Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

aga
Resort zdrowia planuje wprowadzić szczepienia przeciw pneumokokom do obowiązkowego kalendarza szczepień. Koszt jednej szczepionki dla państwa to 150 zł, refundowane mają być trzy dawki. Miałby być dostępny dla wszystkich dzieci urodzonych po 2017 roku. Tym urodzonym wcześniej rodzice będą musieli zapłacić z własnej kieszeni.

też chciałam niedługo zaszczepić no i chyba będziemy musialy jednak z własnej kieszeni :<

http://fajnamama.pl/suwaczki/oum5h5w.png

Odnośnik do komentarza

Peonia niestety ale nie pomogę, śliniaków w ogóle nie używam bo Krasnal aż tak mocno się nie ślini. A jeśli nawet coś tam jej zaczyna kapać to wycieram pieluchą i po problemie.

Oligatorka przedział cenowy podany bo zależy od rozmiaru. Często mają te same ubranka w rozmiarówce zarówno niemowlęcej jak i dla takich starszych dzieci (do 6 lat nawet) i wtedy są różne ceny.

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkupjy3uak6uyu.png

Odnośnik do komentarza

Peoniu, rampersow jeszcze nie zamawialam ale mam w planie na cieplejsze noce mu zamowic:) poki co mamy pajace i spodnie i komplecik spodnie + bluzka i wszystko rozm 62-68 i wlasnie spodnie sa duzawe a reszta wszystko dobre :)
co do śliniakow to ja mam te : http://pl.nextdirect.com/pl/x572784s2#105759
i sa dosyc dlugie, fajne krotkie znalazlam w reserved.
Jo ani mi nie mow ze miesiac tak bedzie ;p
D3382, nie wiem w ogole co to za firma.
Cosmic super, ze to tylko przeziebienie, mam nadzieje ze szybko przejdzie :) no i waga bardzo ładna :)
aga u nas lekarka zalecila dawac tylko wit D
O szczepionkach slyszlam, ze maja byc refundowane po nowym roku ale nie wiedzialam, ze tylko dla dzieci urodzonych w 2017.. normalnie chamstwo w Panstwie..zreszta nie pierwsze i nie ostatnie..

http://fajnamama.pl/suwaczki/td9dg3l.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

No chamowa z tymi szczepionkami. Trudno, nic nie poradzimy. My pierwsze na pneumokoki mamy na 30 maja, bo jednak sie zdecydowalam na nie- w szpitalu zalecili ze wzgledu na to, ze juz miala to ostre zapalenie oskrzeli.
Sluchajcie musze sie z Wami podzielic nowinka, bo jestem taka szczesliwa. Moj drugi brat w koncu bedzie tatusiem! Starali sie z zona jakis czas i nie pykalo, a wlasnie byl u nas przed chwila i powiedzial, ze bedzie dzidzia! Bratowa ma termin na 8 grudnia, a ze moja Lenutka wyskoczyla 3.01 to beda bobanie z tego samego roku. :-)

Odnośnik do komentarza
Gość cosmicgirl

aga moja na ostatnio takie ataki płaczu ze ledwo co uspokoić się da.dziś było to samo jak jjuz się rozkrecila to nawet cycka nie pomogła a przecież to magiczne cycki są:)wkoncu wyjęłam kolorowy wiatraczek który tak lubi i jakoś się oderwala od tego lamentowania Nie wiem czy to zęby czy to przeziębienie tak się daje.
MMK super!gratuluję dla brata.Moja młodsza siostra też czeka na dzidzie chłopiec urodzi się we wrześniu:)nie mogę się doczekać:)
Malvina zajebiste uczucie usłyszeć śmiech wlasnego bobaska!ja na każdy uśmiech i śmiech jej się r ozplywam.Starszy śmieje się non stop jest bardzo wesoły od maluszka też:)

Odnośnik do komentarza

Dziekuje! :-) Lena tez ostatnio taka jeczaca, ale zeboli na razie nie widac, pano dr mowila, ze "objawyy" wychodzacych zabkow moga byc i tygodniami.. cos na pewno jest na rzeczy, bo rece non stop sa w buzi, pieluche cala by wepchnela gdyby mogla i cmoka bardzo wargami.. mezowi i jego bratu ponoc zeby zaczely wychodzic wczesnie, ale szly baardzo dlugo. No nic, trzeba przetrwac :-) a co do smiechu, to na ten dluugi w glos caly czas czekam, dzis byly dwa pojedyncze smieszki glosne to juz mi sie mordka cieszyla, jak w koncu zacznie na calego to na bank sie poplacze- albo ze wzruszenia albo ze smiechu ;)

Odnośnik do komentarza

Malvina, super, cieszexsie razem z tobą! To prawda to super uczucie, nasz Bartus czesto sie śmieje, zwłaszcza jak lezy na przewijaku i mama nagle znika jak schylam sie po pampersa i nagle wychylam głowę, dzisiaj przy wieczornej toaletce to tak rechotal ze myslalam ze nie skończy, uwielbiam jak to robi :)
Cosmic mój tez czasem wpadnie w szał przy zastpianiu jak go przetrzymam i nie położę w porę to matko jakby go ze skory obdzierali... Moze przeziębienie ja dręczy i jest rozdrażniona.
MMK swietnie ze im sie udało, trzymam kciuki za dobre rozwiazanie, sama mam przyjaciółkę która stara sie z mężem juz dwa lata, trochę jest juz zdolowana :/ tak mowię z mężem kiedyś, ze za przeproszeniem ile jest przypadków, ze jakieś gówniary, które idą na imprezę, sa pijane to jakos zaraz wpadną z niewiadomo kim i same nie sa świadome tego, ze bedą mamami, i większości ich dzieci wychowują ich matki a nie one same, bo nie sa na to gotowi, a ludzie którzy bardzo chcieliby mieć dziecko maja takie problemy z zajściem w ciąże :/ smutne to ze coraz częściej sie słyszy ze pary długo starają sie o dziecko a w wielu przypadkach da to młodzi ludzie, którzy teoretycznie nie powinni mieć problemu z poczęciem dziecka.

http://fajnamama.pl/suwaczki/td9dg3l.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

MMK, gratulacje dla brata :-) Moja kuzynka ma córkę z 15 stycznia, moja jest z 17 grudnia więc prawie całe 11 mc różnicy - teraz to bardzo widać, tamtą i z chodzi a moja na razie nozki tylko do góry zadziera ;P No ale potem ta różnica będzie coraz mniej widoczna az w końcu się zatrze :)

Cosmic, duzo zdrówka dla Anastazji!
Powiedz mi jakie warzywka do tej pory podalas? Zaczynalas od marchewki, a potem co? I jak zwiekszalas porcję - najpierw 2-3 łyżeczki przez ile dni? Od kiedy już zaczęła jeść pół słoiczka?

Ramania, a jak u Kasi, już lepiej?

Sh, Twój Bartuś wcale nie wygląda na niejadka, wręcz przeciwnie - wygląda bardzo dobrze :) A dresik super :)

Co do BLW - szczerze powiem ze wczesniej o tej metodzie nie slyszalam. Poczytalam o tym i jednak zostaje przy papkach. Po pierwsze, boje sie zakrztuszenia a po drugie mojej jeszcze daleko do stabilnego siedzenia. Dlatego tez my sie "papkujemy" ;)
Z okazji 5 mc podałam Lenie pierwsza marchweke. Zaczęłam od jednej łyżeczki bo nie wiedziałam jak zareaguje. No ale tak jak przypuszczałam - zjadła bez zadnych oporów :) (dosc dlugo podawalam jej lyzeczka espumisan i zawsze ladnie zjadala z lyzeczki i polykala, potem nawet na sam widok lyzeczki sie cieszyla :D). Dziś już było około 4 łyżeczek i też palaszowala aż miło he he. Cieszę się ze zaczęłam rozszerzać dietę już teraz, nie czekając aż skończy ten 6 mc. Widać że jej smakuje i jest na to gotowa. Ciekawa jestem jak będzie z innymi warzywami, czy też tak chętnie będzie wcinac.

Co do zębów - następnego dnia zauważyłam że obok tego pierwszego wyrzyna się drugi, także mamy już dwa zeby. Ale bidulke męczą te zebole bo czasem ma takie napady ze momencie piszczy, wrzeszczy, szczypie i chce sie wbic zębami w cokolwiek byleby sobie ulżyć.

Odnośnik do komentarza
Gość ramania

Cześć normalnie padam na twarz. Kaśka cały czas gorączkuje i to wysoko. Dochodzi do 39,4. Podaje naprzemiennie nurofen z paracetamolem. Zdecydowanie lepiej reaguje na ibuprofen, czyli tak samo jak Paweł. W nocy temp spadała tak po 1,5 od podania leku, a po 3 godz znów rosła. Na 10 jadę do lekarza żeby małą obejrzała, czy to tylko szczepienie czy jeszcze się coś nie przypałętało.
Pisałyście w darmowych pneumo. U mnie w tym roku miasto miało wprowadzić, ale do dziś miasto konkursu nie rozpisało więc sama kupuję.
Aga
Jak pochodzisz po aptekach to może uda Ci się znaleźć taniej niż 300. Mi ostatecznie udało się za 250. A państwo pewnie będzie miało taniej bo bierze hurtowo i pewnie bezpośrednio od producenta. A im mniej pośredników tym cena niższa. Wiadomo każdy chce zarobić.

Odnośnik do komentarza
Gość cosmicgirl

grudniowa mamo się super macie już nawet 2 zęby jak trochę wyjdą na wierzch to będzie słodko wygladac:)
Ja podawałam najpierw marchew 2-3 łyżki na drugi dzień ok 5 łyżek na 3 dzień też ok 5łyżek na 4ty dzień już dałam pół słoiczka.Potem przez chyba 2 czy 3dni jadla sama marchewkę z tym że jednego dnia jak skończyła jesc marchewkę to dałam 2-3 łyżki marchewki z ziemniakiem a na następny dzień już dałam marchewkę z ziemniakoem ok 6lyzeczek potem kolejny dzień już pół słoiczka marchewki z ziemniakiem.Następna była zupka jarzynowa(bo ma w składzie marchew ziemniaka plus dochodzi jeszcze pietruszka)więc robiłam tak samo jak przy marchewce.Jak już skończyła porcję marchewki z ziemniakiem dałam 2-3 łyżki zupki.Na drugi dzień dałam ok 6łyżek zupki już bez marchewki z ziemniakami.A na kolejny dzień już pół słoiczka zupki.Kolejno potem była dynia a teraz jest słoiczek jakieś tam jarzynki(skład taki sam jak zupki tylko dochodzi jeszcze seler)i o tak to u mnie wygląda.Mam nadzieję że miarę zrozumiałe napisałam:)
Plus jutro zamierzam podać jej gruszke też:)
ramania oj współczuję Ci kobieto.tylko matka matkę zrozumie ile to kosztuje siły i nerwow.Przesyłam wirtualny uścisk żeby dodać sil!Biedna Kasia.Mam nadzieję że szybko przejdzie.U oczywiście daj znać co powiedział lekarz.Zdrówka dla malutkiej!
Ja już na pneumokoki mam 2dawki podane.A rotawirus już skończony.

Odnośnik do komentarza

Ramaniu, wspolczuje, trzymajcie sie dzielnie, moze to goraczkowanie spowodowane jest tez zabkowaniem? Czy Kasia ma jakies objawy typowe dla zabkowania, oprocz goroaczki? Zreszta jak juz bedziesz czytac tego posta to juz bedziesz po wizycie u lekarza, takze daj znac co u was :)
Grudniowa mamo dzieki, ze nie wyglada na niejadka :) w sumie wyglada fajnie, nie chwalac go ostatnio ma takie fale, ze raz je ladnie potem znowu troche mniej, wiec juz jestem spokojniejsza, bo nie jest ciagle tak, ze nie chce jesc :) Wrzuc jakies zdjecie jak bedziesz miala usmiech z zabkami :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/td9dg3l.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza
Gość cosmicgirl

Nie jeszcze.Mam w domu brokuł i teraz jak skończę to co wczoraj kupiłam wczyli jarzynki i marchewka z ziemniakami(kupiłam rossmanowski żeby sprawdzić)to dam właśnie brokuł.Widziałam też szpinak z ziemniakami i śmietaną też chce to wypróbować.:)

Odnośnik do komentarza
Gość ramania

Hej
Dzięki za ciepłe słowa i buziaki. Lekarka przyjęła nas wcześniej bo nie miała innych pacjentów. Ogólnie dla niej to wygląda jak gorączka poszczepienna. Wysoka bo być może jeszcze spowodowana brzuszkowymi problemami. W środę przed szczepieniem poszły 2śluzowe zielone kupy. I tu kolejna teoria albo zareagowała na gruszkę albo wkładając wszystko do buzi oblizała coś na co tak zareagowała. Spojrzała w buźkę i nic na zęby nie wskazuje. Gardło czyste, osłuchowo też ok. Powiedziała że dobrze że odstawiłam słoiczki i postawiłam na przyjmowanie płynów, bo przy takiej temp to jest najważniejsze. Dobrze że ost nauczyła się pić wodę z glukozą, bo byłby problem. Tak jest tylko lekko odwodniona. Ale dziś już przyjęła więcej płynów niż wczoraj o tej porze. Teoretycznie dziś może mieć jeszcze temp w nocy, ale powinna być już niższa niż 39. Mam nadzieję bo naprawde żal patrzeć jak się męczy.
Póki co jest marudą ale temp jest poniżej 37,5. W nocy pomimo podawania leków poniżej 38,5 nie schodziła.
Normalnie padam. Nawet nie mam jak zjeść. Ale mam nadzieję że już będzie tylko lepiej.

Odnośnik do komentarza

ramaniu zdrowka, zdrowka, zdrowka i duuuzo sil dla Ciebie. Nie mowila nic, ze moze to byc zwykla jelitowka? Bo my wtedy jak bylysmy w szpitalu drugi raz to trwalo to dwa dni i wlasnie to byl jakis norowirus. Tyle, ze Lena nie miala goraczki, ale za to wymiotowala.. trzymajcie sie dzielnie.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny chwilkę mnie nie bylo ale czytam Was codziennie.
Ramania duuuuzo zdrowia dla Kasi i dla Ciebie wytrwalosci. Strasznie szkoda maleństwa jak się tak z gorączka meczy.
Sh- Bartuś slodki chlopczyk i rzeczywiście na niejadka nie wygląda. Moja Hania tez przechodzi faze niejadka i ona wczesniej tez do grubasków nie nalezala a przy Twoim maluszku to tez drobniutka.
A co do metody BLW to nie jestem ani zwolenniczką ani przeciwniczka. Mysle ze Fajnie dać dziecku jedzonko do raczki żeby samo spróbowalo ale jako jedyna forma wprowadzania pokarmów to nie bardzo. Ale również czekam na relacje Jo. Jak wiadomo kazda z nas chce dla swojego dziecka wszystkiego co najlepsze i super ze możemy sie wymienić doświadczeniami.
Malvina- usłyszeć glosny śmiech dzidziola bezcenne, jak nasza Hancia sie tak zasmiala pierwszy raz to i mi i mężowi polecialy lży. Tobzebja sie wzruszam to norma he he ja placzka jestem ale mój maz przy malej tez często blyszczace oczy ma i super bo tez sie z tym nie kryje i widzę jak zapatrzony jest wbten nasz skarb.
Grudniowa mama- zabki u Was wyrastają jak grzyby po deszczu, ale za chwile będzie slodki usmiech z bialymi zabkami, koniecznie zrob zdjecie

Odnośnik do komentarza
Gość aga1987

Wstaję i patrze a tu cisza! Nasze forum zamilkło.
Ramania- biedna ta Twoja Kruszynka. dawaj znać jak się mała czuje czy już lepiej? Ostatnio na You Tube oglądałam filmik Pauliny Alaw - jak była na szczepieniu- pokazywane było że po szczepieniu musi dziecko jeszcze przez 30 minut przebywać w ośrodku zdrowia. U mnie czegoś takiego nie ma. Ale dobrze bo w razie jakiejś reakcji mogą szybko zareagować.
My z Klaudią byliśmy wczoraj prawie cały dzień na polu, spacery itp. W końcu pogoda będzie aby grilla zrobić.
Magdula - wyprzedziłaś mnie z postem.

Odnośnik do komentarza

No rzeczywiście cisza :)

U nas coraz ładniejsza pogoda. Mam cały taras zawalony kwiatami i brak czasu na ich posadzenie :( Az mnie nosi, musze dziś z męża zrobić opiekunke i się za to zabrać.

Ramania, duzo zdrówka dla Kasiuni :) Mnie raz przy najstarszym zdarzył sie odczyn poszczepienny, al enie tak wysoka gorączka, współczuję nerwów, to musiało byc trudne.

Sh88
jakos nie zarejestrowałam, aby Twój był niejdkiem. Moż epo prostu żarłokiem nie jest :) Ale na chudzinke nie wygląda :)))

Aga
u nas tez każa zostać trochę w osrodku na wszelki wypadek. Widac co placówka to inne zasady - albo ich brak.

W kwestii wprowadzania potraw - u każdego inaczej... Starszakom wprowadzałam jak planuje Jo - po 6 miesiącu, ale teraz nie mogę, bynajmniej w opinii pediatry.
Wczoraj byłam na bilansie z młodą, ale lekarka ta sama i zapytała o najmłodszego. No i powiedziałam, że mu na razie odpuściłam, bo moim zdaniem nie jest gotowy. A może to sprawa zielonych jarzyn, które mu nie podchodziły??
No i złapała się za głowe, i mówi, że akurat w jego przypadku (chodzi o szybkośc rozwoju i gabaryt malucha) to po prostu musze już mu rozszerzac dietę :(
No sama tak czułam, bo jest inny niz starszaki..
No cóż, zakupiłam zapas marchewkowej z ryżem i działamy. To akurat bardzo dobrze mu wchodzi, sam otwiera buzię i się domaga, niestety inne, zwłaszcza jakiekolwiek zielone warzywa, nawet owoce sa beeee i tyle.
No trudno, to na razie będzie monotematyczne "rozszerzanie diety" w postaci róznych marchewek....
A to z ryżem a to z ziemniakiem, a to z dynią, a to sama... Przeciez do jedzenia go zmuszac nie będę.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...