Skocz do zawartości
Forum

Listopad 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Oliviaaa moja Mama zmarła 5 lat temu. na raka.. rozumiem Cię doskonale. ten czas jest szczególnie przykry.
ja dodatkowo nie mogę pojechać nawet na grób :((( ,bo w dalszym ciągu nie mogę chodzić, a nawet jest coraz gorzej.. choroba też mnie nie chce opuścić, więc męczę się podwójnie.
dokładnie tak jak piszesz, do nas Mamy nie przyjadą pomóc, nie zobaczą wnuków, cholernie to przykre..
więc ja mam mega doła, za dużo rzeczy na raz mnie przybiło teraz.
trzymaj się !!

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kd9vvjvwq4to7b.png

Odnośnik do komentarza

A ja przestalam sie ryc tym, ze termin tuż tuż, a u mnie nic. Chyba trzeba do tego podejść z dystansen dziewczyny. Jak mi lekarz wczoraj powiedział, ze nic a nic się nie rusza, to stwierdzilam, ze nie będę wyczekiwac. Przecież w końcu się musi urodzić :) a na to wszystko łapie mnie przeziębienie przyniesione przez mojego kochanego łobuza, więc chyba wolę najpierw się z nim uporać. Porządki skonczone, bo mi jeszcze podłogi zostały i rozwieszenie prania, a już nie mam siły?

Odnośnik do komentarza

Kasiaaa7989
Widze,ze nie tylko ja tak mam:) co wizyta w toalecie to patrze na papier czy nie ma na nim jakiegos znaku:)

Mam to samo :D
Ja też sobie zostawiłam porządki na dziś. Na szczęście miałam wenę i powera, także jakoś poszło. Ale obawiam się, że w nocy odczuje skutki tych porządkowych szaleństw.
Mam nadzieję, że do przyszłego piątku nasza Ola przyjdzie już na świat :)

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8skjogprybq74.png
https://www.suwaczki.com/tickers/oar8skjoj8k3k7ns.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny. Głowa do góry. Ja miałam termin na 10/11 a Mała Lena kończy w środę 2tyg. Ciążę rozwiązali wcześniej przez moje nagle wysokie ciśnienie. Wiem, że końcówka to horror. Ja też już nie mogłam. Dziś to powoli wspomnienie. Schudłam już 10kg, a w ogóle przybrałam 12kg, brzuch po cięciu się goi, ja nawet powoli zaczynam funkcjonować normalnie...będzie dobrze a Maluch Wam wszystko wynagrodzi.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny , moj dzien zaczął się wcześniej dziś bo o 4 . Od 3 to już sie kreciłam niemogłam spać i szukam i czytam i świruje. wszystko mi mowi że to zaraz, wczoraj bóle pleców dzis w nocy ból w pochwie jak podczas okresu silny i męczący ale 3 minuty i przeszło, pobolewanie podbrzusza po każdym siusianiu i ogólne rozbicie jak na okres plus czuje dyskomfort jak w pierwszy dzien okresu ból pleców ból brzucha ból bioder nawet boki na plecach są mega tkliwe... plus zmiana humorku, i spanie w ciagu dnia po 3-4 godziny. Chciałabym że te moje sine duze jajki już były ze mną;) Niemoge się go doczekać;) Jak pomyśle o nim to chce mi sie płakać. A NAJWIEKSZY PARADOKS TO TO ŻE PATRZĄC NA BRZUCH... JA DALEJ NIE WIERZE a przecież to już za chwile;)

Odnośnik do komentarza

Ja też już nie śpię. Wczoraj wieczorem miałam kilka ostrych skurczów, kręgosłup bolał. W nocy jak wstałam do synka znowu. Az brzuch boli. Nie pamiętam żebym z Ksawciem miała takie silne przepowiadające skurcze ale w chwili gdy je mam to sobie myślę że tym razem chcę zzo :) bo strasznie mam je bolesne. A byłam wczoraj na ktg i wszystko ok kilka skurczów się zapisało. Ehhh a kilka dni miałam już lepszych.

http://www.suwaczek.pl/cache/0361adf311.png

Odnośnik do komentarza

Czesc ranne ptaszki. Ja tez juz nie spie. Wczoraj caly dzien bolal mnie zoladek myslalam ze zwariuje. Balam sie nocy ale jakos dalam rade. Tez zaczynam odczukac bol w pachwinach i podbrzuszu raz na jakis czas. U mnie termin 09 list. Ale poza takimi dolegliwosciami nie zauwazylam doslownie nic. Brzuch mi opadl jeszcze. Ale zadnego czopu wydzieliny mam wrazenie jakby mniej...mala wczoraj duzo sie ruszala..no zwariowac mozna.

http://s10.suwaczek.com/201511097248.png

http://s10.suwaczek.com/20140913610117.png

Odnośnik do komentarza

Hej ja tez nie spie jakos od 15min..
Wczoraj sie przygotowalam umylam wlosy ,ogolilam sie itp. Myslalam,ze cos rozwinie sie w nocy,ale niestety nie..
Zazdroszcze Wam ,ze macie skurcze nawet male,ale macie.
Ja czekam na ten bol jak na miesiaczke moze do tego 3.11samo sie rozkreci..
Tak nie chce tego wywolywania tyle negatywnego sie nasluchalam ,nawet wczoraj,ze mojej kolezanki znajoma miala podlaczona oxytocyne pare razy chyba,ze 2dni bez efektu i 3dnia cesarka,bo zanikalo tetno dziecka.:/
Nie chcialabym uslyszec takiej informacji.

To tyle o moich rozterkach..

Dzis na 9.30 pojdziemy do kosciola a potem na cmentarz tylko jeden mamy do obejscia na miejscu,bo co roku to byl wyjazd 2h samochodem, na inne cmentarze w innej miejscowosci skad pochodza nasi dziadkowie.

Ok potem sie odezwe,bo pies wola o 5min skupienia nad nim:) glodomor..

Piszcie jak tam wasze objawy ,bo chyba Waska masz termin na dzis i ktos ma na jutro..

Trzymajcid sie!

Odnośnik do komentarza

Cześć, dziewczyny. Tyle wpisów z samego rana, ze i ja się zamelduje. Żeby nie było, ze zaczęłam rodzić 1.11. :) ja też już od godziny się krece i nie mogę zasnąć, a moi chłopcy nadal chrapia jak susly. Zazdroszczę im, bo przynajmniej przy niedzieli powinnam się normalnie wyspać, ale na szczęście synek ma od jutra ferie, wiec spokój z rannym wstawaniem.
Ja nadal żadnych skurczów, czy plamien, wczoraj jedynie kilka razy krotkotrwale pobolewal mnie brzuch na dole.
Dzisiaj chyba raczej na forum będzie cisza, pewnie większość z Was będzie zwiedzać cmentarze, a ja jedynie wybiorę się z rodzinką na spacer jak trochę mgła opadnie :)
Waska zamelduj się, czy jeszcze chodzisz w dwupaczku :)
Miłego dnia, dziewczyny!

Odnośnik do komentarza

Tak, ja mam oficjalnie termin na dzisiaj i pewnie oficjalnie będę pierwszą "przenoszoną" ;)
Wczoraj byłam na imprezie Halloween i przestraszyłam wszystkich ze jeszcze się kulam i ze mogę im urodzić na imprezie ale oczywiście nic się nie dzieje. Czuje się świetnie, żadnych oznak porodu,nawet wyjątkowo się dziś wyspałam. Bałam się ze nie będę mogła iść do taty na grób ale jak widać jestem na chodzie wiec będzie spacerek na cmentarz. Miłego dnia dziewczyny :)

Odnośnik do komentarza

Cześć ranne ptaszki
Ania 1989 mam ten sam termin co, czyli 9.11. Wczoraj miałam robione pierwsze ktg, skurczy brak nic kompletnie się niedzieje, następne bedzie w czwartek bo moja gin w wtedy dyżur w szpitalu. Wieczorem maluch tak rozrabiał, zmorodwał mi pęcherz , że biegałam do łazienki co 15 min. Czułam go do tego stopnia, że kłuło mnie w pochwie kilka razy-pomyślałam że wyjdzie zaraz z ręką do przodu hehe.
Mój mąż przyszedł na świat w dość niezwykły spoób, otóż teściowa jechała na porodówkę z wychodzącą nóżką-to było 32 lata temu brak usg a on ułożony był pośladkowo :) Macie takie kłujące oste bóle w pachwinach ? Od tygodnia mam tak wieczorami, łapie nagle z prawj strony, boli tak, że czasem zawyję z bólu i zginam się w pół, puszcza po sek i znów wraca, jak sie położę jest ok. No stale czuję napierającą główkę, moje spojenie łonowe daje znać , że jest mocno przeciążone.
Spokojnego i bezpiecznego dnia życzę.

Odnośnik do komentarza

Waska tez czuje ze przenosze. Termin mam na jutro. Chyba,ze coś się rozwinie. Zobaczymy kogo weźmie pierwszego. Jutro jadę na ktg jak nić nie będzie. Najgorsze to to oczekiwanie. Ale jesteśmy już na prawdę na ostatnim zakręcie.

Ja się przeziebilam na sam koniec. Katar i bol zatok porażka. Męża wczoraj kręgosłup tak bolał ze wstac nie mógł i prosił żebym nie zaczęła rodzic a wieczorem miał problemy brzuszne i mówił znając życie urodzisz gdy ja jestem nie do życia. Heh. Ale trzymamy się.

Odnośnik do komentarza

czesc dziewczyny:)

Anjak wspolczuje ci szczerze tej rwy kulszowej, jeszcze w ciazy:( wiem co to za bol , przechodzilam, nie w ciazy chodzic nie moglam lezec tez nie, jechalam na ketanolu , w biodrze mi siedzialo ale to nie bylo w ciazy, bol taki, ze szok:( wracaj szybko do zdrowia:)

Dziewczyny czytam was choc ja mam termin na 23 dopiero oprocz tego, ze czasami jest mi niedobrze , troche lapia mnie skurcze to kregoslup mnie wcale nie boli, az tak fatalnie sie nie czuje w miare okay. Ale ja strasznie przechodzilam ciaze do poacztku 2 trymestru mialam wymioty, nudnosci mimo tabletek slabosci etc, a teraz mam tyle energii na odwrot wszystko.

Pytanie z innej beczki dziewczyny chodzi mi o kapanie, macie wanienki plus stojaki do wanienek, czy zamierzacie stawiac wanienke na stole etc?

Kupilam mala wanienke , moze gluypio zrobilam do kiedy kapie sie dziecko w wanience w ogole?

Odnośnik do komentarza

Ja też przeziebiona, gardło daje się we znaki, do tego katar i ból glowy. Ehh ale żeśmy sobie porę na rodzenie wybrały :) dzisiaj zaczynamy maraton przenoszonych lub nowonarodzonych, kto wie.
Tez w nocy bolał mnie kręgosłup i nie dawał pospac, wiec jestem już po drzemce, a mąż zajął się obiadkiem :)
Jeszcze moja mama ma dziś urodziny i chciałabym móc być teraz w Polsce, a nie siedzieć tutaj, wiec humor wyjątkowo dziś nie dopisuję...
Życzę wszystkim dziewczynom, które mają termin na ten tydzień (włącznie ze mna), żebyśmy szczęśliwie się rozpakowaly i mogły zakończyć rozdział w zyciu zwany ciąża ;)

Odnośnik do komentarza

Oliviaaa ja kupiłam ze stojakiem i ta plastikowa foczka. Poprzednio miałam bez stojaka i rozstawialismy 2 krzesła, ale jednak obecne rozwiązanie uważam za wygodniejsze. Możesz kąpać dziecko w wanience, ile uważasz za stosowne albo na ile miejsce na to pozwoli. Kiedy mój synek siedział już sam stabilnie przenieśliśmy się do dorosłej wanny, ale to nie tylko ze wzgledu na to, ze wyrósł tylko czasami pół pokoju plywalo, bo taki kilkumiesieczny bobas ma już z kąpieli niezła frajdę :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...