Pateczka

Ja w pierwsze ciąży mdłości miałam dopiero jakieś 3 tyg po spodziewanej@. Czyli jakos 7tydz.i wszystko mi smierdzialo. Jakoś do końca 3 miesiąca. Piersi też mnie nie bolały teraz też nie bolą. Są tylko nieco pełniejsze. Za to sutki wielkości zakretki od koncentratu pomidorowego:)

Ja obecnie jestem na wychowawczym, więc jak wszystko się już potwierdzi pójdę bezpośrednio na zwolnienie. A u mnie o ciąży wie mąż przyjaciółka i obie mamy;)mam ochotę oznajmic o tym celem światu?Ale póki nie byłam u lekarza wolę być ostrożna. Póki co Czuje się jakoś niepewnie. Was też od czasu do czasu ,,ciągnie" tak w pachiwiach/jajnikach czasem mam takie uczucie jak by zaraz miał przyjść okres...juz zapomniałam jak to było w pierwszej ciąży:)

No powiedziałam jej a to było wczoraj że mam 28dc nie dostałam miesiączki zrobiłam betę i kiedy mogę najwcześniej być. Powiedziala że w czwartek to zobaczymy czy wszystko się dobrze zagniezdzilo i czy nie jest po za maciczna. Więcej powiem w czwartek:)

Ja mam umówiona wizytę na czwartek.wczoraj dzwoniłam do gin kiedy można najwcześniej przyjść żeby coś zobaczyć. Zdziwiłam się że tak szybko...tak czy siak do tego czasu będę siedzieć jak na szpilkach;)

Mama2018 długie masz cykle? W ktorym dc robiłaś Betę? Ja w 28 przy cyklach 28 czyli w dzień spodziewanej miesiączki też zrobiłam i miałam 97,7 I tak chciałam porównać;)

Mae a czy my się nie spotkalysmy wczesniej na grudniowkach 2014?czyżby znowu ten sam termin?:)

Witam wszystkich:) prawdopodobnie dołączę do czerwcowych maluszków) wczoraj w dniu spodziewanej miesiączki cykle 28dni.test pozytywny druga blada kreseczka więc zrobiłam betę która wynosiła 97.7. Jestem dobrej myśli. Ginekologa umówiłam na przyszły czwartek. Mam nadzieje ze zobaczę rozwijająca się fasolke:)

cześć grudniówki! wzięlo mnie na wspomnienia...3 lata temu byłam grudniowka 2014;) teraz jestem mama prawie 3 letniej Jagody:) piękny czas to oczekiwanie, ta niepewność, przygotowania,pytania...:) miałyśmy super grupę do dziś 120 kobitek jest w ciągłej łączności...kazdej was życzę szczęśliwego rozwiązania i samych pogodnych dni:)

Witam mamusie. Nie odzywam sie wcale i szczerze mowiac nawet nie wiem za bardzo co sie dzieje na forum,mala ma kolke i na nic nie ma czasu:( Kari Kari madziara Fasolko gratuluje:* Fasolko jestem nie w temacie ostatnio,ale wydaje mi sie ze mialas urodzic chlopca hm?Piotrka z tego co pamietam??:)

Mae u mnie wszystko ladnie sie goi,juz prawie nie czuje ze cos tam sie dzialo. Mam wszystkie szwy rozpuszczalne. Codziennie kilknascie razy sie tam traktuje prysznicem i jest naprawde super.

Czesc dziewczynki dopiero dzis znalazlam chwile zeby wlaczyc komputer tyle pracy jest przy malutkiej. Tak wiec moze w skrocie opisze swoj porod. Tak Wiec 1 stycznia o godz 4 obudzilam sie,a raczej obudzil mnie silny bol plecow ktory promieniowal na boki,tak wiec wstalam pomyslalam zeby wziac ciepla kapiel moze przejdzie...nie przeszlo nawet gdy bylam w wodzie. Zaczelam mierzyc ich czestotliwosc na poczatku byly co 7-10-4min roznie,ale maksymalnie co 10min. Wiedzialam ze sie zaczyna ale stwierdzilam ze na szpital jeszcze za wczesnie. Wiec zjadlam sniadanie zaczelam bujac sie na pilce itd. 0 13 skurcze tak sie nasilily ze postanowilismy jechac do szpitala. Na IP zbadali mnie, zrobili ktg rozwarcie na pol palca ale porod juz sie zaczal i zostalam przyjeta na porodowke. Na porodowce bole dalej straszne zaproponowali mi prysznic pilke i co chwile badania mimo dlugich i bolesnych skurczy akcja bardzo wolno postepowala. Ok 21 rozwarcie mialam na 3cm wiec wtedy dostalam znieczulenie ktore uratowalo mi zycie po calym dniu naprawde juz nie mialam sily. ok 24 znieczulenie przestawalo dzialac wiec anestezjilog przyszedl aby dolozyc dawke,powiedzial ze za chwile powinno dzialac ale minelo 15,20min a nie czulam ulgi. Wiec zaczelam mowic zre chyba za mala dawke dostalam:) na co polozna zaczela mnie badac i mowi mamy 9cm zaraz rodzimy...nie minela chwila a ja juz mialam bole parte wszystko dzialo sie tak szybko a 0 2,40 mialam juz w ramionach swoja corunie:) zostalam nacieta,bole krzyzowe ale nagroda jes slodka:) tak wlasnie bylo u mnie. Postaram sie was nadrobic bo przyznam sie ze od porodu nie zagladalam na forum. Pozdrawiam wszystkie mamusie i przedstawiam moja Jagodzianke:)

Hej mamusie Wczoraj o 2.40 siłami natury przyszła na swiat Jagoda. 3830gr 59cm 10pkt apgar. wiecej napisze jak wrocimy do domku.

Czesc mamusie Melduję sie oczywiście w dwu paku...termin mam na za 10dni ale chyba nic nie wskazuje na to zebym miala urodzic wczesniej:( nawet najmniejszego skurczu nie mialam jak do tej pory. Moja mała juz nie jest taka mala na ostatnim usg w zeszla niedziele to byl 38+1 wazyla 3520 wiadomo +- 200g no ale fakt faktem jak urodze w terminie to jak nic 4kg bite jak nie lepiej dlatego tak ja codziennie prosze zeby juz wychodzila,wczoraj nawet kupilam ta pilke i dzis sie troche pokrecilam na niej moze to cos pomoze. A moge jedynie ponarzekac na straszny bol w okolicach kosci lonowej bol nie z tej ziemi nawet gdy jak leze chce noge podniesc delikatnie do gory. Wiec u mnie to chyba tyle. Oczywiscie czytam codziennie i tak zazdroszcze mamusiom ktore juz maja swoje maluchy przy sobie. Ale widze ze roznie bywa z tymi porodami u jedbych objawy sa juz od kilku kilkunastu dni a porodu ani widu ani slychu a u niektorych zadnych objawow i akcja sie rozkreca w ciagu kilku godzin i pojawia sie malenstwo-troche mnie to pociesza ze moze i u mnie tak bedzie...:) Gratulacje dla wszystkich rozpakowanych mamusiek,a dla tych w dwu paku cierpliwosci!:)latwo powiedziec sama nie mysle juz o niczym innym eh:)

Młoda fasolko ja zdecydowałam sie na ten http://allegro.pl/canpol-podgrzewacz-do-butelek-lovi-avent-nuk-i4813074285.html Soqlka my z ciaza jestesmy chyba kropka w kropkę, mam nadzieje ze wytrzymasz jeszcze do 1 grudnia!!

Dziewczyny,ja mam koło siebie taki chinski sklep,wszystko tam maja od ciuchow po zabawki itd. i tam wlasnie kupilam klapeczki za cale 10zl. Duzo tych chinczykow wiec moze ktorejs z was tez sie uda tam zlapac. Na sam porod do szpitala nie musza byc jakies ekstra.