Skocz do zawartości
Forum

joanna70

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez joanna70

  1. Misiu nasza kochana gratuluje córeczki ...☺ ciesze sie razem z Tobą...trzymajcie się obie zdrowo...czekamy na fotkę Tego małego cudownego pyszczka ☺
  2. Czesc dziewczyny ...nadrobiłam zaległosci ...☺... na odparzenia polecam maść Linomag ... Martita12...jak mały sie buja to znaczy ze za niedługo ruszy z raczkowaniem bo fizjoterapeutka mi mówiła ze taka jest kolej najpierw bujanie na kolanach i rączkach (umiejetnosc utrzymywania równowagi) a potem czworakowanie...moj Fil sie nie buja jeszcze ...podnosi tylko dupke albo na rączkach...o jednym i drugim jeszcze mowy nie ma ☺ ale i na niego przyjdzie jeszcze czas ☺
  3. Andzia1303 ☺gratuluje serdecznie☺ wszystko bedzie dobrze i tego się trzymaj bo szkoda nerwów...i stresów nie serwuj córeczce ...termin super...moja najstarsza córka urodziła sie w ten dzien ☺ Pozdrawiam i życzę zdrówka ☺
  4. Martita12...oczywiscie ze jestes tu mile widziana...i ja chociaz przez jakis czas tu nie bywałam ale znów zamierzam zagladac tu czesciej...na tzw stare smieci...fajna nasza grupa byla i jest bo przeciez kazdy ma tu wstep wolny...nie lubimy tylko jakis ostrych jazd dlatego wszystko staramy sie zalatwiac w duchu łagodnosci i przyjazni...co nie dziewczyny ? ☺ Martita12 a jesli chodzi o dzieci to mój Filip nic jeszcze nie robi oprocz przewracania sie z brzucha na plecy i odwrotnie...siedzi tylko podtrzymany...problemy z równowagą ...o raczkowaniu i samodzielnym siedzeniu i siadaniu nawet mowy nie ma...aaa jeszcze do tyłu zaczyna powoli pełzac jak na brzuszku leży...ale zaznaczam że mój synuś ma Zespół Downa wiec ma prawo być troche wolniejszy niż inne dzieciaczki...
  5. A oto moje małe Cudo ...fotka z wczoraj ...matko jak ja Go kocham...☺ nie sposób wyrazic to słowami ☺
  6. ..cd poprzedniego posta...dopiero się przekonasz jak piękne może być dojrzałe macierzyństwo ☺powidzenia życzę z całego serca ...no i zdrówka oczywiscie ☺
  7. Pewnie ze bedzie wszystko ok...limit zespolaków wyczerpany
  8. Wisienka i jak tam badania ??? Wszystko w porządku ???
  9. Witajcie dziewczyny nasze kochane...baaaaardzo dawno mnie tu nie było...ale tym bardziej sie ciesze że weszłam bo czytam że Misia za 20 dni ma termin....niesamowicie ten czas leci...Filipkowi juz dziewiaty miesiac leci...ale ciągle jest moją malutką kruszynką...jest jednym z najmniejszych dzieciaczkówcz naszej drupy o ile nie najmniejszym...jak ostatnio go ważyłam tzn w środe to miał 7180...jest zupełnie zdrowy ale rozwija sie jednak troche wolniej niz inne dzieciaczki...kocham go nad życie ....jest bardzo radosnym i kochanym dzieciaczkiem...Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i caluje cieplutko ☺
  10. Tola...u mnie ryzyko było 1:4 i oprócz tego podczas USG kilka markerów typowych dla zespolaczków ...wiec bedzie dobrze... Daj koniecznie znać co i jak ....i czy wszystko w porządku po amniopunkcji...jesli chodzi o świadomość to ja tez chciałam wiedziec...i najtrudniejsze było to czekanie...buziaki ... A to mój pieciomiesieczny zespolaczek...☺
  11. Witajcie kochani...baaardzo dawno mnie tu nie było...zapracowana jestem strasznie wiec pewnie rozumiecie...co tam u Was kobietki ..jak Wasze dzieciaczki??? Czy te mamusie co sie bały wiedzą juz ze mają zdrowe dzieciaczki ??? A u Ciebie Krokiet co słychać ??? Jak córeczka ??? Pewnie rosnie jak na drożdzach. ..tak jak mój Filipek ...On waży juz 5800 i mierzy 60cm...moze i gigantem nie jest ale w porównaniu z tym jaki sie urodził to dzis duży chłopczyk...oto kilka fotek mojego malego WIELKIEGO szcześcia ☺
  12. A oto moje dziecie najkochańsze w kilku odsłonach ☺
  13. Witajcie dziewczyny ☺ doszły mnie słuchy że ktoś o mnie a właściwie o nas pytał ☺...ja zapracowana jak nie wiem co ...Filipek jeździ ze mną do pracy, bo innego wyjscia nie ma..rosnie jak na drożdzach ...waży "już" 5800 (w ubiegłą środe) i ma 60 cm...wiem że w porównaniu z Waszymi maluszkami dalej jest mikruskiem...ale w porównaniu z tym jaki był po urodzeniu to dzis "gigant" rehabilitacje ma regularnie i choc trzymanie głowy w pionie troche mu przyspaża trudności to rozwija sie prawie całkiem prawidłowo...jak mówią lekarze "na granicy normy"... A tak poza tym wszystko ok.. Misia gratuluję maleństwa...półmetek już za Tobą...☺oczywiscie życze wszystkiego naj naj naj :* <3<br />
  14. Mama po 40-tce BRAWO TY U Was wszystkich bedą zdrowe dzieci bo limit zespolaków wyczerpany... zresztą co ja pisze mój przecież też jest zdrowy...On ma TYLKO zespół Downa...a to nie choroba... ;)
  15. Tola73...Twoja córka jest w takim dziwnym wieku....za stara zeby nazwac ją "dzieckiem" a za młoda zeby powiedziec o niej "dorosła" i takie samo jest właśnie jej podekscie do sprawy...daj jej czas...trochę "olej" jej fochy...niech poczuje że nie jest pępkiem świata i że Wy - rodzice macie prawo do własnych decyzji- do tych które się jej nie podobają również...niech sie trochę "poobraża" i sama dojdzie do wniosku, że jej zachowanie do mądrych nie należy...przepraszam, że tak ostro jade, ale nie pozwól jej na to, żeby "zadyme"w domu robiła bo Wam zdarzyła się wpadka...jesteście małżeństwem i macie prawo się kochać i to nie jest żadna patologia...czy to sie komus podoba czy nie...bądz dzielna i się nie poddawaj..."twardym trzeba być a nie miętkim" jak powiedział pewien klasyk
  16. Tola73...nic dziwnego że jesteś zagubiona i masz niepokojące myśli...tak jak pisałaś życie już miałaś ustabilizowane a tu taka niespodzianka ☺ ale wierz mi, za te kilka miesięcy bedziesz szczęśliwsza niż mozesz sobie wyobrazić ☺i nie daj sie zwariowac...dasz rade...spokojnie i pozytywnie do tego podejdz bo wszystko będzie dobrze... początek ciąży jest szokujący i faktycznie obawy są uzasadnione...ale jesli Ci to w czyms pomoze wo wiedz ze ja mam 46 lat...i Filip jest moim piątym dzieckiem ....i na dodatek jestem już babcią ☺bedzie dobrze...zobaczysz ☺powodzenia i dużo pozytywnego nastawienia życze... :*
  17. Krokiet...dobrze odczytałeś...Filipek jest całkiem zdrowy, rehabilitacje ma profilaktycznie, bo napiecie mięsniowe u niego jest całkiem dobre...serducho zdrowe...i wszystko co sprawdzili też...no jeszcze endokrynolog przed nami, wiec jeśli chodzi o tarczece to nie wiem...ale jestem pełna nadziei - jak zwykle ☺ A co do chromosomu miłości to bardziej mnie on dotyczy - jak na razie...kocham go bardzo i mam wiecej do kochania ;) ;) W domu mam jeszcze dwoje dzieci Szymon 20lat i Zuzia 13lat...szaleją za Filipem...☺te starsze co mieszkają juz na swoim też ☺
  18. Witajcie lutóweczki ☺ nie było mnie tu kupe czasu....bo mam go zwyczajnie za mało ;) ... Wpadłam tylko żeby pochwalic sie moją kochaną mordeczką ...bo w środe 3 miesiące mu stuknie...☺no i 4500g bedzie miał jak nic...a moze i wiecej...pozdrawiamy i buziaki ślemy :*
  19. Stardust...nie wiem czy jestem dzielna...bo jesli chodzi o ciążę to typowa wpadka...a jesli o decyzje czy urodzic czy nie ....to dla mnie nie było opcji....☺
  20. Życze Wam z całego serca kobietki żeby wszystko było w jak najlepszym porządku...jesteście bardzo dzielne :*
  21. Przepraszam za chaos w poprzednim poście...dopiero jak przeczytałam całość to zrozumiałam jaki w nim bałagan....a przy okazji jeszcze kilka fotek mojego maluszka ☺zakochana w Nim jestem po uszy ☺
  22. Bardzo długo mnie tu nie było...widze że kilka z Was ma obawy przed tym co je czeka...wiem co przeżywacie bo sama przez to przechodziłam... Zaszłam w ciąże w wieku 45 lat...straszny czas...trauma...bezradność, niepokój, rozdarcie, niewiadoma, czarna rozpacz...to uczucia które mną targały od 11tyg ciąży...świat mi się wtedy zawalił ...wyłam...bo płaczem trudno byłoby to nazwac...ale na szczescie tylko kilka dni....potem jakoś to sobie poukładałam w głowie i pozwoliłam sobie na "myślenie" sercem....pozwoliłam sobie na bezgraniczną miłość do swojego synka...tak...mój Promyczek ma trisomie21...moje ryzyko było wyliczone na 1:4 i oprócz tego chyba 4 markery ZD....a wiec nadzieja na zdrowe dziecko była BAAARDZO malutka....bałam się strasznie...ale zawsze kochałam Go całym sercem...dziś ma juz prawie 3 m-ce i Go ubóstwiam...kocham ponad życie...i dziś wiem że nie jest chory...On poprostu ma jeden chromosom wiecej....chromosom miłości ☺A oto mój zespolaczek...<3<3<3
  23. Dziekuje Wam dziewczyny z całego serca...za pamięc, za akceptacje, za toleranje i za Wasze wielkie serca...oby mój syn miał możliwość i przywilej spotykac przede wszystkim tak dobrych ludzi jak Wy...buziaki i pozdrowienia od całej mojej rodziny :*:*:*
  24. Ps...jeśli to nie problem toprosimy o fotki ☺
  25. Cześć dziewczyny...Dziś jest Światowy Dzień Osób z Zespołem Downa...Ubierając skarpetki nie do pary solidaryzujecie się z moim synkiem Filipkiem i z innymi ludźmi z zespołem Downa. Dla tych co nie wiedzą. Skarpetki kolorowe założone koniecznie nie do pary są symbolem zespołu Downa, jako wyraz niedopasowania społecznego. 21 marca nie jest przypadkową datą. W 21-ej parze chromosomów mamy dodatkowy, trzeci chromosom. Stąd 21.03
×
×
  • Dodaj nową pozycję...