Październikowe fasolki

[perlaaa]

Zosia ale Ci sie dobre I spokojne maleństwo trafilo :) a jak Piotruś,juz lepiej czy nadal masz urwanie glowy gdy I on jest w domku?

[AśkaU.]

Perlaa, Pysiak- nigdy nie planowałam ilości dzieci, tak sukcesywnie, z czasem przychodziło myślenie o następnym. Nooo, prawie, bo Magda- ta trzecia w kolejce była "wpadką", ale jak się okazało "cudowną wpadką": Adaś miał 8 mies., odstawił się od cyca, jeden okres i ... nie zdążyłam pomysleć, że i czy chciałabym trzecie...! Ale radocha, że to dziewczyna, była wielka! Znajomi śmieją się, że planowani i jesienni są u nas chłopcy, a dziewczyna "tak się latem przydarzyła!". Ale czwarte już baaaardzo chciałam (do tego stopnia, że dwa poronienia i ciąża pozamaciczna w ciągu ostatnich trzech lat mnie nie zniechęciły!). Ale teraz już koniec! 4 będzie ok, ja spełniona!

Martucha- no właśnie: dobrze pamiętam te pytania, telefony: i jak? coś się dzieje? coś czujesz? to może już jutro? a nie boli Cię...? Wierzę, że część osób pyta z troski, ale niektórzy to tylko ciekawość chcą zaspokoić. Irytujące to okropnie! Tym bardziej, że po prostu samemu się chce JUŻ!!!

[Mirisz]

perlaa - mnie położna powiedziała ze jak ciąża jest donoszona to można zacząć hartować "sutki". Wcześniej nie, bo może to przyspieszyć poród. Ale tak na prawdę to ani Ty, ani Twoje dziecko nie powinno sutków dotykać, tylko brodawkę. Sutki są zbyt delikatne by je hartować czy drażnić, więc ja sobie to całe hartowanie odpuściłam. edit - Twój facet jedynie może, on wie jak, więc niech Ci hartuje, że też na to wcześniej nie wpadłam

Zosia - no to super ze się pokarm ustabilizował :)

Karolina - śmigaj na spacer z dzieciaszkiem. Na szkole rodzenia położne mówiły, że spokojnie można na 15 min wyjść za pierwszym razem (już z kilkudniowym maluchem, nie ma potrzeby werandować bo jest jeszcze ciepło), a potem regularnie codziennie na spacerek, co tydzień wydłużać o 5 minut, aż do godzinki :)

[Zosia1]

Perlaa, Piotruś różnie, ale już płacz małej mu tak nie przeszkadza. Najgorzej, że mało delikatnie się z nią obchodzi, na prawdę muszę uważać.

Teraz przebudzila się po 3godzinach, cycusia wyssala i znowu śpi

[Zosia1]

Tak sobie śpimy.
My na spacerek poczekamy, w poniedziałek musze Natalie zgłosić do przychodni to akurat będzie okazja, ale może powinnam najpierw jutro na chwilę z nią wyjść?

I we wtorek do tego szpitala idziemy, dobrze, że bliziutko.
Czy któraś Was ma doświadczenie jak takie pobyty w szpitalu są organizowane, co trzeba zabrać, jak ze spaniem?
Dobrze, że malutka jest na cycusiu to chociaż bujanie się z butelkami odpada. Ciekawe tez ile nam się tam zejdzie..

[perlaaa]

AskaU ja tez zawsze chcialam duzo dzieci,ale zycie weryfikuje. Zycie pokaze tak na prawdę ale czwotki na pewno sie nie dorobie hehe
ja sama mam I brata I siostre wiec w domu zawsze duzo sie dzialo I to lubilam. Jest wtedy tak rodzinnie I w ogole wesolo nawet jak dzieciaki sie tluka ze soba :p
teraz to sama sie nadziwic nie moge jak moi rodzice dali rade utrzymac tak duza rodzine I jeszcze na wakacje wyslac itd. Nie wiem czy to kwestia innych czasow ale chyba teraz sa trudniejsze czasy bynajmnie bardzo malo prorodzinne.

Zosia ja pamietam jak moja siostra urodzila drugie to tez starszego musiala pilnowac. On duzo jej pomagal I wykazywal checi ale I dzis w zabawie nie spuszcza z nich oczu bo on nie panuje nad tym ze jest ciezszy od malej I ze jest silniejszy. A roznica wieku podobna jak u ciebie :)

[Gość]

Zosia-
maleńka słodko śpi, super że cycuś jej wystarcza

Hartowanie-
nie odważyłam się Smaruję sobie bepanthenem, a Maltan czy jakoś tak mam do szpitala w torbie:)

AśkaU-
zawsze chciałam 3 dzieci, więc doskonale Cię rozumiem:P
Mimo iż Marcelina nie była planowana to wiedzieliśmy co robimy i jak to się może skończyć:)
Z kolei teraz odstawiłam tabletki w czerwcu, żeby trochę oczyścić organizm a w grudniu były pierwsze próby, na poważnie w styczniu i w lutym dwie krechy :)

Karolina-
spokojnie możesz z malutkim śmigać.
Ja planuję małego od początku w łóżeczku mieć, tylko nie wiem jak się będę czuła, najwyżej Szymek będzie mi go podawał i odnosił:) Ewentualnie jeśli będzie się często budził mogę go mieć w łóżku z tym że do czasu, aż będę w stanie sama sobie poradzić w miarę szybko ze wstawaniem.
Dla mnie nie ma czegoś takiego jak spanie z dzieckiem... Łóżko jest moje i chłopa koniec i kropka

Martucha-
ja młodą urodziłam prawie w terminie:P 13-go termin 15-go się rodziła:)
U mnie nikt na szczęście nie wypisuje nie wypytuje, jak jadę do teściowej zapyta się tylko jak się czuje, czy spać umiem, ale to takie nie nachalne jest, więc nie denerwuje

[Pysiak]

Zosia jaki szpital?? Co pominelam???

[perlaaa]

Zosia co do szpitali to moja siostra bywala z malym w szpitalach I to sporo I jeden to byl na Nieklanskiej a drugi w Modlinie I w obu nie bylo tam dla noej miejsca I spala na podlodze. We wlasnym zakresie zalatwila sobie karimate koce spiwor I co do opieki to strach bylo dziecko na chwile same zostawic ale to bylo ze dwa trzy lata temu. Moze juz sie pozmienialo albo w tym u Ciebie bedzie lepiej. Generalnie slyszalam ze nie bierze sie pod uwage łóżek dla mam niestety...daj znac w poniedziałek jakie sa u Ciebie warunki

[krófka13]

Martucha88 jestem z listopadówek i tylko tak z ciekawości was podglądnełam i twój wpis bardzo przypomniał mi siebie w pierwszej ciąży. Miałam dość tych wszystkich pytań "czy już" - no kuźwa jakby było już to by sie raczej dowiedzieli! :) ja się wkurzyłam i powiedziałam że jak mnie ktoś jeszcze raz zapyta to przestanę się odzywać a o porodzie dowie się ostatni podziałało chociaż ja i tak podnerwiona chodziłam i urodziłam 9 dni po terminie ;/

[Zosia1]

Pysiak, mamy skierowanie z malutka do centrum zdrowia dziecka na oddział patologii noworodka, gdzie zrobią jej szczegółowe badania w kierunku toxoplazmozy. To we wtorek.
Na nieklanskiej jakbym z Piotrusiem na oparzeniowce tez na podłodze spałam. Tragedia, ale i adrenalina ogromna to nie narzekalam.
Weszłam na stronę czd to chyba tragedii nie ma, napisane, ze jak matka karmi piersią to jakieś tam łóżko jest, w sumie byłoby dziwne gdyby kazali mi spać pod łóżeczkiem :/
Człowiek by miał kupę kasy to prywatnie by wszystko zrobił, ale cóż..

Brodawki.
Ja nie hartowalam i nie mam z nimi żadnego problemu, a nie mam takich fajnych wyprofilowanych jak dziewczyny na porodowce, tylko zwyczajnie miękkie i nic sie z nimi nie robi, malutka sobie z nimi świetnie radzi.

[AnulkaJ]

No proszę, to zaliczam się do tych 5 % :) Ola urodziła się w dokładnie wyznaczonym terminie wyliczonym z OM. Ciekawe jak będzie z małym.

Hartowanie brodawek to nie robiłam tego, co prawda na początku Ola mi poraniła i przez krótki czas karmiłam przez nakładkę silikonową, dopóki nie zagoiły się, ale potem już było ok.

Perlaaa (Twoja siostra), Zosia, to faktycznie kiepskie warunki dla rodzica się trafiły, a jeszcze karzą za pobyt płacić. Przynajmniej ja musiałam płacić za pobyt na oddziałach alergologicznych raz jak mała miała ok. 2,5 roku i dwa razy teraz w wieku 4 lat, ale ja miałam przynajmniej za każdym razem polówkę z materacem, dostawałam świeżą pościel. Rodzic mógł mieć swój prowiant albo zamawiać posiłki (oczywiście odpłatnie) i w obu przypadkach trafiłam do sal z łazienką i tv, teraz to nawet miałam izolatkę, więc już mega luksus.

Martucha, oj takie pytania mogą wkurzyć, przede wszystkim, że nie wynikają z troski, tylko z ciekawości. U mnie na szczęście nie jest tak nachalnie, rodzina i bliżsi znajomi, wiedzą na kiedy mam termin i czekają na info, ew. zapytają się o samopoczucie, bez dziwnych pytań, pozostałe osoby za często nie pytają, więc jeszcze mnie to nie drażni.

[Pysiak]

Ojj Zosia to czeka Was przeprawa jeszcze:( biedne:(
Js z kuba mialam spanie w szpitalu 8 zl za dobę i mialam dostawiony fotel do spania.

[Martucha88]

Krófka dzięki za podsunięcie pomysłu:) Póki co jak byłam już wkurzona tymi pytaniami to mówiłam "Jak będzie już, to Ci powiem", ale Twoja opcja jest bardziej dosadna ;)

[mamcia53]

Cześć kobietki! odzywam się dopiero teraz bo nie miałam czasu wcześniej - dzisiaj czuję się lepiej obrzęki po nocy wreszcie ustąpiły, wyniki badań dobre, więc ulga jest ogromna...
Zosia - ja byłam w CZD 6 -4 lat temu (przez 2 lata tam jeździłam) i na tym oddziale nie było żadnych łóżek dla mam - trzeba było samemu sobie przywieźć materac, łóżko polowe itp. Ale za to za darmo pobyt mamy...!
Obsługa jest ok., ordynatorka też także dobrze wspominam pobyty tam!!! Tam najlepiej przepadają dzieciątko, wszystko ci się wypytają o przebieg ciąży itd... W razie potrzeby leczenie też dadzą odpowiednie...

[AnulkaJ]

Mamcia, cieszę się, że jest ok., przynajmniej możesz być spokojna.

Pysiak, ja za pobyt płaciłam 12,5 zł/doba.

I kolejny dzień prawie minął i nic nie chce się ruszyć...

[Zosia1]

Mamcia. A ile mniej więcej taki pobyt tam trwa?

[mamcia53]

Wiesz Zosia, ciężko mi to ocenić, ale jeśli p/ciała wyjdą dobrze to chyba puszczą was po 3 dniach, a jeśli będą budziły zastrzeżenia, to zrobią wam badanie metodą PCR i włącza jakieś leczenie no ale trzeba liczyć że jest ok...A właściwie to kiedy wyszło jakieś podejrzenie toxo...?w ciąży miałaś złe wyniki...czy teraz dopiero coś się zadziało?

[Zosia1]

W lutym miałam sprawdzana toxo i nie było, ale powtórzył badania w lipcu bo nie chorowałam i się pojawiła. W poniedziałek Mam zadzwonić do szpitala w którym rodziłam i maja podać mi wyniki badań, czy mała zachorowała.
Ale jestem zestresowana :-(

[Gość]

Zosia-
nie stresuj się bo mleczko przestanie płynąć.
Będzie dobrze, na pewno po 3 dniach wyjdziecie, a nawet gdyby było coś nie tak to podadzą antybiotyk i malutka będzie zdrowa.
Nie martw się :*

Dziewczyny-
mam skurcze chyba
Nie wiem jak jutro z tymi zakupami będzie... Nawet dzisiaj bobra ogoliłam profilaktycznie i nogi bo jutro to różnie może być :P

[october]

Karliczek a jak czujesz te skurcze? Bolą Cie? Bo mi napina się brzuch co chwila ale to nie boli fak bardzo tylko twardnieje. Czasem jak maly sie wypnie t zaboli. I nie wiem wladnie cz to moze juz skurcze jakies czy nuie. Kiedy ewentalnie trzeba jechac do szpiala? Zaczynam sie bac....

[aniamama23]

Kolejna bezsenna noc:-(

Chce być juz po wszystkim:-(

[Mika88m]

U nnnie dzis tez, bezsenna noc, do tego bol głowy i skurcze łydek :-(

[Zosia1]

Witam serdecznie.
Cisza na forum, pewnie rodzą dziewczynki

U nas pobudka co 2_3 godziny, malutka bardzo cycusiowa.

Po cewnikowaniu ciągle czuje ból podczas sikania.
Czy karmiąc mogę jakieś lekarstwa na to brać? Czy tylko żurawina mi została?

Dziś z malutką idę na 15 min spacer

[MamaMałgosia]

Dziewczyny, my nadal w szpitalu. Moze dzisiaj nas wypisza, tylko jeszcze sprawdza czy Laura nie jest za zolta. Strasznie sie wczoraj zalamalam bo nie mam lub mam bardzo malo mleka i musze mloda dokarmiac modyfikowanym. Zawsze przed butla daje piers, ale bidna ssie i chodzi glodna.
Iwa podeslij cycka i mleczka!!!

Czy ktoras z was tez musi karmic MM? Jesli tak, to jakie polecie? U nas w szpitalu daja nam Nan Pro1. Cos bede musiala zakupic jak wyjdziemy do domku...