Skocz do zawartości
Forum

Październikowe maluchy 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Fobiankagratulacje, mnie to za rok czeka...
Timonipumpa i Adonis, ja też nad morze jadę, wyjeżdżamy 31 lipca, do Sarbinowa. Na obóz SPORTOWY!!!Co roku jeździmy, ,u odpoczywamy i nabieramy formy a dzieciaki są w formie kolonijnej, czyli mają opiekunów i swoje zajęcia. W tym roku ze sportu to chyba tylko brydż mi zostanie :D
Pasikonik mam już 3 dziewczyny (w brzuchu czwarta ;)), 17,15 i 10 lat, ale z obecnym to pierwsza będzie, dlatego się jeszcze zdecydowałam :) chociaż czuję jakby to moja pierwsza była. W poprzednich zachodziłam na zawołanie, 2-3 usg w trakcie, 0 problemów, żadnych dziwnych badań, pełna aktywność, w dzień porodu poszłam, urodziłam i po 2 dobach do domku. W domu żadnych specjalnych przygotowań, pełna normalność. Trochę mi tego brakuje. Teraz już 3 razy jeździłam na IP, ciągle coś mnie niepokoi, od tyg muszę leżeć plackiem, pełno badań. Dziś pierwszy raz w życiu na glukozie byłam :D
Wróciłam na 1 dzień z działki i już jestem ugotowana :(

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3k1m7gu7hd.png

Odnośnik do komentarza

No właśnie Pasikonik więcej tolerancji! Weź pod uwagę fakt że to są też historie naszych październikówek, ich samych czy też kogoś z rodziny/przyjaciół i dlaczego niby miały by to pisać na innych forach skoro tu jest ich miejsce. Poza tym wolna wola, nie chcesz to nie czytaj i tyle, przecież nikt Ci się nie każe zgłębiać w temat ale jeżeli któraś ma taką potrzebę i chce się wygadać to nie możesz im tego zabraniać.

Właśnie odebrałam wyniki glukozy oto one: 84/104/99 wydaje mi się że trochę mało spadł ten po 2h... Dobrze że w piątek wizyta i lekarz mam nadzieję mnie uspokoi.
Karola22 dasz radę! rozłąki są trudne ale nie będziesz się nudziła przynajmniej :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdgejk704zuf.png

Odnośnik do komentarza

Po co ciągle wałkować ten temat,myślę że czas zakończyć już ten spory i słowne przepychanki,cieszmy się tymi ostatnimi miesiącami"wolności"nic nie da to pouczanie się na wzajem,każda z nas jest inna i każdą co innego denerwuje,więc dajmy już spokój,forum to miejsce wzajemego wsparcia przynajmniej ja tak to rozumiem.Dzielmy się swoimi radościami i troskami bo życie nie zawsze jest kolorowe(ja też coś o tym wiem uwierzcie mi).Bądźmy dla siebie wsparciem kochane,to tyle ode mnie:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/hwkp64z.png

Odnośnik do komentarza

gratuluję obron na piątkę oraz postępów w pracach dyplomowych :-)
brzuszki Wasze są śliczne a mój ma 98 cm i na plusie 7 kg od początku ciąży
na zgagę pomagają mi obecnie lody śmietankowe polecam również kefir i maślankę oczywiście te naturalne

co do porodu to oczywiście mam ogromnego pietra bo mówią, że o bólu porodowym się zapomina, no ja niestety nie zapomniałam i wciąż mam go żywo w pamięci, no może nie samego porodu bo to już był pikuś tylko bólu po oksytocynie i przy braku postępu z rozwarciem masażu szyjki macicy (nie wiem skąd ta nazwa bo z masażem to nie ma nic wspólnego) . Ale staram się jak najrzadziej myśleć będzie co ma być i tyle chyba równie mocno boję się ewentualnego cc.

Dziewczyny myślałyście już o kalendarzu szczepień dla maluchów co rozważacie raczej opcja z nfz czy szczepionki skojarzone i co sądzicie o dodatkowych szczepieniach typu pneumokoki meningogoki rotawirusy ospa wietrzna?

http://s6.suwaczek.com/201510101762.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pqegjmni5.png

Odnośnik do komentarza

A co chodzi o zgagę to mnie pomaga żucie gumy miętowej najlepiej od razu dwie wziąć,na mnie działa a zgagę też mam okropną.Co do szczepień to poprzednie dzieci szczepiłam skojarzonymi 6w1 i niestety syn miał powikłania,dlatego jeśli teraz będzie chłopiec to zaszczepię tymi na NFZ bezpłatnymi.Myślę też o rotawirusach.

http://fajnamama.pl/suwaczki/hwkp64z.png

Odnośnik do komentarza

Mi na zgagę pomaga wypicie kilku łyków mleka, podobno neutralizuje kwasy... a zgagę miewam często, słyszałam też o migdałach podobno też pomagają ale mleko to zdecydowanie tańszy sposób. Mi lekarz pozwolił brać od czasu do czasu rennie mowił ze nie zaszkodzi dziecku.
Wczoraj miałam wizytę domową pani położnej i jestem całkiem mile zaskoczona, nie powiem żebym dowiedziała się czegoś zaskakującego czy nowego ale fajnie porozmawaić z kimś kto ma do czynienia z cięzarnymi na co dzień :) było miło , mamy się spotkać jeszcze 2 razy przed porodem i porozmawiac o karmieniu piersią i o samym porodzie. Czy któras miała już taką wizytę?

http://www.suwaczki.com/tickers/p19us65g3x75s2fq.png

Odnośnik do komentarza
Gość Niuśka32

...ja pytałam w swoim ośrodku zdrowia o polożną przed ciążą...i o to co ustaliłam:
"....Pani żadne wizyty przed porodem nie przysługują, bowiem ośrodek zdrowia nie ma podpisanego kontraktu z NFZetem.......tak więc nie ma takiego tworu jak POŁOŻNA ŚRODOWISKOWA.....jest za to POŁOŻNA OD POŁOGU.....i ta mi przysługuje max na 6 tygodni po porodzie i w każdej chwili kiedy będę potrzebować.....ale muszę wypełnić MULTUM PAPIERKÓW w przychodni...oczywiście jest jedna na cały ośrodek i ma z 70 lat:((((.......polska służba zdrowia jest cudowna..........masakra jakaś.....

Odnośnik do komentarza
Gość 10kowa mamusia88

Kochane dziewczyny,poradzcie....7 tydzien ciazy, a wizyta dopiero 21 lipca, wszystko ok,mdlosci normalnie ,samopoczucie ok,ale...dzisiaj padal deszcz i podbieglam doslownie 20 metrow,jak poszlam siusiu to zauwazylam na papierze podbarwione brazowe uplawy ...2 miesiace temu mialam poronienie zatrzymane, to moze byc od tego? Poza tym, jestem niby w terrminie kolejnych miesiaczek,gdzie podobno to sie zdaza...poradzcie cos...

Odnośnik do komentarza
Gość 10kowa mamusia88

Pazdziernikowe mamusie poradzcie....7 tydzien ciazy, a wizyta dopiero 21 lipca, wszystko ok,mdlosci normalnie ,samopoczucie ok,ale...dzisiaj padal deszcz i podbieglam doslownie 20 metrow,jak poszlam siusiu to zauwazylam na papierze podbarwione brazowe uplawy ...2 miesiace temu mialam poronienie zatrzymane, to moze byc od tego? Poza tym, jestem niby w terrminie kolejnych miesiaczek,gdzie podobno to sie zdaza...poradzcie cos...

Odnośnik do komentarza
Gość Niuśka32

Ja z każdym krawieniem/plamieniem ZAWSZE jechałam na IP....nie ma co panikować, może to być oznaką np. NIEDOBORU PROGESTERONU lub krwiaczka ...(dadzą duphaston i trzeba będzie leżeć).
Tak więc radzę IP.

Odnośnik do komentarza

Zgadza się jestem Kasia rocznik 81:)co chodzi o mojego synka to na drugą dobę po szczepieniu trafił w bardzo ciężkim stanie do szpitala,że nasza placówka jest nie przystosowana do leczenia maluszków został przetransportowany do szpitala w Łodzi,tam był tydzień na OIOM-ie,ale najgorsze były dwie pierwsze doby,z tego co powiedział lekarz dziecko dostało wstrząsu po tym szczepieniu,dlatego drugi raz nie chciałabym przez to przechodzić...to tak w skrócie żeby nie straszyć nikogo.To był nasz przypadek nie oznacza że każdemu może się to przytrafić,bo tak jak wspomniałam córka miała skojarzoną i jej nic nie było

http://fajnamama.pl/suwaczki/hwkp64z.png

Odnośnik do komentarza

ojejku ale tragedia dla rodziców stracić dwoje dzieci, smutek i żal nie da się tego opisać słowami :-(

To z tą położną to co przychodnia to inne prawa wszystko zależy jaką maja podpisaną umowę.

10kowamamusia ja we wczesnej ciąży miałam brunatne plamienia i tez czytałam, że tak się zdarza i skończyło się to plamieniem z jasnej krwi i zabraniem przez karetkę z pracy i tak od 7 tygodnia jestem na L4 i z dzidzią wszystko jest ok. Teraz po przejściu tych doświadczeń nie zwlekałabym tylko od razu poszłabym prywatnie do dobrego ginekologa jak tylko dostałam tych brunatnych plamień. Nie czekaj na wyznaczoną wizytę tylko poszukaj lekarza który rozwieje Twoje wątpliwości.

http://s6.suwaczek.com/201510101762.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pqegjmni5.png

Odnośnik do komentarza

~10kowa mamusia88
Kochane dziewczyny,poradzcie....7 tydzien ciazy, a wizyta dopiero 21 lipca, wszystko ok,mdlosci normalnie ,samopoczucie ok,ale...dzisiaj padal deszcz i podbieglam doslownie 20 metrow,jak poszlam siusiu to zauwazylam na papierze podbarwione brazowe uplawy ...2 miesiace temu mialam poronienie zatrzymane, to moze byc od tego? Poza tym, jestem niby w terrminie kolejnych miesiaczek,gdzie podobno to sie zdaza...poradzcie cos...

Ja bym na IP pojechała. Nie chce Cię straszyć, ale tak nie powinno byc. Ja tez tak mialam i ciążą obumarła.

Nasza córeczka Pola jest już z nami. Urodziła się 3.10.2015 o 23:55, waży 2870g i ma 54cm długości.

Odnośnik do komentarza

10tkowa u mnie w 8 tyg w poprzedniej ciąży tez wystąpiły takie plamienia i pojechałam od razu na IP i okazało się ze ciąża się nie rozwija oby u Cb było wszystko ok trzymam mocno kciuki i jedz jak najszybciej bo to może wiele znaczyc.
Dziekuję za sprawdzone sposoby na zgage nie próbowałam mleka i gum ale mleka juz sie napiłam zobaczymy jaki efekt bo renni mi juz nie pomaga:(
Tragedia dla rodziców tego maleństwa, taka kruszynka.
Co do szczepień nie mam zielonego pojecia.
Ja mam 5kg na plusie.

http://www.suwaczki.com/tickers/oar8csqv4iurl55q.png

Odnośnik do komentarza
Gość Niuśka32

Dziewczyny,
jak wygląda Wasz orientacyjny dzienny jadlospis?????
bo Ja co chwila coś podjadam,też tak macie?:):):)
ja np dzis od rana juz zjadlam: kanapki, arbuza, ciasto, cukierki, chrupki kukurydziane, makrele, kawe....a dopiero 15......

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...