Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

D3383,

O malowaniu paznokci u stop to juz zapomnialam dwa miesiace temu. Dobrze ze mam male lusterko to jeszcze sama sie ogole tu i tam bo luby coś probowal ale kiepsko mu poszlo. :-)

Co do seksu. Tez zapomnialam co to jest... moj sie zablokowal na maksa. Porazka.... mówilam mu ze jest pierdylion pozycji, które nie uciskaja brzucha, on jednak wie lepiej. Mysli ze jak do czegos dojdzie miedzy nami to uszkodzi dziecko. Po prostu nie idzie mu wytłumaczyć. Odpuściłam sobie, bo rozmowy na temat zblizen konczyly sie placzem i fochem na drugi dzien. Nie chce sie spinac i w ogole bo i tak tych nerwow jest za duzo.

Panna anna,
Wnioskuje ze porod byl spoko, sorry za prostackie okreslenie, ale z tego co piszesz nie było tak zle. Zycze zdrowia Tobie i Malej, oraz szybkiego powrotu do formy. Śliczne imię wybralas dla corki.

A co do asysty Panow przy porodzie. Moj na poczatku chcial byc, a ja nie chciałam. Potem mi sie odmienilo i on juz nie chcial. W sumie to moze i dobrze bo on jest wrazliwy i jeszcze by mi tam padł z emocji. Nie wiem jak on mnie w ogole zawiezie do tego szpitala. Będzie sral po gaciach lepiej jak ja.

Odnośnik do komentarza

Panna Anna super porod:D Prawie tak ekspresowy jak mój a seks faktycznie pomaga . Ja przy pierwszym byłam 4 dni po terminie i był seksik i za godzinę dostałam skurcze.
Polly współczuję... tak cię wymeczyli.... A maleństwo mam nadzieje,ze zdrowiutkie ♡Szybkiego powrotu do zdrowia.
Peonia dr J nie zauważyła nic ;*
Został Ci niecały miesiąc wiec co ona chce zmienić. .. nic już nie zdąży :)
Ja czuję się wreszcie wolna ale i tak jem zdrowo. Jedynie co to odeszły pomiary ,insulina i pilnowanie godzin a to gorzej mnie wkurza lo niż dieta. TERAZ mój organizm przyzwyczaja się chyba bo coś mnie mdli. ...

Odnośnik do komentarza

Podczas porodu same komplikacje. Np. Nelcia uciskała mi na pęcherz i nie mogłam zrobić siku. Ściagnęli ze mnie litr moczu. 3 razy podawali mi morfinę, bo mdlałam i błagałam o śmierć, lek podziałał tylko za pierwszym razem. Wszystko trwało za długo, doszło do zakażenia wód płodowych, a leciało ze mnie strumieniami (każdy początek i koniec skurczu zwiastowało wylewanie się wód). Na końcu ręcznie próbowali odwrócić Nelcię. Najpierw z zewnątrz, potem z wewnątrz. Mogłabyym jeszcze pisać i pisać. Przepraszam, jeśli straszę, ale musiałam się wygadać. W noc po porodzie słyszałam krzyk rodzącej kobiety, nie zmrużyłam oka. Dostałam wysokiej gorączki. Teraz boję się najmniejszego bólu. Muszę brać zastrzyki i antybiotyk. I na widok tych zastrzyków blednę. Mimo wszystko wiem, że było warto. Mam przepiękną, silną córkę (jest silna jak miesięczne dziecko). Musiałam zajmować się nią sama w szpitalu już dzień po cesarce (norma w UK), wszystko boli, ale kiedy na nią patrzę... jestem najszczęśliwsza na świecie!!! ;)

Odnośnik do komentarza

Polly7 gratulacje i współczuję tego co Ci zafundowali. W Niemczech też stawiają na naturalne porody, ale do cholery bez przesady...

Oj golenie to można już porównać do wyprawy na Mount Everest ;) Niestety muszę być samodzielna, bo nikogo do pomocy nie mam, a golenie "na czuja" mnie już rozwala na łopatki ;)

Co do seksu, to u mnie ostatnio właśnie się mega ochota pojawiła, ale nie zamierzam nielubego do siebie w tym celu zapraszać ;) A już chyba zapomniałam jak to się robi...

https://www.suwaczek.pl/cache/2c01276c29.png
https://www.suwaczek.pl/cache/591061f541.png

Odnośnik do komentarza

Cześć kobietki. Ja byłam dwa dni u rodziców. Z dnia na dzień czuję się coraz gorzej. Termin mam na za tydzień. Ciągnie mnie spojenie łonowe jak chodzę. Nie mogę się dobrze wyprostować. Chce mi się co chwila płakać bez powodu. Jakaś bezsilność mnie dopada. Nie mam siły na nic. Ostatnio jeszcze ostro hasałam (sprzątałam, gotowałam itd.)Teraz czuję się jak flak. Chciałabym mieć to już za sobą.
Polly współczuję takich przeżyć porodowych. Na szczęście najgorsze za Tobą.
Lili życzę dużo zdrowia dla córeczki
Panna anna gratuluję serdecznie i zazdroszczę takiego szybkiego rozwiązania. Buziaki dla Blanki

Hanusia przyszła na świat 18grudnia :-)

Odnośnik do komentarza
Gość cosmicgirl

Polly gratuluję ze córeczka już jest z tobą i jednocześnie bardzo Ci współczuję tego co przezylas.dzięki Bogu ze po takiej rzeźni wszystko dobrze się skończyło..teraz już wszystko będzie lepiej:)
aisha co do golenia to mam tak samo już sama sobie powoli z tym nie radzę ...będę zatrudniać meza przy kolejnym.
joanozong
to twoja mała rzeczywiście duża lalka z tego co widzę mamy taki sam termin.ja miałam usg w czwartek to wyszło że moja waży 2900 kurde to jest kilogram różnicy.

Odnośnik do komentarza

Hejka,
Tez mam momenty, ze chce mi sie plakac, tak bez powodu. Dziewczynka spiewa w tv wlasnie piosenke " somewhere over the rainbow" a ja placze, nie pytajcie dlaczego.

Co do seksu, ani troche nie mam ochoty, zreszta moj tez nie zasluguje. Nie rozumie, ze mecze sie szybko i robie wszystko 5x wolniej niz zwykle. Moje tlumaczenia sa niczym, chyba powinnam go wpuscic na forum, zeby sobie troche poczytal. :d

Nie wiem skad im sie to bierze? Normalnie sie tak nie zachowuja, moze faktycznie tez sie gdzies tam w duchu denereuja tym, ze zaraz zostana glowa rodziny.

Ogolic sie jakos ogole ale odcięcie czy pomalowanie paznokci u stóp w zyciu! Musze poprosic mojego B zeby sie zajął moimi stopami yeti.

http://fajnamama.pl/suwaczki/oum5h5w.png

Odnośnik do komentarza
Gość andzia1987

Polly serdecznie Ci współczuję tego co przeszłaś! Lekarze czasem maltretują swoich pacjentów bo przecież to nie ich boli... Ale teraz masz to na co zasłużyłaś i nikt Ci tego nie odbierze. Kochane dziecię już zawsze będzie z Tobą! :-)

Odnośnik do komentarza

Polly gratulujė śliczna córeczka,szkoda tylko ze tak Cię wymęczyli. Ale na pewno mała wynagrodzi wszystko.
Panna Anna również gratuluję. Chyba Twojego posta mężowi przeczytam. Termin mam na 10 Ale jutro mam podejść do szpitala bo moja gin ma dyżur i chcę zobaczyć czy coś się zmieniło. Czy może pojawiło się rozwarcie ( w co wątpię ja i mój mąż). Sam ost stwierdził że pewnie grubo po10 urodę. Takie wsparcie moralne. Siedzę teraz u teściowej i szczerze już wczoraj miałam ochotę płakać. Czasem jest w pożądku, ale czasem takie fochy ma że mnie szlag trafia. Do tego jeszcze moja mama mnie wnerwiła. Tłumacze ze prezent na Mikołaja to jutro ma dać A ta i tak robi swoje. Czasem odnoszę wrażenie że mój synek jest bardziej odpowiedzialny niż moja mama.

Odnośnik do komentarza

Hej, pisałam tutaj 3 grudnia. Martwiłam się, że poród nigdy nie nadejdzie. Postanowiłam, że spróbuję przyspieszyć poród przez seks i o dziwo udało się, bo tej samej nocy odeszły mi wody. Teraz mam kolejny problem, bo nieregularne skurcze i męczę się w domu ze wszystkim. Dwa razy już odsyłali mnie ze szpitala. Jak nie uda się jutro urodzić to w poniedziałek będą wywoływać mi poród. Martwię się i nie sądziłam, że to tak boli. Zaznaczam, że mieszkam w UK.

Odnośnik do komentarza

Polly współczuję przejść na porodowce. Malutka jest piękna i najważniejsze że zdrowa.

Panna Anna porod express. Teraz raz dwa niech się wszystko zagoi i będzie po temacie :-)

U nas dzisiaj dobre wieści. Płyn z opłucnej zniknął. Zostało same zapalenie płuc. ale pobyt w szpitalu jeszcze trochę potrwa. moze tydzień moze 10dni. . W Lare wróciło życie. Przestała gorączkowac. Gdyby nie kaszel to po jej zachowaniu nikt nie powiedziałby ze jest chora. Mój mały diabeł wrócił. Przez co i ja jestem spokojniejsza. MAm cichą nadzieję ze nas wczesniej wypuszczą .

http://lb1f.lilypie.com/wO6Zp1.png

Odnośnik do komentarza
Gość cosmicgirl

Ep1984
A kiedy Ci te wody odeszły właśnie 3go?kurde co im jest w tym odsylaniem do domu w uk.zostawiają dziewczyny na pastwę losu i umywaja ręce bo skurcze za rzadko.trzymaj się dziewczyno,dasz radę.trzymam za Ciebie kciuki!

Odnośnik do komentarza
Gość Grudniowa_mama

Polly śliczna córeczka, gratulacje! :)
Panna Anna takiego porodu to każda z nas by sobie życzyła :) Seks patent na ekspresowy poród :D
Ciekawe czy u mnie by się ta metoda sprawdziła hmm.. Ale niestety obecnie nie mam w ogóle ochoty na pieszczoty, tak naprawdę to w ciąży moje libido spadło oj spadło mocno... A poza tym, mój mezulek też ma dużą blokadę, sam mi zresztą o tym powiedział, że zamiast o przyjemności on caly czas mysli o brzuchu, że jest tam bobas i ze może coś się stać... No nic, nie pezetlumaczy się, mam nadzieję ze potem wszystko wróci do normy ;)
Beatka jak dobrze pamiętam mamy identyczny termin - 12.12, zgadza się? :) U mnie na razie cisza, z wyjątkiem tego ze w nocy mała już tak napięta na pęcherz ze latam siku co 2 godziny :/ Nie wspominając ze podniesienie się najpierw z łóżka to nie lada wyczyn! :/

Odnośnik do komentarza

Kurcze, wspolczuje Wam rodzenia za granica. Nie wiedziałam ze w UK tak do tego podchodza. To tam chyba trzeba jechac jak juz widac glowke dziecka. Moja ciotka tam mieszka i rodzila ale nie narzekala. Moze akurat byla juz w zaawansowanym procesie rodzenia, bo jej nie odeslali.
Dzis rozmawiałam z koleżanka co rodzila w tym szpitalu co ja bede rodzic. Mowila ze bylo rewelacyjnie jezeli chodzi o personel. Troche mnie pocieszyla, zaczynam zmieniać nastawienie bo do tej pory kiepsko bylo.

Lili123

Dobrze ze u Twojego malenstwa wszystko zaczyna sie poprawiać. Ciesze sie niezmiernie, bo pamiętam jak moja mama byla w szpitalu z braciszkiem ktory mial dokladnie to samo co Twoj Maluszek. Nerwy matki to bylo nic w porównaniu z widokiem cierpienia na twarzy dziecka

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...