Skocz do zawartości
Forum

Esska

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Esska

  1. Witajcie dziewczyny:) równo rok temu my Październikowe fasoli 2014 zaczynałyśmy temat, teraz Wy zaczynacie a mu juz tulimy nasz dzieciaczki, nawet nie wiecie jak szybko minie Wam ten czas. Zycze Wam zdrówka duzo I spokojnej ciazy.
  2. Esska

    Październikowe fasolki

    :) Mi również jakoś żal tego forum, fajnie było i teraz z perspektywy czasu uważam, że szybko to przeleciało, za szybko. Pysiak, czemu nie wracasz do nas na fejsa? Tęsknimy za Tobą i Marysią :)
  3. Esska

    Październikowe fasolki

    Dziewczyny założyłam to konto, co teraz?
  4. Esska

    Październikowe fasolki

    Pysiak, fikcyjne konto zaakceptowane, założę je jutro bo dzisiaj juz padam, ciekawe tylko czy sobie poradzę:) Choc przyznaje szczerze ze żal mi tego forum bo w koncu tutaj sie poznalysmy, a wyczytałam ostatnio na jakimś innym wątku ze mozna zamknięte forum tutaj miec zeby nikt poza nami nie czytał, no ale skoro juz fb opanowalyscie to ok, dołączam do Was:)
  5. Esska

    Październikowe fasolki

    Iwa, biedny Wojtus:( wstrętne choróbska, ale to taki czas, na jedno to nasze dzieci sie w kijowej porze porodzily bo zewsząd choroby, oby do wiosny, zdrowia dla Wojtusia:) Pysiak, no to teraz odpoczniesz troszke jak mezus wróci. Co do Facebooka to przemyśle sprawę może się uda przekonać męża.
  6. Esska

    Październikowe fasolki

    Pysiak, bardzo mi przykro z powodu dziadka:( trzymaj sie dZielnie. Odnosnie fb to obiecaliśmy spbie z mezem ze nie bedziemy sie udzielać na fb i nie chcialabym łamać danego słowa, dlatego pozostanę przy tym forum,moze z czasem kiedyś sie rochula a jak nie i urzędy śmiercią naturalna to trudno, widocznie tak miało byc. Karolina moj Olus tez taka gaduła, w ogole moje dzieciątko prawie w ogole nie płacze, tylko jak jest głodny to nawet nie płacze tylko marudzi, no rozkosznych jest taki ze hej. Jakbyylkobkypsndo niego zagada to zaraz jest uśmiech od ucha do ucha a juz najbardziej uwielbia jak go oporządzam na przewijaku, aż sie w głos śmieje.
  7. Esska

    Październikowe fasolki

    No ja fejsa nie mam, gdyby wszyscy przenosili się na fejsa, paternting by nie istniał, w końcu przez 9 miesięcy byłyśmy tutaj, a teraz tak się to posypało, no ale cóż zrobić. Szkoda.
  8. Esska

    Październikowe fasolki

    Fakt, duzo dziewczyn sie nie odzywa, ja tez pisze czasem bo w sumie nic sie u nas nie dzieje, wszystko jest ok. Olus zdrowo rośnie, chrzcin narazie nie robimy, zostawiamy na po nowym roku. teraz dzieciaki robią sie juz coraz bardziej czujne, wiec i czasu bedzie mniej, ale moze damy jakos rade utrzymać to forum, szkoda go bo fajna paczka z nas była, utrudnieniem jest tez fakt, ze ciezko nas teraz znaleźć, bo moderator forum czort wie dlaczego umieścił nas w totalnej głuszy, rowniez tak jak Pysiak apeluje aby przenieść nasz wątek do działu niemowlaki!!!!! Ja przez karmienie mam słabszy organizm, na początku zaraz po porodzie infekcja, teraz zas nerki mi nawalaja, wizyte mam u gin we wtorek za tydzien, a mam jakies plamienia, ech .... Wiosny sie nie moge doczekać.
  9. Esska

    Październikowe fasolki

    Dziewczyny mam jeszcze pytanie, czy macie plamienia? Ja mam ni to okres ni to nie wiem co, takie plamienia różowe bo to nawet nie czerwone. Wizyte mam dopiero w przyszłym tygodniu, wczesniej nie mialam kiedy i jak tym bardziej ze tez jestem teraz sama bo maź bawi we Wrocławiu.
  10. Esska

    Październikowe fasolki

    Pysiak:) z tym odpoczywaniem np. u mnie jest tak ze to głowa musi odpocząć i ja niestety nie potrafię sie odciąć, bo nawet jak zamykam sie w łazience to myślami jestem przy małym i robię wszystko szybko, ja to chyba odpocznę dopiero jak maly bedzie juz troszke samodzielny, albo przynajmniej jak przejdziemy na butelkę, ale to jeszcze ze 4 miesiące.
  11. Esska

    Październikowe fasolki

    Chaotic ja karmie Olusi piersia Na zadanie wiec to rożnie ale tak średnio teraz co 2 godziny, w nocy spi 1 raz około 4-5 godzin a pozniej juz co 2 godziny sie budzi. No lekko nie ma. A Ty jak karmisz bo nie kojarzę.
  12. Esska

    Październikowe fasolki

    wowo tak czytałam, jak dIecko urodzi sie za wcześnie to skok mamo tyle pozniej o ile za wcześnie i tak samo jak sie pozniej urodzinto skok ma o tyle wczesniej, wiec mozliwe ze tak samo jest z pewnymi umiejętnościami typu uśmiechanie sie świadomie:) moj Olek juz te odpowiada uśmiechem, najbardziej sie mu podoba na przewijaku z gola pupka, gaduła wtedy straszna:) Jedynie te ulewanie mnie wpienia, musze mu śliniak zakładać bo wiecznie mokre śpioszki, ślini sie tez prze to i musze kotrolowac cały czas jego ułożenie, bo sie boje ze sie zakrztusi i boje sie ze ma refluks, ale staram sie podchodzić do tego spokojnie z racji mojej przypadłości nerwicowej, nie chcialabym dziecku wkręcać niewiadomo czego.
  13. Agni słód jęczmienny ma potwierdzone pozytywne działanie na laktacje, w Pl jest taki preparat Femaltiker ja go pije i naprawde pomaga, a tez mialam przeboje z laktacja, na początku piłam piwo Kermi ale bałam sie go pijąc w duzj ilości i codziennie wiec zakupiłam ten słód. Pije sie go 2 razy dziennie. Moze z nim spróbuj.
  14. Esska

    Październikowe fasolki

    Wowo jak najbardziej, przy skokach rozwojowych tez bierze sie pod uwagę tydzien urodzin. Dziewczyny, czy Waszym maluchom tez sie ulewa po jedzeniu?
  15. Esska

    Październikowe fasolki

    Aniamama mozesz zrobic sobie syrop cebulowy, bardzo dobra tez jest nalewka czosnkowa bez alkoholu, przepis w internecie znaleźć mozna, polecam mi naprawde pomaga.
  16. Esska

    Październikowe fasolki

    Cześć dziewczyny, my byliśmy dzisiaj na kontroli, Oluś waży 4900, jest 500 g do przodu jak to powiedziała pediatra, ale nie jest zapasiony, jest bardzo drobniutki i nabiera ciałka. Rozwija się wzorowo, zero napięcia mięśniowego, wszystkie pomiary ok. Po żółtaczce nie ma śladu.Następna wizyta za 6 tygodni. Pytała o szczepienia, ale powiedziałam że do 3 roku szczepić nie zamierzam, powiedziała że ok i tyle. Tyszanka, ja cierpię na nerwicę lękową, ostatni atak miałam równo rok temu dzień przed wigilią, pamiętam jak w wigilię jeździliśmy z mężem jeszcze do lekarza bo nie wiedziałam co mi jest, choć podejrzewałam. Dostałam hydroksyzynę na wyciszenie. W lutym zaszłam w ciążę, bardzo się bałam jak poradzę sobie bez hydro, choć brałam ją tylko czasem to dawała mi poczucie bezpieczeństwa, ale ciąża minęła mi bezproblemowo, żadnych ataków, teraz od porodu też jest super, miałam pamiętam kilka dni po porodzie jeden fatalny dzień , płakałam cały dzień, bałam się tego co będzie, że wszystko się zmieniło, ale .... mam fajnego męża, bardzo mi zawsze pomaga w takich sytuacjach, potrafi mi przetłumaczyć i rozbawić, czasem takie głupoty gada, każdy mu mówi że powinien w kabarecie pracować. Posiedział ze mną dzień w domu i doszłam do siebie. Teraz już jest ok. Dziewczyny, czy macie wrażenie, a może to nie wrażenie, że nie macie czucia w brzuchu, np. kiedy mi burczy w brzuchu tylko to słyszę ale nic nie czuję, a zawsze czułam. Wczoraj, poćwiczyłam troszkę brzuch, wcisnęłam się w moje spodnie przed ciążowe, ale brzuch mi przeszkadzał, matko co ja zrobię z tym brzuchem, jak ćwiczę to też nie czuję nic w brzuchu, tak jakbym straciła tam czucie, czy macie tak któraś?
  17. Esska

    Październikowe fasolki

    Martucha, też byłam zawiedziona, wiele hałasu o nic tak naprawdę. No cóż trzeba będzie sobie samej poradzić, tylko najgorzej jest z chęciami, coś tam ćwiczę przy wózku jak małego wożę, ale nie brzuch. MI wisi jakieś 3 kilo, ale to ponoć normalne przy karmieniu, bo organizm musi sobie jakiś zapas zostawić, mam nadzieję, że zniknie po zakończeniu karmienia, bo nadal nie mogę obrączki założyć.
  18. Esska

    Październikowe fasolki

    Martucha, też na to czekam :) bo brzuch mi troszkę odstaje i nie chce się skubany schować, a bardzo mnie to irytuje:( zawsze miałam prawie że wklęsły, muszę się wziąć za niego, ale nie mam weny, odkładam co dziennie do jutra :) i tak schodzi.
  19. Esska

    Październikowe fasolki

    No właśnie, gdzie jesteśmy? w którym dziale nas umieścili? Ja weszłam jak Chaotic po historii. Kurcze, ale mnie panika ogarnęła jak nie mogłam październikowych fasolek znaleźć, hehe:)
  20. Esska

    Październikowe fasolki

    witajcie mamusie:) Co do nosidełek to ja zakupiłam takie http://www.tinylove.com.pl/index.php?p2973,nosidlo-dla-dziecka-tiny-love U nas leci, Oluś zdrowiutki, kolki na szczęście też nas omijają, jedyne co nas trapi to wysypka na buzi, ale już zlokalizowałam winowajcę, teraz musimy czekać aż uczulenie zejdzie. Na spacerki chodzimy dziennie, podobno do - 10 C można z dzieckiem śmiało wychodzić, gorzej ze mną bo nie lubię zimna i zaraz się trzęsę cała:) ale jakoś damy radę. W czwartek mamy wizytę u pediatry, też jestem ciekawa jak tam nasza bilirubina, pewnie zleci jeszcze badanie. Też mam biedę z czasem, próbuję zlokalizować jakieś prezenty przez internet bo z zakupami stacjonarnymi to teraz będzie nie lada wyczyn. W ogóle nie wiem jak te święta będą wyglądały, bo Oluś robi się coraz bardziej towarzyski. Uwielbiam jak gaworzy, mogłabym go słuchać godzinami.
  21. Avril, ja również jestem anty. Margaritka, ja nie szczepiłam w ogóle, synek ma teraz 7 tygodni skończonych, boję się zaszczepić, chorób również się boję, ale szczepień jednak bardziej. Do poczytania polecam: na facebooku - reakcja mojego dziecka na szczepienie, oraz strona stop nop na facebooku również.
  22. Esska

    Październikowe fasolki

    AnulkaJ sama nie wiem jak z tym uczuleniem na miedz, mi to zasugerował lekarz, mówił ze to często sie zdarza, ja krwawiłam bardzo prawie 2 miesiące, anemia sie przez to przeplatala i lekarza zadecydował ze wyciągamy spirale bi widocznie mam uczulenie na miedz, ale nigdy zadnych testów nie robiłam i lekarz tez nie wspominał o takowych, choc jesli miedz lubi uczulać ( słowa lekarza) to mozliwe ze u alergika moze wystąpić uczulenie . Zapytaj moze swojego lekarza, sama jestem ciekawa, bo moje przygody ze spirala były 15 lat temu.
  23. Esska

    Październikowe fasolki

    Dziewczyny, nie chcialam Was urazić tym pitoleniem o kp. Wybaczcie:) Nie wiem tylko jak to rozegrać na forum bo karmie piersia, wiec tez i o tym pisze, a nie che byście czuły sie urażone. Rozumiem ze nie zawsze sie da karmić, ja sama podałam kilka razy Olkowi mm bo wyjścia nie było jak pokarmu jak na lekarstwo, dlatego uważam ze nie pownnyscie sobie nic wyrzucać, najważniejsze to kochac maluchy i okazywać im te miłość, poświęcać im czas i dotykać, dotykać, dotykac. Jestesmy wszystkie dobrymi mamami.
  24. Esska

    Październikowe fasolki

    Pysiak, w prywatnych klinikach podwiązują za kasę . Zreszta zawsze mozna do sąsiedniego kraju pojechać, no ale jak niezdatnego egzaminu to nie rozważam, plaster anty te odpada bo kn działa jak tabletka, jest zagrożenie zakrzepicy :( mysle na spirala ta bez hormonów, moze tym razem sie uda. Nie wiem jeszcze, mysle.
  25. Esska

    Październikowe fasolki

    Pysiak, u mnie wiek juz swoje robi, a poza tym 2 dzieci mi wystarczy, maz co prawda nabrał ochoty na stare lata, ale ja juz sie boje, bo to cisnienie mnie tak wykańczało i ta tarczyca tez jest nie tego... Teraz trzeba Olusia odchować i zas zakosztować życia:) dlatego szukam antykoncepcji dla siebie a podwiązanie byłoby najbardziej dla mnie wygodne, no ale skoro nie zdaje egzaminu to bez sensu sie ciąć. Poczytam obitych metodach co polecacie choc słyszałam ze te krążki lubią wypadać lub sie przemieszczać a plastry to nie wiem nie mialam nigdy, najbardziej sie boje zakrzepicy nie wiem czy występuje przy plastrach.... Nie znam sie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...