Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Hej dziewczyny :) Malo pisze ale czytam na bieżąco :)
u mnie myslalam ze przez pylki kataru dostalam, a tu aż do prawie 4nad ranem meczylam sie żeby zasnąć.
zatoki , bol Glow i mięśni nie dawal żyć , myslalam ze nie wytrzymam, zrobilam zimny oklad na glowe trochę pomoglo tylko ulżyć bol Glowy..
dzisiaj na wizycie u Gina pytalam czy cos mogę wziąć na to, to powiedzial, ze miód, czosnek, no i witamine c. Czyli wychodzi na to ze musze sie przemęczyć, a tak bym,chciala wkoncu przespać cala noc bo co zmienie pozycje to maluszek robi ucisk na pęcherz i do lazienki pędzę.
posluchalismy serduszka :) zbadal szyjkę na szczęście dluga i nie ma rozwarcia :)
pytalam kiedy zrobi mi kolejne,usg to powiedział ze dopiero w 36tc ;o zdziwilam sie ze dopiero, bo ostatnio mialam w 20tc, 13tc i 5/6tc, a tu teraz tyle czekać, no nic wytrzymam, bo kiedyś,slyszalam ze czeste usg źle dziala na maluchy.
jutro czeka mnie glukoza... Aż mnie odrzuca jak spojrzę na te opakowanie , ale trzeba wytrzymać

Odnośnik do komentarza

Ewcia wiem dokładnie o czym mówisz bo ja mam tez problemy ze zgaga ale to juz przed ciaza mialam bo mam zdiagnostykowany refluks. Ja jestem na lekach bo takto bym nie wytrzymała. Jeśli chodzi o moje doświadczenie to:
- zrezygnuj z kakao, pomidorów, cytrusów, mleka i wszystkiego co zawiera kafeine
- nie kładź sie po jedzeniu, najlepiej pospacerować aby wspomóc trawienie i w nocy polecam spać la lewym boku lub spać na półleżąco
- staraj sie jesc mało słodkiego i unikaj potraw ciężkostrawnych i tłustych
- jeśli nie pomaga to wspomnij o tym lekarzowi bo wiem ze jest dużo specyfików które mozna brać w ciazy, zaczynajac od tych co neutralizują kwasy żołądkowe a kończąc na tych, które obniżają wydzielanie kwasów
Powodzenia bo wiem ze zgaga to nic miłego i moze upokorzyć życie...

15 Leo

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3skjosxyep6pl.png

Odnośnik do komentarza

liza zatoki są akurat mocno powiązane z alergią :/ niestety, bo ja co dłuższy kontakt z alergenem to zaraz mam koszmarny ból zatok, jak nie zapalenie. No ale zapalenia długo się już nie nabawilam, raz tylko 3 lata temu anginy - też przez alergię.
Mi pomagają inhalacje, choćby z soli fizjologicznej. Tyle w sumie, jakoś daję radę, a nos płuczę wodą morską. Za wiele nie możemy z nimi zrobić w ciąży :/

ewcia Aga w sumie pięknie Ci napisała co na zgagę. Ja może sama nie mam, ale mąż ma zgagę z refluksem :/ ja mogę dodać, że to przede wszystkim dieta lekkostrawna, odpadają też grube kasze wiec, czy chleb na zakwasie. Podobno pomaga, i to jest potwierdzone przez mojego szwagra, picie gluta z siemienia lnianego ;P Ja to tak nazywam a to jest kisiel z mielonego siemienia ;) i pamiętam, ze rzeczywiście mąż kiedyś miał to zalecone. On nie wytrwał, ale szwagier pije regularnie i mu minęło. Pomaga też picie szklanki z sokiem cytrynowym pite z rana na czczo. No i te migdały. Znów na jakiejś stronie brytyjskiej dla ciężarnych zalecali rzucie orzechów laskowych (mąż na jedne i drugie ma alergię ;P więc nie jest przez nas sprawdzone). Uważaj też na strączkowe, z nich ewentualnie soczewica, groszek są dozwolone.
Tobie może to spanie na półleżąco pomagac w ciąży no i plus to wszystko co Aga napisała ;)

olga ja zamierzam iść na fitness dla ciężarnych, ale na razie czekam zwolnienie. Musze, bo kręgosłup mi wysiada, ale 3 prace, dziecko i dom skutecznie zapełniają mi czas.
Jest to na pewno bezpieczne, jeśli dostałaś zielone światło od swojego lekarza, one są specjalnie stworzone dla kobiet w ciąży. Nie wiem jak u Was to wygląda, ale u nas są tam elementy fitness, jogi i pilatesa.

Dziewczyny, u Was też było dziś tak ciepło? U nas na prawdę momentami gorąco, a wiatr choć był to ciepły. Cały dzień biegałam, zrobiłam kilometry na pieszo... ledwo do domu doszłam, ale bardziej chyba przez tę temperaturę, bo za cieplo się ubrałam. No ale po drodze zaszłam do knajpki wegetariańskiej, kupiłam obiad na dziś, kotlety na jutro (Julek sobie zamówił burgery ;P), i jeszcze paprykarz wegański z kaszą jaglaną i warzywami -pyyyyyyycha! :) Tak więc jutro mam z głowy gotowanie! :)
A teraz siadam do pracy, długa noc przede mną :)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny,
Mnie tez jutro czeka badanie z glukoza. Samo picie tego mnie nie przeraża tak jak pobranie krwi 3 razy;( Bardzo zle to znoszę;( Maz jedzie ze mną bo prawie zawsze słabne i potrzebne mi wsparcie. A mowili ze w ciąży mi to przejdzie:/. W czwartek idziemy do Pani doktor wiec juz cos całkiem pozytywnego. Nie mogę sie doczekać aby posłuchać serduszka i dowiedzieć sie ile wazy juz nasza Księżniczka;)
Tez bym chciała zapisać sie na zajęcia ale u nas w tej małej mieścinie w żadnym klubie fitness nie prowadzą zajęć dla ciężarnych:( Pozostaje ćwiczyć w domku z filmów w internecie, ale przecież to nie to samo:( ani atmosfera ani motywacja.
Wszystkim chorym dziewczynkom życzę szybkich powrotów do zdrówka. Nie dajcie sie bądźcie twarde!
A czy Wam teraz te tygodnie jakoś tak szybciej zasuwają? Jakoś do 4 miesiąca miałam wrażenie ze sie ciągnie a teraz czas pędzi jak szalony!;)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjlced7c2d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvzp7wry0j.png

Odnośnik do komentarza

Justynka a basenu u Was nie ma? ciężarne spokojnie do samego rozwiązania mogą plywać i powiem Ci, że w pierwszej ciaży na koniec nie było dla mnie nic lepszego, bo miło było się lekko poczuć wreszcie :) albo joga lub pilates wchodzą w grę.

Mi tygodnie od początku ciąży lecą szybko. W pierwszej myślałam, że połówkowego nie doczekam, a tu minęło nie wiem kiedy. Nie chcę, żeby ta ciąża tak szybko mijała :( lubię być w ciąży :(

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :)
aniu gratuluje duzego i zdrowego dzieciaczka! :)

My dzis mielismy cieeezki dzien, zaczelismy remonty u rodzicow tam gdzie bedziemy mieszkac. Zrywanie starych plytek, burzenie jednej scianki no i oczywiscie awaria, bo trafili w rure :/ szybko zakrecili zawory i bylo ok ale pozniej po odkreceniu wody cisnienie rozsadzilo zawor przy doplywie do kibelka na pietrze :D matko kochana robota za robota, na szczescie naprawili wszystko ale z mama mialysmy tyle sprzatania ze zadne cwiczenia niepotrzebne :D ale tez tak jak Wy zaczynam myslec o takich, ale by moc je robic w zaciszu domowym :)
A co do lekarstw, to faktycznie, lekarze czesto kaza brac niektore specyfiki niepotrzebnie. Ja mialam straszne obawy przed braniem cipronexu, antybiotyku bo nie jest on z grupy penicylin, tylko silniejszy. ale postanowilam zaufac lekarzowi, w koncu starszy facet, zna sie lepiej. no i moze nawet dobrze, bede miala w koncu spokoj z tym pieronskim pecherzem. Moja przyjaciolka przez tydzien dostawala antybiotyk, poczatkowo dozylnie, byl za slaby i po kilku dniach znow wyladowala w szpitalu i przez dwa tygodnie dostawala jakis silniejszy az w koncu przeszlo. a dzidzia zdrowa. a witaminy, tak jak Mari napisalas, Tobie wystarcza kwas foliowy. Ja niestety przez pecherz jestem zmuszona do wit c, przez skurcze do ogromnej dawki magnezu i przez ciagly problem z zebami do wapnia :/
raz kolezanka mnie nastraszyla ze przez te witaminy dzieci duze sie rodza, tez tak twierdzicie?

Co do usg to mi wystarczy tak jak Mari napisala, uslyszec ze bije serduszko i potwierdzenie ze wszytko dobrze. I tez mialam w 20 tyg usg 2d i bede miec nastepne jakos na koncowce w 30 ktoryms tygodniu.

A zgaga. Wezcie lepiej nic nie mowcie, wieczory sa okropne :/

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgjl5d7opn.png

Odnośnik do komentarza

Mari basen odpada ze względu na złe wyniki moczu od samego początku ciąży. Ciagle mam cos nie tak i mimo ze na razie zażywam tylko ziołowy urosept to basen moja gin mi odradziła. Właśnie zastanawiam sie nad jogą. Zapytam najpierw mojej lekarki a pozniej spróbuje pójść na zajęcia i cwiczyc co bede w stanie:D
Mam tak samo, tak cudownie sie czuje w tym stanie, ze aż mi przykro ze ten czas tak szybko mija. Choć z drugiej strony nie mogę sie doczekać aż zobaczę dzieciątko. I pocieszające jest tez to ze to pierwsza ciąża i moze nie ostatnia:):):)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjlced7c2d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvzp7wry0j.png

Odnośnik do komentarza

Ja w pierwszym trymestrze zapisałam się na zajęcia aktywne 9 miesięcy, poszłam 2 razy i mi się znudziło:-)
Glukoza z cytryna na prawdę jest dobra.
A ja dzisiaj miałam szkole rodzenia. Było od odżywianiu w ciazy i w czasie porodu. Jadłospis w ciazy bardzo ograniczony... Wszystko gotowane a ja jedna nie przepadam za takim jedzeniem. No ale jakoś dam radę :-)
Poza tym fajne zajęcia, fajna prowadząca i te 2 godziny szybko zlecialy:-)

Odnośnik do komentarza

asia0912 wiele razy słyszałam ,ze dzieci przy witaminach rodzą sie większe i tak jakby to się sprawdza, jak pytam po znajomych, Wychodzi na to, że ta która brała te witaminy dla ciężarnych rodziła większe dzieci, ale nie dowiesz się, jaki by urodziły, gdyby ich nie brały ;)
Ja nie brałam, tylko ten kwas foliowy i Julek był adekwatny do mojego rozmiaru - 3050 g :) Inna koleżanka nie brała i synek ważył dokładnie tyle samo, kolejna również nie brała i córeczka 2950 g. Z drugiej strony, ja duża nie jestem, one też nie, ich mężczyźni też do tak dużych jak mój nie należą, trudno zgadnąć, czy to jest prawda.
Co innego, gdy ktos ma wskazania do brania suplementów, a co innego, gdy pierwszym odruchem jest dawanie tych witamin "na wszelki wypadek" zamiast uzupełnic to dietą. Własnie o to mi chodzi. Tak samo lekarstwa. Mam wrażenie, że niektórzy lekarze w Polsce dają cały zestaw, żeby mieć czyste ręce w razie czego... ale mogę się oczywiście mylić ;P co ja tam wiem ;P

Silv mówisz o diecie w ciąży, czy o karmieniu piersią?
Ja naprawdę źle tej diety nie wspominam :) jedyne co trzeba to obserwować dziecko i nie przesadzać. No i wiadomo - trzeba zdrowo. Głupio tak maleństwo od pierwszych dni truć chemią, czy ciężkim jedzeniem. To znaczy ono i tak nam da znać, jak będzie cos nie tak i po nieprzespanej nocy, szybko się człowiek uczy, czego jeść nie wolno ;D

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Miałam na myśli karmienie piersią. Mari Ty wogole zdrowo się odzywiasz więc może było Ci łatwiej ale ja? Ktoś nie cierpię gotowanej ryby a z gotowanego mięsa przelkne tylko żeberk... Jak warzywa to tylko z patelni bo gotowane są słabo przyprawione. Owoców nie można bo większość to silne alergeny. Pomidory odpadają... Jedyne co to kasze mi odpowiadają ale na samych kaszach długo nie wytrzymam:-) Wiem że wszystko powoli się wyprowadza do diety ale może być ciężko... Zazdroszczę Ci tych zdrowych nawykow. Ja może za dużo śmieci nie jem ale jednak lubię słodkie i słone przekąski no i oczywiście frytki koniecznie smażone nie pieczone w piekarniku :-) ale jakoś dam radę, przecież inne mamy sobie radzą :-)

Odnośnik do komentarza

hmm moze cos w tym jest Mari, wlasnie tak jak piszesz. Mam nadzieje ze gdy pojde na badania i odbiore wyniki, to bede mogla sama ograniczyc niektore witaminy. np zamiast wit c kupic sok zurawinowy. magnez mam zmniejszyc jak skurcze nie beda sie nasilac, czuje sie lepiej u mam zamiar zmniejszyc juz dzis. Ale wapn z wit d3 i te kapsulki z dha nie wiem czy odstawie, troche sie boje, bo zawsze mialam problem z zebami, w ciazy sie to nasililo a od kiedy biore wapn, to jest poprawa. chyba ze moze wiecie do jakiego okresu dziecko potrzebuje najwiecej wapnia zeby pozniej moc go odstawic? No i nie wiem czy jak skoncze to dha to nie przejsc na kwas foliowy tylko. Bo moja dieta pozostawia duzo do zyczenia, nie przepadam za rybami, w ciazy calkiem mnie odrzucilo. Jem duzo jablek, pomidorow i ogorkow. Ale nie mam pojecia czy to wystarczy dla mojego dzieciatka.. a moze macie jakies sprawdzone menu? ;) bo jak kiedys zaczelam patrzec w internecie, to bylam bardziej glupia niz madra po tych radach ;/
chcialabym miec Twoje przyzwyczajenia Mari, z nas wszystkich chyba Ty sie odzywiasz najzdrowiej :)

A co do tego jak ta ciaza szybko leci, to faktycznie, do polowy leciala dlugo, chyba przez te mdlosci a teraz zapierdziela jak nie wiem :p

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgjl5d7opn.png

Odnośnik do komentarza

Dzisiaj na szczęście przespałam chyba pierwsza noc bez wstawania w nocy, aż sie wstać rano nie chcialo. Zatoki daly pospać,;)
bylam juz na wypiciu glukozy i powiem Wam, ze u mnie pobiera krew z palca.
najpierw pobrala krew z palca, później wypilam ta nieszczesna wodę z glukoza i niedlugo idę znowu na pobranie krwi z palca. Pierwszy wynik wyszedl dobrze, oby ten drugi tez, i niech czas leci szybciej bym mogla wkoncu zjesc śniadanko :)
justynKa87 na kiedy masz termin? Bo widzę po twoim zasuwaczku ze masz 24tc6dni wiec dzisiaj zaczynasz 25tc?
ja jutro zaczynam 25tc, a termin mam na 6sierpnia
chociaz z tym terminem to sama nie wiem .... przez ta moja miesiączkę niby lekarz mial sie sugerować z usg a nie wpisal mi nawet w książeczkę ciąży .
maluszek tak sie rusza ze mam przeczucie ze urodzę wcześniej, a wy jak tam ze swoim przeczuciem?

Odnośnik do komentarza

ania ja w żadnym razie nei radzę Tobie odstawiania witamin, to decyzja Twoja i lekarza, bo lekarz widzi wyniki i powinien wiedzieć najlepiej wiedząc jak sie odżywiasz, czy ich potrzebujesz. Mnie ogólnie się nie podoba, poza ciążą, podejście typu "mam zły humor, zjem magnez"... a moze by tak zjeść więcej produktów które mają magnez? Przecież te suplementy działają w znikomy sposób i zwykle nie są przebadane. Każdy moze sobie wymyślić taki suplement i wprowadzić je na rynek. Poza suplementami dla ciężarnych i dzieci oczywiście.
Kwas DHA ma też na przykład olej lniany. Swoją drogą bardzo smaczny i można smiało zamiast masła lub do sałatek dodawać.
A co do tego co jeść to ja kiedyś wrzucałam tu w pdfie poradnik Instytutu Zdrowia Matki i Dziecka dla kobiet w ciąży
http://www.imid.med.pl/images/do-pobrania/poradnik_zywienia_kobiety_w_ciazy.pdf
Oni mająteż inne poradniki. Więc jeśli czujesz się zagubiona to czytaj :)

Silv ja mam wrażenie, że trochę Cię tam nastraszyli z tym odżywianiem ;D Fakt, musisz jeść ostrożnie, lekkostrawnie, więc smażone odpada na pewno przez pierwsze 3 miesiące, potem mozesz troszkę spróbowac i zobaczyć reakcję, na pewno odpadają rzeczy wzdymające typu kapusta, czy warzywa strączkowe, ale czemu nie możesz zamiast gotowanego jeść duszonego? Lub pieczonego.
I nie rezygnuj z wszystkiego co jest potencjalnym alergenem bo w ten sposób nic nie będziesz jeść. Uczulać może wszystko. JA urodziłam w sezonie truskawkowym, a Julek w ogóle na nie nie reagował. Jadłam je kilogramami, tak samo jabłka, gruszki, śliwki, czereśnie, maliny, jagody, borówki, wszystko, dopiero zimą okazało się, że Julek reaguje alergicznie na cytrusy. Tylko. Na kakao też nie reagował, ani na żadne orzechy. Na żadne warzywa poza tymi wzdymajacymi ;P Za to musiałam odstawić nabiał, bo miał rewolucje w brzuszku i na owoce morza miał alergię. Tyle. Nie popadaj w panikę :) Będzie dobrze. Musisz tylko obserwować maluszka. Nauczysz się tego, nie martw się, nie stresuj się, że musi być od razu skrajnym przypadkiem, który niczego nei będzie tolerował.
Przede wszystkim się nie stresuj, weź KP jako naturalną kolej rzeczy i będzie dobrze :)
a jeśli zacznie coś nie tak isć to wtedy będziesz się martwic :)

liza ja przeczucia nie mam, ale za to mam wielką nadzieję, że urodzę wcześniej, bo termin 23 sierpnia, nie mówiąc później, kiepsko i odpowiada, bo Julek z początkiem września zaczyna przedszkole. Wolę, żeby poród z tym wydarzeniem się nie pokrył.
Myślę też, że los szykuje mi psikusa i będę miała kobietkę spod znaku lwa, jak moja siostra, którą kocham i uwielbiam, ale jest taką prawdziwą lwicą i głośną, że dłuższy czas z nią mnie męczy, bo jest moim całkowitym przeciwieństwem ;) Z drugiej strony byłabym spokojna, czy córka da sobie radę w życiu, gdyby rzeczywiście wdała się w ciocię :)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Ja tez bede szla na glukoze bodaj w piatek. Strasznie sie boje, bo na czczo pobieraja, pozniej po godzinie i jeszcze raz po nastepnej godzinie. Nie wiem jak ja wytrzymam tak dlugo glodna, predzej zwymiotuje chyba ta glukoze, bo jak rano wstane i nie zjem chociaz przez godzine to niedobrze mi sie robi i co zjem to wymiotuje, bo zoladek mam tak scisniety ze nie chce przyjmowac nic kompletnie :/

A co do przeczuc z terminem porodu, to ciezko mi stwierdzic, jak dla mnie to moglabym juz rodzic na poczatku sierpnia mimo ze mam termin na 23. Boje sie jednak, ze bedzie inaczej i nawet przenosze, bo slyszalam juz od wielu kobiet ze pierwsza ciaze albo sie nie dochodzi ze dwa tygodnie albo nawet te dwa tygodnie chodzi sie dluzej. I znow slyszalam druga teorie ze dziewczynki czesciej rodza sie przed a chlopcy po terminie. Takze zobaczymy, wazne tylko zeby dzieciatko nie urodzilo sie zbyt wczesnie i aby bylo zdrowe :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgjl5d7opn.png

Odnośnik do komentarza

eee tam... moja siostra wszystki 3 córki przenosiła, a ja syna 1,5 tygodnia przed terminem urodziłam, więc ta druga teoria jakoś u nas nie ma zastosowania.
W pierwszej ciąży nastawiłam się na przenoszenie własnie, a tu niespodzianka była. Oby i teraz byla, bo lepiej chyba z zaskoczenia niż tyle oczekiwac i się martwić.

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Ja na glukozie byłam w tym tygodniu i powiem Wam, że po tym wydarzeniu przestaję wierzyć opiniom w internecie. Dzień przed badaniem zasiadłam przed komputerem i poczytałam opinie, z których około 80 procent przedstawiało to badanie jako coś strasznego. Kobiety skarżyły się, że mdlały, wymiotowały na potęgę a tej rozpuszczonej glukozy nie dało się wypić. Poszłam więc na badanie z duszą na ramieniu i...
Okazało się, że nie taki diabeł straszny :) Glukozę wypiłam bez problemu (smakuje jak woda posłodzona 40 łyżeczkami cukru :P), ani razu mnie nie zemdliło, ani razu nie miałam odruchu wymiotnego i o dziwo nawet te dwie godziny szybko mi zleciały. Fakt, trzy kłucia (ja miałam wszystkie w żyłę :P) to sporo, tym bardziej, że w jedną rękę trzeba dwa razy, ale cóż to jest w porównaniu z... no chociażby z porodem? Trudniejsze rzeczy przed nami!
Wiem, że różnie organizm może zareagować, ale naprawdę, relax, take it easy :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relge6ydovhwfxhp.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chodzi o moje przeczucia co do terminu porodu, to... wszystko się może zdarzyć. Według terminu ostatniej miesiączki powinnam urodzić w pierwszych dniach sierpnia, według usg 21 sierpnia... I bądź tu człowieku mądry! Na dobrą sprawę, ja tak naprawdę nie jestem pewna, w którym tygodniu ciąży jestem :P
Obserwując siebie, raczej skłaniam się do wersji z usg, tym bardziej, że zdarzały mi się nieregularne cykle.

http://www.suwaczki.com/tickers/relge6ydovhwfxhp.png

Odnośnik do komentarza

Mi termin z OM wychodzi na 30 sierpnia a według USG jest to drugi wrzesień. asia0912 co do teorii że dziewczynki wcześniej a chłopcy później to wśród moich znajomych to się sprawdziło. Dziewczyna brata urodziła ponad tydzień po terminie a dwie moje koleżanki w grudniu urodziły córeczki kilka dni przed terminem. Chociaż z drugiej strony jakby na to spojrzeć to ja byłam przenoszona 10 dni a przecież jestem kobitką:P. Bardziej skłonna byłabym uwierzyć że pierwsze dziecko przeważnie jest przenoszone a drugie rodzi się troszkę wcześniej. Ale jak wiadomo nie ma na to reguły:)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...