Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Na środę będzie 2 miesiące jak jestem na zwolnieniu. teraz dopiero dochodzę do siebie bo jak skończyłam technikum poszłam zaraz do pracy i przez 8 lat mojej pracy była praca na 3 zmiany studia w Krakowie tego było tak dużo, że tyle czasu mi zajęło dojście do siebie, to zaczęłam sie zastanawiać jak to będzie jak w domu pojawi się takie maleństwo czy będę dobrą mamą? jak sobie poradze z porodem? nie wiem co mam o tym myśleć, podobno wszystko pojawia się intuicyjnie.

Odnośnik do komentarza

aga1987 ja mam te same obawy ;) nie mogę się doczekać aż ten szkrab mały się pojawi i kocham ją już calym serduszkiem ale boję się że mnie przerośnie to wszystko... ze nie będę umiała zająć się córeczka tak jak sobie to w głowie zakładam ale wszyscy powtarzają że ze wszystkim dam rade bo instynkt zrobi swoje - zobaczymy w praniu ;)
Właśnie wróciłam ze szkoły rodzenia. Jestem zachwycona położna która prowadziła zajęcia i każdej ciężarnej w 100% polecam -nawet jak wiecie to o czym ta kobieta mówi to słyszy się to od praktyka i jakoś bardziej dociera ;) o co dzisiaj przyswoilam z zajęć to:
- nie cząchać dzieckiem tylko delikatnie bujać jak juz bo w ciąży nie skaczemy tylko bujamy biodrami
- jeść kiszonki - wszystkie warzywa można kisic jak ogórki i dla ciężarnej są super suplementem diety - oczywiście te kiszone samodzielnie a nie sklepowe ;)
Położna fest babka -juz bym chciała z nią rodzic ;)

http://fajnamama.pl/suwaczki/v4v2i13.png
http://s5.suwaczek.com/201512036847.png
http://s8.suwaczek.com/20150926580416.png

Odnośnik do komentarza

Cześć wszystkim :)
szalejecie z tymi postami , trzy dni mnie nie było i prawie laktura sie nazbierała :)
Ja dzisiaj od rana mam paskudny i placzliwy dzień , az nawet na wizycie u lekarza tak płakałam, że nie mogłam nic powiedzieć, dopiero jak zobaczyłam mała na usg jak kładzie sobie rekę na głowę ( i dr powiedział ze sie córka tez martwi ) to dopadł mnie smiech i zły humor odszedł ( lecz nie całkiem :( ).
Nasza córeczka wazy 800 gram , dr powiedział, że z niej kawał babki haha :)
Czy cos wiadomo o Veronice ????
Kurcze ciagle o niej mysle !!!
Veronika odedzwij sie do nas !!!!!!!!!!!!!!!!!!

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/23015

Odnośnik do komentarza

Najważniejsze to nie załamywač się i nie dopuszczać do siebie myśli, że coś mogłoby pójść nie tak. Zawarłam z córcią układ, ona już dobrze wie ile musi poczekać zanim zobaczy mamusię ;))
Opiszę wam kilka różnic między szpitalem w pl i szpitalem w de
Polska
Leki: luteina dopochwowo 3x dziennie (nie rozpuszcza się do konca, bo dają Ci taką przeznaczoną pod język), asmag 2tab 3x dziennie (przed szpitalem brałam wieksze dawki), macmiror (12 kapsulek dopochwowo- na Twoj koszt ok. 40 zl, pessar moze powodowac zakazenia, infekcje dlatego nakazano go stosowac) co 2 dzien, lactovaginal (tak,tak placisz za niego sama 10 kaps dopochwowo ok 26 zl)
Reasumujac, wkladasz cos do pochwy 4 razy dziennie.
Zalecenia: lezenie z pupka do gory, wstawac na siku, wstawac myc rece (nawet jesli 3 dzien z rzedu nie ma mydla w lazience), brac prysznic i lezec.
Chyba, ze masz badanie usg (w pl- usg dopochwowo 2x w tygodniu i badanie "rękoma" tez 2 razy w tygodniu) wtedy zapominaja o rezimie lozkowym i kaza Ci zapierdzelac dwa pietra po schodach na badanie i czekac na swoja kolej pod drzwiami bez mozliwosci spoczecia w pozycji siedzacej,
Rokowanie: "nie jest dobrze" lezec, lezec, lezec, oby szyjka wytrzymala do 36 tygodnia.
Zaparcia: prosze sobie kupic lactuloze i zmienic diete. Bez komentarza.
Badania: w pierwszy dzien krew (morfologia) i mocz.

Niemcy
Leki: magnez 3x dziennie, progesteron 100 mg 3 razy dziennie (absolutnie nie dopochwowo! Połykamy), antybiotyk dozylnie- bakterie w moczu, ( w pl mowilam, ze czesto robie siku i ma dziwny zapach, nikt sie nie zainteresowal)
Zaparcia: fizjoterapeuta, codziennie saszetka mucofalk orange. ( na razie nie dziala, ale nie ignoruja Twoich problemow)
Badania: pierwszy dzien, morfologia, tsh, crp i 6 innych, ktorych nie zrozumialam . Badanie moczu. Posiew z pochwy, szyjki macicy i odbytu w kierunku bakterii (zamiast profilaktycznego macmiroru)
Co tydzien w poniedzialek badanie ogolne moczu, co tydzien badanie usg przez brzuch.
Absolutnie nie ingerowac w pochwe, przy moim schorzeniu daje orawdopodobienstwo zakazenia a nawet dalszego rozwierania szyjki. Sprawdzenie rozwarcia przy braku skurczow za kilka tygodni. Codziennie 1 ktg z rytmem serduszka i 1 na same skurcze. Noszenie skarpet przeciw zakrzepicy (dostajesz w szpitalu) plus zastrzyki codziennie rowniez przeciwko zakrzepicy.
Zalecenia: lezec w lozku, nogi i pupka w gorze, siku do kaczki, polozne pomagaja i robia wszystko dla ciebie.

W moim brzuchu pływa Oriana.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3csqvbs9j1lwz.png

Odnośnik do komentarza

aga1987
Ja też do tej pory prowadziłam zupełnie inny tryb życia i ciąża mnie z niego zdecydowanie wybiła. Prawie cały pierwszy trymestr musiałam spędzić na zwolnieniu, bo wymiotowałam 24 godziny na dobę, a teraz od ponad miesiąca znowu jestem na L4 i mam nakaz leżenia. Boję się jak ogarnę to całe przygotowania, poród ( o którym nie mam pojęcia) i opiekę nad maluszkiem, to będzie coś zupełnie innego niż to, do czego byłam przyzwyczajona do tej pory.

Odnośnik do komentarza

Igness dziekuje jak ja mogłam to przeoczyć !!!!!

Veronika bardzo sie ciesze , że zmieniłaś szpital.
Nie wiem cz pamietasz jak ja pisałam, że jak byłam z synem w ciazy i trafiłam do Stargardzkiego szpitala to lekarz nie dawał mi szans , czekać ....i tyle.
Pojechałam do Szczecina , i tam sie mna zajeli.
Ciaza donoszona , poród w 38 tygodniu, synek całkiem zdrowy i nadzwyczajnie inteligentny :) .
Teraz mimo ze z ciaza jest OKI nie chcodze do lekarzy w swoim miescie tylko jezdze do ginekologa do Szczecina -ponad 30 km.
Pisz co u Ciebie !!!!
Zobaczysz bedzie dobrze :)

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/23015

Odnośnik do komentarza

Dzięki jeszcze raz za życzenia :-) Mąż poszedł na nockę do pracy więc śpię niestety sama.

Veronika, z tego co piszesz to w Niemczech zdecydowanie lepsza opieka. Przede wszystkim badania, a nie leczenie w ciemno. Chodzę do ginekologa prywatnie i żeby zrobić badania muszę płacić. Lekarz rodzinny nie da skierowania dlatego że dajesz zarobić ginekologowi, a on poniesie koszt za skierowanie. Z resztą w Polsce prawie żaden lekarz zamiast zbadać pisze od razu receptę w ciemno. Nawet znieczulenia do porodu nie chcą dać bo niby brakuje anestezjologów!

Hanusia przyszła na świat 18grudnia :-)

Odnośnik do komentarza

Małgosiu- ślicznotka Wam rośnie ;)

Ja mam ostatnio manie oglądania programu "Mamo to ja" (gazeta powiązana z programem) na TVNplayer. Polecam :) Fajne tematy, dużo można się dowiedzieć :)
Od środy zaczynamy szkołę rodzenia :) :) :)
Trochę też mnie przekonałyście- bo wracacie z zajęć zadowolone :) Nie przeczytałam ani nie słyszałam jeszcze, żeby któraś z mam stwierdziła, że nie warto :)

Julka :*
http://www.suwaczek.pl/cache/ee1cc9b42d.png

Odnośnik do komentarza

megi.Madzia oczywiście ze od razu mówiliśmy ze nos ma po tacie :)
niby taka podobna do taty , a mi bardzo przypomina profil synka jak był taki malutki.
Oj dziewczyny 13 lat już mija jak rodziłam synka a wydaje się to tak.niedawno :( czas leci nieubłaganie!!!!!!

mj25 dziękuję :) takie słowa wywołują uśmiech na mej buzi :)
Ja idę na szkole rodzenia w czwartek . Tez za sprawą grudniowych mamusiek ;) bo wszyscy chwala wiec warto spróbować .....
dzisiaj rozpoczęcie roku szkolnego :) mój gimnazjalista pierwszy dzień w gimnazjum , zacznie się glupkowaty etap aż się boje ;(

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/23015

Odnośnik do komentarza

Veronika ogromna różnica w opiece, az w szoku jestem w jakim zacofaniu żyjemy. Moja koleżanka jak leżała ponad dwa tyg w szpitalu tez byla faszerowana tylko luteina, do tego kilka badań usg i badanie krwi i moczu. Nic poza tym. Dopiero po wyjściu ze szpitala idac z wypisem na prywatna wizyte do onnego ginekologa miała zrobione badania takie jak posiew moczy czy z pochwy, oczywiście odpłatnie. Bardzo sie ciesze, ze jesteś pod tak dobrą opieką!
Co do kolejek, to woczraj miałam przyjemność udać sie na pocztę. Upał jak nie wiem, ledwo żyłam. Kilka osób w kolejce, trzy okienka czynne. Ja w obcislej sukience, takze brzuch sie nie ukrył. Gdy przyszła już moja kolej, jedna z pań postanowiła zamknąć juz swoje "okienko". No cóż. Nawet sie nie odezwałam, poczekałam już na następne.
Małgosia śliczne zdjęcie córeczki! Mój syneczek tak pozowac nie chce, zasłania buzke całkiem rączkami ;)
Sylwia nie martw się, ja dzień lasucha mam codziennie :D
Wg to wczoraj moj znajomy wrzucił na fb kolejne już zdjecie jak ze swoja ciężarna dziewczyna objadaja sie w McDonaldzie. Srednio co dwa/trzy dni takie zdjecie dodaje. Wczoraj już miałam mu napisać co o tym myślę, ale na szczescie mąż mojej kumpelki mnie wyprzedził. Oczywiście tamci oboje twierdza, ze przeciez nic złego w tym nie ma. Rozumiem zjesc raz na jakis czas, ale, zeby tak ciągle. I jeszcze te komentarze "przecież ona je teraz za dwoje". Masakra.

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpri09koy054c8q.png

https://www.suwaczek.pl/cache/38dc74f0c1.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny
Malgosia śliczna ta Twoja maleńka.Moje też dzisiaj w końcu do szkoły.Młodszy w tym roku kończy gimnazjum,także Malgosiu nie martw się młody da radę i nie jest tak źle.
A jeśli o opiekę zdrowotną to niestety w niektórych aspektach jesteśmy jeszcze za murzynami mimo ,że płacimy olbrzymie kwoty na nasze świadczenia. Miłego dnia.

http://s8.suwaczek.com/201512161565.png

Odnośnik do komentarza

Dzien dobry!:)
wczoraj bylam na tej wizycie u ginekologa , co wspominałam Wam:)
otoz w 24 tyg.ciazy mala wazy około 750 gram, co mnie zdziwilo, ze od polowkowego , które robiłam niedawno przytyla ponad 300 gr. wychodzi 150 g tygodniowo:)
CO DO SKURCZY W KOLANACH, to dostałam Asmag, który mam przyjmować 3X2 tabl.
Powiedzial, ze skurcze biora się z niedoboru magnezu...
No ulga wielka była, pospalam, czasami budzona przez mala w nocy, bo ja na harce wzielo:)heheh
Dostalam skierowanie na badania i m.in. na ta glukozę, ale ta 75:/
i już boje się, al. poczekam z badaniami na mojego az wroci, bo sama na to nie pojde:P
Dziewczeta, powiedzcie mi proszę, ile waza Wasze maleństwa, który tydzień:)
Moja malutka upodobala sobie zarzucanie nozek na brzuszek, albo ziewanie, albo wymachiwanie raczkami....:)
Powiem Wam, ze szybko rosna te nasze dzieciaczki:)
a Grudzień zapasem:)
Aaa, ciesze się, ze narobiłam Wam takiego apetytu na gofry:P Ja odliczam dni do soboty, i jak wyruszę na to Winobranie, to nie wiem, kiedy skoncze jesc:)hehe
Pytalyscie o wina, to powiem Wam, ze u mnie w Zielonej Gorze, jaki i w pobliskich miejscowościach sa winnice, i uprawy winogrona, wiec jeśli o sektor winiarski, to calkiem dobrze to tu funkcjonuje:)

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry!
Jak zwykle sporo czytania...
Weronika cieszę się że wszystko w porządku. Dobry ruch.
Małgosia śliczna ta twoja córcia.
A propo tekstu "teraz jesz za dwoje" to mnie nieziemsko wkurza Jakiś czas temu "naskoczyłam" na znajomą na grillu bo delikatnie tlumacze jej że już zjadłam i mi wystarczy po za tym przy większej ilości zwłaszcza smażonego żołądek mnie pobolewa wiec dziękuję a ta z tym tekstem to nie wytrzymałam i ze złością powiedziałam że jem dla dwojga a nie za dwoje i sama wiem lepiej czego potrzebuję
Cytrynówka nie zazdroszczę sytuacji w pracy. Ja pracuję w szkole społecznej (zgodnie z kodeksu pracy a nie kartą nauczyciela czyli normalnie po 8 g dziennie) pasowało im żebym po urlopie na l4 poszla i nowy rok szkolny calkiem sobie odpuściła Mi to tez bylo na rękę Chociaż dzisiaj to tak dziwnie sie czuje ze do moich maluchów nie wracam ale mózg ciążowy nawet słów często prostych mi brakuje i fizycznie nie daję rady w takich warunkach to nie uczenie.A maluchy odwiedzę pod koniec września jak zwolnienie kolejne przyniosę

Odnośnik do komentarza

Grazia racja że czekasz na kogoś z kim pójdziesz na obciążenie. Mnie osłabienie takie dopadło już w drodze do domu, że język mi się plątał jakbym z litr czystej chlapnęła. Lepiej miej asekuracje.

Ja na począku jak w ogóle nie tyłam, a nawet zaczęłam chudnąć to wpędziłam moją mame w stan ciągłego pytania "a zjadłas już śniadanie/obiad..." "a przytyłaś już?" Teraz jak jej mówie ile kg do przodu jestem to mi odlicza z tego co wcześniej zrzuciłam i mówi np. "No to jeszcze nie wyrównałaś, brakuje ci...." :) ale o jedzeniu za dwoje nie mówi, choć ja kiedyś przy jakimś rodzinnym obiadku, oświadczyłam że jest XXI w.i teraz kobieta w ciąży ma jeść zdrowo a nie dużo bo to nie to samo :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...