Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Marika też mam termin na sobotę :) i dziś wizytę i lekarz kazał mi się decydować, dziwny jak rasowy chłop, weź i się decyduj. :)

Zupa jagodowa jest mega prosta, i szybka. Gotujesz wodę wsypujesz jagody, co do ilości to ja robię na oko ale na taki garnuszek ok. 3 litrowy dodałam ok. 300-400 gr, do tego wrzucam zacierkę makaronową, można własną zrobić ale wiadomo miało być szybko więc ze sklepu, cukier 3-4 łyżki do smaku , jak kto lubi, i na koniec jak zacierka się już ugotuje, śmietanka też na oko. Ja używam piątnicy 18 bo się nie waży. Taką zupę gotowała kiedyś babcia w upały oczywiście z domową zacierką. Mniam:)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny co za szaleństwo! Chyba w te upały wszystkie siedzimy w domu na kompach bo idziemy jak burza z tymi postami :D

Gorąco jest, że nie wiem - a ma być jeszcze cieplej.

Ann_G ja też poproszę o zupę jagodową. Pierwsze słyszę o takiej zupie :)

Aneta1981 Witaj :)

mamdzia no faktycznie, że Ty masz cc w ten czwartek! ale zleciało! Jeszcze 2 dni!

Piotruś

Odnośnik do komentarza

Zupa jagodowa jak wyżej.
Ja piszę tyle ze strachu. Najpierw bałam się czy donoszę w ogóle więc siedziałam cicho. Żeby nie zapeszyć, a teraz dotarło do mnie, że chyba jednak trzeba rodzić :) Przyznam wam się już tak na koniec bo w zasadzie już wszystkie mają dzidzie praktycznie donoszone, że raz poroniłam i stąd mój paniczny strach przed zaangażowaniem uczuciowym. :(

Odnośnik do komentarza

ann_G ja również współczuję ale tak jak wyżej napisała Marta teraz jest już wszystko ok i niedługo będziesz ulic dzidzie :)
U fff ale ciepło znowu to samo tak jak przy poprzednich upałach nie mam siły na nic i trochę w glowie mi się kręci.
Ja dziś postanowiłam zrobić na obiad chinszczyzne miałam samiczka,zaraz ryż będzie gotowy i będę pałaszować ;)

Odnośnik do komentarza

AnnaG doskonale cb rozumiem bo sama to przeszlam :( ale najwazniejsze jest wsparcie rodziny:) moja mama bardzo mnie wspieraa ale np tesciowa ciagle miala do mnie pretensje ze czemu z pracy zrezygnowalam , ze sie budujemy ze bylo by nam lzej jak bym pracowala , normalnie przez nia psycha mi siadala , maz tylko mi ciagle mowil zebym sie naia nie przejmowala. Ale szak mnie trafial bo ja mialam ciezko wysilkowo prace bo pracowalam w fabryce ryb i trzeba bylo dzwigac i w ogole i balam sie ze znow poronie:/ a jak powiedzieismy tesciowej ze poronilam to w dupie mialam ale jak jej krowa zdechla to co maz dzwonil do domu to beczala ze jej krowa zdechla masakra co za kobieta , sorry ze sie tak zale ale tak jakos teraz mi sie to przypomnialo :/ ale dobrze ze juz jest dobrze ze jeszcze chwiila i malutka bedzie z nami, chociaz ostatnio lezalam tak sb i mowie do meza ze jak bym nie poronila to pewnie malutka lub malutki z nami sb lezal:/ bo ja zaszlam w ciaze msc po slubie i w 8 tyg poronilam a potem od razu udalo nam sie :)ale dosc smutkow -tak musialo byc a teraz cieszymy sie ze jeszce chwila i bedziemy tulic nasza Lilke :)

http://www.suwaczki.com/tickers/w4sqyx8dl01b7mza.png[/url
http://www.suwaczki.com/tickers/vqb1vlrigwajk14f.png[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/i81xu6bd91fy27bc.png[/url]

Odnośnik do komentarza

A wiecie co u nas takie parcie na
parcie się odzywa a tam jeszcze nie wszystkie lipcowki urodziły.

U mnie niby słońca nie ma ale jakoś tak skwarnie jest mimo chmur. Ciasta zrobiłam nawet dwa ha! No i posprzatalam i te podłogi pomylam.

Po wczorajszych akcjach i bólach naprawdę myślałam ze już może coś się będzie powoli rozkrecac a tu dzisiaj nic. No zalamka. Nie powinno być tych boli i skurczy przepowiadajacych bo to potem człowiek glupnie przez to. A najlepsze jest to ze po dwóch porodach nie umiałam wczoraj poznać czy to takie bóle już porodowe czy skurcze czy co mi się dzieje.

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Ja szczęście w nieszczęściu już w 6 tygodniu, ale faktycznie stres mnie nie opuszczał jeszcze dwa tyg. temu. Tym bardziej że plamiłam aż do połowy kwietnia, cały czas hormony łykałam, jak pisałyście o nospie na bóle jak prawie przez całą ciąże ładowałam forte 3 x dz na skurcze, plus papaweryne. Chyba nigdy tyle leków nie brałam co w tej ciąży. Ale są też plusy, wyleżałam się za całe życie chyba, przeczytałam tony książek, nauczyłam się robić torty, oczywiście stąd te 18 kg bo degustowałam :), i odpoczęłam psychicznie od pracy, bo moja z kolei była bardzo stresująca i też miałam żal do siebie że wtedy jak źle się czułam to nie miałam czasu pójść do lekarza. Ale teraz to już skupiamy się na porodzie i laktacji :)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny przed nami podobnież 10 dni upałów!!!! Jakoś trzeba przetrwać. Mnie tak straszyli, że po zdjęciu pessara mogę od razu urodzić,a wczoraj minął tydzień i nic. Nawet lepiej się czuję....tylko wciąż skóra swędzi, choleostaza wykluczona, może skóra się rozciąga. Dużo dziewczynek to fakt, ale u mnie też facet:) Jak doczekam to za tydzień urodzi się przez cc. Dziewczyny, które już miały, takie techniczne pytanko: miałyście lewatywę?

http://s8.suwaczek.com/201808277252.png

Odnośnik do komentarza

Kasiaaa, mnie wcale tak nie zleciało szybko, bo odliczam i czekam z niecierpliwością :) Ale jeszcze dzisiaj, jutro na cały dzień jadę do brata, bo przyjeżdża do nich moja kuzynka z dziewięcomiesięczną córcią, której jeszcze nie zdążyłam poznać przez problemy w ciąży (a miałam być chrzestną) i myślę, że zleci :)

Marikaa, ja mam takie samo ułożenie małej i dlatego jest cc. U mnie główka małej jest pod prawym żebrem, a nóżki przy lewej pachwinie, a dupka na dole macicy. Lekarka na ostatnim USG powiedziała mi, że najprawdopodobniej mała chciała fiknąć głową w dół, ale w poprzek nie starczyło jej miejsca. Faktycznie jak się patrzy z góry na mój brzuch, to ja mam wręcz taką rynienkę z góry na dół, niektórzy się ze mnie śmieją, że prawie jakbym miała brzuszek w kształcie trójkąta. Zero brzucha po bokach.

Mmadzia, podziwiam :) Jesteś wielka :) Ja nadal jak taki leniwiec pod wiatrakiem :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5s20mmtwdqetlf.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki! Ale upaly!!! Co z kims rozmawiam to kazdy mnie podziwia, ze bez ciazy ciezko sie je znosi, a co dopiero z brzuszkiem! Ale damy rade wszystkie :) jestesmy swietnie dzielne i jak nie my to kto?:D a maluszki to ciekawe jak znosza te upaly. Pewnie im goraco tam :( co do terminu porodu to przestalam wierzyc, ze da rade przyspieszyc i stwierdzam, ze kiedy malenstwa beda chcialy wyjsc to wyjda. Najgorsza ta niepewnosc bo czlowiek kladzie sie spac i nie wie co go czeka za pare godzin.

A ja tak mysle o karmieniu piersia i bardzo chce to robic - zobaczymy jak to wyjdzie w praniu, ale patrze na swoja szafe i nie mam rzeczy do karmienia. Jakie musza byc ciuszki? Jak odslaniac piers do karmienia?

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5eyvsx3zrf.png

Odnośnik do komentarza

Olga myślę że nie potrzebujemy kupować jakiś specjalnych ciuchów do karmienia, każda z nas ma w szafie koszulki bokserki, rozpinane koszule, bluzki z luzniejszymi dekoltami, więc wystarczy tylko odpowiedni biustonosz do karmienia a i wówczas można wypracować sobie technikę karmienia, w szczególności w miejscu publicznym :) a zawsze masz przy sobie jakąś pieluchę tetrową co by można było nieco zasłonić gdybyś się niekomfortowo czuła. Takie jest moje podejście :)

Odnośnik do komentarza

Zaliczyłam tylko wizytę kontrolna w szpitalu a tu tyle stron do przeczytania :)
Przebadali mnie gruntownie i ktg zrobili. Mimo ze sie zle czuje to wszystko jest w porządku. Na usg tylko brzuszek córci wyszedł większy. Nie wiem czym to może grozić. Mam nadzieje ze to tylko błąd pomiaru wynikający z zaawansowania ciazy. W piątek mam przyjść znowu na kontrole.
Cieszę sie ze nie tylko ja mam problem z wyborem imienia dla córci :) Przy synku takiego problemu nie miałam wcale. A teraz nie wiem i już :(
Jeśli chodzi o materac mam kokos gryka danpol.
Tez wybrałam PBKM. W sumie za duZego wyboru nie ma.
Mam nadzieje ze z karmieniem i laktacja to wystarczy w głowie sobie wbić ze sie bedzie karmiło i koniec. Ja nie dopuszczam do siebie innej myśli!
Czy wy tez mimo upałów ciagle jecie? Ja mam cały czas ochotę na słodycze. W poprzedniej ciazy dużo spacerowałam i przez cała przytyłam 12 kg. Teraz leżałam 4 mięesiace i naprawdę widać różnice niestety.
O normalnych ubraniach tez już marże. Z tym ze chyba na samym początku i tak nie mam co liczyć na te sprzed ciazy. No chyba ze bedą to spodnie dresowe :)

25dz (cc)
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgu8ewg40p.png

Odnośnik do komentarza

RudaMaruda u mnie też nie wszyscy podeszli entuzjastycznie do Antosi, niezadowolenie głównie ze strony rodziny męża (u mnie to po moim dziadku Antonim). A już najbardziej rozbawił mnie tekst, że Tosia to takie imię dla zwierzątka... no nie pomyślałam, ja mam na imię Małgorzata i jakoś nikt nie mówi, że Gosia to imię dla zwierzątka, a to tylko różnica jednej literki...ehm. Co do obaw przed zdrobnieniami nie podoba mi się Tola a to też zdrobnienie Antoniny...no cóż...

Zdecydowałam się na jeden z polecanych tu materacy, firmy hevea dwuwarstwowy lateks-pianka wysokoelastyczna (ma dwie twardości) jest całkiem fajny, zobaczymy w użytkowaniu.

Jadę dziś na wizytę i obym nie wpadła w peleton...

http://fajnamama.pl/suwaczki/fijqsye.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/ei0rt0s.png

Odnośnik do komentarza

A ja tak teraz siedzę i myślę że juz pojutrze o 8 mam sie stawić do szpitala ze skierowaniem :) ciekawa jestem co wymyślą czy zostawią na patologii czy wypuszczą do domu i będą kazali czekać na rozpoczęcie porodu w domu :) lekarz twierdził że przyjmą na oddzial i max 2 dni będą trzymać a jak nic się nie zacznie samo to będą wywoływać kroplówką a jeśli po kroplówce samo nic nie ruszy to czeka mnie kolejna cesarka. Ja po tej rzucawce jestem i cesarce jednej i podobno w takim przypadku nie mogą długo zwlekać z porodem.
Z tym że za pierwszym razem to zatrucie ciążowe i ciśnienie 150/100 spowodowało rzucawke i w efekcie cc, teraz w obecnej ciąży ciśnienie nie przekracza albo rzadko kiedy przekracza 100/60 wiec myślę że nie powinno do powtórki dojść aczkolwiek wszystko może zmienic sie z godziny na godzine i lepiek niczeho nie być zbyt pewnym :) aha i przy pierwszej ciaży strasznie puchłam nie tylko nogi czy kostki tylko cała bylam okropnie spuchnieta. Obecnie nie puchne wcale albo jedynie późnym wieczorem po aktywniejszym dniu nogi w kostkach leciutko są opuchnięte ale w porównaniu do pierwszej ciąży to nic :)
A co do imienia to mój ma na imie Kamil i córke chcemy nazwać Kamila hehe nie wiem ja noe jestem przekonana a wy co o tym myślicie? Dodam że pierworodny synuś to Bartek :)

Odnośnik do komentarza

Ania, ja miałam lewatywe. Nikt się mnie nie pytał czy chce, po prostu wzięła mnie położna do łazienki, kazała się położyć i zrobiła. O zgrozo! Czulam się bardzo niekomfortowo. Na szczęście jak lewatywa zaczęła działać, położna wyszła;))))

Mmadzia, coś mam wrażenie, że na końcówkę ciąży dostałaś jakiś sił nadprzyrodzonych;))
Mnie coś też zaczęły dziś skurcze łapać, ale znów nie wiem, czy to macicy, czy jelit;)))
Przewiduję na weekend urodzić. A Wy?

Odnośnik do komentarza

joanna ja tez jestem strasznie ciekawa jak to bedzie gdy juz bede po :) również ciekawi mnie kiedy będzie to po :)
Co do upałów i apetytu to ja zależy kiedy raz bym jadła i jadła a innym razem nic nie jem bo nie mam ochoty i czuje sie pelna dzis akurat tez cos mnie bierze na slodycze ale twardo odmawiam sobie bo niedawno obiadek zjadlam i nie chce sie opychać ;)

Odnośnik do komentarza

Tosio już tak się przyzwyczaiłam do mojej Tosi że nie wyobrażam sobie żeby miała mieć inne imię :) Oczywiscie na początku zastanawialiśmy się trochę nad tym wyborem, mąż chciał Krysia, Basia lub Kasia, a mi podobały się Tosia, Wiktoria, Anastazja, Klarysa. Ostatecznie kompromisowo została Tosia :) Babcia męża miała tak na imię, więc był skory do takiego kompromisu :) Mojej rodzinie nie bardzo sie podoba, ale już się przyzwyczaili, też spotkałam się z opinią że to imię dla psa.... (podobno w jakimś programie A. Włodarczyk miała pieska o tym imieniu..).
ps. mam taki sam materac jak Ty więc zobaczymy jak się sprawdzi :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...