Skocz do zawartości
Forum

Październikowe fasolki


Kinga1982

Rekomendowane odpowiedzi

Witam was I nowe forumowiczki :)
Ostatnio jakos mniej czasu na pisanie bo odkad przyszly nam rzeczy dla dziecka z Polski to caly czas ogarniamy cos w domu. Mało jest miejsca I kombinujemy co gdzie I jak a na dodatek tesciowa niedlugo przylatuje do nas na ponad dwa tygodnie wiec zalezy nam by ogarnac jak najwiecej zanim ona przyjedzie.
w każdy dzien wolny od pracy staram sie nadrobic cokolwiek I tak ostatnie dwa dni wykorzystalismy na pochowanie do workow prozniowych tych ciuchów w ktore juz nie mieszcze sie I dzieciecych od rozmiarow 80+ I szczerze polecam worki prozniowe tym co maja malo miejsca w domu. Rodzice mojego M.przeslali nam szafe skladana turystyczna to I czesc rzeczy juz poprzekladalismy ale kwestia tego ze chce poprasowac wszystko tzn ciuchy rozmiary 56,62,68 I znalezc im miejsce. Juz te 74 tylko zloze w folii do szafy bo I tak beda do przeprania pewnie a na pewno do prasowania za te kilka miesiecy. Poki co mamy juz wyprasowane te 56, I duzo jeszcze przed nami a sporo tego I idzie bardzo wolno.
I tak to jest ze czasu malo by pisac ale czytac czytam :)

Pysiak widze ze powazna decyzja dla was ale zapewne korzystna bynajmniej na tyle by sie dorobic bo w Polsce to jest zdaje sie coraz ciężej. .. my mamy kredyt hipoteczny w pl I początkowo mielismy wyjechac byle cos wiecej zarobić odlozyc by potem bylo lżej. Na chwile obecna nie myslimy o powrocie,co do wydatkow to zawsze jest coś I tak leci a mieszkanie no cóż. ..wynajmie sie po wykonczeniu lub sprzeda z czasem chyba ze zdecydujemy sie wracac... czasem ciagnie (najbardziej przez mieszkanie) z czasem coraz mniej szczegolnie jak nie jezdzi sie za czesto do Polski bo jak w moim przypadku to kazdy wyjazd do Polski mnie rozbijal I stawial w dziwnym polozeniu tzn ze juz chce wracac do pl na stale a z drugiej str realia niestety przedstawialy ze jeszcze nie czas,nie warto itd

ktoras pisala ze juz jest w 8miesiacu tzn juz ukonczyla 32tydz?tak? Ale ten czas leci. Ja co prawda troche w tyle za wami bo termin na 23.10 wiec jutro wkraczam w 29tydz. Brzuch zaczal rosnac z dnia na dzien I pociesza mnie to bo mimo ze nikt mnie tak czesto nie bada jak was to rosnacy brzuch I ruchy dziecka zapewniaja mnie ze jest dobrze I prawidlowo. Jutro wizyta u położnej ale zapewne jedynie zrobi wywiad,zmierzy brzuch I poslucha dziecka ;)
Mi ciezko jest zgadnac ulozenie malej bo jakby glowa lub pupa wypychala mi lewa stronę brzucha to kopniaki czuje zwykle po prawej stronie I na stodku brzucha...sama nie wiem jakie to ułożenie. Generalnie nie jest uciążliwa I wspolpracuje dobrze :D jedynie zapewnia mi super zgage od ok g.21 I jedynie pomaga mi Gaviscon inaczej nie poloze sie bo wszystko mi podchodzi do gardła.
Alez esej napisalam hihi :p

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3elqekwr0.png

Odnośnik do komentarza

Pysiak: wolałabym raczej naturalnie rodzić mimo większego bólu. Nie jestem zbytnio za cc chociaż większość koleżanek sobie chwali. Po porodzie sn szybciej dochodzisz do siebie, a boję się troszkę jak to po cesarce będzie ze mną. Zresztą lekkiego stracha mam bo od narodzin nie byłam w szpitalu, chyba,że odwiedzinowo:) Wiadomo najważniejsze maleństwo .Póki co dewiza powtarzana codziennie- idę, rodzę i wychodzę:)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh3714i267vtp.png

Odnośnik do komentarza

pysiak Dlaczego po cesarce miałaś zastrzyki w brzuch ? Ja miałam cesarkę i nie dostałam żadnych zastrzyków. Zastanawiam się od czego to zależy.

Dzien zapowiadał się tak fajnie,a jest tak źle. Awantura z mężem wprowadziła mnie z równowagi, siedzę i chlipie.
Mam wrażenie że zawsze robię wszystko zle. Do tego jeszcze Tesciowa.
Dziewczyny które mieszkaj z teściami mam do was pytanie. Czy kiedykolwiek poczułyście się w ich domu jak u siebie? Czy kiedykolwiek zapomniałyście ze ten dom należy do nich ? Dlaczego ciągle czuje się jak wróg, jak obca na ich terytorium ?.... Uciekam nie będę Was zasmucać.pa.

Odnośnik do komentarza

Witam swoje kochane Mamusie. Dziewczyny jestescie wielkie a wsparcie od Was wrecz nieopisane. Bardzo mi pomogly Wasze cieple slowa dodaly duzo otuchy. Ciesze sie bardzo ze trafilam na forum gdzie inne osoby pamietaja o mnie i moich dzieciach i interesujeje moj los. To bardzo pomaga szczegolnir jak wszystko sie pierdzieli....
Ja melduje sie niestety jeszcze ze szpitala. Oczywiscie o fifi-rifi mozna tu najwyzej pomarzyc z reszta i tak tel nie dalabym rady pisac wiec na szczescie doniesli mi z domu tableta i mam z Wami kontakt ;) i chociaz takimi informacjami az nie chce.sie chwalic to po nadrobieniu od mojego ostatniego wpisu i zobaczeniu Waszego zainteresowania sumienie nie pozwoliloby mi zmilczec tego co u mnie.
Sterydy wczoraj skonczylismy. Boli te diabelstwo ale szybko przechodzi wiec nie ma bidy. No i mialam nadzieje ze po obsrwacji uda sie wyjsc do domku ale dupa zimna. Po tych zastrzykach moj cukier... wariat? To za lekkie okreslenie. Mimo podniesionej dawki insuliny lata sobie w okolicach 160 nawet do ponad 190. Dlatego dzis konsultacja z diabetologiem i tez dlatego dluzszy okres pobytu w szpitalu- zeby kontrolowali i ogarneli ten pierdzielony cukier.
Do tego wynalezli sobie jeszce bialko w moczu. Przed chwila siusialam coby upewnili sie czy to aby nie jakas pomylka. Slyszalam ze wysokie bialko moze byc niebezpieczne ale przyznaje ze nie wiem do czego konkretnie moze to prowadzic a nie zaglebiam sie w temat zeby nie nakrecac sie. Chyba jutro bd te wyniki albo nawet dzis po poludniu wtedy bd sie martwic. Wiem dosc glupie podejscie ale nie chce za wczasu panikowac
Z szyjka w zasadzie nie wiem co dokladnie wczoraj gmeral mi tylko paluchem i stwierdzil ze niby 2-2.5 cm ale jakos srednio wiarygodne te jego pomiary mi sie wydaja tym bardziej ze az tyle spadloby od piatku? Przeciez bylo 3.3... nie chce wierzyc w to ze az tak szybko spada ta szyja...
Z dobrych informacji. Usg mialam tu bardzo szczegolowe trwalo kolo 20 minut. Nie zwrocila mi na nic uwagi wiec uwazam ze wszysko ok. Chlopcy rosssna straszni szybko jak na moj gust i wlasnie caly czas martwie sie czy to nie przez te zasrane cukry... W kazdym razie jeden z nich wazy juz 1390 a drugi 1340. Cieesz sie ze tak rowno rosna i nie staraja sie scigac. I w zasadzie nie wiem co o tym sadze bo to jedno ze wskazan do porodu sn ktorego za wszelka cene chcialabym uniknac ale obaj juz sa ulozeni glowkowo. Mysle ze maja juz za malo mejsca zeby to sie pozmienialo. Takze chlopcy grzecznie przygotowuja sie jak nalezy tylko matka daje dupy jpo calowitamsci...
I chcialam oficjalnie odszczekac wszystko co kiedykolwiek powiedzialam zlego na temat mojego zlotego Piotrka. To jest najwspanialszy facet na jakiego moglam trafic. Chyba nawet nie liczylam na az takie wsparcie z jegostrony. W ciagu pracy dzwoni po kilka razy pyta co i jak po robocie niemal biegiem wraca do domu wpada na szybki prysznic miedzy czasie cos zje albo i nie wskakuje na rower i siedzie ze mna do wieczora i znosi te moje grymasy narzekania placze. Wczoraj zaryczalam mu pol koszulki a on biedak stal wymeczony po ciezkim dniu w pracy i czekal az sie ogarne i potem oczywiscie dzwonil jeszcze pytal czy juz sie uspokoila i czy mi lepiej. Takze na prawde mam w nim i rodzicach ogromna pomoc. Dzis tez pewnie bez ryku sie nie obejdzie ale to juz nie chodzi o nerwy niewygode czy bol ale chyba glownie za nim i za domem. Ale nic trzeba zakrecic nogi zacisnac zeby i oby ten jeszcze miesiac wytrzymac.
Mam nadzieje ze u reszty szpitalnych mamus i tych ktore tak nietypowo dla siebie zamilkly wszystko jest ok.
Witam tez wszystkie Mamy ktorych powitac okazji jeszcze nie mialam.
I przepraszam Was za wszystkie bledy ale cos nie wspolpracujemy z tym tabletem za dobrze...
Znowu Was zawalilam ale troche mi ulzylo wiec wybaczycie :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/nbgdzbr.png

Odnośnik do komentarza

Mika88: ja ci zaraz dam z tym zasmucaniem nas!!!wracaj i to już:) wygadasz się i będzie Ci dużo lżej. Od tego tu jesteśmy- czyżby ktoś zapomniał:) Nie przejmuj się teściami już tacy niestety są. Ja co prawda nie mieszkam z moją teściową wręcz mam ją ponad 200 km od siebie. Ale parę razy grzecznie powiedziałam,że jesteśmy teraz z moim mężem rodziną i robimy po swojemu. Jak chce niech wyrazi swoje zdanie ale nie musisz ich wcale słuchać. Jak mówiła moja mama, a ona mieszkała z teściami- trzeba czasami być egoistą i pomyśleć tylko o sobie. A wierz mi przeszła z nim i to dużo. Książka do napisania jak nic. Dlatego nam zawsze powtarzała chociaż jaka kochana by teściowa nie była lepiej na swoim. I proszę koniec płakania chyba,że to w ramach oczyszczenia kanalików było profilaktycznie:)

Klaudia-zd- śliczny brzuszek:) ja swojego wstawię w piątek jak zacznę 32 tydzień:)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh3714i267vtp.png

Odnośnik do komentarza

Twinsowa: cieszę się, że twój Piotrek stanął na wysokości zadania. Pochwała jak najbardziej się należy:)No i rodzince też:) Cieszę się,że maluszki rośną zdrowo. Wiem ,że ciężko ci się musi siedzieć w szpitalu bo się dłuży ale jeszcze troszkę. Dasz rady zuch kobitka z Ciebie. Pomyśl sobie ,że będziesz miała za niedługo swój mały haremik- 3 pary oczów wpatrzone i wielbiące ciebie :)Trzymam kciuki żeby cukier się unormował bo daje wam cukróweczką nieźle popalić w tej ciąży. Nogi zaciskaj i czekamy dalej. Jeszcze troszkę mamy wszystkie czasu. Myślami jestem z Tobą. Głowa do góry dasz radę:)))

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh3714i267vtp.png

Odnośnik do komentarza

kurcze tyle napisałam i się skasowało.
pysiak ja na początku brałam dużo akard duphaston, magnez buscopan glukophage potem jeszcze luteine i adalat. no i to wszystko kilka razy na dzień.
czemu miałaś te zastrzyki w brzuch
klaudia zd śliczny brzuszek.

perla fajnie ze już z wyprawką ruszyłaś. podziwiam ze jeszcze pracujesz. ja już bym chyba do polski nie wróciła, męza siostra z mężem w austri mieszkaja i jako szarzy pracownicy dobrze zeyją epiej niż niejeden polak na kierowniczym stanowisku.

mika88 mika z teściami tak to jest ze nie zwsze jest ok, trzeba od początku nie dać sobie na głowę wejść bo potem to tylko gorzej. niestety ja też nie umiem się odezwać.

twinsonowa dzielna jesteś. będzie ok, musi być, chłopcy już są dosyć duzi a sterydy pomogą przy oddychaniu. mi po tych sterydach też cukier skakał przez 2 dni a potem przeszło.

kalijka czkawka to takie rytmiczne lekkie pukanie. ja też chciałabym naturalnie rodzić.

dziś na 2 dni przyjedzie 2 siostra męża bo ma 2 próbne dni w nowej pracy i będziemy we 4 masakra. ja już całkiem zdziczałam

http://www.suwaczki.com/tickers/74dii09kqtlwealj.png

Odnośnik do komentarza

Klaudia super brzusio:)
Mika ja też mieszkam z teściami i nie mogę na nich narzekać, nigdy nic złego mi nie powiedzieli ani nie zrobili, ale nie czuję się tu jak u siebie. Tzn u siebie na górze tak- tutaj mogę sobie organizować wszystko jak chcę, no i tu spędzam najwięcej czasu. Nie lubie być na dole, tam czuję się jak gość. Moja teściowa gotuje- ja rzadko, bo nie chce jej się wtrącać do garów i gotować co innego skoro ona już ugotowała. A obiad gotuje już po 11, gdzie ja czasem o tej porze dopiero co kończe śniadanie. Całe szczęście w tym, że widzę, że mój mąż jest za mną i w razie jakichś konfliktów trzyma moją stronę, chociaż jeszcze takich otwartych konfliktów nie było- po prostu parę razy czymś mnie wkurzyła, to później mojemu Piotrkowi się żaliłam i tyle. W razie potrzeby on zwracał jej uwagę- jak w przypadku pilnowania brzdąca i po kłopocie. Ale baaardzo chciałabym mieszkać na swoim. Nie ma to jak u siebie.
Twinsowa kochana dacie radę we trójkę! I super, że nie zawiodłaś się na swoim Piotrku i masz w nim oparcie. Najgorsze jak w takich przypadkach okazuje się, że nie można liczyć na ukochaną osobę. Więc super, że widzisz, że jesteście dla Twojego męża najważniejsi! I cieszę się, że Twoi chłopcy zdrowo rosną, mam nadzieję, że wkrótce coś poprawi Ci humor i nie będziesz się zamartwiać. Pamiętaj, że Twoi synkowie czują, że mama jest smutna! Głowa do góry, dacie radę :***

http://www.suwaczki.com/tickers/atdczbmhj00d5ze7.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1a7d4356af.png

Odnośnik do komentarza

To prawda Piotrek spisal sie na wielka 5 jakas nagrode trzeba mu za to zaoferowac :) powiem Wam ze juz mi troche lepiej widzialam sie z ta diabetolig ( wredna suka swoja droga) i mi wytlumaczyla jak ten cukier po sterydach zbic. W sumie nie dala mi duzych szans na ogarniecie go w ogole bo ponoc przy cukrzcy na tym etapie ciazy mnogiej mozemy juz nie dac rady... w kazdym razie zwiekszyla mi bardzo insuline i w sumie z dobrym efektem bo po obiedzie spadl do 127 :D
I dostalam wyniki tego moczu i okazalo sie ze cale szczescie tego bialka nie ma! ;) takze jest prawie super :D wyszly mi co prawda ketony w tym moczu (156) ale to chyba nic strasznego prawda? I przy cukrzycy chyba tez ciezko tego uniknac. Rozmawialam wstepbie z polozna to stwierdzila ze wplyw.moze miec to ze badani nie bylo na czczo. Wie ktoras jak to jest?

http://fajnamama.pl/suwaczki/nbgdzbr.png

Odnośnik do komentarza

Twinsowa jak widac twoj facet sprostal zadaniu I pewnie jeszcze stawi czola nie raz. Dobrze ze wiesz ze mozesz na nim polegac bo wlasnie w kryzysie czlowiek dostrzega na kim moze polegac a na kim nie.

Co do mieszkania z tesciami to nie mialam okazji ale zdaje sobie sprawe ze to nie to,nie ta swoboda I nie te relacje jak dobrze by nie bylo. Najlepiej byc panem wlasnego losu I mieszkac na swoim u siebie.

Jesli chodzi moja prace to ja planuje pracowac do konca wrzesnia a ile na prawde dam rade to sie okaze. Ostatnio mialam w pracy kryzys I to spory ale jakbym nie pracowala to nie dalibysmy sobie rady finansowo przy oplatach w polsce... niestety dlatego zaciskam zeby,poza tym niby moge zaczac wczesniej macierzynski za tydzien lub dwa ale to byloby ze strata dla dziecka bo o tyle krocej siedzialabym z dzieckiem. Dlatego poki z ciąża wszystko jest ok to wole przebolec teraz by pozniej miec spokoj I czasu wiecej dla dziecka a 11tygodni to bardzo duzo...

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3elqekwr0.png

Odnośnik do komentarza

Kochane ledwo nadrobiłam :D

Mieszkania z teściami nie przechodziłam, ale powiem Wam jak to wygląda z mieszkaniem z rodzicami... Mimo że są moi wolałabym mieszkać sama naprawdę, wszystko muszą wiedzieć i do wszystkiego mają prawo a przede wszystkim mają zawsze rację, więc tak jak z teściami nie jest za fajnie. Kiedyś już im powiedziałam że ja swoje dzieci wychowuje i wychowam po swojemu, a jak im się coś nie podoba to mogli mi domu nie zapisywać i bym się wyprowadziła, od tego czasu mam spokój. Powiem Wam że Szymek się chyba z nimi lepiej dogaduje niż ja.

Twinsowa-
Ważnie że białka nie ma i jesteś spokojna :D Chłopcy ładnie rosną, a jeśli będziesz rodzić sn na pewno dasz radę :)

Witam nową październikową mamusię :D Im więcej tym weselej ;)

Odnośnik do komentarza

Twinsowa super ze się odezwałaś gratuluję Męża który zachował się jak.przystoi i dwóch zdrowych dzieciaczków pod sercem!!
Ja mieszkałam z teściowa nie wracała się w nas zbytnio tylko w wychowanie syna ale nienawidzilam moment w którym miałam się tam.wykąpać wiec koniec końców dziennie byłam u rodziców właśnie po to żeby się odświeżyć;)) nigdy nie czułam się jak u siebie raczej jak więzień.
Mika nie dostawalas przeciwzakrzepowych zastrzyków? Mi mówili że to standard po cesarce dwa tygodnie musiałam je brać właśnie.
Klaudia masz naprawdę ksztaltny brzuszek mój nie ma wogole kształtu hihi.
Karolina nie myśl tak.o tych lekach masz silne dziecko nic mu nie będzie!! Napewno ;))

http://suwaczki.maluchy.pl/li-69168.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-69169.png

Odnośnik do komentarza

Klaudia ja bralam do 14 tygodnia ale to nie ze wzgledu na moja chorobe jakas tylko zeby krew rozrzedzic i zeby plod byl lepiej dotleniony zeby nie obumarl.

Pysiak oby bylo ok.
Perla szkoda ze u was nie ma platnego zwolnienia.

Ja troche poprasowalam, siadlam sobie na lozku na nogi polozylam duza poduche a na to deske polozylam i w wygodnej pozycji chwilke poprasowalam.

Maz mnie dzis wkurza w domu jest balagan a jak mu mowie co i jak zeby ogarnal to nie ma wogole ma to checi i tak syfek sie mnozy az mi sie chumor pogarsza

http://www.suwaczki.com/tickers/74dii09kqtlwealj.png

Odnośnik do komentarza

Pysiak nie dostawałam żadnych takich zastrzyków, jedynie ketanol i antyciała bo miałam konflikt krwi.

Jeśli chodzi o teściową ona taka nie była, albo ja tego nie widziałam. Stukneło jej 65 lat a zachowuje się jakby miała z 90 na karku. Jak nie zgadzam się z jej zdaniem to ona mamrocze pod nosem że ja i tak nie mam racji. Nie kłóce się z nią bo ciągle jesteśmy w jej domu, ale opłacamy wszystkie rachunki (prąd,woda,śmieci,internet itp) ona nie daje ani grosza. Brak mi cierpliwości. Po 22 wieczorem potrafi przyjść i czepiać się że to lampka świeci to telewizor włączony.....Staram się być wyrozumiała ale ciężko mi to idzie. Są takie upały, synek marudny a jeszcze i ona. Wczoraj marudziła że trawa nie skoszona,więc w ten upał poszłam z kosiarką spalinową i kosiłam trawę, skończyłam a ona z pretensją że ta kosiarka strasznie głośnia i dla niej przeszkadza-kazała korzystać z elektrycznej i kategorycznie się sprzeciwiłam bo wtedy rachunki duże przychodzą a ona foch.......

Jakie WY dziewczyny macie fajne brzuszki,mój taki hm...mało kształtny.

http://www.suwaczki.com/tickers/w4sqyx8djmshckqs.png

Odnośnik do komentarza

Pysiak ja też po cesarce nie miałam zastrzyków przeciwzakrzepowych...
Dziewczyny ja też muszę się wyżalić, któraś z Was powiedziała, że jak ktoś ma miękkie serce to musi mieć twardą dupę... Moja historia wygląda tak. moja "przyjaciółka" w tej chwili ma ponad roczną córkę, ja chcąc być dobrą koleżanką pożyczyłam jej ciuszki po moim Diśku, była zachwycona, bo nic nie musiała kupować, potem niby te ciuszki oddała, jak przyjechali ja nie sprawdzałam co tam jest dokładnie zwrócone do dzisiaj... Okazało się, że wszystkie nowe ciuszki, które miałam zostawiła sobie i zadzwoniłam po swoje rzeczy i dowiedziałam się, że są mi niepotrzebne, bo rodzę w !!! listopadzie !!! i w ogóle po co teraz już kompletować wszystko!?... Normalnie mnie zamurowało. Czuję się jakby mi dała w twarz... No bo po co mi ciuszki na 74, 62? Płakać mi się chce normalnie. Nie można ludziom ufać, oddać stare a sobie zostawić nowe rzeczy i to takie, które ja kupowałam dla swojego synka i jeszcze dowiedzieć się, że są mi niepotrzebne.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxskjo2bc4izc9.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/sa1zhei.png

Odnośnik do komentarza

Czarnea - m a s a k r a , co za bezczelność, ja bym była równie bezczelna jak ona i zażądała zwrotu natychmiast. Strasznie przykra sytuacja.

Mika - moja mama pomimo młodszego wieku (51 lat) czasami zachowuje się również jak już by jej na starość odwalało, taki to już chyba urok co poniektórych :) za to moja "teściowa" sympatyczna, nie wtrąca się i nie marudzi w ogóle, a na początku miałam do niej niesamowitą awersję :)

Mam pytanie, czy w czasie porodu można bez problemu mieć na sobie soczewki kontaktowe? Któraś z doświadczonych mam może miała / wie coś w tej kwestii? Od rana o tym czytam i każdy co innego twierdzi.

http://www.suwaczki.com/tickers/relghdge0gdslw8c.png

Odnośnik do komentarza

Czarna i co wkoncu odda ci ta kolezanka ciuszki. ? Ma tupet fziewczyna.

Ja mam dzis na mojego nerwa. Najpierw spal pol dnia po nocy a teraz sie zabral i pojechal po wyniki swojej mamy na druga syrone warszawy. Jeszcze koledze oddac usb a ja tak siedze sama. Ostatnio to juz nie mam o czym z nim rozmawiac. I ciagle mnie wnerwia. Oby to hormony ciazowe. I jeszcze ta niemoc fizyczna. Ufg

http://www.suwaczki.com/tickers/74dii09kqtlwealj.png

Odnośnik do komentarza

Czarnea- ja też bym nie odpuściła i zażądała zwrotu.Bez dwóch zdań!!!!Niczym się nie przejmuj bo to ona się zachowuje chamsko i złośliwie. Napisz jej żeby ci oddała i koniec. Nawet nie dyskutuj z nią szkoda twoich nerwów, a nie jej sprawa kiedy będziesz sobie szykować. Normalnie ludzie są pozbawieni wyobraźni.

Karolina- szkoda stresu. Ja sobie włączyłam francuską komedię "Przychodzi facet do lekarza" . Pośmiałam się trochę, dzień zleciał.

Chciałam mojemu zrobić rybę na obiad bo ostatnio złowił karpia. Ale ledwo dałam radę ją opłukać bo normalnie mnie naciągało. Obróbka mięsa w ciąży nie dla mnie. Śmieje się,że mała to wegetarianką chyba zostanie:) Bo pierogi z jagodami to wcinałam dziś- mniami:)))

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh3714i267vtp.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...