Skocz do zawartości
Forum

Katusia911

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Katusia911

  1. Kasiaa7989 to biedny Twój Maksiu juz pierwsze przeziębienie ma za sobą. Fajnie jak dom jest pełen gości. Dlatego brakuje mi tego po powrocie do Niemiec. U nas też na Sylwestra byly tańce, a Iga o dziwo spała na górze az do 3. Potem też chciała potańczyć :) załóż jakiekolwiek konto na fb, nie musisz przecież czynnie dodawać tam zdjęć ani nic, wystarczy, ze dołączysz do nas :) to moja Iga goni obu Max/ksow i waży 5220 i pewnie ma już z 60 cm, bo jak miała miesiąc miała 58 cm. A co do pampersow to ja ich używam i z huggiesami mialam negatywne wspomnienia i ewentualnie polecilabym belle.
  2. Poradka anjak dzięki, może znajdę na necie ten kombinezon albo chociaz podobny, bo jest śliczny. I mój G. się w nim zakochał. A jeśli nie taki sam to chociaż podobny. Poradka masz powód do założenia fb :) czekamy na nasze forumowe mamuśki w grupie, chyba czas najwyższy się uaktywnić. Czuje, ze teraz będzie można rzucać fotkami co chwila :)
  3. evires zazdroszczę wanny. U nas jedynie możemy się wykąpać pojedynczo :) ale jak pojadę do rodziców to sobie odbije...
  4. anjak a tk maxx ma sklep internetowy czy tylko stacjonarne, bo u mnie w galerii nie ma? aniaa1989 to bardzo ładnie Twoja Ola przybrała. Nie masz sie co martwić, a o ile pamiętam to mowilas, ze masz słabe mleko ;) karmisz jeszcze piersią czy już całkiem przeszłam na mm? Ile dni nie robi Ci kupki?
  5. anjak chyba wiem, jaki będzie mój następny zakup dla małej :) przynajmniej wiem teraz, gdzie szukać. evires wiadomość wysłana, też nie mogłam Cię zaprosić... To chyba już taka cecha naszych dziewczyn, ze nie przybierają aż tak na wadze. Iga przez 8 tygodni 1330, wiec niby nie jest najgorzej. Jedynie chłopaków na forum mamy dorodnych, ale przecież oni muszą być macho :) Waska 16 lat... wow :) ale widzę, ze szkolne historie sa nadal popularne. Kolejna ze Śląska... chyba dziewczyny Was kiedyś odwiedzę, bo tam macie swoje skupisko
  6. Anjak śliczny spioszek ;) mój G. esteta i stylista naszej córki powiedział, ze macie fajny kombinezon i kazał zapytać, gdzie kupiłaś ?
  7. anjak zdjęcie się chyba nie dodało, a faktycznie Tosia się jeszcze nie chwalilas chyba :) nam zawsze jakoś nie po drodze było z tym ślubem, potem przestało mi zależeć na białej sukni i dlatego teraz będzie impreza połączona, bo też nie mamy czasu na ustalanie tych wszystkich formalności kilka razy. Najlepiej jeszcze dorzucilabym Komunię syna a jednak papierek ułatwia życie i trzeba w końcu przy dwójce dzieci podjąć te decyzje... A z jaką waga Tosia się urodziła? Moja Iga wazy 5220, ale urodziła się 4080, wiec wydaje mi się, ze nadal niedużo przybiera, tym bardziej, ze w środę skończy 2 miesiące.
  8. aniaa1989 Sab Simplex jeśli już jest stosowany to powonien być podany przed każdym karmieniem, bo w trakcie każdego dziecko łyka powietrze. Tez podawalam je doraźnie, ale właśnie położna mi wczoraj powiedziała, że 100% działania jest tylko przy regularnym podawaniu. Zresztą nawet tak jest na ulotce i nie ma co tego modyfikować. anjak ale historia z Twoim mężem... jak z filmu :) widzę, że Wy wszystkie ze Śląska tylko ja spod Szczecina. evires u nas położna na początku powiedziała, że przez 8 tygodni może przychodzić jeśli będzie taka potrzeba i miała być przed świętami ostatni raz, ale chciałam żeby jeszcze teraz zwazyla małą, bo jak dla mnie ona nadal nie za wiele waży :) ale oczywiście wszystko jest w porządku, a ja sobie wmawiam, bo wokoło same duże bobasy jak dla mnie grupa zamknięta na fb może być. Nie ścigają mnie zadne służby, więc nie zależy mi aż tak na anonimowości to ja jestem nudna, bo jestem z moim Grzeskiem 10 lat od liceum i poza małymi kilkumiesecznymi przerwami jakoś nic nas póki co nie rozlaczylo ;) o oby tak dalej... mówimy o sobie mąż - żona, a dopiero w maju tak naprawdę oficjalnie to dojdzie do skutku impreza połączona z chrzcinami będzie w koncu.
  9. Atenass i nas podzialalo natychmiastowo. Po 5 minutach niunia zrobiła normalną kupkę i widać było, ze czuje ulgę, bo przestała marudzić. Aptekarka mówiła, żeby tego czapka przekroić wzdłuż na pół, ale znów moja położna mówiła, że nie ma takiej potrzeby, więc wedle uznania rodzica chyba :)
  10. Waska coś wiem o logistycznym załatwieniu sprawy z seksem przy dzieciach :) nawet jak to mniejsze usnie, to starsze gdzieś się krzata po domu, a jak starszy śpi, to Iga nie ma najmniejszej ochoty, ale póki co jest mi to na rękę, bo mimo że też już mam to za soba, to nie odczuwam szczególnej potrzeby akurat takich zblizen Nualaa dobrze, ze wspomnialas o tej wkladce, bo nie brałam jej pod uwagę, a chyba warto. Musze popytać i poczytać. Z tymi nerwami przy jedzeniu to moja tak robi wieczorami jak chce spać. Kładę się wtedy z nią do łóżka, żeby usnela, a ona przysnie, a po chwili zaczyna się wic jak wąż, robi się czerwona i zaczyna grymasic. Kiedy ja rozbudze przestaje, wiec raczej nie sa to już problemy z brzuszkiem, ale sama się denerwuje tym, że nie może mi nigdy normalnie usnąć, tylko każdego wieczora mamy takie perypetie. Wiem, ze nie trzeba wyjeżdżać z kraju, żeby czuć tęsknotę, ale jednak mieszkając w Pl masz ułatwienie w postaci swojego języka, jakichś określonych reguł, kultury, znajomych twarzy, a tutaj przynajmniej mnie jest się ciężko oswoić. Może z czasem będzie lepiej... evires to chyba jakas kumulacja humorkow u naszych dzieci, bo u mnie i u Nuali jest podobnie podczas karmien, ale tylko niektórych. Także nie wiem o co tym naszym bobasom chodzi. Iga miała już stałe pory robienia kupki i zdarzało się to raz dziennie, a podczas pobytu w Pl nie robiła mi najpierw 3 dni, a potem 5 i właśnie poplakiwala wieczorami, a kiedy masowalam jej brzuszek widać było wyraźną ulgę, wiec oba razy dałam jej czopek glicerynowy. Bez tego chyba by wtedy nie zrobiła. Teraz na szczęście wróciła do swoich starych zwyczajów i załatwia się prawidłowo, a nawet częściej niż wcześniej, ale daje jej Sab Simplex, wiec może ten brak kupek był związany z zaparciami. Niestety nasze dzieciaczki nie powiedzą nam, co im dolega, wiec wszystko trzeba na czuja rozwiązywać.
  11. Evires w Pl szczepienia też sa darmowe, ale tylko te, które są pojedynczo na każdą chorobę. Jeśli już chcesz zrobić 6 w 1 to musisz zapłacić. Najdroższe są pneumokoki i rotawirusy, a te pierwsze są darmowe tylko dla wcześniaków. Także masz rację, Niemcy pod tym względem oferują naprawdę godne warunki i zachęcają do posiadania dzieci. anjak ja raczej czyszcze małej dokładnie okolice intymne, chyba że coś mi umknie, ale położna znów mi mówiła, że jeśli trochę zostanie to nic takiego, no to tylko hormony i nie ma się co przejmować. Zresztą codziennie jest kapana, więc nawet jeśli czegoś nie zauwaze to samo się wyplucze :) zazdroszcze tego spaceru, bo u nas deszcz... chciałam ostatnio właśnie pisać, że została nas tu garstka, a jak patrze na sierpniowki czy pazdziernikowki to u nich non stop gorąca dyskusja. Co się z Wami dzieje dziewczyny? Żyjecie?
  12. Evires ma rację. Kilkutygodniowe maluszki chyba nie zareagują najlepiej na wprowadzanie rygorystycznych zasad. Taki maluch czasem jest głodny i płacze, a czasem po takim samym czasie chcą pierś, bo zwyczajnie chca się potulic. Rozmawiałam na ten temat tez z położną to powiedziała, że jeśli chce przetestowac swoją cierpliwość to mogę zacząć przestrzegać różnych zasad, ale póki co podporządkowuje się Idze i chyba lepiej na tym wychodzę niż ciągła walką o spanie na czas czy jedzenie o określonej porze. Za 2-3 miesiące myślę, że nasze dzieciaczki same wypracuja sobie określony rytm dnia i naprawdę wszyatko się ułoży. Moim zdaniem nie ma co tego na siłę przyspieszać.
  13. Evires ja też nie odczuwam popędu i wiem, że raczej prędko nie wróci. Dlatego zdecydowałam się już na seks, bo myślę że za kilka tygodni nie będzie lepiej, a szkoda mi mojego męża :) on oczywiście nie nalega, ale z drugiej strony wiem, że nie rozumie tych zmian hormonalnych, które u nas zachodzą i czasem mam wrazenie, że on mysli, że ja sobie sama coś w głowie wydziwiam :) jeśli chcesz niebawem mieć kolejne dziecko to zostały chyba tylki prezerwatywy. Też nie chce spirali z tego samego powodu co Ty, a poza tym boje się jej zakładania, bo od kilku osób slyszalam, ze to boli. Limonka2107 dzięki za wsparcie. Mam nadzieję, że naprawdę tak będzie. I cieszę się, że można zawsze liczyć na Wasze dobre słowo, dziewczyny :) Monisiek też zaczelam dokarmiać mała mm jak miała miesiąc. Jutro kończy 8 tygodni, a ja daję butelke przeważnie raz dziennie i przeważnie przed spacerem, bo nigdy nie wiem na jak długo się wypuszcze, a mm jednak dłużej trzyma. Tylko jak jej dam mm w domu to za 1,5-2 godz mała się upomina o cyca, więc tu chyba nie chodzi o głód tylko o potrzebę wtulenia się do mamy. Nie próbowałam herbatek laktacyjnych, bo jakoś nie wierzę w zioloterapie, ale może jakieś działanie mają. Jeśli chcesz utrzymać laktacje to po karmieniu ściągaj jeszcze trochę laktatorem. To powinno trochę pomóc. Nawet jeśli nie bedzie tego dużo to produkcja może ruszy. A jeśli nie to moze będziesz musiała zastanowić się nad calkowitym przejściem na mm. Po co ten stres i nerwy? Lepiej podejść do sprawy, ze co ma być to będzie i nie robić tragedii z braku wystarczającej ilości pokarmu :) powodzenia.
  14. Evires dzięki za słowa otuchy. Mam nadzieję, że moja decyzja kiedyś zaprocentuje i będę mogła z czystym sumieniem powiedzieć, że dobrze zrobiłam wyjeżdżając z Pl. Na razie jesteśmy świeżo po urlopie, więc może dlatego czuję tak duży smutek. Masz rację, że najwazniejsze mam przy sobie: kochającego męża i cudowne dzieciaki. Ja już się odwazylam na seks, ale balam sie jak cholera. Nie potrafilam w ogole się skupić, bo jakoś nadal nie myślę o tych sprawach, ale chciałam sprawdzić. Chyba było całkiem normalnie, mąż nie narzeka, więc tak myślę :) a propos cyklu to ja w przyszlym tugodniu ide do lekarza i od razu biorę receptę na tabletki. Nie wiem, co bym zrobiła, gdybym znów zaszła w ciążę... nawet nie chcę o tym myśleć.
  15. Evires wiem, że mnie rozumiesz. Masz podobną sytuację tylko Ty jesteś tu już bardzo długo i myślę, że mozesz powiedzieć, że tu jest Twój dom. Mnie się wydaje, że nigdy nie będę się tutaj dobrze czuła, mimo że życie jest łatwiejsze i spokojniejsze. Mnie nawet brakuje głupiego "dzień dobry" na ulicy. Mari-Ann ja też staram się odpychac tę tęsknotę na drugi plan i trzymać się jak najlepiej, szczególnie synkowi nie chce pokazywać, że też cierpię. Dla niego przyjazd tutaj był najtrudniejszy, ale staram się tłumaczyć sobie, że jestem tu dla dzieci. Dla ich lepszej przyszłości warto się męczyć, tylko serce ściska, że aż tak. Limonka2107 jesteś młoda, dziewczyno. Całe życie przed Tobą! Chyba nie sądzisz, że całe życie będziesz sama. Rozumiem, ze jest Ci ciężko jako samotnej mamie, ale na pewno jeszcze nie jeden facet się koło Ciebie zakręci i będziesz musiała tylko wybrać tego właściwego :)
  16. anjak wiek w niczym nie przeszkadza :) dzieci jak widać można mieć w każdym wieku byle czuć się na siłach i w miarę znosić ciaze. Myślę, ze rodzeństwo jest jednak ważne w naszym życiu, nawet jeśli nie teraz to w przyszłości. Bardzo bym chciała wrócić kiedyś do Polski i mam nadzieję, ze nie jest to niewykonalne. Bardzo długo wzbranialam się przed zamieszkanie tutaj, ale życie z mężem na odległość było ciężkie i dla mnie i dla synka, wiec zdecydowaliśmy się postawić wszystko na jedną kartę. Z jednej strony chciałabym być tam z rodziną, a z drugiej nie wyobrażam sobie po raz kolejny rozstawać ciągle z mężem. A teraz jeszcze dzieci... starszy syn poszedł w zeszłym roku do pierwszej klasy, wiec nie możemy się tak co chwila przenosić. Później na pewno ze względu na niego będzie nam ciężko podjąć decyzję o powrocie, bo będzie miał tutaj przyjaciół, szkole i jakieś tam swoje sprawy, wiec koło się zamyka. Tak źle i tak niedobrze :) mam nadzieje, ze uda mi się kiedyś powiedzieć, ze tu jest mój dom, choć na dzień dzisiejszy nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić. A z moja waga jest tak, ze w ciąży przytylam 16 kg, a jestem już 21 na minusie :) jednak przed ciążą chciałam już jakieś 10 kg zrzucić, wiec teraz jestem na dobrej drodze. Tylko nie wiedziałam, ze dieta zwana wymagającym dzieckiem będzie aż tak skuteczna
  17. Jak dobrze wstać skoro świt :) moja Iga po dwigodzinnym koncercie wczoraj wieczorem wstała dziś o 5. Nie ma żadnych skrupułów ta dziewczyna. Ale trudno mi było tym razem wracać do De. Nawet nie wiecie dziewczyny mieszkające w Pl jak Wam tego zazdroszcze. Atmosfera tych świąt była tak wspaniała, że na koniec łzy się polaly. Dodatkowo babcie i dziadkowie trochę mnie odciazali w opiece nad Iga, a tu znów jestem sama i łapie chyba jakąś noworoczna depreche przez to. Jeszcze mąż zaczął nową pracę, a w tym tygodniu druga zmiana, więc dochodzą samotne wieczory z rozwrzeszczana Iga... kiedy zaszłam w ciążę chcieliśmy jeszcze jedno dziecko, bo między Iga a starszym bratem jest 7 lat różnicy, więc nie liczę na szczególny kontakt między nimi. Ale teraz zwyczajnie nie znalazlabym sił na kolejnego malucha i wszelkimi możliwymi sposobami będę się trzymać tego, że dwójka mi wystarczy! U mnie o 5-6 godzinnych przerwach między karmieniami nie ma mowy. Czasem moje piersi wydają mi się wręcz puste, więc wspomagam się mm. Teoretycznie po nim Iga powinna być dłużej syta, a ona po 1,5-2 godzinach krzyczy o cyca. Przez to wszystko już mam 5kg na minusie i to jest jedyny plus, chociaż wiele ludzi mówi, że widać po mnie zmęczenie. U nas w Pl tez było -12, a przyjechałam tutaj i jest 10 stopni, ale na plusie. Z tym, że jakoś deszczowo,więc też spacery trzeba odłożyć, a to obecnie dla mnie jedyna możliwość odpoczynku Ehhh... jak to przezyc?!
  18. Cześć wszystkim mamusiom w Nowym Roku :) ja też dołączam się do życzeń i aby ten rok był pełen radości, miłości i szczęścia, które oczywiście dają nam nasze pociechy. I zdrowia dla wszystkich mamusiek i ich maluszków :) U nas Sylwesster do białego rana. Mała początkowo urzadzila koncert i nawet w wózku przy ognisku nie chciała spać, wiec mąż musiał zapakować ja do auta i po 5 minutach jakoś usnela. Ale było ciężko. Kiedy już impreza przeniosła się z powrotem do domu (bo zaskoczył nas pierwszy tej zimy snieg) mala spala w garażu ale po wystrzeleniu fajerwerków i złożeniu życzeń zabrałam ja na górę i położyłam spac. Nawet butelka jej nie przeszkadzała, bo mama pozwoliła sobie na trochę szampana :) ale mała pospala do 4 i chyba wywachala, ze imprezą nadal trwa i się upomniala o wzięcie na dół. No, ale jakos to minęło i wszyscy dobrze się bawili. A wczoraj odsypialismy we trojke :) Iga dopiero się obudziła, a poszła spac wczoraj o 22, wiec melodia do spania w nocy jest linka09 mamy takie same sukienusie dla naszych księżniczek :) pięknie wygląda Twoja kruszynka. aga el ja mam standardowe butelki agenta i po wielu próbach jakoś się do nich przyzwyczailiśmy, ale nadal pierś jest na pierwszym miejscu. limonka2107 gratulacje i witaj ponownie :) anjak moja Iga też nie przybiera aż tak dużo na wadze, ale polozna nie kazała się przejmować, bo niby jest w normie, wiec się stosuje do jej rad :) fajnie, ze znalazłaś czasem żeby do nas powrócić. Oby jak najczęściej :) evires mnie też wspólne spanie sprawia coraz większą przyjemność i nie wiem komu trudniej będzie się rozstać, mnie z mala czy jej z naszym łóżkiem
  19. linka09 nie wiem czemu Twój lekarz uważa, że to niewystarczający przyrost wagi. Moja Iga przez miesiąc przybrala tylko 600 g i zarówno lekarz jak i polozna powiedzieli, że to jest ok. Z tym ulewaniem to ja też bym jednak posluchala lekarza i podawała to na łyżeczce przed karmieniem tym bardziej jeśli chcesz nadal karmic piersią. Na brzuszku ukladaj nawet na 2 minuty, moja Iga tez średnio to lubi, ale każda chwila jest dobra. Nie zalamuj się. Może to wszystko okaże się do przejscia bez większych przebojów. Oby... Malgosiabo gratulacje. Kolejny piękny forumowu bobas i kolejna mama do podziału doświadczeń :) evires ja tez ciagle myślę o tym nosidelku albo chuście i nie mogę się zdecydować. Widzę na ulicach często ludzie noszą takie maluszki w nosidelkach, więc chyba są na tyle bezpieczne. Chusta mnie trochę przeraza jeśli chodzi o wiązanie. Mari-Ann moja Iga też jeszcze nie miała żadnych szczepień, ale bez względu na to nie chcemy jej od samego początku izolować. Hartowanie dziecka w każdym stopniu jest ważne, w koncu nie wybierasz się na koncert tylko do grupy znajomych :) Nuala najlepiej było ustalić tak jak ja przy pierwszym dziecku na Sylwestra. Każda para przynosiła jedno danie na ciepło i jedną przekąskę, więc ja nie bylam w ogole obciążona gotowaniem, a jakies tam sprzątanie dzień wcześniej i już. Przecież nie musisz froterowac parkietu dla tańczących gości
  20. evires ja mam tez huśtawkę z bright starts ingenuity ta z biedronka. Dlatego wlasnie nie chcialam lezaczka, bo nie ma on funkcji bujania, a tutaj masz chyba 5 lub 6 prędkości, melodyjki, szumy, a wibracja tez jest. Jak dla mnie cud i zbawienie moich obolalych rąk, bo wczesniej bujalam ją tylko w foteliku. Kasiaa7989 my to robimy ma dzialce takze jesli mala nie bedzid spala to wsadze ja w spiworek i pojdzie z nami jeść kiełbasę :) mamy w domu dwoje malutkich dzieci, wiec ewentualnie będziemy się jakoś wymieniać dogladaniem ich :) też się ciesze na to ognisko, bo już myślałam, ze czeka nas tylko Sylwester z Polsatem i Ciebie tez ciekawie. Tyle ludzi to na pewno tańce do białego rana się szykują. Oby nasze dzieciaczki dały potańczyć, ale jestem dobrej myśli :)
  21. Oj dziewczyny ja teraz poki jestem w Polsce mam całą masę spraw do załatwienia także ciągle gdzieś biegam. Tez jadłam wszystko i nie stosuję od początku żadnej diety. Na cole i kawę też sobie pozwalam w zasadzie bez większych ograniczeń i nie chce przechwalac Igi, ale zaczyna mi lepiej spać w ciągu dnia, a to za sprawą zbawiennego prezentu, jakim okazała się huśtawka hybrydowa. Boże, jaki ja mam teraz spokój!!! Chyba ozloce wynalazce tego urządzenia Sab Simplex też spisuje nam się na medal i od 3 dni Iga nie ma kolek. Jedynie martwi mnie, że 3 dni nie robiła kupki. Mam nadzieję, że jutro zwali się po pachy :) a jesli chodzi o Sylwestra to my organizujemy wielkie ognisko koło domu. Moi rodzice niedawno wybudowali dom w szczerym polu i jeszcze sąsiadów brak a obok biegają zwawo sarenki także jest cudnie. Wpadnie kilka osób, więc pewnie będzie wesoło, a kanał w tv wybierzemy poprzez głosowanie
  22. Oficjalnie mogę uznać święta za zakończone :) teraz zaczyna się dla nas tydzień urlopu, a potem trzeba powrócić do szarej niemieckiej rzeczywistości. Moja królewna zachowywała się całe święta jak na damę przystało :) tylko niestety wieczorami kolki. Dziś udało nam się uniknąć kolki, nie wiem czy Sab zaczyna działać, czy po prostu nic ciężkiego nie zjadłam. Mam nadzieję, ze to pierwsze. Uwielbiam święta i gości, ale teraz przy dziecku jestem jeszcze bardziej zmęczona tym zamieszaniem. Iga dostała tyle prezentów, ze wychodzi na to, iż mimo moich narzekań była bardzo grzeczna właśnie dopiero usyoia, bo u teściów każdy ja nosił i lulal, a oczywiście ja sie teraz muszę męczyć. Mąż mi trochę zaniemogl, wiec zostałam sama na placu boju jak tam Wam minęły święta? I jak tam prezenty? Jadlyscie wszystko?
  23. Dziewczyny to ja również z moją kochana podrozniczka życzę Wam Wesołych, pogodnych i rodzinnych Świąt. I jak najmniej kilogramów do zrzucania po nich :) melduje się z granicy! 6,5 godzinki nam strzelilo, Iga tylko o 4.30 obudziła się na jedzonko i oczywiście stwierdziła, że butelka jest fuj i trzeba było zrobić postój na cyca :) ale jeszcze 50 km i będziemy pić kawkę i patrzeć przez okno na zakupowo-biedronkowy szał nawet nie wiecie jak się cieszę, że jesteśmy w Polsce!
  24. Dziewczyny moje piersi są jakieś szalone. Właśnie sciagalam mleko na drogę i z tej piersi, z której mialam karmić zeszło tylko 50 ml, a z tej, którą wcześniej karmiłam zeszło 120 ml :) trzymajcie kciuki żeby nam ta droga z malutką jakoś zleciala i żeby jej to za bardzo nie wymeczylo... anka_krk z jednej strony to dobrze, że maly tak chętnie bierze butlę. Moja już lepiej je z butelki, ale na początku się krztusi, bo jednak woli w 100% cycka, a z niego zdecydowanie mniej leci.
  25. anka_krk śliczny Twój Filipek, ale wiadomo, bo imię zobowiązuje ;) Ty skonczylas walkę ze wzdeciami, a my zaczęliśmy. Mam wrażenie, że póki co jest trochę nierówna, ale dopiero od wczorajszego popołudnia podajemy Sab Simplex, wiec może powoli będziemy widzieć efekty. Spróbuję z częstszym układaniem Igi na brzuszku tylko ona jak już mocno zmeczy się trzymaniem główki to denerwuje się w tej pozycji. Zazdroszcze konsekwencji w karmieniu. Ja miałam momenty zwątpienia i butelka jest u nas raz dziennie. Ale naczytalam się, że potem mamy mają problemy z przyzwyczajeniem dziecka do butelki, więc chyba jedna flacha mm nam nie zaazkodzi :) Nuala nareszcie pochwaliłas się swoim skarbem. Fajny pyziolek :) a jak ma na imię? Właśnie masz rację z tym odbijaniem i oklepywaniem pleckow. Wczoraj kiedy mała meczyla mi się na leżąco to wzięłam ja właśnie jak do odbicia i przestała się prezyc i płakać. Kiedy wrocilam do pozycji leżącej znów było słychać te bąbelki i zaczęła się napinac. My już po wizycie u ortopedy i wszystko jest w porządku. Lekarz powiedział, że niunia ma piękne, silne i zgrabne nóżki evires a jak u Maxa bioderka, bo Ty chyba wczoraj miałaś wizytę?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...