Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Ale ciszszszszaaa.... :)

KaroLu, gratulacje dla małego raczka :)
Rzeczywiście Kraków jest bardzo gorącym miastem w ostatnie dni...polecam Park Jordana dla ochłody:)

Kasia8309, my też używamy już dawno 4 :)

MamaEwy, truskawek Hania jeszcze nie próbowała. Tyle, że my nie mamy swoich, a te sklepowe jeszcze nie takie jak być powinny. Zresztą, Jaś ma straszną alergię pokarmową, więc zastanawiam się, czy truskawki w ogóle zagoszczą na naszym stole w tym roku...

Czekam na maliny, bo one raczej nie lubią uczulać...

Jutro nas czeka intensywny dzień, bo obiad u mojej mamy z okazji 18 mojej siostrzenicy, imienin moich i mojej siostry oraz oczywiście dnia matki :)
Lubię takie dni :)

Śpijcie dobrze Mamusie i Dzidziusie ;*

Odnośnik do komentarza

Wiecie co, sprzątałam całą chatkę w środę, a dziś był taki bałagan, że zaś cały dzień dzielony na Kazika i ścierę... Cosik ostatnio pedantyczna się zrobiłam, oooł :D
Mmadzia no właśnie czystek podobno ma wiele wspaniałych wlaściwości, pierwszy raz dowiedziałam się o nim ponad 2 lata temu od kobietki, której mamę wyleczył z powikłań po boleriozie... Rewolucja cosik mądrego wkleiła. :) Ja też byłam zdołowana antybiotykiem u synka, ale wiadomo - czasem po prostu trzeba wybrać mniejsze zło!
JustynKa z komórki nadajesz? i takie dłuuugie posty? jakże to? mi niestety ucina, ale ja zacofana jestem, nie mam nic poinstalowane i w ogóle :/ ojjj, oby te nocki polepszyły się na stałe... U nas był kiedyś mega bonus - sen od 21 do 9ej z jedną pobudką na żarełko. Wow!! no ale to Kazik tak tylko pokazał, że potrafi, ale po co częściej skoro starzy mogą wstawać z rańca :D
Karolu gratki :)
Rewolucja fajny dzień Wam się szykuje :)) ja też takie lubię... !!
Kowalska miłego wyjazdu :)
MamaEwy u nas również póki co bez truskawek... Ja zjem i mi plamy wychodzą, ale to raczej od oprysków, bo nigdy nie miałam uczulenia na te pyszności :)

Doooobrej nocki, pada mi lapek, a tu jeszcze na prywatne chciałam wejść....
paaaa,pa :)

Odnośnik do komentarza

Witajcie :)

Agacia reaguje na antybiotyk dobrze na szczęście. Żadnych problemów nie widać. Uff chociaż tyle dobrego w całej tej złej sytuacji...

My pampersy 4 i też się właśnie nad pantsami zastanawiam i mam zamiar w biedronce kupić. U mnie KAROLU jak u Ciebie przebranie tyłka graniczy z cudem :)

Truskawki póki co tylko z tubki. Ale pewnie niedługo spróbujemy :) A jak w temacie jesteśmy to TRUSKAWKA co tam? Nic się nie odzywasz :/

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny! Meldujemy się niedzielne z parku.

Pogubilam się już co chciałam napisać wiec napisze do tego co pamiętam.

U nas truskawki tylko słoiczkowe i tak jeszcze trochę pozostanie ale za to Jasiek próbował borówki i kwasily go bardzo ale jadł dalej.

U nas cały plam dnia ostatnio jest inny i nie wiem czy to kwestia zmiany miejsc bo byliśmy u moich rodziców czy zęba czy też Janek nie przechodzi skoku czy jak to mój mówi aktualizacji.

Jako że mój synek jest wrześniowy i to prawie z połowy to się jeszcze nie przejmuje tym ze nie raczkuje za to pełza na całego i przerażające mnie to że mieszkanie wydaje mi się teraz jednym wielkim zagrożeniem.

Aam Pyt odnośnie siadania bo mój sam jeszcze nie usiadł ale w spacerowe przytrzymując się boków i siada albo podnosi się z całym oparciem i nie wiem czy to jest ok.

Teraz marze aby ta druga górna jedynka wyszła bo widzę ze się męczy a ja z nim. I będziemy miEli wtedy 4 żeby dwie dolne i dwie górne.

Miłego dnia dziewczyny. A ja tak ciągle myślę o Lusi bo też zniknęła Noi i jeszcze tak na pewno k.KaroliCIA ,Patrycja i jeszcze wiele innych dziewczyn.

Odnośnik do komentarza

Mamuśka no jak to jak? Długie bo na dłużej idę do komórki:D
A tak na serio to ponoć jak wstawiasz gotowe emotikony to ucina posty. Ja nie wstawiałam nigdy i mogę pisać do Was swoje elaboraty:D
A tak na marginesie to ja w telefonie mam całe centrum dowodzenia. Odbieram maile, robię zakupy czy przelewy. Mój komputer jest w zasadzie w ogóle nie używany.

Madzia dobrze ze antybiotyk sie przyjął u malusiej. A jego chyba trzeba długo zażywać prawda? Tak mi sie kiedyś o uszy obiło.

Marta myśle ze tym siadaniem to nie powinnaś sie martwić, skoro Jaś robi to sam tzn ze jest gotowy. Poza tym nasze maluchy nie maja po 4 miesiące gdzie takie siadanie mogło by im zaszkodzić. To moje zdanie.
Trzymam kciuki za zabka! Oby szybciutko wyszedł i nie męczył Was juz.

My dzisiaj tez próbowaliśmy borówki amerykańskiej i smakowała bardzo. Najpierw dawałam po małym kawałeczku bo sie bałam, ale tak sobie swietnie radziła ze pozniej jadła sama w całości.

Dzien u nas dzisiaj był burzowy wiec nie pospacerowalysmy niestety. Licze ze jutro nadrobimy:)
Mam nadzieje ze miło spędzilyscie długi weekend:)

Miłego wieczoru mamuśki i słodkich snów maluszki:*

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjlced7c2d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvzp7wry0j.png

Odnośnik do komentarza

Hejo

Powróciliśmy i piorę oraz piorę haha

Na komary jest taki spray orinoko i on chyba jest tez dla maluszków

Obroże dla psa kupuje zawsze bayera właśnie - jedyna skuteczna , teraz mam za 10 zeta z wioskowego sklepu i nie złapał pies nic chyba?

Truskawek nie dawałam jeszcze , za to był arbuz i melon - bardzo smakowało

U nas z obiadami dalej lipa, juz mnie wkurza to i martwi , ale cóż zrobić

Pampersy od dłuższego czasu używamy 5- mniejsze gniotły i przeciekały

http://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5esvprfs90.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8u696a8ri931.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Hej mamusie i dzidziusie.

Dzięki za odpowiedzi w sprawie pieluch. My nadal w 3, znaczy pampersy to już 4 będę musiała kupić, ale te lidlowe to jeszcze chyba dłuuuuuugo te niby 3 ponosimy, bo jeszcze wcale nie sprawiają wrażenia małych, do tego chłonność ok, więc chyba nie ma co na większe się przerzucać. Też w tym tygodniu chcę kupić pieluchomajtki i przetestować, bo Zuzu też nie poleży, więc aktualnie zmiana jest w pozycji stojącej.

Mmadzia, współczuję antybiotyku, ale może to faktycznie lepiej niż czekać czy coś się rozwinie czy też nie.

Karolu, gratki dla Patryka.

Truskawki Zuzu jadła, ale takie przez moją mamę w słoiki przerobione i nic się nie działo, więc planuję świeże za kilka dni podać.

Wczoraj robiłam porządkiw szafie mojej córuni i tak jakoś smutek mnie obleciał, że już wyrosła z rozmiaru 68, a nie tak dawno była taka maleńka. Jak dziś pamiętam jak ryczałam zaraz po porodzie jak mi ją na brzuchu położyli. :)

Coś jeszcze chciałam pisać, planowałam właściwie o coś zapytać, tylko o co...

Aaaa, jakie warzywa dajecie fasolkom?

Uciekam, dobranoc mamusie i dzidziusie.

Odnośnik do komentarza

JUSTYNKA antybiotyk przy starszych to 20 dni a przy małej mam na 14 i licze ze to wystarczy.

KASIA bo te lidlowe pampersy ssą większe. A w pampersach zielonych jest straszny przeskok wagowy przy 5. Sa jeszcze jakieś 4+ ale ja się z nimi nie spotkałam. A o ubrankach to mi nawet nie mów. Za chwilę roczek będZie a dopiero co takie kruszynki malutkie były :)

EWELAD u nas tez z zupkami problem ale winie druga gorna jedynkę bo już coraz blizej jest.

MAMUSKA REWOLUCJA o czystku poczytala. Dziękuję :)

JUSTYNKA u mnie podobnie telefon to całe centrum dowodzenia :)

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :) jestem jestem. Jakoś mi czasu brakuje na wszystko jak to ostatnio pisałam .... bym musiała ciągle przy tel spędzać czas żebym wszystko ogarnęła. Jakoś nie umię się zorganizować ;) wczoraj wróciliśmy z wyjazdu do Bydgoszczy na 80 urodziny babci i było super :) wrzuce zdjęcia na priv.
Mmadzia dziekuje za pamięć :* tyle udało mi się doczytać narazie. Postaram się trochę ponadrabiać żeby wiedzieć co u was. A Mmadzik czemu Agacia ma antybiotyk? Co się stało? My to przeboje mieliśmy jak Oliwka tydzień temu dostała antybiotyk na angine :(wysypało bidulke i chyba bolał ją mocno brzuszek bo płakała z 2h i wyginała się tak mocno że chcieliśmy do szpitala jechać no ale pootem mi padła ma kolanach i odłożyliśmy lekarza na rano. Uczulone jest na ampicyline i dlatego tak to u nas było. Po odstawieniu antybiotyku i podaniu fenistilu wysypka zeszla po 2 dniach a i brzuszek już nie bolał ;) dobra uciekam teraz bo marudzi moja śpiąca panna

Odnośnik do komentarza

Hej Mamusie!
My właśnie prawie zaliczamy pierwsza drzemkę. Prawie dlatego że Ewunia jeszcze do końca nie usunęła. Katarek jeszcze ja trochę męczy ale już i tak jest o wiele lepiej.

Wczoraj miałam się odezwać ale mój mąż tak mnie z rana wyprowadził z równowagi ze do końca dnia na nic ochoty nie miałam. Dobrze ze siebie i Ewy nie przyszykowalam i poszłyśmy do rodziców (jak co niedzielę, standard) przynajmniej nie musiałam na niego patrzeć do momentu kiedy do nas nie dojechał :-\

U mnie telefon t też całe centrum dowodzenia. Nawet nie pamiętam kiedy ostatni raz z komputera korzystałam. A jak któregoś razu na forum weszłam z kompa to Noe wiedziałam gdzie jestem bo całkiem inaczej niż w wersji mobilnej wygląda :-)

Nie pisałam nic wcześniej ale od tygodnia mam takiego wkur...a na moją "przyjaciółkę" ze pojęcia nie macie. Ma córeczkę młodszą od Ewuni i miałam być jej chrzestna a tu ostatnio się dowiedziałam ze ona mówiła naszym wspólnym znajomym ze ona wcale nie chce żebym była chrzestna jej dziecka tylko wzięła mnie bo chcę mężowi zrobić na złość żeby nikogo z jego rodziny nie było! No wiecie co! ?!? Ja wiem że dziecku się nie odmawia ale nie lubię się pchać tam gdzie mnie ktoś nie chce! A jeszcze żeby tego było mało to niezle obrobila doope mojemu mężowi i mojej mamie- to mnie chyba najbardziej wkurzylo.

No trochę się wyzalilam i od razu humor mi się poprawił. Za to mam nadzieję że Was nie.zanudzilam.

Ewunia już śpi więc biorę się choć troszkę.za porządki. Wpadnę później ;-)
Miłego słonecznego dnia :-*

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidio4plwcv7nsg.png

Odnośnik do komentarza

hej mamusie
miałam napisac co u nas, ale przeczytałam teraz co napisałaś - mamaEwy i normalnie ręce opadają. Co to za nie-przyjaciólka? szczerze mówiąc na twoim miejscu nie zostałabym chrzestną, bo na logikę skoro teraz macie take układy a laska wam obrabia tyłki to za parę lat-albo wczesniej pewnie kontakt się urwie, a dziecko zostanie bez chrzestnej czynnie uczestniczącej w jej zyciu :/ kurcze co za ludzi. Nie znoszę obgadywania :(
A my wrócilismy z długiego weekendu u moich rodziców. Wybyczyłam się- to najlepsze okreslenie, całymi dniami siedzieliśmy w ogrodzie, mały na macie się fajnie bawił, były dzieci mojej siostry... było wesoło. Plus dwa razy grill :P No i w koncu w pt poszlismy do znajomych na drinki, a Krzys zostal pod opieka mojej mamy. Ale był taki grzeczny, spał cały czas jak nas nie było. że moja mama była w szoku ;) to dobrze wróży na przyszłośc, bo tam mieszka moja najlepsza przyjaciólka i w koncu będziemy mogły spokojnie sie odwiedzać :) fajnie było wyjsc gdzies z męzem, pierwszy raz od urodzenia Krzysia.
mmadzia przykro mi z powodu tych kleszczy - ja sie też tego bardzo boję, oglądam Krzysia, poki co ok, ale wiadomo- w obecnych czasach kleszcze są w parkach nawet, a przeciez trzeba wychodzic z domu :(
Krzys własnie drzemie a ja kawuję... mmmm :)
Aha- czy wasze pociechy staja na głowie? Krzys od paru dni non stop tak cwiczy-opiera głowę na materacu, rączki też i prostuje nogi. Nie wiem co to ma byc?

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny!

Miałam najpierw nie wprowadzać smutnej atmosfery ale stwierdziłam że jest tu dużo dziewczyn, które chcą mieć kolejne dziecko i mam nadzieje, że żadna nie będzie miała takiego problemu. Moja koleżanka ma 11 miesięcznego synka i zaszła w kolejną ciąże planowaną ale nie spieszyła się z wizytą u lekarza. Niestety ale okazało się, że jest to ciąża pozamaciczna, ale to wyszło najaw gdy pękł jej jajowód zaczęła krwawić do brzuch i trafiła do szpitala. Zrobili operacje na cito i już będzie wychodzić ze szpitala, ale lekarz jej powiedział, że kilka godzin później i już by jej nie było. I teraz sobie wyrzuca, że nie poszła od razu do lekarza jak się tylko dowiedziała, że jest w ciąży bo wszytko by miało inny przebieg. Mną strasznie ta historia wstrząnseła. Już nawet zaczęłam się zastanawiać czy strać się o drugie dziecko chociąz bardzo chce mieć dwójkę.

Odnośnik do komentarza

marta - straszne to co napisałaś... ale na szczęscie ją wyratowali. myslę że z takich powodów nie ma co odmawiac sobie kolejnego dziecka, tylko trzeba tak jak w pierwszej ciązy byc stale pod opieką. Czy ciąża pozamaciczna, czy zasniad groniasty... jest wiele powikłań, ale z regularnymi badaniami przecież wszystko jest do wykrycia.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Ania w pełni się z Tobą zgadzam. I chciałam innych ostrzec przed odkładaniem wizyty, chociaż mam nadzieje, że nasze kolejne ciąże będą bezproblemowe.

Dziewczyny czy jak wasze dzieci nie chcą obiadku to dostają w zamian mleko? U nas też bunt z powodu górnych jedynek:/

My pampersy mamy 4 ale tez z pampersa są jakieś strasznie małe i więcej w tym rozmiarze nie kupię.

MamaEwy ja bym chyba odmówiła. Z rodziną jak są jakieś konflikty to i tak człowiek utrzymuje kontakt z ze znajomymi niekoniecznie i albo Ty się później będziesz męczyłą na spotkaniach z nimi albo dziecko straci chrzestną. Pzza tym co to za pomysł, żeby zrobić mężowi na złość... Koleżanka powinna chyba dorosnąć.

Odnośnik do komentarza

A to my wlasnie na drugiej drzemce:) Bo dziś Tosia wstała o 7 wiec o 9 juz spała z powrotem:)

Mamaewy na męża to sie można pozloscic no bo sama dobrze wiesz...idealnie nigdy nie będzie:) Najważniejsze żebyście sie kochali. U nas tez sie zdarzają konflikty i jak pewnie u każdej z nas..
Ale co do "przyjaciółki".. Wydaje mi sie ze dziewczyny dobrze radzą.. Lepiej sie zastanowić kilka razy czy faktycznie zostać ta chrzestna. Ktoś kto nie mówi o Tobie czy Twoich najbliższych dobrze, raczej postawy nie zmieni. Dobrej atmosfery nie ma sie tam co spodziewać, a "męczyć"

Choć co kwestii ze rodzine lepiej wybrać, to pozwolę sie nie zgodzić gdyż u mnie żywy przykład.
Juz tu kiedyś pisałam o tym ze żałuje ze nie kierowałam sie sercem tylko rozsądkiem w wyborze chrzestnej. Miałam wybrać moja przyjaciółkę która uwielbia Tosię i choć brak czasu nie pozwala nam sie często widywać to lepiej dba i interesuje sie nia niż chrzestna-siostra męża mieszkająca w tym samym domu.. Uwierzycie ze ostatni raz była u Tosi przed świetami wielkanocnymi?:)

Marta smutna i zarazem przerażająca historia:( Szczęście w tym nieszczęściu ze dziewczynę uratowali..

Ania mojej Tosi to jeszcze daleko do takich akrobacji:) Ale Krzys fajnie musi wyglądać:)

Nie mam pomysłu na obiad, nie mówiąc o chęciach do gotowania..:/

Miłego słonecznego dnia fasolki i mamuśki!

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjlced7c2d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvzp7wry0j.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki!!!

Ale upalllll! Dzis malutki mial bilans wiec mierzy 75 cm, wazy 8900 i wszystko ok :) prawidlowo sie rozwija :)

Maluszek zalicza drzemke ale widac, ze meczy sie w ten upal.

Justynka no chrzestna to Wam sie nie udala :( ale nie przejmuj sie tym :)

MamaEwy a Ty nie powinnas zostac ta chrzestna. Szkoda Twoich nerwow. A dla malutkiej bedziesz super ciocia! I bedziesz lepsza niz chrzestna ale bez sensu w takim wypadku wchodzic w ten uklad bo jakas postrzelona ta "przyjaciolka". Moj kuzyn wybral swoja siostre na chrzestna bo "musial" a Jas ma i tak lepszy kontakt ze mna niz nia i sie smieja, ze to ja jestem jego chrzestna ;) a maly strasznie za mna jest :) teraz moja siostra miala 18 nastke, bylo pelno ludzi w lokalu a Jasiek chcial wszedzie ze mna chodzic, tanczyc itd bo taki jest do mnie przywiazany :)

W piatek kolejna imprezka bo idziemy na wesele do kuzynki :)

My ubieramy pampersy juz 4 :)

Aniu super, ze sie wyrwaliscie :)

Truskawka! No w koncu! :)

Madzia kciuki za dziewczynki!

Ewelad gdzie podrozowaliscie? :)

Karolu jak raczkowanie?

Mamuska Ty nasza pedantko :D ostatnio w sobote byla taka ulewa u nas, ze jak zobaczylam balkon po niej to chcialo mi sie plakac :) i akurat od tygodnia kwiatki byly posadzone. I wszedzie ziemia byla.

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5eyvsx3zrf.png

Odnośnik do komentarza
Gość Julita28

Marta przykra historia z twoja koleżanka ale dobrze ze z nia wszystko ok.
My ostatnio mieliśmy wyprawę autem 700 km nie było az tak zle ale nasze maluchy sa za małe na takie podróże !
Truskawki dawałam juz pare razy było wszysko dobrze .
Gotuje sama tez budyń np z malinami na mleku kokosowym
Obiadki robie sama do tego kp i w nocy tak z dwa trzy razy sie budzi Hania na cyca nie wiem jak jest u was ? Siada ładnie sama. Ale w dalszym ciagu ma problem z raczkowaniem pelza po całym mieszkaniu ale raczkowac nie chce sama przez to pewnie ze mam parkiety i płytki

Odnośnik do komentarza

Julita u nas 3pobudki na cycusia w nocy to standard, często zdarza się więcej a jak mniej to sama się dziwię :-)

Marta bardzo przykra sytuacja :'( piszesz że zwlekala z wizytą. To w którym tygodniu ciąży była?

Ania super ze Krzysiu tak grzeczny z babcią i dał się rodzicom razem wyrwać :-) my za 2tygodnie będziemy mieć rocznicę ślubu i mam w planach męża do kina wyciągnąć a Ewę też z babcią zostawić- mam nadzieję że obie to przeżyją ;-)

Olga oj męczą się te nasze dzieciaczki :-( Ewa na spacerze usnąć nie mogła (mimo że bardzo zmęczona była) . Dopiero w domu usunęła bo trochę chłodniej

Justynka extra chrzestna, nie ma co :-\ Ja swoją chrzestna widziałam na swojej komuni (nie liczę rodzinnych styp) a chrzestny przyjeżdżał na moją 18tke 12lat. Na szczęście na wesele udało mu się dotrzeć. I żeby nie było nie chodzi mi wcale o prezenty od nich czy coś w tym stylu ale moi chrzestni to tacy, dla których tylko chrzciny, komunia, 18tak i wesele

No i co do chrzestnych to ja właśnie taka okazjonalna chrzestna nie jestem (Mam chrzesniaka i chrzesnice) i staram się mieć z chrzesniakami dobry kontakt a w tej sytuacji u mnie to chyba raczej nie wykonalne. A nie chciałabym tak jak tej "przyjaciółki" siostra (jest chrzestna jej starszego dziecka) dawać prezenty w drzwiach i nawet dziecka nie widzieć.
Dziękuję Wam bardzo za wsparcie i zrozumienie :-* :-* :-*

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidio4plwcv7nsg.png

Odnośnik do komentarza
Gość Ewulka8

Hey mamuśki i Fasolinki!

U Nas wszystko dobrze, rośniemy i robimy się coraz bardziej samodzielni... Olek ucieka z pokoju i lubi jak się go goni, albo jak się mu coś zakazuje to się śmieje i dalej robi to co chce. Ot tak! Podobno też tak robiłam :D Także, rozumiem moje dziecko i pozwalam, a co!

Rozwój pełną parą, nawet tacie w warsztacie pomaga. Chodzi jak się go trzyma pod paszkami całymi dłońmi, sam nie próbuje ale może i dobrze bo i tak upadki się czasami zdarzają.

Obiadki ok, gotuję zazwyczaj sama ale ostatnio dostałam od kuzyna różne słoiczki na wypróbowanie i tak czasami testuję. Poza tym je bardzo, ładnie muszę w końcu pozwolić mu na "jedzenie" samemu łyżeczką.

Dziś smutny dzień odszedł maleńki Wojtuś (3 miesiące) przegrał walkę z ciężą chorobą i nie mogę przestać o tym Malutki Aniołku myśleć i o tym jak muszą się czuć jego rodzice. Jeszcze tydzień temu jego mama wrzuciła na funpage słodkie zdjęcia i że lepiej się czuje, niestety od kilku dni wiadomości zupełnie się zmieniły a dzisiaj jego rodzice napisali że śpi z aniołkami. Masakra ;/ Dlaczego tak się dzieje? ;/

Odnośnik do komentarza

Mamaewy ja akurat jestem zdania, ze w pewnych okolicznościach odmawia sie bycia chrzestnym - w życiu rożnie bywa, ale jeśli nie mam z kimś kontaktu juz na starcie, to szkoda na siłę sie spinać , a wg mnie jest to zobowiązanie , także finansowe nie oszukujmy sie , wiec wyswiadczasz komuś grzeczność , wiec niech koleżanka spada i tyle

Olga mamy działkę na wiosce i tam sie weekendujemy

Marta ja jeśli obiad wchodzi- jak ostatnio- w ilości kilku łyżeczek , to pózniej podaje albo makaron/warzywa w całości/ owoce ewentualnie kaszkę lub mleko jak jest Afera

http://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5esvprfs90.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8u696a8ri931.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Powitanko!! :)
Ojjj, to ja Was, MMadzia i JustynKa, i MamaEwy podziwiam!! Ja w komórce ile bym nie siedziała, to tak wolno mi to idzie, że kręćka prędzej bym dostała niż cokolwiek załatwiła. A już maile i inne takie. O, nie, panną byłam, dziecko miałam, ale co to, to nie :))
MamaEwy przykra sprawa z tą "przyjaciółką"...:/ Jeśli mogę coś od siebie dodać, to ja bym z nią szczerze pogadała. Nie dziwię się, że jesteś wkurzona, ale może jednak warto byłoby posłuchać jej wersji? jeśli jakąś ma. Nauczona doświadczeniem i obserwacją ludzi widzę jak ta sama sytuacja może być różnie interpretowana, a czyjeś słowa tym bardziej, dużo zależy od sposobu mówienia (ja np. czasem sobie żartuję do znajomych o nich samych, bezpośrednio do nich właśnie, a ktoś kto mnie nie zna mógłby wziąć coś na serio i wyszłabym na jakąś złośnicę :D) a druga sprawa - ludzie czasem lubią coś poprzekręcać. Nie znam Twoich znajomych, więc nie wiem jak w tym wypadku, no ale jakaś rozmowa może nie byłaby zła :)
Ania125 Krzyś ma zdolności akrobatyczne po prostu :)
Mar86ta bardzo przykra sytuacja :( dobrze jednak, że szczęśliwie zakończona!! Takie sytuacje zdarzają się niestety, oby nas omijały...
JustynKa hahaha ja jak nie mam pomysłu na obiad, to nie gotuję :) nie pytaj, kiedy ostatnio coś gotowałam! o, nie, w piątek!! więc nie jest tak źle :D a chrzestna daje czadu z odwiedzinami... eh.
Olga nooo, zaraz zacznę się naprawdę nad sobą zastanawiać, bo w srodę teściówka przybywa, więc co będę jutro robić? :)
Ewulka nigdy nie zrozumiem śmierci i cierpienia dzieciaczków :( współczuję rodzicom Wojtusia :((

Kazio ostatnio wisi przy mojej nodze, chce do mnie non stop, nie mogę przy nim nic zrobić... mam nadzieję, że to wina górnej jedynki, bo czasem nie wyrabiam :))

A! Padło pytanie o obiadek.... coś mnie teraz olśniło, że ktoś - przepraszam Ktosiu, że zapomniałam Ktoś TY - pytał: u nas Kazio nie chce obiadków, więc ma mleko zamiast tego, nic nie poradzę, obiadki są be :( w zasadzie wszystko poza mlekiem jest takie seee... eh.

Miłej i spokojnej nocki :)

Odnośnik do komentarza

ewulka strasznie mi przykro z powodu Wojtusia :'( nie potrafię zrozumieć tego ze takie maleństwa mogą chorować, i to bardzo. Każdy rodzic chyba gdyby mógł to wzialby cierpienie maleństwa na siebie

Mamuska myślałam nad rozmową ale ona chyba nie ma sensu. To nie jest pierwszy raz jak ona coś takiego zrobiła (dla przykładu jak zaczęłam się z moim mężem spotykać ale jeszcze nie byliśmy parą to spytała go czemu się ze mną spotyka skoro ona jest ode mnie ładniejsza) więc wiem że jest zdolna do tego. I może bym jeszcze nie uwierzyła ale jak usłyszałam co powiedziała na temat mojej mamy (ubarwiona prawda ale o czym musiała być rozmowa skoro wmieszala w to Moja mamę? ) to już stwierdziłam że miarka się przebrała

Gilgotalysmy się dzisiaj z Ewą po kąpieli a ona z radości krzyczała mama! Mama! A mamusia łzy w oczach ze szczęścia :-D

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidio4plwcv7nsg.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny i fasoliny ;)
OLGA - Patryk w domu dalej nie chętnie raczkuje, bo też mam wszędzie panele, ale jak pojechaliśmy dziś do babci, która ma wszędzie dywany to spokojnie pół pokoju przeszedł i to kilka razy. Chyba ze mu się spieszylo to się czolgał. Ale ja tez go troszke zachecam do tego raczkowania - stawiam na 4 lapki, rzucam piłkę albo inną zabswkę i pokazuję żeby ją gonił. Także ja na dzień dziecka mu dodatkowo dywan do pokoju kupuje -i tak chciałam kupić taki z ulicami, wiec nie ma na co czekać.
JULITA - u nas po 18:00 po kaszce to cyc jest o ok. 21 i czasami jeszcze potem raz w nocy o ok. 3 nad ranem.
MAMAEWY - zapytaj sama siebie czy chcesz być chrzestną tego dziecka i robisz to po to, że tak wypada albo ktoś Cię prosi a potem szczerze porozmawiaj z mamą tego dziecka. Nic na siłę :)
ANIA - Krzyś lubi oglądać świat z innej perspektywy :)
U nas ostatnio masakra z Usypianiem nocnym - walka trwa minimum godzine, najgorsze, że nie wiem czy to zęby czy to skok rozwojowy i to raczkowanie przeżywa czy za dużo mu atrakcji funduje ostatnio ale w sumie w domu to on się nudzi i wszystkie zabawki są be..
Aaa jeszcze pytanko - czy Wy nie macie problemu żeby dziecko zostawić z kimś np na dłużej niż 3 godziny? Bo mój Patryk po takim czasie robi się śpiący i nawet będąc z ojcem wpada w histerie I nikt i nic oprócz mnie nie jest w stanie go uspokoić. Czy wasze dzieci mają jakieś przytulanki do snu które pomagają zasnąć ?
Uff kończę. P.s. ja tez z telefonu wszystko ogarniam ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyev4vhztvl.png

Odnośnik do komentarza

Justynka, ja też w telefonie mam całe centrum dowodzenia :) no prawie, bo rachunki płacę na tablecie.

Mmadzia, współczuję bardzo antybiotyku. Dobrze, że Żabka dobrze na niego zareagowała :)

Ewelad, mam nadzieję, że już wszystko wyprałaś oraz wyprałaś :) uwielbiam Twoje teksty, moja koło koleżanko :*

MamaEwy, mam podobne zdanie do Mamuśki. Pogadaj z koleżanką i dowiedz się co i jak. Ludzie lubią plotkować :/
Warto wyjaśnić całą sytuację, bo nie chce mi się wierzyć, że chrzestnego wybiera się na złość mężowi...

Ania, dobrze, że się wybyczyłaś. Należało się :) teraz akumulatorki podładowane. Zazdroszczę :) też bym się wybrała gdzieś z mężem. Bez moich kochanych dzieci :)
To, że Krzyś staje na głowie, to absolutnie normalne. Wszystkie dzieci, z którymi dane mi było przebywać, stały na głowie. Brawo dla Krzysia :*

Mar86ta, dobrze, że koleżanka wyzdrwowiała. Niestety przy malutkim dziecku, często odkłada się wizyty u lekarzy na później.
Hania generalnie je obiady w domu. Jak gdzieś wyjeżdżamy w plener, to zazwyczaj dostaje butlę.

Olga, gratki dla Fabianka. Nie ma wątpliwości, że się dobrze rozwija przy takiej mamusi :*

Ewulka, zasmuciłaś mnie tą informacją. Wojtuś śpi z aniołkami i na pewno jest mu dobrze, ale jak tu żyć po stracie swojego dziecka ? Ogromnie współczuję rodzicom Wojtusia :(

Mamuśka, Ty to masz dobrze, ale poczekaj aż Kaziu dorośnie...będziesz gotować aż miło :)
Ja mam codziennie zupę i drugie danie. Nie było chyba takiego dnia w domu żeby Jaś nie zjadł zupy. Wiadomo, jak gdzieś wyjeżdżamy, to i pizzą się zadowoli ;)
Generalnie, ja gotuję codziennie i lubię :)

MamaEwy, właśnie przeczytałam Twojego ostatniego posta.
No cóż, olej koleżankę i nie wchodź z nią w ten chory układ.
Cudowne uczucie :) bardzo wzruszające.

Spokojnej nocy :*

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...