Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

rose nie ma limitów, jak czasem sie przekonasz po długasnych postach -niektórych moich ;-) ale wiem że dodawanie emotikonek z komórki czasme wywalało posty dziewczynom...
Ja pisze głownie z kompa i zazwyczaj robię ctrlA,ctrlC zanim kliknę dodaj, bo forum się też czasem wywali :P
Widze że przyjęłysmy dokładnie ten sam system z mięskiem - tez uważam że wygodnie, no i np dzis obiadek miałam z dodatkiem rybki, jutro z mięskiem, mam wybór bo mrożę same warzywne dania i dodaję mieso według potrzeby.
Krzysia czasem wysypuje trochę na brodzie ale od sliny, pomaga krem na każdą pogodę... izoluje skórę od mokrego.
kasiaaa juz mi tak nie musisz słodzić :) cieszę się że fotelik ci przypadł do gustu - no i najwazniejsze - Prezesowi też!
No proszę - zaczełam wątek szybkiego odkurzania i teraz zakróluje w domakch poczciwa kasia :) Modeli jest sporo, zasilane na baterie albo akumulator - ja akurat chcę coś bardziej jak odkurzacz ale gdzieś mi sie te szczotki przewinęły.

Krzys nigdy nie lubił leżeć na brzuszku, ale odkąd się nauczył sam obracać to spędza na brzuchu więcej czasu i chyba juz przywykł do tej pozycji. Chociaz parę dni temu nauczył się wracać na plecki więc połowę czasu po prostu sie turla - cięzko powiedziec na której stronie teraz więcej czasu spędza ;-)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki Aniu, to już wiem dlaczego mi wcięło posta, bo po stwierdzeniu o co chodziło mojej córci była buźka: )
Pisałam jeszcze czy jak Wasze maluszki leżą na brzuszku to czy ulewają? Bo moja Agatka odkąd obraca się w obie strony, więcej czasu spędza na brzuszku, no i przy tym ulewa. Kiedy ten zwieracz dojrzewa?
Dzięki Marta za linka, aż strach bierze co do tych pleśni . Mam niekapek ze sztywnym ustnikiem z Pepco i już myślałam jak go myć by tego cholerstwa nie wyhodować. Chyba najlepszym sposób to myć i rozkładać do porządnego wyschnięcia, nie zostawiać wody, aby w nim stała całymi dniami.

Odnośnik do komentarza

ja od początku używam do mm i teraz do obiadków i do picia przegotowanej wody z kranu, niefiltrowanej w żaden sposób i gotowanej w czajniku elektr- gorąca w termosie, schłodzona w dzbanku zamykanym, podobno w krk woda jest dobrej jakości, a wg teorii spiskowej tego, co leją do butelek też nie możemy być pewni

słodycze jadam pod osłoną nocy- żeby nie być hipokrytką hahaha a tak poważnie moje dziecko sklepowe słodycze poznało chyba ok 3 rż i do tej pory reaguje na nie bez szału-ciasteczka pieczemy w domu, muffinki i ciasta też, sporadycznie czekolada z orzechami, żelki, z jajek niespodzianek zabiera zabawkę, a z czekolady mama robi polewy do ciast, w ten sam sposób kończą żywot mikołaje, zajączki i jajka czekoladowe z darów

o wywarze mięsnym już było-gotuję osobno, z córką też tak robiłam

mięso kupuję w lidlu, do czego mam dostęp- kupuję 'od chłopa', właśnie jedzie do mnie królik, będzie zaraz kurak, warzyw używam zwykłych ze sklepu, do czego mam dostęp-jw:-) w lecie przyjmuję wszystko, co dają i robię przetwory, mrożę

Janinka jajecznica na parze chyba ok roku?

ania szarp premię:-))) gdzie te czasy, kiedy człowiek marzył o perfumach... ja na walentynki poprosiłam o blender :-))) ale mąż już kuma po tylu latach, więc dokupił perfumy:-)

Misiaczek no jaszka, ze sama sprząta:-))) kupujesz taką Kaśkę, zamykasz w szafie, karmisz pyzami i jak się nasyfi, to ją wypuszczasz do sprzątania, tylko pamiętaj:musi być stara i brzydka, w przeciwnym razie istnieje ryzyko, że mąż zajrzy do szafy i tego...

http://allegro.pl/reczny-odkurzacz-elektryczna-szczotka-kasia-kaska-i6024067817.html

rewolucja biorę odpowiedzialność za krzesełko, jak coś to odkupię i będę w nim siadać razem z synem:-) ja to nie wiem, jak się zabrać za tego królika, bo nigdy nie kupowałam, jak mnie przerośnie sytuacja, to poproszę o instruktaż:-)

Mamaama mój synek leży na brzuszku większość czasu-jedynie po jedzeniu czekam ok pół godzinki

http://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5esvprfs90.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8u696a8ri931.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie mamusie :)
Troszkę mnie nie bylo bo chyba zaczely się żeby wyrzynać choc nadal synek jest bezzębny ale produkcja śliny i marudzenia weszla juz na tryb turbo.

Moj maly dziedzic wazy 7850g i mierzy 69cm may nadal kp i rozszerzanie diety idzie srednio - tzn jak zje pól sloiczka to jest dobry dzień. Ostatnio kolezanka poradzila mi podac ten sam smak przez 3dni bo jej synek akceptowal nowości ok 3lub 4dnia moze i u nas to zadziała zobaczymy.
Z nowości u nas to jemy choc w malych ilościach warzywa, owocki, chrupki kukurydziane i dupkę od chleba i od paru dni próbujemy mieska. Teraz chce podawać kaszke na wodzie z owockami zobaczymy jak bedzie wchodzić.
My juz raczkujemy i siedzimy a teraz sa próby wstawania ale fizjoterapeuta kazal troche to stopowac bo za wcześnie i maly sie strasznie denerwuje.
Co do leżenia na brzuszku- my tez niechętnie leżeliśmy i najpierw mialam synka klasc na kolanach tak aby raczki swobodnie zwisaly w dol i tak 4min/dziennie i glaskac po zeberkach reka, a później mialam go klasc na brzuchu normalnie i podkładać walek z ręcznik pod paszki :)
Mialam się was poradzić o krzeselko do karmienia z Ikei ale juz mnie uprzedzilyscie :) ja mam male mieszkanie i właśnie o nim mysle tylko ma jeden minusa ze sie nie sklada:(
Kiedys pisałyście o wysłaniu w kosmos waszych drugich polowej i jak czytałam to moj m tez by sie nadawal do kompletu na ten księżyc lub kosmos:)
Dzis synek caly dzien plakal i marudzil i tylko raczki jak m wrócił z pracy to tylko obral ziemniaki i odgrzal obiad i pobawil sie z dzieckiem cale 30min. A wieczorem pytam sie czy go kapiemy a on mi na to ze padnięty jest i nie chce mu się-spoko ja caly dzien leżałam i pachnialam i ja moge go wykąpać spoko. Jak umylam synka chcialam wziąć prysznic i rozwiesić pranie wiec proszę m żeby popilnowal synka a on oburzony bo chcial sie zdrzemnąć i w ogóle to jest zmęczony. Grrrrrrrrr.... I najlepsze powiedzial 30min i stwierdził ze nasz syn jest nieznośny bo raczkuje za szybko i on musial go lapac bo do brzegu lozka sie zblizal -no ręce opadają. To sie wyżaliłam, czasem sie zastanawiam czy faceci mysla ze kobieta rodzi dziecko 2-3letnie które juz rozumie i potrafi większość rzeczy?

Ja będę sie starala dawać synkowi żywność ekologiczna tez tak do roku.
Mam pytanko moj synek zaczął sie lapac lub drapać za uszkiem po prawej stronie czy to moze byc od zabkowania ? Raczej zapalenie ucha odpada bo jak dotykam to go nie boli nic?
I drugie pytanko czy wsi synkowie drapia sie lub lapia za jaderka?moj jak sie zdejmie pieluszke to czasem tak się zlapie za jajko lub siusiaka ze mi go zal :) i nie wiem czy to poznawanie swojego ciała czy moze objaw jakiegoś zapalenia czy infekcji?
Musze lecieć bo dziecko wzywa:) moze uda mi się w tym tygodniu byc bardziej aktywna na forum
Zdrówka dla chorowitkow i spokojnej nocki wszystkim

http://www.suwaczki.com/tickers/h84fp07wfgo3xo9c.png

Odnośnik do komentarza

No niestety przy leżeniu na brzuszku od razu po jedzeniu czasem się uleje, ale nie jakoś często.
Mój synek jeszcze nie siedzi, a już umie się przesunąć do przodu (chyba fachowo to pełzanie się nazywa). Zasuwa już tak po całym pokoju. Ale siedzieć nie chce. Przyjdzie czas i na siedzenie.

A mięsko mrozicie po ugotowaniu? W woreczkach? Ile czasu może tak sobie leżeć w zamrażarce?

Odnośnik do komentarza

ewelad jestes niemozliwa :D proponuję teraz resztki czekolady z "darów" trzymac dla Kaśki co juz niedługo w szafie usiądzie :P
karolek jestem pod wrażeniem waszych umiejętności! Raczkowanie - wow! dla mnie tokosmos, Krzyś dopiero turlac się nauczył a dupkę podnosi na centymetr moze jak mu się zachce ;P
Przykro mi że ci m nie pomógł, powinien, w końcu dziecko to wspólna praca i odpowiedzialność :/ może trzeba go za uszy na jakąś powazną rozmowę wyciągnąć?
Moj mały też się lapie za uszka czasem ale to ze zmęczenia, przy zasypianiu... może i u was tak jest? Za to nie zauważyłam żeby się łapał za siusiaka. Ale też mało przebywa nago - tylko w kąpieli i chwilę po bo u nas chlodno.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

ANIA a to mięsko i warzywka bledujesz tak "zupelnie" bo w niektórych słoiczkach od 6 m są juz takie grudki. Ja trochę gotuję, mam swoją ogrodową marchew i dynie, taki zestaw nawet lubi. Miesko kupuje takie w sloiczku- Gerbera i dodaje do tego ugotowanego zestawu. Czesciej jednak kupuje gotowe obiadki.A te grudowate wchodzą tak sobie, (odruch wymiotny) więc nie wiem czy próbować czy dać jeszcze czas.

Odnośnik do komentarza
Gość Misiaczek

Karolek, mój Synuś też zaczął łapać się za uszkami.. już chciałam lecieć do lekarza, ale zaczęłam obserwować no ni robi tak wtedu jak mówi Ania- czyli jak już jest zmęczony. Przynajmniej tak to się zbiega w czasie ;-)

Ja zawsze wieczorem nagrzewam w pokoju i przed kąpielą ok 30min Mały leży golasek na podkladzie. I wtedy też czasem pociągnie za siusiaka, albo w wanience- mamy taką profilowana wanienke w której Mały tak jakby pół-leży i wtedy tak łapie i ciągnie ;-) jeszcze nie urwał haha. Ale też nie widzę żeby miał czerwonego albo coś.
Myślę że po prostu bada co to jest ;-)

Ja też jestem pod wrażeniem umiejętności. Mój bardzo dużo czasu leży na brzuszku, zaczął się przesuwać, ale to taki jest RUCH PODLOGOWY.
leżąc na brzuszku czasem dźwiga dupke Ale chyba brzuszek ma zbyt ciężki ;-)) no ale my juz 10kg.

Co do męża- Karolek bardzo wspolczuje :( musisz chyba zrobić szlaban na to co tygryski lubią najbardziej ;-)

A mnie to mój ostatnio totalnie rozczulił.
Pracował cały tydzień po 14 godzin. Więc Małego widział tylko w łóżeczku... W jeden dzień jak się Mały obudził na jedzenie ok 22 to jak mąż Go wziął na ręce to się rozpłakał. Mąż- nie Syn. Siedzial przy lozeczku a Synuś obdarował Tatę stesknionym uśmiechem... potem bawili się razem do 24...
Nie miałam serca mówić ze przecież dziecko powinno spać. Widziałam ze obydwoje tego potrzebują.
Ale mówię Wam, ten obrazek zapamiętam chyba do końca życia.

Odnośnik do komentarza

Misiaczek aż mnie serce ścisnęło. Taki widok to musi być cudowne przeżycie. Ja nie zapomnę wyrazu oczu mojego P. jak po dwóch tygodniach wrócił z delegacji i syn go nie poznał :/ masakra . Prawie się poryczałam.

Karolek myślałam wczoraj o Tobie że dawno się nie odzywałaś :) Temat dotykania różnych miejsc w tym siusiaka był już poruszany i stwierdziłyśmy - bo u mnie to samo, że to całkiem normalne poznawanie swojego ciała. Co do facetów temat też wyczerpany- w kosmos albo cement na promocji i gustowne buciki :p
Rose mojemu Bartkowi jak od razu po jedzeniu wariuje na brzuchu też czasem się ulewa.

Mmadzia dopiero pierwszy raz coś przypaliłaś przez forum ??? oj to mnie się już kilka razy zdarzyło :)

A co do gotowania to ja wczoraj zaryzykowałam i ugotowałam Bartkowi rosół taki na mięsku i warzywach, zmiksowałam i wciągnął cały słoiczek dolegliwości brak więc dziś kolejna próba. Warzywka i mięso z pewnego źródła- teściowa (!)
Pierwszy raz zastąpiliśmy posiłek niemlecznym :)

http://www.suwaczki.com/tickers/wff29vvjhoucq3sg.png

Odnośnik do komentarza

Misiaczek, bardzo wzruszające to, co napisałaś o mężu. Widać, że więzi między nimi są silne.
Ja to mam wrażenie, że Hania w ogóle jest bardziej za moim mężem. Jak go widzi od razu pojawia jej się uśmiech na twarzy i rączki wyciąga. Na mnie nie reaguje tak spontanicznie :) Pewnie, że się uśmiecha, ale to nie to samo :)
Cieszę się się z ich relacji, bo takowych z Jasiem nie miał. Pracował w korporacji i mały go widział od wielkiego dzwonu.

Karolek, moja mała też łapie się za uszko. Zawsze jak jest śpiąca.

Moje dziecię spało dziś całą noc. 2x się obudziła, bo nie mogła przekręcić na plecki i tyle. Od razu zasypała. Obudziła się o 5.30 na mleczko i spała do 7 :)

No i mój starszy syn...muszę go pochwalić, bo nie wytrzymam. Wczoraj wieczorem Jasiu przygotował kąpiel Hani (nic nie mówiłam). Wstawił wanienkę do dużej wanny i puścił wodę. Przed spaniem natomiast poszedł myć zęby
( ja w tym czasie usypiałam H), wylał wodę z wanienki i poukładał małej zabawki. Miód na moje serce. Nawet mąż tego nie robi... :)

Dobrego dnia :)

Odnośnik do komentarza

Witam Dziewczyny!
Nie odzywam się ostatnio, bo z czasem kiepsko, a minione kilka dni to dol na Maxa. A to wszystko przez:
1. Chrzciny, które mamy w niedzielę. Całe szczęście w lokalu, bo u mnie najbliższa rodzina to już ok 15 osób i w naszym mieszkanku sie nie pomiescimy. Jednak mimo to trochę przygotowań jednak jest.
2. Problemy rodzinne z moimi rodzicami. Oczywiście to nie ja mam z Nimi problemy tylko Oni między sobą. Normalnie ręce opadają i wstyd pisać. Jacy starzy tacy głupi. Wiem nie wypada tak pisać o rodzicach, ale ja już na moich sił nie mam. Ostatnio to już prawie patologia.
Teraz nie dość ze się stresuje jak Lidka zniesie chrzciny, to jeszcze nie wiem jak Oni się zachowają i jak to wszystko wypadnie:(
Misiaczek wybieramy się do tego laryngologa jednak. Dam znac co orzeknie. Dziękuję, ze pamiętasz o nas:* Choć wczoraj Lidzia tak wywala język (prawie do końca brody:)), że mam nadzieję ze obędzie się bez cięcia.
Przepraszam, ze do nikogo więcej się nie odnoszę, ale głowy nie mam. Wiedzcie jednak, ze czytam wszystko na bieżąco i cieszę się Waszymi radosciami i smuce smutkami i przesyłam dobrą energię.
Milego dnia!

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6jw4zx6py1rmb.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki!

Wczoraj kolejny dzien i noc masakra! Niech mi sie dziecko naprawi. Tydzien choroby a teraz od poniedzialku maruda taka, ze szok i podejrzewam, ze zabki. Ale cierpliwosc mam :)

Rewolucja! Synek cud miod! Szacunek za takie piekne wychowanie :) a Mamuska nam nie odpisalam co to znaczy ŻP :D czekamy na nia :D co do diety troszke sie podowiadywalam i koniecznie woda i 5 stalych niewielkich posilkow i bedzie pieknie. Wczoraj byl u mnie skalpel bo deszcz lal i nie dalo rady biegac a dzis basen. W poniedzi sie pomierzylam i za 1,5 tyg w piatek dam znac ile cm sie zmienilo :D

Ja tesknie i przywoluje: RudaMarude, Inez, Truskawke, Kowalska, Patrycje!!!!!!!!!!!!!!!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5eyvsx3zrf.png

Odnośnik do komentarza
Gość Ewulka8

Ania125 Olek też się przesuwa po podłodze ale jak komandos, nie podnosi dupci, po prostu dookoła się kręci i czołga :D Czasami leży na brzuchu i nóżki ma do góry tak trochę figlarnie sobie nimi macha.
Misiaczek musiał to być piękny widok! Mój m też jak wraca z pracy to pierwsze co robi, to biegnie do synka. Olek od razu uśmiech od ucha do ucha. M nie może się doczekać kiedy będzie mógł go gdzieś ze sobą zabierać... eh te męskie wypady. Już wiosną będzie z tatusiem jeździć na giełdę.
Karolek Olek też łapie się za uszko, ale tak bardziej z nudów - jak sobie przypomni że je ma. Jak mu się spać chce to pociera oczy.

Ja dzisiaj podam ziemiaczki z koperkiem, kalafior, marchew i pół żółtka. Właśnie się gotuje...
Nadal grudki są beeee.

Odnośnik do komentarza

Olga ale szalejesz z dietka i cwiczeniami. Wylaszczysz sie pomimo ze ja uwazam ze i tak laska z Ciebie :) no i wspolczuje marudy!!

Rewolucja Jasiu jest przecudny! I tak jak ktoras pisala: super wychowanie!! A ja tez uwazam ze moja to bardziej M lubi. Wiecej sie usmiecha do niego, wyglupiaja sie! Czasami przykro mi!
Gratulacje nocki!

Misiaczek - super przezycie! Ja tez jestem ciekawa jak Lenka zareaguje na M jak go nie bedzie widziec 2,5 tygodnia!

Karolek_sz moja tez czasami mietoli ucho :) wiec chyba to normalne jak kilka dzieci tak robi

Odnośnik do komentarza

Przywołuje się do porządku :) czytam, czytam, ale jakoś odpisać nie ma kiedy.

Biegam ;) całe 1,5 km co w moim tempie daje 15 minut, no już cały trzeci dzień ;)

Natalia zdrowa, na 19 kwietnia mamy usg.
Rozszerzenie diety leży, tylko mlekopój najlepszy :)

A teraz zbieram się do fryzjera, plan wiosna wdrażam w życie. Zapisałam się na kurs online, oby nie było jak z Chodakowską ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49roeq5e26op88.png

Odnośnik do komentarza

Olgaaa jestem jestem.
Natłok obowiązków mnie przytłacza. Mój mąż wyjeżdża na miesiąc do stanów za 2 tyg i musze się przygotować. On zresztą też.
Musze mu kupić kilka rzeczy , sobie też zrobić zakupy, małej kilka słoiczków i mięsko pomrozic. Tak żebym miała wszystko pod ręką, bo ja nie specjalnie Lubie jeździć po sklepach z Zuzia :)
Moi teściowie mieszkają blisko ale oni nie pomagają myślą, że jak mi wyślą gotówkę na zakupy dla małej to jest ok. Heh jak dla mnie to super :) przynajmniej się nie wtracają.
A moi rodzice nie mieszkają w tym samym mieście zresztą Oni pracują wiec tez nie mogą mi pomagać cały czas :)
Zuzia jeszcze nie śpi po nocach budzi się na przytulanie p0 10 razy to i nie wyspany jestem :)
Uciekam odezwę się :)

RudaMaruda no co jest z Tobą ?:D

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bhdge4hqnedoc.png]Tekst linka[/url]

Jestem mamą!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...