Skocz do zawartości
Forum

Październikowe fasolki


Kinga1982

Rekomendowane odpowiedzi

Karolina a co będą z tym robić? Powiedzieli Ci coś konkretnego? Strasznie współczuję:(

Był mały brzuszek to teraz pokażę Wam duży:) Pochwalę się bluzką od szwagierki, a jak w końcu zrobię to dodam zdjęcie w bluzce, którą kupiłam w sklepie internetowym poleconym przez Iwę. No i w końcu Wam pokażę o co mi chodzi z moim odstającym tyłkiem, bo ostatnio nie było widać;p

monthly_2014_07/pazdziernikowe-fasolki_12943.jpg

monthly_2014_07/pazdziernikowe-fasolki_12944.jpg

monthly_2014_07/pazdziernikowe-fasolki_12945.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/atdczbmhj00d5ze7.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1a7d4356af.png

Odnośnik do komentarza

Karolina:( trzymaj się dzielnie kobitko.

Ja również dzisiaj byłam na glukozie, smak normalny, nie zrobiło to na mnie żadnego wrażenia, wypiłam i już, posiedziałam 2 godziny, bo w laboratorium była wywieszka, aby unikać jakiegokolwiek wysiłku fizycznego, pobrali drugi raz krew i do domu, zrobiłam również odczyn Coombsa i jestem troszkę wściekła, bo kurcze o tak ważne badania muszę sama sie upominać, bo lekarka nawet o tym nie wspomniała, a \pani w laboratorium mnie poinformowała, że w mojej sytuacja (ja rh- mąż rh+ córka rh+|) powinnam już mieć 3 raz takie badanie wykonane, a ja mam pierwszy raz, choć na badaniu tym oznaczającym grupę krwi mam zapisek, że przeciwciał anty... nie stwierdza się, muszę dzisiaj zadzwonić do tej mojej lekarki i zapytać o ten zastrzyk bo mam już 28 tydzień a to jest do 28 tygodnia podawane:( martwię się tym bardziej, że jeśli jest konflikt to tylko Oluś odczuje jego skutki, bo to nie daje żadnych objawów dla mnie.
Dziewczyny, czy któraś ma lub miała kolejną ciążę z zagrożeniem konfliktu serologicznego, miałyście te zastrzyki? zaczynam panikować i już wyobrażam sobie jak mojemu małemu dzieje się krzywda w brzuchu:(

Martucha, ani nie masz dużego brzucha ani tym bardziej tyłka :), wyglądasz ładnie i zgrabnie, jak kobieta w ciąży po prostu, ślicznie.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371u9g66oyk.png

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczynki;)
U mnie pogoda do niczego i taka senna jestem ze nie wiem czego mam sie dzis czepic taka do niczego jestem...;/
Tyszanka tez mam problemy z cera krostki wyskakuja mi zwlaszcza w okolicach brody i na dekolcie jak nigdy...
Przed ciaza tez problem dotyczyl okolic przed okresem a teraz jakas masakra ... Uzywam od czasu do czasu jakis maseczek ale to szczegolnie nie pomaga. Do tego mam przebarwienia na nosie i taka w ciapki troche chodze ;D
Do do palenia i picia w ciazy to jestem tego zdania ze jak sie czlowiek zawezmie to nic go nie ruszy i da rade rzucic nalog dla dobra tej malej istotki.
Ja palilam 7 lat i z dnia na dzien rzucilam palenie i nie wypilam grama alkoholu jak sie dowiedzialam ze bd mieli dziecko. Kazda impreza jest teraz taka inna jak inni sobie drinkuja a tu tylko zostaje nam herbatka albo soczek. Ale czego sie nie robi dla dobra naszych pociech.
Karolina Tobie to wspolczuje z tymi kobietami tez lezalam na poczatku ciazy na patologii i te wszystkie kobity tak chrapaly ze mi sie plakac chcialo w nocy i tylko czlowiek odliczal godziny do wizyty i marzyl o wyjsciu. Wogole byly takie dretwe ze nawet tv nie chcialy ogladac bo trzeba bylo sie skladac na automat zeby moc cos obejrzec ... takze katorge przezylam. Zycze Ci zeby wszystko bylo dobrze i zeby sie okazalo ze wychodzisz dzisiaj do domu a ten plyn okazal sie nie byc owodniowym.
Pozdrawiam was wszystkie i zycze milego dnia ;*

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3flw1xakwgp72.png

Odnośnik do komentarza

Zosia wrzucam Ci zdjęcia tutaj, może któraś z dziewczyn też skorzysta i zrobi :)

Po kolei.
1. Najpierw wycięłam sobie szablon na żółtym kartonie - na dwa rozmiary różyczek i potem odrysowywałam go na filcu (kupiłam filc 2mm).
2. Na drugim zdjęciu pokazałam od której strony trzeba różyczki zwijać :) Jak się zacznie od środka to potem tył nie będzie ładnie wyglądał, bo nie będzie go jak "zaślepić"
3. Tutaj pokazane jak je skleić. Ja pewnie dawałam za dużo kleju, ale bałam się, żeby mi się nie rozwaliły :)
4. Wszystko czego potrzeba: filc - już w postaci wyciętych różyczek :) klej najlepiej ten na ciepło z pistoletu, żyłka (użyłam 0.25mm), dodałam diamenciki dla urozmaicenia, no i obręcz do której przymocujemy gotowe "zwisy" z różyczkami :)

Na razie zrobiłam 2 zwisy ale pewnie skończę to dzisiaj już całkiem. Zakładam około 15, może 20 zwisów na moją obręcz, bo wzięłam dosyć dużą - aż 14" średnicy.

Polecam - mały koszt a moim zdaniem super będzie wyglądać podwieszone pod sufitem w pokoju dla dziewczynki :)

monthly_2014_07/pazdziernikowe-fasolki_12946.jpg

monthly_2014_07/pazdziernikowe-fasolki_12947.jpg

monthly_2014_07/pazdziernikowe-fasolki_12948.jpg

monthly_2014_07/pazdziernikowe-fasolki_12949.jpg

monthly_2014_07/pazdziernikowe-fasolki_12950.jpg

http://lb1f.lilypie.com/pNMp.pnghttp://davf.daisypath.com/IVXNp1.png

Odnośnik do komentarza

Witam Mamcie ;)
U mnie Piotruś chrapie, ale dość cicho, więc mi to nie przeszkadza, przyzwyczaiłam się, ale mimo tego dzisiaj bardzo kiepsko spałam, bałam się dzisiejszej wizyty u diabetologa... No i musiałam wcześnie jak na mnie wstać. Ale słoneczko świeci, na dworze cieplutko, więc mimo klejących się oczu humor całkiem nie najgorszy ;)
Karolina Boże dziewczyno, nawet sobie nie wyobrażasz, jak ja Ci niesamowicie współczuję! I jednocześnie podziwiam. Pojęcia nie mam jak ja bym sobie poradziła, gdybym miała tak pod górkę jak Ty. Jesteś po prostu WIELKA! Mam nadzieję, że już niedługo skończą się te Twoje problemy i wrócisz w końcu do domu odpocząć od tego chrapania, badań, problemów... Ciężko Cię nawet w jakikolwiek sposób pocieszyć, bo jak jedno się prostuje to zaraz wychodzi coś następnego... Ale za te kilka tygodni zostanie Ci to wszystko wynagrodzone - uśmiech Twojego maleństwa zwróci Ci smutki. Dlatego życzę Ci żeby to był największy uśmiech jaki dane Ci będzie zobaczyć! ;) Trzymaj się kochana, jesteśmy wszystkie z Tobą i staramy się przynajmniej słowem Cię wesprzeć.
W kwestii używek w ciąży powiem Wam, że nie wyobrażam sobie tego. Znam dziewczyny, które w trakcie ciąży paliły, po rozwiązaniu też nie przestawały i niektóre palą nawet w towarzystwie dzieci. Z kolei inna znajoma całą ciążę paliła, i to dość sporo, a po wyjściu z maluchem ze szpitala stwierdziła, że już jej nie ciągnie, widocznie to małemu było potrzebne... Ja przed ciążą też paliłam, dużo nie dużo, ale tak z paczkę na 2-3 dni. Może to jeszcze nie był duży nałóg, ale zanim jeszcze wiedziałam, że jestem w ciąży to papierosy przestały mi "smakować" a zaczęły dusić. Dlatego jak tylko ginekolog potwierdził test to nie miałam najmniejszego problemu z przestaniem i może dlatego, że tak łatwo przyszło mi rzucenie, nie wyobrażam sobie, jak można truć własne dziecko. Co o alkohol chodzi to nie powiem, bo raz sobie mocniej pozwoliłam, ale jeszcze nie wiedziałam o ciąży, a to były moje urodziny więc tak trochę się rozgrzeszam. Od tego czasu chyba włączyła mi się podświadomość, bo wszelkie alkohole, każdy dosłownie jeden śmierdzi mi i dlatego, poza tym jednym wybrykiem, raz wypiłam pół radlera jabłkowego i to na grillu do jedzenia, chyba tylko dlatego, żeby przypomnieć sobie jak to smakuje, bo dosłownie wymęczyłam tą połówkę. I tak jak z paleniem, nie wyobrażam sobie, jak można latać na fazie z brzuchem. Ale tak jak pisałyście wcześniej, ta, która ma w dupie wszystko, łącznie z własnym dzieckiem, nie będzie miała w połowie takich problemów z ciążą jak ta, która odmawia sobie wszystkiego, byleby te dziecko urodziło się i to zdrowe.
iwa34 całe szczęście, że ten wypadek zdarzył się w domu! Strach pomyśleć, co by było gdybyś była na dworze! Dobrze, że córcia nad Tobą czuwa i w razie potrzeby pomaga, ale jej z kolei nie zazdroszczę doświadczeń. Dziewczę musi być strasznie zestresowane odpowiedzialnością...
Tyszanka mam to samo... Też nie mogę sobie poradzić z trądzikiem, z tą różnicę, że ja do tego zawsze miałam tendencję, ale jakoś od roku się uspokoiło a teraz?! Olaboga masakra jakaś! Twarz - cała. Ale to bym może jakoś przeżyła, gdyby nie to, że przechodzi mi na szyję, klatkę piersiową i centralnie na cycki... Kark i plecy ofc też... Co prawda podejrzewam, że cyce to od oliwki, bo smaruję je, żeby rozstępów nie mieć i tak sobie dumam, że może ta oliwka pory mi zatyka i dlatego taki efekt, ale aż wstyd, cycki większe to i dekolty wszystkie urosły i apaszki muszę nosić, żeby nie było widać tej cery... A jakby tego było mało, to i na brzuchu pojedyncze zaczęły mi wyskakiwać... Odstawiłabym te kosmetyki, ale z kolei boję się rozstępów więc już wolę syfy... ;/
Ja dziś u diabetologa i dietetyczki. W sumie na razie tragedii nie ma, jedyne co to wiadomo - zero słodkiego, do tego chleb razowy zamiast białego, zamiast smażonego - pieczone, gotowane, grillowane, zamiast ziemniaków lepiej kasze, ryż brązowy, razowy makaron. A że nas jest 3 to i troszkę więcej mogę pojeść. Także w zasadzie poza pilnowaniem godzin i kłucia to na razie nie mogę specjalnie marudzić, w poniedziałek idę znowu i będziemy patrzeć, czy daję radę ;)

http://fajnamama.pl/suwaczki/nbgdzbr.png

Odnośnik do komentarza

Moni85; Martucha88 śliczne brzusie ;) I mimo, że każda z nas wygląda inaczej, czuje się olbrzymia i nie zawsze sobie podoba, to wszystkie z naszymi brzuszkami jesteśmy po prostu MEGA kobiece i powinnyśmy być z nich dumne, chwalić się nimi i cieszyć. Chociaż, fakt, nieraz jest trudno cieszyć się z czegoś, co tak ciąży. Ja wczoraj wieczorem czułam jakby moi chłopcy mieli ze 2 lata - tak mi było ciężko nosić brzuch. Ale dziś znowu jest najcudniejszy ;)
wowo cudne te różyczki ;) Całe szczęście, że chłopcom nie pasują, bo jeszcze przypadkiem odkryłabym w sobie artystkę ;p

http://fajnamama.pl/suwaczki/nbgdzbr.png

Odnośnik do komentarza

Karolina, oby to nie było nic poważnego z tym płynem. Trzymaj się mocno! Najważniejsze jest to, że Szymonek dobrze się rozwija i do tej pory jesteś pod dobrą opieką. Na pewno lekarze będą tak działać, aby było dobrze i aby jak najdłużej.

Dziewczyny ja też uważam, że macie fajne brzuszki i bardzo dobrze wyglądacie:) Ale wiem jak to jest - inni wyglądają dobrze, ale jak się człowiek na siebie patrzy, to nie zawsze:( Mi mój brzuszek się podoba, ale patrząc na całą figurę to już różnie bywa ;) Jednak trochę przybyło ciała na całości, tzn. na nogach, rękach i ramionach, pupie, twarz też wygląda inaczej. I powiem Wam, że jak zawsze byłam w miarę szczupła, tak normalna, to teraz jak szukałam sukienki na wesele i je mierzyłam, to prawdę mówiąc niezbyt dobrze się czułam patrząc na siebie. Jakoś tak grubo się czułam. I nie chodzi mi o brzuch, tylko o nogi i ramiona:( No ale w końcu znalazłam jedną, która mi podpasowała i dobrze się w niej czułam :) Ale się rozpisałam:)))

W kwestii palenia i picia, to jak przed ciążą paliłam. I to dosyć sporo, bo ostatnio to tak paczkę dziennie. I jak się dowiedziałam, że jestem w ciąży, to jednak z dnia na dzień nie udało się rzucić. Kilka dni mi to zajęło, tak stopniowo zmniejszałam ilość papierosów, ale przy każdym miałam wyrzuty sumienia. Chyba w ciąży jeszcze dwie paczki wypaliłam:( Bo miałam jedną i pomyślałam, że ją dokończę i będzie już koniec. Ale nie udało mi się, kupiłam następną i ona była na szczęście już tą ostatnią. I ja wiem, że nie jest łatwo rzucić, jeśli miało się ten nałóg... Choć sama na początku jeszcze paliłam, to jednak też krytycznie patrzę na kobiety, które palą w ciąży. Ale powiem Wam, że jednak to jest silne uzależnienie, bo o ile do niedawna nie czułam chęci zapalenia, to ostatnio, jakoś tak od miesiąca, czasami czuję, że chciałabym zapalić... I denerwuje mnie, jak inni palą przy mnie. Najgorsze jest to, że mój mąż pali i nie mogę go namówić, by też rzucił. A jeżeli chodzi o alkohol, to z tym nie mam problemu. Nie powiem, przed ciążą piłam, nie byłam abstynentką ;) Ale akurat do alkoholu wcale mnie nie ciągnie, nie muszę się zmagać:)

Coś chciałam jeszcze napisać, ale już się pogubiłam... Może później :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/uh0b6jj.png

Odnośnik do komentarza

Karolina spokojnie jest możliwość uzupełnienia wód plodowych w razie Widocznego ubytku. Wlewa się je poprzez powłoki brzuszne w tzw. Kieszonki. Trzymam mocno kciuki informuj nas.
Martucha super wyglądasz!! Lubię oglądać wasze zdjęcia jak się jest anonimowym to się wyobraża jak dana osoba wygląda a później dodajcie zdjęcia i obraz się zmienia hihi. I super masz pupcie ;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-69168.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-69169.png

Odnośnik do komentarza

Hehe dziewczyny można na Was liczyć:) Ja też lubię swój brzuszek i często go sobie odsłaniam i patrzę jak faluje:) Tylko ten mój tyłek mi przeszkadza, ale przed ciążą tez tak było, więc bez różnicy:)
Ciekawa jestem co mój tato powie na mój wygląd, bo jest w Niemczech, pojechał w maju- miałam jeszcze wtedy mały brzuch, teraz to kawał bębenka, zastanawiam się jak zareaguje, tym bardziej, że co tylko dzwoni to pyta jaka duża już jestem :)
Co do papierosów i alkoholu to ja akurat nie mam problemu, bo nigdy nie paliłam, a alkohol to okazjonalnie, a i tak najbardziej lubiłam smakowe piwa typu reedsy czy radlerki i jak mam ochotę to dla mnie Warka Radler 0% jest wystarczającym zaspokojeniem, bo wydaje mi się, że smakuje tak samo jak ta 2% :)

http://www.suwaczki.com/tickers/atdczbmhj00d5ze7.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1a7d4356af.png

Odnośnik do komentarza

U mnie odnosnie papierosow, to zucilqm 6 lat temu, od tego czasu nigdy nie mialam checi zapalenia, w ogole czuje sie jakbym nigdy nie palila, co do alkoholu to ciezkiego nie pijalam, od. Zasu do czasu z mezem lampke winka i to czerwonego wytrawnego zeby zdrowiej bylo, wiec na. Wiec na czas ciazy nie mam problemu z rezygnacja.
Staram sie nie przebywac w pomieszczeniach z palaczami, wychodza do innego pomieszczenia jak jestem, jest to dla mnie wazne, nie chce narazac mojego bobaska na takie trujace opary.
Wlasnie odnotowalam 10 kopniaczkow w 15 minut, nie trzeba godziny lezec na szczescie, jeszcze nie:)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371u9g66oyk.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny nie pamiętam już o która, ale coś mi świta, że jedna z Was szukała kolorowych koszulek ciążowych. Tak przeglądałam i mi się rzuciły w oczy, całkiem niebrzydkie i cena też znośna. Ja niestety nic sobie nie wybiorę, bo wszystkie dla ciąży pojedynczej, ale już mam upatrzone na innej aukcji, zostało namówić mojego ;p
http://allegro.pl/koszulki-dla-mam-ciazowe-z-nadrukiem-super-wzory-i4368207264.html
Ta aukcja też spoko, jeszcze większy wybór ;) http://allegro.pl/koszulka-ciazowa-koszulki-ciazowe-z-nadrukiem-s-i4381623089.html

http://fajnamama.pl/suwaczki/nbgdzbr.png

Odnośnik do komentarza

october, brzusio piękny, a tak w ogóle to laska z Ciebie :)
U mnie jeśli chodzi o papierosy to nie miałam na szczęście tego problemu, bo nigdy nie paliłam, a co do alkoholu, to też od czasu do czasu lubiłam piwko sobie wypić lub jakieś słodkie winko, ale w ciąży wiem, że nie mogę i jakoś specjalnie mnie do tego nie ciągnie ;) mój jedyny nałóg to kawa, ale staram się wypijać tylko jedną w ciągu dnia i to z mlekiem, także mam nadzieję, że tym nie zaszkodzę mojej dzidzi.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1r2oscelcr.png

Odnośnik do komentarza

Wowo, mistrzowska instrukcja! Mam pistolet do kleju na gorąco to w wolnej chwili korzystając z Twoich zdjęć i opisów zrobię kwiatuszki :D

Nowy zjadliwy sposób na zgagę!
TURECKI PRZYSMAK AYRAN !

Jest to nieco wodnisty jogurcik, pyszny, 380 gram za niecałe 2zł. Wypiłam rano przy mocnej zgadze, i do tej pory nic mnie nie pali :-) a zjadłam dużo, tłusto, słodko, owocowo i mam spokój.

Na trądzik, przebarwienia u mnie się sprawdził bio-oil, smaruję nim wszystko w razie potrzeby, twarz, brzuch, dekolt, piersi i nie mam zupełnie nic! Ludzie nie wieżą, że na dziewczynkę mnie nie wypryszczyło :-)

Odnośnik do komentarza

Dołączam się do tego co Zosia piszę o BIO-OIL :)
Też używam i nic mi nie jest a miałam ogromny problem na początku ciąży nawet ze schodzącą skórą z piersi - dosłownie się ze mnie sypała... Pryszcze tak samo - nawet za uszami mi wychodziły na tych wystających kościach - ogromny ból :(

I co? I pomógł na wszystko :)

Martucha no niezła z Ciebie laska - raczej Taty nie wystraszysz :)
Z Ciebie tez october :) czy ja tam widziałam wystającą noge sztalugi za Tobą?? :)

Twinsowa Ty już nic nie pisz o tym swoim brzuchu bo ja to Ci chyba nigdy nie przestanę zazdrościć tych Twoich kochanych bliźniaczków :)

...

Co do papierosów i alkoholu - paliłam nawet paczke dziennie... Czasem więcej, głównie jak szliśmy na imprezę, więc uważam, że paliłam nałogowo - zwłaszcza, że trwało to ponad 10 lat... a dzień zaczynałam od kawy i papierosa... Zaczęliśmy planować dziecko, papierosy zamieniłam na was foliowy i co? I da się :) rzuciłam papierosy kilka miesięcy przed ciążą (prawie rok), więc nie uwierzę którejś, która mi powie że się nie da.

http://lb1f.lilypie.com/pNMp.pnghttp://davf.daisypath.com/IVXNp1.png

Odnośnik do komentarza

Twinsowa, to ja chciałam kolorowe bluzki i ten drugi link to jest własnie ten sam sklep, który Iwa polecała i od nich właśnie kupiłam turkusową bluzkę ze stópkami i napisem "Wychodzę Jesienią" :)
Ale te pierwsze bluzeczki też ładne- bardzo fajne kolory, szczególnie niebieskie mi się podobają. Cholera, ale już nie będę tak szaleć i nie kupię trzeciej ;p

http://www.suwaczki.com/tickers/atdczbmhj00d5ze7.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1a7d4356af.png

Odnośnik do komentarza

Wowo, masz rację, to noga od sztalugi :) Ale w ogóle teraz nie maluję, nie mam weny... A myślałam że właśnie w ciąży będę częściej z niej korzystać, że to taki czas "twórczy" będzie. A tu nic!!! :)

Wowo, Zosia, to Wy tym biooilem twarz też smarujecie? Bo jeśli pomaga też na cerę na twarzy to teraz sama się zastanawiam czy nie zainwestować. Bo też mi trochę wyskakuje pryszczy i właściwie nie za bardzo co pomaga...

Dziękuję, za komplementy, od razu lepiej się człowiek czuje :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/uh0b6jj.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...