Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Cosmic życzę powodzenia w ogranianiu dwoch maluchów, ale ty juz masz wprawę takze pójdzie gładko :)
O chodzikach słyszałam to samo, ze obciążają jeszcze nie gotowe do chodzenia stawy i kości i powodują koslawienie stop poprzez złe ich ułożenie w chodziku, na palcach czy jakos tak :p chociaz pewnie tak jak większość tez wyrosłam w chodziku i wszystko ze mną ok, chyba ze skutki bedziemy odczuwać na starość :p wlasnie zastanawiałam sie czy te pchacze sa dobre, dzieki wam juz wiem ze mozna w razie czego sie w to zaopatrzyć :)
Co do ubierania tez mam sąsiadkę, która tez ma 5 mies syna i jak idziemy razem na spacer to nie raz mam ochotę jej cos powiedzieć, raz nawet spytałam czy mycie za gorąca bo w bardzo cieply dzień mój miał tylko body z krótkim i bardzo cienkie leginsy a on body, koszulkę z długim i na to bluza, spodnie i oczywiście skarpetki, potem sie skapla jak dziecko jej ciagle płakalo w wózku i było całe mokre ..

http://fajnamama.pl/suwaczki/td9dg3l.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza
Gość ramania

Hej
Ja chodzika nie używałam i nie będę. Pchaczki są dobre, choć mój synek z nich nie korzystał. Upatrzył sobie stolik z Ikei taki mały chyba lack się to nazywa i z tym zasuwał. Nawet babka w żłobku się śmiała że Paweł mając wybór pchaczków i wózików raczkował do stolika:) Stolik do dziś mam więc może Kaśka też to rozwiązanie wybierze.
Krzesełko mam chico polly model sprzed 4lat. Tak jak mmk pisała regulacja wysokości kąta oparcia itp. Bardzo byłam z niego zadowolona. Plus że nie było problemów z myciem zwłaszcza jak zaliczaliśmy bełty po lekach.
Grudniowa mama
Ty teraz chrzciny masz? Bo coś mi się kojarzy? Jak tam picie z butelki?
Sh
Krostki zniknęły z buźki Bartusia?
Cosmic
Powiem ci szczerze też karmiłam w nocy co 2 godz jak Ty. Tyle że ja nie odkładałam małej do łóżeczka. I powiem Ci że jak budziłam się co 2 h to się lepiej czułam niż teraz:/ bo teraz to się czuję ciągle zmęczona.

Niektóre mamy to przegrzewają dzieciaczki bez względu na wiek. Normalnie żal tych dzieciaczków. Ja to mam przed oczami dzieciaki z przedszkola syna. Październik +10na zewnątrz, bez deszczu i wiatru, a babka ubiera syna. Rajtuzy, getry i ocieplane spodnie. A mój syn skarpety i spodnie do tego półbuty i cienka kurtka. Tak myślę baba nienormalna, ale potem doszłam do wniosku że to ze mną jest coś nie tak. W szafkach dzieciaki miały już zimowe kurtki i kozaki :) kurna 10 stopni na plusie to nie zima, od tego przegrzania i upocenia dzieciaki potem często chorują. A co robią potem mamy ? Ubierają cieplej no bo dziecko chorowało. I koło się zamyka. Dla mnie to jest nienormalne. Dziecko to nie lalka na którą można założyć 10 warstw bez konsekwencji.

Odnośnik do komentarza
Gość aga1987

nie pamiętam co która pisała za co z góry przepraszam.
Chodzik- ja też nie zamierzam kupować, mała ma czas niech się spokojnie uczy wszystkiego" to nie wyścig szczurów" kuzynka wsadziła swoją do pożyczonego chodzika i mała do dwóch dni już sama chodziła i chodzik oddała. takie rozwiązanie rozumiem, teraz mała chodzi z pchaczem.
wiesz z tym ubieraniem najlepsze jest ze matka ubrana jak na plażę a dziecko jak na syberię.
Cosmic i Jo jak wasze maluszki? mam nadzieję że już lepiej. zastanawiam się co upiec na jutro bo święto! ale chyba nie będę piec tylko pojedziemy do teściowej bo ona do małej nie przyjedzie. Klaudia nie długo skończy pół roku a ona dziecko odwiedziła 2 razy w tym raz były chrzciny. A przed porodem mówiła będzie przyjeżdżać ta.

Odnośnik do komentarza

ramania, dziekuje ze pytasz. Krostek jest juz znacznie mniej, jesli pojawiaja sie nowe to tylko na brodzie i jeszcze troszke mu zostslo w okolicach brwi..tak dziwnie..
Zapomnialam wam wczoraj napisac, ze Bartus sie sam orzewrocil na brzuszek do tej pory tylko z brzucha na plecy, a chyba tylko on ze wszystkich dzieciaczkow nie przewracal sie na brzuch, ale zobaczymy czy to wczoraj bylo tylko jednorazowe czy dzisiaj tez bedzie fikal ;p
aga to fajna masz tez ta tesciowa ;p w sumie to ona tu traci jak nie chce odwiedzac wnuczki to jej strata..

http://fajnamama.pl/suwaczki/td9dg3l.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Cosmic
może po prostu każde dziecko inne? Ja wieczorem podaje około 60 ml warzyw z 30 ml kleiku ryzowego. Chyba zczne juz wiecej, bo widze się coraz lepiej mu wchodzi. jedyny manakment że to może byc tylko marchewkowa z ryżem z Bobovity i ewentualnie młoda marchew z ziemniakami z Hippa. Reszta jest wypluwana i tyle :) Może potem spróbujemy z czymś innym.
Mój młody nawet po piersi wieczorem pierwszy sen miał tak około 3-4 godziny. Teraz dłużej, choć zdarzy się, że zamiast raz o 2 w nocy, wstanie dwa razy - około 1 i 3.30. Ale i tak jest o niebo lepiej :)
Kaszki na mleku nie moge mu na razie podawać, choć przy starszych to własnie była kolacja. No a teraz obiad jest na kolację - no i cóż... Wazne, że spi lepiej :) I tak wieczorem dopija cyckiem.
No i drugi, pozytyny efekt jedzenia - nie "strzela" kupką i mniej zabrudzonyh ubranek taką rzadką, robi ze dwie na dzień, a nie sześć .... no tak wolę :) kupka jest taka jak pasta do zebów, robi bez wysiłku, a roboty dla mamy mniej :)

Inferno
zielska co kwitnie na rózowo i fioletowo jest mnóstwo, nie bardzo wiem, co Ci się spodobało :) Może napisz jakie to były kwiaty (duże, małe?) i kiedy kwitło, jakie miao liście - albo nie miał, bo niektóre powojniki botaniczne kwitna przed pojawianiem się liści. Tak czy inaczej potem podeslę Ci co może chcieć rosnąc w cieniu. Ale to tak na maksa cień, czy np. wschodnie lub zachodnie słońce tam zagląda?

co do chodzików - własnie, zapomniałam o tym chodzniu w nich na palcach. ja akurat mam płaskostopie i zawijam prawe stopę do wewnatrz, całe zycie z tym walczę - podobno to tez jeden z efektów chodzika. moi nieświadomi rodzice mnie tak w chodziku trzymali dośc długo, bo podobało im się, ze taka malutka "chodzi"....

Aga
no moja teściowa przed porodem to gadała, ze ona sie chce wnukiem na codzien zajmować... efekt taki, że znajdzie czas może raz na tydzień. ostatnio wymiekłam, jak o 8.30 zadzwoniła, kiedy odsypiałam z małym zarwaną noc (a wie, że tak miewamy) , tylko po to, aby mi powiedzieć, że czasu nie ma....
wczoraj co prawda przyszła, bo musiałam wyjśc na spotkanie z klientem - ale zabrała siostrzenicę męza - taka niewychowana 6 latka, co bardziej przeszkadzała, niż cokolwiek wnosiła. no cóz, trudno... teściowa zawsze zajmowała sie dziecmi szwagierek a moimi nie i juz przywykłam. i tak nie jest tak źle, mogłoby byc gorzej.

Jo
mnie kiedyś specjalista od awiacji wojskowej wyjasnił, że podobno te infekcje po locie samolotem to efekt zapapranej klimatyzacji i wymiany mnogości bakterii paseżerów. chyba cos w tym jest, bo ja prwie zawsze chorowałam po locie, zwłaszcza dłuższym.
no i wyjasnił mi tez, że samolot jest skonstruowany w taki sposób, aby jego poszczególne częsci miały możliwośc jakiejś granicy ruchu, bo inaczej taka zespolona na maksa maszyna nie mogłaby bezpiecznie latać - no i to wywołuje tez takie hałasy i dziwne dźwieki, które na mnie wpływały sterująco :) od tamtej pory jakoś przestałam się tak niepokoic, a potem po częstym lataniu zupełnie przywykłam. teraz boję sie wariatów samolotowych i terrorystów....

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

No wlasnie wiedzialam, ze cos z tymi chodzikamo jest nie tak, tylko nie do konca pamietalam co. Takze dzieki dziewczyny, utwierdzilam sie w przekonaniu, ze jesli w ogole to tylko ten do popychania.
Sh gratulacje dla Bartusia! ;) ja za to czekam, az Lena sobie przypomni jak sie przewraca z brzucha na plecy, bo zanim nauczyla sie na brzuch to kilka razy tak zrobila, a teraz jak juz przekreci sie na brzuch to pozniej afera, bo nie umie wrocic na plecy ;p
Z racji tego, ze zapas chusteczek, sloiczkow i mleka sie konczy, a jutro wszystko zamkniete, chcac uniknac popoludniowych tlumow zabieram dzis w poludnie Lenke pierwszy raz na zakupy do wiekszego sklepu, ciekawa jestem jak sie bedzie zachowywac. ;)

Odnośnik do komentarza

A próbowałyscie dynie z ziemniaczkami? ma podobny smak bo tez jest słodkawa, moze akurat podejdzie. Ja tez zrobilam przerwe ze sloiczkami na połtora tyg i wczoraj podalam mu delikatne jarzynki i jadl z checia, zjadl pol sloiczka i pewnie zjadlby jeszcze troche ale chcialam go pozniej jeszcze dopoic mkekiem, ktore jusz mniej chcetnie jadl chyba zrobilam blad podajac najpierw jarzynki a potem mleko ;p
Dziewczyny 12.06 idziemy na chrzciny do kuzyna meza i zastanawiam sie oprocz tego, ze trzeba dac kase, nad taka metryczka na pamiatke, czy myslicie ze to dobry pomysl czy jest to takie troche badziewie bo sama jestem na pograniczu ;p http://allegro.pl/metryczki-a3-urodziny-chrzest-nowe-wzory-ramka-i6093188534.html

http://fajnamama.pl/suwaczki/td9dg3l.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Sh dynie sama podawalam to w miare, z ziemniakiem juz nie. Wszystko co bez marchewki jest srednio lubiane ;p
A ta metryczka hmmm.. w sumie jako dodatek, taka pamiatka chyba moze byc ;) chociaz to chyba tyle co wydrukowana kartka wsadzona w ramke? Ciezko stwierdzic bo nie widzialam takiej w realu tylko w necie..moze ktoras z Was widziala albo dostala taka dla Malenstwa? Fajne?

Odnośnik do komentarza

Sh88
mnie ta "metryczka" się podoba. Moim zdaniem fajny dodatek. A jak sie nie spodoba, to po prostu nie powieszą na ścianie, tylko schowaj na pamiatke, myslę, ze nie ma się nad czym zastanawiać.
Chyba kupię taką swojemu :))

Niestety koleżanka praktycznie bez zmian. Rokowania niby dobre, ale cóż z tego, skoro wciąz nie ma z nią kontaktu? Niby reaguje na malutka, ale jakoś świadomośc nie wraca. Zadziwiajace jest dla mnie to, że malutka wciąz dzielnie ssie pierś, choć większośc maluchów z wygody porzyciłaby ja na rzecz butelki, którą ma wciąż, a cycusia tylko dwa razy dziennie.
Niestety wieśc nie wiadomo skąd rozeszła się po osiedlu, oststnio pani sprzatająca nasze klatki mi zaczęła gadać o tym jaka to ja jestem super, że karmię małą- to osłupiałam... No dla mnie to dośc intymna sprawa,nie do rozgadywania wszytskim, ale chyba babcia małej ze swego zachwytu tak sieje peany obcym, mnie to nie leży, ale mleko się rozlało :(

hehe, u mnie to samo, sama dynia to jeszcze jakoś, ale z ziemniakiem za nic w świecie, był ryk i plucie. no mam te jarzynki, tez spróbuję : )a marchewka z ziemniakiem juz może być....

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry mamusinki ;) gratulujemy waszym maleństwom kolejnych przewrotów i ząbków! Fajnie sie nam dzieciaczki rozwijają i oczywiście trzymamy nadal kciuki. Wam tez mamy życzę sił cierpliwości i wytrwałości bo jesteście najlepszymi mamami na świecie ! Co prawda dzien mamy jutro obchodzimy ale dzis tez można pożyczyć coś miłego ;) poza tym każda z nas ma codziennie dzien mamy w postaci ślicznych uśmiechów naszych dzieciaczków :)
Jak sie kochane czujecie w roli mamy? Po tych kilku miesiącach juz troszkę inaczej patrzy sie na nieprzespane noce, na kompletny brak czasu dla siebie hehe na zakupy w towarzystwie i czasem pod presja. Oj mamcie tyle juz za nami a ile jeszcze przed!
Chorym mamom i dzieciaczkom życzymy powrotu do zdrowia bo lato sie zbliża wielkimi krokami!
Wyjazdy właśnie wakacje. My tez planujemy na pierwszy tydzien września nad morzem. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Ale kocham nasze morze i jak sie cała rodzina nie uda to sama ze Stasinem wyjadę. Nie wybaczylabym sobie gdyby mnie tam nie było w tym roku. A tez mamy 12h jazdy. W zeszłym pojechałam sama z brzuszkiem w czerwcu a pozniej jeszcze w sierpniu. Tak mi sie chciało tam byc! A zwiedziłam juz wszystko od Świnoujścia po Hel.

Ogrody uwielbiam i kwiaty i piękne drzewa i te pnącza tez mi sie podobają. Ale uuuh robale. Kleszcze. Osy. Szerszenie. No tylko uciekać i marzyć o swoim pięknym. także balkon i jedna tuja haha

http://fajnamama.pl/suwaczki/5v7sov7.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/qusk7e3.png

Odnośnik do komentarza

Sh metryczka fajna. Zrobiłam taka Stasinowi ale ze zdjęciem zrobionym odrazu po porodzie. Pamiątka zawsze jakaś ;)
No i super ze z buźka juz wszystko dobrze. A w końcu jakiej maści używałaś? Tej robionej?

Mmk uważaj na lampy. Nie wiem w czym bedziesz miała mała ale one mega raza w oczka. Udanych zakupów :)

My dzis byliśmy na szczepieniu i morfologii. Kończymy prawie 5 miesiąc niebawem pol roczku a waga tez prawie potrojona. Z zapisów wynika ze potrojona ma byc po roku. Hm to nie u nas. Staś wazy 8200 :) a morfologia po to by sprawdzić czy wszystko w porządku.
Ząbki górne tez juz w przygotowaniu. Noce dalej nieprzespane. Butla juz nam wchodzi z tym smoczkiem niekapkiem :)

A co do glutenu. Można podać w formie kaszki manny oczywiście. Ale pani doktor podpowiedziała ze dobrze jest tez zetrzeć na tarce na miał biszkopta i dodać do owoców. To chyba lepszy sposób niż gotować ta kaszkę.

Ja z chodzika tez rezygnuje bo Stasin by mi przepadł przez schody. Mieszkamy na pietrze a schody (klatka schodowa) mamy po naszej stronie wiec byłoby albo i nie byłoby juz co zbierać jakby tam poleciał.

http://fajnamama.pl/suwaczki/5v7sov7.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/qusk7e3.png

Odnośnik do komentarza
Gość ramania

Sh
Fajnie że już lepiej z buźką:)
Mama Stasia
No ładnie Staś przybiera. Mam nadzieję że morfologia będzie ok. Ja muszę umówić wizytę u mojej w sprawie wyników moczu. W temacie klatki schodowej. Nie myślałaś żeby potem bramkę zamontować? Ja jak Kaśka zacznie się już kręcić zamierzam w kuchni zamontować, bo drzwi nie mam, a stać i pieca pilnować też nie chce. Przy Pawle się to rewelacyjnie sprawdziło.

Odnośnik do komentarza

Sh88
Mi tez sie podoba ta metryczka. Kacper na swoje chrzciny dostal kilka pamiatek chrztu w formie "otwieranych pocztowek" ze tak powiem. Tez fajna sprawa bo mam zamiar wkleic do albumu. Moze kiedys pooglada

Peonia
Co do pnączy. Kwiaty ksztaltem przypominaja winogrona. W sensie ze rosna w takiej kupie. A miejsce w którym chce je ulokowac to bardziej wschodnia czesc podwórka.
I nie dziwię sie ze wiesci o tym ze karmisz drugie dziecko sie rozeszly. Ale nie przejmuj sie. Na pewno kazdy jest zdziwiony ze podjelas taka decyzje bo to rzadkość zeby ktos sie tak poświęcil. Mamy czasy promowania kp a teraz tyle sie slyszy ze matki czesto przechodza kryzys w karmieniu. Mi ciężko bylo na początku ogarnąć jedno dziecko a co dopiero dwoje, w tym jedno obcej kobiety jakby nie patrzec. Na pewno stad to zdziwienie ale jestem przekonana ze to pozytywne zdziwienie, a nie potępianie takich działań.

Odnośnik do komentarza

Peonia, babcia chciała cie napewno pochwalić bo jest ci wdzięczna, pewnie nie wiedziała ze sobie tego nie życzysz. Rozumiem, ja pewnie tez nie chciałabym albo to rozpowiadac dla sztucznej sensacji, pomagasz bo chcesz z potrzeby serca i poprostu wiesz ze kto jak nie ty pomoże malutkiej a nie po to zeby ludzie litowali sie nad tym i gadali. No coz teraz juz trudno ludzie musza swoje odbębnić i dadzą spokoj reszte, cierpliwości. Peonia jak ty jesteś taka dobra w te klocki to moze o mi cis poradzisz jakaś roślinkę trudna do zajec
hania? Bo ja mam dwie lewe rączki do kwiatków :p
Mamo Stasia to tez ładna waga u twojego Stasia :) co do glutenu to niby racja z tymi biszkoptami ale mysle ze na sam początek moze lepiej ta kasze manna? Bo biszkopty kupujesz gotowe znowu z jakimiś ulepszaczami i cukrem w składzie, ni chyba ze znajdzie sie jakieś bez tych dodatków niepotrzebnych :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/td9dg3l.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

No i ja tez słyszałam te historie o chodzikach, wiec na pewno go nie bedziemy używać.
Kiedys o tym pisałyście, a ja obiecałam przyjaciółce, że Was zapytam o preparat/tabletki na suchość pochwy. Jeśli mogłybyście podać mi nazwę i czy to można kupic bez recepty?
Z kolei inna koleżanka po ciąży dostała nadżerkę. Biedaczka miała wypalaną. Jak bede w Pl to ide najpierw do ginekologa zeby mnie sprawdził wzdłuż i w szerz czy wszystko w porządku. Nastraszyla mnie...

http://fajnamama.pl/suwaczki/afo6hq3.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Peoniu, też mi sie wydaje, że babcia małej to raczej chciała Cie pochwalić niż zaszkodzić. Juz trudno, słowa nie cofniesz. A moze mała tak chętnie ssie pierś, bo brakuje jej kontaktu fizycznego z mamą? Ta więź, która sie wytwarza pomiędzy dzieckiem i matka podczas karmienia jest wyjątkowa...a malutkiej może brakuje ? Ohhh tak mi jej szkoda... I malutkiej i jej mamy.

http://fajnamama.pl/suwaczki/afo6hq3.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza
Gość ramania

Peoniu
Z dwojga złego to lepiej że babka Cię pochwaliła niż zwyzywała. Dla niektórych kobieta karmiąca własne dziecko sieje zgorszenie a co dopiero cudze. Choć mamki znane są już od wieków. Pamiętam jak pare lat temu w tv przetoczyła się fala komentarzy jak Salma Hayek w ramach wyjazdu z akcją humanitarną nakarmiła afrykańskie dziecko cyckiem. Nie wiem czy zrobiła to z potrzeby serca czy po to aby media pokazały jaki głod panuje w Afryce, ale pamiętam jak były zarówno pozytywne opinie jak i negatywne.

Co do glutenu i biszkopta to się nie zgodzę że fajnie jest podać zamiast kaszki. Biszkopt to nie tylko mąka ale też i jajka. Które dziecko niekoniecznie może tolerować. Obstawiam że alergia na jajka jest nawet częstsza niż na gluten. I w razie wystąpienia jakiejś nietolerancji tak na prawdę nie będziesz wiedziała co z dwóch rzeczy wchodzi w grę. Oczywiście pomijam kwestię dodatków w składzie.

Odnośnik do komentarza

Peonia takie jak inne rzeczy wyjdą zawsze na wierzch. Ludzie lubią gadać. W Twoim przypadku Nie jest to fajne bo jak mówisz jest to intymna i tylko Twoja sprawa. Cieszę sie ze jesteś przekonana o słuszności sprawy i kontynuujesz karmienie. 3mamy kciuki za Ciebie i Twoja sąsiadkę. Wierze ze niebawem dojdzie do siebie.

Faktycznie moze te biszkopty nie najlepsze. Nie wiem czy jajka uczulają bardziej. Nigdy nie spotkałam sie z takim problemem. co prawda od 6. miesiąca niby tez juz można podawać troszkę żółtka. Hm no nie wiem tez sie uczę i fajnie przedyskutować sprawę.

No i trzecie szczepienie i u nas dało sie we znaki. Staś o 2 w nocy dostał gorączki. 39.1 wskazało. Podałam pedicitamol i na szczęście spadła ale biedy juz nie umiał zasnąć. Ciagle był na cycu i nic mu nie pasowało. Dzis juz mam radosnego skowronka :) no i juz nóżka tez macha. Jeszcze wzwb a resztę różyczek itp dopiero po roczku mu zrobię. Da sie w ogole zrezygnować z tej szczepionki?

http://fajnamama.pl/suwaczki/5v7sov7.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/qusk7e3.png

Odnośnik do komentarza
Gość aga1987

cześć dziewczynki, Z okazji naszego święta chcę Wam złożyć życzenia, aby nasze dzieciaczki rosły zdrowe i wesołe, a nam mamom spokoju i cierpliwości gdy jej nam już brakuje, gdyż po trudach będzie czekać uśmiech malucha.

Mamo Stasia- mi też została ostatnia dawka wzw.B, oraz będę szczepić na pneumokoki ale z tymi wstrzymam się do nowego roku. kiedyś słyszałam że matka odmówiła szczepienia dziecka bo bardzo źle je znosił i nie robili im problemów, a drugi przypadek małżeństwo ma syna i choruje na padaczkę teraz mają maluszka w domu i w szpitalu jak powiedzieli żeby nie szczepić dziecka to byli w szoku, ale po krótce wyjaśnili dla czego i nie robili problemów, matka pierwsze zabierze małą do neurologa.
Peonia- nie przejmij się,babcia jest z ciebie bardzo dumna. Cieszy się że maleństwo ma szanse na prawdziwe mleczko. Wczoraj rozmawiałam z koleżanką i mówiła ze ona żadnego dziecka nie karmiła i brała tabletki na powstrzymanie karmienia, w szoku byłam.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...