Skocz do zawartości
Forum

Esska

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Esska

  1. Esska

    Październikowe fasolki

    Tyszanka świetne to głużenie, pięknie to brzmi:) Co do antykoncepcji, to czytam co nowego, ale nic dla mnie nie widzę, chciałam przez chwilę mirenę, taką wkładkę, ona jest plastikowa, więc pomyślałam, że nie będzie uczulała, ale ma zaś zbiorniczek z hormonami więc działa troszkę jak tabletka, więc odpada:( no masakra.
  2. Esska

    Październikowe fasolki

    Martucha, ja używałam takich maseczek jak karmiłam, zachowałam normalne zasady higieny i było ok, częste mycie rąk działa cuda, tak je często myłam, że mnie bolała skóra na dłoniach, do tego nie przytulałam go, żal mi go było ale daliśmy radę i teraz już jest ok. Myślę jednak, że dużą rolę odegrało karmienie, bo podczas karmienia przekazywałam Olkowi przeciwciała tej właśnie choroby, więc pewnie Hania też będzie zdrowa jak rydz. Co do dziwnego trybu spania Haneczki, to może Hania własnie przechodzi skok rozwojowy, ma przecież 5 tygodni, możliwe że to dlatego tak często i długo śpi, dzieci to różnie przechodzą. Mój Olek np.przez 2 dni nie zmrużył oka w ciągu dnia, całe dnie na rękach, maruda jak nie wiem, ale minęło i teraz jest ok, za to po tym czasie tak się rozgadał :) głuży tak wspaniale że mogłabym go słuchać godzinami, uśmiecha się jak się nad niego nachylam ech... jest wspaniały. Kurcze muszę sie na wizytę do gin zapisać,ale chyba okres dostałam i tak zwlekam, bo nie chce z okresem jechać, jutro mamy bioderka. Dziewczyny, mam obiekcje co do seksu, boje się że zajdę w ciążę, tabletek brać nie mogę, spiralę miałam kiedyś i byłam uczulona chyba na miedź bo jak ją długo miałam tak i miałam krwawienie i trzeba było wyciągnąć, hormonów się boję jak ognia, prezerwatywa na dłuższą metę też porażka, meksyk jak nie wiem, przecież nie będę żyła w celibacie. Myślałam nad podwiązaniem jajowodów, ale jak przeczytałam, że kobiety po 10 latach od podwiązania zachodzą w ciążę to się załamałam, a mąż sobie jajek podwiązać nie da, no kacza żyć.
  3. Esska

    Październikowe fasolki

    Cześć dziewczyny, no tego sie obawiałam z tymi zdjęciami dlatego nie chcialam dodawać zdjeć Olusia, oszołomów nie brakuje, rożnych zboczeńców, ech szkoda gadać. Dziewczyny, ja jak byłam chora, a byłam bardzo, bałam sie nawet zapalenia płuc bo tak mnie w klacie bolało, to Olek jednak wyszedł obronna ręka, jednak karmienie piersia ma ochronny wpływ, wiadomo ze rożnie to bywa, dzieci i na piersi chorują, jednak cieszę sie ze Olek zdrowy, bo jakby tak dopadło go to co mnie, to byłoby nie ciekawie, bo ja w nocy to oddychać mie mogłam i sie dusiłam :( My dzisiaj idziemy w gości, wczoraj goście byli u nas, jak Olek zasnął po 18 tak obudził sie o w pół do pierwszej, cycki juz wolalay o pomoc, ale samej mi sie przysnelo. A pozniej juz standardowo co 2 godZiny pobudka . Dziewczyny zycze Wam aby maluszki nie chorowały a chore szybko zdrowialy. Milego wieczoru.
  4. Esska

    Październikowe fasolki

    Witajcie dziewczyny:). Elizka, jak tam u Ciebie? Zakupiłas ten Femaltiker ? U mnie on działa swietnie, dzisiaj w nocy obudzilam sie z kalafiorem na piersi, na szczescie nie bolala mnie ta pierś ale musiałam obudzić juz Olusia a spał juz 4 godziny zeby mnie poratował, dał rade ładnie sciągnąć całe mleczko. Bardzo sie cieszę ze dajemy rade z kn. U nas wczoraj był chyba jakis skok bo Olek nie zmrozyl oka w ciagu dnia nawet na minutę, marudził, chciał tylko byc na rękach i sie przytulać, ale w nocy ładnie juz spał, teraz tez zasnął. U mnie juz lepiej z choroba, kaszel mnie jeszcze meczy, ale najważniejsze ze Olus zdrowy jak ryba. Karolina, powikłania po szczepieniu mogą ujawniać sie w miesiącach a nawet latach, bez sensu abyś czuwała, wystarczy ze bedziesz obserwowała malego przez jakis czas, oczywiscie nie u każdego dziecka pojawia sie NOP wiec badz dobrej myśli.
  5. Esska

    Październikowe fasolki

    Karolina skoro tak boisz sie szczepienia to moze przełóż na inny okres, masz takie prawo. Dziewczyny, a czy wiecie któraś co u Dorotki naszej forumowej, nie odzywa sie juz dawno, moze Iwa wie, albo Sweet? Olek dostał jakiegoś uczulenia na jednej stronie buźki i główki i teraz nie wiem czy to od proszku czy od pomidora co ostatnio zjadłam? Poczekam ze 2 dni jak nie przejdzie to udam sie do lekarki.
  6. Esska

    Październikowe fasolki

    Wowo śliczna kulka:) Moj smerfik zasnął na moich kolanach wlasnie. Jest taki kochany.
  7. Esska

    Październikowe fasolki

    Wowo:) serdeczne gratulacje, ucaluj Julkę Kulkę i niech rośnie zdrowo. No to chyba wszystkie październikowe mamy sa rozpakowane? Ciekawe co u dziewczyn co udzielały sie na początku forum, mogłyby nas odwiedzić i napisać pare zdań.
  8. Esska

    Październikowe fasolki

    Dziwczyny, te rozstrojenie dzieciaczków to tzw. skok rozwojowy, występuje ich kilka w 1 roku życia, poczytajcie na necie o tym wszystko jest ładnie opisane. Co do ulewanie, to moze tak byc nawet i do 6 miesiąca z racji tego ze dzieci maja niedojrzały układ pokarmowy, co do odbijania to mi Polozna mowila ze jak sie do 3 minut nie odbije to malca kładziemy na boku, w razie jak mu sie uleje to sie nie zadławi. W tym tygodniu mam wizyte u mojej gin, ciekawe co tam w trawie piszczy.
  9. Esska

    Październikowe fasolki

    Olciap, wspaniale:) trzymam kciuki za Was:) Dziewczyny cos musi byc na rzeczy bo u nas papmersy tez sie nie sprawdzają, wlasnie bokiem wszystko wyłazi:) Aktualnie używam bebydream i jak narazie dają rade. My juz używamy od 4-9 kg kupiłam jeszcze niedawno 3-6 kg i niestety bede musiała dac je komuś bo juz za małe na Olusia.
  10. Esska

    Październikowe fasolki

    Dzięki dziewczyny za życzenia zdrowia. Wczorajsze mega kuracje naturalne zadziałały chyba i dziś o wiele lepiej się czuję, przynajmniej katar schodzi ładnie i gardło przestało boleć. Klaudia życzę Twojej małej zdrówka po stokroć, śliczna dziewczynka:) Pusiak, mam nadzieję, że z serduszkiem Marysi wszystko będzie dobrze, trzymam kciuki. Dziewczyny, poruszyłyście temat szczepień, moje zdanie na ten temat już pewnie znacie więc nie będę go przypominała:) Ogólnie powiem, że Olek w szpitalu nie został zaszczepiony, na wizycie w przychodni również rozmawiałam na temat szczepień z lekarką, a raczej o tym, że nie będziemy szczepić, przynajmniej nie teraz i nie w najbliższej przyszłości, jeśli już na coś zaszczepię, to może na polio, ale dopiero jak Olek skończy 3 lata, nie naciskała. Co do waszych obaw, jeśli boicie się szczepić ale i również boicie się nie szczepić, to zawsze możecie wprowadzić indywidualny kalendarz szczepień dla swojego dziecka, uwierzcie jest co prawda obowiązek szczepienia, ale jest to obowiązek obywatelski nie ma przymusu, nie ma również kar za nieszczepienie, możecie w ramach takiego kalendarza indywidualnego szczepić swoje dzieci w innych terminach, zachowując dłuższe odstępy między szczepieniami, zacząć szczepienia np. tak jak jest to w krajach europy zachodniej np. od 3 czy nawet 6 miesiące życia malucha, możecie szczepić wybiórczo. Najbardziej zjadliwymi szczepionkami dla dzieci są MMR (świnka, odra, różyczka) poczytajcie o tych chorobach, nie są takie one straszne jak to przedstawiają lekarze oraz DTP (błonica, tężec i koklusz/krztusiec) oraz dodatkowe szczepienie na pneumokoki, naprawdę spotkałam już nie jednego lekarza którzy odradzali tę szczepionkę. Pewnie macie pełno wątpliwości, bo kto ich nie ma, ja sama mam ogrom, zasięgnijcie wiedzy i odwiedźcie stronę internetową np. szczepienia org. oraz stowarzyszenie STOP NOP, lub dla mam co mają facebooka "Reakcja mojego dziecka na szczepienie" . Na stronie stowarzyszenia STOP NOP są wszystkie dostępne ulotki ze szczepionek, akty prawne, można do nich napisać w razie wątpliwości. Najważniejsze to zachować zdrowy rozsądek oraz ufać intuicji. Ja tez miałam teraz aż 2 przypadki u znajomych NOP u ich dzieci po szczepieniu, więc ja naprawdę się bardzo boję zaszczepić mojego brzdąca, tym bardziej jestem zła że nie mam wyboru żadnego bo nie ma bezpiecznej szczepionki. Możecie również poczytać o niepożądanych odczynach poszczepiennych na stronie ministerstwa, będziecie przynajmniej wiedziały jak obserwować dziecko po szczepieniu pod kontem odczynów. Mam nadzieję, że coś pomogła i nikogo nie uraziłam.
  11. Esska

    Październikowe fasolki

    Elizka, nie wiem czy to jego wpływ bo zażywam od wczoraj ale dzisiaj musiałam malego wybudzić bo myślałam ze mi piersi pękną, na szczescie Olek daje rade z oby dwoma cyckami a i napełniają sie szybciej, mam nadzieje ze tak przez jakis czas zostanie. Elizka, smak na wodzie ok, ale na mleku mi bardziej smakuje, taki śmietankowy. Mysle ze warto kupic, kup jedna paczkę, tam jest 12 saszetek, stosuje sie po 2 na dobę, zobaczysz czy cos ruszy. Cena 27 zł u mnie w aptece, na internecie chyba taniej troszke. Sweet, zawsze jestes miło widziana, przeciez byłaś jedna z najcześciej udzielających sie mam a i zawsze służyłas dobra rada i pociecha, wiadomo ze jest teraz mniej czasu, ale kiedyśmy to minie. Femaltiker to słód jęczmienny na pobudzenie laktacji. My mamy bioderka na kasę chorych 18 listopada, nie daje pieluchy miedzy nogi, z Ala dawałam o nie wyszło jej to na zle wiec nie wiem o co tyle szumu. U mnie dętka totalna, bola mnie kości, mam mega katar i stan podgorączkowy, boje sie ze to grypa jednak. Poczekam do jutra jak nie zelżeje to wybiorę sie do lekarza.
  12. Esska

    Październikowe fasolki

    Elizka, tak ja pije z mlekiem, ale pisze na opakowaniu ze mozna z woda, zrobie wieczorem z woda i zdam relacje:) w sumie to tylko 150 ml wiec dwa większe łyki, na pewno dasz rade. Co do piersi, to tez mam tak ze w jednej mam wiecej pokarmu, ale dajemy rade.
  13. Esska

    Październikowe fasolki

    Dziewczyny z tym ulewalniem to trzeba sie przemęczyć nawet i pół roku, to wina niedojrzałego układu pokarmowego. Moj Olo tez ulewa pomimo odbijania, kładę go tak jak Sweet na boczku i jest ok. Tak w ogole to witaj Sweet:) fajnie ze sie pojawiasz. Wiem jak mało czasu mamy teraz, u mnie ratunkiem jest telefon z netem bo kompa dotknąć nie ma szansy. Tak, janrowniez podziwiam dziewczyny z małymi dziećmi 2 czy wiecej, moja Ala jest fantastyczna siostra, ma taki dryg do dzieci ze wstyd sie przyznać ale nawet nie wiedzialam o tym. Zajmuje sie Olusiem chętnie i bardzo sprawnie. My z mezem byliśmy ostatnio na zakupach a Ala z Olusiem została i wszystko było ok. Mnie dopadło od wczoraj przeziębienie, gardło boli z nosa cieknie ciurkiem, ratuje sie czym moge, ale zaczynaja mnie bolec zatoki wiec nie wiem jak to sie skończy. Zakupiłam sobie wczoraj w aptece Femaltiker, pije od wczoraj, bardzo dobre w smaku, 2 paczki mi jeszcze przyjdą poczta, piersi narazie dają rade, co mnie bardzo cieszy tym bardziej ze jestem chora wiec moje mleko jak najbardziej jest wskazane dla Olusia.
  14. Esska

    Październikowe fasolki

    Oczywiscie miało byc Elizka nie śliska :)
  15. Esska

    Październikowe fasolki

    Dzien dobry:) ładna pogoda u nas na Śląsku, ale wiatr straszny sie zerwał wiec jak narazie spacer odpada, a szkoda bo Olus uwielbia sie wozić na polku. Moni, odnosnie szczepienia, to niby katar czy gorączka czy jakas lekka infekcja nie jest przeciwwskazaniem do szczepien, ale ja jako matka odczekalabym mimo wszystko aż dzieciaczek bedzie super zdrowy, nie ryzykowałbym zdrowia dziecka nawet jakby lakerz był innego zdania, w koncu to my jestesmy odpowiedzialni za zdrowie naszych pociech. U mnie od wczoraj zas pokarm sie pojawił, ale boje sie ze zaraz zas zaniknie, staram sie myślec pozytywnie, ale ciężkie to jak cholera. Podałam Olusiowi wczoraj mm po karmieniu piersia, zjadł 50 ml i niestety wszystko zwrócił a podaje mu enfamil HA wiec chyba cos musi byc na rzeczy u mojego synka z alergia na mleko, bo to juz trzecie mleko jakie mu podałam i za każdym razem to samo. Tylko moje mleko mu slozy, ale co zrobie jak go zabraknie. Załamka. Śliska, tak sobie jeszcze mysle, mi służy piwo karmi a raczej ten słód jęczmienny, wypijam jedna szklaneczkę dziennie, ale z racji tego ze to piwo to mam pewne obawy i zakupiłam Femaltiker to słód jęczmienny ktory ma udowodnione działanie mlekopedne, moze spróbuj tego. Dam znac jak zda egzamin. Moj Olus wazy juz przeszło 4 kilo. W przyszłym tygodniu bedzie 6 tygodni od porodu wiec tez musze sie umówić do mojej gin na kontrole, ale nie wiem czy moge do niej off jak jeszcze krwawię czy musze czekać aż ustanie krwawienie, któraś z mam wie? Karolina tez mam zgryz z antykoncepcja bo u mnie tabletki odpadaja z racji choroby zakrzepowej, prezerwatywa to hmm na dłuższa metę chyba nie bardzo wiec sama nie wiem co by to mogło byc, musze zreszta poczytac moze sa jakies nowe metody, nigdy sie Nie interesowałam zbytnio tym tematem bo dopuszczaliśmy myśli o dziecku, e teraz po cc kolejna ciaza jest nie wskazana, przynajmniej nie teraz:)
  16. Esska

    Październikowe fasolki

    Witajcie dziewczyny, fajne dzieciaczki macie, rosną jak na drożdżach :) Eliza, u mnie tez lipa z mlekiem, jak mam non stop kryzys, juz jestem meg sflustrowana, dzisiaj wyłam jak bóbr jak podawałam małemu mm, tak bardzo chcialabym moc wykarmić mojego synka, ale co zrobic skoro robię juz wszystko co sie da, maly jest przystawiany co 1,5 godziny jak nie cześciej, pije co sie da i ile, ale to wszytsko jest o kant dupy rozstrzasc, mam meg dola z tego tytułu co tez za dobrze pewnie laktacji nie robi. Nie wiem co robić bo to juz chyba tydzien trwa. Nawet modły nie działają, jestem aktualnie na wojennej scieżce z Bogiem:(ech co robic.
  17. Esska

    Październikowe fasolki

    Mamcia, gratulacje:) Wowo, Inez czekamy na Wasze maleństwa :) Karolina, a jaki wynik tej bilirubiny ma Twój synuś? Pytam bo moj Olek tez ma jeszcze lekko zolta twarz, robiliśmy w środę badanie i miał 8 z hakiem a wczesniej miał 11 ponoc norma jest do 20 powyżej juz odkłada sie w mózgu i jest wskazanie do hospitalizacji i naświetlania. Czytałam na necie, ze mozna sobie do domu wypożyczyć taka lampę i naświetlać maleństwo w domu zeby mu zaoszczędzić stresu szpitalnego, popytaj lekarza o takie rozwiazanie. Moj Olek tez karmiony cyckiem, mialam juz 2 kryzysy laktacyjne, podaje czasem mleko mm jak widzę ze nie najada sie z obu piersi, ale najpierw zawsze cycki a pozniej mm. Karmienie piersia jest mega trudne, te kryzysy mnie wykończą bo najważniejsze dla mnie jest aby Olek był najedzony i wkurzam sie jak mleka brakuje w cyckach, a pije wszystko co sie da.
  18. Esska

    Październikowe fasolki

    AskaU u nas na zaropiałe oczko u Olusia pomógł rumianek, przemywałam mu nim oczko i dało rade ładnie wyleczyć, a Polozna juz nas straszyła antybiotykiem, moze spróbuj, a nóż pomoże. October, ja odbijam malego w ciagu dnia, kładę go sobie na ramieniu, tak aby brzuch był na barku a główka mu zwisa na moich plecach choc teraz juz próbuje ja podnosić siłacz jeden :) zawsze sie odbija, a wczesniej tez mialam z tym problem. W nocy natomiast go nie odbijam, zasypia przy robocie to nie chce go rozbudzać, a i mądre glowy mówią ze w nocy dziecko tak nie połyka powietrza wiec nie trzeba odbijać, ale to zależy od konkretnych dzieci bo wiadomo ze każde jest inne wiec trzeba dostosować do dziecka wszystko. My byliśmy dzisiaj na kontroli, maly jest jeszcze zazolcony na twarzy ale bilirubina spada wiec jest ok, przytył juz 770 gram wiec jak to powiedziała pani dr wyrabia normę w 100% a ja jednak mam cały czas schizy czy maly sie najada. Co do nocek, to dziewczyny nie narzekajcie ze dzieci śpią po 3-4 godziny, moj Olek sie budzi co 1,5 czasem co 2, to jest dopiero jazda bez trzymanki, ale co zrobic, dzieci maja skoki rozwojowe co trzeba wziąć pod uwagę. Wyjścia nie ma, trzeba dac rade, bo kto jak nie my:)
  19. Esska

    Październikowe fasolki

    Dzięki dziewczyny za rady odnośnie mleka, zakupiłam narazie enfamil ten zapobiegający uczuleniom, niestety mój skarb tak kocha cycka że nie chce mm, jak próbuje go dokarmic to zjada góra 20 ml. Nutramigen jest chyba na racepte? W środę mamy kontrolę u lekarza to zapytam co z tym mlekiem zrobić. Dziewczyny kupiłam espumisan w kropelkach, ale pisze że można podawać od 1 miesiąca, czy Wy podawalyscie wcześniej, maly robi kupki, ale widzę że go coś tam puczu w jelitkach i nie wiem czy mogę mu podać czy nie?
  20. Esska

    Październikowe fasolki

    Kamamama czasem tak bywa, wiem jak cierpisz bo mialam to samo, bol brodawek i krew, tez sie małemu ulewalo z krwią, niech maz ci kupi jeszcze fiolet roztwór wodny, posmaruj sobie leciutko brodawki, nie musisz zmywać przed karmieniem, nie jest szkodliwe dla dzieci a moze pomoc zapobiegając pleśniawkom, mi ten fiolet bardzo pomógł. Co do karmienia wiem ze Ci przykro, mi tez było i czasem jeszcze jest ze nie daje rady z pokarmem tyle ile bym chciała, ale nie ma co sie obwiniać bo mozna sie jakies depresji nabawić, trzeba kochac maluszka i otaczać go opieka i miłością, nie wazne jakie mleko jada wazne ze jest kochane. :)
  21. Esska

    Październikowe fasolki

    Cześć dziewczyny, Kamamama, spróbuj moze przed podaniem butelki przystawiać mala do piersi, laktacje trzeba pobudzić, ja tak tez mialam przez 2-3 dni nie mialam mleka, ale przystawialam malego co godzinę, kupiłam sobie słód jęczmienny w aptece, czasem napije sie szklaneczkę karmi, do tego pijam codziennie herbatke z kopru, z melisy i herbatki laktacyjne. U nas jest otyle dupiato, ze Olek po mm wymiotuje, zwraca wszystko co zje wiec mozliwe ze jest uczulony na bialko mleka krowiego dlatego walczę o karmienie z całych sił, co mnie strasznie frustruje i zdarza mi sie miec doły przez to. Ech, ciężkie to karmienie jest. Ogólnie mamy sie dobrze, maly przybiera książkowo na wadze wiec tym sie pocieszam, chcialabym przynajmniej z pół roku dac rade. Karolina, fajny bobas. Gabrysia tez śliczna:) Milego weekendu.
  22. Esska

    Październikowe fasolki

    Małyszok mi na bolące, poranione do krwi brodawki pomógł tylko fiolet oczywiście roztwór wodny, szybko wygoił i co ciekawsze znieczulał mi skutecznie ból, 2-3 dni i było po sprawie, a również smarowałam maścią miałam A-pectus i mlekiem smarowałam, nic nie pomagało, kupiłam sobie też muszle laktacyjne, ale jakoś zamiast osuszać piersi one się w nich pociły więc u mnie się nie sprawdziły. Współczuję bo wiem jak to boli, trzeba przetrzymać. Mamcia - trzymam za szybkie rozwiązanie, aby się coś ruszyło bidoczko.
  23. Esska

    Październikowe fasolki

    acha, odnosnie wagi to mi po samym porodzie odpadło jakies 6 kg, byłam zawiedziona bo 9 kg zostało, ale teraz waga sukcesywnie spada, dzisiaj czyli niecały miesiąc po porodzie zostało mi 3 kilo, mam nadzieje ze zejdą szybciutko a moze troszke wiecej zejdzie. Skóra ma brzuchu wymaga podratowania, jest mało jędrna, brzuch prawie juz sie wchłonął, czekam aż macica sie całkiem obkurczy i powinno byc jak dawniej, smaruje kremami ujędrniającymi, na szczescie nie mam ani jednego rozstępu wiec jestem mega szczęśliwa.
  24. Esska

    Październikowe fasolki

    Dziewczyny gratulacje serdeczne! Chaotic piękny synuś :) Ja rowniez padam na twarz, Olek spi niespokojnie, jedynie przy suszarce lub odkurzaczu spi jak kamień , wiec czasem jak chce posprzątać to załączam. Oj, kiedy nadejdą czasy ze nasze dzieciaczki beda przesypialy cała noc, chcialabym tez zeby Olek juz trzymał sztywno główkę wtedy mozna ponosić pionowo malego, No coz trzeba czasu. Mysle ze za 2 miesiące juz bedzie super, dzieciaki podrosną, bedzie z nimi kontakt, tak bardzo czekam na świadomy uśmiech mojego synka. Milego dnia mamusie.
  25. Esska

    Październikowe fasolki

    Chaotic, Malyszok gratulacje dziewczyny, niech zdrowo rosna maleństwa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...