Hurra!!! Działa interneto w szpitalu i mogę popisać z laptopa, bo z tel coś nie idzie.
No więc witamy się już w szerszym gronie na tym świecie Jestem prze szczęśliwa.
Zameldowałam się w środę w szpitalu, planowana cesarka w czwartek rano ale o 00.30 poczułam mocny skurcz i ogromne parcie na pęcherz, nim doszłam do łazienki odeszły mi wody i ogarnął strach, że to JUŻ!!! Szybko na stół i o 1.25 przyszła na świat Hanna 2200g a o 1.27 Zofia 2700g. Od początku Kokoszki oddychaj same Pierwsza doba po cc tragiczna ale z każdym dniem co raz lepiej, od wczoraj mam Kokoszki cały cza przy sobie , bo zaczęłam wstawać i chodzić. Po pierwszym cięciu szybciej doszłam do siebie i mogłam zajmować się Izabelą (dziwię się, że niektóre kobiety wybieraja cc na życzenie)
Niestety Kokoszki maja niedobory wapnia i magnezu, dziś były na ostatniej mam nadzieję kroplówce, jutro pobiorą krew i zrobią usg przez ciemiączkowo i jesli wszystko będzie git jutro wychodzimy do domu, więc proszę trzymajcie za nas kciuki :)
http://images78.fotosik.pl/221/03a7a81d04e5dde5med.jpg