Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

hej dziewczyny, mam problemy z karmieniem.. poniewaz moja 18 dniowa córka od kilku dni jak karmie ja piersia dziwnie sie zachowuje... nerwowo lapie piers i skolei jak juz ja zlapie chwile possie i ja puszcza i za chwile znowu szuka i tak w kolko, w nocy nawet ladnie nam idzie tylko na poczatku sie podenerwuje i potem ciagnie juz ladnie. Dzieje sie tak jak jestem z nia sam na sam, jak sa ludzie w domu, jak jest cicho i glosniej tak samo wiec raczej nie sa to bodzce zewnetrzne... co myslicie na ten temat?

Odnośnik do komentarza

Sliv, u nas pomógl linomag a odkad kapie Ale w oleju kokosowym skóra bez zadnych problemów a tez miała malutka przesuszona w pachwinach
rewolucja, współczuje kataru u takiego maleństwa, u mnie szpital, najpierw mój M teraz ja i młody ale na razie Alunia jakos dzielnie się trzyma. Jesli masz jakies sprawdzone sposoby jak pomóc dzidizusiowi to opisz bo moga sie przydac.
Ania125, myśle że to własnie ten skok rozwojowy, u nas tak było w 6 tygodniu, nic tylko przytulac, przeszło wiec mam nadzieje ze u Ciebie tez wróci do normy ;) przynajmniejdo nastepnego skoku :)
MagdaRuda, To nie jest standardowe badanie, pediatra nas wysłał bo na kontrolnej wizycie mu sie wciaz brzoskwiniowy kolor skóry Ali nie podobał. Pobieranie krwi to nigdy nic przyjemnego, zwłaszcza u takich maluchów ale wczoraj pani doktor naprawde starała się byc bardzo delikatna i podczas wkłuwania sie kazali mi podawac małej glukoze ze strzykawki, podobno cukier jest naturalnym srodkiem przeciwbólowym. Nawet niezle to zniosła i nie ma śladu poza kropeczka po ukłuciu a jak wczesniej jej pobierali w dniu wypisu to miała biedna siniaka na całą raczke bo własnie krew nie leciała i durny lekarz naciskał ja. Miałam ochotę go udusic. Pobieranie moczu tez wyczyn bo musza odkazic pipke i czekac az mała sie zdecyduje wysikac co oczywiscie nie jest łatwe bo jak człowiek nie chce to dzieciaczki Cie obsikaja jak tylko pieluszke sciagniesz a jak trzeba to nic :/
JustynKa, dzieki za trzymanie kciuków, wyniki w porzadku na szczęscie wiec nie musimy sie martwic :)

Odnośnik do komentarza

Wydaje mi się, że wiem już co jest przyczyną problemòw kupkowych mojej córci.
Ostatnio, jak byłyśmy na wizycie kontrolnej, lekarka stwierdzila, że wszystko ok, tyle, że Hania jest b.spięta. Ciałko napina bardzo, a rączki tak zaciska, że z trudem je otwieram.
W związku z tym wydaje się, że pupkę też tak zaciska, bo jak tylko włoże czopek, od razu wylatuje kupka( z tym czopkiem). Później znow wkładam ten sam czopek i znów kupka. Tak ze 4 razy, aż wszystko wyjdzie.
Moje pytanie brzmi. Pamiętam filmik polecany dawno temu na naszym forum o masażu niemowlat. Czy któraś z Was pamięta owy film?

Jak myślicie,ma sens to moje "odkrycie" kupkowe?

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny. Potrzepalam zasypka i zobaczymy co będzie jutro. Ciekawe czy ja ta piecze?
Wyrwanazkontekstu chyba wiele z nas ma ten problem:-) to chyba nic niebezpiecznego. Moja mała też tak się bawi i wtedy przystawiam ja do drugiej piersi i jest ok. Nie wiem z czego to wynika ale jedna z dziewczyny pisała tutaj że jak brodawka już się rozmiekczy to dziecku jest źle ja trzymać. Może to jest powód?

Odnośnik do komentarza

gosik, mój synek miał podcinane wędzidełko jeszcze w szpitalu, zabieg trwał chyba minutę, zabrali dziecko na chwilkę i oddali, synek nawet nie płakał - powiedzieli nam że to nieunerwione, a podcinają dosłownie 1-2 mm. Od razu po tym mógł jeśc i normalnie funkcjonować. I było widać róznicę, jak wystawiał język z buźki- bo wcześniej za bardzo nie mógł.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Wyrwanazkontekstu tak też myślę że to normalne, u mnie też tak jest młody się denerwuje, łapie zaraz puszcza:-) i fuczy heh...

Rewolucja Słyszałam żeby uważać na takie Rzeczy bo jak Będziesz tak wkładać te czopki żeby ona zrobiła kupke to się przezwyczai będzie jej ciężko samej. Tak jak np termometr to też potem niby Dzieciątko się może Przezwyczaic więc żeby tego często nie robić.

Kurde a u mnie z jednej piersi tak mało Pokarmu... A boli jak cholera na boku takie grudki aż się zrobiły i nie wiem czemu tylko trochę leci?? raz 10 ml raz może 30... A z drugiej z 70 nawet.
Z naszymi,, kolkami,, o wiele lepiej pisze niby kolkami bo moje dziecię chyba było nie najedzone.muszę to jeszczw poobswrwowac ale teraz nie dostał kropelek i jest ok, o wiele lepszy dzień
I dziękuję wam za rady ;)

Odnośnik do komentarza

Rewolucja: 12-13.10, BARBARA GÓRSKA, CENA 120 ZŁ ZA 2 DNI, INFO I ZAPISY: 507599009- to są informacje z plakatu z ośrodka kultury, w którym będą zajęcia, a gdzie chodzimy na zajęcia z córką, może sprawdź jeszcze Ujastek, bo coś mi się obiło tam o oczy z masażem Shantala czy jak to się pisze, wiem że pisałyśmy, ale może spróbować jeszcze probiotyków, bo u nas póki co koopa jak złoto po tym idzie

http://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5esvprfs90.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8u696a8ri931.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

A ja od swych dni nie mogę sobie poradzić z moim małym wczoraj od 7 rano do 22 nic nie spał dziś też jeszcze od rana zero masakra jakaś i wiecznie płacze chyba się wykoncze. Już nawet do głowy mi przychodzą głupoty typu zauroczenie. Wczoraj rano była u mnie na kawie tzn U teściowej moja szwagierka za która nie przepadam i z wzajemnością pewnie ale udajemy ze jest wszystko ok bo mój S i jej mąż to bracia i mają bardzo dobry kontakt ze sobą więc my musimy się tolerować a więc stwierdziłam ze za każdym razem po jej wizycie u małego on później jest taki wystraszony markotny.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem33e5em1exb2q0.png

Odnośnik do komentarza

A ja od dwóch dni nie mogę sobie poradzić z moim małym wczoraj od 7 rano do 22 nic nie spał dziś też jeszcze od rana zero masakra jakaś i wiecznie płacze chyba się wykoncze. Już nawet do głowy mi przychodzą głupoty typu zauroczenie. Wczoraj rano była u mnie na kawie tzn u teściowej moja szwagierka za która nie przepadam i z wzajemnością pewnie ale udajemy ze jest wszystko ok bo mój S i jej mąż to bracia i mają bardzo dobry kontakt ze sobą więc my musimy się tolerować a więc stwierdziłam ze za każdym razem po jej wizycie mały jest taki wystraszony markotny.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem33e5em1exb2q0.png

Odnośnik do komentarza

dziewoja i Julek miał i teraz Róża zaczyna mieć ten trądzik niemowlęcy. To nie jest choroba, więc nie ma potrzeby leczyć, to przez nadmiar hormonów jeszcze po porodzie. Samo przyszło samo zejdzie zanim się zorientujesz :)
Choć ładnie nie wygląda... niestety.

Silv właśnie wszyscy się mnie pytają, kiedy to mineło. Ja nie pamiętam dokładnie, ale pamiętam, że jak miał 2 miesiące to pojechaliśmy na wesele i wtedy już jej nie miał na pewno.
Róża na razie (tfu tfu) większych problemów brzuszkowych nie ma.
Pamiętacie kiedy u Was ta dyschezja się pojawiła?
Ona w ogóle robi takie kupki, że byście się uśmiały. To bardziej kleksy są niż kupki i robi je z 4 razy na dobę. Porządną kupę moze ze dwa razy zrobiła.

W ogóle wrażliwy typ mi się trafił. Idealny, spokojny, ale wrażliwy. Jeśli jestesmy same w domu to jest spokojna, sama zasypia, spokojnie obserwuje świat. Ale jeśli tylko jest Julek to koniec. W weekend nie spała cały dzien prawie, bo za głośno. Wczoraj Julek był w domu to też nie spała od 11 do 19. Za dużo rzeczy się działo. Na spacerze nie może trząść ani być za głośno. Totalne przeciwieństwo Julka! Wróciłyśmy niedawno z ponad 2 godzinnego spaceru na którym płakała trochę, bo co rusz hałas z ulicy lub ze sklepu! a teraz wróciłyśmy, nakarmiłam ją, położyłam do bujaka, zaczęłam gotować, patrzę - ziewa, to ją do łóżeczka dałam i sama zasnęła. No będzie delikatna wrażliwa kobitka :) ale czasem aż się boję, że jest zbyt spokojna i chciałabym, żeby byla żywa jak Julek... tak... Julek jako noworodek był już zywy i miał bardzo długie okresy czuwania. To niesamowite jak dzieci mogą się różnić.

I muszę mojego syna pochwalić. Wczoraj byliśmy u alergologa. Zaskoczyła nas, bo miał mieć testy skórne alergologiczne, a ta nagle mówi, że z krwi. Był dzielny! Pobierali normalnie z żyły. Nic nie płakał. Łezki nie uronił. Ja też byłam dzielna, żeby tylko on nie wyczuł, że ja się denerwuję. Ale była genialna pielęgniarka i pomogła mi odwrócić uwagę Julka od tego co się dzieje :)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny.

My byłyśmy dzisiaj do kontroli i Pani dr nam mówi ze dalej jest zazolcona. No i mamy tabletki brać przez tydzień. Do tego mam sobie jakoś mocz zrobic małej. Na szczęście krwi jeszcze nie. Waga od porodu +1200 a wczoraj minął nam miesiąc. Pępek odpadł dzisiaj. W życiu bym nie powiedziała ze tyle się będzie trzymał. Za delikatnie z nim robiłam.
Najbardziej mnie zastanawia jak ja jej te tabletki będę dawać. Bo są małe a mam z tego 1/3 dawać. Rozdrobnić i z mlekiem dac łyżeczka. Już to widzę jak ja będzie naciagac przy tym albo wymiotować będzie :/ wczoraj mieliśmy kolejne podejście do smoczka i był wymiot na pół pokoju...

Pozdrawiam Was dziewczynki :*

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...