Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Misiaczek, my z mężem często wracamy do tej chwili gdy Ala pojawila się na świecie. To bylo cudowne przeżycie :) Chyba wciąż niedowierzamy ze jest z nami taka cudowna istota i tak szybko rośnie.
Olciak, świetnie Wam idzie to rozszerzanie diety. Widac ze z Mareczka konkretny facet i lubi dobrze zjeść. :)
Kasia2307, na moje oko to skok, u nas tak od dwóch tygodni albo i lepiej :/ ale odpukać ostatnia nocka calkiem calkiem.
Silv, proszę uprzejmie, oszczędź mnie na prywatnym :) Posłusznie melduje ze dawno mnie tam nie bylo z racji braku dostępu do laptopa ale wrócę :) U nas tez ząbków ni widu ni slychu, musimy się uzbroić w cierpliwość. Co do obrotów najwidoczniej również :/

Odnośnik do komentarza

mmadzia gratki ząbka:-) a wjeżdżać się nauczysz na 20-lecie posiadania prawa jazdy hahaha to pisałam ja, mega spec, co prawa jazdy nie posiada wcale:-)

Kasia cóż za coming out:-)))

Mamuśka Anbdzia w parku hahaha nie znałam, a to dobre jest:-)

Inez super że po sczepieniu super!

Silv nie nerwuj się, bo i ja zacznę:-) u nas sporadycznie obroty

kasiaaa a nie skok to czasem perfidny i podstępny? u nas perturbacje jedzeniowo-spaniowe właśnie wtedy się objawiają

kadaga dobra historia, ja czuję że byłabym właśnie takim kierowcą (bez obrazy ofkors), więc se daruję raczej wysiłek 17 podejść do egzaminu:-)))

Misiaczek miałam i mam w kwestii dzieci podobnie, swoje kocham miłością niewyobrażalną (zazwyczaj:-))) i to jedyny temat, który mnie rozmiękcza

rewolucja to Ci lovelas rośnie fiufiu:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5esvprfs90.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8u696a8ri931.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Mmadzia gratulacje zabkowe :) i ze mnie tez kierowca ze .... jezdze na co dzien autem ale ze M lubuje sie w duzych to ciagle nowe rysy przybywaja :/
Rewolucja oj biedne te wszystkie dziewczyny :) Jasio is the Best :)
Ewulka piekna Ty :) a jesli chodzi o miod to ja starszej podawalam w 2 roku zycia rozrabiany z goraca woda.
Kasia mysle tez ze moze to byc skok
Misiaczek ja mam podobnie tzn 1 dzidzius zaplanowany wyczekany kochalam I kocham najmocniej jak potrafie ale tak dala popalic ze o 2 nie chcialam slyszec a teraz mysle ze moze jeszcze jedno :)
A jesli chodzi o odbijanie stope I raczek to mamy ze szpitala z podpisami poloznej I lekarza taka pamiatke :)
Jeszcze byl temat o usypianiu przepraszam ale juz nie pamietam kto co jak a wwiec u nas starsza usypiania na rekach byla do 8 mies. I pozniej wozek Bo kregoslup mi nie wytrzymywal a synek sam zasypia :)
Dobrej I przespanej nocy no chyba ze mi sie cos przypomni to jeszcze napisze :)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki!

Ewulka! Slicznie! Wygladasz jak gwiazda!

Madzia gratuluje zabka i spokojnej podrozy! Spiaca krolewna jest niemozliwa :)

Co do odciskow to my dostalismy ze smyka na urodzenie dziecka od naszych znajomych taka ramke i z jednej strony jest miejsce na zdjecie a z drugiej odcisk. Ta masa byla nieciekawa bo maz odcisnal i slabo bylo widac. A wiec zrobilam sama mase solna i oddusilam stopke malego :) wyszlo slicznie. Zrobie zdjecie i wstawie na prywatne.

Na miod za wczesnie.

Chyba musze po ten kapek jechac do ikei jak tak polecacie.

U nas tez dwa karmienia mm odpadly bo jest obiadek i deserek.

Inez u nas tez wszystko dobrze po szczepieniu. Malutki wazy 7300 i caly czas 25 centyl. Nie wiem czy sie tym martwic czy nie musze?

Silv u nas tez bez obrotow :(

Misiaczek ja tez oszalalam na punkcie malego i nie wiem co my robilismy bez niego.

Dziewczynki a planujecie jakies wakacje w tym roku w cieple kraje z dzieckiem? Bo my tak co roku gdzie latamy i myslimy w sierpniu zeby gdzies wygrzac z malutkim tyleczki.

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5eyvsx3zrf.png

Odnośnik do komentarza

OLGA śpiąca królewna :) dobre określenie :)

MISIACZEK ja się dzisiaj zastanawiałam jak to było jak nie było dzieci. A najstarsza będzie miała 12 lat i tak szczerze to ja nie pamiętam.

Pytacie jak Agatka zniosła zabka. Dosyć dobrze. Paluchy i wszystko co w ręce to do buzi a dodatkowo przez kilka ostatnich dni dużo na rękach i ryk był jak kladlam. Żadnej gorączki czy biegunki na szczęście.

Pisze do M bo w pracy był ze ząbek jest. On mi odpisał ze wow super po czym wraca do domu i mówi ze no co czuć go już pod dziaslem :) takie oto ma wyobrażenie o pojawieniu się zęba :) A co to za zdziwienie było jak mówię ze na zewnątrz jest :)

A z tym garażem głupim to ja nie wiem. Bo prawko długo mam i jeżdżę dobrze i dużo i to bardzo lubię. Po prostu tego jednego nie ogarniam:/ za to M urósł z dumy ze potrafi coś czego ja nie bo on ma prawko może ze trzy lata.

Dobra idę spać bo dziecko zjadlo i śpi M śpi a ja oczywiście z wami :)))

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Kadaga, kosmetyczka okazała się pomyłką, więc nie masz co zazdrościć. Zrobiła mi tak brzydko brwi, że pół dnia je tarłam( moja była na urlopie i porażka ją zastepowała)
Ja też bardzo żałuję, że nie zainwestowałam w szumisia, bo teraz sama muszę szumieć ( myślałam, że już się wyszumialam jak byłam młoda i piękna...)

Ewulka, zazdroszczę spacerku. U nas też piękna pogoda, ale z racji, że jutro wyjeżdżamy, a Hania ma resztki kataru, a Jaś zaczął kaszlec, a spora zaliczka wpłacona... Boszszsze...

Mmadzi, gratuluję ząbka. Też chcę:)

Mamuśka, pewnie, że zapisuję. Mam już całkiem pokaźny zeszyt :)

Silv, u nas też obrotów brak :)

Olciak, 1000km? To chyba samolotem?

Karolek, mufka 3 razy TAK

Olga, skoro cały czas przy 25 centylu, to jest ok :) rośnie równomiernie, że tak powiem...

Miałam napisać co u nas, ale Heniek marudzi :)

Mamuśka, to teraz już dodasz imie Kaziunia na privacie?

Odnośnik do komentarza

Olga dokładnie tak jak napisała Rewolucja jeśli rośnie w okolicach 25 centyla cały czas to jest ok, jeśli masz fajnego pediatrę to pogadaj przy najbliższej wizycie a jak nie to najprościej tu: https://parenting.pl/portal/jak-czytac-siatki-centylowe

Mój Bartek wagowo jest na 60 centylu od początku, ale długość ostatnio 97 centyl a normalnie był 70 więc się martwiłam a pediatra ładnie mi wszystko wytłumaczyła, że akurat do 1 rż długość to sprawa drugorzędna jeśli w ogóle rośnie, gorzej gdyby nie "wydłużał" się w ogóle .

U nas dziś -17 stopni raczej nie pospacerujemy...

http://www.suwaczki.com/tickers/wff29vvjhoucq3sg.png

Odnośnik do komentarza

Proszę męża, żeby dziś poświęcił czas dzieciom, bo jutro wyjeżdżamy na cały tydzień i muszę wszystko przygotować.
Wiecie co mi powiedział?
" Nie mam czasu, przecież muszę się spakować". Czujecie? A ja muszę spakować dwójkę dzieci, siebie, lekarstwa...zazdroszczę tym facetom.
Powiedziałam mu, że nigdzie nie jadę.

I mówię Łosiowi, kup jakieś pierogi na obiad, cobym nie tkwiła przy garach dziś. Zupę pomidorową mam, także tylko coś na drugie danie...
No to stwierdził, że na szybko kupi krokiety, ale muszę zrobić barszcz :/
Jacy oni sa BEZNADZIEJNIIII !!!!!
Nie cierpię rodzinnych wyjazdów.

To się wyżaliłam :))))

Odnośnik do komentarza

hejka:-)

my tez mamy zestaw z ikea z tym kubeczkiem i dzisiaj była próba picia wody- poszło super:-)

olga nie martw się- taka uroda, ja sama chciałabym być w 25 centylu, a jestem zakładam w 200? także tego:-) my jesteśmy od kilku lat wierni polskiemu morzu

rewolucja złowroga brew czy Breżniew? już nie kpię, współczuję, ja w życiu brwi nie robiłam, więc nie czaję tematu; tak to właśnie jest z wyjazdami z dziećmi, starsza wróciła z ferii zachwycona, ale przywiozła sobie gorączkę wysoką, więc wczoraj był armagedon, dzisiaj chyba idzie ku lepszemu

Wera super, trzymamy za przyjaciółkę i jej fasolkę

http://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5esvprfs90.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8u696a8ri931.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Rewolucja, u mnie tak jest zawsze. Mąż ogarnia się a ja cala reszte i jeszcze nad nim czuwam a jak chce mi pomoc to właśnie jeszcze roboty doklada. Standardowo jak jest z dzieckiem to nic zrobić nie może bo przecież się nią opiekuj. Tez czasem mam juz dość wiec wiem co czujesz. Ja ostatnio zagrozilam ze jak się nie ogarnie to rezygnuje z wszelkiej pracy i tez będę się tylko mala zajmować a on niech caly dom utrzymuje i jeszcze go sprząta bo swoich ekscesach. Mój mąż to budowlaniec z zamiłowaniem do majsterkowania wiec wiecznie mam w domu jakies deski, narzędzia i **** wie co jeszcze. Dlatego naprawdę jest ciężko to ogarnąć.
Tak czy siak, miłego urlopu! :)

Olga, mnie tez się wydaje ze nie masz się co martwić bo przybiera równomiernie i tyle. To wcale nie znaczy ze będzie maly. Mój syn byl strasznym chudzielcem, szelki nosil bo wszystkie spodnie leciały a teraz to kawal chłopa.

Chyba tez się pofatyguje do ikeii skoro tak zachwalacie. Może moja cesarzowa tez raczy w końcu cos zaakceptować. Póki co znowu ja wysypalo na buzi. Podejrzewam paluszki lub chleb choc w składach nie wspominają o mleku :/ Miłego dnia dziewczyny!

Odnośnik do komentarza

Kasia, u nas tez nigdy nie bylo cudow z zasypianiem, choc zle tez nie bylo. Jednak to co od dwoch dni sie dzieje, to juz jest parologia. Babel o 19 zastpia, po czym po 40 min sie budzi, znowu zasypia na jakies pol godzinki, po czym budzi sie i do 2 w nocy ma ochote na zabawe a ja juz odplywam. Dokladnie dwa dni temu, kiedy takie zasypiabie sie zaczelo, dziecie skonczylo 22 tydzien. Jaka ona jest obowiazkowa! 22 tydzien? No to czas rozpoczac skok! Nie ma co sie spozniac.

Misiaczek, ja mimo zawodu, tez nigdy nie rozplywalam sie nad cudzymi dziecmi. Teraz mam swoje i kocham nad zycie! Nawet o tej 2 w nocy, kiedy bezlitosnie nie pozwala mi spac hehe. No i tez ostatnio sie zastanawialam, ilez to czasu mialam, kiedy Anielki jeszcze nie bylo! Ciekawe, ze i tak wiecznie mi go brakowalo :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/relge6ydovhwfxhp.png

Odnośnik do komentarza

rewolucja wrzuć Łosiowi krokieta do pomidorowej i... bon apetit:-)))

u nas z wyjazdami i pakowaniem to samo, zapakuje swoje sprzęty w 5 toreb i plecaków (oczywiście nic prozaicznego typu ubrania, od tego jestem ja-majordomus) i przebiera nogami w drzwiach, potem zazwyczaj zdarza się (chociaż ze strachu przed opr coraz rzadziej) westchnięcie: och, nie zabrałaś mi..., no k... nie zabrałam gamoniu, standardowo tekst jeszcze: chyba się nie zmieści wszystko, po czym okazuje się , że jeszcze wszedłby mały słoń, już pomijam, że jego wspomniane graty elektrofotocotamjeszcze zajmują pół bagażnika

meyin punktualność to ważna cnota, jakby nic się nie działo, zamartwiałabyś się, ach czemuż to moje dziecko tak ładnie śpi, kiedy powinno dawać po doopie z powodu skoku :-))) u nas chyba mija skok-smok

http://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5esvprfs90.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8u696a8ri931.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Witam sobotnio!!!
Zacznę od poparcia dla Rewolucji!!! tak, tak!!! faceci są beznadziejni, albo co najmniej dziwni :/ Mój mnie tydzień temu wkur.... i póki co jest niewiele lepiej. Było to tak: miał jechać służbowym po nasze auto do mechanika, zabrać po drodze brata, no bo kierowca potrzebny, ale najpierw odśnieżyć przed domem. Wyszedł. Co jakiś czas zerkałam w okno - służbowy stoi na podwórku, minęło 1,5h, nadal stoi, więc nieco zaniepokojona dzwonię co się dzieje, a on???!!!! a on siedzi u swojej mamy i pewnie zajada bigos (tak się domyślam:P)!!! No i się wkurzyłam, bo ja jak głupia czekam ze śniadaniem, jak głupia wyglądam przez okno, zastanawiam się, co się dzieje, a ten "akurat miał do mnie dzwonić, ale go uprzedziłam"!!!! no jaka ja też jestem szybka!!! Szkoda, że w ciągu 1,5h nie miał czasu na krótki telefon i zawiadomienie mnie, że zmieniły mu się nieco plany, że zabrał go brat swoim autem i że ma zamiar wpaść do swojej mamy!!! Dodam, że czasem zdarzało się, że wrócił ciut później z pracy, bo wstąpił do rodziców, o czym dowiadywałam się później :/ Tłumaczyłam mu, że nie bronię mu wizyt (póki co;)), bo nie ma ich jakoś wiele, ale fajnie byłoby wiedzieć wcześniej, a ten robi to samo, jeszcze potem dziwi się, że ja jestem zła..... To ja mam wyrzuty jak chcę wyjść na chwilę do siostry (a nie byłam już ponad miesiąc!!) i zostawić Kazika z nim, no bo zmęczony po pracy, więc pewnie wolałby odpoczywać, z zegarkiem w ręku siedzę i wracam tak jak się umawialiśmy, a on kuźwa co?! Czekałam aż może wróci do sobotniej sytuacji, ale nie....on wziął na przeczekanie, ja nie wytrzymałam (i tak długo wytrzymałam, bo zwykle szybko wybucham, i szybko mi przechodzi!) i ja w końcu poruszyłam temat, a on co? To przecież ja się do niego nie odzywam!!! To ja jestem ta zła!!! a on bidny pokrzywdzony.... no bo się żona tak czepia :/ wrrrr.... sorki, że tak długo, ale od tygodnia tłumię to w sobie :/ Rewolucja mnie sprowokowała :P hehe No to tym miłym wspomnieniem witam ponownie ;)
Wiecie, ja nadal mam ochotę na szumisia i karuzelkę.... Nie kupowałam, bo mój mąż mnie wstrzymywał i tak minęło, ale czasem myślę, że jednak te dwie rzeczy są przydatne :)
Co do imienia, Droga Rewolucjo, to zaraz po Tobie próbuję dodać jakieś fotki na prywatne, a może przy okazji i imię ;) zaznaczam, że jest pospolite :)
Wera trzymam kciuki!!
Olga my w tym roku zdecydujemy się raczej na polskie morze.... chyba bałabym się gdzieś do obcego kraju, bo tyle tych zamachów teraz:/ no i taki maluszek....ja wiem, czy to dobre wyjście.... ale ochota to jeeeest, a co! :)
Miłej sobotki!!!

Odnośnik do komentarza

Misiaczek, mnie też wiecznie czasu brakowało, jak nie miałam dzieci :)
Ale to już tak jest. Im masz więcej do roboty, tym bardziej zorganizowana jesteś :)
Ja to z kolei zawsze się rozpływałam nad cudzymi dziećmi, a odkąd mam swoje, trochę się uspokoiłam :)

Ewelad, coś między złowrogą brwią, a Breżniewem :) Nic tylko wziąć miotłę i lecieć, albo miotłą kosmetyczkę :)
Zdrówka dla Lilki(nie pomyliłam imienia?)
Ja pomimo, że wszystko ogarniam, to i tak zawsze czekam na spóźnialskiego męża.

Inez, od te chłopy jełopy :)
Ja też zakupię ten kubeczek, skoro tak zachwalacie :)
Jakby co, to będzie na Was :) hahaha

Mąż dzwonił, że kupił fileta z kurczaka i szpinak. Na pytanie, kto to będzie przygotowywał, stwierdził, że on.
Już nie wiem co gorsze, bo sprzątanie po jego ekscesach kulinarnych nie należy do przyjemności... eh...

Odnośnik do komentarza

karolek ja mam rękawice ocieplane z minky w środku - rewelacja. Dały rade nawet przy -13. Jak idę z kimś w mrozie na spacer, to jest batalia o wózek :D kosztują ok. 100zł, ale warto.

Co do spania - Tosia w nocy śpi w łóżeczku, a w dzień - gdzie popadnie (łóżko w sypialni, kanapa, łóżeczko u dziadków) Zasypia przy kp zazwyczaj.

Odnośnik do komentarza

Ja tez witam sobotnie:) piękne słońce u nas.

Dziekuje dziewczyny za info w sprawie mufek dzis będę zamawiać

Rewolucja przed zakupem szumisia sprawdz czy ten szum bedzie dzialal na twoje maleństwo, ktoras z mam pisala ze u niej nie dzialal bo ponoc za późno kupila.
Ja kupiłam jak maly mial 2,5miesiaca i jestem bardzo zadowolona wiec polecam. Karuzele dostaliśmy w prezencie ale u nas nie działa do usypiania bo jak tylko włączymy to oczy jak 5zl i szaleństwo :)
Twój M to przynajmniej potrafi ugotować z takiej egzotyki jak szpinak -moj to tylko wode na kiełbasę i herbatę :) a balaganu jakby byl masterchefem

Wera trzymam kciuki :))))relaks i pozytywne myślenie teraz najważniejsze.

U nas dzis pobudka o 3.30 i zabawa do 5 pozniej szybka drzemka do 6 i powtórka - ten moj syn tak szybko ładuje baterie ze matka nie nadąża :)
Czy wasze dzieciaki też mają fazę na drapanie przy kp ? Moj jest chyba mistrzem a moj dekolt wygląda jakbym do piersi przystawiala dzikiego kota a nie niemowlaka.

http://www.suwaczki.com/tickers/h84fp07wfgo3xo9c.png

Odnośnik do komentarza

Hej Mamusie! Chwilę mnie nie było z powodu awarii telefonu ale już jestem. Mam nadzieję że nie zapmnialyscie o mnie :-) przeczytałam wszystko i naladowalam się mega pozytywną energią, której tu na forum nigdy nie brakuje.
W czwartek mieliśmy mieć pierwszy raz odkąd tu mieszkamy księdza i co? Awaria z taurona, brak prądu a co za tym idzie brak ogrzewania bo mamy pięć gazowy. Wyszlysmy o 14na spacer w nadzieji że prąd wróci do 16 i my wrócimy przed księdzem a tu mąż dzwoni po 15żebyśmy przyszły do domu po rzeczy i poszły do rodziców bo prądu co najmniej do 18 ni r będzie. Dzień skończył się tak że odwiedziliśmy moich rodziców i mojego mamę z prezentami na dzień babci i dziadka i zostalysmy z Ewą u moich rodziców na noc (mój do pracy na nocke poszedł- żeby nie było ze w zimnym mieszkaniu spał :-) a prąd dopiero ok23 włączyli. Ale powiem Wam ze niby głupia awaria prądu a sąsiadom spalilo pięć, tv, kompa i mikrofale więc kilka tysięcy są do tyłu i nadal bez ogrzewania- chyba że do tej pory już kupili.
Powiem Wam ze moja Księżniczka poza domem gorzej śpi. Co 1,5h pobudka a rano już o 8 oczy jak 5zł- w domu po 10wstaje.
Wy tak o skokach a u nas to albo go nie ma (czy to możliwe? ) albo jest mega łagodny. Oprócz pobudek w nocy co 2h na jedzonko to cała reszta bez zmian.
A i bardzo dziękuję za info w sprawie kleikow :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidio4plwcv7nsg.png

Odnośnik do komentarza

Rewolucja my szumisia mamy ale do końca 3m-ca nie uzywalismy. Na kolki nie działał i rzuciłam w kat. Teraz powrócił i jak Ewa po cycusiu nie usunie to go włączam i szybciej usypia. Ja często też odplywam wtedy :-D Aaa mój też ogarnia tylko siebie i jeszcze czasami ma pretensje ze pomimo że ja muszę ogarnąć siebie, Ewę i psa to jeszcze czegoś tam nie zrobię. No i my jakoś zawsze jesteśmy na czas a na niego ZAWSZE czekamy. Nie spóźnił się jedynie na ślub i jak się Ewa rodziła a to tylko dlatego że jechał ze mną ;-)

karolek Ewa też drapie a to dlatego że ona musi sobie cycusia przytrzymać co to by jej nie uciekł :-)

mmadzia gratuluję zabka! A co do jeżdżenia to aż wstyd się przyznać ale prawko mam od 13lat a do tej pory zatoczke jedynie na egzaminie robiłam. Boję się ze komuś coś porysuje i koniec kropka. A jak muszę tak zaparkować to szukam miejsca gdzie indziej. Najwyżej się kawałek przejdę :-)

olga ja bym się chyba lecieć nie odwazyla ale znajoma właśnie wróciła z Anglii z malenstwem 3miesięcznym. Muszę z ciekawości spytać jej jak lot.

Wera kciuki za przyjaciółkę zaciśnięte. Oby wszystko było dobrze!

Misiaczek ja też uwielbiam bycie mamą, mamusia. Wiem że jestem komuś potrzebna i czuje ze moje dziecko kocha mnie najmocniej na świecie- oby tak było :-D

Inez pełen szacun za powrót do pracy. Ty chyba pierwsza z nas Wrocilas?

Dziewczyny przepraszam tyle jeszcze chciałam napisać ale moja Księżniczka zabrudzila pieluszke a w takim wypadku pośpiech jest mega wskazany ;-)

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidio4plwcv7nsg.png

Odnośnik do komentarza

MamaEwy, chyba faktycznie ja pierwsza wróciłam do pracy choc to tylko maks 16h to i tak ledwo daje rade i nawet sobie nie wyobrażam więcej.
Mamuśka, ja tez zaluje ze nie kupiłam szumisia bo moje dziecko uwielbia suszarkę ale w sumie to moze i lepiej bo tak tez dajemy rade. Tylko niewiem ile suszarka jeszcze pociągnie :) Co do męża i teściowej to lacze się w boli choć mój się poprawił po tym jak jeszcze w ciąży zagrozilam ze jesli nie przestanie być na każde skinienie mamusi to pierwszym samolotem lecę do mojej i wrócę jak Ala będzie mogla iść do przedszkola. Grozil mi przedwczesny porod od 33 tc a tesciowa zamiast choc pomoc mi obiady dla swojego synusia ogarnac to codziennie go prosila o przyjazd pod byle pretekstem a ja sama w domu siedziałam, zeschizowana ze zaraz się zacznie. Od tej pory mam do niej uraz bo kto jak kto ale kobieta powinna zrozumieć inną kobietę w takiej sytuacji.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...