Skocz do zawartości
Forum

rabarbar

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez rabarbar

  1. rabarbar

    Lipcowe 2015! :)

    Cześć dziewczyny, jak zwykle piszę po długiej przerwie mimo iż staram się śledzić forum na bieżąco. Postaram się odnieść do niektórych waszych wpisów i opisać jak to wygląda u nas. Bączki są bezwonne. Z kupkami nie mamy problemów, Marysia robi przeważnie dwie dziennie, w tym jedną na całego pampka. Po szczepieniu były zielone. Z używamy ok 8 pampersów dziennie. Mała nosi jeszcze 2 ale jak dokończy paczkę to przechodzimy na 3. Na szczęście nie mamy kolek ani problemów brzuszkowych. Moja mała kluseczka ma niezły apetyt i potrafi wypić na raz 180 ml mleka (odciagam i karmię butelką). Łącznie w ciągu całego dnia wypija ok 900 ml. Wasze dzieci też tyle jedzą? Współczuję wszystkim mamom których maluchy mają problemy brzuszkowe i płaczą. U nas czasami jest histeria, gdy nie ma cieplego mleka zaraz po przebudzeniu i córka musi czekać aż się podgrzeje. Tak płacze jakby co najmniej od dwóch dni nie jadła. Rzuca się na butelkę jak pirania i muszę pilnować aby się nie zakrztusiła, bo tak łapczywie je. OlaFasola doskonale rozumiem, że chcesz oderwać się na chwilę od dziecka i odpocząć. Sama chętnie wzięła bym dwa dni urlopu od dziecka. Jeden bym przespała a drugiego poszla do fryzjera, na zakupy i kawę z koleżankami :) Pocieszę Cię, że z czasem będzie lepiej. Chyba mój organizm się przyzwyczaił do przerywanego snu bo czuję się coraz lepiej i już nie padam na pyszczek jak to miało miejsce jeszcze 2-3 tygodnie temu. Avel, Katarzyna_Honorata, poziomkowa u mnie z powrotem do pracy jest podobnie, tzn niby mam umowę na czas nieokreślony ale nie chcę tam wracać i raczej nie będę witana z otwartymi ramionami. Dlatego wzięłam roczny macierzyński i będę szukała innej pracy.
  2. rabarbar

    Lipcowe 2015! :)

    Izabelap ja do 24h pokarm przechowuję w lodówce.
  3. rabarbar

    Lipcowe 2015! :)

    Cześć dziewczyny! Byliśmy dziś na drugiej wizycie u ortopedy i jest poprawa ale niewielka, wiec mamy zalecenie zakładać Marysi frejki :( Czy któreś z Waszych dzieciaczków to nosi? Co do suszarki, to ściągnęłam na kom aplikację z tego typu szumami i czasami sprawdza się w nocy, gdy po jedzeniu mała ma problem z zaśnięciem. Odkurzacz też jej nie przeszkadza, bo nie raz odkurzałam, gdy spała i nie wybudziłam jej. Co do kropelek i kolki nie wypowiem się, bo nie mamy tego problemu (odpukać!) i nie używamy żadnych leków. Karmie córkę swoim mlekiem, ale przez butelkę i nie dopajam jej wodą (zgodnie z radą konsultantki laktacyjnej). Zauważyłam, że ostatnio je więcej. Możliwe, że ma to związek z upałami.
  4. rabarbar

    Lipcowe 2015! :)

    Katarzyna_Honorata ponoć dziecko ssie lepiej niż laktator, więc nie wykluczone, że mały wysysa więcej niż udało ci się ściągnąć. Pamiętam moje początki z rozkręcaniem laktacji jak w szpitalu na drugi dzień po cc próbowałam ściągnąć pokarm i po pół godziny nie wycisnełam nawet kropelki. Dopiero po kilku sesjach z laktatorem udało mi się ściągnąć 5 ml. Polecam femaltiker na rozkręcenie laktacji. Achaja glowa do góry, jesteś najlepszą matką dla swojego dziecka. To, że mamy kryzysy i jesteśmy nierzadko wyczerpane fizycznie i psychicznie to niestety norma. Pocieszające jest to że z czasem nasze dzieci będą bardziej kontaktowe a i my nauczymy się odczytywać ich sygnały.
  5. rabarbar

    Lipcowe 2015! :)

    Mojej Mani coś się od dwóch nocy przedstawiło i w dzień po zmianie pieluszki i karmieniu niemal od razu zasypia i śpi ok 3h z kolei w nocy budzi się co 1,5h :/ Biorąc pod uwagę, że dodatkowo co 3h wstaję na ściąganie pokarmu, to dziś spałam 3 razy po godzinie :( Fka moja mała przez pierwsze 4 tygodnie nie dała się odłożyć do łóżeczka jeśli nie spała, zaraz był wrzask. Od kilku dni zaczyna interesować się karuzelą i przynajmniej przez kilka minut leży spokojnie w łóżeczku. Mam nadzieję, że z czasem będzie to trwało coraz dłużej. Na jednej z wizyt położna poradziła mi abym spała, gdy mała śpi a ogarniała dom gdy ona czuwa. Odpowiedzialam, że nie z Marysią te numery, bo moja mała terrorystka wymaga pełnego zainteresowania. Mam nadzieję, że powoli to się zmienia. Achaja my również robiliśmy tak jak opisała Katarzyna_Honorata i pępek odpadł po 3 tygodniach a trzymał się dość mocno. Później kilka razy wyczyściłam octaniseptem i teraz jest super. Nie zbiera się już żadna wydzielina. Dziewczyny, od kiedy zamierzacie używać leżaczka ?
  6. rabarbar

    Lipcowe 2015! :)

    Kowalska gratuluje ostatniej rozpakowanej "lipcowej" mamusi :) ninja2015 probowalam karmic przez kapturki, ale nawet do tego tylko jedna brodawka sie nadaje. Mała najwyraźniej przyzwyczaila sie do butli bo jak ja przystawialam do piersi przez kapturek to traktowala to jak smoczek, tzn possala chwile ale nie bardzo chciala polykac, a mi mleko po brzuchu cieklo... Ktoras z dziewczyn pytala o laktator. Ja od miesiaca dosc intensywnie eksploatuje laktator elektryczny z Canpola i jestem zadowolona. Co do kapieli, to tak jak piszecie maluszka trzeba owinac pieluszka tetrowa przed zanurzeniem w wodzie i dopiero jak sie oswoi z woda powoli ja zdjac. U nas sprawdza sie to rewelacyjne. Marysia uwielbia kapiele :) Dziewczyny, jak dlugo mialyscie krwawienie po porodzie? U mnie w poniedzialek minie 5 tygodni od cc a nadal zdarza sie ze krwawie zywa krwia. Nie jest tego duzo i nie codziennie ale spodziewalam sie ze do tej pory bede miala to za soba.
  7. rabarbar

    Lipcowe 2015! :)

    Cześć dziewczyny! Od dawna nie pisałam, ale staram się regularnie czytać forum, chociażby podczas nocnych "sesji" z laktatorem. Niestety brakuje mi wtedy jednej ręki, aby móc coś napisać. Przede wszystkim gratuluję wszystkim mamom dzieciaczków i trzymam kciuki za szczęśliwe porody dla tych które jeszcze czekają na swoje dzieciaczki (Ola, Kowalska) :) Dziś moja córeczka kończy miesiąc :) Marysia przyszła na świat 6 lipca o 9:10 przez cięcie cesarskie (ułożenie miednicowe) w 37t5d ciąży ponieważ miałam cholestazę. Urodziła się z wagą 3400g i mierzyła 55 cm. Na szczęście moja choroba jej nie zaszkodziła i wyszłyśmy do domu po 2 dniach od porodu. Pierwszy tydzień po cc był naprawdę trudny, ale w pierwszych dniach pomogła mi mama. Mój mąż jest zakochany w córce i naprawdę wszystko przy niej umie zrobić. P Kąpie, przewija, przebiera, karmi. Niestety życie zweryfikowało moje marzenia zarówno o naturalnym porodzie jak i karmieniu piersią. Okazało się, że mam niechwytne brodawki i ostatecznie po konsultacji w poradni laktacyjnej pogodziłam się z tym, że mała dostaje moje mleko przez butlę (co 2,5-3,5 godziny odciągam laktatorem). Trochę to czasu zajmuje, zwłaszcza nocą jest ciężko, ale na szczęście czasami wstaje do niej mąż). M.in. przez przemęczenie kilka dni temu przeszłam zapalenie piersi. Coś strasznego, początkowo myślałam, że to grypa. Rozłożyło mnie w kilka godzin. Od poniedziałku nie gorączkuję i jest już coraz lepiej. U ortopedy już byłyśmy, bo ze względu na miednicowe ułożenie miałyśmy przyśpieszone skierowanie na usg. Tragedii nie ma, ale mamy zalecenie podwójnego pieluchowania. 14 sierpnia idziemy na wizytę kontrolna i mam nadzieję, że będzie już ok :)
  8. rabarbar

    Lipcowe 2015! :)

    Dzień dobry dziewczyny! nati.ol witam i trzymam kciuki za szybką i sprawną akcję porodową. annaendi może Twój mąż jest zazdrosny o tego kolegę, bo innego wytłumaczenia nie widzę. Rene wszystkiego najlepszego z okazji urodzin :) Przede wszystkim szczęśliwego porodu i zdrowego bobaska. Czasami mam wrażenie, że mężczyźni mają inteligencję emocjonalną na minimalnym poziomie. Rozumiem zmęczenie, ale urodziny są raz w roku, a poród tuż, tuż więc szybko na kolację we dwoje i lody nie wyjdziecie. Mam nadzieję, że Ci to wynagrodzi :)
  9. rabarbar

    Lipcowe 2015! :)

    Fka pomiary wagi z usg zwłaszcza na różnych sprzętach trzeba brać z przymrużeniem oka. Mi u ginekologa na początku 34 tygodnia wyszło, że Mała waży 2200g a dwa i pół tygodnia później w szpitalu 2450g. Myślę że na tym etapie to za mała różnica i wkradł się jakiś błąd w pomiarach. Mary.wa też zamierzam kupić taki pas, ale dopiero po porodzie, bo nie wiem czy teraz będę umiała prawidłowo dobrać rozmiar. Zresztą takiego pasa nie zakłada sie od razu po porodzie a dopiero po kilku tygodniach. Jeśli są wśród nas dziewczyny, które mają jakieś doświadczenie w tym temacie to chętnie poczytam jakie są wasze opinie na temat pasów poporodowych. Izabelap domyślam się co musiałaś przeżyć widząc, że to nie twoje dziecko. Sytuacja jak z jakiegoś "Dlaczego ja" ... Po kilku dniach pobytu w szpitalu widzę, że różnego rodzaju pomyłki są tu na porządku dziennym.
  10. rabarbar

    Lipcowe 2015! :)

    Cathee gratuluję! Pochwal się swoim skarbem i jeśli będziesz miała chwilę napisz o porodzie.
  11. rabarbar

    Lipcowe 2015! :)

    Zielona11 gratuluję szczęśliwego rozwiazania :) Mam nadzieję, że jak najszybciej dojdziesz do siebie. Nie ukrywam, że sama boję się cesarki. Co do GBSa nie podpowiem, bo mialam mieć pobierany dziś u ginekologa ale nie wyszło. W szpitalu powiedzieli, że do cc nie potrzeba a gdyby mała obróciła się do porodu sn to dadzą mi antybiotyk.
  12. rabarbar

    Lipcowe 2015! :)

    Cześć dziewczyny! Przede wszystkim gratuluję rozpakowanym mamusiom :) Słodkie są Wasze Maleństwa. Ja niebawem też będę miała swoją córeczkę przy sobie. W czwartek zaniepokojona swędzeniem skóry, zwłaszcza stóp i dłoni zrobiłam badanie krwi pod kątem stężenia enzymów wątrobowych . Niestety wyniki były mocno podwyższone i jeszcze tego samego dnia trafilam na patologię ciąży. Zostanę tu już do porodu który ma być wywołany na początku 38 tygodnia. Ponieważ Maleńka nadal jest ułożona pośladkowo, to będę miała cc. Cały czas miałam nadzieję rodzić sn, ale trudno. Najważniejsze jest bezpieczeństwo mojego dziecka.
  13. rabarbar

    Lipcowe 2015! :)

    Zabcia1122 gratuluję zostania Mamą :) To wspaniale, że dziewczynki dostały po 10 pkt i że są całkiem duże jak na wczesne bliźnięta. Jestem pewna że niebawem będziesz je miała w domu :) Jak Ty się czujesz po porodzie? Izabelap dziękuje za odpowiedź. Napisz proszę jakiej firmy masz termometr, bo słyszałam że niektóre podają nieprawidłowe pomiary. Co do zgagi to mi pomaga Rennie.Rene_87 ja też odebrałam dziś posciel, ochraniacz i prześcieradła do łóżeczka. Już nie mogę się doczekać, aż je rozłożę :)
  14. rabarbar

    Lipcowe 2015! :)

    Dzień dobry dziewczyny! Kira89 trzymam kciuki za szybką i jak najmniej bolesną akcję porodową oraz zdrowego dzieciaczka. Wygląda na to, że pierwsze donoszone ciąże zaczynają się rozpakowywać :) ChopSuey nie przejmuj się opinią rodziny i znajomych. To wasze dziecko i wasza decyzja jak chcecie wykorzystać urlop macierzyński i rodzicielski. Co do pieluszek wielorazowych sama zakupiłam i mam zamiar używać, jak już Mała trochę podrośnie, na zmianę z jednorazówkami. Mam nadzieję, że się sprawdzą. Czasami sama mam ochotę odpowiedzieć na cudowne rady na temat ciąży, porodu i pielęgnacji dziecka, żeby dana osoba się postarała o dziecko to będzie miała okazję wcielić je w życie :) Ostatnio nawet mamie to powiedziałam, bo moja cierpliwość się skończyła. Chcemy rodzić z wybraną, poleconą położną, a moja mama uznała że to bez sensu bo i tak urodzę. Gdy konstruktywne argumenty do niej nie przemawiały ucięłam rozmowę słowami, że jeśli sama będzie rodzić to podejmie decyzję gdzie i z kim, a teraz w ciąży jestem ja i to moja decyzja. Chyba zrozumiała, bo nie wróciła już do tematu. SzczęśliwyLipiec bardzo dobre wieści. Oby tak dalej :) Co do lewatywy to u nas w szpitalach już nie robią, ale położne ze Szkoły Rodzenia polecały zrobić samemu w domu przed odejściem wód płodowych. Mam zamiar się do tego zastosować. Rene_87 współczuję bólu zeba :( Mam nadzieję, że po oczyszczeniu i założeniu opatrunku ustąpi. Izabelap, irysek, SzczęśliwyLipiec i inne które jesteście już mamami, co sądzicie o termometrach bezdotykowych? Sprawdzają się, czy wystarczy zwykły elektroniczny z elastyczną końcówką?
  15. rabarbar

    Lipcowe 2015! :)

    Dzień dobry dziewczyny! Sporo czytania jest ostatnimi czasy u nas :) Widać , że porody coraz bliżej, bo większość z nas ma już popakowane torby a nawet złożone łóżeczka. Ja dziś wstawiłam pierwszą turę prania z moimi koszulami do szpitala i częścią ubranek dla dziecka. Wcześniej już raz prałam wszystkie rzeczy ale w normalnym proszku, teraz zaczynam pranie w dziecięcym. Mam nadzieję, że do prasowania uda mi się zaangażować mojego K bo nie wyobrażam sobie stania przy desce w taki upał. W przyszłym tygodniu mam zamiar spakować torby do szpitala. W moim mieście trzeba przygotować oddzielną torbę na początek dla siebie do porodu plus rzeczy po porodzie dla siebie i dziecka (bez ubranek-zapewnia szpital) i oddzielną na wyjście przywożoną w dniu wypisu. Czuję się już spokojniejsza bo większość rzeczy mamy w domu, trzeba tylko wszystko przygotować, poprać, rozłożyć łóżeczko itp. W czwartek miałam wizytę i Mała w 34tyg ważyła 2200g i generalnie miała się dobrze. Niestety nadal jest w pozycji pośladkowej. Mam nadzieję, że do kolejnej wizyty 30.06 się obróci. Gin będzie wtedy robił badanie przepływów (jakaś nowsza forma USG). Co do pasa poporodowego, to ostatnio moja położna środowiskowa go polecała. Z zakupem nie trzeba się śpieszyć, bo zakłada się go najwcześniej 2-3 tyg po porodzie. Mówiła że dzięki niemu powłoki brzuszne równomiernie się "zejdą" i pomoże uniknąć efektu wiszącego fartucha skóry. Mam zamiar go kupić, ale dopiero po porodzie, bo nie wiem jaki rozmiar zamawiać. Będziecie prały poszewkę z materacyka? Zastanawiam się, czy jest sens bo i tak nie będzie miała bezpośredniego kontaktu ze skórą dziecka... Wczoraj byliśmy na warsztatach z porodu rodzinnego i wygląda na to, że K zdecydował się być na sali porodowej :)
  16. rabarbar

    Lipcowe 2015! :)

    Cześć dziewczyny! Przede wszystkim gratuluję Milce zostania Mamusią i życzę aby Mała Księżniczka jak najszybciej nabierała wagi i abyś mogła zabrać ją do domu :) Avel cieszę się, że Julcia rośnie :) Z każdym dniem będzie jadła coraz więcej więc i waga będzie wzrastać. Trzymam kciuki aby wyniki badań były dobre i aby z serduszkiem Twojej córeczki wszystko było dobrze. Nie powinnaś się obwiniać, że do rozwiązania doszło wcześniej. Oszczędzałaś się i gdybyś wiedziała, że cokolwiek jeszcze możesz zrobić aby donosić ją choćby tydzień- dwa dłużej to na pewno byś to zrobiła. Wszystkie chcemy dla naszych Maleństw jak najlepiej, niestety nie na wszystko mamy wpływ. Kira89 mnie grillowanie czeka w sobotę z okazji urodzin brata. Na samą myśl o pieczonych kiełbaskach i szaszłykach cieknie mi ślinka, ale z drugiej strony muszę uważać na wagę, bo zdecydowanie za dużo już przytyłam, a dodatkowo od kilku tygodni jestem opuchnięta. Nawet obrączki już nie noszę, moje stopy ledwo mieszczą się w obuwiu, a łydki wyglądają jak serdelki... A zawsze tak uwielbiałam lato i upały... Zdecydowanie włączył mi się instynkt wicia gniazda. W zeszłe wakacje zrobiliśmy generalny remont mieszkania. Niestety zabrakło kasy aby dokończyć wszystko pod linijkę i np stare meble w pokoju i sypialni zostały. Później (I trymestr) nie miałam ani sił ani weny twórczej na urządzanie mieszkania. Teraz co prawda sił też brakuje, ale chcę przygotować mieszkanie jak najlepiej na nowego domownika :) Tym bardziej, że po narodzinach Maleńkiej raczej nie będę miała do tego głowy. Oby poczekała do lipca, to ze wszystkim się wyrobimy (meble do salonu i przedpokoju już zamówione, szafa w sypialni złożona). Po wypowiedziach na forum na temat remontów widzę, że nie tylko ja mam ten syndrom :) Dziewczyny pisałyście o abstynencji Waszych mężczyzn przed porodem. Mój mąż ostatnio pozytywnie mnie zaskoczył. 1 czerwca wypił dwa piwa, które zostały po spotkaniu rodzinnym i powiedział, że to już ostatnie przed porodem, bo teraz musi być przygotowany w razie godziny "W". Nawet jak mieli do nas przyjść znajomi to od razu uprzedził ich że nie pije alko do porodu. Chyba zaczyna się przejmować swoją nową rolą :) i tym, że skoro dwie Lipcówki zostały mamami w maju to wszystko jest możliwe. A jak to jest z Waszymi mężami? Od początku byli przejęci ciążą, czy dopiero teraz dociera do nich, że zostaną ojcami? :)
  17. rabarbar

    Lipcowe 2015! :)

    Martka_nad twoj mąż miał dużo szczęścia. Podobny wypadek miał mój K pół roku temu. Na szczęście nie zdążył wyjechac z miasta ani się rozpędzić. Drążek kierownicy pękł jak ruszał spod świateł. Mechanik powiedział że miał szczęście w nieszczęściu bo gdyby to było w trasie przy większej prędkości to mogłoby skończyć się tragicznie. SzczęśliwyLipiec cieszę się że wizyta się udała. Oby do kolejnej ilość wód się unormowała. Piękne masz zdjęcie synka z usg :) Katarzyna_Honorata co do pokarmu to położne mówiły, że można przechowywać go w specjalnych pojemnikach do pół roku w zamrażarce. Odmraża się go w temperaturze pokojowej (nie wolno używać do tego mikrofalówki ani gotować). Podgrzewa się zanurzając butelkę z mlekiem w gorącej wodzie. Mówiły też, że choroba matki (np przeziębienie, gorączka) nie jest przeciwwskazaniem do karmienia piersią. Jeśli konieczny będzie antybiotyk to zawsze można skonsultować z lekarzem czy można po nim karmić piersią.
  18. rabarbar

    Lipcowe 2015! :)

    Dzień dobry! Zapowiada się piękny i słoneczny dzień, tak jak wczoraj :) SzczęśliwyLipiec trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę! OlaFasola moja córeczka na ostatniej wizycie (31 tydz) była ułożona pośladkowo. Lekarz powiedział, że nie ma się czym martwić, bo jeszcze ma dużo czasu aby zmienić pozycję. Do 38 tyg. może zmienić swoje ułożenie. Później też się to zdarza, ale już rzadziej. Wczoraj poczyniłam kolejny zakup z okazji dnia dziecka. Malutka ma już przewijak. Tylko łóżeczka jeszcze brak, tak samo materaca i wielu innych drobiazgów. Mam nadzieję, że urodzi się w terminie, bo w tym tempie to wcześniej się z wyprawką nie ogarniemy.
  19. rabarbar

    Lipcowe 2015! :)

    avel90 gratuluję przesłodkiej córeczki :) Teraz będzie już tylko lepiej, trzymam kciuki abyście obie nabierały sił i abyś jak najszybciej mogła zabrać Julcię do domu. Katarzyna_Honorata ostatnio usłyszałam kilka komentarzy na temat wielkości mojego brzucha, min że wygląda tak jakbym na dniach miała rodzić ;) Fakt, jest spory, ale najważniejsze że mała rozwija się prawidłowo. Wielkość brzuszka, tak jak wspominały dziewczyny na forum, to bardzo indywidualna sprawa. Na ćwiczeniach w SR są dziewczyny od 22 tyg do rozwiązania i czasami te w 30 tyg maja większe brzuszki niż inne w terminie. Miałam pracowity weekend bo w zeszłym tygodniu mój K obronił doktorat :) i z tej okazji postanowiliśmy zaprosić rodzinę na niedzielny obiad. Nie sadziłam, że zwykłe porządki i przygotowywania będą dla mnie tak męczące. Co półtorej godziny musiałam robić sobie przerwę na odpoczynek z uniesionymi nogami, bo zaczynały puchnąć :( Na szczęście wszystko udało nam się ogarnąć i spotkanie minęło w miłej atmosferze. Po raz kolejny przekonałam się też jak cudownym wynalazkiem jest zmywarka :) Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamy, a w szczególności Avel90 której córeczka obchodzi dziś swój pierwszy dzień dziecka :)
  20. rabarbar

    Lipcowe 2015! :)

    milka07 trzymam kciuki za szczęśliwy rozwój akcji :) Malutka ma już rozwinięte płucka i jest całkiem spora więc musi być dobrze. Najważniejsze, że jesteście pod opieką lekarzy. 66kasia mam nadzieję, że wizyta w szpitalu rozwieje wszelkie wątpliwości i okaże się że Twoja gin ma racje i Maleństwo jest w pełni zdrowe :) Trzymam mocno kciuki! SzczęśliwyLipiec udanej wizyty! PuszekOkruszek25 śliczny brzuszek :) ewcia088 w szkole rodzenia położne radziły aby na początek kupić jedną małą paczkę pieluszek w rozmiarze jeden, w razie potrzeby można później dokupić. Najczęściej jedna paczka jedynek wystarcza, bo te rozmiary się zazębiają tj jedynki są na 2-5 kg a dwójki 3-6 kg. Wszystko jednak zależy od naszych maluszków jak będą duże i jak szybko będą przybierać na wadze. Ja mam zamiar kupić jedną paczkę Pampersów 1 do szpitala a w domu mam już zapas 2 kupiony przy okazji promocji w Rossmanie. Nie wiem jak pogoda u Was ale w Białymstoku jest pochmurnie i przez cały czas pada :( Na 14:00 wybieram się na ćwiczenia do szkoły rodzenia, choć najchętniej nie wychodziłabym dziś z domu...
  21. rabarbar

    Lipcowe 2015! :)

    Tym razem się udało :)
  22. rabarbar

    Lipcowe 2015! :)

    Dziewczyny piękne brzuszki :) Wstawiam i swoj :)
  23. rabarbar

    Lipcowe 2015! :)

    Izabelap rajstop ciążowych nie nosiłam, ale myślę że wybór zależy od Twojej budowy ciała. Ja teraz nie zdecydowałabym się na pończochy bo w ciąży wyraźnie powiększyły mi się uda i czułabym się niekomfortowo w pończochach (chociaż wcześniej je lubiłam). Bałabym się otarć po wewnętrznej stronie ud, zwłaszcza w upał. Pomyśl w czym będzie Ci wygodniej.
  24. rabarbar

    Lipcowe 2015! :)

    Witajcie dziewczyny! Wizytującym wczoraj gratuluję udanych wizyt :) My też podglądaliśmy naszą córeczkę. Wszystko u niej w porządku, waży 1310g i jest ułożona pośladkowo. Gin powiedział że do porodu jeszcze nie raz zmieni pozycję. Martwi mnie natomiast moja waga.W ciągu 4 tyg przybrałam 4 kg :( Nie odmawiam sobie niczego, ale też nie objadam się np słodyczami czy fast foodami. Tylko do lodów mam słabość... Postanowiłam nie jeść po 20:00 i na lody pozwalać sobie tylko raz w tygodniu, zobaczymy czy to coś da. Fka jak twój maluszek, dziś jest spokojniejszy? Czytałam na forum rady typu "pogłaskać brzuszek"... Wczoraj na wykładach położna przestrzegała przed tym. To poniekąd nasza naturalna reakcja gdy brzuch twardnieje albo mamy skurcze czy po prostu chcemy porozmawiać z dzieckiem, jednak może prowadzić do przedwczesnego porodu. Najlepiej położyć się na trochę, odpocząć, pooddychać torem przeponowym. Izabelap trzymam kciuki aby picie wody pomogło :) Twój synek to spory chłopak :) Zielona11 za Was również trzymam kciuki, zostało jeszcze trochę czasu więc na pewno uda się poprawić wyniki badań. Najważniejsze, że lekarze to kontrolują. Co do cesarki to choć sama mam nadzieję rodzić SN to doskonale rozumiem dziewczyny które obawiają się np o swoje oczy podczas porodu. Niestety obecnie większość lekarzy nie traktuje dużej wady wzroku jako wskazania do CC.
  25. rabarbar

    Lipcowe 2015! :)

    Sporo się działo w ciągu ostatnich tygodni i po forum widzę, że nie tylko u mnie :) Cały czas chodzę 2x w tygodniu na ćwiczenia do szkoły rodzenia, a niebawem zaczynamy wykłady. Byłam na dwóch warsztatach: "Mamo to ja" o którym pisała dziewczyny z forum oraz na "Bezpiecznym maluchu". Jeśli któraś z Was będzie miała okazję zapisać się na te drugie to serdecznie polecam. Dużo rzetelnych informacji podanych w przyjazny sposób, min jak prawidłowo zamontować fotelik w aucie, pierwsza pomoc dziecku. Kupiliśmy też wózek oraz fotelik. Używany Bebecar Style AT, kolor Vogue. Jest dość masywny i nie ma skrętnych przednich kół, za to posiada świetną amortyzację i bardzo dużą gondolę. Mieszkamy na parterze więc waga wózka nie ma dla mnie tak dużego znaczenia ale trochę obawiam się czy nie będzie ciężko go prowadzić. Okaże się w "praniu". Poza tym zamówiłam już część artykułów higienicznych i kosmetyków w aptece Gemini. Wybrałam podkłady Belli, aczkolwiek później słyszałam opinię że się zbrylają... Kupiłam też siateczkowe majtki poporodowe, wkładki laktacyjne (Jonshona i Lovi), podkłady na łóżko Seni oraz dla dziecka Octenisept, sól fizjologiczną, Linomag maść i Linomag A+E krem a także waciki do przemywania twarzy (Cleanic i Baby Ono) . Sporo zostało do dokupienia, ale kolejne zamówienie złożę gdy skompletuje już listę. Liczę na to że położne w szkole rodzenia coś mi podpowiedzą. Kupując kosmetyki dla maluszka sugerowałam się recenzjami z bloga SrokaO. Jedna z Was pisała coś na temat pieluszek wielorazowych. Ja również rozważam ich stosowanie, ale od ok 2 miesiąca jak dziecko będzie większe. Po pierwsze rozmiar uniwersalny jest za duży na noworodki i trzeba kupić specjalny zestaw newborn, a po drugie zapewne minie trochę czasu zanim ogarnę opiekę nad maleństwem i dobrze się poznamy więc nie chcę dodawać sobie pracy przy pieluszkach. Zresztą korzystając z promocji w Rossmanie zaopatrzyłam się już w 3x 94 szt Pampersów 2.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...