-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez joanna70
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 22
-
Dziewczyny ...jest noc...3.15...leże z małym przy cucku i z komórką w ręce ☺ jak czytam jakie te Wasze pociech są już duże to az mi sie to w głowie nie mieści...bo mój niby jeden z najstarszych ale 3 kg dopiero wczoraj osiągnął...ale i tak jestem szcześliwa ze w końcu bo przecież ma już 6tyg+3dni...przybiera powolutku, pkoło 170g tygodniowo ale grunt ze regularnie...cały czas karmie go tylko piersią a że jadeg z niego nie bardzo wiec chyba Waszych pulpecików nigdy nie dogoni...no ale cóż...wracam do spania bo właśnie skończył jeść...buziaki dla Was wszystkich....:*
-
Witajcie dziewczyny...nie było mnie tu baaardzo długo...ale to przez mojego syna...jest baaaardzo apsorbujący i cały mój czas poświecam jemu...sprzątanie, gotowanie i dbanie o siebie są gdzieś na drugim planie ....WSZYSTKO dostosowane do mojego najmłodszego dziecka ☺ Ale jestem dzis bardzo szczesliwa bo moje małe szczęście przewróciło się dziś po raz pierwszy z brzuszka na plecy....niesamowicie mnie zaskoczył...☺
-
Witajcie po tygodniu...chocbym nie wiem jak chciała to nie jestem w stanie nadrobic wszystkich zaległych stron ...dlatego niestety nie wiem które lutówki juz urodziły a które jeszcze nie :( Wszystkim które mają już swoje maluszki z drugiej strony brzuszka gratuluje serdecznie ...a tym które jeszcze sie "toczą" szybkich i lekkich rozwiązań... A tak z innej beczki... to my z Filipkiem dzis mieliśmy termin ☺...a On już miesiąc jest z nami☺jak ten czas szybko leci... Chwale sie moim miesięcznym skarbem...☺
-
Witam sie w weekend i ja... Jesli chodzi o te pasy to fajna sprawa...używam i jestem zadowolona...tylko jak bedziecie kupowac to dobrze sie wymierzcie i nic "na oko" bo generalnie to ja ubrania noszę M i czasem nawet L a ten pas kupiłam S i jest dobry... A jesli chodzi o spanie w nocy to niestety dzis była masakra...jaki dzień taka noc :( a wiec kilkanascie razy pobudka... ogólnie mozna powiedziec ze noc tak jak i dzień z cycem na wierzchu i z "przyklejonym" maluchem do niego ☺...ale dobra dosc narzekania...życze miłego dnia ☺
-
Emma gratuluję i ja...no i życzę wszystkiego co najlepsze dla synusia i Ciebie...szybko wracaj do formy i fotke nam wstaw...:***
-
Nika ...zostałam skierowana do ośrodka adaptacyjno-rehabilitacyjnego i też są tam różni specjaliści...pierwszy którego mamy zaliczyc to neurolog ...ale my mamy termin dopiero na 6.04...ale wydaje mi sie ze skierowano nas tam ze wzgledu na ZD a nie na wcześniactwo Filipka...musiałabym podpytac o to o czym piszesz...
-
Witajcie dziewczyny... Sandra gratuluję synka...sliczny chłopczyk...i jaka waga....przy moim to Twój jest gigantem ☺ mój taką wagę osiągnie pewnie jak z pół roku bedzie miał W szpitalu w którym ja rodziłam,tzn w Zabrzu (na śląsku) podobny standard...opieka super, jedzenie ekstra...menu można sobie nawet wybrać...w prawdzie tylko dwie opcje są na każdy dzień,ale jednak, zawsze jakis wybór...czułam sie jak w prywatnej klinice...a nie w NFZ-towskim szpitalu... Nika... Filip w przeciwieństwie do Mikołaja "ciężki" dzień dzisiaj ma...wisi przy cycku non stop...pociągnie pare razy i zasypia i nie dobudzisz ...a jak go do łóżeczka odłoże to 5-10 min i znów "jęczy" wiec znów do cyca...masakra jakas...gdyby nie mój m, to moi domownicy o obiedzie mogli by dziś zapomniec...jutro mam od rana gości i chciałam dom ogarnąc, ale zapomnij przy dzisiejszym Filipie :( i można powiedziec że dziś mam na niego nerwy ;)
-
Mimka1...dziekuję bardzo ☺ oby mój synek miał szczęście spotykać tak dobrych ludzi jak dziś, jak najczęściej ☺
-
Hołd ****oczywiście ☺ Misia ...ja tez za wczesnie poszłam do ginekologa i nic nie stwierdził ...ale wcześniej zrobiłam test ciążowy w laboratorium z krwi...dwa dni po oczekiwanej miesiączce i odrazu wyszło ze jestem w ciąży ...dlatego jak juz byłam u tego gina to wiedziałam na 100% mimo ze on nie był jeszcze w stanievtego potwierdzic..polecam to badanie ....u nas prywatnie kosztowało 20 zł wiec zaden koszt...a ile radochy bys miala ☺ powodzenia nasza kochana Misiu :*:*:*
-
Wizyta kardiologiczna wypadła ok mimo, że Filipek ma maleńką dziurkę w przegrodzie i przez to minimalny "przeciek" między komorami...ale z ZD nie ma to nic wspólnego...najprawdopodobniej sama się zarośnie, a jak nie, to nie wymaga operacji tylko wprowadzenia cewnika przez żyły i zamknięcia tej dziurki...ale TYLKO wtedy gdyby dziurka sie powiększyła i przeciek przez to też był mocniejszy...lekarka zapewniała że póki co nie ma podstaw do obaw...musimy sie temu przyglądać...zaznaczyła że dużo dzieci ma taką "wadę" i żyją z tym bez żadnych trudności....A poza tym, lekarka zrobiła na mnie niesamowite wrażenie...mimo, że poszłam prywatnie, to zacheciła mnie żebym przyszła do niej za tydzień, ale do kliniki...podkresliła ze tam nie bede musiała płacic, bo wizyta bedzie z NFZ-tu...powiedziała, że tam ma jeszcze lepszy sprzęt jeśli chodzi o tak maleńkie dzieciaczki...gdy spytałam jak to ogarnąć skoro są takie kolejki... Odpowiedziała, ze mam prosic u pediatry o skierowanie PILNE, a rejestratorce mam powiedziec ze ona zaleciła przyjecie bez kolejki w czwartek o 8.30, bo wtedy nie bedzie ludzi (bo nie ma oficjalnych godzin przyjec i ona przyjdzie ze szpitala specjalnie dla Filipa) bo nie chce narażać maluszka na panujące infekcje ...a w kolejce jest zawsze ze 100-120 osób....a wiec ryzyko zarażenia maluszka byłoby bardzo duże gdybym z nim miała być w takim tłumie... Chyba pierwszy raz w życiu spotkałam się z tak ogromną troską ze strony lekarza...i to bezinteresownie...bo przeciez mogła mi kazać przyjsc prywatnie... Jak o tym mysle to, aż miękko mi sie robi na sercu i oczy się zaczynają pocić...są jednak jeszcze na świecie WIELCY LEKARZE...chołd im za dobre serce...Mój Filipek to chyba jednak wielki szczęściaż ☺
-
A dzis o 15 kardiolog, echo serca i takie tam ...dam znac co i jak....mam nadzieję ze bedzie tak dobrze jak w ciaży na tym badaniu....
-
Czesc dziewczyny... Daga, Jasin gratuluję cudownych dzieciaczków...☺ Życzę wszystkim żebyście nie musiały korzystac z "usług" specjalistów...a co za tym idzie żeby Wasze dzieciaczki były zupełnie zdrowe... Kolejki do nich są okropne...dzis rejestrowałam Filipka do genetyka - lipiec 2016 :( ...i neurologa- troszke lepiej bo na 6.04.16...mam nadzieje ze to czekanie zrekompensuje pozytywna diagnoza...ale w sumie wizyta u genetyka to w naszym wypadku tylko formalnosc...ale neurolog to juz cos poważniejszego i to w nim pokładam moje wielkie nadzieje...ale znacie mnie...nie przestanę wierzyc w możliwości mojego synka ☺ jak zawsze twierdziłam i dalej twierdzę....wiara góry przenosi .....a miłość potrafi zdziałać cuda ☺ale jakby nie było jestem zakochana w nim po uszy ☺i jestem niesamowicie szcześliwa że Go mam ☺
-
Witajcie moje kochane lutóweczki...nadrobić "straconych stron" raczej nie jestem w stanie ...dlatego dzidziusiów gratuluję w ciemno wszystkim nowym "rozpakowanym " a tym nie rozpakowanym też gratuluję tyle ze cierpliwosci i wytrwałości w ciążowych bojach ☺ Mój Filipek dzis ma 3 tyg i przybrał od powrotu do domu ponad 300 gram ...początki były trudne jesli chodzi o przybieranie ale ostatni tydzień to już sukces...200g w tydzień ☺ czyli jak na karmienie piersią to bardzo fajny wynik...aaaa i USG bioderek miał wczoraj...i wszystko ok...oby tak dalej...przed nami dosc sporo badan...jutro kardiolog...a potem genetyk, neurolog, logopeda, endokrynolog itp...itd...mam nadzieje ze wiesci bedą równie dobre ja te z USG BIODEREK ☺
-
Martita...ależ on cudny ☺☺☺
-
Pierwszy oficjalny spacer zaliczony mimo niespecjalnej pogody... Filip, Zuzia i ja całe 30 minut na dworze...Zuzia zachwycona mimo, ze łapki jej zmarzły bo rękawiczek nie wzięła a od wózka na krok nie odstąpiła...ja to tylko jako ochrona robiłam na tym spacerku ale szczerze mówiąc to juz mam dość tego siedzenia w domu...z moim charakterem to baaaardzo duże wyzwanie...najchetniej juz bym gdzies wybyła i z czyms zaszalała ale jeszcze troche i życie wróci do normy...chocby dlatego ze mój m do pracy wraca od poniedziałku i ja w pewnym sensie też ☺ chodzi o to że klienci dopytują sie o krokiety i gołąbki mojej roboty ...wiec zaczynam od jutra walczyć ☺ciekawe jak mi pójdzie z maluchem u boku ☺
-
Dzień dobry...moja noc tez niestety nie za specjalna...Filipek dłuższą przerwę nocną robi sobie miedzy 20 a 0.00 a potem, mniej wiecej co godzinę sie budzi ...i tak do około 3.00 a potem co 2h...i tak juz od kilku dni...także rano dalej chce mi sie spac...ale mam nadzieje ze za jakis czas ta dłuższa przerwa przesunie sie na środek nocy...kiedy to wszyscy normalni ludzie śpią ☺Życzę wszystkim miłego dnia i przesyłam buziaki :*
-
Witajcie mamusie...te rozpakowane i te jeszcze w dwupaku.Jak tu weszłam to tylko "O MATKO!!!" zdołałam powiedziec...Ostatnią stronę jaką przeczytałam była 767 a tu juz 780 ...i kiedy ja to mam nadrobic??? U mnie non stop goscie i stad te zaległosci....Filipek pochłania mase czasu, goscie kolejną cześć i nawet na forum nie mam kiedy wejsc i cos skrobnąć... U nas wszystko ok, tylko o Was niestety niewiele wiem :( przez te moje nieobecnosci:( Wszystkim rozpakowanym zycze wszystkiego naj naj naj i zdrówka dla maluszków...Filipek własnie sie budzi dlatego...odezwe sie jutro ...buziaczki ☺ dobranoc
-
Dziekuje dziewczyny za miłe słowa☺ moje dzieci sa naprawde fajne...jak je obserwuje to jestem pod ogromnym wrażeniem ich stosunku do Filipa...np Szymon, chłopak 20 lat, przychodząc ze szkoły pierwsze co robi idzie do sypialni (jak Filip spi) zobaczyc jak sie ma jego brat ☺Zuzia zresztą to samo, ale ona jest dziewczynką więc to raczej normalne ale On mnie zwyczajnie zadziwia ☺to niesamowicie miłe jak rodzeństwo tak troszczy sie o swojego małego brata ☺ wszyscy sa w nim zwyczajnie zakochani...oby sie nam to czkawką nie odbiło ;) bo rozpiescic takie male oczko w głowie to żaden problem ☺
-
-
A ja chciałam przedstawic moje dzieci ...prawie wszystki...od najstarszej (na zdjeciu)do najmłodszego...brakuje tylko Mateusza -najstarszego syna...☺
-
Onaja....twoja mama na pewno chetnie Ci pomoże...pod warunkiem że sie dowie co i jak...a z pewnością jak jej nie powiesz, a Tobie by sie cos stało to dopiero wtedy byłby dla niej problem...zrób coś prosze, bo życie sobie z tym draniem zmarnujesz...trzymam kciuki żeby Ci sie wszystko poukładało:*
-
Lutówka ....sprostowanie... podnoś malenstwo do odbicia jak najczesciej, tak czesto jak to mozliwe...chociaz kilka razy dziennie. ...własnie była u mnie srodowiskowa i radziła jednak podnosic...ale na biczku i tak układac..
-
Lutówka...ja Filipka tez nie podnosze do odbicia-szczególnie w nocy, w dzień czasem tak, ale jednak najczęściej kładę go na boczku...dzieci karmione piersią łykają mniej powietrza niż te na butli...dlatego nie zawsze im sie odbija...zaznaczm jednak ze mojemu Filipkowi sie nie ulewa...no kilka razy sie zdarzyło ale to incydenty, ma 12 dni i z 3 moze 4 razy mu sie ulało....ale polecam jednak masarz brzuszka np po kąpieli, lub "gimnastyke" (łączyć przeciwległe łokcie z kolankami)-tez po kąpieli, bo dziecko wtedy jest w miare rozluźnione...podczas takich zabiegów eszystkie gazy uciekają z brzuszka...stosowałam to przy wszystkich dzieciachbi ŻADNE nie miało kolek...
-
Onaja...napisz cos...cokolwiek...nawet jak nasze opinie sa niezgodne z Twoimi oczekiwaniami ...odezwij sie prosze...bo już czarne mysli chodzą mi po głowie...:*
-
Klaudix według mnie te 56 bedą akurat...nawet jak malenstwo bedzir troszke wieksze to ten rozmiar bedzie ok...ale faktycznie nie zaszkodzi jak przygotujesz wieksze i pokażesz mezowi gdzie to lezy...w razie czego sam zamieni...
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 22