Skocz do zawartości
Forum

Lipcowe 2015! :)


bella09

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry dziewczyny!
Sporo czytania jest ostatnimi czasy u nas :) Widać , że porody coraz bliżej, bo większość z nas ma już popakowane torby a nawet złożone łóżeczka. Ja dziś wstawiłam pierwszą turę prania z moimi koszulami do szpitala i częścią ubranek dla dziecka. Wcześniej już raz prałam wszystkie rzeczy ale w normalnym proszku, teraz zaczynam pranie w dziecięcym. Mam nadzieję, że do prasowania uda mi się zaangażować mojego K bo nie wyobrażam sobie stania przy desce w taki upał.
W przyszłym tygodniu mam zamiar spakować torby do szpitala. W moim mieście trzeba przygotować oddzielną torbę na początek dla siebie do porodu plus rzeczy po porodzie dla siebie i dziecka (bez ubranek-zapewnia szpital) i oddzielną na wyjście przywożoną w dniu wypisu.
Czuję się już spokojniejsza bo większość rzeczy mamy w domu, trzeba tylko wszystko przygotować, poprać, rozłożyć łóżeczko itp.
W czwartek miałam wizytę i Mała w 34tyg ważyła 2200g i generalnie miała się dobrze. Niestety nadal jest w pozycji pośladkowej. Mam nadzieję, że do kolejnej wizyty 30.06 się obróci. Gin będzie wtedy robił badanie przepływów (jakaś nowsza forma USG).
Co do pasa poporodowego, to ostatnio moja położna środowiskowa go polecała. Z zakupem nie trzeba się śpieszyć, bo zakłada się go najwcześniej 2-3 tyg po porodzie. Mówiła że dzięki niemu powłoki brzuszne równomiernie się "zejdą" i pomoże uniknąć efektu wiszącego fartucha skóry. Mam zamiar go kupić, ale dopiero po porodzie, bo nie wiem jaki rozmiar zamawiać.
Będziecie prały poszewkę z materacyka? Zastanawiam się, czy jest sens bo i tak nie będzie miała bezpośredniego kontaktu ze skórą dziecka...
Wczoraj byliśmy na warsztatach z porodu rodzinnego i wygląda na to, że K zdecydował się być na sali porodowej :)

http://www.suwaczki.com/tickers/o1482n0aqpz27uw0.png

Odnośnik do komentarza
Gość olleczka123

Witajcie w ten tropikalny dzien:) ja blogoslawie meza za wiatrak bo bez niego bylo by ciezko. U mnie na szczescie wiekszosc.rzeczy popranych tylko troszke prasowania zostalo ale to juz musi wziac na siebie maz:) tulko zastanawiam sie czy prac ta poszewke z mayeraca? kilka dni temu wlasmie przyszedl kokos lateks z havea wyglada super zobaczymy jak sie sprawdzi w akcji;) a tez myslam o pasie strasznie bpje sie takiego obwislego brzucha...

Odnośnik do komentarza

Rene_87 jak było parę dni chlodniejszych to spałam do 9-10 także może poprostu tyle teraz potrzebujemy :) dzisiaj tez bym spala dalej ale się nie dalo przez ten gorac...
Ja nie pralam pokrowca z materacyka, i tak położę na nim podkład wodoodporny i prześcieradło wiec nie widzę sensu go prac
Dobrze ze piszecie o tym pasie poporodowym, nie pomyślałam zupełnie o czymś takim, a skoro daje to rezultaty to pewnie warto się nad tym zastanowić po połogu...
A wiecie może ile czasu po cc można smarować czymś bliznę żeby była mniej widoczna? Macie jakieś sprawdzone /polecone kosmetyki na to?

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71311.png

Odnośnik do komentarza

Ale wspaniale mi sie dziś spało, chyba burza oczyściła powietrze. Dzień jak na razie upływa leniwie, mimo że upału nawet aż tak nie odczuwam, bo w mieszkaniu mam przyjemny chłodek :). Mąż zrobił sniadanko, ja uprasowałam prześcieradło dla dziecka i odpoczywamy ;). Córeczka wczoraj była spokojna jak nigdy, więc dziś nadrabia. Ciągle kopie mnie w żebra :D.

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxe20mme8xnfduo.png

https://www.suwaczki.com/tickers/010igzu3unfednv7.png

Odnośnik do komentarza

Witam się w sobotnie popołudnie:) U nas też fala afrykańskich upałów, trochę wieje wiatr, ale i tak zaduch na zewnątrz, w nocy też nie lepiej mimo otwartego okna było gorąco w pokoju.
Wszystkim które wczoraj wizytowały gratuluję i super, że dzieciaczki Wam ładnie rosną:)
Wczoraj prawie cały dzień byłam w trasie, bo rano odwiedziłam swojego lekarza, chciałam żeby wypisał mi zaświadczenie że byłam pod opieką czasie ciąży, bo to potrzebne do becikowego. Przy okazji dostałam skierowanie na morfologię i żelazo, żeby sprawdzić czy nie mam anemii po porodzie. Lekarz powiedział, że to i tak cud że wytrzymałam do tego 31 tygodnia, bo z kilka tygodni wcześniej różnie mogłoby być z dzidzią. Kiedyś z mężem myśleliśmy o trójce dzieciaczków, ale teraz to już raczej się nie odważę. Skoro pierwsze dziecko urodziło się w 33 tygodniu, drugie w 31 to trzecie jeszcze nie daj Boże urodziłoby się w dwudziestym którymś tygodniu. A ja niestety nie mam wpływu na to, bo lekarz mówił, że nawet jakbym leżała cały dzień plackiem to i tak by się wcześniej zakończyło, bo mam jakąś wrodzoną wadę która powoduje niewydolność łożyska przed czasem i dlatego tak szybko wody mi zaczęły odchodzić.
A tak poza tym u naszej niuni coraz lepiej, od wczoraj pije z butelki, w końcu wyciągnęli jej tą sondę:) W ogóle jestem pod wrażeniem, że w ciągu tygodnia przybrała ponad 300 g. Wczoraj ważyła już 1915 g. W przyszłym tygodniu pewnie przekroczy 2 kg:) Zaczynam coraz realniej myśleć, że już niedługo będzie z nami.
Co do tego pasa to ja nic takiego nie kupowałam, jestem 3 tygodnie po porodzie, a brzuch mam płaski jak przed ciążą bez żadnych ćwiczeń i pasów:) Nawet prawie wróciłam do wagi sprzed ciąży.
Uff, ale się rozpisałam, może któraś przeczyta cały post:D Miłego popołudnia.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71535.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-71536.png

Odnośnik do komentarza

Wszystkim nam po tej burzy lepiej :)

Ja ogarnęłam od rana , więcej niż przez cały tydzień :)

U mnie dziś też akcja skurcze. M się pyta co się kręcę, mówię, że skurcz w idzie,a on : uffff, myślałem, że porodowy.
Kończy się jego urlop i jutro wyjeżdża, więc chyba troszkę myśli jak sama będę, bo brzuszek z dnia na dzień co raz większy i z wstawaniem problem, bo oprócz stópek doszły jeszcze bolące kolana.

Wszystkim życzę udanego weekendu :)

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49roeq5e26op88.png

Odnośnik do komentarza

kowalska mój M wyjechał tydzień temu za granicę i wróci dopiero początkiem lipca...także w tym ostatnim miesiącu muszę liczyć sama na siebie no i na jego duchowe wsparcie. Przykre, że w życiu zawsze musi być coś za coś :(
Katarzyna_Honorata i inne słodkie mamusie, nie wiem jak u Was i pewnie ameryki też nie odkryłam ale u mnie cukier nie skacze o dziwo po cukrze tylko po konserwantach! Zjadłam dziś 3 kawałki mojego sernika z sera i jajek wiejskich i wiecie jaki miałam cukier po godzinie? 89.... :)
Aaa i nurtuje mnie jeszcze jedna sprawa, otóż nieraz przy chodzeniu mam taki dziwny ból promieniujący do tylnej strony ud.... mama mówi, że chyba się poszerzają kości i kanał rodny na przyjście Malucha. Też tak macie?

https://www.suwaczki.com/tickers/w57vrjjgbqdn01el.png

Odnośnik do komentarza

Rene87 ja też zrobiłam się strasznym śpiochem i przez ostatnie kilka dni mogłabym cały czas spać. Ja to sobie tłumaczę właśnie tym, że organizm zbiera siły na później, zresztą trzeba korzystać teraz z tego, że w każdej chwili możemy poleżeć, pospać, odpocząć, wyjść na spacer, itp., bo później wszystko będzie podporządkowane pod dzidziusia, zwłaszcza ten początek wydaje się taki chaotyczny i rozregulowany - przynajmniej w moich wyobrażeniach.

olleczka123 ja nie piorę poszewki z materaca, tak jak jedna z Was pisała, ona nie ma styczności ze skórą dziecka. Na to będzie położony podkład plus prześcieradło, więc nie widzę potrzeby.

O pasie poporodowym coś wspominały położne w SR, że chyba nie można go nosić w czasie połogu, bo można krwotoku dostać od ściskania, ale podpytam swojego lekarza na wizycie.
Trzeba listę pytań znów przygotować ;-)

avel90 cudownie czytać, że z Twoim maleństwem jest wszystko dobrze i że tak ładnie przybiera. Zapewne jeszcze chwila, a będziecie już się sobą cieszyć w domu. Jesteś bardzo dzielna ;)

Fka szybko minie, zobaczysz! Najważniejsze, że będzie z Wami po porodzie ;-)

mamasitka pytałam o te skurcze, bo jesteśmy chyba na podobnym etapie, ja póki co nic nie czuję i ktg też nie miałam, ale że już takie masz mocne, to się aż zdziwiłam :D

A co do upałów, to ja akurat uwielbiam lato i codziennie ubolewam, że nie jestem na plaży w taką pogodę. Sama się boję jechać, a mąż w pracy, zresztą... I tak w tym stanie za długo na słońcu bym nie wytrzymała i w dodatku w ciuchach, bo na pewno nie założyłabym stroju... Pocieszam się, że za rok nadrobię plażowanie ;-)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bmg7ykx2zcftk.png

Odnośnik do komentarza

karo-lina dzis juz nie takie bolesne ale sa i maz kazał ! mi dzis torby spakowac :D

ktg wczesniej musze miec robione ze wzgl na poronienia, tak lekarz mowi, ze musimy byc czujni, bo to sukces ze donosilam, ale spokojni bedziemy jak maluch sie urodzi :)

u nas dzis taki upał, ze siedze w domu, do znajomych idziemy na chwilke wieczorem, jak bedzie chlodniej

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64i09k6h3lw61h.png

Odnośnik do komentarza

Ja musze uprac poszewke z materaca,bo nasz materacyk ma juz ponad 5 lat i spal na nim moj syn i corka sasiadki,jakby byl nowy to by mi w ogole nie przeszla mysl zeby to uprac,tak samo jak nie piore moich rzeczy szpitalnych w dzieciowym proszku tylko zwyklym,5 lat temu tez tak nie robilam i syn nie mial zadnej alergii itp.

Korzystajcie poki mozecie i odpoczywajcie,ja juz dzis musialam grac w pilke z mlodym,a teraz leze a on zszedl na dol do babci z ciastolina.

Avel super ze Julka rosnie jak na drozdzach,za niedlugo bedziecie juz razem :-) a jak twoj pokarm rozkrecil sie?

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9hsqsl0n6p.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jbggezgg8.png

Odnośnik do komentarza

Karo_lina I mam nadzieję, że podczas porodu również ze mną będzie :) Oby dzidziusiowi się tak nie spieszyło na ten świat, żeby tatuś zdążył wrócić ;)
Katarzyna_Honorata po wędlinach sklepowych też mi skacze strasznie. Jednak co swoje z ogródka i wiejskie to zdrowe :) Nie dziwne, że tyle teraz cukrzycy się stwierdza czy raków jak wokół nas sama chemia i konserwanty...;/
A co do tego dziwnego bólu promieniejącego do ud, to żadna nie doświadczyła? :)

https://www.suwaczki.com/tickers/w57vrjjgbqdn01el.png

Odnośnik do komentarza

mi nie promieniuje do ud ,raczej bola mnie biodra ..
a dzis jak mnie rano zlapal skurcz w nodze w lydke tak mnie trzyma do tej pory ,magnez nie pomaga ani zaden masaz nie moge stanac na tej nodze ,bol niemilosierny ,a pare dni wczesniej meczyly mnie skurcze przepowiadajace ,kurde jak nie urok to sraczka ,mowie wam mam dosc ,dzis narzekam na calego:(

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371wq83yr0v.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki za przepis na gofry :) oczywiście zapomniałam wczoraj powiedzieć A i nie siegnal mi gofrownicy :(
U mnie tez dziś byly nalesniki z czekolada i świeżymi truskawkami :)
A teraz wszamalan kawal arbuza z lodówki, ale mnie ozezwil :)
Musze się zwlec z kanapy i jechać do paczkomatu bo ochraniacz na łóżeczko przyszedl..

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3wn15q03p2bpy.png

Odnośnik do komentarza

Mąż poczuł się w obowiązku i złożył łóżeczko dla Lidki :) Byłam na szkole rodzenia z nim i chyba to tak na niego wpłynęło. :) A co do szkoły to przekonali mnie że znieczulenie zewnątrzoponowe nie może spowodować uszkodzenia rdzenia kręgowego. Ale nadal wątpię żebym skorzystała. Ogólnie mam wrażenie że poród będzie super długi i męczący. Wyjaśnili nam ze jeśli wszystko jest w porządku to można przyjechać nawet do 10 godz od rozpoczęcia akcji porodowej.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usah371nrhv8u03.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...