Skocz do zawartości
Forum

Październikowe fasolki


Kinga1982

Rekomendowane odpowiedzi

Pysiak-
sukienka wystrzałowa :D Na pewno będziesz pięknie wyglądać:)

Ja z teściami nie mam problemu... Do teściowej mówie czasem mama czasem babcia a czasem normalnie teściowa zależy jak mi wyjdzie:D

Krew-
według mnie deponowanie krwi powinno być darmowe. Są takie instytucje gdzie można oddać krew pępowinową dziecka na cele publiczne za darmo, ale kiedy chcemy tego dla siebie trzeba płacić grube pieniądze.
Nie myślałam o tym bo po prostu to są za duże pieniądze. Gdyby to tak na chłopski rozum wziąć te 600 zł które płaci się za "utrzymanie" krwi i wpłacać dziecku na konto to potem się ładna kwota z tego uzbiera. Może na studnia może na mieszkanie, a może na czarną godzinę w razie choroby np. A co jeśli takiej krwi się nigdy nie wykorzysta? Co się potem z nią dzieje? Nie wiadomo... No i według mnie to utopione pieniądze. Pewnie niekiedy na pewno się przydaje, tylko zawsze jest jakieś "ale".

Odnośnik do komentarza

Oj Martucha ja to z tych kurduplowatych 158:( ale wybór był naprawdę duży i w zasadzie wszystkie co na stronie były to mi mignely tzn no wszystkich nie pamiętam wiadomo ale wybór był duży i nawet dłuższe wychodziły na mnie niż ta na zdjęciu.
Olala ekspedientka mówiła ze fuksja dlatego powtarzam dalej ;)
Emilia no pięknie przyspieszasz.
Adula Współczuję choroby córki oby szybko wyzdrowiala.
Dziękuję Wam za mile słowa ;)
Iwa Ty to bądź czujna w nocy uważaj na siebie po czwornie nawet. Oby Cie juz to nigdy nie dopadło!!!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-69168.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-69169.png

Odnośnik do komentarza

To wszystko w ramach oszczędności, bo firma ma kłopoty finansowe, ale nóż kurcze mamy dziecko w drodze! Tak mnie to denerwuje, bo wiem ze ani wózka ani nic nie dostaniemy. Maz obiecuje ze załatwić pieniądze ale masywie się strasznie o to, tym bardziej ze teraz to wszystko mnie martwi i łatwo się denerwuje:-(
Ale kiedy się wszystko rozwiąże to nie będę ani tam z Małym jeździć ani nic, oni nas teraz tak traktują a ja mam być dobra jak mnie po dupie biją? Nie. Będę wredna bo tak być mię może. Tesciowa co 2-3 tygodnie paznokcie robi a jest kura domowa, wiec biiedy chyba nie ma aż takiej, mowie Wam jest mi tak przykro i źle z tej bezradności:-(

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6ydrphzq7lz.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/zrp0u6bdx5nk1nu4.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, nigdy nie moge zapamietac co komu odpisac, zawsze tyle sie dzieje..
Wowo, masakra ze szwagierka, ja tez bym nie wytrzymala ;-) Zal tego chlopca, 8 lat to jeszcze maluch...
Aniamama23, ciezka sprawa, zgadzam sie z dziewczynami, moze lepiej im powiedziec wszystko szczerze, bo tak w Tobie bedzie sie zbieral i zal i stres, nie powinno tak byc :-(
Iwa, trzymaj sie w nocy, ewidentnie macie swojego aniola stroza :-)
Pysiak, super wygladasz w sukience :-))
Malyszok, ja sobie kupilam tam dwie i sa raczej do kolan (lekko za), mam 170 cm. Jestes wysoka wiec na Ciebie pewnie beda troche krotsze ;-/ Tam jest kilka modeli w ogole nie obcislych, tylko takich puszczonych pod biustem, moze takie beda sie lepiej ukladac?
Wszystkim dziewczynom szpitalnym zycze zeby dni w dwupaku szybko mijaly a bobasy byly zdrowe. Niedlugo bedziemy rozmawiac o porodach, karmieniu, kupkach itd, zobaczycie ;-)
Ja dzisiaj mialam usg, dzidzia rosnie, wyglada na prawie 2 tyg starsza, ale podobno wszystko w porzadku :-) I ulozyla sie juz glowkowo, moze to tlumaczy moje ostatnie problemy z poruszaniem sie i chodzenien...
Dobrej nocy!!

Odnośnik do komentarza

Pysiakslicznie wygladasz w tej sukience a jaka zgrabniutka figura tylko pozazdrościć :)

aniamama rozumiem co czujesz,jak ci ciezko. Jedyne co przuchodzi mi aby cie pocieszyc to fakt ze pamietaj ze nic nie trwa wiecznie I w koncu bedzie lepiej. Raz jest lepiej raz gorzej ale na pewno nie bedzie wam tak ciezko caly czas a poczatki szczegolnie z pierwszym dzieckiem to dodatkowy stres nerwy bo zwykle ludzue sobie wszystko dopiero ukladaja,buduja itd. Glowa do gory bo bedzie lepiej

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3elqekwr0.png

Odnośnik do komentarza

aniamama zobaczysz, wszystko będzie dobrze. Moja bratowa jak zaszła w ciążę też okropnie się martwiła o finanse. Ona nie pracowała, dopiero po studiach. Brat mój miał pracę, ale taką raczej marnopłatną. Też niczego nie mieli dla dziecka, i jeszcze ciąża zagrożona, bratowa ciągle w szpitalu... i nagle przed porodem znajomi się odezwali, że mają do oddania ciuszki i wózek, i tak jakoś poszło. A jeszcze bratowa nie karmiła sama, tylko mleko kupowali, ale po porodzie okazało się, że dają sobie radę. I wtedy moja bratowa powiedziała fajne słowa - Bóg daje dziecko, Bóg daje na dziecko!
Wam też się uda, zobaczysz:-) Wszystko musi być dobrze, nie ma innej opcji_:-) a ja będę trzymać za was kciuki:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/16uddqk3b79vhbq0.png

Odnośnik do komentarza

Pysiak-piękna sukienka, ślicznie wyglądasz laseczko:)oj zachwycisz przyszłego męża:)))będzie się działo.

aniamama- dołączam się do dziewczyn. Wszystko się ułoży. Porozmawiajcie z teściami i przedstawcie sprawę jasno. I proszę nie denerwuj się bo i maleństwo też się stresuje. Jeżeli mąż chce najpierw sam porozmawiać pozwól mu tylko niech z tym nie zwleka. I uśmiech dziś proszę dla forumowych cioteczek:)))

Iwa dawaj znać nam na bieżąco jak się czujesz...

Kamamama-cieszę się ze dzieciątko zdrowo rośnie. Masz rację jeszcze troszkę i będziemy je witać po kolei na świecie:))))

Adula- współczuję choroby córki. Zobaczysz wszystko się dobrze ułoży- trzymamy wszystkie kciuki.

Emilia1988- gratuluję udanej wizyty, super że maleństwo ładnie rośnie:)

Miłego dnia mamusie.. dużo uśmiechu na dzisiaj życzę:)))

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh3714i267vtp.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry dziewczyny:)

Pysiak, łał brak słów, wyglądasz tak zgrabnie w tej kiecce, naprawdę pięknie.

Martucha - mam te skurcze, one akurat ustały, choć wczoraj dwa razy mnie chwyciły i twardnienie od niedawna, dosłownie 2-3 dni, może to zabrzmi głupio, ale już w dniu wypisu mnie łapało to twardnienie, nie przyznałam się jednak lekarzowi, twardnienie nadal się utrzymuje, no nic nie idzie zrobić, jak tylko wstanę brzuch jak kamień, ale mam wizytę a nawet 2 w przyszłym tygodniu to się dowiem co i jak.

kamamama - z tym obróceniem się dziecka i niezdarnością coś musi być na rzeczy, bo mój chłopczyk też się obrócił ostatnio i właśnie od tego momentu mam problem ze wszystkim, brzuch wystrzelił do przodu, napina się, zawadza mi na całego, boli i ciągnie, więc już chyba do porodu tak zostanie, trzeba uzbroić się w cierpliwość.

aniamama -posłuchaj nas kochana i odstresuj się choć troszkę, mąż załatwi sprawę z rodzicami, a jak się mu nie uda przemówić im do rozsądku, to wtedy razem zadziałacie.
Ja wiem, że jest Ci przykro, każda z nas chce dla swego dziecka jak najlepiej, dlatego trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie sprawy, i tak jak któraś z mam tu pisała, po burzy zawsze wychodzi słońce, więc będzie dobrze.

Adula zdrowia dla córeczki, faktycznie czasem lepiej się wygadać, więc śmiało nam możesz marudzić.

Gratuluję udanych wizyt:) ja sobie tak powtarzam, że jak już będę po porodzie i po karmieniu to wypiję taki spory toast za nasze fajne dzieciaki, aby im się dobrze w życiu działo i żeby zawsze zdrowe były:)

Leje u nas jak z cebra, moje pranie dalej w zawieszeniu, jak na złość.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371u9g66oyk.png

Odnośnik do komentarza

Witam :)
Ja się dzisiaj od rana nie bardzo czuję, mdli mnie i mi słabo. Jutro wizyta u lekarza mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
Pysiak świetna sukienka a Ty w niej wyglądasz pięknie.
Kamamama super, że wizyta udana i z maleństwem wszystko dobrze. U mnie też się zaczęły problemy z chodzeniem i mały też już główkowo ułożony.
Emilia1988 fajnie,że z córcią wszystko dobrze i wizyta udana. U mnie też się termin porodu wg USG przesunął na 12 października, z tym że u mnie do przodu :)
Wowo podziwiam twoją cierpliwość, za dobre masz serce. Ja tak samo jak dziewczyny raczej bym nie wytrzymała.
Karliczek mi czasem dokucza rwa kulszowa, ale na szczęście samo przechodzi. Wydaje mi się, że zależy to od tego jak mały się ułoży. Mam nadzieje, że tobie też nie długo przejdzie bo ból jest okropny.

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09kmgcadk7p.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry.

Pysiak

Wyglądasz cudnie w tej sukience pięknie.

Wrócę do rwy kulszowej jak już napisałam sistra męża miała w ciąży i zaniedbała po urodzeniu chodziła na rechabilitacje i dostawała zastrzyki. Okropnie.

A ja wczoraj źle się czułam cały dzień spałam 3 godziny a insuliny nie wziełam ani razu tak się bałam, wieczorem mąż wręcz zabronił mi wziąść tą nocą nie wziełam a z strachu jadłam słodkie wieczorem aby utrzymał się cukier normalnie panika mnie ogarneła w nocy co godzina siku i sprawdzałam czy cukier ok.

Rano wstałam pomiar robie a ja mam 95 myśle huj....... lepiej mieć troszke więcej jaj mniej. I oczywiście zaś nie biore insuliny dziś bo się boje mam to w dupie. I tak od wtorku już nie będe jej brać wogóle bo w wtorek ostatnia wizyta u diabetologa i nie dała mi więcej insuliny bo powiedziała że będzie już koniec. Więc te pare dni jak brać wcześniej nie będe to nic się nie stanie. A boję się już jak nigdy.

A i co kochane o 11 w moje progi wejdzie teściowa wiec insulina zbędna ona mi nerwami wyreguluje gdybym miała wysoki. O ja pindole co ja z nią będe robić ani wyjść bo u mnie zimno i leje deszcz od rana.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgqtkfodf75l3q.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...