Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

6 dz

Truskawka Tobie rownież gratuluje i życzę wszystkiego dobrego:) Uściski dla bobaska:*

Inez co do pasa to ja słyszałam ze można dopiero po około 6 tygodniach. W okresie połogu macica jeszcze sie obkurcza i raczej nie powinno sie tam nic dodatkowo uciskać. Pozniej jak najbardziej:)
Co do ćwiczen to nie wiem kiedy można ale ja sama zdała bym sie na intuicje i własne samopoczucie. Można zacząć od spacerków i lekkich ćwiczeń. Nie forsując sie dokładać po kolei albo wydłużać czas i tak powinno byc dla Ciebie najbezpieczniej:)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjlced7c2d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvzp7wry0j.png

Odnośnik do komentarza

Cześć gratuluję dzisiejszym mamą:) czekamy na relacje. Ja dołączam się do tych z opuchnietymi nogami jak u słonia a cała ciążę nic. Dzisiaj skończyłam szkołe rodzenia i dostałam certyfikat:) a potem pojechaliśmy z M. do szpitala na Brochowie bo wcześniej nie mógł ze mną jechać. Porodowka otwarta i mieli tylko 1 rodzaca spokój i cisza:) miła położna pokazala nam dwie sale do porodu rodzinnego i ogólną bo nikogo nie było na niej. Gorąco tam strasznie nie ma niczego co chlodziloby w ten upał więc wiatrak M.musi zabrać obowiązkowo. Dzisiaj miałam tez ktg i oznak porodu brak

http://www.suwaczek.pl/cache/37d48efce6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Truskawka gratuluję! Ależ zdolna dziewuszka, tyle szczęscia na raz! :) zdrówka!

Justynka noo to super! :) Pani K jest naprawdę fajna i jak czytałam opinie o niej w internecie to byłam mega szczęśliwa, że jest szansa na nią trafić :) to będę czekać na relację i trzymać kciuki oczywiście!

Daniela nawet tak nie myśl! Po Twoich przejściach naprawdę należy Ci się chwila dla siebie i masz pełne prawo by wyjść bez Helenki przy boku! Tata na pewno świetnie sobie poradził

Dziewoja gratuluję! Uściski dla Filipka

Inez nie wiem ile w tym prawdy ale słyszałam, że intensywne ćwiczenia mogą zahamować laktację. Nie orientowałam się dokładnie w temacie, musiałabym doczytać.

Moja mała jest od dwóch dni nadpobudliwa w brzuchu.. Zawsze była aktywna ale teraz przechodzi sama siebie aż mąż mówi, że mój brzuch wygląda jak nigdy wcześniej. Ajjj ta niepewność wykańcza i każe doszukiwać się każdych najmniejszych oznak! :D

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzcwa1y1ul5yo0.png
http://www.suwaczki.com/tickers/vpjwxzdvhnaaa3fj.png

Odnośnik do komentarza

kasiaaa rozumiem Cię doskonale bo ja co podaje małemu butelkę to czuje się jak potwór. a co mam zrobić skoro z moich piersi nic nie leci? Swoją drogą od soboty prawie nie spałam i czuje się słabo. juz pomijam nawet bóle krocza po szyciu ale nie mam sił na nic. A mały w ogóle nie jest zainteresowany moimi piersiami wiec nie mam go jak przystawiac i juz nie wiem co robić ; (
Niedługo kolejna runda z laktatorem... Ciekawe czy coś się pojawi...

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

KASIA TRUSKAWKA DZIEWOJA gratulacje. Ale się dziewczynki rozkrecilyscie :) dużo zdrówka.

Ja coś czuję ze jeszcze sporo pochodzę. A teraz to nie dosyć ze się boję sn to jeszcze bardziej się boję cc i w ogole to nie da się rodzić inaczej? Wczoraj M mówiłam ze niech mnie uspia i obudzą jak już się wszystko wygoi :/

Oj kiepski humor dzisiaj będzie chyba.

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Ania i Kasia, nie zadreczajcie sie karminiem. Będziecie miały jeszcze pokarm, a jeśli nie, to też świat się nie zawali!!!!
Ania, piszesz, że czujesz się jak potwór... Potworem bylabys gdybyś właśnie nie dala dzidzi mm...i byś zaglodzila go...
Dziewczyny, głowy do góry, walczcie o pokarm, ale bez przesady. Dzieci na mm, też się zdowo chowają:)

Odnośnik do komentarza

mmadzia i inne mamusie przed.
Ja też się strasznie bałam jak każda bo to normalne ale powiem wam że widok mojego synka mi wynagradza wszystkie bóle i trudy. jestem dwa dni po porodzie a już zaczynam zapominać choć było bardzo ciężko. Rany też już się goja. A synek śpi smacznie obok i życie jest piękne mimo chwilowych smutków czy bólów.
Skoro ja przetrwalam to i wy dacie rade. Kto jak nie My? ?
Miłego dnia.

PS. polecam Tantum rosa do polewania krocza po porodzie bo widać szybciej poprawę...

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza
Gość Mama-Majki

mmadzia tez zaczelam się zmagać z mysla ze nie dość ze boje sie sn to teraz coraz bardziej boje się cc a bylam pewna, ze cc to taki sprawny szybki poród i potem tylko troszkę boli . Panika narasta z dnia na dzien...
Wiem, ze jazda to przetrwała i cieszy się maleństwem... Ale wiecie jak bylo przed porodem,tez miałyście nie małego schiza . Ehh tez mi się wydaje,,że dzisiejszy humor nie będzie za ciekawy..
I do tego upal, ciężka noc...

Odnośnik do komentarza

rewolucja dzięki za te słowa. Niestety przy całym tym parciu na KP ciężko znaleźć wsparcie jak są problemy z pokarmem. I potem są takie dołki :/ bo nie ma z kim porozmawiać normalnie. Ja akurat trafiłam wczoraj na jedną położna która się zmartwila zwyczajnie że mały sie odwodni czy coś jak będziemy czekać na mój pokarm.. Inni tylko każą przystawiac i tyle...

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Ania, ja też przy Jasiu trafiłam na beznadziejne położne.
Dość, że musiałam po nie chodzic, to jak juz przyszly, to porażka. Wkladaly moją pierś do buzi synka i wychodziły. Co z tego, jak za chwilę ta pierś wypadała? I tak w kółko. A jak chciałam dokarmic mm na noc, żeby choć trochę się wyspać, podawały dziecku mm z wielka łaska.
Prawda jest taka, że dopiero w domu nauczyliśmy się karmić

Odnośnik do komentarza

u nas też to podobnie wygląda :/ przyłoza małego i wyjdą a on zaczyna płakać pluje i po paru minutach jest dramat.
Dlatego tak czekam na wyjście do domu. Razem z mężem jak jesteśmy to dużo łatwiej zwłaszcza ze ja słabo siadam i wstaje jeszcze przez ból krocza i nie jest mi łatwo nawet się podnieść z łóżka jak jestem sama... A tak to G poda mi synka czy podniesie czy przełoży. .. no zupełnie inna bajka

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Rewolucja to smutne co piszesz.. w ogóle czasem zastanawiam się, dlaczego niektóre kobiety zdecydowały się być położnymi, skoro robią to jakby z przymusu? Że co? Że stanęły przed wyborem: "zostać sobie położną a może iść pracować w Castoramie?" i wybrały to pierwsze? Ja rozumiem zmęczenie materiału ale wybierając ten zawód chyba trzeba się z tym liczyć prawda? A tu z każdej strony słyszę, że gdzieś trafi się taka jedna z drugą, która zdecydowanie nie powinna zbliżać się w ogóle do szpitali...

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzcwa1y1ul5yo0.png
http://www.suwaczki.com/tickers/vpjwxzdvhnaaa3fj.png

Odnośnik do komentarza

RudaMaruda, niestety tak jest. Wiadomo, że kobiety po porodzie są słabe, jest burza hormonow, dlatego też taki zawód powinny wykonywać osoby z powołaniem.
Albo niech zatrudnia typowa polozna laktacyjna, która się tylko tym zajmie.
Jestem przekonana, że wiele kobiet przestaje starać sie karmić naturalnie przez takie babochy właśnie...
Ale co to kogo obchodzi? Ważne,zżeby się nie narobic i szybko skończyc dyzur.

Odnośnik do komentarza

kasia i ania: nie zalamujcie sie, tez to przechodzilam i wylam. wbrew naukowym teoriom powiem co zadzialalo- bawarka. nie cierpie tego paskudztwa, ale pilam naokraglo, po 2 litrydziennie. na 3,4 dzien z cycka bez naciskania zaczelo plynac mleko:) wiem, ze moze niedobre, ale pijcie.
i dziekuje za wsparcie z wyjazdem, dziewczyny. ja wiem, ze mam prawo itd, ale kiedy sie slyszy placz dziecka... eh. tak to juz teraz bedzie..

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h3owv88nw.png

Odnośnik do komentarza

rewolucja ale nosidla to chyba dopiero po skonczeniu 3 miesiecy o ile dobrze pamiętam. Ale linku Ci nie dam. My mamy jakies dla męża. Sporadycznie używane właśnie na zakupach.

Daniela mi tez sie wydaje ze z cwieczeniami trzeba 6 tygidni czekac. Nie ma co ryzykować ze szwami. Nasze ciala po porodzie sa nieźle pokiereszowane i dodatkowe kg to akurat pikus.

Lusia z kg to ja Ci moge powiedziec jak bylo przy Julku. Waga w dzien porodu mialam jakis 59-60, w dzien wyjscia ze szpitala 55 kg a od 55 do 52 w pare miesiecy przy kp polecialo i lecialo u mnie dalej.

Co do karmienia piersią i mm. To po pierwsze trafia mnie ze nie macie nikogo u kogo znalazlybyscie wsparcie, kto by ocenil sytuacje, czy wytlumaczyl jak to działa. Bo tu mozecie szukac wsparcua ale my realnie sytuacji nie ocenimy :( a z kp jest tak ze dziecko samo powinno regulowac laktacje i powinno sie je przystawiac jak tylko zechce i na ile chce. I sie mniej mleka wyprodukuje o tyle o ile dziecko wypije innego płynu. A drugi powod z jakiego mnie trafia to ze czujecie sie winne podajac mm. Podajecie mm z troski o swoje dzieci, a w trosce nie ma niczego złego. Pamiętajcie i sie tam nie zadreczac! Hormony plataja niestety figle, ale Wy nie robicie nieczego złego!

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

I jeszcze jedna refleksja mnie naszla ;) za 5, 10, 15 lat nikt nie bedzie Was pytal czy karmilyscie piersia czy mm. Ważniejsze będzie jakimi ludźmi są Wasze dzieci. Wiemy jakie są korzysci z kp, ale nie to jest najwazniejsze i prosze sie wyzbyc wyrzutów sumienia ;)
a ja mądra teraz jestem ale niedlugo to Wy mnie w moim baby nliesoe bedziecie pocieszac ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Mari, dobrze powiedziane. Właśnie po to jest to forum. Żeby się wygadac, żeby ktoś pocieszył...
Teraz my pocieszamy karmiące, a za chwilę one będą się dzielić z nami swoimi spostrzeżeniami i będą nas pocieszac;)

A z tym nosidelkiem to masz rację, no chyba,że takie mieciutkie jak chusta...? Hm?
Zobaczymy, może przyjdzie mi pogodzić się po prostu z chustą i tyle...:)

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie mamy przed i po. Tym po bardzo gratuluje. Czytam Was regularnie. Sama jestem z sierpniowek. Termin na 25 sierpnia i to moja trzecia ciąża. Tak jak u niektórych mam u nas również bedzie Hania.
REWOLUCJA co do nosidełka to ja polecam (przetestowałam juz u dwóch synów) premaxx baby bag. Dla dzieci od 0-18 m-cy. Polecam łatwa w założeniu i super sie sprawdza.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...