Skocz do zawartości
Forum

Październikowe maluchy 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Emilka moja tak jakby mniej moczy pieluch. Ale ja w taką pogodę tj. upalnie u nas, dużo częściej zmieniam jej pieluchy. I może stąd te wrażenie.
A z drugiej strony może mniej robi siku bo dużo bardziej się poci. A poci się strasznie, jak leży na poduszce to tą potem można wykręcać. Tzn poduszkę nie Natalie :-D

Nie wiem jak z poceniem u Twojej ale może to też być przyczyną?

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzkrhmyazn2yo4.png

Odnośnik do komentarza

Mi tez sie wydaje, ze moczu jest mniej, ale jak powiedziala Skarolina, moja tez sie poci bardziej niz do tej pory, a i sama pieluche staram sie czesto w dzien zmieniac.
Co do podawania plynow, to mnie bardzo martwi, bo sa juz upaly, mala sie poci, a nie potrafie jej nauczyc picia z butelki, ani zadnego kubeczka, ewentualnie lyzeczka, ale ile tak sie moze napic:/

http://www.suwaczki.com/tickers/1usavcqgksnzvxwk.png

Odnośnik do komentarza

Moja też mniej siusia- właściwie bardziej posikuje niż siusia - wiem bo od jakiegoś czasu próbuję jej mocz zbadać i w tym kubeczku to tak ledwo co na dnie jest. Rzeczywiście chyba więcej potu bym wycisnela z poduszki :P
Aniaba85 moja z butelki też nie bardzo pije :( zazwyczaj tylko ją gryzie. chociaż wczoraj odnioslysmy sukces bo wypila około 50 ml soczku :)

Odnośnik do komentarza

Witam Was Dziewczyny po kilku dniach przerwy... Długi weekend prawie się udał. Prawie, bo jak to z 4 dzieci zawsze cos może się wydarzyć. W sob spędziłam 4h na sorze z najstarszą córką, z podejrzeniem wyrostka. Na szczęście okazało sie, ze to tylko wyjątkowo bolesna owulacja. Do lasu nie pojechaliśmy, bo bałam się, że gdyby jednak trzeba było wyrostek usuwać to lepiej byc bliżej szpitala. Misio w tych upałach kiepsko sypia w nocy. Pije w nocy ze dwa razy a czasem ma potem ochotę na zabawę. Z poceniem u nas lepiej, pomimo upałów. Ma podniesioną dawkę wit D do 600IU.

Od nas także wszystkiego najlepszegondla Waszych dzieciaczków z okazji i h pierwszego Dnia Dziecka:-)))
Dzień dziecka bardzo nam sie udał:-) Mała (5,5 roku) dostała ślizg ogrodowy, ktory podłącza sie do węża ogrodowego. Zabawa pierwszorzędna dla całej rodziny! 35 zł a radocha na maxa! Misio dostał chodzik/pchacz/trampolinę takie 3w1, ale na razie kontakt z tym sprzętem powoduje u niego furię i płacz! Może jak bedzie starszy to mu sie spodoba. W ramach święta dostał wczoraj jedną truskawkę do siateczki i był przeszczęśliwy. Czekam na ewentualną reakcje alergiczną... Póki co brak oznak;-)

Mam do Was pytanie. Od kilku dni cos nas w domu kąsało. Poszukiwania komarów i meszek nie dały rezultatów. Dzisiaj zauważyłam na firance w sypialni takie mikro muszki/robaczki takie 1,5mm. Potem zobaczyłam to cholwrstwo na nóżce synka, gdzie po chwili pojawił sie odczyn jak po komarze. Czy wiecie może co to jest i jak sie tego pozbyć?? Olejki nie działają, ultradzwiękowy odstraszacz do gniazdka tez nie. Moskitiery nie działają, bo te stwory są tak małe ze przechodzą przez oczka siatki.

Z siusianiem u małego jest nawet wiecej, ale dużo pije wody w ciagu dnia, zwłaszcza jak jesteśmy na spacerze. Jak miałam córcię najmłodszą to tez był problem z butelką i poiłam ją piersią (pierwszy wypływ mleka zaspokaja pragnienie a nie jest tak kaloryczny). Dopiero ok 10msc dojrzała do butelki i kubka.

Odnośnik do komentarza

4mama ja swoja glownie piersia dopajam, ale mam taki problem, ze jak dostanie piers do napicia, to mam problem, zeby ja odstawic, bo ciagnie do konca. Jak zabieram sila to jest placz. I jak mam jej rozszerzac diete w upaly, jak napije sie cycusia i starczy jej i za picie i za jedzenie :/
W ogole to powiedzcie mi, jak u Was wyglada dzien karmienia- co i co ile mniej wiecej godzin podajecie? Zauwazylam, ze wczoraj mala chetnie zjadla 1/3 malego sloiczka z lososiem. A to chyba dlatego, ze sie przeglodzila, bo dlugo spala i przerwa miedzy karmieniami byla ponad 4 godziny. Moze ja za czesto ja karmie i nie jest na tyle glodna by zaakceptowac nowe smaki:/
Na dodatek wyszedl nam wczoraj 3 zabek, wiec jest w dzien marudna, a noce to koszmar bo ciagle poplakuje i miejsca sobie nie moze znalezc.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usavcqgksnzvxwk.png

Odnośnik do komentarza

Aniaba85 ja staram się karmić co 2/3 h, czasem pierś trochę częściej, rano kaszka, ok 15 obiad wychodzi duży słoik gerbera czy sama gotuję czy kupny. W międzyczasie woda i chrupki kukurydziane. Od kilku dni Kacper jest bardzo wymagający, płacze jak zostaje sam, ogólnie mało co mu pasuje, sama nie wiem już o co chodzi, może zęby, upał, skok...
Na dzień dziecka Kacper dostał od taty zagrode z drewnianymi szczebelkami, super sprawa. Trochę się martwię, bo Kacper jak pelza to lewą nogę ma wyprostowana a drugą podciaga się, może mu to jeszcze przejdzie.
Mam truskawki z działki ale boję się dawać je.

http://www.suwaczki.com/tickers/h84f20mmd8jhq88f.png

Odnośnik do komentarza

Miłosz ok 6 rano ssie pierś, o 8 dostaje kaszke z owocem, po 2 lub 3 h piers, obiad je 13-14, ok 17 piers, o 19 kaszka, i do snu podaje piers. W nocy zdarza się 1 karmienie lub wcale. Przedwczoraj podałam małemu poraz pierwsZy truskawki z działki mojej babci. Miloszek trochę się krzywil ale zjadł dwie sztuki. Na razie nie ma żadnych objawów alergii, bacznie go jednak obserwuje;)

Odnośnik do komentarza

Hej:-) u nas nareszcie sukces w kwestii spania! I to po czesci dzieki radom gosciowki za co z miejsca jej bardzo dziekuje. Od tygodnia Sebek spi w swoim lozeczku i to w swoim pokoju! Usypia w maks 10 min. Jeszcze nie sam, musze przy nim byc, poglaskac go po pleckach czy przelozyc na brzuszek jak trzeba ale dla nas to i tak wielki przelom. Ciezko sie spalo z nim w jednym lozku i chyba po prostu nawzajem sie budzilismy. Wczesniej byly ok 4 pobudki, teraz gora 2.

Odnośnik do komentarza

Gratulacje Lencia. Ja próbuje się stosować do rad gosciowki, ale u nas się nie udaje. Przede wszystkim nie jestem w stanie jej uśpić w odpowiednim czasie :( Myślałam, że chociaż noce się poprawiły bo zaczęłam ja kłaść o 18 się budziła tak ze 3 razy w nocy, ale dziś to już był koszmar - pobudka co 2 godziny co do minuty i koniec spania o 5.45.

Odnośnik do komentarza

U nas tez ostatnie noce to koszmar- nie wiem czy przez zabkowanie, czy upaly, pobudki czesto i to z placzem, uspic ciezko. Mam nadzieje, ze to przejsciowe :/ dopiero nad ranem udalo mi sie ja uspokoic w naszym lozku, wtulila sie we mnie i zasnela spokojnie, chyba juz sama wymeczona tym niedospaniem.
Angel16 wiem, ze Ci ciezko, ale nie poddawaj sie, ten gorszy czas kiedys minie i Twoj maluszek tez zacznie sypiac normalnie.
Duzo energii dla wszystkich niedospanych mam ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usavcqgksnzvxwk.png

Odnośnik do komentarza

U nas tez problemy male ze snem, od ok 4 troszke marudzi i poplakuje przez sen, tule ja lub daje piers i drzemie spokojnie, odkladam ja i potem znow sie wierci, i tak do 7 kiedy sie budzi. Mysle, ze to przez zapalenie spojowek, ktorego sie nabawila, czerwone, sklejone oczko, ktorego nie moze otworzyc. Raczej nie przez upal bo ostatnie 2dni bylo w nocy przyzwoita temperatura. Pewnie bedzie spac spokojnie cala noc, jak sie oko zagoi :)

Wasze dzieci pewnie juz od dawna biora do buzi swoje stopki? My dopiero sie uczymy, przez ten brzuszek pewnie dotad nie mogla.:)

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09tgf6q1ldij01.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny:-) i u nas jakaś masakra ze spaniem w dzień max 2h a na noc śpi o 19 do 5 rano w międzyczasie milion pobudek chodzę jak zombi bo nie mam jak odespać pranie prasowanie sprzątanie ze starszą lekcje nie wiem jak długo tak pociągne :-(
Powoli myślę o wakacjach może macie coś sprawdzonego do polecenia nad zatoką lub mazurach

http://s6.suwaczek.com/201510101762.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pqegjmni5.png

Odnośnik do komentarza

Kasik81 my byliśmy dwa razy w Gąskach w Ośrodku Mario. Od zatoki to jest kawałek, ale warunki w domkach bardzo dobre i ośrodek zamykany z dwoma placami zabaw, animacjami dla dzieci. Blisko do plazy. Na terenie ośrodka bardzo dobrze zaopatrzony sklep. Gąski to mała mieścina, wiec nie ma takiego tłoku jak w kurortach.
A wogole to planujecie jakies wyjazdy wakacyjne? Dokąd w jakim terminie?

Odnośnik do komentarza

My planujemy zabrać Miloszka do wielkiej piaskownicy;) w drugiej połowie lipca obieramy kierunek Pomorze Zachodnie. Jestem tylko pełna obaw jak mały zniesie podroz, bo nie zawsze podoba mu się jazda samochodem zwłaszcza na dalszych trasach- po pewnym czasie zaczyna się nudzić, marudzic co często kończy się histeria nie do opanowania

Odnośnik do komentarza

U nas pewnie urlop u dziadkow w tym roku. Lepsze to niz nic, a jakos wizja wyjazdu = pakowania wielu niepotrzebnych (jak sie pozniej okazuje) rzeczy, dluga jazda, reakcja na nowe miejsce, to chyba ponad moje sily w tym roku. Za rok bedzie starsza, rozumniejsza, bardziej skora do wspolpracy ;) Teraz nawet jak jezdzimy do rodzicow 150 km, to jestesmy wymeczeni i wyjazdem i pobytem, a mowa w niwym miejscu. Z zalem pewnie w tym roku odpuscimy sobie piekne polskie morze.
Od kilku dni moja Natalka upodobala sobie lezenie na brzuszku- wystarczy, ze na chwile ja zostawie na wznak, a ona hyc i na brzuszek:) ale potrafi tez juz wrocic:) poki co wstawac jej sie nie chce- nie rozgryzla jeszcze jak to zrobic :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usavcqgksnzvxwk.png

Odnośnik do komentarza

W przyszłym tygodniu wybieramy się do Niemiec okolo 1000 km.Wszystko super bo Szymon lubi nowe twarze i nowe otoczenie. Jednak podróż przeraża mnie na samą myśl. Od 2 miesięcy jazda samochodem bywa bardzo kłopotliwa, bywa że Szymek płacze historycznie i nie można go w żaden sposób uspokoić. Próbowaliśmy juz chyba wszystkiego. Jest tylko gorzej. Niedawno 50 km jechaliśmy ponad 2 godz. Wystarczy ze wyciągnę Małego z fotelika i jest wszystko ok. Dodam że jazda wózkiem czasem podobnie wygląda :/ jakby nie lubił ograniczonej przestrzeni. Sama nie wiem. Może macie jakaś dobrą radę dla mnie? Byłabym bardzo wdzięczna.

Odnośnik do komentarza

Natomiast jeśli chodzi o nocny sen u mojego Maluszka to podobnie jak u Was dziewczyny pobudki są częste. Synek od 3 tygodni ma takie kiepskie noce. Często budzi się z płaczem jakby przez sen. Kręci i wierci się na wszystkie strony świata, nie mogąc spokojnie zasnąć. Bywa że rozbudzi się do tego stopnia ze godzinę potrafi nie spać. Np dziś obudził mnie bijąc po twarzy mając przy tym niezły ubaw :)

Odnośnik do komentarza

Natalka tez nie lubi swojego fotelika, a ze mamy taki do 10 kg to juz niedlugo przesiadzie sie do nowego :)
4Mama a jaki kupiliscie fotelik? Ja obecnie poszukuje, ale ile ludzi na forach tyle opinii. Bede musiala podjechac do sklepu i sama poogladac.
Niedawno pisalam, ze Natalka ma okres na nielubienie wszystkich poza mama i tata :) jak zobaczy w domu obcego to jest ryk, jak tylko chce sie doniej zblizyc. Wczoraj wpadlo kilku znajomych i oczywiscie przywitala ich tak samo ;) ale szybko dala sie zagadac i oblaskawic do tego stopnia, ze smiala sie i "gadala" do nich siedzac z nami przy stole:) widocznie zawsze trzeba dac jej czas na oswjenie sie, ale robilam blad, ze jak plakala przy gosciach wychodzilam z nia do innego pokoju. Wczoraj nie moglam wyjsc i poplakala troche przy nas, ale szybko sie zaciekawila i bylo ok :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usavcqgksnzvxwk.png

Odnośnik do komentarza

4mama nadal mamy ten pierwszy fotelik, zastanawiamy się już nad większym. Jaki polecasz?
Aniaba 85, super ze Natalka ostatecznie zaakceptowała gości :) i to z jakim gadatliwym efektem. Rozkręci się i zostanie duszą towarzystwa :) My byśmy mogli sprzedać Szymusia chyba każdemu, więcej śmieje się do obcych niż do swoich.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ja mam MaxiCosi Priori, jestem zadowolona, bo jak zaśnie to można przechylić go do takiego jakby leżenia. Mąż taki kupił bo mu Pani w sklepie powiedziała o dożywotniej gwarancji. Sama nie rozglądałam sie za fotelikiem, bo uznałam ze jest jeszcze za wcześnie. Tatuś pojechał kilka razy sam z małym autem i prawie dostał szału, jak synek wrzeszczał w tym małym nosidełku. Dla córki tez mieliśmy taki.
Nie chce Wam go zachwalać, bo może teraz są inne fajniejsze. Najlepiej pojechać z dzieckiem do sklepu, gdzie jest duży wybór i przymierzyć dziecko najlepiej w aucie z tym fotelikiem. U nas problem fochów w czasie jazdy sie skończył.

Odnośnik do komentarza

My fotelik mamy maxi cosi pebble do 13 kg. Jestem z niego mega zadowolona. Jest naprawdę głęboki po wyciągnięciu wszystkich wkładek i poddupka i mała jeszcze sporo może w nim pojeździć. Dodatkowo co bardzo sobie chwałę mamy familyfix - isofix do auta w którym jest funkcja przekrecenia nosidełka do pozycji w której mała może siedzieć. Nosidełko Noe jest przypiete na pasach tylko isofix na srubach do którego nosidełko ma specjalne zatrzaski. Polecam dziewczyny do kolejnych dzieci.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...