Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczyny po badaniach gratuluję :)
GOSIK 1, 5 kg ładnie :) Ja nie otrzymuje informacji o wadze. U mnie jedynie było ze waży tyle ile powinno :)

Odebrałam dzisiaj badania w tym obciążenie glukoza i wyszło mi po dwóch godzinach 102 to chyba dobrze nie? Wizytę mam dopiero 10 czerwca. Krew też raczej w normie. Martwi mnie zatem skąd to moje osłabienie i zawroty głowy czasem? No nic porozmawiam z gin na wizycie co to może być.

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza
Gość Justynaa

Dziewczyny jakiś czas temu któraś z Was wspominała o wózku riko brano, bo mi właśnie zaczął się podobać, natomiast w internecie nie ma o nim żadnych opinii. W sklepie widziałam na żywo riko nano i był całkiem spoko:) sprzedawca go polecał. Proszę jeśli któraś z Was ma jakieś informacje o nim, żeby się nimi podzieliła, dzięki :)

Odnośnik do komentarza

mmadzia Twoj wynik jest bardzo ok :) a co do osłabienia to ja bym zwalila na 3 trymestr. Znów będziemy senne i zmeczona. To znaczy ja juz jestem i zawroty glowy mam.

Co do glukozy z palca to sa chyba jakieś różnice przy pobieraniu krwi z żyły, bo mi pobierali z palca najpierw przed badaniem i mialam 91 a potem pobrali z żyły i bylo 71 chyba.

Bylam dzisiaj tez u lekarza i wszystko ok. Przybylo mnie 1.4 kg ale nie wiem czy to czasem nue ta wypita woda, bo ostatnio o wiele cieplej mi jest i duzo wiecej piję. Dowiem się przy następnym ważeniu ;) ale 1,4 kg w 3 tygodnie to taki bardzo fajny i idealny przyrost wagi :)
Aaaaa! Tosio mozesz byc ze mnie dumna. Tez podnioslam sobue hemoglobine i hema cos tam samą dietą i to prawie bezmiesna, bo 2-3 razy w tygodniu jemy ryby. Reszta wynikow w absolutnej normie i nawet mojej alergii i astmy w morfologii nue widać! :D

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Dzięki za odpowiedzi :) mi pobierali dwa razy z żyły. Nie mam pojęcia czy to ma znaczenie czy nie.

MARI no właśnie zawroty głowy też mi się zdarzają. Trzeci trymestr myślisz. Nigdy mi się nic nie działo takiego. Oby nie za często to było bo czasem to nawet nóg za sobą siły nie mam ciągnąć :/

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Glukoza w krwi z palca bedzie zawsze troche większa niż ta z żyły, ponieważ jest ona bardziej zagęszczona w naczyniach włosowatych palca. Do czasu gdy pomiar nie przekracza 90mg/dl na czczo wszystko jest w normie bez wzgledu na technikę pobrania. Po obciążeniu glukoza nie powinien cukier przekraczać 120 u ciężarnych. Zaczynamy się martwić gdy jest więcej niż 140. Prawdziwy kłopot jest powyżej 180 bo to oznacza przekroczenie progu nerkowego, czyli nerki wydalają cukier z moczem.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71378.png

Odnośnik do komentarza

Aneta te normy z palca muszą być sporo wyższe, ale tak właśnie myślałam. Mi z palca wyszło 105 na czczo, nie 91, pomyliłam się, a jednak powiedzieli, że ok i na czczo wyszło 71 z żyły. LEdwo się na normę załapałam, bo norma u nas od 70.
mmadzia mnie kuli 3 razy z żyły i najpierw z palca, żeby sprawdzić, czy na pewno na czczo nie mam za wysoko i czy tę glukozę mogą mi podać.
Co do zawrotów i ogólnie samopoczucia to ja w peirwszej ciąży czułam sie o niebo lepiej. zawrotów nie miałam, zmęczona byłam dopiero od końca 8 miesiąca. Teraz to zrzucam na karb niewyspania i zmęczenia, bo jednak teraz prawie nie mam czasu n a odpoczywanie, nie mówiąc o spaniu.

Kasia ja chyba coś przeoczyłam, czemu pojechałaś w ogóle na IP? Będzie dobrze na pewno, ale kciuki trzymam :)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

MARI ja nie wiem co jest. W pierwszej ciąży jakoś nie pamiętam żeby coś było nie tak, w drugiej miałam problemy ze zdrowiem ale to w ogole z innej beczki A teraz to osłabienie to mnie do szału doprowadza bo nie mam czasem sił ręką ruszyć i aż mi czasem tak wszystko drży ze zmęczenia chociaż np dopiero co wstałam i zjadłam. Ale mam nadzieję ze to nic groźnego tylko faktycznie takie jakieś przemęczenia organizmu. Tobie to się nie dziwię bo zagoniona jesteś i jeszcze Julek mały a ja? Dzieci się prakt ycznie same sobą już zajmą a ze mnie to nic nie ma :/ O sprzątaniu to nie myślę nawet a wyprawa do sklepu to czasem niezły Meksyk jest...

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny nie ma co się martwić pomiarami z palca. To są orientacyjne pomiary. Liczy się tylko surowica z krwi żylnej i tego należy się trzymać. Każdy model glukometru mierzy ciutek inaczej i nie ma gwarancji ze na palcu nie ma słodkich pozostałości - przeciez to tylko ręce.
Mój mały dzisiaj postanowił poćwiczyć kopniaki w żoładek. Musze zabrać go na spacer to zaśnie i da mi odpocząć :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71378.png

Odnośnik do komentarza

Aneta zebys wiedziala ze sie wystraszylam tym pomiarem z palca! Ale kobieta powiedziała, ze ok to ok. Tlumaczylam to sobue jakos tak jak Ty napisałaś, ze pewnie to inaczej z palca wychodzi.

Madzia a jakie masz wyniki morfologii i ciśnienie?
Ja id tygodnia jestem strasznie senna i jest jak mówisz. Jak usiade to trudno mi wstać, wiec najgorzej mi jest się zatrzymać na chwile i usiąść, bi nue wstanę. Wczoraj przebimbalam cale 4 godziny, bo nie mialam siły nic robić. Aż głupio. Ale usprawiedliwilam sie tym ze spalam cale 5 godzin a i to tez nie ciurkiem.
Stalam sie przez to nerwowa, z mężem sie non stop o kloce, bo on tez wybuchowy z natury. Przez to Julek distaje nerwow i mnie trafia, bo ze świetnego dziecka stal się maruda. A maz chodzi potem za mna i na mnie krzyczy ze dziecko rozpiescilam. Tylko problem pojawia sie wraz z jego krzykiem. Jak jestem sama z Julkiem to rzadko mam z nim jakikolwiek problem. Sam sie ubierze, sam zje, bez gadania sam sprząta. Ale jak widzu ze na siebie krzyczymy to czuje sie niepewnie i chce za wszelką cenę na sobie zwrocic nasza uwage. Dzisiaj to mnue serio wkurzyl maz. Mieli jechac na basen. 1.5 godziny siedzial, gral i pil kawe. Nagle wstal i mowi do Julka "ubieraj się. Wychodzimy". Julej jak ti dziecko. Ubiera się ale robi smiechy bo sie zaplatal w rękaw, albo ubierze bluzke i musi chwile pobiegać, a temu nagle sie spieszy i zaczyna mu grozic i na niego krzyczeć, bo ma sie ubrac i juz. Oczywiście sie poklocilismy bo probowalam mu na boku wytłumaczyć ze dziecu w tym wieku nie wstana i sie po prostu nie beda ubierać. Tym bardziej jak go zostawił samego w pokoju z ubraniem polozonym byle jak na fotelu. Oczywiście awantura. Ja probuje dyskretnie a on krzyczy.
Wiecie jakie sa konsekwencje tego? Placzliwy Julek, ktory nie wie co ma robic, di tego zdenerwowany, rzucajacy wszystkim i bijacy.
Ale za Chiny tego mężowi nue moge wytłumaczyć.
Czasem chce mi sie płakać, bo nijak nie rozumie ze mi jest ciężko juz teraz, a nerwy bezsensowne dzialaja destrukcyjnie.
No ale jest plus w jego zachowaniu. Wreszcie nauczyl sie przepraszac za bezsensowne wybuchy złości. I mnie, i Julka. Kiedys uwazal ze za krzyk sie nie przeprasza.

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

WERCIA jak kupisz poduszkę tmdo spania to ona do karmienia też się nada. Ja bym drugiej nie kupowała.

MARI krew mam chyba ok (jakieś nieznaczne odchylenia od normy) ciśnienie też ok. Muszę się chyba po prostu wziąć w garść i tyle :)
A z M U mnie podobnie jak u Ciebie. Normalnie to ja jestem z tych ostrzejszych a on ma w nosie generalnie dużo i się nie przejmuje tak j ak ja. DZieciom na wszystko pozwala a czasem weźmie coś powie do nich i ma być na już i teraz i krzyczy że na nie ze go nie słuchają. A dziewczyny to zglupiec potrafią bo on to jakby dwie twarze miał. Mnie najbardziej denerwuje ze on taki beztroski jest a ja o wszystko się przejmuje :/

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Wercia ja mam dokładnie taka i jestem bardzo zadowolona, pisałam w wcześniejszych postach:) Wybierał ja dla mnie mój mąż, wcześniej duzo czytając o tych poduszkach. O kształtach, wypełnieniu, materiałach itd. Zawsze zanim cos kupi musi sie doszkolić w temacie;) I musze przyznać ze naprawde dobry wybór. Na pewno nie rozstane sie z nia na zawsze po ciąży. I liczę ze do karmienia tez bedzie sie nadawać ale to dam znać jak spróbuje;)

http://allegro.pl/motherhood-duzy-xxl-kojec-poduszka-ciazy-bielsko-i5393558108.html

Mari kurczę mimo ze nie mam dzieci to rozumiem co czujesz i ze denerwuje Cie ta sytuacja w domu. Wg mnie to tylko wpływ nieobecności męża na codzień. Nie ma go, wiec nie zna aż tak doskonale Waszej codzienności. Cieżko sie pozniej tak z biegu w to wpasować. Mam przykład przyjaciółki która tez na codzień sama wychowuje córeczkę ( w czerwcu kończy 3 latka), moja chrześnice jakby nie było. I ciagle zali mi sie ze jak wraca jej facet po 3 tyg na kilka dni to jest masakra. Po pierwsze pozwala Małej na wszystko a po drugie najgorsze jak ona zwraca jej uwagę lub czegoś zabrania to neguje wszystki co powie i to przy dziecku. A dziecko słucha i potem ma za nic jej zdanie. I tak po kilku dniach on wyjeżdża a A. zostaje sama i nie moze sobie poradzić z jej humorkami itp. Zreszta to samo robią jej rodzice którzy pracują za granica i wracają co jakis czas na kilka dni. Ehhh.. Jak takim ludziom wytłumaczyć ze robią więcej złego niż dobrego takim zachowaniem.

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjlced7c2d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvzp7wry0j.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny. Z tym osłabieniem to podejrzewam ze to jednak przez 3 trymestr. Trochę kilo na plusie. Obciążony kręgosłup. Nieprzespane noce do końca i efekt taki ze człowiek zmęczony. Ja na szczęście tak nie mam jeszcze ale mecze się szybciej. Ostatnio łazienkę na dwa razy Sprzątalam bo na raz nie dałam rady. Cóż ciążą jest piękna do 6 miesiąca. Później już pod gorke:-)ale damy rade :-)
A jeszcze chciałam się zapytać bo widziałam ze któraś z was pisała ze będzie kapala w kartoflance (bynajmniej ja to tak zrozumialam). Na czym to polega i czemu ma służyć? Pytam bo mój dwuletni synek ma takie szorstkie rączki i nóżki i nic nie pomaga a to na uczulenie w ogóle nie wygląda i juz mi się pomysły skończyły jak z tym walczyć.

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bk6nle2adag11.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprj44jzcnrgysj.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...