydz+1dz) mam kiepska biochemie i USG, a do tego mój wiek ...i trisomia 21 1:4....nie wiem jak przeżyje te tygodnie które przyszlo mi czekac na wynik biopsji kosmówki....chyba oszaleje...Najgorsza jednak była pierwsza doba po tym jak sie dowiedziałam o fatalnym rokowaniu....ryczałam (bo płaczem to ciężko nazwać) non stop...dziś już nie płacze, bo szkoda mi mojego małego Promyczka, co bedzie to będzie On i tak się urodzi....została mi wiara, nadzieja i miłość....no i modlitwa...Pozdrawiam wszystkie lutowe mamuśki....szczególnie te po 40-tce ;)

Kochana jestem z Tobą:((( dzisiaj odebrałam swoje wyniki krwi pappa i niestety mam bardzo wysoka biochemie... Jestem zrozpaczona i bezsilna. W srd jade na konsultacje do lekarza prowadzącego, a 02.09 na rozmowę do genetyka. Boże, jak bym chciała aby wszystko było w porządku...

Odnośnik do komentarza

Klaudix - doskonale Cię rozumiem...dlatego również będę z Tobą myślami...ale spróbuj myśleć pozytywnie, choc wiem, że to baaardzo trudne. Na złe wyniki wpływa wiele czynników, dlatego póki co sie nie zamartwiaj...zrób to dla swojego maleństwa...trzymaj sie Słońce i pamiętaj że jestem z Tobą...dawaj znać co i jak...jesli to nie problem napisz mi Twoje wyniki :*

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72106.png

Odnośnik do komentarza

joanna70
Klaudix - doskonale Cię rozumiem...dlatego również będę z Tobą myślami...ale spróbuj myśleć pozytywnie, choc wiem, że to baaardzo trudne. Na złe wyniki wpływa wiele czynników, dlatego póki co sie nie zamartwiaj...zrób to dla swojego maleństwa...trzymaj sie Słońce i pamiętaj że jestem z Tobą...dawaj znać co i jak...jesli to nie problem napisz mi Twoje wyniki :*

Bardzo dziękuje Tobie za słowa otuchy:* jak to sie mówi : "w kupie razniej" :))) u Ciebie będzie wszystko super i u mnie tez dzidzia będzie zdrowa :) bedą naszymi super bohaterami :))) wysłałam Tobie moje wyniki na pocztę prywatną.

Odnośnik do komentarza

witam wszystkie przyszłe Mamuśki .dołączam do forum . termin mam na 29 luty :) jestem w drugiej ciąży ,niestety pierwsza skończyła sie poronieniem :( .teraz jestem dobrej myśli i z niecierpliwością czekam na Maluszka. w sobotę kolejne usg. Mąż się ''śmieje'' ze żyje od wizyty do wizyty :) Lekarz nie zlecił mi testu PAPP-A. mimo to zastanawiam się czy go nie zrobić. jak myślicie? czy ten test jest konieczny?

pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza

Ryba1985
witam wszystkie przyszłe Mamuśki .dołączam do forum . termin mam na 29 luty :) jestem w drugiej ciąży ,niestety pierwsza skończyła sie poronieniem :( .teraz jestem dobrej myśli i z niecierpliwością czekam na Maluszka. w sobotę kolejne usg. Mąż się ''śmieje'' ze żyje od wizyty do wizyty :) Lekarz nie zlecił mi testu PAPP-A. mimo to zastanawiam się czy go nie zrobić. jak myślicie? czy ten test jest konieczny?

pozdrawiam :)

Mysle, ze jesli masz warunki finansowe to dobrze zrobic. Co prawda, czesto mozna najesc sie niepotrzebnego strachu, ale przynajmniej bedziesz wiedziala na czym stoisz. Ja robilam tydzien temu. Wyniki ok. Tez nie mialam skierowania. Robilam prywatnie, jednak moj ginekolog potwierdzil, ze warto zrobic, nawet jesli nie jest sie w grupie podwyzszonego ryzyka.
Ale decyzja nalezy do Ciebie. Z testem czy bez, na pewno dzidzia urodzi sie zdrowa i pewnie zla ze wzgledu na date urodzin;)))

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1654n41yi.png

Odnośnik do komentarza

Ja tez mam bóle w dolnej części brzucha... mój ginekolog powiedział, że nie można ich lekceważyć ale też nie ma czego się bać.
Po prostu kiedy się pojawiają trzeba poleżeć, odpocząć... Ja siedzę 8 godzin dziennie w pracy i rzeczywiście im mniej się w ciągu dnia ruszam tym silniejsze bóle się pojawiają. Dlatego po powrocie do domu staram się odpoczywać... przetestuj u siebie czy odpoczynek nie poprawia sytuacji. I nie stresuj się - na logikę - wszystko w brzuchu rośnie, rozciąga się, przesuwa - nie ma opcji żeby nie bolało. Ważne żeby słuchać swojego organizmu :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgbki71ty7.png

Odnośnik do komentarza
Gość Lutowa Mamuska

Hey dziewczyny;) u nas jak najbardziej wszystko wporzadku;) dzisiaj mialam genetyczne 13+3 ;) kosc nospwa obecna,a przeziernosc karkowa 1,3 :-) dzidziulek lezal sobie na boku i nie chcial pokazac,co ma miedzy nozkami;)
Poza tym,od kiedy weszlam w 14 tydzien w sobote,to powoli odchodza mdlosci i wymioty;) wiec powoli widze nadzieje na powrot do normalnosci,a nie dni i nocy spedzonych w lozku z miska;-) Wy dziewczyny,tez sie meczylyscie,badz jeszcze meczycie z wymiotami?

Ryba1985,mam rowniez termin na 27 lutego o rowniez pierwsza ciaze poronilam,jak czytalam Twoj wpis,to jakbym sama go pisala;)

Pozdrawiam Was;)

Odnośnik do komentarza

Mi mdłości przeszły w ok. 13/14 tygodniu a towarzyszyły mi od 8tygodnia. Dlatego wiem przez co sama przechodzilas, coś okropnego. O każdej porze dnia jak poczulam mięso mielone lub je chociaż zobaczylam od razu bieglam do toalety. Rano zanim wstalam musiałam wypić jeszcze w łóżku szklankę soku pomarańczowego. Dlatego dla które jeszcze męczą poranne mdłości polecam,aby przed wstaniem z łóżka wypily coś słodkiego i poprosiły męża o jogurt/owoc. Pozdrawiam mamuski :)

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw4yx8diqibgeco.png

http://www.suwaczki.com/tickers/7u22yx8d080b9bao.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/m3sx9jcgf9jpn8sv.png

Odnośnik do komentarza

Hej, wczoraj miałam usg genetyczne, wszystkie parametry super, lekarz powiedział, że dzidziuś idealny :-) przeziernosc karkowa 2, kość nosowa jest, długi ba 7,8 cm, na 80 % chłopak :-) zatem licząc z mężem i psem będę teraz miała w domu 5 chłopa :-) będzie wesoło.
Mi mdłości ustały z początkiem 13 tygodnia, wcześniej pomagała mięta i gumy miętowe poza domem, za to dzięki nietolerancji smakowo- zapachowej w pierwszym trymestrze schudłam 2 kg, więc ma to też swoje dobre strony;-)
Ból związany z rozszerzanie się miednicy i powiększaniem macicy to niestety dolegliwość, która jest, dla mnie najlepszy jest po prostu odpoczynek, chociaż powiem szczerze, że w porównaniu do pierwszej a nawet drugiej ciąży, teraz ból jest zdecydowanie mniejszy, cóż mięśnie już się widocznie rozluźniły ;-) pozdrawiam Was wszystkie

http://www.suwaczki.com/tickers/rolo3e5ezp5zik75.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...