Skocz do zawartości
Forum

Karo_lina

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Karo_lina

  1. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    Grupa oprócz tego, że jest zamknięta, jest też tajna, więc może dlatego nie widać jej w wyszukiwarce. Zatem pozostaje opcja wysłania prywatnej wiadomości do kitkat - chooooodźcie do nas dziewczyny!
  2. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    Hej, super pomysł z grupą na fb, ja tu rzadko wchodzę, czesto są jakieś problemy ze stroną. Niestety nie znalazłam tej grupy, wyskakują mi, ale inne nazwy. Spróbuję prywatną wiadomość napisać.
  3. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    Hej, u nas też Święta szybko minęły, szkoda że pogoda nie dopisała. Zaliczyliśmy podróż z dwójką maluchów prawie 200 km (w sumie to już nasza druga wyprawa), zawsze ruszamy na drzemkę południową Heli, więc nie zdążymy wyjechać z miasta, a dzieci już śpią. M.in. o dalsze jazdy autem się martwiłam z dwójką - póki co stwierdzam, że niepotrzebnie. Cukinia, czy ja dobrze kojarzę - CZY TY ZARAZ RODZISZ? :)))) Co tam u Ciebie? MamaB - miałaś po Świętach wybrać się do lekarza, daj koniecznie znać. Izabelap - kiedy masz egzamin? Chyba, ze coś mi umknęło. Caiyah - jak Olek się czuje? Piszesz o Waszej rocznicy i urodzinach - jeśli macie mozliwoec, to może weekend we dwoje? A jeśli takie "szaleństwo" nie jest Wam dane, to kino, kolacja, kręgle, gokarty... ;). Ja już myślę o trzeciej rocznicy ślubu (która jest co prawda za 11 miesięcy ) i wiem, że chcę ją spędzić w dwójkę :). A u nas słabe noce... I to nie w wykonaniu 2 miesięcznego bobasa, tylko dzięki Helence. Co jakiś czas mamy okres beznadziejnych nocy - nadal to łączę z zębami, czekamy na cztery piątki. Budzi się ok. 1:00 i nie może zasnąć, a do tego krzyczy, płacze... Trwa to ok. 2 godzin. Pocieszające jest to, że wiem, że się poprawi. I wtedy u młodego się zacznie . A moja mała gaduła rozgadała się na maksa, codziennie uczy się nowych słów, powoli układa zdania, powtarza po nas jak papuga Trzeba uważać na to, co się mówi. Wyraźnie wyraża swoje potrzeby - fajnie, bo przynajmniej zazwyczaj wiem, o co jej chodzi. Jak zaczynacie odpieluchowanie? Czy są tu dzieciaczki bezpieluchowe? U nas to wyglada tak, że jak posadzę ją na nocnik, to robi, czasami sama zawoła "siusiu", ale nie zawsze mogę posadzić na nocnik, bo np. karmię młodego. A na puszczanie bez pieluch nie mogę się odważyć, a to chyba najlepszy sposób. Piszcie dziewczyny, co u Was :))
  4. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    Super, gratulacje! Kiedy idziesz do ginekologa? I faktycznie - szybko Wam poszło :). Ja też nie wiem, kiedy minęły te dwa miesiące. Przy jednym dziecku czas leci jak szalony a przy dwójce? Przy dwójce tydzień ledwo się zaczyna i zaraz jest piątek. Dziękuję, że pytasz - czuję się ok, tylko po całym dniu czuję jeszcze pewien hmm... dyskomfort. Po cc czułam się zdecydowanie lepiej, za to przy porodzie sn emocje nie do opisania (oczywiście po całej akcji). U Ciebie termin wypadnie jakoś na koniec roku chyba, co?
  5. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    Hej! Cieszę się, że dbacie o nasze forum. Przyznam się szczerze, że ostatnio zaglądałam tu jakieś dwa tygodnie temu i nigdy nie miałam aż takiej przerwy. Wszystko już nadrobiłam, ale za dużo zaległości, więc napisze tylko na szybko, co u nas i obiecuję poprawę ;). Mam sentyment do tego forum i do Was. Dziękuję, że pytacie, co u nas. No to tak, młody zaraz skończy dwa miesiące. Szczęśliwie omijają nas wszelkie kolki czy dolegliwości brzuszkowe. Póki co nie robi żadnych większych afer, jest raczej spokojnym niemowlakiem. Z karmieniem problemów nie mamy, raz na jakiś czas dostanie butelkę - wtedy mąż moze nakarmić w nocy albo ja mogę sobie wyjść. Na spanie też chyba nie mogę narzekać aczkolwiek często jest tak, że jak jedno zaśnie a nocy, to drugie się budzi - Hela nadal ma jedną pobudkę w nocy i zdarza się, że nie może długo zasnąć. Mała najczęściej nie zwraca uwagi na brata, są ataki miłości i wtedy go tuli i całuje, ale czasami złości się, gdy któreś z nas (częściej tata) ma go na rękach i wtedy mówi: "Taś" i pokazuje na łóżeczko, żeby go odłożyć. Mam wrażenie, że mimo wszystko odczuwa zazdrość i daje temu wyraz. Ostatnimi czasy jest bardzo głośna, krzyczy, marudzi, a moja cierpliwość po całym dniu z maluchami wisi na włosku ;). Mała za to przeszła jakiś mega skok w mowie, wszystko powtarza i powoli wychodzą jej pierwsze zdania. To tyle u nas, jesli cos Was interesuje, to pytajcie ;) Pozdrawiam Was wszystkie :)
  6. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    Ehhhh, nie dodał się mój post w całości, spróbuje następnym razem, pozdrawiam Was
  7. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    Dzięki dziewczyny za miłe słowa
  8. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    Wczoraj - 7.02. urodził się Staśko, psn, 4250 g., 59 cm. Mąż był ze mną od początku do końca, przecinał pępowinę. Był mega pomocny i wspierający, bez niego nie dałabym rady. Cała ciąże liczyłam na cc, wręcz byłam pewna, że będę mieć a tu taka niespodzianka! Jak wszystko będzie ok, to jutro wychodzimy. Młody ssie ale boli mnie karmienie, więc mam nadzieję, że nauczy się lepiej chwytać. Mam o wiele bardziej większy luz, jeśli chodzi o kp, mm, butelki i smoczki i o inne wspomagacze ułatwiające nam rodzicielstwo
  9. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    Hej! U mnie cisza i spokój, termin minął tydzień temu, od czwartku jestem na patologii ciąży. Nic złego się nie dzieje, ale jesteśmy z maluchem pod obserwacją. Martwi mnie brak jakichkolwiek oznak porodu i to, że pobyt w szpitalu się przedłuża, tęsknię za mężem i córką, której nie widziałam już cztery dni. To tyle u mnie. Jak już mój uparciuch zechce pojawić się na świecie to dam znać. Pozdrawiam Was wszystkie!
  10. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    Hej, nie pisałam ostatnio, bo co weszłam, to cisza, więc dałam więcej czasu i dziś dwie strony do nadrabiania U nas ciuszki różnie, przeważnie 86 ale i niektóre 92 są dobre :) Nie wiem, ile mała ma wzrostu, wydaje mi się być dość wysoka, a na naszej wadze pokazuje 13 kg masy. Noce do kitu, raz lepiej, ale częściej gorzej. I najbardziej mnie martwi, że jak młoda się budzi, to robi sporo hałasu, a za kilka dni pojawi się nowy domownik i może być ciekawie - chyba, że uodporni się na nocne marudzenie siostry. I tu Anwa odpisuję na Twoje pytanie - owszem, jestem po, ale po terminie dwa dni A jak Kluska siedzi w brzuchu, tak nie chce wyjść. W czwartek jedziemy do szpitala i jak nic się nie zacznie, to wywoływanie :/ No i współczuję tego zapieprzu w pracy, niech szybko szukają kogoś w zastępstwie! U nas też pluszaki od pewnego czasu robią za świetne towarzystwo do tulenia, całowania, spania i zabawy :) irysek daj znać, jak Hania! I Katarzyna_Honorata pisz, czy Olek zdrowy :) caiyah może w wolnej chwili podrzuciłabyś linka albo jakieś tytuły edukacyjnych książeczek? Nasze aktualne powoli się nudzą, a jest spore zainteresowanie małej, więc trzeba je pielęgnować Rene daj znać, co z Twoim M, oby znaleźli przyczynę jego słabego stanu zdrowia. nati_86 mała też ma czasami takie okresy, że tylko "mama i mama" i właśnie jest dobrze, jak mnie nie widzi, a jak po dłuższej przerwie się do mnie dorwie to nie odpuszcza Nie wiem, jak u Was jest to nasilone, ale u nas znośnie, daję radę się z nią bawić, tulić, mimo wielkiego brzucha. Także, jeśli myślicie o drugim potomku, to trzymam kciuki - myślę, że mała różnica wieku jest korzystna dla rodzeństwa, choć początki łatwe nie są przy dwóch maluchach. A jak wiadomo - nigdy nie ma idealnej i odpowiedniej pory na dziecko, przynajmniej mi się tak wydaje. nat_92 faktycznie zachowanie teściów delikatnie mówiąc jest chamskie :/ Ja już zapomniałam, jak to jest karmić piersią, ale zaraz znów sobie przypomnę :) Ale ja raczej tak długo nie dałabym rady. Fajnie, że Amelka taka mądra, ale z tym właśnie się wiąże, że rozumie, że taty nie ma i tęskni pewnie za nim. A jak Ty sobie radzisz, jak M nie ma w tygodniu? A u nas z nowości, to młoda się mega rozgadała, powtarza wiele wyrazów jak papuga, naśladuje zwierzęta no i zaczęła biegać na dworze, bo to tej pory, to grzecznie chodziła za rączkę :) Pozdrawiam Was wszystkie i piszcie!
  11. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    Hej, ja też tu wchodzę i czytam, choć zmartwiło mnie, że ostatnio od trzech dni była cisza - haaloo, dziewczyny! Napiszcie coś :) Jak tam Wasze dzieciaczki się chowają? U nas nic się nie dzieje, wszyscy na szczęście zdrowi, mi został tydzień do terminu - dziś pakuję się do szpitala. Żadnych oznak porodu nie mam, więc trzeba cierpliwie czekać, a że ja nie lubię czekać i nie jestem zbyt cierpliwa, to wymyślam sobie plan na cały tydzień, byle tylko nie zacząć się zastanawiać, jak to będzie Po niemal miesiącu 2 - godzinnych przerw w nocnym spaniu, pojawia się iskierka nadziei na poprawę :) Ale nie wysuwam zbyt daleko idących wniosków i nie cieszę się na zapas. Pozdrawiam Was wszystkie i odzywajcie się częściej :)
  12. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    Hej, hej! Witam w zaśnieżoną sobotę! Korzystam z drzemki małej, trwa już godzinę, więc niewiele czasu mi zostało, trzeba się streszczać z pisaniem. Dziewczyny, ja też nie wiem, kiedy ten czas zleciał, dopiero co dowiedziałam się o ciąży, a tu już końcówka! W poniedziałek mam wizytę, potem jedziemy po teściową, ostatnie prasowanko, pakowanko do szpitala, spotkanie ze znajomymi i można rodzić Dam Wam na pewno znać ;) irysek to mega towarzyski weekend Ci się szykuje. O i wakacje w Chorwacji - wybieracie jakieś miejsce przystosowane do maluchów? Czy raczej nie bierzecie takich udogodnień pod uwagę? U nas za to towarzyski był cały tydzień, a w weekend odpoczywam, bo po kilku intensywnych dniach już mi sił brakowało, a wszyscy goście do nas przyjeżdżali :) izabelap przyjdzie i na Was czas. Widocznie nie jesteś gotowa na radykalne kroki ;-) Z odstawieniem było u Was podobnie - trzeba było poczekać na odpowiedni moment. A Miłosz chodzi już wcześniej spać czy nadal w późnych godzinach tak, jak jakiś czas temu pisałaś? A co do zachowania, to jak widzisz, większość dzieci ma taki etap - każda z nas musi znaleźć jakąś skuteczną metodę ;) U nas ze spaniem ostatnio taka lipa, że czasami mi brakuje sił w nocy. Młoda od dwóch tygodni budzi się raz - ale potem nie może zasnąć, kręci się, rzuca, potem zaczyna popłakiwać, po ponad godzinie kotłowania się w łóżeczku zaczyna wstawać i krzyczeć, że chce wyjść. Ja leżę na swoim łóżku, głaszczę ją, kładzie się z powrotem, wygląda że śpi i znów to samo. W końcu mąż ją wyciąga z łóżeczka, ponosi ją trochę i zabiera do drugiego pokoju i tam zasypia. Ale dwie godziny przerwy w spaniu mamy :/ Nawet kilka razy wzięłam ją do siebie do łóżka, ale wcale szybciej nie zasypia, a ja się boję, że jak będzie się tak kręcić, to uderzy mnie w brzuch, co kilka razy się zdarzyło, więc jak już ma spać w łóżku, to śpi z tatą a ja w osobnym pokoju. Obwiniam o ten stan zęby, wychodzi właśnie ostatnia trójka i już mała ma komplet do czwórek włącznie. Jeśli wyjdzie ta nieszczęsna trójka i nadal będzie taka lipa, to będę dalej szukać przyczyn problemu z zaśnięciem. Miała tak któraś z Was?
  13. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    Hej! I ja się w końcu zmobilizowałam do napisania kilku zdań. Widzę, że większość dzieci jest na podobnym etapie "buntu", aczkolwiek ja jestem zdania, że to jest naturalna kolej rzeczy i tak naprawdę dopiero od niedawna zaczyna się WYCHOWYWANIE a nie "obsługa" typu przewinąć, nakarmić i ululać ;-) A te całe "bunty" to będą non stop, pewnie do okresu dojrzewania... I te obecne będziemy wspominać z utęsknieniem Co do telefonu, to od początku nie daję swojego Helence, nie puszczam jej tam żadnych filmików, muzyki, nie daję pogadać z dziadkami, choć kilka razy chcieli, żeby dać małą do telefonu. Ale ja wiem, co by później było - nie dałaby mi swobodnie rozmawiać i byłby ryk, krzyk i złość. Czasami jak zostawię telefon w zasięgu jej ręki, to daje mi i mówi: "mamy", także konsekwencja działa i to jest moja metoda. A jak się obraża, zaczyna krzyczeć czy płakać, bo czegoś jej np. nie pozwolę, to spokojnie jej tłumaczę, dlaczego jej nie pozwalam i odchodzę. Po chwili sama się uspokaja, bo widzi, że takie zachowanie nie przynosi efektów. Też jest rozgadana, ale głównie mówi po swojemu, wiele wyrazów da radę zrozumieć, ale do budowania zdań to jeszcze jej daleko. Anwa, to z Maksyma rośnie niezła gaduła! Super, że jest tak komunikatywny. Pytasz o dmuchanie nosa - u nas od mniej więcej 9/10 miesiąca Frida poszła w niepamięć i od tego czasu sama smarka w chusteczkę. Rene może tłumacz Filipkowi, że mleka jest coraz mniej i niedługo się skończy i tak, jak radzi izabelap - może niech tata usypia młodego. No i konsekwencja jest ważna, nawet jeśli młodemu nie będzie się to podobać, to trzymać się swojego. Trzymam kciuki w każdym razie :) K_H, chyba Ty pytałaś o nocne jedzenie - to nie jesteście sami, u nas porcja 180 - 210 ml musi być plus przed drzemką w ciągu dnia i przed nocnym spaniem. A poza tym to zostały mi dwa tygodnie do terminu, a ja ze wszystkim jestem w czarnej d.pie - wczoraj się zmobilizowałam i zamówiłam w końcu jakieś zakupy dla siebie i młodego do szpitala a w przyszłym tygodniu czas się spakować, wyprasować ostatnią turę rzeczy i można rodzić :) Udanego i spokojnego wieczoru Wam życzę :)
  14. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    Hej! Faktycznie ostatnio jest tu straszna cisza i mały ruch, mam nadzieję, że jest to spowodowane przygotowaniami do Świąt. U nas po staremu, noce raz lepsze, raz gorsze (*ostatnio niestety gorsze... ), nawet jeśli mała śpi nieprzerwanie od 19:00 do 5:00 (co raczej zdarza się sporadycznie), to ja i tak budzę się co dwie godziny ;-) Na Święta jedziemy do teściowej, o ile nic się nie zmieni, bo mała dziś jakaś markotna i zasnęła o 18:00, więc zastanawiam się, czy coś jej nie bierze :/ Co do dentysty, to tak, jak pisze poziomkowa (też przypomniały mi się zalecenia naszej znajomej stomatolog) - warto z dzieckiem iść jak najszybciej na wizytę "zapoznawczą", żeby dziecko oswoiło się z dentystą. Teraz chyba tak właśnie uczą, bo rozmawiałam z moją koleżanką stomatolog i polecała, abym już się wybrała do gabinetu, ale przystosowanego dla takich maluchów. Może po Nowym Roku się wybierzemy. izabelap pytałam się o te drzemki Miłosza z ciekawości, zastanawiałam się, czemu tak późno chodzi spać. To musi być wykańczające : /Trzymam kciuki, by młody jak najszybciej się przestawił i chodził wcześniej spać wieczorami, abyście choć chwilę mieli dla siebie. Daj znać, kiedy egzamin, co byśmy mogły kciuki mocno za Ciebie zacisnąć. Mogę już nie mieć okazji, by coś tu przed Świętami napisać, bo grafik i plan świątecznych "robót" napięty, więc chciałabym Wam złożyć pięknych, rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia. Pozdrawiam!
  15. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    Hej, hej! Witam w te jesienne, grudniowe południe. U nas pogoda nie zachęca nawet do patrzenia przez okno, a co dopiero mówić o wyjściu na dwór :/ Co do osobnego jedzenia dla małej, to nie jest tak, że robię dwa inne dania, to samo, ale w dwóch wersjach - jedna dla nas, druga dla córki bez soli. Uparłam się, aby tyle, ile się da ograniczyć sól i cukier, które i tak są obecne wszędzie, oczywiście nie popadając w skrajność :) Rene, izabelap super, że Wasi M się angażują, bo ciężko ogarnąć chatę, dzieciaka i jeszcze pracę samej. Rene masz z tą swoją teściową przeboje Współczuję! izabelap piszesz, że młody chodzi późno spać, a o której ma drzemkę w ciągu dnia? Może da się coś poprzestawiać? Pamiętam, jak moja przez 2 - 3 miesiące zasypiała w okolicach 21:00 i byłam przez to padnięta i wkurzona, bo nie miałam ani chwili dla siebie. Teraz od 19:00 mam luz i oby tak zostało, zwłaszcza że zaraz dołącza do nas kolejny kawaler A jak Ci idą jazdy? Kiedy planujesz iść na egzamin? natii86 wow, tyle chrześniaków i w dodatku takich maluszków! Powodzenia w wybieraniu prezentów! Anwa jak się czuje synek? Lepiej? Witaj ninja! Fajnie, że napisałaś. Faktycznie Teo ma słuszny rozmiar stopy Co do rękawiczek, to moja młoda sama każe sobie zakładać, więc nie pomogę. Może spróbuj go zachęcić w formie zabawy, pokazać że Ty też zakładasz, ehhh, sama nie wiem :P irysek niektórzy to nie mają wyczucia :/ Tacy goście są najgorsi, a dziwi to tym bardziej, że sami mają dzieci, bo ja rozumiem, że Ci nie - dzieciaci mogą mieć mniejsze wyczucie czasu. No, ale też nie wszyscy mają określony plan dnia. U nas każdy dzień wygląda prawie tak samo, rutyna w 100 % :) Od 18:00 jemy kolację i czytamy książeczkę, pół godziny później kąpiel i przed 19:00 łóżeczko i mleko. Pobudka ok. 6:00 i drzemka od 11:00 do 13:00 +/- Oczywiście są wyjątki, zazwyczaj w weekendy no i jak jesteśmy na jakimś wyjeździe, ale staram się utrzymywać stały rytm dnia i dobrze mi z tym psychicznie A jak jest u Was? :) Pozdrawiam i udanego weekendu!
  16. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    Hej! Jak miło, że tyle postów od wczoraj się pojawiło :) izabelap no nareszcie! Witaj z powrotem i pisz nawet dwa zdania, co tam u Was. Współczuję Ci, bo naprawdę masz URWANIE głowy. Wszystko ogarniasz - że tak zapytam, a czy Twój M. coś Ci pomaga? Z tego, co piszesz, to wynika, że Ty wszystko robisz. Nie wiem, skąd masz siły, podziwiam! Rene perspektywa pracy w domu wydaje się świetna, zwłaszcza że Filipek będzie u dziadków, więc tak - będziesz mogła ogarnąć chatę albo... pooszukiwać i trochę odpocząć - godzina w samotności z ciepłą kawą i książką/ gazetą/ tv/ internetem :). Co prawda mi, jak się zdarza być samej w domu przez jakąś godzinę (rzadko to rzadko), to zamiast wszystko olać, to zabieram się za sprzątanie, co mnie relaksuje - sprzątanie w samotności z głośną muzyką, do czego to doszło Aaaa no i dobrze, że pogoniłaś adoratora! A jak z Twoim M.? Angażuje się bardziej? kitkat super, że te trzy tygodnie zleciały w miarę bezproblemowo, bo pamiętam, jak pisałaś, że się martwisz. clio gratulacje dla córki za opanowanie dwóch ważnych umiejętności! Pytasz o jedzenie - u nas na śniadanie najczęściej na zmianę: owsianka/ jajka/ kanapka z serem i warzywami (zazwyczaj zjada na dwa razy), II śniadanie to mleko przed drzemką, później jest obiad: najczęściej warzywa z mięsem/ kaszą/ makaronem, zupa lub gotowy słoik, jak nie chce mi się robić osobnego obiadu dla małej, na podwieczorek/ kolację daję zazwyczaj jakiś owoc/ bułkę/ wafel ryżowy/ jogurt naturalny/ twaróg/ sałatkę warzywną, przed spaniem dostaje drugą porcję mleka. Jak szukasz inspiracji, to polecam blog alaantkoweblw - można znaleźć fajne i zdrowe przepisy dla dzieciaczków. Ciężko jest totalnie nie dźwigać malucha - chyba nie ma takiej opcji, aczkolwiek da się ograniczyć do minimum noszenie. Zależy też, ile czasu jesteś sama w domu z córką i na ile mąż ogarnia ;) Jak mała wyciąga ręce, żeby ją ponosić, to siadam z nią na podłodze i to ją w miarę zadowala Aaaa i staram się kłaść z małą na drzemki i regenerować siły :) Sprzątanie/ ogarnianie/ gotowanie - wszystkie te czynności robię przy małej i w sumie od początku podczas jej drzemek ja odpoczywam - święty czas dla mnie :) Cukinia masz rację, póki mała się rozchodzi, to pewnie trochę czasu minie, więc i stopa zdąży urosnąć i tak, jak pisze irysek lepiej wziąć buty o jeden rozmiar większe, zwłaszcza że zimą grubsze skarpety się nosi.
  17. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    Hej! Jak miło, że tyle postów od wczoraj się pojawiło :) izabelap no nareszcie! Witaj z powrotem i pisz nawet dwa zdania, co tam u Was. Współczuję Ci, bo naprawdę masz URWANIE głowy. Wszystko ogarniasz - że tak zapytam, a czy Twój M. coś Ci pomaga? Z tego, co piszesz, to wynika, że Ty wszystko robisz. Nie wiem, skąd masz siły, podziwiam! Rene perspektywa pracy w domu wydaje się świetna, zwłaszcza że Filipek będzie u dziadków, więc tak - będziesz mogła ogarnąć chatę albo... pooszukiwać i trochę odpocząć - godzina w samotności z ciepłą kawą i książką/ gazetą/ tv/ internetem :). Co prawda mi, jak się zdarza być samej w domu przez jakąś godzinę (rzadko to rzadko), to zamiast wszystko olać, to zabieram się za sprzątanie, co mnie relaksuje - sprzątanie w samotności z głośną muzyką, do czego to doszło Aaaa no i dobrze, że pogoniłaś adoratora! A jak z Twoim M.? Angażuje się bardziej? kitkat super, że te trzy tygodnie zleciały w miarę bezproblemowo, bo pamiętam, jak pisałaś, że się martwisz. clio gratulacje dla córki za opanowanie dwóch ważnych umiejętności! Pytasz o jedzenie - u nas na śniadanie najczęściej na zmianę: owsianka/ jajka/ kanapka z serem i warzywami (zazwyczaj zjada na dwa razy), II śniadanie to mleko przed drzemką, później jest obiad: najczęściej warzywa z mięsem/ kaszą/ makaronem, zupa lub gotowy słoik, jak nie chce mi się robić osobnego obiadu dla małej, na podwieczorek/ kolację daję zazwyczaj jakiś owoc/ bułkę/ wafel ryżowy/ jogurt naturalny/ twaróg/ sałatkę warzywną, przed spaniem dostaje drugą porcję mleka. Jak szukasz inspiracji, to polecam blog alaantkoweblw - można znaleźć fajne i zdrowe przepisy dla dzieciaczków. Ciężko jest totalnie nie dźwigać malucha - chyba nie ma takiej opcji, aczkolwiek da się ograniczyć do minimum noszenie. Zależy też, ile czasu jesteś sama w domu z córką i na ile mąż ogarnia ;) Jak mała wyciąga ręce, żeby ją ponosić, to siadam z nią na podłodze i to ją w miarę zadowala Aaaa i staram się kłaść z małą na drzemki i regenerować siły :) Sprzątanie/ ogarnianie/ gotowanie - wszystkie te czynności robię przy małej i w sumie od początku podczas jej drzemek ja odpoczywam - święty czas dla mnie :) Cukinia masz rację, póki mała się rozchodzi, to pewnie trochę czasu minie, więc i stopa zdąży urosnąć i tak, jak pisze irysek lepiej wziąć buty o jeden rozmiar większe, zwłaszcza że zimą grubsze skarpety się nosi.
  18. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    Hej! Jak miło, że tyle postów od wczoraj się pojawiło :) izabelap no nareszcie! Witaj z powrotem i pisz nawet dwa zdania, co tam u Was. Współczuję Ci, bo naprawdę masz URWANIE głowy. Wszystko ogarniasz - że tak zapytam, a czy Twój M. coś Ci pomaga? Z tego, co piszesz, to wynika, że Ty wszystko robisz. Nie wiem, skąd masz siły, podziwiam! Rene perspektywa pracy w domu wydaje się świetna, zwłaszcza że Filipek będzie u dziadków, więc tak - będziesz mogła ogarnąć chatę albo... pooszukiwać i trochę odpocząć - godzina w samotności z ciepłą kawą i książką/ gazetą/ tv/ internetem :). Co prawda mi, jak się zdarza być samej w domu przez jakąś godzinę (rzadko to rzadko), to zamiast wszystko olać, to zabieram się za sprzątanie, co mnie relaksuje - sprzątanie w samotności z głośną muzyką, do czego to doszło Aaaa no i dobrze, że pogoniłaś adoratora! A jak z Twoim M.? Angażuje się bardziej? kitkat super, że te trzy tygodnie zleciały w miarę bezproblemowo, bo pamiętam, jak pisałaś, że się martwisz. clio gratulacje dla córki za opanowanie dwóch ważnych umiejętności! Pytasz o jedzenie - u nas na śniadanie najczęściej na zmianę: owsianka/ jajka/ kanapka z serem i warzywami (zazwyczaj zjada na dwa razy), II śniadanie to mleko przed drzemką, później jest obiad: najczęściej warzywa z mięsem/ kaszą/ makaronem, zupa lub gotowy słoik, jak nie chce mi się robić osobnego obiadu dla małej, na podwieczorek/ kolację daję zazwyczaj jakiś owoc/ bułkę/ wafel ryżowy/ jogurt naturalny/ twaróg/ sałatkę warzywną, przed spaniem dostaje drugą porcję mleka. Jak szukasz inspiracji, to polecam blog alaantkoweblw - można znaleźć fajne i zdrowe przepisy dla dzieciaczków. Ciężko jest totalnie nie dźwigać malucha - chyba nie ma takiej opcji, aczkolwiek da się ograniczyć do minimum noszenie. Zależy też, ile czasu jesteś sama w domu z córką i na ile mąż ogarnia ;) Jak mała wyciąga ręce, żeby ją ponosić, to siadam z nią na podłodze i to ją w miarę zadowala Aaaa i staram się kłaść z małą na drzemki i regenerować siły :) Sprzątanie/ ogarnianie/ gotowanie - wszystkie te czynności robię przy małej i w sumie od początku podczas jej drzemek ja odpoczywam - święty czas dla mnie :) Cukinia masz rację, póki mała się rozchodzi, to pewnie trochę czasu minie, więc i stopa zdąży urosnąć i tak, jak pisze irysek lepiej wziąć buty o jeden rozmiar większe, zwłaszcza że zimą grubsze skarpety się nosi.
  19. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    Witam weekendowo! Forum chyba przez kilka dni przechodziło jakieś problemy techniczne, ale widzę, że część z nas się zmotywowała do napisania, bo taka tu była cisza, jak nigdy! Ola Fasola współczuję przeżyć, oby nic Was już się nie łapało! Nie ma nic gorszego jak chore dziecko. Katarzyna czy Wy już zdrowi? Jak się czujecie? Rene super, że uda Ci się pracować z domu! A czy w tym czasie Filip będzie u dziadków czy z Tobą? Bo chyba przy dziecku ciężko będzie pracować, nie? A jak Twój wielbiciel? Nadal świruje do Ciebie? :P Nataliakrk to niezłe opóźnienie mieszkaniowe, dobrze że teraz już wszystko jest na dobrej drodze, życzę abyście jak najszybciej się przeprowadzili :) SzczęśliwyLipiec urlop jak nic Ci się należy! Każdemu potrzebny jest reset - zwłaszcza przy takim nawale obowiązków. Ja nie pracuję, mam jedno dziecko, a czasami mam wrażenie, że łeb mi eksploduje. MamaB super, że Twój młody ma tak dobrą odporność. Ja się pytałam pediatry, co zrobić, żeby wzmocnić odporność zwłaszcza teraz, to jakieś suplementy mi poleciała, a raczej chodziło mi o naturalne metody, więc chciałam "profesjonalnie" podpytać pediatry, a został dr google. U nas też na szczęście mała nie choruje, trzy razy miała katar i tyle, a ostatnio obydwie naraz zasmarkane chodziłyśmy, ale na tym się skończyło. Katarzyna w Pepco są fajne i niedrogie samochodziki, gdzie dzieć może jeździć, odpychając się nóżkami - dziś kupiłam i mała wniebowzięta. Niestety konika żadnego nie polecę, bo nie jestem obeznana w temacie. Gratulacje dla Oliwki! To zaraz się roztupta Może spróbuj po prostu grubsze skarpety zakładać. A jaki mała ma rozmiar stópki? Fajnie, że u Was zasypianie idzie jak z płatka - nieprawdopodobne, że nastały takie czasy U nas nic nowego - staram się doceniać czas, gdzie mogę codziennie być z dzieckiem i widzieć, jak się zmienia i z każdym dniem nabywa nowych umiejętności. Zębów 12 sztuk, męczą ciągle. Wypija trzy porcje mleka po 210 ml czyli bez zmian - jest mlekopijcą Ma jedną drzemkę, zazwyczaj od 11 do 13 a ja korzystam i śpię razem z nią, trzeci trymestr daje się we znaki i znów zamuła mnie ogarnęła. Na szczęście zasypia o 19 i śpi do 6, mi pasuje, już się przyzwyczaiłam do takiego trybu i wczesnego wstawania, pocieszam się, że mamy mega długie wieczory, a i dzień zaczyna się szybko i do drzemki mam ogarnięte zakupy, spacer i obiad. Coś za coś :) I znów od kilku dni jest tylko jedna nocna pobudka. Pozdrawiam Was wszystkie i piszcie choć kilka słów, niech forum nam nie umrze! P.S. Dołączam się do dziewczyn - IZABELAP, gdzie Ty? :) Anwa, zielona, kitkat, ChopSuey, nati86, krzykacz, sadeo, ana, ninja piszcie, co u Was! :)
  20. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    Hej! Dawno się nie odzywałam, ale czytam Was i na szczęście jeszcze się tu coś dzieje, mimo że wiele z Was pracuje i ma mało czasu. Ja nie pracuję, a w ciągu dnia nie mam, kiedy usiąść przy komputerze - oprócz tego, że nie mam kiedy to nie mam również możliwości - zapewne domyślacie się dlaczego Rysia vel Maryjane pewnie, że Cię pamiętamy i fajnie, że wróciłaś. To nasze dzieciaki są "bliźniakami" z 15.07. ;-) Gratuluję ciąży! W którym jesteś tygodniu? Ja w 31 ;) Do do zębów, to niestety, ja nie mam żadnych pomysłów, oprócz tego, by wspólnie myć i pokazywać swoim przykładem, może się skusi? :) Anwa dzięki za pamięć! U nas w porządku, jeszcze dwa miesiące i powitamy naszego ziomala Czeka nas jeszcze trochę przygotowań, zakupów, ale jest jeszcze czaaaas. Przepraszam, że nie odniosę się do wszystkich wpisów, ale za długo nie pisałam, teraz postaram się częściej. Pozdrawiam!
  21. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    Hej dziewczyny! Przede wszystkim życzę duuuuużo zdrowia dla naszych małych chorowitków! izabelap super, że już jesteście w domu! Rene_87 to bardzo miłe słyszeć takie komplementy. Nie możemy zapominać, że oprócz tego, że jesteśmy mamami, jesteśmy NADAL kobietami ;) clio współczuję problemów z jedzeniem u Twojej malutkiej, nie wiem, co doradzić. A jak z wagą córki, przybiera? Ja bym chyba szukała pomocy u jakiegoś specjalisty. A co do jedzenia, to u nas zazwyczaj są trzy porcje mleka po 210 ml na dobę plus śniadanie połączone z drugim śniadaniem, obiad, podwieczorek i kolacja. Na śniadanie je owsiankę albo kanapki z serem i warzywami (zazwyczaj zjada na dwa razy), z obiadami różnie, ale rzadko kiedy zjada całą porcję, są dni, że zje kilka łyżeczek i nie chce więcej, więc nie zmuszam. Na podwieczorek zazwyczaj daję jej jakieś małe przekąski, typu wafle ryżowe, bułka maślana, owoc, jogurt naturalny. A na kolację zjada kanapkę (przed kąpielą) i do snu porcję mleka. Tak to u nas wygląda :) mamapoli fajnie, że napisałaś po tak długiej przerwie! Ja Cię pamiętam z początków naszego forum :) Także zaglądaj do nas częściej i pisz, co u Was. Co do przebudzania, to może potrzebuje Waszej bliskości albo ma jakieś złe sny? Ja tam niezmiennie słabe nocki zrzucam na ząbkowanie ;-) A wcześniejsze problemy na skoki rozwojowe A jak wyglądają Wasze nocki? ;-) Czy są dzieci przesypiające CAŁE? Nasza mała zasypia w okolicach 19:00 i pobudka rano jest o 6:00, a w między czasie jest jedna lub dwie pobudki nocne - daję jej wtedy mleko podzielone na dwie porcje i zazwyczaj zaraz zasypia. Tak czy siak fajnie byłoby przespać całą noc bez żadnej przerwy :) Udanego wieczoru i niedzieli! :) Pozdrawiam Was serdecznie.
  22. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    Wczoraj pochwaliłam się wolnym wieczorem i co? I mała dwa razy do 21:00 się obudziła. Na szczęście na krótko i dało się odłożyć do łóżeczka. Właśnie, właśnie - wszystkiego najlepszego dla naszych lipcowych nauczycielek! Przede wszystkim satysfakcji zawodowej oraz dużo cierpliwości i energii! :) Ja chciałam iść na pedagogikę i do tej pory żałuję, bo chciałam być nauczycielką. Dużo zdrowia dla Miłoszka - izabelap, napisz choć kilka słów, co u Was i jak maluszek się czuje. Całuję Was! natii_86, dobrze że poszłaś skonsultować się do dentysty, w takim razie nie pozostaje nic innego, jak czekanie na zęby. Na pewno wyjdą, może hurtowo? :) Moja mała ma od miesiąca rozpulchnione dziąsła i nic, także coś się dzieje, ale trzeba czekać. poziomkowa no właśnie mała też nie chciała syropu a aplikacja czopku zajęła dobre 15 min., bo tak się wyrywała :/ U nas monotonnia śniadaniowa - zazwyczaj jemy owsiankę (płatki owsiane, jaglane, rodzynki, szczypta cynamonu i wiórek kokosowych, banan lub jabłko) na jogurcie naturalnym, mała wcina a ja razem z nią. Czasami robię kanapki z żółtym serem albo serkiem naturalnym plus pomidor i świeży ogórek. Jajka zajada z wielkim apetytem :) Cukinia, poranne mdłości niedługo miną i powróci energia. Mi też w pierwszym trymestrze mega chciało się spać, zasypiałam na siedząco, choć teraz znów senność mnie atakuje w ciągu dnia. Był temat ubierania, więc nawiążę - a jakie buty zakładacie maluchom? Mała śmiga w adidasach, ale chyba już powoli czas na ocieplane buciki. Może możecie jakieś polecić? ;) ChopSuey, biedni jesteście z tymi chorobami, oby wszystko szybko wyszło na prostą. Dużo zdrowia dla Was! Udanego weekendu :)
  23. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    Witam Was! U nas dziś pierwszy dzień od ponad tygodnia bez deszczu, nawet słońce wyszło. Rano pojechaliśmy w trójkę na wizytę do gin., potem M do fryzjera, zanieśliśmy zwolnienie, odebrałam telefon z serwisu (wyprałam go miesiąc temu i niestety koszt naprawy przewyższa cenę telefonu) i nasz półgodzinny powrót do domu to zagadywanie małej, bo to już była pora jej drzemki, a chciałam, żeby pospała w domu w łóżeczku (a ja razem z nią). Jakoś się udało, ale była wściekła, że nie daję jej spać Ostatnie kilka dni łapią mnie kryzysy i totalnie brak mi energii :/ Mam nadzieję, że to minie. MamaB jeśli o mnie chodzi, to ja bardzo dobrze przechodzę ciążę, praktycznie jej nie czuję, rosnący brzuch i kopniaki mi o niej przypominają ;-) Robię wszystko to, co do tej pory, choć chyba niedługo powinnam przystopować. Nkaa Twój maluch szybko nadrobił wczesne wyjście na świat, super! Haha, chwal się, chwal! Dobrze wiedzieć, że są takie egzemplarze, przesypiające całe nocki :P Ja się łudzę, że mój #2 będzie spał bez pobudek, ekhmm Choć na małą tez nie mam co narzekać - budzi się raz lub dwa i szybko zasypia, tyle że pobudka jest zazwyczaj w okolicy godziny 6:00 (środek nocy ) ale zasypia o 19:00, więc mi to pasuje. Cukinia dobre ustalenie co do tego spania, lepiej wypoczywać, jeśli się da :) Szczęśliwy_Lipiec udanego pobytu w Polsce! ana28 dziś było u nas ok. 7 stopni, ale odczuwalna ciut wyższa. Małą ubrałam na cebulkę, miała długie body, cienką bluzkę, bluzę i "letnią" kurtkę. Do tego cienki komin i czapka. Jeszcze nie zakładam jej zimowych ciuchów, bo jak ja ją będę ubierać, jak się zrobi naprawdę zimno? :) clio moim zdaniem nie masz co się przejmować, że Twoja mała jeszcze nie chodzi, po prostu potrzebuje więcej czasu i tyle. Moja to też ostrożna na maksa! W sumie nie zaliczyła żadnych poważnych upadków ani siniaków (tfu, tfu). Jak chce gdzieś wejść, to wyciąga rękę, żeby jej pomóc :) Oby już jej tak zostało. Od momentu, kiedy zaczęła samodzielnie stać do czasu, kiedy zaczęła sama chodzić minęły prawie 4 miesiące, więc trochę czasu potrzebowała No i tak - jestem w 6 miesiącu :) poziomkowa_86 u nas też ostatnio była mega histeria wieczorem i na drugi dzień wyczułam dwa zęby... Ale ryk straszny :( Coś podałaś Oli? My chcieliśmy dać syrop, ale pogardziła, więc ostatecznie czopek poszedł w ruch... Co do powrotu do łóżeczka, to zrobiłabym tak samo - nie walczyłabym tylko poczekała na odpowiedni moment :) No i widzę, że wszystkie nasze maluchy takie MĄDRE! Szok, co? :) Wszystko rozumieją, powtarzają, naśladują, gadają, wow! Teraz to się zacznie. I chyba irysek pisała, że najfajniejszy okres to w okolicach 18 miesiąca, także zbliżamy się wielkimi krokami :) Kończę i lecę na seriale :) Pozdrawiam Was wszystkie i piszcie, co tam u Was!
  24. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    Hej! Faktycznie jakiś tu spokój większy - ale trochę się nie dziwię, ja nie pracuję, a nie mam w dzień czasu, żeby usiąść i coś napisać, a co dopiero dziewczyny, które chodzą do pracy. Wczoraj koleżanka mnie zapytała, czy "nie mam dość siedzenia w domu", to odpowiedziałam jej, że z chęcią bym poszła do pracy, do ludzi, oderwała się od domowych obowiązków (które w sumie po powrocie do pracy nie znikną... ), ale doceniam ten czas, który mogę poświęcić dla dziecka (a zaraz dla dzieci) i pewnie będę za jakiś czas tęsknić z tym okresem ;) Cześć clio! Zapraszamy serdecznie i napisz coś więcej o sobie :) Co do chodzenia, to moja mała zaczęła śmigać jak miała 13,5 miesiąca, a więc całkiem niedawno, oczywiście do tej pory chodziła, ale z pomocą. Niespecjalnie ją zachęcałam do samodzielnego chodzenia, bo każde dziecko rozwija się w swoim tempie i widać potrzebowała więcej czasu. Na Twoim miejscu poczekałabym do 1,5 roku i wtedy na jakąś kontrolę bym się udała. Ale oczywiście rozumiem Twój niepokój. Ale Twoja mała chodzi przy meblach, za rękę? Może jest jeszcze większą "ostrożnicką" niż moja :P Co do jedzenia, to faktycznie masz kłopot - a próbowałaś jej dawać kawałki jedzenia do ręki, aby sama jadła? Moja też mówi po "chińsku" i gada, aż jej się buzia nie zamyka A ja jej odpowiadam i sobie gadamy każda po swojemu K_H współczuję marnego samopoczucia, obyś szybko wróciła do formy! Rene_87 super, że impreza się udała, wiedziałam że dziadkowie sobie poradzą :). No i faktycznie - czas na kolejną poważną rozmowę z Twoim N. Dobrze, jakby zrozumiał, że jeśli Ciebie odciąży, to Ty będziesz miała więcej energii i chęci na różne rzeczy, które mogą być też przyjemne dla niego natii_86 to może idź skontrolować małą do dentysty? A w ogóle jakieś objawy ząbkowania miała/ ma? Widać, żeby tam coś się działo? U nas od tygodnia non stop pada deszcz, więc na spacery się nie ruszamy, chyba że na szybkie zakupy, dwa razy byłyśmy też na sali zabaw, generalnie jak pogoda się nie poprawi, to jesienna depresja mnie dopadnie jak nic. Dziś miałam badanie na krzywą cukrową, już zapomniałam, jakie to niedobre, fuuuj. A w czwartek kolejna wizyta, więc podejrzę swego Stacha :) Aaa i u nas po trzech miesiącach przerwy reaktywacja "ząbkowego horroru" :( Pozdrawiam Was i udanego wieczoru!
  25. Karo_lina

    Lipcowe 2015! :)

    Hej dziewczyny! U nas kolejny dzień masakryczna pogoda, ciągle jest szaro - buro i non stop pada, dobrze że chociaż tak nie wieje. Na szczęście obok nas mamy salę zabaw, wczoraj byłyśmy pierwszy raz i małej bardzo się podobało, zwłaszcza trampolina i basen z kulkami. No i mi też się podobało Dziękuję za odpowiedzi odnośnie bioderek, czyli widzę, że nie ma jednolitych zaleceń, w takim razie zadzwonię do przychodni i się zapytam, jak to tu wygląda. Katarzyna_Honorata może za brak apetytu u Olka odpowiadają zęby? Całe szczęście, że butli nie odrzucił, z głodu nie padnie, dzieci są mądre i nie dadzą sobie krzywdy zrobić :) Rene_87 nie dziwię się, że brakuje Ci sił! Ja nie pracuję, a czasami wieczorem padam jak mucha. A jak z pomocą u Twojego N? A dziadkowie dadzą sobie radę! Nie martw się i korzystaj z wolnego wieczoru i nocy (?) :) natii_86 moja mała też wyciąga do mnie rączkę i prowadzi mnie w różne miejsca, urocze to jest :). Humorki też pokazuje, ostatnio nie mogę używać przy niej aparatu, bo chce mi zabrać, a ja jej nie daję takich sprzętów do zabawy, no i jest foch z przytupem izabelap dziewczyny dobrze piszą - nie martw się na zapas i nie ufaj dr Google, można tylko się niepotrzebnie nakręcić. Pójdziecie do lekarza i wszystko się wyjaśni - będzie dobrze! Anwa trzymam kciuki za systematyczne ćwiczenia! Fajnie, że M Cię motywuje! Pamiętam, jak super czułam się po siłowni, tylko najgorzej jest się zebrać i wyjść z domu :/ Dużo zdrowia dla młodego! :* irysek mam nadzieję, że z koleżanką i maleństwem będzie wszystko w porządku! Moja mama była ostatnio dwa razy w kościele z moją małą i bardzo jej się podobało, zwłaszcza chór Jakie macie plany na weekend? :) Pozdrawiam Was serdecznie!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...