Skocz do zawartości
Forum

Październikowe maluchy 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie.No ja wciąż nie rozpakowana.Miałam dwa podejścia,dwie noce męczyłam się na porodówce i nic.Teraz jak czytam jak wiele z Was ma już to za sobą to mi się płacze bo ja już mam tego dość.Oczywiście wszystkim mamusiom z dzidziusiami po tej stronie brzuszka serdecznie gratuluję i życzę zdrówka.Sama już nie daję rady,za długo to wszystko trwa.W szpitalu jestem ponad dwa miesiące..

http://fajnamama.pl/suwaczki/hwkp64z.png

Odnośnik do komentarza

Nati no to byczymy się na całego ;) a jakaś sałatka owocowa? Zdrowa a cukier w 100% naturalny. Mi się marzy cola ale toaleta tak daleko :P
Dziewczyny dają czadu na porodówkach a my leżymy w najlepsze ;) uwierzycie że jeszcze się nie podniosłam :P aż wstyd więc czas na śniadanie.
P.S. ja też próbuję ogarnąć forum i fb i jest ciężko (a tu mi jakoś lepiej) szkoda że tabelka pusta to było by prościej dowiedzieć się która już po.

She violet tylko ty się tu odezwij po wizycie!

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdgejk704zuf.png

Odnośnik do komentarza

Oksytocycę miałam dwa razy podawaną i nic,akcja nie postępowała .A co chodzi o cc to pytałam stwierdzili że mam predyspozycje żeby rodzić sn,mimo tego że mały waży ok 4000g,to i tak uważają że dam radę a żadna ze mnie zbudowana babka raczej drobnej budowy.Teraz to proszę tylko Boga żeby małemu nic się nie stało,żeby jak nadejdzie ten moment dał mi siłę do jego urodzenia...

http://fajnamama.pl/suwaczki/hwkp64z.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie nowe mamusie na forum. Z Facebooka dowiedziałam się, że Anarella jest kadrową i nową mamusią właśnie na forum. Widziałam Twoje wpisy, ale czy mogłabyś odnieść się do tego co umieściłam na FB? Tu cały mój wpis:
"URLOPY DLA TATUSIA
Zakładając, że to mama w całości skorzysta z macierzyńskiego podstawowego 20tyg, macierzyńskiego dodatkowego 6tyg, rodzicielskiego 26tyg (można go dzielić na 3 cześci po min.8 tyg), czyli mama cały rok (52tyg.) z dzieckiem, to tata ma takie możliwości:
-2 dni okolicznościowego z tytułu urodzenia dziecka (100% płatne)
-2 tygodnie opieki nad matką po urodzeniu (80%płatne, lekarz wystawia L4)
-2 dni opieki nad dzieckiem do końca roku kalendarzowego (płatne 100% przysługuje do 14 roku życia dziecka, mamie lub tacie, ale na początku mama jest na macierzyńskim, więc tata powinien skorzystać)
-2 tygodnie urlopu ojcowskiego (tacierzyńskiego) do wykorzystania przed ukończeniem 12 miesięcy przez dziecko (płatne 100%, jest to 14 dni kalendarzowych, nie roboczych)
Czy zgadzacie się z tym? Czy ktoś coś więcej wie? Czy dużo wcześniej takie wnioski powinno się składać, czy pracodawca może odmówić? Czy L4 na opiekę nad żoną wystawia szpital, czy ojciec dziecka musi iść do swojego lekarza?
Chcę wykorzystać w 100% możliwość kontaktu dziecka z ojcem, a normalnie to nie ma szans na jakieś wolne..."
Z góry dziękuję za odpowiedź. Jeśli coś się tu dowiem, to przekaże też dziewczynom na Facebooku.

PS. Nad moim suwaczkiem jest link do TABELKI, nie zapomnijcie uzupełnić :)

Odnośnik do komentarza

Witam i ja.. Na jutro termin.. A ja padam na ryj za przeproszeniem. I jeszcze to grypsko, zamiast odpuszczać to jest tylko gorzej.. Podbrzusze mi pulsuje od "skurczy" ale góra oczywiście się nie stawia... Mały się bardzo mało rusza już.. Leci ze mnie śluzem że aż fuj ;p
Muszę iść do sklepu.. Jutro chcę już rodzić no. Mam dość tego "kalectwa".

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e5euxfrmqfx.png

Odnośnik do komentarza

Kasiek slowo Ci daje na Twoim miejscu gdybym miala mozliwosci finansowe kazalabym sie przeniesc do jakiejs prywatnej placowki i zaplacilabym za cesarke. Podziwiam Cie i kompletnie nie rozumiem czemu oni Cie tam tak mecza.
Gratulacje dla wszystkich swiezo upieczonych mam i ich pociech. Pozytywnie zazdroszcze i zycze duzo zdrowka:-)
Justynka ja tez mam dzisiaj dzien lenia. Leze jeszcze w szlafroku i ogladam porody na ipli:-) z jednej strony chcialabym, zeby cos sie juz zaczelo dziac z drugiej boje sie bolu i porodu sn. Dziasiaj mam wizyte na 19 i sciagniecie krazka. Jutro zdam relacje z odbezpieczenia, moze komus sie przyda:-)
Dziewczyny, ktore zamierzaja rodzic sn bedziecie sie decydowaly na jakies znieczulenie?
Moze mamy, ktore juz rodzily podziela sie swoimi doswiadczeniami?

Odnośnik do komentarza

kasiek81
Oksytocycę miałam dwa razy podawaną i nic,akcja nie postępowała .A co chodzi o cc to pytałam stwierdzili że mam predyspozycje żeby rodzić sn,mimo tego że mały waży ok 4000g,to i tak uważają że dam radę a żadna ze mnie zbudowana babka raczej drobnej budowy.Teraz to proszę tylko Boga żeby małemu nic się nie stało,żeby jak nadejdzie ten moment dał mi siłę do jego urodzenia...

Banda konowalow! Kolezance po jednej kroplowce od razu cesarke robili, a Tobie dali dwie, ktore nic nie daly i na co czekaja? Noz sie w kieszeni po prostu otwiera...

Odnośnik do komentarza

Ja rodziłam dwa razy, dwa razy sn, za pierwszym razem 5 dni przed terminem, pierwsze skurcze zaczęly sie około 16.00, Kinga urodziła sie o 8:56 następnego dnia, mimo sporych bolesnych skurczy praktycznie do rana bez postępu rozwarcia, podali i około 2 w nocy doralgan ( nie polecam w ogóle nie działał) miał mi dać troche wytchnienia i odpoczynku ale pozbawił mnie przytomności na 20 minut i tyle było jego działania, położna była bliska omdlenia jak półgodziny po podaniu leku zobaczyła mnie na nogach, przy porannym obchodzie lekarz przebił pęcherz płodowy i podali mi oksytocynę, wtedy mała była na świecie w 40 minut. Drugi poród to już zupełnie inna historia, 5 dni po terminie pierwsze skurcze 22 wieczorem około północy zadzwoniliśmy po położną, przyjechała zbadała powiedziała, ze jest około 2cm rozwarcia i kazała się położyć spać:PP tak badając się co 2h dotrwaliśmy do 4 rano w domu, potem prysznic i do szpitala jak wyjeżdżalismy to było już 4 cm do szpitala mamy 15 minut więc mogliśmy sobie pozwolić, na porodówkę trafiłam około 5 rano prze 7 rano Emilka sie urodziła, bez żadnego znieczulenia i bez obecności lekarza, nawet raz nie przyszedł mnie zbadać, przyszedł zaspany pan doktor jak mała była juz u mnie na brzuchu. Obie miały po 3,56 i 3,54kg, to co na pewno i pomagało żeby poradzić sobie z bólem to skupienie na oddechu (i tu bardzo przydaje się dobra położna) i prysznice w ciepłej wodzie. Teraz czekam na trzecie i stwierdziłam, że nie będę brała zzo, chyba bardziej sie boję wkłucia w kręgosłup niż bólu, ale to ja. moje rady to po pierwsze słuchać położnej, lekarz na sali porodowej wg mnie jest zbedny:PP, po drugie dać sie ponieść swoim odczuciom , czyli czujesz ulgę jak leżysz to leż, lepiej ci jak cie bujasz na piłce to się bujaj, czujesz potrzebę spacerowania to spaceruj i jasno trzeba to mówić personelowi.
To są moje odczucia po dwóch porodach.
Sorki troszke się rozpisałam:))

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371xwfb4zmh.png]Tekst linka[/url]
http://s1.suwaczek.com/201011094572.png

Odnośnik do komentarza

mleczyk1-potwierdzam są to wszystkie opcje jakie przysługują tatusiom. Tata składa wniosek 7 dni wcześniej, mama ma 14 dni. Nigdy się nie spotkałam z odmową ze strony pracodawcy jeżeli wnioski złożono później choć teoretycznie jest to możliwe.Wszystkie zwolnienia jakie wpływają do mnie w związku z opiekaą nad mamą po cc są wystawione przez Szpital.

Odnośnik do komentarza

Ja rodziłam synka bez znieczulenia, ważył 4200, poród zaczął się odejściem wód, po jakimś czasie pojawiły się bardzo silne skurcze, które trwały ok.2 godz, może 2,5, potem było pełne rozwarcie i 45 min parcia, przy przyjęciu na IP miałam 4cm rozwarcia. Ból był straszny, gdybym tylko miała możliwość na pewno wzięłabym znieczulenie, ale przynajmniej szybko poszło. Teraz też nie będę miała znieczulenia bo u mnie w szpitalu nie jest dostępne. Boję się długiego porodu, teraz mam krążek więc szyjka jest odciążona i może się dłużej rozwierać, miałam też wypalaną nadżerkę co też może przedłożyć rozwieranie i poród może być boleśniejszy. Ale teraz będę z mężem, mam nadzieję że okaże się pomocny :-) Dziewczyny jak macie wybór bierzcie zzo, no chyba że naprawdę jesteście odporne na ból, ale ja nie widzę sensu się męczyć jak można tego uniknąć.

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73ojghzm7x.png

Odnośnik do komentarza

yo-anna po przeczytaniu Twojego wpisu od razu uśmiech pojawia się na twarzy :) Gratuluję macierzyństwa :)

OliWccia Kaja_Październik2015 GRATULUJĘ!

Kasiek81 oby wszystko z dzieciaczkiem było ok. Współczuję Ci bardzo, ale czego to nie zrobi się dla kochanego maleństwa. Najgorsze jest bycie na takiej łasce ludzi, od których teraz dużo zależy. Trzymaj się kochana

anarella
OliWccia-GRATULACJE!!!!
Luizjana- męzowi będzie przysługiwał urlop ojcowski. płatny 100%.Musi 7 dni przed urlopem złożyć wniosek+akt urodzenia.
Sisi2- wniosek trzeba złożyć w ciągu 14 dni , nie koniecznie osobiście.Można go pobrać z netu np http://www.budujacamama.pl/2015/03/kompletny-wniosek-o-roczny-urlop.html. To jest wniosek o roczny urlop płatny od razu 80%.
I pamiętajcie dziewczyny żeby zgłosić w kadrach,że chcecie zgłosić dziecko do ubezpieczenia zdrowotnego. Nic nie dzieje się z automatu, a u mnie np wielu tatusiów zgłasza dziecko do ubezpieczenia zdrowotnego a nie mamuśki.

Dzięki za pomoc. Co do ubezpieczenia to maluch będzie zgłoszony u tatusia. U mnie w 'kadrach' jest za duży bałagan i z błahych rzeczy robią problemy, wiec wole nie ryzykować. Z doświadczenia widzę, że jednak lepiej jest pracować w większej firmie...

Odnośnik do komentarza

Kafana No właśnie nie byłam... wiem- mój błąd. Jednak do tego szpitala, w którym chciałabym rodzić jest dość daleko. Sama nie odważyłabym się pojechać, a po drugie pewnie bym się zgubiła, no a mąż do późna pracuje. Wymówki, wymówkami. Pewnie gdybym się zmobilizowała odwiedziłabym ten szpital, ale to zawsze było: "jeszcze czas", a to już końcówka 40 tyg... Zleciało, jak 2 dni :)

Sisi2 Tak, biorę. Jednak niedługo, bo od sierpnia, co były te upały. Dwa dni utrzymywało mi się dość wysokie ciśnienie i wtedy mój gin zapisał mi depogyt 2x1. To dobrze, że próbują zbijać. Wiadomo, że jak będzie jakiekolwiek zagrożenie, to już nie ma dla mnie znaczenia, jak urodzę, jednak chciałabym chociaż spróbować rodzić sn, a już w ogóle poczuć ten cud narodzin- podobno wspaniałe uczucie :)

Yo-anna Twój wpis dodał mi otuchy. Życzę zdrówka dla Ciebie i Maleństwa :)

LuizjannaDobrze, że będą chociaż próbować zbić, bo przeważnie dobrze reaguję na leki. A co do innych objawów, to już od dłuższego czasu leczę się na tachykardię zatokową (serce bije mi jak szalone), ah nie ma co się martwić na zapas i tak to nic nie zmieni :) Już nieważne jak urodzę, ważne żeby wszystko dobrze się skończyło :)

Kasiaaa7989 Fajnie, że nie jestem sama, mam nadzieję, że będzie tak jak piszesz na końcu :)

OliWccia Gratulacje! Zdrówka dla Was i szybkiego powrotu do sił

Odnośnik do komentarza

Martyna1 ja do głownego szpitala ma 5 min ale rodzę w takim mniejszym 30 km ode mnie. Widziałam oba i ten pierwszy mnie przeraża więc wolę bardziej kameralny, nowszy i lepszą opieką. Tam jestem pewna że czy sn czy cc będę w dobrych rękach. Wizyte sobie zrobiłam z mężem na weekend bo wtedy spokoj zazwyczaj mają. Jakby nie było dasz radę:) Grunt to zachować spokój:)

Odnośnik do komentarza

OliWccia, Kaja_Pazdziernik 2015 - gratulacje, wygląda, że będziecie ostatnimi wrześniówkami :)

sheViolet, rozumiem dlaczego jesteś zła, ale może to i dobrze, że przynajmniej masz jakąś konkretniejszą perspektywę :)

ja ciągle dyskutuję z Adasiem, żeby min. do piątku wieczór wytrzymał, jutro urodziny Majki, tort zamówiony, wszystko na przyjście gości kupione, więc lepiej żeby numeru nie wywinął :) A potem w pt babcia z dziadkiem przyjadą, więc zawsze łatwiej, że jak się zacznie to zostaną z Majką...

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c15nmjagfd6bq.png

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9uay3luwocfhs.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...