Skocz do zawartości
Forum

Listopad 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Mikula88 właśnie u mnie przy tym całym płaczu podanie piersi nie pomaga. Na chwile jest spokój, bo Ige to uspokaja, ale potem znowu pojawiają się te bąbelki w brzuchu spięcie calego ciała i krzyk albo w wersji light robi się cała czerwona s spocona. Mysle, że nie ma wątpliwości, że to kolka. Dziś kupię Sab i zsczniemy podawac. Mam nadzieję, że niuni pomogą. A bujanie w foteliku lub bujaku nie pomagają Twojemu Miloszowi? Bo ja właśnie wolę małą uśpić w tym niż na rękach. Wtedy nie przebudza się przynajmniej tak jak przy odkladaniu do łóżeczka i mam czasem chwilę dla siebie (albo dla domu) :D

Odnośnik do komentarza
Gość Nika1991.11.22

Hej. Jeśli chodzi o noce to moja Amelka na początku budziła się dwa razy. Teraz budzi się raz miedzy 4.30 a 5.30 i później między 8 a 9. Za to w ciągu dnia ciężko cokolwiek zrobić bo mała cały czas domaga się mamy obok. Co do kolek to pół wsi wie, że nasze dziecko ma silne płucka. Koncerty biedna dawała na co najmniej 7 godzin. Na szczęście ostatnio jest spokój. Dostaje 1-2 razy dziennie mm Nutramigen i kropelki Delicol. Grymasi co prawda przy jedzeniu ale nie dziwię się jej. To mleko jest okropne. Nie mniej jednak wygląda jak mała kluseczka.
Za to mama 5 tyg po porodzie nadal walczy z bólem. I tu mam pytanie do dziewczyn nacinanych ze szwami "rozpuszczalnymi". Czy któraś miała ściągane i z miejsc gdzie były szwy krwawiła przez parę dni? U mnie minęły 3 dni i z pęcherza, który zrobił się na szwie przed zdjęciem nadal sączy się krew. Tak jakby on pękł :(

Odnośnik do komentarza

Na mojego niestety wózki i bujaki nie bardzo działają. Owszem wkładam go od przedwczoraj do gondoli bujam alebprzy tym musi mu szumiec.... odkurzacz. Ten dźwięk go uspokaja. Ale może by i zasnął w tym tylko ogólnie jest problem ze spaniem w ciągu dnia u nas. Mam nadzieję że mu przejdzie ten okres.

Jeśli chodzi o szwy to też miałam cc ale szybko doszłam jakoś. Więc ani ciągnięcia czy wyc ieków z szycia nie mam. Może pokaż to swojemu lekarzowi.

Odnośnik do komentarza

Ja mialam szwy rozpuszczanle, ale sie rozpuscily i nie mialam sciaganych nic wiec takiego jak u Ciebie nie wystapilo, wiec nie pomogę.

Ja wlasnie jak Katusia pisz zadnych herbatek nie daje, tylko cyc. I tak bedzie do 6 miesiaca :) No.. moze w 4 zaczne jedynie wprowadzac gluten, ale to minimalne ilosci.

Odnośnik do komentarza

dziewczyny tak jak obiecałam czytam was na bieżąco ;-)
aż się boję, żeby nie zapeszyć ale chyba powoli wygrywamy nierówną walkę ze wzdęciami ! Filipek już kilka dni daje mi żyć i nawet pozwala obiad ugotować :D no i zaczyna troszkę więcej spać i to nie tylko u mnie na brzuchu, wreszcie mogę go odłożyć i sobie ładnie śpi. Leżymy głównie na brzuchu, żeby gazy łatwiej było wygonić i dość szybko polubił tą pozycję wklejam foto na dowód ;-)

ja też laktatorem mało co ściągnę ale jak mały przyssie się to słychać, że je i przełyka. ja podaje małemu świeżo zaparzony rumianek a co do kopru włoskiego to czytałam ostatnio, że w ogóle nie powinno się go dzieciom podawać bo uwaga... zawiera hormony żeńskie i podobno dziewczynki wcześniej dojrzewają ;-)

śmiało mogę powiedzieć na własnych doświadczeniach, że to nie tylko cudowny sab simplex działa, espumisan dostępny w każdej polskiej aptece jest równie cudowny,
tak jak kiedyś już wspominałam klucz jest w dawkowaniu :-)

Odnośnik do komentarza

anka_krk, to Ci Filip zrobił prezent gwiazdkowy :-) Oby z brzucholem tak dalej! Szkoda, żeby się maluch dłużej tak męczył. Nas chyba te wzdecia doganiają wiec wiem jak bardzo uciążliwe jest to dla obojga stron. Marysia kilku dni bardzo pręży się przy cycu i po paru minutach jedzenia aż słychać, jak bąbluje jej w brzuszku i dławi się powietrzem.
Chociaż w tym samym czasie podana butla opróżniana jest w do końca bez marudzenia i płaczu, wiec może to jej lenistwo i za bardzo ją męczy to ssanie.
Nagrałam ją pediatrze aby zobaczyła, czy to wstęp do kolek ale jedyne co się dowiedziałam, to ze mam prawidłowo rozwijające się dziecko, które poprzez takie wywachiwanie rączkmi i nóżkami ćwiczy mięśnie... Szkoda, że dzieje się to tylko w trakcie i po karmieniu ;-)

Jak dawkowałas Espumisan? Pamiętam, że poruszałaś ten temat ale ciężko będzie mi teraz odkopać tego posta.

http://www.suwaczki.com/tickers/cb7wol2av797j5ec.png

Odnośnik do komentarza

Mari-Ann u mnie jest dokładnie tak samo z jedzeniem, nie zawsze chce cyca, pręży się i płacze a butle zjada w tempie ekspresowym ale ja zołza uparta jestem i za każdym razem przystawiam do cyca jak się uda to fajnie a jak nie to dostawał butlę a ja jechałam z laktatorem i tak w kółko efektem tego jest zaniedbane mieszkanie bo to jednak mnóstwo czasu pochłania ale i coraz lepsze efekty karmienia piersią ;-)

espumisan dostaje 100-150 kropli na dobę to 3 razy więcej niż w ulotce ale nie przestrasz się bo dokładnie tyle symetykonu dostaje co dałby sab simplex aha i doczytałam jeszcze na jakimś blogu, że ten sam espumisan z tym samym stężeniem symetykonu (40mg) inaczej ma zalecane dawkowanie w PL a inaczej w Niemczech czy np. w Czechach u nich to jest maks 240 mg czyli 150 kropli na dobę a u nas zaledwie 50 kropli

Odnośnik do komentarza

Anka_krk Filipek sliczny i jak pieknie juz trzyma głowkę!! :)
Super ze masz cierpliwosc walczyc o karmienie piersia i dobrze ze z sukcesem :)

Mari-Ann z tego co piszesz to u Ciebie chyba problem wynika z lykania powietrza przy cycku. Z reguly pisza ze przy cycku mniej dziecko wlasnie lyka powietrza ale pewnie to jie dotyczy sytuacji, gdy dziecko nie je spokojnie. Moze sprobuj dosc dlugo nosic do odbicia i lekko oklepywac plecki zeby babelki gora ulecialy i sie wszystko poodbijalo.

Odnośnik do komentarza

anka_krk śliczny Twój Filipek, ale wiadomo, bo imię zobowiązuje ;) Ty skonczylas walkę ze wzdeciami, a my zaczęliśmy. Mam wrażenie, że póki co jest trochę nierówna, ale dopiero od wczorajszego popołudnia podajemy Sab Simplex, wiec może powoli będziemy widzieć efekty. Spróbuję z częstszym układaniem Igi na brzuszku tylko ona jak już mocno zmeczy się trzymaniem główki to denerwuje się w tej pozycji. Zazdroszcze konsekwencji w karmieniu. Ja miałam momenty zwątpienia i butelka jest u nas raz dziennie. Ale naczytalam się, że potem mamy mają problemy z przyzwyczajeniem dziecka do butelki, więc chyba jedna flacha mm nam nie zaazkodzi :)

Nuala nareszcie pochwaliłas się swoim skarbem. Fajny pyziolek :) a jak ma na imię? Właśnie masz rację z tym odbijaniem i oklepywaniem pleckow. Wczoraj kiedy mała meczyla mi się na leżąco to wzięłam ja właśnie jak do odbicia i przestała się prezyc i płakać. Kiedy wrocilam do pozycji leżącej znów było słychać te bąbelki i zaczęła się napinac.

My już po wizycie u ortopedy i wszystko jest w porządku. Lekarz powiedział, że niunia ma piękne, silne i zgrabne nóżki :D

evires a jak u Maxa bioderka, bo Ty chyba wczoraj miałaś wizytę?

Odnośnik do komentarza

Katusia bo Filipy to przystojniaki ;-)
wyraźne efekty po ss będą dopiero po kilku dniach
ja nauczyłam Filipa zasypiać brzuszek do brzuszka, kładłam się na plecach tak na wpół leżąco i jak już mocniej zasnął kładłam go na brzuszku w łóżeczku, na początku spał po kilkanaście minut a wczoraj bardzo mnie zaskoczył spał tak całe 2 godziny

Nuala śliczny bobasek :-) Filip niestety od 4 doby życia jest dokarmiany mm ale zawsze zaczynam od piersi a potem juz bywa różnie a jak miałam już momenty zwątpienia i płakałam razem z nim to nagle następne czy kolejne karmienie już ok, czasem mam wrażenie, że mój synek się budzi i sobie wymyśla hmm teraz może cyc albo nie nie może jednak butla ;-)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny moje piersi są jakieś szalone. Właśnie sciagalam mleko na drogę i z tej piersi, z której mialam karmić zeszło tylko 50 ml, a z tej, którą wcześniej karmiłam zeszło 120 ml :) trzymajcie kciuki żeby nam ta droga z malutką jakoś zleciala i żeby jej to za bardzo nie wymeczylo...

anka_krk z jednej strony to dobrze, że maly tak chętnie bierze butlę. Moja już lepiej je z butelki, ale na początku się krztusi, bo jednak woli w 100% cycka, a z niego zdecydowanie mniej leci.

Odnośnik do komentarza

Katusia szczesliwej drogi :)

Anka_krk wlasnie mniej wiecej takim samym jak Ty sposobem (w pizycji do odbicia w lekkim przechyle) synus zasnal dwa razy i sie nie obudzil przelozony na kanape na brzuszku. No ale to musi mocno zasnac inaczej sie wybudza i nie chce na brzuchu

Odnośnik do komentarza

Katusia u Maxa też wszystko dobrze z bioderkami, nóżki silne, stópki piękne, dostał pochwałę od pana doktora vo kochany taki grzeczny był, leżał grzecznie i oglądał lampy :D Szczęśliwej i szerokiej drogi!! Obyvwam szybko zleciała !
Anka_krk Nualla piękne chłopaki, ale przystojniaki ! Ania ale Filipek już główkę podnosi! Ja też mam taki sam sposób na Maxa jak zdarza mu się pomarudzić...klade go na moim brzuchu tak że główkę ma praktycznie na moim sercu i go dobrze slyszy i calkiem szybko się tak uspokaja i zasypia. Ja tez rozkoszuję się tymi chwilami !
Dziewczyny życzę Wam wesołych cudownych Świąt !!!bo jutro to pewnie wszystkie będziemy na zmianę przy garach albo przy bobasach :D na pewno dla wszystkich z nas będą to szczególne święta bo z nowym członkiem rodziny, więc szczególnie szczęśliwe !! Wesołych rodzinnych świąt!

Odnośnik do komentarza
Gość Kasiaa7989

Ja tez napisze teraz ,bo pozniej to juz pewnie nie bede miala czasu..ostatnie porzadki ,pieczenie ciasta,siebie musze ogarnac,i na 16 do moich rodzicow na wigilie a o 18 do tesciow:) Maksiowi kupilismy takiego fajnego swiatecznego pajacyka wiec go wystroimy:)Wczoraj ma wieczor tak po 22 nawet udalo mi sie pomalowac paznokcie i co najlepszd poczekalam tylko 20min i poszlam spac .Teraz patrze i tylko na kciuku delikatnie odcisnieta posciel,a tak to wszystkie super:)
No to dziewczynki zycze Wam Wszystkiego co Najlepsze w te Swieta, i tak jak evires napisala,beda to zapewne szczegolne i wyjatkowe chwile,bo z naszymi dziecmi. Wesolych ,spokojnych (i z masa prezentow pod choinka):)Swiat Wam zyczymy!!!! :D

Ps.Czasami nie wierze,ze mam takiego szkraba przy sobie...
To cud...

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny to ja również z moją kochana podrozniczka życzę Wam Wesołych, pogodnych i rodzinnych Świąt. I jak najmniej kilogramów do zrzucania po nich :) melduje się z granicy! 6,5 godzinki nam strzelilo, Iga tylko o 4.30 obudziła się na jedzonko i oczywiście stwierdziła, że butelka jest fuj i trzeba było zrobić postój na cyca :) ale jeszcze 50 km i będziemy pić kawkę i patrzeć przez okno na zakupowo-biedronkowy szał :D nawet nie wiecie jak się cieszę, że jesteśmy w Polsce!

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, razem z Marysią i Mężem przesyłamy Wam duuuzo ciepła w ten magiczny czas. Oby Świeta minęły Wam w radości i przytulnej, rodzinnej atmosferze.

My już po kolacji i powoli dochodzimy do siebie. Tak się ciesze, że całą rodziną zdecydowaliśmy się zamienić wszelkie tłuste i ciężkie potrawy na ich lżejsze odpowiedniki. Nie było bigosu, karpia ani pierogów chociaż każdemu na pewno nie raz było tęskno za tymi daniami. Ale dzięki temu mogłam jeść wszystko! Troche się obawiałam po tych ostatnich wzdeciach tak szaleć z kapustą...
Marysia przespała nam cały dzień. Od rana budziła sie tylko na karmienia i od razu padała. Jakby wyczuła, że mama ma ręce pełne roboty i postanowiła dać mi wszystko przygotować :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/cb7wol2av797j5ec.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...