Skocz do zawartości
Forum

Październikowe maluchy 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Domka, jestem w podobnej sytuacji do Twojej. Też niby 7 tydz ale nie było słychać serduszka, a nawet nie było widać zarodka, wiec gin powiedział, że to raczej 5/6 tydz. Ale dzisiaj w nocy, obudziłam się z takim strasznym smakiem w ustach i mdłościami, które mam cały dzień. Mam nadzieję, ze to dobry znak:-)

Odnośnik do komentarza

Javmialam tylko raz ze wsciekalam się bo niewidziała co mam zjeść,jadłam śledzie na zmianę z czekoladą. Teraz jest spokój,bez wariacji,ogólnie na nic nie mam ochoty,może napiłabym się pepsi... Najbardziej to huśtawka nastroju mi dokucza,strrrasznie i szczerość.to płacze i śpię.nikt mnie nie rozumie,takie mam wrażenie,to co mam zrobić jak nawet nie mogę sievrozladowac bo muszę odpoczywać i leżeć. Jutro chyba trochę kurze ogarnę bo nawet z daleka je widać. To może się rezerwę.. Oj,oby tylko takie problemy zatrzymały moja głowę. Pozdrawiam,ale mamy jazdy...

Odnośnik do komentarza

Dziękuję Kaja i Moni, nawet nie wiecie jak podnosicie mnie na duchu :-). Ja mam usg w czwartek 5 marca, dzisiaj robiłam betę, jutro wynik i za kilka dni powtórzę. Żałuję, że nie poprosiłam gin o zwolnienie, czuję się jakaś 'rozmemłana', senna i rozdrażniona i jeszcze te mdłości doszły, ale przynajmniej odczytuję to za dobry znak.

Ja dzisiaj poczułam ochotę na kwasoty, otworzyłam słoik ze śledzikami zrobionymi przez mamę ale niestety zapach mnie odrzucił, wiec poratowałam się ogórkami kiszonymi.
A Wy dziewczyny którego października macie termin? Czy Wam ginekolog założył kartę ciąży dopiero po usłyszeniu serduszka? Mnie powiedział, że dopiero jak w czwartek będzie ok to założy.
A ty Moni może nie przesadzaj z pracami domowymi... Dobry film, najlepiej komedia ;-), herbatka i łóżeczko.

Odnośnik do komentarza

Dzięki,film już mi przeszedł tydzień leżę przed tv,coś chciałabym zrobić,malutkie kurze pewnie się uda zrobić,a i koniecznie jutro zrobię sobie jakieś kosmetyczne sprawy przy sobie. Dzisiaj spojrzałam w lustro i stwierdziłam że jak tak dalej pójdzie to sama na siebie nie będę chciała patrzeć. Bo po co makijażu to wszystko,do lozka? Skóra na buzi zrobiła mi się jakaś podrażnienia,zaczerwienione.
Oooo,syn przyniósł mi pepsi,łyk zaspokoić moja potrzebę,więcej mi nie trzeba.
Ja w ostatni poniedziałek dostałam kartę ciąży,wcześniej byłam miesiąc temu to jeszcze nie było potwierdzone. Co tam dziewczyny, jaki temacie przerobimy?

Odnośnik do komentarza
Gość 10kowa mamusia88

No z humorami,to jest zabawa;) ja w jednej chwili krzycze,za chwile sie smieje i jak to potem analizuje,to se mysle,ze zachowuje sie jak jakas wariatka;) hmmm.. Dziewczyny,a powiedzcie mi jak i Was wyglada menu dzienne na tym etapie? Przyznam szczerze,ze jestem pierwszy raz w ciazy,wiem co powinno sie jesc, czego unikac,ale moze jak byscie napisaly,jak wyglada wasze menu dzienne? Moze jakies cenne porady? ;)

Odnośnik do komentarza

Jemy to na co mamy ochotę,bo trudno sobie odmówić przyjemności. Mi ogólnie nic nie smakuje. Jem z rozsądku. Pomarańcze bardzo mi pasują i zupy...warzywa na patelnie plus sos czosnkowy.jogurtów że zbozami i majonez oraz chleb że słoneczniki i innymi ziarnami. To wszystko. Nic na siłę.woda i gorzka herbata. Rano jak zawsze mąż robi mi kawę,mam na nią ochotę,wypiłam łyk i be,już nie mogę. Kaprysy...

Odnośnik do komentarza

Na podrażnienie polecam olejek L'oreal NUTRI-GOLD - olejkowy rytuał do twarzy:-) (to pełna nazwa). Kupiłam w zeszłym tygodniu w promocji w Rossmanie za ok 20 zł. Jest na prawdę rewelacyjny, nie zostawia tłustej maski a świetnie nawilża i jest b.dobry pod makijaż. Pod koniec zimy też często mam problem z przesuszoną i podrażnioną skórą.

Co do karty ciąży, to trochę sie uspokoiłam, bo juz sobie myślałam różne 'rzeczy'.

W ogóle nie mogę się na niczym skupić, najgorzej jest w pracy bo wymaga koncentracji (pracuję w szkole średniej). Eh, te 'uroki' (oby prawidłowej) ciąży!

Odnośnik do komentarza

Ja jem prawie normalnie, śniadania - coś na mleku, jogurt naturalny z bananem i miodem albo kanapki, obiad - normalnie, przeważnie to co ugotuje mama :-), bo długo pracuję i zazwyczaj nie mam czasu gotować, chyba że w weekendy, odmawiam sobie sera pleśniowego chociaż przepadam za nim. A na samym początku, gdy jeszcze nie robilam testu i nic nie wiedziałam, zajadałam się śródziemnomorskim mixem sałat z sosem greckim, pomidorami (chociaż te zimowe pewnie niezbyt zdrowe) i daniami ze szpinakiem. Podejrzewam, że moze brakowalo mi jakiś witamin. A i do większości dań dodawałabym czosnek, ale nie przesadzam bo wiadomo, nawet na drugi dzień 'czuć' :-) W weekend nadrabiam.

Odnośnik do komentarza

ankaskakanka102015
Hej, ja po wizycie. Połowa szóstego tygodnia, pęcherzyk ciążowy widoczny z pęcherzykiem zoltkowym, średnica pęcherzyka ciążowego 1,2 cm. Za dwa tygodnie wizyta, powinien byc już zarodek i serducho powinno bić.
Jako ze mam za sobą poronienie dostałam dupiastym 2x dziennie.
Co myślicie?
Jak reszta dzisiejszych pacjentek?:)

To podobnie jak u mnie, pęcherzyk 1,7, żółtkowy tez jest. A kiedy masz termin?

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny chciałam polecić Wam film Sekret z 2006 roku. Jest to dokument, który pokazuje jak pozytywne i negatywne myśli mają wpływ na nasze życie. Namawiam Was na mały seansik zwlasza, że żyjemy teraz trochę w stresie.
Jeśli chodzi o moje menu to w sumie jem to co mam w lodówce. Od paru rzeczy mnie odrzucilo więc unikam jak ognia. No i wyelimonowalam produkty "zakazane" w ciąży.
Kartę ciąży położna założyła mi od razu, zanim zbadał mnie lekarz. Powiedziałam tylko, że zrobiłam test z pozytywnym wynikiem i od razu też wszystkie badania, a potem dopiero potwierdził lekarz.

Odnośnik do komentarza

17 marca będę miała usg i test pappa,może wtedy mi dokładnie określa wiek ciąży i termin porodu. Mam rozbieżność według miesiączki a usg. Trochę mnie to martwilo bo wiem kiedy nie uwazalismy i świadomie pracowaliśmy nad bobaskiem ale widocznie dłużej wedrowalo jajeczko zanim osiadł w macicy. Obyśmy zdrowe dzieci urodziły,co tam trudny start a szczęśliwy

Odnośnik do komentarza

Mnie też czekają te badania, bo przecież 35+ ;-). Z tego co czytałam to usg tzw. genetyczne jest o wiele dokładniejsze niz to normalne, więc bedę czekać na Twoje wrażenia i wieści po wszystkim.

Kotek90, postaram się obejrzeć ten film w weekend, jeżeli jest dostępny w necie. Może pozwoli mi się trochę odstresować.

Odnośnik do komentarza

To prawda że trochę się uspokoilam.piersi mnie bolaly w zeszlym tyg a teraz przestaly i trochę się tym martwilam ale widać że nie ma co wariować.lekarz powiedział że trzeba na spokojnie no teraz to glownie natura decyduje,cos chyba w tym jest.ale stres ogromny !karty ciąży nie dostalam,po wynikach za dwa tygodnie.ściskam Was wszystkie!

Odnośnik do komentarza

Ja przeważnie chodzę sama. Czasami na usg mąż byl ze mną. Nie zapomnę jak w ciąży z synem (obecnie 14 l) mąż sie poplakał jak zobaczył człowieczka o dł 3 cm z tymi maluśkimi rączkami i nóżkami, to było niesamowite. W ciąży z córką był ze mną na 2 usg, właściwie to na tym drugim byliśmy wszyscy i braciszek mógł zobaczyć siostrzyczkę :-). Na takie normalne wizyty chodziłam i chodzę sama, chyba że coś się działo i jeździlismy na izbę przyjęć razem.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...