Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki dziewczyny za odpowiedź w sprawie tych owoców, dałam Małej jabłko do siateczki ale za bardzo nie chciała memlać więc sprawa sama się rozwiązała, w pon mamy wizytę u pediatry to popytam.

kowalska biadaczka ta Twoja mała, wiem co musisz czuć bo sama przez to przechodzę z moją chorowitką Niunią, u nas mała tylko kaszle i kicha, nie gorączkuje na szczęście, miała jakieś zmiany w płucach osłuchowo i dopiero rtg wykazało że to zapalenie płuc, mam nadzieję że u was zastrzyki pomogą i malutka będzie mogła swobodnie oddychać.
JustynKa87 mojej siostry córeczka (3 latka ma), też jeździła do Katowic z kanalikiem łzowym, zdecydowali się na zabieg rozszerzenia (rureczkę włożyli)- koszt 5tysięcy!!! i co? Teraz jak mała ma katar to ten katar wychodzi okiem!!okropny widok!muszą ciągle przemywać to oko żeby nie ropiało, wybierają się do okulisty aby to skonsultować ale podejrzewają że to właśnie przez to rozszerzenie kanalika. Ale z kolei moja druga siostra ma synka (4lata), który nie miał tego zabiegu i jemu też katar wychodzi okiem ;/ W mniejszej ilości niż Majce, ale też jak to mówią "oko ma katar" ;/

Rewolucja wiem że kiedyś pytałaś mnie czy Niunia miała gorączkę przy tym zapaleniu płuc, nie miała, jedynie kaszlała bardziej mokro (bo oczywiście nadal kaszlała krztuściowo czyli sucho) i miała dość obfity katar, który po 3 dniach stał się wodnisty i sama go kichała.

http://www.suwaczki.com/tickers/wwgzflw15us22nvf.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ck6nlftdt53wm.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny co do diety bezmlecznej. W święta najadłam sie sernika, czekolad, różności. Neli wyszło bardzo uczulenie na nóżkach, suche plamy, strupki. Do dzis do końca nie ma tego zaleczonego, to sie u niej baaardzo długo leczy. Odstawiłam nabiał. Teraz zaczęłam jeść max 1 jogurt dziennie, masło do chleba jem i masło w ciastkach. Unikam mleka, śmietany. Żadnych nowych zmian nie ma, stare sie nie odnawiają.

Mamusia: czerwiec 2013, lipiec 2015

Odnośnik do komentarza

Dziękujemy Wam kochane:*:*

Patrycja a ile tego surowego jabłuszka powinnam dać dla efektu? To bedzie jej pierwszy raz zaznaczę.

Inez nasza pediatra ma specjalność neurolog dziecięcy wiec mysle ze gdyby zauważyła cos niepokojącego to moze nadmieniła by o jakiejś rehabilitacji a ona zaznaczyła tylko by ćwiczyć z nią obroty bo niby juz powinna to robić. A no i sadzać...

Aniu tak mamy lactulosum. Faktycznie dawałam Tosi najmniejsza dawkę wskazana czyli 2,5 ml na dobę gdzie nasza lekarka zaleciła podwójną czyli od 2 dni przyjmujemy 2x 2,5 . Zobaczymy jak teraz bedzie z efektem.

Bass a dlaczego robili rozszerzanie kanalika a nie udrażnianie? Czy ono nic nie pomogło? Ja mam nadzieje ze obejdzie sie bez udrażniania a jeśli juz to ze ten zabieg nam pomoże na problemy. Wy tez sie z tym borykaliscie jak dobrze pamietam. Jak tam u Was? Czy juz wszystko ok? Pomogły masaże? Jeśli tak to w jakiej częstotliwości? Ja mam juz strasznie trudno masować małej oko. Wyrywa główkę i bije mnie rekami jak tylko zbliżam palec:( Ale najgorsze ze skorka wokół oczka jest czerwona i podrażniona od tych łez i przecierania ciagłego:(
Dużo zdrowia dla Was. Dobrze ze Was wypuścili.

Kowalska trzymam kciuki rownież za Wasze zdrówko! Dzielna kobitka z tej Natasi:* I z Ciebie mamo rownież!

Kasiu my tez sie karmimy w nocy co 2 godziny. Zapomnij tez zeby Tośka smokiem oszukać. Pocyca go z minutę a pozniej wyrzut ze trza szukać po kątach pokoju:D ha ha

Olga super ze impreza sie udała!;) My dzisiaj na imprezie walentynkowej u moich rodziców zabawiliśmy -uwaga- do 20:)!! Ha ha! I tak nagielismy czas o godzinę:D Przeważnie o 20 Tosia juz spi a tu jeszcze przed kąpielą była:)

Mamuska dla Was także dużo zdrówka! Oby katary odeszły szybko i nie męczyły Małego! A maż?! Kwarantanna i na kanapę z nim!:)

Dziękujemy z Tosia za życzonka i buziaki i odsyłamy miliony wszystkim ciociom i kochanym sierpniowym fasolkom:*

Miłego wieczoru:*

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjlced7c2d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvzp7wry0j.png

Odnośnik do komentarza

zdrowia dużo dla wszystkich chorych maluszków i rodziców!!!

rewolucja pierwsze mięsne posiłki podawałam ze słoiczków, tzn po jednym obiadku z kurakiem, indykiem i cielęciną, kupiłam jeszcze danie z wołowiną na ten tydzień, gotuję póki co polędwiczki z indyka- kupuję w lidlu, bo do ich mięsa mam zaufanie i kiedyś wyczytałam, że indyk lepszy niż kurak , bo nie da się go tak utuczyć ekspresowo świństwami i tego się trzymam, bo czegoś trzeba:-) w kwietniu będę mieć dostawy gołębi hodowlanych z pewnego źródła- dla mnie samej pomysł kontrowersyjny, ale podobno to mięso jest zdrowe, więc się przemogę:-) kuraka z pewnego źródła też będę mieć bliżej wiosny, a do tego czasu indyk, poszukam też ładnej cielęciny w sklepie, no i ryby; ja jestem zdania, że jak będę mieć dostęp do sprawdzonych mięs i warzyw, to super, ale 'normalne' rzeczy kupuję i będę, bo musielibyśmy nic nie jeść, a ja planuję dosyć szybko gotować wspólne posiłki, bo w domu gotuję generalnie zdrowo i zwracam uwagę na to, co jemy; planuję kupować mięso z certyfikatami-droższe, ale podobno lepsze, np te kuraki zagrodowe, tyle mięsnego elaboratu:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5esvprfs90.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8u696a8ri931.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Justynka mąż spał kilka nocy w drugim pokoju.....ale się odwiedzaliśmy :D hehehe
Olga no,no, fajowa taka odskocznia ! My będziemy balować w marcu :))
Dałam dziś Kaziowi banana, nie myślałam, że może zatwardzać :/ ciekawe jak nocka minie. Ostatnio dosyć ciężkie, bo budzi się i chce przekręcać na bok :/
Współczuję Wam tych zastrzyków, antybiotyków :(( My póki co inhalacje robimy (właśnie siedzę taka zamaskowana ;) i nasivin do noska - oby Kazikowi dalej nie poszło!
Zdrówka Fasolkom i Wam życzę:*

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry mamusie i fasolki :) ja już się melduje od mojej mamci :D wczoraj przyjechaliśmy. Jest super w końcu sobie odpoczne :) moj P (swoja droga skrot od Partnera? Dobrze rozkminiłam?) Wrocil do domu bo do pracy musi chodzic a my urlopujemy sue na wsi bedziemy spacerowac duzo i wdychac swiezego powietrza :D najlepsze jest to że zapomnialam najwazniejszej rzeczy! Pampersow! Brawo ja! Na szczescie mialam 9 sztuk w torbie luzem wlozone i musi nam wystarczyć do jutra bo my tu bez auta jestesmy bo rodzicom sie zepsulo i jutro dopiero odbieraja od mechanika a do sklepu jest ok 7 km drogi takze musimy oszczedzac:) dobra narazie koncze bo marudka wzywa. Aha co tu taka cisza?nie poznaje forum hehe :)

Odnośnik do komentarza

Olga ja robię zawsze tsh, ft3, ft4 ale nie wiem czy w każdym przypadku tak się robi ja mam haschimoto
Truskawka udanego wypoczynku. Wdychajcie świeże powietrze i relaksujcie się na maxa :)
Ja ten skrót zrozumiałam inaczej :/ od imienia. Durna ze mnie kobieta:)
Podejrzewam, że sporo dziewczyn udziela się na fb a tu z doskoku, ale to Ania chyba też na fb to będzie wiedzieć.
Kupiłam tą kaszkę z Hipa, którą Ania i Ewelad (mam nadzieję, że nie pomieszałam) podają i dziś dałam Bartkowi do mleka na razie jedną miarkę i będę zwiększać, żeby się przyzwyczaił.
Miłego dnia :)

http://www.suwaczki.com/tickers/wff29vvjhoucq3sg.png

Odnośnik do komentarza

EWELAJNA a która kaszke? Można ja na wodzie czy tylko na mleku? Bo ja wczoraj znowu stałam przed półką w rossmanie i nie wiedziałam co kupić :/ wzięłam tylko pasternak brokuła i zupkę warzywną. Z mięsem dalej nie miałam odwagi wziąć.

TRUSKAWKA udanego wypoczynku :)
U mnie M to i mąż i imię więc ja problemu nie mam :)

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

MMadzia kaszka z Hippa jaglano- ryżowo- kukurydziana bezmleczna. Można ją przygotować na wodzie i podać np. z owocami, albo dodać do mm. Ja daję powoli bo u nas rozszerzanie diety to idzie jak po grudzie... Dziś normalnie do butelki z mm dodałam jedną miarkę i nie zmieniałam smoczka bo prawie nie zmieniło konsystencji chodziło mi bardziej o wprowadzenie smaku. Podam tak kilka dni aż Bartek się przyzwyczai że na śniadanie nowy smak dostaje i będę dosypywać troszkę więcej aż uzyskam konsystencję do podania łyżeczką i w ten sposób będziemy mieć śniadanko ! oby mi się ten plan udał ... Już wcześniej w porze obiadu próbowaliśmy z kleikiem ryżowym (kukurydziany zupełnie nie do przyjęcia u nas) i z kaszką z bobovity waniliową bez cukru. I kleik i kaszka ok ale w małych ilościach, po ok 3- 5 łyżeczkach buzia w "ciup" i nic nie wciśniesz :) Nie kupuję kaszek mlecznych bo my na bebiko i nie chcę mieszać.
Co do słoiczków: U nas tak na początku pięknie marchew, marchew z ziemniaczkiem z hippa ulubione, potem zielone warzywa całkiem odrzucił odruch wymiotny na widok łyżeczki z zielonym. Ugotowałam samego brokuła z mrożonki hortex to samo. Teraz wzięłam się na sposób kupiłam mieszankę z hortexu brokuł kalafior, marchewka, dodaję do tego ziemniaka, po ugotowaniu i zblendowaniu pasterna z babydream i wodę z gotowania warzyw i robię zupkę. Niestety muszę ją jeszcze przetrzeć przez sitko bo nawet najdrobniejsza grudka powoduje wymioty. Taką zupkę podawałam samą 3 dni i obserwowałam bo nowy brokuł i kalafior, ale było ok. Teraz podaję na zmianę jeden dzień bezmięsny i jeden słoiczek z mięsem na razie ok. Tylko nawet pisałam niedawno banan z siateczki pięknie zjedzony a potem pół nocy ból brzucha...:/ Mmadzia nie martw się ja też strasznie się gubię w tym rozszerzaniu. Teraz od kilku dni jest jakiś plan, ale bywa tak, że książę nie przyjmie nic oprócz mleka a czasem i mleka zje 1/3 tego co zwykle. Myślałam, że jek już rozszerzam dietę to muszę już podawać tak jak jest na słoiczkach że w piątym miesiącu to, w szóstym tamto. A moje dziecko wolniej idzie więc już się nie przejmuję i nadal nie zastąpiłam mm obiadkiem, bo Bartek zje max 1/2 słoiczka. Przepraszam za wywód na pół strony ale chaciałam obrazowo...:))

http://www.suwaczki.com/tickers/wff29vvjhoucq3sg.png

Odnośnik do komentarza

Witam walentynkowo... <3<br /> Dziewczyny, co ja dzisiaj przeżyłam ;/ masakra - głaszczę Olka po główce bo miał jakiegoś paprucha i wyczułam zapadnięte ciemiączko równe kółeczko, tak się zestresowałam że dzowniłam do mamy i teściowej, teściowa mieszka obok więc zaraz przybiegła... ale to chyba nic takiego bo już nie ma zapadniętego. Czy wy też takie coś zauważyłyście? eh stres taki, że szok. Muszę nadrobić wczorajszy dzień, bo mój m miał urodziny.
Polecacie jakieś herbatki do picia dla bobasa?

Odnośnik do komentarza

U nas z piciem opornie idzie. Woda be, więc kupiłam herbatki hipp bio bez cukru - jedna koperek z jabłkiem, a druga owocowa. Trochę więcej Hania tego wypija, ale też bez rewelacji. Z tego co czytałam, to trzeba ciągle podawać, proponować i u nas tak jest. Zawsze to 40 ml płynów więcej. Kiedyś też ciemiączko było zapadnięte u Hani, show pieluchy mokre więc aż tak się tym nie przejmowałam. Na drugi dzień już było normalnie .

http://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyeeuje8n3v.png

Odnośnik do komentarza

Krzyś też pić nie chce, te herbatki o których wspomina Chiyo dały efekt na chwile ale generalnie tak samo ich nie chce... więc staram się jak najcześciej podawac wode i tyle, zawsze pare łyków wpadnie. A dzis na sniadanie zamiast mleczka była miska kaszki, to potem chętnie wypił trochę wody (30 ml) więc moze do tej pory jakiegoś wielkiego pragnienia nie miał...
Czasem też ma wyczyuwalne ciemiączko ale poki ladnie sika, normalnie się zachwuje to nie panikuję.
mmadzia ja tez polecam z Hipp kaszkę jaglano,=-kuk.-ryż. mozna na wodzie lub mm, Krzys ją bardzo lubi, ja też ;)
rewolucja o wołowinę pytałam pediatre, powiedziała, ze jesli dziecko nie przejawia żadnych alergii to mozna wołowinę też już czasem podawać, ale jesli cokolwiek nie tak to lepiej drób, ewentualnie królik.

U nas juz po walentynkach bo jak zawsze obchodzilismy 13ego ;) zrobilismy sobie kolacje przy świecach pogadalismy na spokojnie przy wunku, a jak Krzys zasnął na dobre poszaleliśmy toochę ;-) mąz z prezentu baaardzo zadowolony był, gratulował mi odwagi :D
Całe szczęście że już po świętowaniu bo dzis chcielismy isc na obiad do miasta ale połowę restauracji obdzwoniłam i wszystko zajęte! do wieczora...

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Chiyo Olek właśnie pije, nigdy wcześniej nie było takiego ciemiączka. Będę obserwować a jutro dla spokoju zadzwonię do naszej dr.
M kupił właśnie herbatki bio hipp owocową i jabłkową z koprem włoskim.
Dzisiaj moi chłopacy obsypali mnie tulipanami :D to moje ulubione kwiaty, wszystkie wazony w domu zapełniłam :D musiałam się pochwalić, ja niestety dla nich mam jedynie siebie ...

Odnośnik do komentarza

Inez80
Mmadzik, mnie tez sie podobają kolczyki u dziewczynek. Mój M ni jednak nie da córki krzywdzić jak to mówi hehehe. Wrzuć zdjęcie malutkiej po. Nie probuje ich ściągnąć? Ja to się tego obawiam. Spróbuj diety bezmlecznej, u nas zniknal problem suchej skóry na policzkach odkąd jestem na niej. Trzeba odstawić wszystko co zawiera bialko mleka krowiego. Trudno wymieniać ale to praktycznie cały nabial chyba ze znajdziesz cos na tluszczach roślinnych, mięsko z krówki, większość słodyczy ale daje rade znalesc takie bez. Poprostu musisz czytać sklad. Plus diety taki ze u mnie 4kg mniej mimo ze słodycze co dzień zajadam w postaci galaretek pierniczków itp. :) Najgorzej z kawa, z migdalowym mlekiem ochyda wiec ja pije z sojowym choc to nie do konca dobrze bo podobno tez może uczulac ale cóż... Ja bez kawy nie mogę a kawy bez mleka też nie mogę :/

Inez. Kolczyki piękne! Ściągać ich nie chce bo chyba jak narazie nawet nie zorientowala się ze je ma. Poplakala moze 5min. I byl spokój. Wole teraz bo nie bedzie pamiętać - ja pamiętam przekuwanie i nie milo wspominam.
A najlepsze jest to że prowodyrem przekucia Majce uszu byl mój mąż. :)
Ja tam nie mysle, ze to za wczesnie i ze krzywdze coreczke . Przeciez tak samo szczepimy i dziecko tez placze!
Co do diety bezmlecznej. Inez no właśnie ta kawa... Ja bez kawy z mlekiem nie zaczynam dnia. To mój nałóg!!!
No a co do reszty musze nauczyć sie miec silna wole. Bo słodycze jem całymi dniami odkąd urodziłam.. A schudłam 10kg. :/

Odnośnik do komentarza

A ja przekłuwać córce nic nie zamierzam, bo moim zdaniem to decyzja, która powinna należeć do dziecka. Co innego szczepienie, które jest dla jej dobra i ochrony jej zdrowia, a co innego robienie dziurek w uszach dla efektu wizualnego. To boli cholernie - sama mam w sumie 4 dziurki w uszach i pamiętam dobrze ten ból przy kłuciu jak i później, kiedy to się goi. Ja sama chciałam i Hani przekłujemy uszy tylko gdy ona będzie starsza i sama o to poprosi.
To tak z drugiego bieguna opinia ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyeeuje8n3v.png

Odnośnik do komentarza

Hej ho!

U nas chyba te straszne noce biorą się z zęba. Ale o dziwo wychodzi chyba jedynką na gorze, na dole cicho sza! Oby to były te zęby a nie tako charakter :)

Ewelajna, Justynka jak dobrze czytać ze to nie tylko u mnie taka tragedia z rozszerza diety. Nic prezesowi nie pasuje! On w siniaki jeść nie będzie! jak.zakladam to ryk i ciągnie nim jakby chciał się udusić :/ jak zdejmuje to może cos zjem. Je kilka łyżek po czym wyrywa mi łyżkę i wyspie to wszystko na siebie i rozciaga ręką wszędzie gdzie ma zasięg :) takie trochę BLW sobie robi. Gruszka dziś tez pogardził, czasem pieczone jabłko przejdzie, żywe juz nie bardzo. Jutro spróbuję do warzyw mięsa dodać. I może jakiś kleik zrobić? A pić wody to tez słabo. Trochę pociągnie z niekapka, ale bardziej sobie go gryzie. Ale nie poddawajmy się dziewczyny kiedyś maluchy złapią o co chodzi.

Piotruś

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...