Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2014! :)


Carolineee

Rekomendowane odpowiedzi

Fasolka
I jak tam daliscie rade ?

Marta a
Gratulacje dla synusia ze dalej spi sam :) my dzisiaj znow zrobilismy probe i zasnal sam wiadomo po paru minutach placzu :)

Dziewczyny mam pytanie.
O ktorej wasze maluszko zasypiaja wieczorem tak na dobre na noc ?

My mamy problem. Colin nie zasnie predzej niz po jedzeniu ktore wypada +/- 00:30 . Moge robic co chce. Wczoraj w ciagi dnoa jedynie spal rano troche potem o 14 ze mna jak byl na zakupach a potem dalam mu tylko godzinke pospac o 18 i co myslalam ze padnie po jedzeniu np o 22 yhyy dupa byl zmierzly i tyle. Przed wczoraj spal pol dnia od 16 do 21 bez przerwy i tak samo zasnal na noc po 00:30 . Mecza mnie nocne lulania . Chciala bym miec troche wieczory dla siebie . Dzisiaj o ktorej znalazlam czas dla meza ? O 5 rano po karmieniu . Wieczorami nie mam juz sily a o 5 bylam w miare wyspana. Gadalam z kolezankami to wszystkie dzieci ida spac ok 21-22 a Colin nie bo po co...

Odnośnik do komentarza

Ja wczoraj po raz pierwszy postanowiłam położyć małą spać po kąpieli. Czyli jak umyłam ją po 20, później karmienie i koło 21 zasnęła to położyłam ją w łóżeczku. Później obudziła się o 00:20 na karmienie i poszła spać dalej, później karmienie koło 4, a później ok. 7. Dzisiaj postaram się to powtórzyć. Wcześniej spała tak samo tylko tą pierwszą fazę opuszczałam, czyli po kąpieli Ania nie lądowała w łóżeczku tylko dalej siedziała ze mną.

[http://s3.suwaczek.com/201501051556.png

Odnośnik do komentarza

Megi möj tez tak chodzi spac miedzy 23 a 1 röznie bywa, o 4-5 rano jedzenie,pözniej przed wstaniem znöw jedzenie.
Nie raz w dzien spi i spi ( przewaznie jak jest na dworze) a w domu po 20 min po 30 min itd. Suszarka dziala,zasypia w mig ale nie na dlugo,dzis siedzimy w domu bo pada deszcz i jest zimno i widac ze pogoda go tez dopadla bo spi,je i spi,nie marudzi dzis i do tego w lözeczku.

Mae to ja pöjde za ciebie do pracy!
Musze tez policzyc ile razy karmie,dzis do tej pory od 7 rano bylo z 5 razy po 10-15 min.

Marta89 biedna ta twoja mala.

Odnośnik do komentarza

Meggi- Teściowa była u naszego pediatry kazała przyjechać we wtorek na wizytę się pokazać.
Przepisała nam Bobotic i Acidolac osłonowo.
Któraś stosowała ten Bobotic?
A co do Sab Simplex kazała podawać 5 kropli na łyżeczce 15 minut przed jedzeniem mleka.
Podałam teraz przed karmieniem o 15. Zobaczymy.
Kupy nadal nie ma...

Moje samopoczucie psychicznie dużo lepiej. Wypłakałam się wczoraj mężowi w rękaw powiedziałam co mi leży na wątrobie zaczął się najpierw śmiać a później mocno mnie przytulił i ogarnął w całość. :)
Fizycznie, rana przestała już aż tak bardzo ciągnąć, nawet dzisiaj pospałam pierwszy raz na boku. :)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7y2yz7q0e9.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdvgh2q7ta5.png

Odnośnik do komentarza
Gość 4leks4ndr44

Ja w szpitalu z nudow i ciekawości zaczekam zapisywać godziny snu i karmienia.. Mamy ok 7 karmien w ciągu dnia. Zwykle po 10-20 minut, (najada síe z jednej piersi) ale czasem np wieczorne karmienie trwa dłużej... Wtedy żeby síe wyciszyć chyba potrzebuje ssac dłużej.
Dziś postanowiłam uczyc go spania samodzielnego, poszedł w ruch fotelik, bujaczek, wozek.. Ale w żadnym wypadku.. Po poludniu był już tak przemeczony że spi już na mnie dwie godziny.
A jeśli chodzi o wieczorne zasypianie to wcześniej różnie bywało, ale w szpitalu oboje zasypialismy ok 20/21. Zobaczymy czy dalej też bedzie mi tak zasypial... A później karmienie ok 24, ok 3 i od ok 5 stekanie i płacz-baki:/ dziś od 2 zaczal síe produkować i tak do rana masowanie bRzucha z przeRwami...
Eh.. Te nasze dzieci ;) ...
Fasolka kochana jestes najlepsza mama dla Julki! Nie załamuj síe... Spróbuj rozmawiac z kimś o swoich emocjach (mama,mężem,polozna,przyjaciółka)... To wszystko jest naturalne i część z nas miala tak samo, ale nie mozesz poddać síe złym myślom :-*

Odnośnik do komentarza

Fasolka
Tylko 5 kropelek to dziwne bo mi polozna kazala az 20 :)

Marta a
U mnie pochmurno mialam jechac na wycieczke z malym ale o 12 po butli maly zasnal mi na cyckach a ja razem z nim i tyle z naszej wyprawy :)
Widze ze nie jestem sama... Na niego nie ma bata predzej.

Progosia
Lal oby tak dalej. U nas po kapieli sa wielkie oczy i jak zasnie to na 15 min i koniec

Aleksandra
Bylas twarda czy wziolas malego jak zaczal plakac? Ja Colina wkladan do bujaczka jak widze te juz zaczyna byc zmierzly i spiacy i tak jak pisalam daj mu sie wyplakac i badz obok niego . Mi serce peka ale wiem ze tak musze. Trzymam kciuki :)

Odnośnik do komentarza

Aleksandra- A no lepiej dziękuję. :) Jakoś wytłumaczyłam sobie, że nie ja pierwsza i nie ostatnia nie mogę karmić piersią. Położna dzisiaj dodatkowo wyjaśniła mi, że mała mogła odrzucić pokarm przez zastrzyki i żelazo które przyjmuję po cesarce.

Meggi- No właśnie też byłam zdziwiona, że każe dawać tylko 5 kropli, ale kazała dać 3x5 kropli. No to tak dam. Póki co mała jest po dwóch dawkach i jedynie puszcza więcej bąków. Ale to już coś, bo wczoraj nawet po masowaniu brzuszka bączków nie było. Daje jej 15minut przed karmieniem na łyżeczce, strasznie jej smakują :D

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7y2yz7q0e9.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdvgh2q7ta5.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny. Ja używałam Bobotic. Szczerze mówiąc na mojego lepiej działa Espumisan, ale to jest kwestia indywidualna.

Aleksandra my używamy zagęszczacza Bebilon Nitriton.

Co do łapczywego połykania pokarmu też to przechodziłam. Próbowałam różnych butelek nic nie pomogło. Sytuacja zaczęłam się poprawiać po używaniu zagęszczacza. Teraz nawet jak podaje mu picie to jest ok. Myślę dziewczyny, że musicie odczekać . To samo przejdzie. Ja też byłam przerażona :)

U nas sytuacja z uszami opanowana. Wczoraj byłam na kontroli. Cały czas Fabian leży na uniesieniu. Ulewa mu się ale nie za zewnątrz tylko do samej buzi po czym to połyka. Też mamy problemy brzuszkowe i powiem Wam, że tak naprawdę nic nie pomaga. To trzeba po prostu przetrwać. Te wszystkie kropelki mogą jedynie złagodzić ból. Najlepsza w naszym przypadku jest suszarka, wtedy się uspokaja. Niby po 3 miesiącach wszystko się reguluje, zobaczymy. Pomaga też przed jedzeniem położenie dziecka na brzuszek. Noście też dużo swoje pociechy na ramieniu, niech ten brzuszek będzie jak najwięcej wygniatany.

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz615nm8es4ycdd.png

Odnośnik do komentarza

Dziękuje za życzonka :))

Muszę pochwalić tego mojego "okropnego" tatuśka. Dostałam piekny zegarek z okazji urodzin :D

i moje przyjaciółki zrobiły mi niespodzianke, o której G wiedział i mnie odwiedziły. Dostałam od nich kupon na masaż całego ciała :D winko i tort mniaaam. Bałam się próbować, bo z polewą czekoladową i o smaku orzechowym na dole z "chrupką", ale po jednym malym kawałeczku Jaskowi nic nie było, wiec wczoraj znów spróbowałam i dziś znów :D

Marta A, mam takie samo nastawienie odnośnie pracy i potrzeby wyjscia do ludzi itd. Cały czas nie moge przezyc tego, że ja pracoholik mam tyle bez pracy wytrzymac !

Mae, Jasiek budzi się na karmienie co 2-3h także karmimy ok10-12 razy po 5-10min

MłodaFasolka, ja bierzesz żelazo to masz wytłumaczenie, dlaczego Julka nie robi kupki i moze miec problem z brzuszkiem. U nas tak było i niestety musiałam odstawić żelazo :(

Pateczka, Piotrusiowi Fasolki odpadl ptaszek i jest Juleczka :D hihi

Jasiek śpi rodzinka wraca do ogladania władcy pierścienia w tv :D

Odnośnik do komentarza

Megi mala kapiemy tak ok 19:30-20:00, karmionko i pilulu. Mala zasypia ok 20:30-21:00.
MlodaFasolka nie bierzemy Bobotic
MartaA ja mialam dosyc siedzenia w domu i po miesiacu zaczelam jezdzic z mala do pradziadkow na wies albo na zakupy. Musze miec kontakt z ludzmi!!! bo inaczej szalu mozna dostac
Co do pracy to jestem w stalym kontakcie i wiem m/w co sie dzieje. Czasami to z mila checia wrocilabym. Nie lubie siedziec w domu. Musze cos dzialac. Ile mozna sprzatac, prac i gotowac :)
Ostatnio codziennie rano przechodze zalamanie. Mala w ogole nie chce spac, tylko marudzi albo placze. Wszystko robie na czas i w stresie.Wczoraj wycwiczyla moja wytrzymalosc. Jak obudzila sie ok 3:30 to zasnela dopiero ok 12 (w tym czasie spala tylko godzine). Az mam czerwone oczy
Od kilku dni zmienilam nocne karmienie. Podczas karmienia piersia walczylam z powiekami. Teraz na noc odciagam i daje z butli moje mleko. W nocy staram sie tez odciagac. Trwa to ale lepiej jest.
Wczoraj w nocy jak obudzilam sie to wystraszylam sie. Nad rana brzuch mi stwardnial, powiekszyl sie i delikatnie bolal jak dotykalam. Od razu pomyslalam ze moze zszycie puscilo. Polecialam do ginka, sprawdzil i powiedzial ze jest ok. Uff Powiedzial tez ze macica gotowa jest juz na nastepna ciaze haha. Zartownis z niego ;)
Podejrzewam ze to od dzwigania jednoczenie wozka, nosidelka i coreczki.
Od dzis zaczela z powrotem robic musztardowe kupki. Moze dlatego ze odstawilam fe.

Odnośnik do komentarza

Gabi
Jak czytam Ciebie to widze siebie. U nas przy skoku rozwojowym bylo tak ze jak maly wstal o 9 rano to do 24 , 1 w nocy caly kuzwa dzien na raczkach i paroma drzemkami po 15 min tez na raczkach przy odlozeniu nawet do maxi cosi placz. Bylam juz wykonczona plakalam mialam dosc i nie wiedzialam co robie zle. Az przyszedl dzien ze odlozylam Colina do maci cosi i...spal 4 godz sam. Z dnia na dzien jak reka odjal. Wiec wytrwalosci i pewnie i u Ciebie minie :)
Co do pluskania to tata raz to robil ale zle malego trzymal i nie ogarnal za dobrze . Wiec ja trzymam myje glowke brzuszek raczki a tata od pasa w dol tak jakos sie przyjelo ;). Kazdy sie cieszy. Potem ja wycieram a tata sprzata :)

Lenson
Pochwal sie zegarkiem :)

Ah co do kolek to u nas lekarz dzisiaj powiedzial ze maly za lapczywie pije bo dorwie sie do butli jak pirania to ssie z 90 potem bek i dalej wiec od teraz po kazdym 20 ml przerwa pol minuty a po polowie butli spokojny bek i dalej. Po skonczeniu noszenie 20 min na ramieniu zeby sie ladnie ulozylo. Zobaczymy efekty. Narazie moral taki ze maly wypil 60 i zasnal a tak zawsze na spiocha bez wyciagania sypijal 120 . Nawet zmiana pieluchy go nie obudzila.

Odnośnik do komentarza
Gość 4leks4ndr44

No hej mamy :-)
U nas drugi skok rozwojowy... Tak mi síe wydaje. Wieczorem brzuszek miękki wszystko ok a tu placze i krzyki. Na które pomaga tylko wyciszenie i tulenie u mnie na rękach. Mam ogromną nadzieje że to nie bedzie dlugo trwało... :-)

Ale śliczne zdjęcia :-)

Odnośnik do komentarza

Kurde dziewczyny wspölczuje wam tych zmartwien i meki z maluchami!(zycze wam by szybko przeszlo!) Ja naprawde mam szczescie ze swoim ze taki spokojny i lagodny jest,mam nadzieje ze tak zostanie,möj albo spi albo patrzy na tv albo karuzele jak sie wylanczy i nie kreci to daje znac.Wieczorami przed spaniem troche pomarudzi i tyle okolo 23 idzie spac,nie raz pözniej.
Tatus kampie przewaznie ja osuszam i ubieram,tato sprzata.
Codziennie wychodze z nim na spacery moze to go tez wykancza i swierze powietrze dobrze robi.
Wczoraj ogladalam Semiego zdjecia i niedouwierzenia jak sie przez 7 tygodni zmienil!

Odnośnik do komentarza

Korzystam z wolnej chwili : tatuś z synkiem poszli na spacer :D

Fasolka, no tak, zapomniałam calkiem, ze Julia na butli :((

Dziewczyny, współczuje Wam, u nas na szczęście się uspokoiło z brzuszkiem !Noce są spokojne! Karmimy i zasypiamy. Co prawda w dzień Jasiek jest towarzyski i najlepiej zeby go na rekach nosić, ale wsadzamy go do maxi cosi albo do wózka i staramy uśpić. W nocy śpi ze mną chociaż dziś 2 razy go odniosłam do łózeczka.

Większy problem mamy z kotką, bo rujkę chyba dostała po pół roku i wyjeeeee nam :( na szczęście mam tabletki jeszcze w domu.

Marta A, jaki "dorosły" z buźki już jest Twój Semi :)) przystojniak !!

Megi, super, ze wszystko z Colinem ok :)
Takiemu to dobrze na spacerku i jakie widokiii :D
wstawie zdjęcie jak tatuś wróci z synkiem to dorwę się do telefonu i wrzucę :)

gabi82 u nas tatuś kąpie :) ja mam małe dłonie i chyba bym się bała. Od samego poczatku się umówiliśmy, że kąpiele sa zarezerwowane dla tatusia :)

Vanesa, moze skok rozwojowy Malutka ma??

aleksandra, oby szybko przeszło !!!

mam pytanko do mam które karmią piersią : czy odczuwacie przyjemność z tego faktu? jestem świadoma jakie to ma korzyści dla dziecka itd, ale ja czuje sie źle :( zawsze mialam piekne piersi, wręcz jak sylikony :P teraz mam na nich rozstepy, są ogromne, brzydkie. Kiedy przychodzi pora karmienia wszystko mnie boli, bo maly jest zarloczny i nerwowy i jak złapie suta to ja zaciskam zęby i się cała spinam z bólu ;/ no i w ogóle mam wrażliwe sutki( już w ciąży miałam) i podczas karmienia aż mnie mdli ;// nie wiem ile jeszcze wytrzymam, bije się z myślami czy nie zaczać odciągać i karmić butlą.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...