Skocz do zawartości
Forum

anka_krk

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez anka_krk

  1. czesc dziewczyny evires ja tez wyslałam prośbę o dołączenie do grupy u nas ze wzdęciami już duuuuużo lepiej :-) nawet mieszkanie już odgruzowałam bo były takie dni, że Filip cały czas na rękach... u nas już 5590 trochę dużo waga urdzeniowa to 3650 prawie 2 kg w dwa miesiące (to dziś ) na szczęście nie jest jakoś bardzo tłuściutki rośnie równomiernie, u nas pampersy dada 3 już od półtorej tygodnia a kupa i tak często na plecacy wędruje :P dziewczyny u nas w sobotę chrzciny a ja nadal bez kiecki masakra, niby wchodzę już w swoje ciuchy ale nic nie leży tak jak powinno, a w sklepach nic nie ma w moim rozmiarze (44) koszmar któraś z was wkleiła foto z maleństwem na bujaczku smiki , Katusia chyba Ty ;-) nie wydaję Ci się ze jest źle wyprofilowany? jak kładę Filipa na płasko to ma nogi wyżej niż głowę
  2. Katusia bo Filipy to przystojniaki ;-) wyraźne efekty po ss będą dopiero po kilku dniach ja nauczyłam Filipa zasypiać brzuszek do brzuszka, kładłam się na plecach tak na wpół leżąco i jak już mocniej zasnął kładłam go na brzuszku w łóżeczku, na początku spał po kilkanaście minut a wczoraj bardzo mnie zaskoczył spał tak całe 2 godziny Nuala śliczny bobasek :-) Filip niestety od 4 doby życia jest dokarmiany mm ale zawsze zaczynam od piersi a potem juz bywa różnie a jak miałam już momenty zwątpienia i płakałam razem z nim to nagle następne czy kolejne karmienie już ok, czasem mam wrażenie, że mój synek się budzi i sobie wymyśla hmm teraz może cyc albo nie nie może jednak butla ;-)
  3. Mari-Ann u mnie jest dokładnie tak samo z jedzeniem, nie zawsze chce cyca, pręży się i płacze a butle zjada w tempie ekspresowym ale ja zołza uparta jestem i za każdym razem przystawiam do cyca jak się uda to fajnie a jak nie to dostawał butlę a ja jechałam z laktatorem i tak w kółko efektem tego jest zaniedbane mieszkanie bo to jednak mnóstwo czasu pochłania ale i coraz lepsze efekty karmienia piersią ;-) espumisan dostaje 100-150 kropli na dobę to 3 razy więcej niż w ulotce ale nie przestrasz się bo dokładnie tyle symetykonu dostaje co dałby sab simplex aha i doczytałam jeszcze na jakimś blogu, że ten sam espumisan z tym samym stężeniem symetykonu (40mg) inaczej ma zalecane dawkowanie w PL a inaczej w Niemczech czy np. w Czechach u nich to jest maks 240 mg czyli 150 kropli na dobę a u nas zaledwie 50 kropli
  4. dziewczyny tak jak obiecałam czytam was na bieżąco ;-) aż się boję, żeby nie zapeszyć ale chyba powoli wygrywamy nierówną walkę ze wzdęciami ! Filipek już kilka dni daje mi żyć i nawet pozwala obiad ugotować no i zaczyna troszkę więcej spać i to nie tylko u mnie na brzuchu, wreszcie mogę go odłożyć i sobie ładnie śpi. Leżymy głównie na brzuchu, żeby gazy łatwiej było wygonić i dość szybko polubił tą pozycję wklejam foto na dowód ;-) ja też laktatorem mało co ściągnę ale jak mały przyssie się to słychać, że je i przełyka. ja podaje małemu świeżo zaparzony rumianek a co do kopru włoskiego to czytałam ostatnio, że w ogóle nie powinno się go dzieciom podawać bo uwaga... zawiera hormony żeńskie i podobno dziewczynki wcześniej dojrzewają ;-) śmiało mogę powiedzieć na własnych doświadczeniach, że to nie tylko cudowny sab simplex działa, espumisan dostępny w każdej polskiej aptece jest równie cudowny, tak jak kiedyś już wspominałam klucz jest w dawkowaniu :-)
  5. no i oczywiście gratulacje dla nowych mam !!!!!!!! :-)
  6. cześć dziewczyny, powoli wracam do rzeczywistości ! wybaczcie ale nawet nie miałam kiedy was sobie poczytać a co dopiero coś naskrobać... u nas mega problemy z brzuszkiem, wzdęcia ogroooooooooooomne :-( i cały czas wisiał u mamy na brzuszku, przez to też mamy problem z karmieniem piersią, z tego bólu i ciągłego płaczu nie miał już siły na ssanie piersi więc laktator i butelka poszły w ruch, nadal go dostawiam do cyca i czasem pięknie je a czasem drze się w niebogłosy i dostaje butle. jest lekka poprawa, dlatego korzystając z okazji zaglądam do was, Filipek dostaje espumisan ale dawkowanie tak jak w Niemczech czyli dokładnie taką samą ilość symetykonu na dobę co sab simplex no i syrop gastrostuss baby (oba dostępne bez recepty) na refluks, niestety mamy takie podejrzenie na razie jesteśmy pod opieką tylko pediatry ale najprawdopodobniej czeka nas wizyta u gastroenterologa... Postaram się chociaż, troszkę was wstecz poczytać, żeby być w miarę na bieżąco i nie powielać tematów ;-)
  7. o proszę i znalazłam potwierdzenie mojej teorii ;-) http://farmamama.blogujaca.pl/krople-na-kolke-ktore-najlepsze/
  8. Katusia911 tak obawiam się, że to kolka :-( sab simplex znam z opowieści ale niedostępny w polskich aptekach, więc zaczęłam od espumisanu i tak z ciekowosci porównałam ich skład i jak się okazuje głównym składnikiem jest symetykon z tym, że w sabie jest wyższe stężenie jak i większe dawkowanie niż w espumisanie, może stąd takie cudowne działanie saba....?
  9. cześć :-) widzę, że nasze listopadowe dzieciaczki to tak hurtem się buntują, u nas tez noc kiepska, ale najgorsze są wieczory, masakra ! od kilku dni wieczorami wrzaski i krzyki i tylko na rękach u tatusia się uspokaja, nie pomaga ani cyc ani butla, od wczoraj dostaje espumisan na wzdecia, mozliwe, że wieczorami jest kumulacja i stąd ten płacz? ja dokarmiam maks 3 razy na dobę po 60 ml. zasnął przy cycu, lecę pod prysznic ;-) aaaa gratulacje dla nowych mamuś :-)
  10. ania 1989 ja dokarmiam NANem i nie zaobserwowałam nic niepokojącego, mój synek ma większe gazy po cycu niż po butelce ;/ u nas pępek nadal się trzyma a mamy już 19 dni, pediatra obejrzała go w zeszłym tygodniu i jest ok podobno gruba i duża pępowina była i to dlatego tak długo się utrzymuje, my czyścimy octeniseptem zarówno położna jak i w szpitalu tak zalecili. kurde dziewczyny my nadal kisimy się w domu, pogoda nie pozwala na spacery, zaliczylismy tylko 2 razy werandowanie a ja tak już bym chciała.... kiedy macie w planach wybranie się z maleństwami w odwiedziny do rodziny czy znajomych? nuala my już też pieluszki 2 z dady , a pampers jeszcze 1 są ok ale też już końcówkę mamy,
  11. ania1989 ja mam kryzys karmienia piersią juz od pierwszych dni ale cały czas walczę, są takie dni ze nawet prania nie wstawie a co dopiero jakis obiad czy prasowanie, Filip prawie cały czas przy cycu a i jeszcze ze 3 razy na dobę butle dostaje bo wyje z głodu. Dziewczyny ściskacie się pasem na brzuchu? jedni polecają inni wręcz przeciwnie i tak nie wiem czy kupowac czy nie... Oliviaa powodzenia :-)
  12. ja byłam na oxy, nie wiem czy bardziej bolało bo to mój pierwszy poród był ale bolało bardzo ale też szybko a tak z innej beczki jaki rozmiar czapek na zimę macie? ja mam taką przejściową i nie ma tam rozmiaru ;/ a znalazłam ładna w smyku rozmiar 44/46 i obawiam sie, ze moze byc za duza ;/
  13. mari-ann tak festiwal uśmieszków i grymasów nie mogłaś lepiej tego ująć moje sutki w pierwsze dni przeszły totalne tortury ! w czwarty dzień po urodzeniu już strupy mi odchodziły... teraz jest o niebo lepiej chociaż nadal nieziemsko bolą przez pierwsze kilka ssań i po około minucie już jest dobrze, ja stosuje maltan w szpitalu mi polecili, śmiało mogę powiedzieć, że działa i nie trzeba go zmywać a bepanthen podobno zmienił skład i powinno się go zmywać przed karmieniem.
  14. Nuala ja zawsze mówię, że aniołki mu się śnią ;-) współlokatorka ze szpitala poleciła mi całkiem fajną aplikację "baby sleep" z odgłosami odkurzacza, suszarki czy biciem serca i nawet, że działa, oczywiście jak jest bardzo rozżalony to tylko cycuś wchodzi w grę
  15. chyba się udało... uparciuch ze mnie;-)
  16. no i nie mogę dodać zdjęcia ;/ a tak chciałam się pochwalić :)
  17. Antala, Sweetheart ogromne gratulacje :-) Poradka trzymam kciuki A to mój mały uśmieszek, zdjęcie z dziś rana
  18. dziewczyny mam dylemat... co kupiłyście karuzelkę do łóżeczka czy matę edukacyjną?
  19. Kasiaa 7989 a wy już pampers 2 używacie? z tym uczuleniem czasem jest tak, że jak się ładnie zagoi a dupka trochę podrośnie może się okazać, że już nie będzie uczulać, ot takie odczulanie ;) Mari_Ann gratulację :) my mamy smoki avent 0-3 Filip załapał bez problemu, z resztą z niego taki artysta, że jemu wszystko pasuje cyc, kapturki, smok, butelki z aventu jak i z medeli byle by coś ssać my w środę się wybieramy do pediatry a dziś zaczynamy werandowanie, pogoda mroźna ale jakże słoneczna :)
  20. nuala 6 dni to była wieczność ale dopiero położna w domu mi uświadomiła, że lepiej w tą stronę bo jak by nas wypuścili a potem żołtaczka by się nasiliła to przyjmują już tylko dziecko na oddział dziecięcy a matka sio do domu także teraz Bogu dziękuję, że nas nie wypuścili, cały czas miałam małego przy sobie nawet podczas naświetlania nasza położna jest również doradcą laktacyjnym, w ogóle jest rewelacyjna ;-) Filip na początku słabo przybierał na wadze, więc ona pożyczyła nam swoją wagę na kilka tygodni :) u nas też pojawiają się problemy z brzuszkiem na razie wspomagamy się Floractinem i jest poprawa na cycu wisi co chwilę ale cóż takie uroki macierzyństwa i lubi spać na brzuszku najlepiej moim oczywiście ;) dziewczyny w dwupaku wytrwałości, wiem wiem łatwo się mówi
  21. cześć dziewczyny :-) nie mam czasu wertować wszystkich stron... wybaczcie ;-) gratulacje dla wszystkich mam :-) my od wtorku w domu, 6 dni nas trzymali i nie obyło się bez naświetlania :/ powoli żółtaczka zanika :) ogarnięcie się w domu zajęło mi kilka dni masakra !!! dziewczyny jak u was z karmieniem? ja jestem sobą rozczarowana :( myślałam, że to dużo łatwiejsza sprawa, sutki mnie bolą jakby miały zaraz odpaść a na dodatek mały jest dokarmiany butelką, problemem jest mój sporych rozmiarów biust i ogromne sutki, Filip jeszcze nie zdąży się najeść już zasypia prawdopodobnie ze zmęczenia bo ciężko mu ssać (tak twierdzi nasza położna), u nas karmienie trwa godzinami... mam nadzieje, że uda nam się zrezygnować z butelki i przejść na samą pierś
  22. Nuala nie mam pojęcia jaki jest poziom, nawet nie pomyślałam żeby zapytać, za godzinę obchód to będę wiedzieć ale chyba nie obędzie się bez fototerapi :-/ Dziewczyny gratuluje :-) te nasze skorpioniki od malutkiego pokazują charakterki ;-) Waska :-) jesteśmy z Tobą !
  23. Waska trzymam kciuki żeby akcja w końcu się ruszyła. My walczymy z żółtaczką, rano się okaże czy będzie potrzebna fototerapia
  24. Waska trzymam kciuki :-) Atenass gratulacje :-) Dziewczyny położoną miałam super (nie była opłacona) no i była na dyżurze moja pani doktor także jak zaczęły się skurcze parte była już cały czas ze mną no i niestety trochę pękłam no i ona mnie zszywała. Ogólnie jestem bardzo zadowolona z opieki no i po 16 dostałam obiad
  25. No i jest mały patriota Filip 3650, 56, 9 pkt urodzony 13.35 sn, bez zzo ale bolało bardzo, o 9 dostałam kroplówke i o 9:30 już były pierwsze skurcze. Ciesz się ze mam już to za sobą i mogę tulić mojego aniołka:-) No i jeszcze najważniejsze mąż ze mną był od początku do samego końca, nawet pepowine przeciął. Dumna jestem jak paw z moich dwóch mężczyzn.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...